Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeMay 10th 2019
     permalink
    Ja wiem że u nas od początku będzie spanie z dzieckiem +kołyska w razie potrzeby łóżka tylko dla nas :wink: A na dole w salonie albo dokupimy łóżeczko turystyczne albo póki co będę wprowadzać wózek bo i tak będzie w domu stał.
    Przy pierwszej mąż wstawiał normalnie w nocy i nie było czegoś takiego,że on pracuje . Podawał mi młodą do karmienia bo ja na początku miałam tak obolałe krocze po nacięciu ,że ciężko było mi się ruszać i schylić w pozycji siedzącej.
    Tym razem mamy kokon i myślę że będziemy go używać na łóżku sypialnianym .
    Wiem z własnego doświadczenia ,że dużo rzeczy możemy sobie w ciąży zaplanować a taki maleńki szkrab wszystko weryfikuje :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMay 10th 2019
     permalink
    My mieliśmy klasyczną kołyskę na kółkach i służyła nam jakieś pół roku.
    Tez nie wyobrażam sobie spać bez męża. Tak samo nie wyobrażam sobie tego, żeby mój mąż spał smacznie calutką noc a pobudki na karmienie czy nocną kupę tylko ja. Co to to nie ;) Czasem mąż mi przynosił po prostu dziecko do karmienia albo odnosił jak juz nakarmiłam (moje dzieci kp). Nie wyobrażam sobie, żeby nie pomógł tym bardziej, że starszak miał etap, że budzil się co 45 minut nawet.
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMay 10th 2019
     permalink
    U nas tinny love też się sprawdziła (może nie do spania w nocy, bo to rozwiązaliśmy inaczej) ale jako leżaczek/kołyska w salonie super :) Mieliśmy wersję bez budki (chociaż super przydatna na zewnątrz) w kolorze czerwonym i dodatkowo brązowym. Odsprzedałam z zyskiem w 5 minut po zamieszczeniu ogłoszenia :)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
  1.  permalink
    Wiem dziewczyny, że życie weryfikuje, ale my akurat w trakcie budowy domu (w sumie to na początku jeszcze) i mąż dużo robi sam i duużo będzie robić, więc poza standardowymi godzinami w pracy jeszcze będzie druga dniówka na budowie. Jeśli oczywiście dziecko będzie bardzo wymagające (jak ja np w wieku niemowlęcym - prawie cały czas na rękach, totalne kolki itd.) to będzie pomagał i pewnie trochę nam się budowa obsunie w czasie, ale jeśli będzie aniołkiem jak moja siostra (bezproblemowa, jadła i spała, a jak nie spała, to potrafiła sama w łóżeczku leżeć, no chyba, że ja, ta starsza, ją porywałam :devil: ) to będziemy maksymalnie starać się czas wykorzystać, bo każdy miesiąc bliżej wyprowadzki jest dla nas jak zbawienie.
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMay 10th 2019
     permalink
    Oj my też zaczynamy remont. Wielki remont. Zaczynamy robić gore domu. Trzeba wstawić okna dachowe, postawić ściany (najpierw zburzyć te co sa). Będziemy z dwóch przygotowanych pokoi robić trzy pokoje i łazienke. Teraz na górze mamy jedne wielkie zbiorowisko wszystkiego. Stare meble, rowery, rzeczy po dzieciach, jakieś końcówki materiałów budowlanych itp. Całą podłogą zestawiona. Projekt góry będzie ostatecznie gotowy za tydzień, ale kto to wszystko z tej góry powynosi...
    W tej chwili mamy malutka sypialenke, że tam żadne łóżeczko nie wejdzie. A chłopaki mają wspólny pokój 21 m2.

