migg: Ciekawe, jak tam Andzik :) Może rzeczywiście jak przestanie nas blokować, to coś ruszy na liście :)

Haha mnie już wszystko jedno a najlepiej może być już

Treść doklejona: 26.05.15 19:17
A może andzik już po i teraz Twoja kolej

migg: Mam przeczucie, że będziesz pierwsza :D

Moje dziecko czeka chyba na lepszą pogodę Ty masz pierwszeństwo i mam przeczucie, że tej nocy z niego skorzystasz

migg: A co jest nie tak z pogodą? W wlkp cieplutko ;

U nas od 4 dni leje i 12 stopni jest. A dziś to już mega deszcz bez przerwy

O kurcze, to bardzo Wam współczuję pogody. Choć aż trudno mi w nią uwierzyć, bo wczoraj sobie ramiona spiekłam

serratia: U nas szanse na domówkę maleją,

A dlaczego, jeśli można ?

hej lewka!
dziewczyny odpoczywajcie poki mozecie-te czopy wam odchodza wiec juz blizej niz dalej....nabierajcie sił,bo cos czuje ze jutro sie rozładunek zacznie-u was;)

rybcia82: bo cos czuje ze jutro sie rozładunek zacznie

Ja jakoś dalej nie mogę uwierzyć, że to już

A dopiero co się dopisywałam tak jak dziewczyny lewka czy em87 i wydawało mi się tyleeee czasu do końca

rybcia82: dziewczyny odpoczywajcie poki mozecie

Gdyby się dało przy moim nie wyszumionym szogunie ta pogoda wykańcza nas obydwoje, puściłam go dziś na deszcz to mi się okąpał w kałuży

a u mnie w trójmieście piękne słońce świeciło i gdyby nie ten zimny wiatr to z 20 stopni by było :)
W sobote byłam na wizycje u lekarza z tym moim torbielem bo strasznie mnie boli :( Powiedział że jak się nie wchłonie do 11 czerwca około to mnie wyśle do szpitala na obserwacje i być może bede miała operacje robioną bo Podobno może spowodować zbyt wczesny poród . w piątek mam lekarza od usg genetycznego to się jej jeszcze mam dopytac bo ma lepsze urzadzenie do sprawdzenia .
W niedziele miałam straszny sen ze byłam wysoko i musiałam schodzic w dół stromymi schodami ( mam lęk wysokości ) po przebudzeniu się strasznie brzuch mnie bolał aż nie mogłam się ruszać , na szczescie po no-spie przeszedł ból.

Dziewczyny chyba sie zaczyna, skurcze co 7 minut, dzis mialam rozwarcie na 2 cm , jak sie nie rozbuja na dobre do 9 rano to jade do szpitala na wywolanie, pewnie juz tylko takie na wpol wywolanie bo juz sie zaczelo ale zawsze moze jeszcze przestac.

Treść doklejona: 26.05.15 22:11
Migg jak twoje skurcze

Andzik kciuki zacisniete i za reszte ciazarowek na koncowce :)
Witam nowe dziewczyny i spokojnej ciazy zycze mi sie wydaje ze dopiero co sie dopisalam a tu juz za piec dni studniowke bede miala ;)

Andzik kciuki zaciśnięte...poraz kolejny i mam nadzieję, że już ostatni

A ja się witam w dniu terminu, wyspana

Cytrynka to super wieści

Treść doklejona: 27.05.15 11:49
Kurcze o ile rano się dobrze czułam to teraz jakaś masakra. Głowa mnie boli do tego jest ciężka, zimno mi i czuję się jakby mnie walec przejechał. Jak się teraz zacznie to nie mam siły na nic.
A do tego wszystkiego chodzić już nie bardzo mogę

Andzik to już chyba w trakcie albo po, co? ;-))))
Bari - współczuje takiego samopoczucia, ale może to coś zaczyna się dziać?

