Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeMay 24th 2015
     permalink
    Witam się na wątku i od razu dołączam do grona mam z "nieszczelnymi" cycami :wink:

    W związku z tym pytanie: czy śpicie w stanikach z wkładkami laktacyjnymi? Zastanawiam się nad tym, bo wycieki mam nieraz takie, że zalewam prześcieradło, kołdrę, plecy męża - cokolwiek napotkam na drodze :tongue: Jak do małej wstaję w nocy na karmienie, to zanim dojdę do kołyski, mleko po brzuchu już kapie... A z drugiej strony mam jeszcze tak bardzo wrażliwe brodawki, że dotyk samej koszuli czasem je aż drażni, no i nie wiem czy zniosą ucisk stanika - bądź co bądź ściślej przylegającego niż sama piżama.

    A w temacie samych wkładek - zaopatrzyłam się w takie wielorazowe i testuję od wczoraj w ciągu dnia, zamiast chodzić non stop z tetrą za koszulę wetkniętą. Chłoną bardzo dobrze, ale nie wiem, jak często mam je zmieniać?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 24th 2015
     permalink
    Ja od początku śpię w staniku z wkładkami, bo nie wyobrażam sobie tego morza mleka wszędzie. Poza tym to też dla stanu piersi dobre :)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 24th 2015
     permalink
    Ja też od porodu śpię w stanikach (na noc takich sportowych) z wkładkami. Spróbowałam spać bez tego wszystkiego, to się budziłam w mokrej pościeli :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Kurczę, to naprawde nieszczelne jesteście, dziewczyny...!
    Ja jeszcze używam wkładek, ale tylko przy karmieniu mi sika. A tak to uz nic nie cieknie.
    Także teges, współczuje odrobinę. Bo mie lubię wkładek. Mam wrażenie, ze cyce w nich nie oddychają.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 24th 2015
     permalink
    No mnie już też tylko przy karmieniu, dlatego w dzień wkładki wsadzam przy posiłkach Hugowych. W nocy mam je cały czas, bo ja nocnych karmien nie ogarniam :wink:
    --
    • CommentAuthorKarlow82
    • CommentTimeMay 24th 2015
     permalink
    Magdalena: Kurczę, to naprawde nieszczelne jesteście, dziewczyny...!
    Ja jeszcze używam wkładek, ale tylko przy karmieniu mi sika. A tak to uz nic nie cieknie.
    Także teges, współczuje odrobinę. Bo mie lubię wkładek. Mam wrażenie, ze cyce w nich nie oddychają.
    --


