Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 28th 2014
     permalink
    latem beedziecie mieli gdzie na spacery pomykac
    kregoslup po swiatecznych przygotowaniach to chyba wielu osobom daje sie we znaki, po wczorajszym sleczeniu nad puzzlami to dopiero leki i cieple oklady pomogly
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 28th 2014
     permalink
    Hyde ogólnie w moim mieście fajnie się mieszka bo właśnie z jednej strony las, w innej części park a obok i niego pierwszy w Polsce ekologiczny basen.

    Obecnie po drugiej stronie ulicy trwa odrestaurowywanie wieże po byłej kopalni wiec pewnie będzie tam więcej imprez miejskich.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 28th 2014
     permalink
    dzisiaj o 22:30 w TTV bedzie film dokumentalny LUDZIE DUCHY
    tutaj cytat z funpage'a Martyny WojciechowskiejCzęściowo znacie już problem ludzi dotkniętych albinizmem w Tanzanii, bo poruszałam go w jednym z odcinków "Kobiety na krańcu świata". Ale to był tylko ułamek tego, co zobaczycie dzisiaj w 45-minutowym dokumencie
    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeDec 28th 2014
     permalink
    Dzięki Hyde że przypomniałaś :wink: oglądając jeden z odcinków Martyny "Kobieta na krańcu świata" o albinizmie w Tanzanii poryczałam się jak dziecko i nawet mój zatwardziały mąż miał łzy w oczach ,więc i ja polecam oglądać :sad: jestem pewna że i dzisiaj sie wzruszę ale bardzo czekałam na ten film
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 28th 2014
     permalink
    Dzięki Hyde.też oglądam
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 28th 2014
     permalink
    jednak tamta wersja w niedziele to byla lajtowa w porownaniu z dzisiejsza; nie wiem jak wy ale ja ogladam i ciarki po mnie chodza
    no i podziwiam po raz kolejny Martyne ze stawia czolo tak trudnnym tematom, ze nie boi sie pokazac trudnych spraw i ze pokazuje swiatu problemy innych
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 29th 2014
     permalink
    Nie oglądałam :( może gdzieś w necie znajdę....
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 29th 2014
     permalink
    ja tez przegapiłam, a chciałam obejrzeć. Ulcia ,jak znajdziesz w necie to proszę podeślij link.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 29th 2014
     permalink
    A na player.pl ni ma? Kiedyś było...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 29th 2014
     permalink
    powtorka dzisiaj na TTV o 20:35
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 29th 2014
     permalink
    dzięki Hyde!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 29th 2014
     permalink
    EeEe nie zobaczę znowu całości bo mam zajęcia. ..
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 29th 2014
     permalink
    Dzięki, nagrałam ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie z rodzaju "głupie i oczywiste dla większości", ale serio nie wiem :neutral:
    Rozmroziłam za dużo kurzych cycków.
    Wyszły mi 4 duże kotlety i 2 małe.
    Dzisiaj na obiad zjemy 2 duże [ja plus mąż] i 1 małego [Ninka].
    Co mam zrobić z pozostałymi ? :confused:
    Bo myślę, że jak schowam do lodówki to jutro mogą podśmierdywać tak ? [czy nie?]
    A zamrozić już rozmrożonego mięsa też nie wolno z tego co mi świta.
    Jakieś inne wyjście ?
    --
    •  
      CommentAuthorAgnike
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    TEO-ja zawsze jak więcej przypadkiem rozmrożę,to po prostu piekę tą ilość kotletów i upieczone te co zostały daję do lodówki i mam na następny dzień ;)
    -- Zu 10.2010 & Li 11.2015
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    dokladnie.
    Nie wolno zamrozic juz rozmrozonego. po drugie - swieze mieso trzyma sie w lodowce kilka dni. rozmrozone trzeba zuzyc najpozniej na drugi dzien.
    Przynajmniej ja znam takie zasady.
    Ale mozesz zawsze upiec, zrobic kotlety i takie kotlety spoojnie dzien-dwa w lodoweczce wytrzymaja.
    ja tak dzis robie. Mialam swiezy schab (nie mrozony), ale kupiony w niedziele. Wiec dzis juz zrobilam kotlety z calego miesa i zjemy je dzis i jutro. Ewentualnie nawet pojutrze.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Dzięki za szybki odzew :wink:
    W takim razie smażę a jutro jemy odgrzewane [niezbyt lubimy, no ale trudno :tongue:].

