Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 23rd 2017
     permalink
    Mam pytanie czy i jakie leki przeciwalergiczne można stosować przy kp?? Normalnie dopadło mnie takie kichanie że nie umiem sobie poradzić. Do tego swędzenie w gardle.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 23rd 2017
     permalink
    Anecia, ja miałam ten sam problem, alergia nie pozwalała mi czuć smaków, zapachów, oddychać przez nos totalnie przez 2 pierwsze miesiące życia mojej córki (teraz było lepiej, ale znów się zaczyna...), męczyłam się okropnie, a żaden internista mi nie pozwolił brać nic przeciwalergicznego, tylko swoje sterydy na astmę (działały więc na oskrzela, nie na nos). Teraz alergolog mówił, że można do nosa np. Buderhin. I ja go właśnie teraz stosuję. Na receptę jest. Żadnych tabletek nie polecał, dopiero jak córka 6 m-cy skończy i nadal będzie źle to Zyrtec proponował.
    --
  1.  permalink
    Ja w ciazy moglam tabletki "contrahist", wiec pewnie i przy kp mozna..
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeMay 23rd 2017
     permalink
    Ratuje się wapnem bo co innego mi zostało, ale idzie oszaleć. No nic jakoś dam radę.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeMay 24th 2017 zmieniony
     permalink
    Anecia84: Ratuje się wapnem bo co innego mi zostało, ale idzie oszaleć. No nic jakoś dam radę.


    Skorzystaj z Leksykonu Laktacyjnego Leków
    leki antyhistaminowe
    kilka jest z grupy L1 tzn bezpiecznej dla karmiących piersią np. z substancją czynną: loratadyną czy hydroksyzyną.


    Treść doklejona: 24.05.17 11:43
    madziik1983: Ja w ciazy moglam tabletki "contrahist", wiec pewnie i przy kp mozna..


    Lewocetyryzyna która jest substancją czynną wg LLL nie jest tak do końca wskazana dla karmiacych, chyba, że jest to naprawdę uzasadnione medycznie - grupa L3.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeMay 24th 2017
     permalink
    Sugeruje alergologa, internista moze nie miec takiej wiedzy. Ja trafiłam na cudowna alergolog, która przywróciła mi oddech w drugim i trzecim trymestrze ciąży. Sama była w ciąży z tymi samymi problemami. Od internisty nic nie dostałam
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    Jak to jest z prześwietlenie rtg i potem karmieniem piersią?

    Treść doklejona: 09.06.17 18:46
    Miałam zwykle prześwietlenie kladki piersiowej. Zapytałam się osoby która je robiła i ona mi powiedziała ze przez 24 h nie będę mogła karmić.

    Treść doklejona: 09.06.17 18:47
    Ale nie wyjaśniła dla czego. I jak to właściwie jest po zwykłym rtg można karmić piersią czy trzeba czekać 24 godziny?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    Co ma rtg do karmienia?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    Nie można karmić tylko po podaniu radioaktywny kontrastu,przy podaniu jodu przy badaniu tarczycy,przy badaniu nowotworowym-nie pamiętam jak się to badanie nazywa,ale wtedy w ogóle nie można mieć kontaktu z dziećmi,chyba przy radioterapii,ale zwykle rtg można mieć,ja miałam stóp i nikt nic nie mówił,zresztą to promienie rentgen,nijak nie wpływają na pokarm
    -- ;
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 10th 2017
     permalink
    ja mam w srode rezonans 2 odcinków kręgosłupa ( bez kontrastu) i niekt nie widzi żadnych przeciwskazań w karmieniu
    -- mama piątki :)
  2.  permalink
    A mi nie robili RTG pluc przy badaniach okresowych bo karmie.... U mnie 24h nie karmic nie wykonalne:/ Musialabym sie wyprowadzic.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJun 10th 2017
     permalink
    Ja miałam tylko rtg zęba ale kilka razy i żadnego problemu nie było.
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 10th 2017
     permalink
    Wytrzymałyśmy 14 godzin bez piersi. Po nocy opróżnianiłam piersi z mleka.
    I to co się nowe nazbierało / nazbiera to już będzie dla niej.
    Na noc wypiła z kubka mleko (mm) i jak w nocy się obudziła to z kubka wypiła wody. (Butelki nie potrafi).
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJun 10th 2017
     permalink
    moja (4 m-ce) też nie umie pic ani z butelki ani z kubka, takze nie mam opcji niekarmienia czy rozstania się z nią na więcej niż 2h.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 10th 2017 zmieniony
     permalink
    Moj Dominik tez byl antybutelkowy i antysmokowy:)
    Probowalam 5 butelek. Zadnej nie chwycil. Tomek natomiast nie zalapal calmy ale zassal avent natural:) takze jak bylam 3 razy na wyjezdzie zjadl moje mleko bez problemu:) smoczek raz mu mama podala i tez zassal ale ja mu nie daje. Nie placze nie jest tak bardzo cyckowy jak.D. wiec nie ma potrzeby. Tomasz wazy juz 4.7 kg:) ma 8 tygodni w 6 dobie spadl na 2700 g wiec super
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 10th 2017
     permalink
    Acia, napisałam Ci na drugim wątku, że możesz karmić mimo rtg....