    Też odnoszę wrażenie, że z oddychaniem jest jakiś problem, także tak samo polecam wkładki.
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 24th 2015
     permalink
    TEO, to ja w nocy mam jedna wkładkę i wyłącznie dzięki niej ogarniam, z którego cyca karmiłam. Tzn Macał na którym cycu jest i to znaczy, ze mam dac właśnie tego.
    Ewentualnie jeszcze po której stronie łóżka leżę, ale z tym to rożnie nieraz ;))))
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Ahahahahah :)
    Każdy sposób jest dobry, ale ja chyba nawet się nie sile na macanie. Nie zdążam, gdyż Hug sam fika na bok i się podpina. Jak nas Mateo nie przypilnuje - tzn Dziada nie przełoży - to się rano budzę z jednym cyckiem jak arbuz, a z drugim jak rodzynek :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Dziewczyny, przepraszam za offtop - co na zapalenie krtani? Ten ból i kaszel mnie wykończy...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Z ziółek to płukanie szałwią. Zaparz i płucz jak najcześciej. Ja oblukalam co 2 h i przyniosło ulgę po kilku plukaniach.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Zależy jak poważne to zapalenie. Ja, kiedy Hug miał tydzień, dostałam silnego zapalenia krtani oraz tchawicy i skończyło się antybiotykiem....
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Dzięki dziewczyny.
    Idę dziś do pediatry ;) i zobaczymy - może mi też zajrzy w paszczę.
    --
  1.  permalink
    ladybird27 co do płodności czytałam, że tylko w połogu w 100% nie ma się owulacji, a później loteria. Coś w tym musi być. Moja kuzynka karmiła tylko z cyca myślała, że to ją uchroni przed owulacją no i ma 2 córki wrześniowe. Rok po roku.
    •  
      CommentAuthorlewka
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Dziewczyny zainteresowane kwestią płodności: znacie metodę LAM?
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Że tak sobie pozwolę dopytać - dziś miałam taką nockę piękną, że mucha nie siada, mianowicie moje dziecko posiliło się o 20, a potem dopiero o 4.30.
    Czy to znaczy, że już mogę się pożegnać z 12 tygodniami niepłodności poporodowej? Wszystkie inne warunki spełniam, tzn. wyłączne karmienie itd., do tej pory miałyśmy też przerwy nocne raczej w okolicach 6h, no a dziś wyszło 8h.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Chcialam sie znow przywitac na watku:bigsmile:
    tak jak sobie to zakladalam (o ile mozna zakladac takie rzeczy) nie mialam problemow z laktacja. Mimo cc na "zimno" wszystko ruszylo od razu. W sumie to nie wiem czy od razu i ile mialam mleka bo nie sprawdzalam. Zqlozylqm sobie ze nanpewno jest. Ale karmilam Aleksa jak tylko chcial. Przez pierwsze dwie doby wisial po dwie godziny. A potem 2 godz. spal. W n pierwszej dobie spadl 80 g w drugiej 30 g a w trzeciej dobie przykoksowal 100 g, w czwartej 60 g. Takze lekarze oczy wytrzeszczali ze On na samej piersi tak przybiera.
    Teraz niestety mecze sie z nawalem, zastojami i poranionymi sutkami. Biore paracetamol (jeszcze na bole po cc) i odciagam sobie recznie do uczucia ulgi, ale juz to dlugo trwa... nie wiem czy sobie tym produkcji nie podkrecam? I za choinke nie moge ani ja ani Aleks zlikwidowac zastoju u gory piersi. Moze jakos inaczej Aleksa przystawiac? Probowalam spod pachy ale to tez nie to.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Lewka, info o LAM masz po lewej stronie od wykresu.

    Ladybird, powrót płodności po porodzie.
    Co po 12 tyg.? Zaczynasz obserwacje i stosujesz regułę szczytu. Wróć do swojego podręcznika po info. W razie potrzeby jest ekspert.
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMay 25th 2015 zmieniony
     permalink
    Mam zagwozdkę. Niby Wojtek (za 3 dni skończy 4 miesiące) podwoił już swoją masę ciała, ale martwi mnie że przez ostatnie 8 tyg przybrał tylko 1100 g. Karmię tylko piersią i na żądanie. W nocy synek je ok. 2 razy. Mogę coś zrobić, żeby mieć bardziej kaloryczny pokarm? Wiem, że po 3. m-cu życia dziecko zwalnia z tempem, ale nawet licząc zgodnie z WHO po najniższych normach dobowych (0-3 mc minimum 26 g na dobę, 3-6 mc 17 g na dobę), to wychodzi, że przybrał za mało. Rodzę drobne dzieci, ale kurde, niechże rosną jak należy:( Dlatego pomyślałam, że może jakoś powinnam zmodyfikować swoją dietę, że mieć pokarm bardziej tuczący. Choć gdzieś w tyle głowy kołacze mi, że dietą tego nie zmienię. Ktoś coś ...?
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Monika a jak to wygląda na siatkach? Tylko tych who, piersiowych...
    Wg mnie 1100 gr w dwa msce to nie jest wcale mało.
    Mój Hug od 3-go do 4-go msca właśnie ok 500-550 gr przybył.
    Oraz podwoić wagę urodzeniowa dziecko powinno w wieku 6 mscy, więc Wojtuś się zdecydowanie szybciej wyrobił. Znak, że nie może być nie ok :-)

