Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    No luz, luz bo przeca wiem jak się u Madzi skończyło i wiem przez co, tylko właśnie nie pamiętałam jak u niej było na tym etapie, na którym teraz jestem, więc dlatego zapytałam :wink:
    Zdaje sobie sprawę, że skończyć może się różnie, ale mam nadzieję, że jednak będę w tych 99 %.... :smile:

    I faktycznie gin mnie wczoraj uspokajał, że jeszcze nie panikujemy etc etc ALE powiedział, żebym Ninki nie nosiła wcale [jeśli to możliwe], więc jakby zasugerował to, o czym Madzia piszesz.
    Że wysiłek żaden niewskazany.
    Nie mówił natomiast nic o współżyciu kurcze.

    Dobrze, że za 1,5 tyg mam wizytę u mojego prowadzącego, to już w sumie niedaleko.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Teo gratuluje synka :bigsmile:
    synki fajne są (mam sztuk dwa :tongue: ) i jest to miła odmiana :cool::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeAug 30th 2014 zmieniony
     permalink
    u mnie bylo tak:
    15 tydzien - łozysko całkowicie zamyka ujśćie szyjki
    19 tydzien - łożysko odeszło do góry, ale zakrywa czesciowo szyjke
    22 tydzien - łozysko nie dotyka szyjki
    Tak wiec zmiana trwała w sumie 7 tygodni.
    ...
    synki - no ja mysle ze sa fajne, szczegolnie jak ma sie jeszcze dziewczynke :P
    No ja bede miec ich dwóch, ciesze sie, bo boje sie ze w sukienkach, kokardkach i warkoczykach bym sie nie odnalazla, ale jednoczesnie bardzo licze na to ze dziewczynke uda mi sie kiedys miec. Dziewczynki sa jednak takie bardziej zwiazane z matka, zadzwonia pogadaja, poplotkuja, a synowie... no sa kochani, ale maja po prostu zony :P Niew iem czy wiecie o co mi chodzi :)
    Jakos tam tych dorosłych synkow sie potem traci, z corkami jest inaczej i z synami inaczej :P
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    TEO ja na Twoim etapie (19tc) mialam calkowicie przodujące, wiec moze po prostu trudniej bylo mu sie podniesc. I dlatego byl zakaz seksu.
    A u Cienie to jednak tylko brzezne, wiec iszczedzaj sue s z bzykania nie rezygnuj na zapas :wink:
    Ja mam ciagle zakaz seksu i juz dostaje świea. Jeszcze troche i mi sie seks ze zwierzetami będzie śnil :wink:, bo to co produkuje moja wyobraźnia podczas snu to już wstyd pisać. :wink:
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Teo, gratuluję syna ;-)
    -- ,
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    TEORKA: Nie mówił natomiast nic o współżyciu kurcze.


    Ja miałam w 17 tygodniu nisko łożysko (ale nadal ok 2 cm od szyjki) i zakaz seksu był;) Myślę, że to zależy od podejścia gina.
    Z drugiej strony Teo, 1,5 tygodnia to może dacie radę jakimiś "metodami zastępczymi" przetrwać, if you know what I mean:devil:
    A potem może się okaże, że już lepiej jest, czego Ci z serca życzę.

    Dołączam do opinii, że synowie są super, jak ja sobie przypomnę jaka byłam upierdliwa jako dziecko i "młodzież" to się cieszę, że mam syna (a właściwie to dwóch;)

    U mnie dziś rano nadzieja była, bo ból brzucha okresowy i trochę na plecy promieniujący plus skurcze, ale cholera jasna wszystko przeszło..

