Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    jaca_randa: Jak już zrobisz te frytki, to daj przepis!


    Jaca, polecam do tego oglądanie Spongeboba. Pod Tłustym Krabem to serwują - ale nie wiem, czy przepis nie jest tajny, jak na kraboburgera :wink:

    Jak już jesteśmy w konwencji serialów animowanych, to mi się przypomniało, że dziś rano rozmawialiśmy sobie z Dominikiem o tym, do jakich postaci z "Pingwinów z Madagaskaru" są podobni poszczególni członkowie naszej rodziny. I tu syn dość trafnie określa:
    "Filip to by był Mortem, bo on jest taki słodki i głupiutki, Asia - Szeregowym, bo też jest urocza, ja to Rico, nawet nie wiem czemu, ale ja to na pewno Rico, a tata - Bart, a mama... a mama..." (myśli, myśli...).
    Na to wtrąca się Asia: "Może mama to Marlenka? Też jest dziewczyną!".
    "Nie" - zdecydowanym tonem odpowiada Dominik - "Mama to Szeregowy, jak mu wypadły piórka"
    :shamed:
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeMar 21st 2015
     permalink
    Odbieram Blankę z przedszkola.
    Biegnie do mnie i mówi ,,mamusiu biegalam dziś z Kasia tak szybko i się zabilam i boli mnie kolano,,:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMar 23rd 2015 zmieniony
     permalink
    Wczorajsza rozmowa Nadii z tatusiem przy wieczornym usypianiu :devil:

    Marcin: "To jak Nadeńko jesteś już trochę śpiąca ?" bo już to usypianie i czytanie bajek trochę trwało ..
    Naduchna: "No jestem troszeczkę..."
    .......
    Nadia: "A słuchaj Tato Ty jesteś Czarnoksiężnikiem, a ja królewną, tak!" wykrzyknęła radośnie ni z gruchy ni z pietruchy...Ostatnio się tak bawią w dzień.
    I dodaje po chwili : "A pić mi się chce, możesz mi przynieś wodę ?"
    Marcin "Oczywiście kochanie" po czym wstaje z łóżka i nagle słyszy za plecami:
    "No to DYMAJ CZARODZIEJU!!!!" :shocked: :devil: :crazy: :tooth:

    Sikamy z tego do dzisiaj :D:D:D
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeMar 23rd 2015
     permalink
    Jadę z Lusia do przedszkola ( sceny autobusowe C. D.). Na którymś z kolei przystanku wsiadła moja koleżanka i siadła koło nas. Lusia onieśmielona, przerwała słowotok i gapi sie ukradkiem na Agatę, oczywiście smoczek od razu trafia do buzi. Próbuje wiec namówić ja, żeby wyjęła smoka i pogadała z Agata. Zaczepiam i zagaduje, aż w końcu proponuje:
    -A może coś zaśpiewasz Agacie? Wyjmij smoka, co?
    Lusia wyjmuje smoczka, patrzy na mnie i mówi wyraźnie i dobitnie:
    -Odczep sie z łaski swojej!
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 25th 2015
     permalink
    Takie bardziej wzruszające, niż śmieszne (Miki ma teraz fazę na rozmowy o śmierci - ciężka sprawa):

    - Mamusiu, jak będziesz umierała, to ja cię będę trzymał za rękę.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Tekst Krasnala jak nie reagowałam na jego jęczenie – „ja sobie pójdę i odejdę, tak daleko i będzie ci tak… dziwnie ci będzie” :)))
    .
    I czas na Biblię w skrócie: „a teraz ci Biblię poczytam. Dawid był i miał kamyczek i pacnął Goliata i się przewrócił. Konieeeeec.”
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeMar 29th 2015
     permalink
    Natalia: Ale mam ostatnio gruby brzuszek, spodnie mi się nie dopinaja. Mam nadzieję, że nie urośnie mi tak jak tacie.
    Ja: No to ci raczej nie grozi.
    N: Masz rację. Mój brzuch wygląda słodko, a taty wygląda...hmmm...jak wór kartofli!

