Witam!
Chyba jeszcze takiego tematu nie bylo odnosnie pracy.Chcialabym sie dowiedziec czy sa tu moze jakies kobiety,ktore zalozyly wlasna dzialanosc gospodarcza?jakie byly poczatki?jaki to biznes? itd....
Mialam firme transportowa niestety nie potrwalo to dlugo.Teraz ksztalce sie w kierunku rowniez transportu jako technik-spedytor i mam zamiar w przyszlosci sie sprywatyzowac.
Mam pytanie odbiegajac troszke od tematu..Czy biorac rente rodzinna po smierci mamy moge byc zarejestrowana w Urzedzie pracy?Chcialabym szybko powtorzyc kurs z niemieckiego, jest mi to niezbedne do podjecia zawodu spedytora ale jesli sie da chcialabym sprowadzic koszty do minimum.

o ile mi wiadomo, to raczej nie możesz, ale może jest opcja kursu dla poszukujących. tak jak napisała vicky80 zapytaj w swoim urzędzie, są różne możliwości...

heh ja np.:) prawie 5,5 roku:)

aktualnie zarządzaniem swoją firmą

Jemma, tak forma reklamy, ale nie na tak osobistym forum:)
Bardziej w kontekście doświadczeń można, czy samego zgłoszenia się że działalnośc się prowadzi.

Ja właśnie jestem na etapie staram się o dotację na założenie własnej firmy. Pierwsze podejście niestety nieudane - nie wypełniłam wszystkich punktów prawidłowo w formularzu rekrutacyjnym, a co za tym idzie, otrzymałam zbyt mało punktów i nie zakwalifikowałam się do udziału w szkoleniu. :-( Ale nie poddaję się. :-) Teraz mam przynajmniej dwie szanse na dotacje - pierwsza, najbliższa to PUP, druga - nabór do projektu współfinansowanego przez UE. W sumie tak ogólnie rzecz biorąc to i jedno i drugie to dotacje z funduszy UE, ale z urzędu można dostać 19000 a z tego drugiego projektu 40000 plus pieniądze tzw. pomostowe 1000 x 6 mies. lub 1000 x 12 mies. Jestem na etapie pisania wniosku i powiem, że wniosek na dotację z PUP - jak się okazuje - jest o o wiele cięższy do wypełnienia niż tamten drugi. Któraś z Was dziewczyny starała się o takie pieniążki na własną działalność?
Pozdrawiam:-)

katarzynah1987: Któraś z Was dziewczyny starała się o takie pieniążki na własną działalność?

No ja niestety nie,poniewaz Transport-Spedycja to jest jedna z wielu dzialanosci na,ktora dotacje nie przysluguja...

Ja mam działalność od 1.10.10. Początkowo miała to byc działalność CallCenter, ale z powodu nierozliczenia się potężnego kontrahenta dalsza przyszłość stanęła pod znakiem zapytania. Ludzi trzeba bylo zwolnić, ale powoli do przodu. Nie poddałam się, rozszerzyłam PKD, zaczęlam dorabiać na pasji, potem poznałam obecnego przyszlego wspolnika i zaczęlo sie na prawde fajnie "kulać". Coraz wiecej róznych zleceń "po koleżensku", oczywiscie na fakturkę z zapłatą. Sporo planów które już częściowo są wdrażane. Teraz mam z lekka związane ręcę bo musiałam pójśc na L4, ale i tak firma się kręci. Jest stres, są papierki (mam znajomą księgową), trzeba pilnować wielu spraw, ciągle trzymac reke na pulsie, to jest myslenie 24/h, ale NIE ŻAŁUJĘ. Warto sie nie poddawać, bo początki często wylewają nam kubeł zimnej wody na głowę, u większosci okazuje sie, ze docelowe plany nie wypalają i się poddają...a to błąd, bo DG daje mimo wszystko szeroki wachlarz możliwości, wystarczy chciec.
Co do dotacji nie starałam się, nie potrzebowałam na inwestycję, a dotacja jednak zobowiązuje. Nie chciałam ryzykować.