    Treść doklejona: 30.08.14 14:00
    Osinku - przypomniało mi się, na innym forum, na którym piszę jedna z dziewczyn urodziła córeczkę w poniedziałek, była jeden dzień do przodu z ciążą od nas i malutka waży 2700 i ma 47cm, dostała 10 punktów:) Tak więc widzisz jak to z tą wagą u dzieci jest - niekoniecznie to, że dziecko jest małe może oznaczać coś złego, po prostu taka uroda:)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    No właśnie, co to za afera szyjkowa była w 2012?
    Zdradźcie szczegóły :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    U mnie też dzisiaj okropny ból kręgosłupa ale to chyba dlatego, ze sie nachodzilam :sad: pojechaliśmy jeszcze buty mężowi kupić... Magiczka, dzięki ! Niech sobie będzie malutki byle zdrowy :smile: Może poród (jak już sie zacznie) szybko mi pójdzie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Moja Majka też była malutka - 2844 i mniej niż 50cm i zdrowiutka :) A wyparłam ją w 4 minuty i miałam tylko mini draśnięcie :wink: Mam nadzieje, że drugie też będzie takie małe :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Mangaa - było kilka przyszłych mamusiek, którym skracała się szyjka i potem nastała obawa pozostałych forumowiczek o skracające się szyjki :) Coś, jak robale na wątku o Maluchach 1-3 ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Teo ja mam takie łożysko jak ty, i zakazu nie mam. Jest nisko, (chociaz wyzej niż 12tc) nie zasłania szyjki, moze dlatego nie dali nam zakazu. Ciekawa jestem co powiedzą na połówkowym czy podniosło się jeszcze wyzej czy na razie pozostaje na swoim stałym poziomie. Gin mi powiedziała, ze na tych etapach ciazy wiele kobiet ma takie łożysko- zwlaszcza te co są po cc.
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Ja też mam łożysko przodujące ale się nie martwię bo ma czas się podnieść :wink:
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Roksana87: Ja też mam łożysko przodujące


    Przodujące czy nisko osadzone- bo to 2 odrębne sytuacje. Przy przodujacym gdy zasłania szyjkę to martwiłabym się, zwłąszcza na Twoim etapie ciazy.
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Mój gin określa tak "łożysko dość nisko na przedniej ścianie, proszę nie czytać w internecie o przodującym" ;)
    więc nie czytałam i czekam spokojnie do następnej wizyty :) czyli do 15 września, mam nadzieję, że się podniesie. Żadnych zakazów nie mam, więc zakładam, że nie ma tragedii.
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Mnie też dzisiaj krzyż boli,ale przez to,że zaliczyłam poślizg na mokrej trawce i upadłam na dupsko(na szczęście oparłam się dłońmi bo bym bebzolem grzmotła)
    Ogólnie strasznie młoda mnie ciśnie w środku na dół i humor mam zrypany przez to...ech...bo ile można znosić tych bóli.Jakoś wytrzymała jestem ale ostatnio jest to wszystko nie do zniesienia...wrr




    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    "Afera szyjkowa" byla i za moch czasow w roku 2013 :)) mialam nakaz lezenia w 3 trymestrze z tego powodu
    i pare mamus tez :)
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    _mag_: Przodujące czy nisko osadzone- bo to 2 odrębne sytuacje. Przy przodujacym gdy zasłania szyjkę to martwiłabym się, zwłąszcza na Twoim etapie ciazy.
    --

    Przodujące, tak zostało określone na badaniach genetycznych w 22 tc, moja gin mi nic nie mówi, że jest źle, więc się nie martwię. Dwie różne rzeczy? dobrze wiedzieć :wink:
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    co do wagi urodzeniowej
    Moj mały urodził sie w 39t+4d z waga 2680 i 52 cm. Dostał 10 punktów i był zdrowiutki. Jednak w karcie ma wpisane ze waga urodzeniowa niska, cechy hipotrofii i przede wszystkim po urodzeniu miał badany cukier bo podejrzewali ze moze byc niski i był. Mailam go karmic regularnie i w razie czego wybudzac, dostal tez troche glukozy do picia.
    Wszystko było ok. Nie mielismy nigdy juz pozniej problemow.
    Po porstu byl maly.
    Obecny chłopak prawdopodobnie jest tak samo malutki, lub nawet ciut mniejszy (do tej pory tak to wygladalo), ale okaze sie przed porodem, a tak naprawde po porodzie.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Roksana a nie "na przedniej ścianie"?
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Roksana87: Dwie różne rzeczy? dobrze wiedzieć

    Tak : Łożysko nisko umiejscowione (nisko schodzace), a łożysko przodujące to inne sprawy. To pierwsze oznacza, ze łożysko znajduje się nisko, czyli moze byc np. 2 cm od szyjki, a łożysko przodujące oznacza, ze częściowo, albo całkowicie zasłania wylot macicy. Problem jest tylko w tym drugim przypadku - trzeba o siebie bardziej dbać i w przypadku jakiegokolwiek plamienia natychmiast pojawić sie w szpitalu.
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    sardynka85: Roksana a nie "na przedniej ścianie"?