    Hmmm...lepiej bym tego nie ujęła.
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 29th 2015
     permalink
    Szczerość i prostolinijność dzieci potrafi wbić w ziemię :wink:
    Miki stwierdził na przykład, że mu się tatuś nie podoba, bo ma ciemną skórę. Mały rasista.
    :tooth:
    Ps. Oczywiście gadka umoralniająca się odbyła :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 30th 2015
     permalink
    - A gdzie sa taty urodziny?
    - Synku, tata juz miał urodziny.
    - Ale gdzie one mieszkają???
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 30th 2015
     permalink
    Dominik zna kształty ale coś mu się ostatnio pomyliło;)

    Ja: CO to jest?
    D. Koło
    Ja: a to?
    D. trójkąt
    Ja: (pokazuje palcem kolejny kształt)
    D. Prostokąt
    Ja: a to?
    D. Kwadrakąt


    :tooth:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMar 30th 2015
     permalink
    Jej nie wiem czy to śmieszne ale tyle czasu czekalam na to az mój synek zacznie mówić... Ostatnio:

    - mamo patrz dziura! (Grzebiąc sobie w
    Siusiaku)

    Albo

    Stojąc i patrząc na stół

    - mamo zrób choinkę ( w święta zamiast choinki były gałązki z bombkami w wazonie)
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 31st 2015
     permalink
    hopelight: Kwadrakąt


    Padłam :D Kradnę to słowo :D
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 31st 2015
     permalink
    hopelight: Kwadrakąt

    Patrz, jak sobie wykombinował :))) Hihi :) Świetny jest :)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMar 31st 2015
     permalink
    hopelight: D. Kwadrakąt

    Logiczne! ;-))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 31st 2015 zmieniony
     permalink
    "Zobacz mamusiu jaka jestem DOROSŁA !!!" - wykrzyknęła Ninka odkrywając, że jak stanie na palcach to zobaczy co jest w łazienkowej umywalce znajdującej się metr nad ziemią :wink::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 31st 2015
     permalink
    Przedwczoraj mój syn każdej osobie w domu nadał tytuł zwierzęcia, tak więc on jest wąż, moja mama lew, ja owca.... no i wczoraj prawie umarłam gdy usłyszałam jak mówi do terapeutki "przepraszam krowo".
    No własnie... ten komplement mu się nie udał... Doszłyśmy jednak do wniosku, że przy wężu lepiej być krową niż np. królikiem. Krowa większa, silniejsza....

    Treść doklejona: 31.03.15 21:31
    hopelight: D. Kwadrakąt


    Dawidek już doszedł do "ośmiobokociąt" :P
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Wojtek: Ja chce przynieść sanki z piwnicy do domu.
    Ja: Nie mozemy przynieść sanek do domu.
    W: Ale dlaczegoooo?
    J: Bo sankami jeździ sie po śniegu, a w domu przeciez nie ma sniegu.
    W: To trzeba taki proszek na dywanierozsypać.
    J: Jaki proszek?
    W: Ja kupie.
    J: Ale gdzie kupisz?
    W: No w takim sklepie z napisem "Śnieg"
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Jaheira: W: No w takim sklepie z napisem "Śnieg"


    a to ładne jest ;)
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Przy obiedzie
    Ja: Kacperku chcesz jeszcze kotleta?
    Kacper się zastanawia i odpowiada :naprawdę nie chcem, po czym robi dużego gryza. Przeżuwa i dodaje : nie chcem, ale muszem
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Moja Marcelinka wiele nie mówi, więc ostatnio powtrzałyśmy słowa które zna.
    Ja:powiedz ciasto
    M:ciasto
    Ja: czyste
    M:ciśte
    Ja:Krzysiu
    M:sisiu
    Ja:puste
    M: NIE MA (i pokazuje rączkami, że nie ma)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    Stoimy w kolejce po wędliny, Pani nas obsługuje, a Dominik koniecznie chcę watera kubusia z wózka, ludzie przewracają oczami, bo zaczyna wstawać z wózka, prosić tysiąc razy o picie, a ja w tym szaleństwie wybieram i myślę nad wędliną ;)
    W końcu słyszy ode mnie 5 raz
    Ja: Dominik proszę usiądź, wybiorę szynkę i zaraz dam Ci picie.
    D. Daj łotera, mamo proszę daj łotera,błagam !
    Ja: zaczekaj chwilkę
    D. Mamo, ja nie mam czasu, spieszę się, daj łotera!
    Ludziom od razu zmieniły się miny :))) haha