    u mnie Klarka jak Bianka- ani butli, ani smoczka. mimo ciągania w pierwszych dobach, co mnie bardzo cieszy :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 10th 2017
     permalink
    Dziękuję za odpowiedź.
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJun 11th 2017
     permalink
    Ale do rezonansu nie wykorzystuje sie promieni Y tylko pole magnetyczne. MRI jest nieszkodliwy, jak usg :) Pod warunkiem, że jest bez kontrastu.
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
  3.  permalink
    Mam problem z malym, gdyz o to maly skubanien gryzie mnie sutka, ale tak szczypiac... Boli okrutnie a upomnienia nie pomaga bo on sie tylko cieszy i gryzie dalej.... Probowalam nawet po prostu odstawic go na chwile "na bok" ale tez nie pomaga...
    --
  4.  permalink
    No to i na mnie przyszla pora aby przyjsc po porade do doswiadczonych mamusiek. Jestem 11 dni po cc, mala zostala dosc pozno pierwszy raz przystawiona do piersi. Mamy klopoty laktacyjne poniewaz mojego pokarmu jest tyle co pies naplakal :( walczymy, przystawiamy do piersi ile sie da ale juz sama nie wiem czy ona w ogole cos je czy tylko potrzebuje piersi do usniecia. Uzywam tez laktatora ale dzis po 20 min stymulacji z obu piersi zeszlo szokujace 50 ml :( czy jest to mozliwe ze moge juz nie miec pokarmu? Moja mama przy obu ciazach go nie miala. Wyczytalam tez, ze problem fizjologicznego braku pokarmu moze dotyczyc osob majacych problemy hormonalne. Ja mam niedoczynnosc tarczycy ale jest nas tutaj wiele i wiekszosc z Was nie ma tego problemu. No i dodam jeszcze, ze mala jest prawidlowo przystawiana.
    • CommentAuthorszonik1
    • CommentTimeJun 11th 2017
     permalink
    Nie sugeruj się tym, ile wyciśnie z piersi laktator, to w ogóle nie jest miarodajne. Ja w pewnym momencie, gdy laktacja była rozkręcona już na dobre, nie mogłam wycisnąć ani kropli. Za to pięknie udawało się ręcznie. Patrz, jak mała zachowuje się przy piersi. Jeśli jest spokojna, słyszysz odgłos ssania lub widzisz, że pracuje jej przełyk minimum 10 minut (pobudzaj do aktywnego ssania, żeby było te minimum 10 minut, łaskocz pod bródką, w stopkę, żeby nie przysypiała), a po karmieniu nie awanturuje się, to wszystko ok. W razie wątpliwości waż ją co 2-3 dni, będziesz mieć przyrosty na bieżąco. Polecam zakup M.Nehring "Warto karmić piersią. I co dalej". Mi b. pomogła, a też mała załapała ssanie piersi dopiero w drugim tygodniu życia.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 11th 2017
     permalink
    Staraczka, Klara pierwszy raz przystawiona do piersi w 4 dobie, do 11 doby karmiona mieszanie [nocne mm]. laktator ogóle nie dawał rady. w pierwszych dobach nie odciągnęłam NIC.
    karmienie jest głowie. nawet nie myśl o fizjologicznym braku pokarmu. zamiast laktatora przystawiaj Małą i to często bo to dzieci sterują laktacją przy jej zwiększaniu.
    -- [/url]
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJun 11th 2017
     permalink
    staraczka, 50 ml, to jest bardzo przyzwoicie. Ja tez tyle ściągałam w drugim tygodniu życia mojego dziecka.
    -- [/url][/url]
  5.  permalink
    Dzieki dziewczyny. U nas w nocy tez przewaznie mm bo inaczej glodna. Moja Zosia zjada juz 60 ml z butli ;) maly glodomorek ;) a wieczorem klopoty z brzuszkiem i snem... Macierzynstwo pelna para ;) ale jak sie patrzy na te slodkosci to warto przetrwac wszystko :heartbounce:
    •  
      CommentAuthorAnixx
    • CommentTimeJun 12th 2017
     permalink
    Nocne karmienia najbardziej napędzają laktację, więc mm w nocy to gol do własnej bramki.
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJun 12th 2017
     permalink
    Staraczka moja koleżanka ma problem z tarczyca a dzieci wykarmila . Uwierz mi że częste przystawianie a już szczególnie w nocy pobudza laktacje. Ale potrzebny jest psychiczny spokój. Ja po wizycie położnej w domu tak sie zestresowalam ze przez 2 dni tylko kapało z cyca . Pomimo iż ładnie leciało. I 2 dni horroru mojego i małej.. przystawianie płacz ciągle glod na. Ale mm nie podałam. I nagle cud . Mleko tryskalo i karmiłAm ponad 3 lata. I nie ważne ze cycek był też uspokajaczem. Chciałam karmić i dla mnie były to niezapomniane i wyjątkowe chwile. Przy tym kryzysie wspomoglam sie herbatkami na laktacje. I pij dużo wody. I staraj sie podczas karmienia wyciszac i myśleć o rzece mleka którą zaraz wyplynie ;) moim zdaniem karmienie leży w głowie. Powodzenia