    A co do pokarmu to się nie znam, lecz na logikę biorąc chyba się jego kalorycznosci podnieść nie da.
    Chyba, że jestem w błędzie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Ja tez myślę, Monika, że wszystko jest ok. Wojtek teraz jest bardziej aktywny przecież - już nie leży plackiem. Gaja też w tym okresie zwolniła mocno, ale nikt z tego problemu nie robił.
    Jeśli Wojtek jest zdrowy, zadowolony i przybiera (nie musi przecież być zawodnikiem sumo), to imho wszystko jest ok :smile:
    No tym bardziej, że podwoił wagę tak wcześnie.
    --
  2.  permalink
    Mónikha- ja dzisiaj zważyłam Janka.
    waga urodzeniowa 2870g, najniższa 2650g. Dziś - jakieś 4700. Czyli przez niecałe 2mce przybrał 950g.
    Lepiej Ci? ;-)
    A normy WHO, które podałaś, to ŚREDNIA, a nie MINIMUM. Przejrzyj posty z lutego- tam jedna z dziewczyn wrzucała jakie jest minimum. Pamiętam, że w 0-3mce to było nie mniej niż 500g/mc, potem mniej.
    No i kurde- chyba wszystkie Twoje dzieci drobne, nie? To wyluzuj
    Moje się rodzą małe i potem gdzieś do 10mcy są drobne. Janek trzeci, tylko potwierdza regułę. Przybiera swoim tempem, jest wesoły, spokojny, sika dużo... a że się nie zna ile powinien przybierać wg statystyk- problem statystyk, nie dziecka, nie? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMay 25th 2015 zmieniony
     permalink
    Carise, no nasi chłopcy z jednego dnia, więc mogę podać, że nasz Wojtek urodzeniowa 2960g, najniższa 2740g. Dziś 5990 g. Przybierał ładnie początkowo, bo 27 marca (miał równe 2 m-ce) ważył 4850g, czyli dowalił ponad 2 kg od najniższej. I nie wiedzieć czemu przez kolejne 2 miechy tylko te 1100g. Może macie rację, ale kurde no, nagle moje mleko zrobiło się "chude" czy ki pieron? Wszystkie takie drobne, grrr, ale miałam nadzieję, że choć Ten będzie rósł jakoś żwawiej:) ps. a ile cm ma Janek?
    Teo, nie jest trudno podwoić taką wagę piórkową :) Zresztą teraz na 4 m-ce waga 6 kg to i na siatkach WHO między 5. a 15. centylem, więc no... bez szału.
    Livia, no Jego aktywność ogranicza się do ciągłego machania nogami i rękami w przypływie niekończącej się radości na widok mamy, taty, brata, siostry, żyrandola, kolorowego koca etc. Na brzuch jeszcze się nie obraca, więc taka jego aktywność to taka z przymrużeniem oka:)

    Dziękuję za odzew i dobre słowo. Muszę się z tym przespać.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Gaja urodzona z wagą 2648, spadkowa 2460, a teraz około 6500, więc też bez szału - a przecież starsza od Waszych chłopaków :wink:
    No i na brzuch też się jeszcze nie obraca, ale to już pewnie inna historia...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Livka wez jutro kawalek maty czy koca to ja jutro szybko obejrze.
    --
  3.  permalink
    Mónikha: więc no... bez szału.

    to jakbyś określiła Janka, który (urodzony 100g lżejszy od Wojtka) znajduje się duuuuużo POD trzecim centylem? :wink:

    Mónikha- moim zdaniem szukasz sobie problemu tam, gdzie go nie ma, serio. Waga nie jest zła, wszystkie Twoje dzieci drobne, więc nie martw się :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 25th 2015 zmieniony
     permalink
    Monikha no ale np porównując do Jasia od Ceri to zobacz, że Wojt kawał chłopa :wink:
    Podobni sie urodzili a teraz Jasio 1,3 kg lżejszy.
    A na zdjęciach wygląda całkiem wporzo, no to po mojemu Wojtuś też bardzo dobrze.
    A jak jeszcze się tak zachowuje, no to ja bym się nie martwiła :smile:

    Kuknęłam sobie z resztą na wykres Niny i ona mając 4 msce też jakoś 6,2 - 6,5 kg ważyła. No to niewiele więcej.
    I nie przypominam sobie, żeby źle wyglądała. Aczkolwiek pamiętam, że też się stresowałam jak mi po 90 gr na tydzień przybierała.
    Teraz dlatego Huga ważę co miesiąc i mam spokojny sen przynajmniej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    mkd: ja jutro szybko obejrze

    Dziękuję Ci z góry dobra kobieto :whorship:
    Wezmę.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    A ja na fejsbuku dzisiaj znalazłam taką fajną rycinę z ciekawostkami nt karmienia piersią.
    Ale dość nieczytelna jest, więc te najfajniejsze po prostu tu napiszę :wink:
    Grupa badawcza to dzieci w wieku 1-6 mscy, całkowicie zdrowe i donoszone, karmione wyłącznie piersią na żądanie i przybierające zgodnie z wykresami wzrostu WHO.


    @ Niemowlęta opróżniają pierś całkowicie tylko raz dziennie, a zazwyczaj pobierają pokarm zależnie od apetytu i kończą karmienie po jego zaspokojeniu, lub chcą przejść na drugą pierś.
    @ Średnia objętość pokarmu pobierana przez dziecko z jednej piersi wynosi 75 ml (zakres 30 - 135 ml).
    @ Przeciętna sesja karmienia piersią wykorzystuje 67 % mleka z piersi.
    @ Średnia ilość mleka pobrana w jednej sesji karmienia piersią to 54 - 234 ml.
    @ Niemowlęta mają zróżnicowane wzorce karmienia. 30 % wybiera zawsze tylko jedną pierś, 13 % wybiera zawsze obie piersi [mój Hug tu od jakiegoś czasu się znajduje :wink:], a 57 % ma zmienne upodobania.
    @ Większość niemowląt [aż 64 %] jest karmiona w ciągu dnia i w nocy. Tylko 36 % niemowląt nie wymaga karmienia w nocy (od 22 do 4 rano). Niemowlęta te przyjmują bardzo dużą porcje pokarmu rano.
    @ Chłopcy jedzą więcej i częściej niż dziewczynki [o tak, u nas to bankowo tak jest ! :smile:]. Niemowlęta płci męskiej spożywają średnio o 76 ml pokarmu więcej niż niemowlęta płci żeńskiej. Odpowiednio 831 ml i 755 ml dobowo.
    @ W ciągu doby średnia objętość spożytego mleka wynosi 798 ml. Zakres ten jednak rozciągał się od przyjmowanej przez jedno niemowlę objętości rzędu 478 ml aż do przyjmowanej przez inne dziecko objętości rzędu 1356 ml na dobę.
    @ Niemowlęta karmione piesią faktycznie spożywają wystarczającą ilość mleka. W miarę jak niemowlęta rosną ich sesje przyjmowania pokarmu stają się krótsze, rzadsze, przy czym są w stanie przyjąć większą objętość pokarmu i ich 24-ro godzinne spożycie pozostaje takie samo.