    Mam tak napisane, łożysko przodujące. Jestem dopiero w 26 tc więc mam czas jeszcze na martwienie się.
    _mag_: jakiegokolwiek plamienia natychmiast pojawić sie w szpitalu.

    Raz zdarzyło się, że plamiłam. Nie wiele. Dzwoniłam do mojej gin i powiedziała, że jak się nie powtarza to mam się oszczędzać a na wizycie mnie nie zbadała ( dopochwowo ). Zrobiła USG i z dzidzią wszystko ok. Mam syna 1,5 rocznego i często Go noszę, bawię się, jestem zmęczona i boli podbrzusze ale cóż! Taka rola rodzica.
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Ramatha! Super, ze to napisałaś :) każdy wpis mamusi o malutkim ale zdrowym dzieciaczku mnie napawa optymizmem :) myśle ze u nas będzie podobnie jak u Twojego synka :)
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Jestem o tym przekonana:-)
    Trzymam kciuki za Adaska i Ciebie. Bo wy juz naprawde na wylocie :-)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeAug 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Roksana87: często Go noszę, bawię się, jestem zmęczona i boli podbrzusze ale cóż! Taka rola rodzica


    Ja bym jednak nie była aż tak beztroska, jeśli to jest rzeczywiście łożysko przodujące. Jesteś mamą, ale już nie tylko Leszka, ale i synka w Twoim brzuchu.
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Ja Bartka cały czas czuję bardzo nisko, w pachwinach nawet. Lekarka też powiedziała, że jest bardzo nisko, jak sprawdzała płeć to, aż na pachwinę od nogi mi wjechała głowicą. No brzuszek się podnosi, sytuacja się zmienia, zobaczymy jak będzie po 30tc.
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Rety, czytam, czytam i mnie troche zatkalo - noszenie i nie oszczedzanie sie przy przodującym w 26tc? Czas na podniesienie sie? :shocked: . Czasem sie zastanawiam czy to na serio czy trolling...
    Ale juz obiecuje nic nie pisac o przodującym :wink:, (btw, nue ma co porownywac nawet lozyska 2cm nad ujsciem do pokrywajacego), niech sobie kazdy robi co chce. Na szczescie czesto mamy wiecej szczescia niz rozumu. :wink:
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Ale nikt mnie nie informowal o zagrozeniu. Lekarka moja tez nic nie mowi, zawsze mowi, ze jest ok. Ufam Jej! Nie czytalam o tym w necie bo wiecie same ile bzdur mozna wyczytac. Wizyte mam 17 wrzesnia wiec na 1000000% porozmawiam o tym z moja gin. :confused:
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 30th 2014
     permalink
    Teo gratuluję syna, jak ja się o swoim dowiedziałam to mi szczena opadła, syn ? jak to i co teraz, ale powiem Ci że nie ma żądnej różnicy; no przez pierwsze dwa dni bałam się dotykać tego maleńkiego sprzętu Dominika i robiłam to tak delikatnie jakbym bombę rozbrajała, a kocha się tak samo i podejście też, no i musiałam się przestawić że mam fizola w domu ze spokojnej mojej Ninki, która potrafiła leżeć 40 minut na macie i zasnąć na niej(chyba z nudów) trafił mi się total ekplorer, który włazi wszędzie gdzie się da a jak zacznie płakać i się rozwyje to potem łka długo mimo tulenia, bo tak mu ciężko w życiu :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Roksana, jak masz przodujące(czy na przedniej scianie!) i lekarka nie poinformowala Cie o zagrożeniach,to zmieniłabym lekarke. Od tego może zalezec Twoje i dziecka zycie.
    Ja trafiłam do szpitala,bo corka w brzuchu miała hipotrofie ( a potem zagrozenie przedwczesnym porodem od 34tc),po wyjściu absolutnie nie nosiłam starszej.jesli chciała na rece,to siadałam i siadala mi na kolanach.
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Krwawienie z łożyska może zabić nie tylko dziecko ale i ciebie, ja mało nie zeszłam kiedy mi się łożysko odkleiło, mimo że w szpitalu byłam. Lekarze wprost mi powiedzieli że ratują przede wszystkim moje życie. A przy przodującym ryzyko krwotoku jest bardzo duże więc zawsze zalecane jest leżenie i oszczędzanie.
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Ok, przyjęłam do wiadomości! będę ostrożniejsza i oszczędzała się. A na wizycie porozmawiam z lekarzem.
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Roksana87: Ja Bartka cały czas czuję bardzo nisko, w pachwinach nawet.