    Treść doklejona: 12.06.17 07:25
    Aha i dodam że ja laktatorem wyciagalam parę kropli. Może dlatego że podchodziłam do tego i do butelek jak do jeża. Dwoje moich dzieci nie chciało butelek. A mnie na sama myśl o szykowaniu mm i wyparzaniu przechodził dreszcz hehe
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 12th 2017
     permalink
    ja tez jestem odporna na laktator. nie moge sciagnac nawet 10 ml.
    ja jestem najlepszym przykladem na to, ze da sie. zaczelam karmic tylko piersia na 5 dzien po cc, zaparlam sie, i tyle co ja strachu mialam, bo mloda slabo przybierala.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJun 12th 2017
     permalink
    Staraczko, przede wszystkim nie sugeruj się laktacyjna przeszłością Twojej mamy. Prawdopodobnie popleniala jakieś laktacyjne błędy, kiedyś było inne podejście i inne zalecenia. Moja mama też żadnego ze swoich dzieci nie karmiła dłużej niż 3 miesiące, siostra po pół roku dokarmiajac, młodsza siostra więcej dokarmia niz karmi piersia a ja swoje karmiłam 1.5 roku i mogłabym więcej ale podjęłam decyzję o zakończeniu kp. A karmiłam najdłużej bo przed porodem trochę o kp czytałam (dziewczyny wspomnialy tu o książce dr Nehring-Gugulskiej, bardzo polecam) i uwierzylam w siebie. Poza tym założyłam sobie ze ie słucham rad kobiet, którym karmienie nie wyszło a w chwilach kryzysów i większych kłopotów unikalam wizyt u rodziny aby się nie denerwować niepotrzebnymi wscibskimi radami.
    Uwierz w siebie. To najważniejsze. Po drugie napisz najkonkretniej jak się da z czym jest problem, jak i ile dokarmiasz aby można było dać Ci konkretne rady. W nocy karm jak najwięcej z piersi, jak najmniej z butli. Choćbyś miała się budzić co godzinę. Z czasem będzie lepiej. Zanim podasz butle zawsze najpierw przystaw do piersi. Jeśli mała ciamka trochę pierś przed zaśnięciem to spróbuj ja obudzić i zmusić do aktywnego ssania (musisz słyszeć przelykanie). Czasem do takiego obudzenia potrzeba podrapac w pietke, w uszko.
    Nie martw się ze Hashimoto coś utrudnia przy karmieniu. Ja mam, wiele dziewczyn karmiących tez ma i to nie jest jakiś szczególny problem. .
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 12th 2017
     permalink
    Dużo więcej nie dodam, dziewczyny napisały już niemal wszystko. Laktator dobra rzecz, ale wiele z nas jest na niego po prostu opornych :bigsmile:
    Ja swojego używałam, jak miałam zator, a jak potrzebowałam ściągnąć porcję na "zapas" to płakałam i zbierałam jedna przez 2 dni (tak żeby dobić do 90-100 ml).
    Za to oboje dzieci wykarmiłam wyłącznie piersią, bez butelki. Każde karmione nie mniej niż 2,5 roku (Wojtek nadal).
    I sama wiem, jak stres dobija laktację. Ja, która wielu innym tu radziła, trafiam z 2 miesięcznym Wojtkiem do szpitala i mam cycki jak flaki, mleka prawie nic, Wojtek niespokojny, i kolejne dni nie przybiera na wadze ani grama. Ile ja się tu na forum nażaliłam, napłakałam. Bałam się, że mnie będa w szpitalu nękać z powodu masy, kazać mm podawać. Ale jak 4 dnia pobytu się wreszcie uspokoiłam, a żadna pielęgniarka ani lekarka nie skomentowała braku przyrostu wagi- odblokowałam się i ja i syn i wreszcie poleciało :bigsmile:

    Dlatego, choć trudno w to uwierzyć, musisz uwierzyć w siebie i swoją córkę, i odrzucić na bok historie mamy, teściowej, siostry (niepotrzebne skreślić) że nie miały pokarmu. moja mam i teściowa też "nie miały" przy każdym z dzieci... Wziąc małą do siebie, pozwolić 'wisieć" i czekać. Prawie zawsze po niedługim czasie mleko przychodzi.
    I słusznie napisano- w nocy laktacja lepsza, bo cisza, spokój, brak zewnętrznych bodźców dla dziecka i tłustsze mleko. Wystarczy tylko przystawiać.
    Po urodzeniu Krysi też miałam problem z rozkręceniem laktacji, do tego była chora, dostawała silne antybiotyki i miała mierny odruch ssania. I robiłam tak jak Isia radzi- przystawiałam do piersi, ile wymemłała to jej, a potem dojadała butlą. I tak z karmienia na karmienie, aż w końcu jednego razu po cycu dostała butlę i wypluła smoczek. I od tej pory już z butli nie jadła :wink:

    Pisz to do nas, pytaj o wszystko. Mam nadzieję, że się w końcu wszystko ułoży :bigsmile:
    --
  6.  permalink
    Jeny dziewczyny, dzieki za wszystkie dobre slowa! Zosia urodzila sie z waga 3790 i w drugiej dobie zycia strasznie zleciala z wagi, ponad 400 gram i pediatra zadecydowal o dokarmianiu butelka. Najpierw jednak przystawialam ja do piersi. Moje dziecko jednak strasznie nerwowe dlugo przy tej piersi nie wytrzymywalo. Polozne w szpitalu tez sie za bardzo nie spisaly. Jedna z nich doslownie na chama przystawiala mi placzaca Zosie co skonczylo sie tez i moim placzem. W domu walcze, odciagam laktatorem, najpierw przystawiam do piersi nawet jesli mialaby sobie tylko pociumkac czy zaraz potem zasnac (zauwazylam, ze kiedy jest bardzo zmeczona i nie moze usnac domaga sie wlasnie piersi i pada ;)) a potem ewentualnie butla. Zdarza sie, ze ladnie zje, slysze przelykanie od czasu do czasu, potrafi wytrzymac bez mm nawet dwie godziny wiec juz nie dajemy butli a jest tez i tak, ze przy piersi bardzo sie nie cierpliwi i zlosci bo jest juz tak glodna. Tak czy siak mm wypija 50/60 ml. No i tak to w skrocie u nas wyglada :wink:
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJun 12th 2017
     permalink
    To może staraj się nie doprowadzać do takiego dużego zmęczenia tylko nakarm chwilę wcześniej jak mała nie jest jeszcze maksymalnie marudna. Poza tym ssanie to męcząca czynność, dziecko się musi tego nauczyć. Może jest małym leniuszkiem i jej się nie chce. Ale to minie.