RoxyEwa: Czy biorac rente rodzinna po smierci mamy moge byc zarejestrowana w Urzedzie pracy?

To ja Ci odpowiem, bo jestem na rencie rodzinnej, a zapisana w UP byłam do momentu jej przyznania. No więc: dostawałam stażowe (niecałe 700zł), a ZUS renty naliczył mi 1200 zł ponad trochę. I wg prawa jest tak, że jeśli renta nie przekracza połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę, to można i mieć rentę i być zapisanym w UP. Ja miałam dwa wyjścia - zrezygnować z mniej więcej połowy renty lub zrezygnować ze stażowego. Bardziej opłacało mi się to drugie z wiadomych względów.
W ZUSie pani uświadomiła mnie w jeszcze jednej rzeczy. Będąc na rencie mogę podjąć pracę do wysokości zarobków ponad 2000 zł - także to bardziej opłacalne niż stażowe 700zł.

Witam i ja :) Od 01.08.2011 też prowadzę własną działalność :) Na razie prowadzę to za dużo powiedziane, bo w zasadzie wciąż czekam na podpisanie franczyzy (bo na takich zasadach będę działać), ale już bliżej niż dalej :) Pozdrawiam wszystkie kobiety biznesu i życzę dużo sił i determinacji, bo to jest baaardzo potrzebne :)

no cóż mam powiedzieć... lipa straszna to za mało. ale fakt faktem w działalności trzeba mieć dużo siły psychicznej i niejedne nieciekawe sytuacje będą, trzeba znaleźc z nich rozwiązanie.
najlepiej nie przejmować się rzeczami na które się nie ma wpływu, a działać gdy to coś pozytywnego da:) tak wiem łatwo mówić;)
ja się staram i to wyluzowanie nawet czasami wychodzi

anne76: my z mężem staraliśmy się o dotację z PUP na założenie działalności... skutecznie... teraz raczkujemy jako właściciele (jak to brzmi ;)) sklepu internetowego z odzieżą dziecięcą nową i używaną (na razie na allegro, ale w przygotowaniu własna witryna)...

widze ze watek umarl, ale podbijam, bo ma pytanie, ja takze handluje odzieza uzywana ale niestety wiem ze taka branza jak i komis i wiele pokrewnych jest wylaczona z dotacji, jak udalo ci sie dostac w takim razie ja?
u mnie wszystko ladnie sie kulalo, raczej nie narzekam na brak ruchu (sprzedaje na allegro, na tablicy i tutaj tez, mam tez wlasny sklep internetowy-obecnie wylaczylam go na razie) niestety zabraklo mi juz funduszy na zatowarowanie bo cala kase jaka zarabialam musialam przeznaczac na zycie niestety nie mogac nic odlozyc,jednak trzeba miec troche kasy odlozonej na poczatku zeby moc ja inwestowac, poki ja mialam bylo naprawde super, ja mam dzialanosc od 1 marca 2012 ale niestety obecnie musialam ja zawiesic zeby zlapac oddech bo naprawde juz bylo kiepsko, moja ksiegowa poradzila mi zeby moze jakas inna branza tez sie zajac tylko nie bardzo wiem co mozna by bylo jeszcze dokleic do ciuszkow i zabawek, ale powiem wam jedno widze ze naprawde jest latwiej jak sie w dwojke prowadzi taki biznes, najlepiej z kims niespokrewnionym, bo jesli np malzenstwo prowadzi biznes to jak cos sie nie uda to klapa po calosci i nie ma co do gara wlozyc, zbyt duze ryzyko jak dla mnie na obecny czas, wlasnie rozgladalam sie juz za kims z kim moglabym prowadzic biznes ale na razie w mojej miejscowosci kiszka, z drugiej strony z kims obcym to tez nie wiadomo czy wypali, czy ma podobne podejscie, czy sie dogadamy, hmm no nie wiem..