    :wink:
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Monika moja przybiera podobnie, a jest prawie 2tyg mlodsza. Urodzona z wagą 2700, spadek 2690, 5 maja miała 5120, więc rośnie podobnym tempie. Mi doktor powiedział ostatnio, że przy KP może być drobna, ale przybory db.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    OKEJ okej, już nie schizuję. Niepotrzebnie się nastawiłam, że będzie na pewno powyżej 6 kg i lekko się zdołowałam, bo wg mnie Wojtuś często ssie i raczej się najada. Dzięki że mnie postawiłyście do pionu. Ale co by za 4 tyg znowu nie jojczyć, ponawiam pytanie - czy mogę zrobić coś (abstrahując od tempa przybierają wagi przez Wojtka), żeby zwiększyć kaloryczność mleka? Czy skład % tłuszczów w mleku matki jest zależny od diety? Monteniu, możesz się wypowiedzieć jako fachowiec?
    -- Mama M & N & W
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeMay 26th 2015
     permalink
    Monikha, już chyba to kiedyś wrzucałam, ale wrzucę jeszcze raz:)
    Tu o diecie matki karmiącej i o tym na co ma, albo nie ma wpływu:)
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeMay 26th 2015
     permalink
    magiczka, świetny artykuł. :)
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeMay 26th 2015
     permalink
    moya212: magiczka, świetny artykuł. :)


    Niestety nie mojego autorstwa;)
    Ale cały blog Gosi jest wart czytania:)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 26th 2015
     permalink
    Cudownie napisane!!
    Muszę linka mojej bratowej podesłać, która nadal nie je większości produktów (kapusty, grochu, cebuli etc) mimo, że dziecko ma już prawie rok !! :shocked:
    Bo nie wolno.

    Chociaż w sumie nie wiem czy jest sens jej to pokazywać, bo tyle razy jej mówiłam, widziała że ja od początku jem wszystko a mimo to dalej pawiana świruje....
    --
    •  
      CommentAuthorHania89
    • CommentTimeMay 26th 2015
     permalink
    TEORKA: mimo to dalej pawiana świruje....

    moja szwagierka to samo, robi z siebie męczennice i patrzy wokół czy wszyscy widzą jej poświęcenie :tooth:
    --
    • CommentAuthormoly123
    • CommentTimeMay 26th 2015
     permalink
    TEORKA: że dziecko ma już prawie rok !!

    O rety..., Przecież już dziecko samo te rzeczy pewnie jje ....
    W sumie to jak sobie przypomnę jak mnie mąż ganiał za zjedzenie kawałka papryki jak mama miała 1 mc .... to mi sie smiac chce jaki to wpływ mają teksty mam, babć, cioć... tego NIE WOLNO, tamtego nie wolno ;P
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeMay 26th 2015
     permalink
    moly123: tego NIE WOLNO, tamtego nie wolno


    Toteż ja owe teksty olałam od samego początku przy jednym i przy drugim dzieciu:)

    Tu macie jeszcze jeden fajny artykuł:)