    -----------------------
    Usypiam młodego, oczy już mu lecą, zaśpiewałam pierwszy raz fragment piosenki z czasów nastoletnich ( tak mi nagle jakoś wpadlo do głowy).
    Ja: Jesteś dla mnie całym światem, słońcem, wiatrem, wodą, latem….
    Dominik nagle podnosi głowę i otwiera szeroko oczy.
    D: wooooooooooow, czym jestem?
    :D:D
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Dawno nas nie było to wpadam z linkiem do filmiku pt:

    "Nic nie widziałem, nic nie słyszałem" :tooth:

    https://www.facebook.com/video.php?v=424477081062771&set=vb.178932262283922&type=2&theater¬if_t=like


    A trochę więcej śmiesznych cytatów z moich Gamoni na bieżąco tu:
    http://waytoomuchtestosterone.blogspot.com/
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 4th 2015
     permalink
    czas spojrzec prawdzie w oczy i poczuc sie .... staro

    wlaczylismy z mezem SDM i tak sobie wspominamy nasze poczatki jak to na ktorejs randce Robertowi o milosci do Starego DObrego przypomnialam i nawet plyte mmu pozyczylam a potem on mnie „wyrywal” na cytaty z piosenek wysylane smsami; Krzys tak slucha, slucha, kreci glowa i za chwile mowi a to wtedy telefony juz byly? na co Gaba no telefony to juz w 19wieku byly ale komorki to chyba za czasow rodzicow to jeszcze nie
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 4th 2015 zmieniony
     permalink
    Piękny leniwy poranek, budzę się koło córy, przytulam ją, mówię, jak bardzo ją kocham na co ona skonsternowana mówi:
    Michalina: Mamooo, co to tak śmierdzi?
    Ja: Ale co śmierdzi?
    Michalina: No z twojej buzi
    KURTYNA :)
    Mam nauczkę, by nie przemawiać do córki rano, po nocy, przed umyciem zębów
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 4th 2015
     permalink
    katka_81: Michalina: No z twojej buzi


    Popłakałam się :P
    --
    • CommentAuthorjest
    • CommentTimeApr 4th 2015
     permalink
    Boki zrywac <3 chcę już sama mieć takiego maluszka :)))
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 4th 2015
     permalink
    Natalia przychodzi i mówi, że źle się czuje.
    Ja: Coś cię boli?
    N.: Tak, bolą mnie wszystkie koniczyny!
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 4th 2015 zmieniony
     permalink
    Zabrałam dzisiaj mojego synka do kościoła. Na słowa księdza "oto baranek boży" w kościele rozległo sie głośnie "be-e-e-e, be-e-e-e" mojego syna :P. Ludziom ze śmiechu prawie koszyki z rąk powypadały.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 5th 2015
     permalink
    Monia502: "be-e-e-e, be-e-e-e" mojego syna :P

    hahaaaaa :) Dzieci są boskie :)))
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    (B)asia: miauuuu
    (t)ata:miauuuuuuu
    B: hau hau
    t: hau hau
    ja: powiedz tacie:"siad!"
    B: SIAD!
    ja: a teraz każ mu się czołgać...
    B: CIĄGAJ SIĘ!!!!


    :tooth:
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Dawałam wczoraj mojej córce pierworodnej owoce na drugie śniadanie. Wcina i mówi:
    Hania: O lodowisku cytać! Ploszę! (opowiadanie o śwince peppie na lodowisku, dobrze że wczoraj nam się podarło bo już miałam odruch wymiotny na sam widok).
    Ja: Dobrze, Haniu, zaraz przeczytam, tylko tutaj dokroję owoca, lodowisko nie zając.
    Jak powiedziałam tak zrobiłam, dokroiłam, usiadłam, czytam o lodowisku.
    Dziecka mojego do jedzenia namawiać nie trzeba, wtranżala więc swoje owoce. Po chwili:
    Hania: Jesce tluskawek!
    Ja: W porządku, idę umyć i pokroić truskawki, a ty zjedz w tym czasie pomelo.
    Hania z szelmowskim uśmiechem: Pomelo nie zając!