    Treść doklejona: 10.05.19 18:23
    A co do wstawienia nocnego to mąż mój nie wstawał do żadnego chłopaka. Nie było konieczności. Sama szybko ogarnialam. Ale też i ja i on nie wyobrazalismy sobie spania w oddzielnych łóżkach. A dzieci często spały z nami.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeMay 10th 2019
     permalink
    My też rozważamy temat remontu póki dzidzi nie ma bo później w tym pyle to nie ma szans i tak się właśnie zastanawiamy czy zdążymy.... fachowiec ma dac znać kiedy będzie miał czas bo ma znaleźć jakiś szybszy termin jak się uda to z dnia na dzień ruszymy .
    Wpadamy nie raz na takie pomysły ,że później sami jesteśmy w szoku po co żeśmy to zaczynali :clap: ale co tam raz się żyje :bigsmile: Dla większej kuchni zrobię wszystko tymbardziej że tyle pichce oczywiście jeśli moja szyjka na to pozwoli :wink: W środę mam wizytę...
    --
  2.  permalink
    Spania osobnego to my też sobie nie wyobrażamy, ale mąż boi się spać w łóżku z dzieckiem, śpi dość mocno i bardzo się kręci w nocy. A że to pierwsze dziecko, to może chwilę potrwać zanim się przyzwyczai :wink:
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeMay 10th 2019
     permalink
    Caffe nie martw się mój też tak mówił a później spał bez problemu , teraz też chodzi i mówi że się boi po tylu latach przerwy :bigsmile:
    Tak samo jak nie chciał być przy porodzie a później sam powiedział że mnie nie zostawi. Teraz mówi żebym mu nie przypominała jak to było bo już mu słabo na samą myśl a z drugiej strony mówi że cudowne przeżycie i musi być przy porodzie... Także ten :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDaisy1991
    • CommentTimeMay 10th 2019
     permalink
    akirka z Laurą też upierałam się że będzie chłopak, w sumie to do samego porodu, ale jest dziewucha jak się patrzy :wink:
    A co do łóżeczka to my z Laurą mieliśmy klasyczne szczebelkowe łóżeczko, ale ostatecznie młoda spała z nami w łóżku, w sumie do tej pory śpi, bo ma łóżko dostawione do naszego i i tak często między nami ląduje w nocy. Tym razem kupiliśmy łóżeczko dostawne chicco, akurat sąsiedzi sprzedawali więc w dobrej cenie się udało, ciekawe jak się sprawdzi, już nie mogę się doczekać :wink:
    Termin lada dzień, a u nas cisza, był moment że już myślałam że urodzę i nie wytrzymam dłużej a tu psikus i w sumie niewiele się dzieje, przepowiadacze są i to chyba tyle. Czekamy. W niedzielę jadę na KTG, a w poniedziałek mam wizytę u gin, zobaczymy co powie, strasznie jestem ciekawa co i jak czy coś się ruszyło i czy szykuje się do porodu cokolwiek.
    -- [url=http://www.suwaczki.com/]
  3.  permalink
    Tak z ciekawostek Wam powiem, że wczoraj będąc na wizycie u gina, w poczekalni dowiedziałam się, że wystawia L4 tylko do dnia porodu....a potem - radź sobie sama. Oczywiście można wcześniej wybrać się na macierzyński i on to zaleca, ale ja chyba po prostu w razie czego przejdę się do rodzinnego... A myślałam, że tacy lekarze to rzadkość...
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeMay 10th 2019