    p.s
    Suszka witaj z powrotem na forume :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Oooo, Suszka :DDDD

    dziewczyny, wszystkim Wam życzę cudownego Nowego Roku, mnóstwo zdrowia, zero choróbsk, szczęścia pełno, fajnych ludzi dokoła, no i samych pozytywnych dni :)

    A my zmykamy na dzieciową imprezę :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Czekamy na spozniajacych sie gosci wiec jeszcze zdazylam wpasc z zycxeniami cudonwgo wieczoru i zeby dzisiejsza noc zapoczatkowala piekny, dobry, zdrowy i radosny Nowy Rok
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Najlepszego Kobietki! Szczęśliwego i radosnego NOWEGO ROKU
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Szczęścia, zdrowia, Miłości w tym Nowym Roku....
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Ja mam tylko cicha nadzieje ze ten rok nie bedzie taki ciezki jak dzisiejszy poranek. Zdychaaaam
    Co na kaca poza sokiem z kiszonej kapisty???
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Szczęśliwego Nowego Roku!!!! Ja śpię na stojąco! Miałam gości. Dopiero o 4 kładłam się spać, a o 8 synek ogłosił, że wstajemy ;).
    --
    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Hyde- aspiryna rozpuszczona w wodzie na kaca w sam raz :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Jestem TrzeźwA, bo nie piłam, wyspana bo choć o 3 poszłam spać to przed chwila wstałam... Kurcze nic się nie zmieniło w tym roku... poza cyferkami w kalendarzu.
    Mam już noworoczne postanowienia :) Oby udało mi się je zrealizować. ... to będzie kolejny udany rok :)
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Najlepszego!!!
    Dziewczęta po tak szalonej nocy zrobilo mi się cos w biodro...i nie mogę stawać na nodze ...nawet siedzieć nie mogę....chyba czeka mnie IP...miał być lepszy ten rok...;)
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Czerwinka może to nerwobol. ... czasami nam tak po zajęciach tańca. ...:cool:
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Teoretycznie jetem rozćwiczona ;) bo tańcze dwa razy w tygodniu ;) ale ....oj dawano tak się nie wytańczyłam jednego wieczoru ;) No nuc mam nadzieję ze przejdzie samemu ;)
    --
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    MrsHyde: Co na kaca poza sokiem z kiszonej kapisty???

    herbata przesycona cukrem - znaczy tak posłodzona, żeby więcej się nie rozpuściło. Rada lekarki z którą przy jednym stoliku na weselu siedzieliśmy...
    --
    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    czerwinka-to już wyobrażam sobie jak musiałaś wywijać z mężem :bigsmile: może smaruj maścią przeciwbólowo-rozgrzewającą

    montever: herbata przesycona cukrem - znaczy tak posłodzona, żeby więcej się nie rozpuściło. Rada lekarki z którą przy jednym stoliku na weselu siedzieliśmy...
    --

    tosz to takie słodkie fuu....jak to można wypić na kaca :shocked: ja z reguły mało pijąca ale pewnie pawia bym wystrzeliła dalej niż widziała :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Dzień dobry w nowym roku :)
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Suszka - come back! :flowers:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    jeszcze pospalam bo stwierdzilam ze nie wyrobie a jak wstalam to czekala na mnie aspiryna, szklanka swiezo wycisnietego soku pomaranczowego, kawa i jajecznica
    wracam do zywych, zdecydowanie mieszanie trunkow mi nie sluzy (moj ulubiony drink martini+wodka, zapilam duuuza iloscia szampana a potem znowu drinki)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Hyde na kaca ciężka praca lub nie picie.....