    Chyba pyskata będzie :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeApr 12th 2015
     permalink
    Mój synek mimo lat 2 i 7 miesięcy kupę robi wyłącznie w pieluszkę. Cały dzień chodzi bez i na wieczór/na noc mu zakładam. On spryciarz oczywiście tak sobie życie ustawił że kupę wali od razu po założeniu "wieczornej" pieluchy. No i dziś:

    Kupy nie ma no to kładziemy się do łóżka czytać książeczki na usypianie. Ja się układam a Marcel stoi obok łóżka i mówi:
    M: Nie ma Marcela na poduszce
    JA: No nie ma a gdzie jest Marcel?
    M: Robi kupę (naprężając się w trakcie słowa kupa i wypowiadając je ze stęknięciem), kupa, kupa, kupa

    No i zrobił :devil:
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 19th 2015 zmieniony
     permalink
    Z cyklu "Rodzinna sielanka" odcinek 16590
    Poranek. Idę sobie spokojnie, jak człowiek po mieszkaniu... W głowie złote myśli - "obiad, trzeba wstawić obiad"... Tę ciszę przerywa mi uczucie, że wlazłam na resorak i ruszyłam z piskiem opon w stronę ziemi :P Wołam więc "Dawid! Posprzątaj te zabawki bo można się zabić!". Na co wchodzi mój syn i ze spokojem na twarzy i w głosie odpowiada "nie przeżywaj"
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeApr 19th 2015
     permalink
    Wracamy ze spaceru do domu, a Ludwik jest zafascynowany załatwianiem się naszego pieska na trawkę, więc w momencie kiedy Gaja zaczęła robić siku on woła że też chce na trawkę i leci do mnie trzymając się za krocze. Więc ja go wzięłam w bardziej ustronne miejsce i ściągnęłam mu majteczki i nic nie leci. Pytam się:
    - i co Ludwiczku będziesz sikał??
    A on na to :
    - nic nie leci bo zabrakło leja.
    Szłam do domu śmiejąc się w głos.
    :bigsmile:

    Inna sytuacja.
    Stoję w kuchni nad garami przychodzi Ludwik z moją torebką przewieszoną przez ramię i mówi:
    "stuk puk stuk puk (udając dźwięk obcasów) jestem paniusia".

    Ja się w ogóle zastanawiam skąd on bierze te pomysły :P:bigsmile:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    Mój syn to świntuch przekonałam się o tym po raz enty, rany, skąd on ma takie pomysły? :shocked:

    Przyszła do mnie koleżanką obciąć młodemu włosy.
    D: siku siku
    Ja: szybko idziemy

    No i moja koleżanka została w pokoju, a my gonimy do kibelka.
    D. sika, puścił przy tym purtaka
    Patrzę na niego a on pod nosem ściszonym głosem mówi (mina jakby zacierał ręce) :D
    D. purtak, zaraz ciocia Justynka poczuje jak śmierdzi (i tu smiech chochlika)

    :crazy:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    idziemy i stala ciezarowka z czyms takim na naczepie, ja tam nawet sie nie znam. mowie – patrz jaka ciezarowka a piotrek mowi: mamo, to sie nazywa wanna. oczy mi z orbit wyszly. teraz luknelam – faktycznie nazywa sie to naczepa typu wanna.:shocked:
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Z cyklu jak narobić matce wstydu.

    Jestem z Ninką w supermarkecie.
    Idziemy między półkami kiedy nagle słyszę piskliwy głosik oznajmiający całemu marketowi, że:
    „Mamo zobacz !!! Zobacz mamo !!!!! Ninka !!! Ninka !! Mamo to Ninkaaaaaaa !! Ninka z przedszkola mojego!! Mamo Ninkaaaaaaaaaa !!!! Moja ulubiona Ninka !! Mamo !! Mamo !! Ninkaaaaa!!”
    Odwracam się i widzę biegnącą do nas rozszczebiotaną pięciolatkę, która ciągnie mamę za rękę cały czas wykrzykując mojego dziecka imię i nazwisko.
    Przystaję więc, czekam aż podbiegną, witam się grzecznie i mówię do Niny.
    „Zobacz Ninko, twoja koleżanka z przedszkola. Jak ma na imię?”
    Ninka stoi z kamienną miną, wzrusza ramionami i spokojnie odpowiada:
    „Nie wiem, nie znam tej dziewczynki” :shocked: :shocked: :shamed:

    Kurtyna.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    B: taaaaaaatuuuuuuś, przykryj mi nóżki
    ja: a mamusia nie może?
    B: nie, tatuś!
    ja: a dlaczego?
    B: bo on jest najlepszy!
    ja: w czym? :shocked:
    B: W MOIM ŻYCIU.