     permalink
    Ja sama udziergałam ze sznura kosz mojżeszowy, leżał na szafce tuż przy naszym łóżku. Służył aż do piątego miesiąca.
    --
    • CommentAuthornataliaaa_
    • CommentTimeMay 12th 2019
     permalink
    Hej hej , widzę ze u was wrzawa jak i u mnie z tym remontem :) wstswilam wczoraj ostatnie pranie dla Leona teraz niech ktoś da mi siłę aby poprasowac heh ;)
    No i za 8dni moje drogie dowiem się kiedy rodzimy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeMay 12th 2019
     permalink
    Natalia ty jeszcze trochę i donoszona :bigsmile:
    W ogóle to Twojego brzuszka nie widziałam-pochwal się.
    My dziś mamy komunię i właśnie idziemy z Olą się kąpać i szykować,pogoda nie rozpieszcza w tym roku ale dobrze, że usprawiedliwiona jestem z kościołem więc chociaż tam nie zmarzne...
    Wczoraj jeszcze raz kiecke mierzylam czy aby napewno wejde :cool:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMay 12th 2019
     permalink
    Zabciu na pewno będziesz wyglądała oblednie. Pochwal się fota koniecznie.
    U nas niedziela pracowicie. Kurczę, mamy tyle roboty i w domu i w ogrodzie że już się nie ogarniam. Tylko w weekendy możemy coś robić bo w tygodniu dużo pracujemy i czasu na nic innego nie starcza. A przez to że mamy w ogrodzie skarpy , to pielenia j3st co nie miara. Do tej pory to ja zawsze piepilam, ale no coś porobie i mam już zadyszke i zakwasy. Dziś muszę posadzić milion kwiatów. Czekają od półtora tyg na posadzenie. Wczoraj konczylam skrzynke na pomidory. Mąż mi zbil z desek A ja wyscielalam czarna folia. Trochę musiałam się nagimnastykowac. Ale akurat uwielbiam taka pracę. Sprzątać to nie cierpię, ale mogę robić remonty ile wlezie.
    -- ,
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 12th 2019
     permalink
    U nas remont trwa. Pokoje wymalowane, zostal przedpokój i posprzatanie i poukładanie wszystkiego jak trzeba. Najgorsze będzie to sprzątanie ale ja we wtorek stawiam się na izbę i pewnie mąż bedzie musiał w większości ogarnąć ten syf sam i z pomocą moich rodziców jak dzieciaki będą w przedszkolu. Ogródek w tym roku odpuszczam zasadzę tylko w dwie donice pelargonie żeby coś było a tak nic nie robie bo mają robić elewację więc boje się że mi zniszczą. Za rok będę szaleć.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeMay 13th 2019
     permalink
    Dżasti fotki pod kartą :wink:
    Aneta daj znać jutro ,trzymam kciuki .
    Ja mam wizytę w środę i powoli zaczynam się stresować...
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 14th 2019
     permalink
    No my zaraz ruszamy na izbe, ale wczoraj pojawiła się infromacja, że za tydzień rusza remont i ciężarne poniżej 37 tygodnia ciąży nie będą przyjmowane. Wskazali 7 innych placówek do których mogą się udać. Ja jadę narazie tam gdzie ma być remont bo po pierwsze ma zacząć się za tydzień, po drugie nie zamierzam rodzić jeszcze, a po trzecie nie widzi mi sie jechać do innego miadta. Nic dam znać co i jak, czy mnir tutaj na miejscu przyjęli czy musze jechać gdzieś indziej.