    U mnie w domu zero wódki a wino potajemnie :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Czy wasi lekarze rodzinni podpisali kontrakty??
    U nas wg danych ze srodowego zamkniecia systemu, mnostwo nie podpisalo. My zostalismy m.in. bez rodzinnego dla mnie i meza a i lekarkado ktorej przepisalam dzieciaki tez nie podpisala
    Za to dowiedzialam sie ciekawostki, lekarze z jednej z przychodni panstwowych zarabiaja ok 5tys miesiecznie natomiast ci ktorzy maja niepubluczne z nfz podpisane kontrakty maja od 15tys w gore (info mam o 3przychodniach tego typu) ... I jeszz strajkowac im sie zachciewa. Ja rozumiem zeby to specjalisci jacys byli ale wsrod tych byla np pediatra mlodego ktora borelioze pomylila z wirusem a raka piersi z zapaleniwm piersi, albo inny lekarz gdzie przedluzajace sie 3miesieczne zapalene oskrzeli okazalo sie rakiem pluc czy inne kwiatki. I jeszcze kazde skierowanie z gardla wydzierac trzeba...
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    U nas w mieście tylko jedna przychodnia ma kontrakt, a jest to przychodnia, która jest oddziałem lecznictwa kolejowego :neutral: tak więc, jak my się rozchorujemy, to musimy na SOR jechać do miasta oddalonego o blisko 20 km, dwoma autobusami :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    szok, szok, szok... Ja jeszcze nie sprawdzałam jak to u nas działa... Na szczęście w razie "W" znalazłam pediatrę co jeździ prywatnie do domu. Więc chociaż syn będzie "zabezpieczony".
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    w miescie kilka przychodni podpisalo ale i tak info jest ze SOR lub pogotowie ratunkowe; ja licze ze moze nic sie nie przytrafi a jak cos to i tak my w duzej mierze prywatnie chodzimy wiec sobie damy rade ale cholera mnie trafia :/
    w sumie w przychodniach rodzinnych to ok 2,5tys pacjentow na lekarza przypada ale znam wiele oson ktore przez kilka lat ani razu nie bylo a i tak jakas kase za dana osobe dostaja
    teraz 40zl im stawke podniesli i jeszcze zle a przeciez stawka w tej chwili to 136zl rocznie za pacjenta (za dzieci x2, za osoby starsze x 1,5, za cukrzykow tez wiecej) i tak patrzac po rodzinie i znajomych wieksozsc i tak wszystkie badania wykonuje prywatnie bo rodzinni zleca morfologie i to tez z laska czesto. jestem ciekawa jak oni maja zamiar teraz deklaracje na nowo podpisywac, pewno beda dzwonic i jeszcze kazac przyjechac na wypelnienie papierow :devil:
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Nie mam pojęcia, jak się sytuacja rozwinie. Minister coś mówił, że przychodnie, które podpiszą po 01.01, będą miały je na nowych zasadach, że na czas nieokreślony, a nie jak do tej pory na rok. Zaciskam kciuki, żebyśmy nie byli chorzy...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    oj tak, oby to byl zdrowy rok, niczego bardziej nie pragne
    u nas pod koniec stycznia bedzie mocno lekarzowy bo z mlodym mamy kontrolne wyniki na borelioze (szkoda ze dopiero w marcu je poznamy), z mloda wizyte u laryngologa ktora zawsze wszystkich mocno stresuje no i jeszcze mezu diabetologa i kardiologa
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Sporo macie tego w planach. Oby tylko były to wizyty kontrolne...
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Hyde Ja nie sprawdzałam i nie sprawdzam czy lekarze podpisali... z tego co mnie słuchy dochodzą to u mnie mają podpisane. Jak będzie okaże się w chwili kiedy będziemy w potrzebie a jak nie ta placówka to mieszkam w mieście i mam tyle pobliskich miast, że jakoś nie martwię się na zapas....


    Na luty Julka ma okulistę a Ja na dniach wiec czas pokaże. ...

    Treść doklejona: 02.01.15 10:39
    Mój mąż od szpitala 4 lata temu lekarzy nie odwiedza.... starsza Cora tak samo, Julka od wielkiego święta a Ja mam już postawiona diagnozę, której nie mogli mi od ponad 2 lat ustalić. ... wiec mam nadzieje, ze będzie na jakiś czas spokój. .. Pozostanie dbałość o kręgosłup.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    ja tak jak ty Lady, nie martwie sie na zapas. zawsze SOR w szpitalu zostaje jakby cos.
    Albo prywatnie, przynajmniej przez ten okres przejsciowy. Ale u nas chyba popodpisywali...