    Poza tym warto też mieć świadomość że rzadko kiedy jest tak, że od pierwszego przystawienia mleko tryska jak fontanna i wszytko idzie łatwo i bezproblemowo. Prawie zawsze na początku są trudności i kłopoty, mniejsze lub większe. Większość z nich da się przezwyciężyć. I z biegiem czasu też te kłopoty będą się pojawiać, laktacji się zmienia, potrzeby dziecka się zmieniają. Musisz się przygotować na to ze nie zawsze będzie łatwo ale zawsze warto walczyć. Taki większy maluch, nie kilkumiesieczny ale np. roczny pięknie potrafi odwzajemnic te bliskość, która przy karmieniu daje mu mama. Warto doczekać tego momentu. Moja mamę zawsze to rozczulalo, jak się Adaś wtulal i uspokajal przy karmieniu. Do dziś to wspomina, sama nie doświadczyła tego i nigdy wcześniej nie widziała u nikogo. Piękne chwile i warto o to walczyć. Powodzenia!
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 12th 2017
     permalink
    Jeśli potrafi 2 godziny nie jesć to jest nieźle. Mój Wojtek na początku domagał się co godzinę albo i częściej. Schowaj mm i karm piersią- jeśli przełyka i czujesz, że je, to jest dobrze. Najwyżej będzie jadła co 1,5 nie co 2 godziny. A wtedy rozkręci produkcję i będzie mogła zjeść więcej na raz. Z czasem przerwy się wydłużą.
    Jesteście na bardzo dobrej drodze. A mieszankę zostaw tylko na naprawdę trudne momenty.
    --
  7.  permalink
    Dzieki dziewczyny! Dzis nam nawet calkiem dobrze poszlo :) oby tak dalej :)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 23rd 2017 zmieniony
     permalink
    Badanie naukowe o laktacji
    Można się zglosić.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 23rd 2017
     permalink
    Ama, fajne,szkoda tylko, że się nie kwalifikujemy :(
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 24th 2017
     permalink
    Wiek?
    Ja bym się zgłosiła i tak. Co Ci szkodzi? Najwyżej odmówią.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJun 27th 2017
     permalink
    jestem idealnym przykładem, że karmienie piersią to najlepszy sposób na odchudzanie po ciąży. Jem mnóstwo słodkiego (od początku ciąży strasznie mnie do słodkiego ciągnie), późno kolacje, czasem smażone, mocno kaloryczne, w ogóle się nie ograniczam jeśli chodzi o jedzenie, a ważę 2 kg mniej niż przed ciążą :rainbow:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 27th 2017
     permalink
    Zazdroszczę :smile:
    Ja na razie dobiłam do wagi porodowej Krysi :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJun 27th 2017
     permalink
    Ale wiesz jak jest: waga wagą a ważne jak się wygląda, a moja skóra na brzuchu jak u 80latki, także raczej nie ma czego zazdrościć ;) a i pewnie jak skończy się karmienie a ja nie zmienię nawyków żywieniowych (a nie zmienię, jak sadzę :P) to wróci parę kilo.
    --
  8.  permalink
    A wez mnie nie wkurzaj.... :cry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJun 27th 2017
     permalink
    Elyanna: jestem idealnym przykładem, że karmienie piersią to najlepszy sposób na odchudzanie po ciąży.