    Tak więc jedzcie na zdrowie i cycujcie na zdrowie;)
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 27th 2015
     permalink
    Artykuły fajne, mądrze napisane. Ja jem wszystko co jadłam w ciąży- to od czego mnie odrzuciło nie jem, na szczęście dotyczy to tylko mięsa. Dodatkowo musiałam zrezygnować z nabiału. Młoda gdy zjem coś co zawiera nabiał i przystawię ja do piersi po 3-4h od zjedzenia drze sie niemiłosiernie. Wypluwa pierś, cała czerwona od płaczu, w końcu zasypia ze zmęczenia głodna. Robiłam kilka podejść, za każdym razem to samo. Wapn suplementuję, aby nie mieć niedoborów.
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeMay 27th 2015
     permalink
    Dziewczyny, a jak sobie z radzicie z dziećmi, które nie tolerują butelek, niekapków itp? Moje dziecko nic nie chce pić, NIC! Nawet mojego mleka z butelki nie tknie..Nieważne, czy daję mu je ja czy mąż, czy babcia - nie, fuj i koniec!
    Nie mogę się nigdzie bez niego ruszyć, bo pokarmy uzupełniające są.. no właśnie UZUPEŁNIAJĄCE. No i co z tego, że odciągnę mleko, jak on go nie ruszy, ewentualnie troszkę kaszki na nim zje (30ml, może 40). Nie martwi mnie, że poza moim mlekiem je niewielkie ilości różnych rzeczy, wiem, że tak ma być, że do końca 1 roku życia mleczko to podstawa. Ale martwi mnie, że nie chce pić no i jestem totalnie "uziemiona". Np teraz w sobotę mam 15 lecie matury.. chciałabym wyjść na kilka godzin, spotkać się z ludźmi i kompletnie nie wiem jak to zorganizować:( Kurde, nie mogę sobie darować, że nie przypilnowałam, żeby nie "zapomniał" jak się pije z butelki.. bo przecież pił ładnie i przez sen i normalnie. A teraz lipa:( Mnie się wydaje, że zęby mu przeszkadzają, bo jak jeszcze umiał z butelki pić to ich nie miał, a teraz są i tylko cycuś jest z nimi kompatybilny:( Dobrze, że jest rok macierzyńskiego, bo nie wiem jak bym miała teraz wrócić do pracy:( Każda rada będzie na wagę złota.
    --
    • CommentAuthormoly123
    • CommentTimeMay 27th 2015 zmieniony
     permalink
    Magiczka, a masz doidy cup? wypije z niego mleko? można sprobowac tez ze słomki.
    Moja w wieku twojego nie chciała mleka z niczego innego niż orginalne "opakowanie".... nawet w nocy czekała, aż wrócę :/
    Ew. Niech ci go podwiozą na karmienie/ sama przyjedz, a w między czasie kaszke zje czy obiadek, moze troche to opóźni karmienie mleczkiem ;P
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeMay 28th 2015
     permalink
    Magiczka to normalne, wiem slabe pocieszenie. Dzieci tak maja jak za szybko dasz butelke to odrzuca pierś a potem jak starsze nic tylko pierś i piers. 8mies to tez czas leku separacyjnego wiec tym bardziej dzidziuś chce do mamy. Ale nie martw sie nauczy sie. Jak będzie glodny a Ciebie nie będzie w pobliżu to w końcu wypije to mleko z butelki, najlepiej żeby to bylo Twoje odciagniete bo smak chociaz ten sam. Tylko czy Ty dasz rade pojsc sie bal i sie bawic wiedzac ze On tam w domu glodn:sad: sprobuj go powoli uczyc, codziennie o tej samej poze jedno karmienie z butelki niech da ktoś inny a Ty wyjdź żeby nie sluchac:sad:
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeMay 28th 2015
     permalink
    No właśnie moje odciągnięte chciałam mu dawać, bo myślałam, że np wody nie chce pić, bo to woda, a nie bo z butelki..
    Ale on poczuł moje mleko, bo kapnęłam mu ze smoczka na usteczka i dalej fuj:(
    Nie chciałabym go zniechęcić i wolałabym też uniknąć hard coru typu, że czekam aż będzie głodny bardzo..
    Najgorsze, że do spania też jest tylko cycuś, ewentualnie wózek, ale tego wieczorem wolałabym nie używać.
    No i jak już zaśnie po kąpieli, a potem się przebudzi to tylko ja mogę go uspokoić.. jak widzi męża to jest histeria, łzy i ryki..
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 28th 2015
     permalink
    Ale od początku tak miał czy teraz dopiero?
    Tzn z tym zasypianiem przy cycu i histeria jak się obudzi i mamy nie ma?