    Treść doklejona: 14.05.19 09:43
    No i w moim szpitalu już nie przyjmują pań przed 37 tygodniem. Więc jedziemy do ośrodka o wyższej referencyjności do Katowic Ligoty.
    -- ;;;;
  4.  permalink
    Powodzenia Anecia. Szkoda, że tak wyszło z tym szpitalem, ale może w Katowicach przynajmniej będziesz miała spokój, a nie wiercenie za ścianą.
    ...
    My po prenatalnych, wszystko ok, czekamy na Syna :)) wyprzedza termin z ostatniej miesiączki o 6dni.
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 14th 2019
     permalink
    Jestem na oddziale już po usg, ktg, i mają badania mi porobić. Pani doktor się zastanawia co ze mną zrobić. Narazie monitorowanie dobrostanu płodu. Warunki gorsze niż u nas czuć PRL-em.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMay 14th 2019
     permalink
    Anecia84: Jestem na oddziale już po usg, ktg, i mają badania mi porobić. Pani doktor się zastanawia co ze mną zrobić. Narazie monitorowanie dobrostanu płodu. Warunki gorsze niż u nas czuć PRL-em.

    Ale chyba za to najwyższy stopień referencyjności :)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 14th 2019
     permalink
    Tak akurat jest III stopień referencyjności. Obok górnośląskie centrum zdowia dziecka więc opieka na wysokim poziomie.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMay 14th 2019
     permalink
    To może jakoś ten PRL się da przełknąć ;)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 14th 2019
     permalink
    Nie ma wyjścia, ja tam nie muszę mieć niewiadomo jakich wygód, da się wszystko przeżyć dla maleństwa. Właśnie mam podpięte ktg i mały zwiewa spod głowicy. Dzisiaj chyba ma już dosyć namierzania. :bigsmile:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMay 14th 2019
     permalink
    Caffe- super wieści.
    -- ,
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Anecia84: Warunki gorsze niż u nas czuć PRL-em.

    Wolałabym warunki rodem z PRL-u, ale z ludzkim personelem.
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Ja już po piereszym obchodzie będę miała sterydy podane w razie jakby trzeba bylo rozwiązać ciążę, narazie nie ma takiej konieczności ale musi mnie jak co przygotować, i nie wiem chyba sobie poleże trochę bo coś gadała że sam fakt że jest grube nie jest w pełni wydolne. Widzę że to poważniejsze niż myślałam. Byle by jeszcze z dwa trzy tygodnie wytrzymać.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Anecia, pamiętaj, że po sterydach będą Ci bardzo szaleć cukry :(
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Oj tak dokładnie, po sterydach cukry mogą dochodzić nawet do 200 przez około 3 dni.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Tak wiem uprzedzili mnie o tym. Już jestem po pierwszym zastrzyku, bolało przez jakieś 5 minut. Zobaczyny jak cukry zaszaleja bo obiad zjadłam cały w miarę smaczny :bigsmile:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    U mnie to było szaleństwo. Dodatkowo ciśnienie zaczęło wariować. W rezultacie było cc :(
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Chyba nie ma źle cukier po obiedzie 155.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Anecia a od czego może być ten przerost łożyska? o starzeniu się słyszałam ale z przerostem nie kojarzę
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Chyba od cc.
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Ja cc nie miałam, wszystkie porody siłami natury. Może być od wirusa, dlatego mam badania zrobione wirusowe, może być od cukrzycy, albo także od konfilktu serologicznego, ale ja mam grupe 0 rh+ i mąż też, więc to raczej odpada. Czasami jest za grube i nie ma konkretnej przyczyny. No i cukry zaczęły szaleć po szklance mleka i dwóch ciastkach wieloziarnistych 242 i nie chce spaść. Więc narazie czekam z kolacją aż cukier spadnie trochę.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Hehe, cc to cukrzyca ciążowa :)

    Treść doklejona: 15.05.19 17:50
    No, trochę się pomęczysz. Ja do samego porodu miałam sajgon po sterydach a potem jakby ręką odjął ;)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    No cukry szaleją mi po tych sterydach, mam 200 po dwóch kromeczkach z szynką i pomidorem. Masakra

    Ja ostatnio myślę o cesarce ciągle bo boje się jal cholera cięcia i dlatego pewnie skojarzyłam tylko ten skrót z cesarką:bigsmile:
    Przy niewydolność łożyska przy wcześniejszym rozwiązaniu ciąży robi się cesarkę czy jest szansa na poród naturalny??
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorgosik88j
    • CommentTimeMay 15th 2019
     permalink
    Dajsi A Ty jeszcze w dwupaku? Albo coś mi umknęło co tam was?
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMay 16th 2019
     permalink
    Aneciu, to wszystko zależy od sytuacji. Czasami z niewydolnym łożyskiem dociągniesz do 40 tc a czasami jest cc na cito :( U mnie decyzja o rozwiązaniu ciąży została podjęta chyba 40 minut po tym jak stwierdzono, że nic nie robimy, bo jest ok. Więc nie ma reguły.
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 16th 2019
     permalink
    No chciałabym chociaż do tych 36 tygodni skończonych dociągnąć.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMay 16th 2019
     permalink
    I tego się trzymaj :)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 16th 2019
     permalink
    Obe dla mnie cc to też skrót jednoznaczny i pomyślałam, że to skutek wcześniejszej cesarki

    Anecia, oby udało się przeczekać jak najdłużej, teraz każdy dzień jest ważny. Dobre chociaż to, że maluch już jest dość duży wagowo. Trzymam niezmiennie kciuki
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMay 16th 2019
     permalink
    Dziewczyny...
    Mam dzisiaj 31 dzień cyklu, przed chwilą zrobiłam test ciążowy z moczu i wyszedł pozytywny.
    Nie ukrywam, że jestem trochę w szoku, bo generalnie rozmawialiśmy o trzecim dziecku, ale to były tylko rozmowy.