    :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    moje dziecko ostatanio na wszelkie drazliwe tematy oraz na tematy drazone przeze mnie, gdzie tlumacze i tlumacze odpowiada:
    mamo, mozemy juz o tym nie rozmawiac?
    :devil:

    Treść doklejona: 23.04.15 21:53
    TEORKA: Z cyklu jak narobić matce wstydu.

    a z cyklu jak narobic matce wstydu to wczoraj moje dziecko bylo na takch zajeciach sportowych w przedszkolu, siedza matki z boku na krzeselkach, dzieci na srodku na dywanie. trener mowi: co nalezy jesc zeby byc zdrowym. dzieci odpowiadaja. ten dalej drazy: co trzeba pic zeby byc zdrowym. dzieci mowia: wode, wode z sokiem, padla odpowiedz: wode z piwem:shocked:cole, no i trener mowi: cole to chyba nie zdrowo. a moje dziecko jak sie nie wyrwie: A MOJA MAMA PIJE COLE!!!!
    kapus;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    TEORKA: „Nie wiem, nie znam tej dziewczynki”

    boze.......... nina najlepsza HAHAHAHAHA:rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 24th 2015
     permalink
    Ewasmerf: A MOJA MAMA PIJE COLE!!!!


    Mogło byc gorzej, że "moja mama pije cole z piwem :P" :P
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 24th 2015
     permalink
    albo z wodka;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 24th 2015
     permalink
    albo nawet :P
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 24th 2015
     permalink
    Święta wielkanocne. Dziadziuś zrobił gniazdka - włożył sianka do wiklinowych koszy, by wnuczki mogły odszukać je w lesie, z prezentami od zająca. Misia odnalazła swoje gniazdko, zachwycona prezentami nieziemsko. Wracamy ze znaleziskiem do domu, Michasia przygląda się z uwagą koszowi i pyta: "Po co on (zając znaczy) mi tą słomę włożył?"
    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 27th 2015
     permalink
    Tekst piotrka do ojca zeby sie z nim pobawil:marek, nie mozesz się zainteresować dzieckiem?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 27th 2015
     permalink
    Wojtek na placu zabaw buja sie obok Uli i mowi:
    -Patrzę,zeby nikt Uli nie zabrał. Ula jest moja, tylko moja, na zawsze!
    -Wojtus, ale chyba nie tylko Twoja Ula jest, co?
    -I jeszcze mamy i taty!
    -Kogoś jeszcze?
    -Tak! Opla!

    No tak, auto jak członek rodziny :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 27th 2015 zmieniony
     permalink
    Jaheira: No tak, auto jak członek rodziny :)


    Czy Twój syn to mój syn?! :bigsmile: Przynajmniej mówi Opla a nie Opela ;))
    .
    Rozmawiamy z Krasnalem o zwierzętach, czytamy Atlas zwierząt. Interesuje się, co robią zwierzaki, mówi, że tygrysy i lwy ryczą, krokodyle kłapią. No dobrze, a jakie zwierzątka lubią zabawy?
    "A simpansy lubią się bawić piłką, widziałem w zoo. A golyle lubią pluszaczki. A klokodyle lubią się bawić...kłapieniem".
    .
    I wyznania miłości brata do brata podczas kąpieli: "Olafu mój malutki golasie, golasku mój, ja cię tak bardzo kocham, bo taki golas mały jesteś” :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 27th 2015
     permalink
    Adaś do taty:
    - Jesteś moim najwspanialszym człowiekiem! :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 28th 2015
     permalink
    z serii - polska jezyka trudna jest:
    rozmawiamy ze ktos tam cos wie.
    - mamo a skąd oni wiąąą??
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: z serii - polska jezyka trudna jest:
    rozmawiamy ze ktos tam cos wie.
    - mamo a skąd oni wiąąą??


    Dawidek też świruje z przeinaczaniem:

    Wczoraj brałam prysznic, wchodzi mój syn i komentuje:
    Oooo! Mamusia kompujesz?????

    Dawidek prosi o sok:
    Poproszę soczeka :P

    Dawidek oblał się wodą:
    Musimy rozbrać (rozebrać).

    No i zamienia imiona: Kuba to Kupa... Lidka to Witka....

    A dziś taka sytuacja:
    Godzina 6 rano. Dawidek zaczyna ściągać z półek wszystko co się da.
    Ja: Dawidek, ale nie rób bałaganu...
    Dawidek: Mamusiaaa! Eteś zbój!
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.