    Bo ja tak Huga "nauczyłam", że właśnie zasypia w łóżeczku z cumlem a jak zostawiam go z kimś (najczęściej z tatusiem) i wychodzę to nie ma problemu kiedy się obudzi. Jest grzeczny i spokojny i dopiero jak usłyszy mój głos po powrocie to zaczyna skuczec o cycka :cool:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMay 28th 2015
     permalink
    magiczka, wojtek pije z kubka lub łyzeczką. Butelki już nie wciskam na siłę.
    Może to trochę upierdliwe, ale zawsze lepsze wyjście niż "niewyjście" :devil:
    Nie mamy doidy cup, podaję z wieczka od butelki lovi- taka miarka z rantem, coś jak duży kubeczek medeli.
    Niedługo spróbuję z innymi patentami.
    Wojtek zasypia przy cycu, chyba ze jest mocno zmęczony, to chwilę popłacze i zasypia mężowi na ramieniu.
    A jak się obudzi, jest różnie.
    Ale raz kiedyś mąż się może "pomęczyć".
    U mnie Kiedyś Wojtek od ojca butelkę wziął, ale jak miał 4 m-ce i poszłam na imprezę, to nie dał się oszukać i 2 razy na karmienie wracałam.
    Krysia w podobnym momencie odmówiła butli.
    Tak jak dziewczym\ny piszą, jeśli nie kubeczek zwykły, to spróbuje ze słomką - jedyny minus, że na leżąco się karmić/poić nie da...
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeMay 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, poradźcie, bo ja już zgłupiałam. Jak to jest z budzeniem dziecka na karmienie?
    Na początku kazali budzić, żeby jadło nie rzadziej niż 3 godziny. Zresztą moje piersi potrzebowały jak najczęstszego opróżniania, więc w sumie budziłam albo karmiłam na śpiocha, pilnując mniej więcej tych 3-godzinnych odstępów.
    Teraz we wtorek była u nas położna z drugą wizytą, zważyła Olę i powiedziała, że przybiera ładnie i żeby nie budzić, niech je kiedy sama chce.
    Dzisiaj byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry i ta z kolei, że przyrost nie jest jakiś imponujący i żeby karmić jak najczęściej. Zwłaszcza, że mała jest jeszcze troszkę żółta.

    A moje dziecko odkąd go nie budzę, to potrafi i 4-5 godzin bez cyca wytrzymać. Jak jest aktywna, (bo w dzień śpi tak co drugie karmienie mniej więcej), to wtedy dopomina się po 2-3 godzinach. A jak po karmieniu, odbiciu, poleży, pogapi się za okno i zaśnie, to wtedy śpi prawie 3 godziny, więc odstęp między karmieniami się robi 4-5 godzin.
    W nocy w sumie też. Raz się zbudzi po 5 godzinach, raz po 2.
    A czasem to ja się budzę i z przerażeniem patrzę na zegarek, ile ona już nie jadła. A ona śpi sobie. I mi żal ją budzić...

    Tych karmień w związku z tymi dłuższymi odstępami się zrobiło trochę mniej. Chyba nie wyszłoby mi 8 na dobę...

    Waga urodzeniowa małej: 3240g
    Minimalna: 3040 g
    Przy wypisie: 3080 g
    Po tygodniu: 3140 g
    Po 2 tygodniach: 3330 g (we wtorek, dziś na wizycie 3440 g, ale ważona w pieluszce)
    --
    • CommentAuthormoly123
    • CommentTimeMay 28th 2015
     permalink
    ze słomką można jak leży na brzuchu karmić (jeśli już długo głowę w górze trzyma dziecko), kubeczkiem doidy na półleżąco. Nie trzeba na siedząco. Tylko czy dziecko będzie mleczko chciało ;). Moja w wieku 6 mcy jeszcze z kubka sie napiła mojego mleka, a jak miała juz z 8 to nie było mowy ....
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Black ja moich dzieci nigdy nie budzilam mimo, że oba mocno żółte były do niemal drugiego miesiąca życia.
    Sama musisz intuicyjnie wyczuć co robić, bo zdania pewnie będą podzielone.....
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeMay 28th 2015
     permalink
    TEORKA: Ale od początku tak miał czy teraz dopiero?