    Treść doklejona: 02.01.15 10:47
    a nawet na pewno, bo dzwonili do mnie przed sylwestrem i mi przesneli godzine zakladania holtera, wiec musza pracowac:_D
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Lady szpitale maja podpisane kotrakty bo musialy, tu chodzi o lekarzy POZ czyli wylacznie o lekarzy rodzinnych
    ja mam nadzieje ze w miare szybko to sie wyjasni bo potrzebuje skierowania na rehabilitacje
    •  
      CommentAuthormiekkabula
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Warszawianki.. Do Centrum Kopernik bo rezerwacji online wystarczy na wejściu podać tylko numer rezerwacji? Bo nigdzie nie widzę opcji drukowanego biletu..
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Jestem załamana poziomem wiedzy naszych lekarzy.
    Hania ma astmę i bierze leki na stałe od dwóch tygodni- oczywiście my w temacie zieloni nadal.
    Opiszę naszą przygodę:
    26.12.- Hania ma katarek
    27.12- Hania ma katarek i mocny kaszel- po długich kłótniach z mężem idziemy do nas na świąteczną pomoc, bo nie wiemy czy możemy jej zwiększyć dawki leków, a może trzeba by jeszcze dostać jakiś lek.
    Na świątecznej pomocy mega kolejka- decydujemy się, że pojedziemy do luxmedu , bo tam więcej lekarzy przyjmuje.
    Jedziemy- Hania zaczyna marudzić i szybko oddychać , przy tym kaszle na sucho co chwila- oczywiście my nieświadomi- pierwszy atak w życiu- nic nie robimy.
    Zajeżdżamy na miejsce- Hania już wyczerpana , atak się trochę nasila, ale co tam- przed nami 30 osób jeszcze. Czekamy 2h , a jeszcze 20 osób . Mąż załatwia wizytę na cito.
    W gabinecie starsza doktor- chyba na emeryturze już - nie słyszy dokładnie o czym mówimy, bo Hania już ma histerie ze zmęczenia i ledwo oddycha. Bada ją i nie wie co dalej robić, woła drugiego lekarza który też ją bada i stwierdza, że trzeba podać antybiotyk , bo to zapalenie płuc., natomiast starsza doktor mówi , żebyśmy pojechali do szpitala , bo rtg nie można zrobić (miała 19.12.14) i niech ą tam obejrzą. W gabinecie dopytaliśmy się, czy możemy podać jej lek (nie wiedzieliśmy czy możemy podać ). Hani się polepsza trochę.
    Jedziemy do szpitala na Niekłańską, Hania przysypia w samochodzie, oddech się stabilizuje, jednak gdy wysiadamy zaczyna wymiotować - lecimy szybko na IP, gdzie również wymiotuje.
    Czekamy na wezwanie do gabinetu, Hania usypia w wózku. W gabinecie oczywiście sprzeczka, że tylko jeden rodzic i bez wózka- zostajemy wszyscy i wózek też.
    Zalecenie kolejnego RTG, bo słychać szmery oraz głupie pytanie dlaczego doktor prowadząca nie wypisała antybiotyku po obejrzeniu RTG ostatniego- my wielkie oczy- a skąd mamy to wiedzieć. Podejrzenie zapalenia płuc.
    Tłumacze , że wg. pulmonolog jest znaczna poprawa w RTG w ostatnim badaniu- oczywiście mogę sobie mówić- dostajemy skierowanie na kolejne RTG.
    W drodze na badanie panikuje i z bezsilności dzwonie do pulmonolog u której byliśmy tylko raz na NFZ na komórkę z pytaniem co mamy robić w tej sytuacji, bo z tego co wiem to nie można się dużo prześwietlać- dostajemy zgodę na następne badanie.
    Wynik RTG- bez zmian. Oczywiście jak zawsze na byle co antybiotyk.
    Zalecenia: dawkowanie wg. tego co zalecił pulmonolog leków wziewnych i tyle. Tak jak nie wiedzieliśmy przed tymi wizytami czy można zwiększyć dawki i czy można ewentualnie coś dodać , tak po wizytach nadal nie wiedzieliśmy co dalej robić, mimo tego, że wspominałam , że nie za bardzo rozumiem jeszcze te rozpiski darowania przez pulmonolog.
    Mąż po setnym przestudiowaniu zaleceń i ulotek sam zadecydował , żeby zwiększyć dawki leków- poskutkowało.
    29.12.14 nie ma naszej pediatry ,idziemy do innej. Zalecenia: kontynuować podawanie do 5 dni , a potem przejść do dawek poprzednich. Super, cieszymy się bardzo, że nam się udało.
    31.12.14 coś mnie tknęło , jak to wrócić do dawek poprzednich?, przecież jednego leku w ogóle nie braliśmy przed zaostrzeniem- co tu zrobić , wiem, że sterydów nie można przerwać , ze trzeba powoli schodzić z dawki. Panika, do kogo mam iść, zwrócić się o pomoc.?
    Idę w pracy do swoich lekarzy i się pytam czy można przerwać podawanie ventolinu - uzyskuje różne odpowiedzi, nadal jestem w panice, nie chce zaszkodzić dziecku, a sama nie chce decydować bo nie znam się na tyle jeszcze w temacie.
    Mąż w desperacji dzwoni do naszej pulmonolog z przeprosinami , że to już drugi telefon od nas, ale nie wiemy co robić- uzyskujemy odpowiedz , że nie można przerwać tylko przez kolejne dni tyle ile było podawane zmniejszyć dawkę i dopiero odstawić. - co za "złota" kobieta.! Dziś mieliśmy iść na kontrole, ale nie poszliśmy. 05.01.15 wraca nasza pediatra i dopiero pójdziemy.