    Ja również swoją pociechę czuję nisko,i mimo, ze nie mam przodujacego to oszczędzam się.
    Magdalena: Rety, czytam, czytam i mnie troche zatkalo - noszenie i nie oszczedzanie sie przy przodującym w 26tc? Czas na podniesienie sie? . Czasem sie zastanawiam czy to na serio czy trolling...

    Mam podobne odczucia
    Roksana87: Raz zdarzyło się, że plamiłam. Nie wiele. Dzwoniłam do mojej gin i powiedziała, że jak się nie powtarza to mam się oszczędzać

    :shocked::shocked::shocked: Wiesz co jak w poprzedniej ciązy plamiłam tylko przy podcieraniu się, na wkładce nic nie było widać od razu pojechalismy na IP. Okazało się że z łożyskiem i maluszkiem było wsio ok ale i tak zostawili mnie na obserwacje. Plamienie ustało dopiero przy podaniu luteiny. Brałam ją już do 37tc. W tej ciązy dla bezpieczeństwa po zakońćzeniu braniia jej-mam już zakończyć - dla własnej psychiki co jakiś czas bede badać poziom progesteronu- mam uraz, ze moze się to powtórzyć.
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Może ominęłam jakiś wpis i było to już poruszane, ale na pewno masz przodujące? Może po prostu masz na przedniej ścianie?
    Pewnie to już wyjasnilyscie, ale czasami ciężko nadrobić wszystkie wpisy... ;)
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    A czy macie problem z spaniem w nocy???? :shocked: ta noc była okropna! Leszek ma katar więc się budził co chwilę, jak zasnął to ja nie mogłam zasnąć :shocked: kręciło mi się w głowie, ręce cierpły, czułam się jak by zaraz miały mi eksplodować :shocked: nie mogę znaleźć miejsca w łóżku, pozycji, a do tego mąż mi powiedział, że strasznie chrapię :shamed: masakra.
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Mnie się śpi gorzej, ale mnie zaatakował wirus więc pewnie dlatego. Nawet nie wiem, gdzie taka ilosc kataru się produkuje. Dobrze, ze już jest poprawa ehh
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 31st 2014 zmieniony
     permalink
    Ja sie budze przy kazdej zmianie pozycji. Koszmar jakis. Nastepna dobra noc prwnie za 3 lata :confused: :wink:
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    kachaw: przez pierwsze dwa dni bałam się dotykać tego maleńkiego sprzętu Dominika i robiłam to tak delikatnie jakbym bombę rozbrajała

    Rozbawiłaś mnie, bo mam obawy, że u mnie będzie to podobnie wyglądało :smile:

    Roksana, oszczędzaj się please, żebyśmy się razem rozpakowywały :wink: Przyznam się, że najbardziej boję się tego etapu ciąży, na którym jesteśmy...
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    U mnie noce tez fatalne. Chodzę spać ok północy, zasypiam normalnie, śpię ok 2-3h i budze się do toalety. Wtedy juz wszytsko mnie boli, przekręcić się nie mogę. O prawym boku juz mowy nie ma bo od razu mnie brzuch boli :/ Kręcę się i wiercę kolejne 2h i nad ranem zasypiam :/ Myslę, że lepiej już nie będzie... Chyba już trzeba łapać wprawę do nocnego wstawania ;)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Roksana, a Ty chodzisz wciąż do dr.S.,tak jak z Leszkiem?
  1.  permalink
    orientujecie się może jak to jest z tymi rozowymi miejscami dla kobiet w ciąży? Chodzi mi, jakie warunki trzeba spełnić, aby móc na nich parkować. Oczywiście oprócz tego, że trzeba być w ciąży :bigsmile:
    Zaczęłam szukać w google, to jakieś karty trzeba zakładać. O co w tym wszystkim chodzi. Może ktoś wie?
    Już sobie obiecalam, że jak będę widziała policjantów, to się zatrzymam i zapytam :devil: ale jak na złość od 2 tygodni jeżdżąc po mieście nie widziałam ich.
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Ja tez mam problemy ze spaniem,codziennie przed 2 i 5 wstaje do toalety. Ciezko potem zasnac a po 5 zasypiam juz szybko i ciezko rano wstac.
    Mnie brzuch nie boli ale krocze i okolice,ciezko nawet lezac na boku noge podniesc
    Ogolnie strasznie sie w nocy krece a zanim zasne to wsciekam sie bo nie idzei usnac
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeAug 31st 2014 zmieniony
     permalink
    montenia: Roksana, a Ty chodzisz wciąż do dr.S.,tak jak z Leszkiem?

    Tak.
    Właśnie spojrzałam na wypis ze szpitala z badań genetycznych i chciałam Was przeprosić, mocno przeprosić, bo wprowadziłam Was w błąd, napisane jest, że łożysko jest na przedniej ścianie, a nie- jak byłam pewna- że jest przodujące! Zamiast od razu spojrzeć i się upewnić to wprowadzam Was w błąd :shamed:
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Roksana87: łożysko jest na przedniej ścianie, a nie- jak byłam pewna- że jest przodujące!


    No to wszystko jasne;) powodu do zmartwienia nie ma:wink:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Jakoś tak właśnie byłam prawie pewna, że chodzi o łożysko na ścianie przedniej a nie przodujące ;)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Roksana, tez tak myslalam,ze to na przedniej scianie jest :wink:
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Czy to normalne, ze maluszek na kilka dni przed terminem sie uspokaja? Mój Adaś od kilku dni, chyba odkąd wstawił sie w kanał rodny, jest tak spkojny, ze przyprawi mnie o zawał niedługo :cry: I nie wiem czy to ja go inaczej (mniej) czuję i czy to normalne ? Czasami go budzę po kilkadziesiąt minut, żebym poczuła ze jest ok :cry: Ja zwariuje na tej końcówce :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Osinek jak masz się martwić to może połóż się w szpitalu? Przynajmniej mały będzie tam pod stałą kontrolą itp.
    Ja tak zrobiłam w ciąży z Miśkiem i faktycznie byłam spokojniejsza bo ktg robilj mi 3 razy dziennie do tego jeszcze pomiary tętna co 3h ;)
    A ogólnie wyciszenie się dziecka przed porodem ponoć normalne :)
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Osinek, moja Julka dwa dni przed porodem była bardzo spokojna, ledwo ją wyczuwałam.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 31st 2014 zmieniony
     permalink
    Moi chłopcy też przed porodem się uspokajali - jak cisza przed burzą ;)

    Osinek: Czasami go budzę po kilkadziesiąt minut, żebym poczuła ze jest ok


    Nie budź go i daj mu spać. Wyobraź sobie, że jest przed najważniejszym wydarzeniem w jego życiu - zbiera siły na swoją najcięższą przeprawę, więc musi się dobrze wyspać :)

    I Osinek, nie stresuj się tak, bo to naprawdę nie pomoże...
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeAug 31st 2014 zmieniony
     permalink
    Sardynka85, Osinek jak masz się martwić to może połóż się w szpitalu? Przynajmniej mały będzie tam pod stałą kontrolą itp.


    Tak chyba zrobię po jutrzejszej wizycie... Nie chcę ani jego ani siebie stresować :sad:

    The Fragile, Nie budź go i daj mu spać. Wyobraź sobie, że jest przed najważniejszym wydarzeniem w jego życiu - zbiera siły na swoją najcięższą przeprawę, więc musi się dobrze wyspać :)


    Właśnie wiem... staram się być spokojna ale już mi chyba trochę nerwy puszczają na końcówce... wiecie... poród itp. i trochę się już boję :cry:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.