    Ano właśnie nie od początku:( Najpierw było tak, że w dzień jadł co 3 godziny, w nocy co 4 (i Black - ja też raczej nie budziłam, żółty był do ok 2 miesiąca) Zasypianie było w łóżeczku, czasem na rękach, przy cycu przysypiał, ale nigdy tak, żeby potem spać, budził się jak kończył jesć - miał taki rytm, że po spaniu był cyc, potem "zabawa" - wiadomo u noworodka to dosłownie chwilka aktywności, zmiana pieluchy, potem do spania. Jak skończył 4 miesiące to miał bardzo regularnie - jedzonko ok 18, kąpiel, spanie (zasypiał sam - to były czasy wielbienia kciuka), pobudka na cyca o 21, potem cyc na śpiocha ok 23-24 i spanie do 8 rano. Tak było dzień w dzień przez miesiąc, może półtora. Potem kciuk poszedł w zapomnienie a jednocześnie przyplątał się jakiś kaszelek, katarek, cycowaliśmy się ile wlezie, żeby choróbsko przegonić i przeszło w 3 dni, a niespanie zostało:)
    No, a potem jeszcze zaczęłam się przejmować, że może ja jakaś zła matka jestem, że go tak w tym łóżeczku kładę, że powinnam więcej go tulić, takie tam.. no i olałam spanie w łóżeczku, dodatkowo dużo podróżowaliśmy a w podróży to wiadomo, cały rytm idzie się paść:( Teraz zasypia po kąpieli przy cycu, budzi się po godzinie na cyca, potem różnie, ale tak od 19 do 23 to z trzy pobudki są i TYLKO ja go uspokoję (to znaczy nigdy nie wytrzymaliśmy tak długo, żeby go mąż uśpił, po prostu tak mi go szkoda, jak tak płacze, że myślę, że to bez sensu, on mnie potrzebuje wtedy więc jestem). Histeria nie jest jak się budzi - wtedy coś tam miauczy, tupie nogami, ale jak przyjdę to jest spokój. Nie daj Boże jak przyjdzie tata...wystarczy, że dotknie po ciemku jego twarzy i już wie, że to nie ja i wtedy ryk w niebogłosy i po spaniu:( A ja przyjdę, wezmę na ręce i jakbym "mute" wcisnęła, spokój.
    Tak ogólnie, to mi to nie przeszkadza, po prostu idę za tym co mi dyktuje serducho i intuicja, dziecko malutkie, potrzebuje mamy i tyle. Najgorzej w takich momentach jak chcę gdzieś wyjść. Kiedyś to z psem ze spaceru biegiem leciałam, bo nie było mnie pół godziny, a młody się obudził i klękajcie narody..
    Dzisiaj przynajmniej już butelki nie trzaskał ręką, tylko coś tam pomemlał, z kubeczka mojego mleka pić nie chce, wodę nawet wypije, tylko się obleje przy tym.
    Ehh, jakoś trzeba będzie to przeżyć.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 28th 2015
     permalink
    O kurcze czyli póki co nie mam się co cieszyć, bo u Was się to później zmieniło....
    No ciekawa jestem jak u nas będzie.
    Z Ninką nigdy nie miałam takich "atrakcji" jakie opisujesz, no ale ona też cyckowa była do 4-go msca tylko.
    Może im dzieciak starszy tym to przywiązanie do mamy większe przez tego cycusia ?
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeMay 28th 2015
     permalink
    Mamuski, mam pytanie. Pisalam na wątku niemowlęcym, ale chyba tu odpowiedniejsze miejsce. Napiłam się dziś nieświadomie soku z pleśnią :( Dopiero po fakcie zobaczyłam, że w szklance coś plywa... Fuuu. Ja jakoś przeżyję, pytanie tylko, czy Klara tego nie odchoruje? Bo karmiłam ja normalnie piersią. Brzuszek nie będzie bolal? Nie zaszkodzi jej? W końcu to jakieś toksyny chyba :(
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.