    Niestety nie u każdej KP=spadek wagi. U mnie nie działało :confused:
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJun 27th 2017
     permalink
    U mnie jest masakra. Mam Hashimoto karmię piersią i zamiast schudnąć to tyje. Od porodu przytyło mi się 3 kg. Więc wcale nie jest powiedziane że przy kp się chudnie. Czuję się jak wielki balon. Jestem cała opuchnieta i tak naprawdę nie wiem co mam robić. Jak ograniczam jedzenie mam mniej mleka. Jak jem więcej przybieram. Dodam że codziennie jestem na conajmniej godzinnym spacerze w szybkim tempie więc ruchu mi raczej nie brakuje. Ograniczam słodycze a efekty marne. Ja nie mogę po prostu na siebie patrzeć. Chce karmić jak najdłużej się da i mam nadzieję że waga w końcu przystopuje. :cry:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJun 27th 2017
     permalink
    Anecia, a może zrobić kontrolę tsh. Może coś Ci się rozjechalo.
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJun 27th 2017
     permalink
    Tsh robiłam tydzień temu i mam 2,5 więc nie jest źle.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorOlenka79
    • CommentTimeJun 27th 2017
     permalink
    2,5 to wysoko jak dla młodej kobiety. Tak twierdzi moja endo. Zbadaj ft3 i ft4. Znajdź dobrego lekarza. Ja tez mam hashi i niedoczynnosc. Na początku karmienia schudłam 6 kg w stos do wagi sprzed ciąży. Ale cały czas brałam euthyrox.
    --
    •  
      CommentAuthorAnixx
    • CommentTimeJun 27th 2017 zmieniony
     permalink
    Anecia a co z glutenem i nabiałem? Mnie po tym rozsadza. I faktycznie 2,5 tsh to sporo.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 27th 2017
     permalink
    Ely, wiesz za co eee :devil:
    u mnie waga stoi jak zaklęta. był okres nawet, że wzrosło... ciekawe jak @ wpłyną na nią. pod warunkiem, że się uregulują...
    -- [/url]
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJun 27th 2017 zmieniony
     permalink
    Anecia, ja przy 2,5 byłam cała opuchnięta i tyłam chyba od samego oddychania. Dostałam Euthyrox (potem zamieniony na Letrox) i w dwa miesiące przestałam byc jak balon. Tylko,ze byłam ciagle zmęczona i leciały mi włosy. Teraz mam TSH ok 1,5 i jest o niebo lepiej.

    Treść doklejona: 27.06.17 23:47
    Tez mam Hashi..
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJun 28th 2017
     permalink
    Napisałam do mojej endokrynolog czy zmieniać dawkę, ale chyba się nie obędzie bez zwiększenia. Narazie biorę euthyrox n88. Czekam na odpowiedź.

    Treść doklejona: 28.06.17 03:44
    A a propos glutenu i nabiału to jem. Raz próbowałam ograniczyć gluten i nabiał ale ciężko było bo praktycznie w sklepach nie ma produktów bezglutenowych i ciężko jest znaleźć takie które są specjalnie oznaczone. Ale spróbuję jeszcze raz ograniczyć do minimum i gluten i nabiał i zobaczymy.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthormazda__
    • CommentTimeJun 28th 2017 zmieniony
     permalink
    Gabcia_I a jaką dawkę brałaś przy tsh w granicach 2,5?
    Sorry, że się wtrącam, ale sama zastanawiam się czy aby nie zwiększyć dawki...
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.