    Boję się, boję się jak jeszcze nigdy w życiu.

    Nie brałam kwasu foliowego, myślicie, że jak od dzisiaj zacznę brać, to coś da?
    Może brać większą dawkę?

    Z jednej strony chciałbym do lekarza już się umówić, ale z drugiej wolałabym, żeby było już około 6 tygodnia, żeby serce już było i biło.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 16th 2019
     permalink
    Gratulacje Środa!!!
    Co do kwasu foliowego to powiem tak, obstawiam, że w skali światowej to pewnie i z połowa ciąż bywa zaskoczeniem i dopiero zaczynają kobiety przyjmować kwas foliowy więc łykaj dobry od dzisiaj i też bedzie ok

    a do lekarza to raczej 7/8 tydzień, i mi i kilku dziewczynom w 6tc tylko stresu wizyta dostarczyła
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMay 16th 2019
     permalink
    Nadal nie wierzę, że to się dzieje...

    Zacznę go brać, mam nadzieję, że wszystko będzie O.K.

    A lekarza jeszcze przemyślę.
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 16th 2019
     permalink
    Jest szansa że po weekendzie mnie wypiszą, jak wszystko będzie ok. Jutro jeszcze mam mieć usg woreczka żółciowego i dzisiaj mam kontrolę ciśnienia bo głowa mnie strasznie bolała na szczęście po tabletkach przeszło.

    Środa gratulacje, mnie ciąża też zaskoczyła brałam kwas foliowy wybiorczo, tak naprawdę w momencie jak owulacja mi się przyspieszyła zaczęłam brać codziennie. Trzeba być dobrej myśli, może twoja dieta była wystarczająca i teraz jak zaczniesz brać nic nie powinno się stać jak dla mnie.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 16th 2019
     permalink
    Madzia gratulacje!!
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMay 16th 2019 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, ja nadal w szoku jestem...

    Mój mąż popłakał się ze szczęścia (liczy na syna :wink: ) i to on mnie mocno na trzecie dziecko namawiał.

    Ja się okropnie boję, zawsze mówiliśmy, że jak będzie to będzie, jak się nie trafi, to też spoko.
    Dawaliśmy sobie czas do moich 35-ych urodzin, więc na luzie się wyrobiliśmy :wink:

    Co nie zmienia faktu, że jestem w ciężkim szoku... Normalnie nadal w to nie wierzę, nie wierzę, że to się dzieje naprawdę...

    Treść doklejona: 16.05.19 12:25
    Anecia84: może twoja dieta była wystarczająca


    Z tą dietą to bardzo różnie bywało.

    Poza tym od dzisiaj przestanę palić, a niestety mimo iż nie dużo, to jednak paliłam papierosy i tego też się boję, żeby to nie miało wpływu na młodzież :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMay 16th 2019 zmieniony
     permalink
    Środa: Mój mąż popłakał się ze szczęścia (liczy na syna)

    No to kciuki za chłopaka.
    Tylko jakie imię do roślinnych Kaliny i Jaśminy ? Może Wawrzyniec lub Florian... Bo raczej nie Narcyz czy Chiacynt :tooth: (serio, są takie imiona męskie)
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMay 16th 2019 zmieniony
     permalink
    Łukasz mój już ma imię dla chłopaka wybrane :wink:


    Dziewczyny, jaki polecacie kwas foliowy, bo dzisiaj Łukasz będzie kupował i mam mu napisać nazwę?
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 16th 2019
     permalink
    Środa, gratulacje!!!
    co do kwasu foliowego i diety.
    dieta nie jest wystarczająca, kwas foliowy też. kup sobie foliany, tylko nie z solgara. formeds, dr's best, swanson są ok :)
    -- [/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.