    Nadal to strasznie przeżywam. Nie mogę pojąć, dlaczego lekarze nie mają podstawowej wiedzy na temat astmy i podstawowych leków.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Bulka ja pamietam ze cos drukowalam, potwierdzenie rezerwacji bodajze bo nie same bilety

    Jezynko problem z lekarzami ejst taki ze wielu, podobnie jak nauczyciele, sie nie doszkala, zatrzymalo sie na wiedzy z czasow studiow, raz kiedys na jakies sponsorowane sie wybierze i tyle. Zdrowia dla malej
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Jezynka,jakie Wy leki macie? Masz w apteczce salbutanol? Przy takich dusznościach, dziwnym oddechu dobrze mieć to w apteczce.pogadaj z pediatra o tym. Ja mam w apteczce salbutanol od dawna,mamy pulmicort,nebbud,atrovent i berodual. na stale podajemy milukante 4mg,bo mala ma nadwrażliwe oskrzela (nie astma jeszcze). Niech pulmunolog napisze Wam,co w jakiej sytuacji najlepiej podac,zeby potem paniki nie robic. mieliście już testy alergiczne?
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    montenia, na stałe bierzemy Flixotide 2x 125 w tubie i nasonex do nosa. W razie "W" mamy Ventolin w tubie. Milukante mamy zalecone przez alergologa, ale pulmonolog o specjalizacji alergolog powiedziałażeby na razie brać tylko nasonex.
    Mamy do wyboru Pulmicort + ventolin bądź flixotide + ventolin. Ze względu na to, że się nie znam jeszcze to w pierwszym dniu kaszlu podałam ventolin w inhalacji a potem flixotide w tubie- do tej pory nie wiem, czy można inhalacje łączyć z tubą.
    Na IP przepisano nam Clemastine, ale nie wiem czy mogę przerwać stosowanie i zamienić na milukante , bo po tym Hania jest mega rozbudzona, a w ogóle nie działa. Nos dalej zatkany jak był, lekka wysypka jest nadal.

    Treść doklejona: 02.01.15 12:05
    Moja wiedza przed atakiem była zerowa i nadal jest. Nie wiedziałam, czy do flixotide mogę dołączyć pulmicort czy nie- niestety żaden lekarz nie powiedział nam na czym ta choroba polega i jak wygląda atak. Nawet nie wiedziałam, że dobre jest to , że dziecko kaszle po ventolinie na mokro- chyba, że dalej się mylę. Jestem załamana. Powinny być jakieś szkolenia dla rodziców.
    Testy mieliśmy ok. rok temu - panel mieszany i nic nie wyszło pewnie Hania była za mała.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Jezynka, clemastine jest chyba na uczulenie? milukante jest na oskrzela, na zmniejszenie nadwrazliwosci poprzez blokadę wydzielania.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.