No to teraz czekamy na relację, i na Ciebie

Współczuje tego czekania, bo sama pamiętam, jak się niecierpliwiłam na końcówce Trzymam kciuki, żeby w końcu coś ruszyło

Pod kartą u Migg cisza.. :)

A gdzie tam, nie rodzę :)
Czuję się dziś, Bari, jak Ty i średnio miałam siłę tu zajrzeć wcześniej. Pogoda się zepsuła i chyba dlatego jestem taka tąpnięta. Jakby się coś zaczęło, to na pewno dam Wam znać :)
...
Ale nie jest źle. Czop cały czas odchodzi (jak długo to w ogóle może trwać?), skurcze mam bardziej bolesne niż wczoraj, ale nieregularne, raz co 10 minut raz co pół godziny. Zupełnie inny ten czas przedporodowy niż z Lilą, ciężko mi się przestawić :) Ale też jest bardziej świadomie, na luzie (pomijając dołki co jakiś czas, że nie rodzę).
...
Andzik pewnie już po :) Ale fajnie, że się rozkręciło wcześniej.
...
Serratia, przykro mi, że tak wyszło na razie. Rozumiem, że to łożysko może być zagrożeniem przy porodzie, tak? Chodzi o jakiś ewentualny krwotok?
Może jeszcze się odmieni :)
Poza tym, zawsze możesz wcześniej wyjść, jeśli będziesz mogła i chciała. Ja mam taki plan, gdyby miało się skończyć w szpitalu, że jeśli nie będzie żadnych niepokojących objawów u dziecka/u mnie, to po 6 godzinach się zwinę ;)

Treść doklejona: 27.05.15 17:28
O, zniknął mi suwaczek z Luckiem :)

Migg, jest dokładnie tak jak piszesz, ryzyko krwotoku. Jeszcze umowie się z polecana ginką na dokładne usg, ale nie liczę na nic. Teraz oswajam się z myślą o szpitalu i dokładnie jak Ty, będę się wypisywać po kilku godzinach jeśli wszystko będzie ok.

Przez ostatni miesiąc się nie ruszyło wiec nie liczę, a z naszą ulubioną konkretną położna w szpitalu czy w domu ważne ze będzie czuwać. Byle tylko udało sie sn :) i żeby z małą było ok, to jak księżna Kate zaraz po spadam na pałac.

Byliśmy dzisiaj u doktorka, maluch waży 3kg, ale nie spieszy mu się raczej z wyjściem. Szyjka twarda, zamknięta 3,2cm. Ech, miałam nadzieję, że jednak będą jakieś zwiastuny porodu. A tu cisza.

Hania mój też ważył tyle na tym etapie :) ciekawa jestem ile teraz się utuczył bo mnie apetyt strasznie dopisuje

Jestem w domku:-) Wczoraj jeszcze byłam u swojego lekarza bo tak miałam wyznaczoną wizytę. Coś mi ta szyjka nie pasowała mierzona w szpitalu. Za dluga bo taką miałam na początku no i to, że było rozwarcie a za kilka dni już nie. Powiedziałam o tym lekarzowi i mimo, że mialam się nie badać to mnie zbadał. I szyjka od kilku tygodni bez zmian 35mm, pozamykana, tylko trochę miekka. Na plusie mam już 9 kg a brzuszek przez 2/3 tyg urósł mi aż 6 cm teraz ma 100 :-) szok. Dostałam też antybiotyk na bardzo liczne bakterie w moczu. W szpitalu nie zwrócili na to uwagi. Wczoraj wzielam Monural tylko jedna dawka. Może od pęcherza mam te skurcze. Dzieci ok. Córcia miednicowo a synek główkowo. Ważą dokładnie 1300 i 1350. Mam też anemie. A i prawdopodobnie będzie cesarka. Lekarz raczej innej możliwości nie bierze pod uwagę. I chyba ja sama już zmieniłam zdanie co do SN przy bliźniakach. Boję się. Następna wizyta 12.06.

cytrynko super wieści:)
te skurcze mogą być jak najbardziej od pęcherza
ja ból przy zapaleniu jak i przy schodzącym kamieniu spokojnie mogę porównać do bólu skurczy
-
co do cc a sn to jeszcze sobie zobaczysz ja byłam za słaba psychicznie na sn
jak rodziłam Milkę to była dziewczyna w bliźniaczej ciąży w 40 tyg nie muszę mówić jaki miała brzuch O_O
jeszcze tu na forum tak wielkiego nie widziałam
i ona urodziła SN dzieciaczki ułożone były dobrze wszystko było dobrze więc podjęła próbę i sie udało

Cytrynki, cudnie, ze jesteś w domu. Będzie dobrze z szyjka:) Ja nadal nie rodzę, ale skurcze mam na tyle bolesne, ze nic się przy nich nie da zrobić, a już na pewno jechać na zakupy, jak chciałam. Ale nieregularne, co 10,15 minut, wiec się nie przejmuje:) Ula, zazdroszczę wakacji :)

No ja bym obstawiała jakiś delikatny błękit, mięte, ewentualnie jakiś inny pastel.



................

marion, odpisałam na odpowiednim