Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    Ja mam jeszcze na tyle dobrze, na razie, ze ojciec chce widywac starsza córkę, zabierać ja do siebie. Syna natomiast nie bardzo jest chętny do oglądania. Maly go nie zna i nie wyobraża sobie aby mogl go zabrać na tydzien.
    Katka - kiedy ojciec może zabrać Michasie na jakiś wypad??

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 26.04.15 11:47</span>
    Monia, "jestesmy komorka spoleczna chroniona prawnie" - to jego słowa. Nie wspomniałam ze on mieszka z inna kobieta, ponoc tylko lokatorka :P
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    dagus84: Ja mam jeszcze na tyle dobrze, na razie, ze ojciec chce widywac starsza córkę, zabierać ja do siebie. Syna natomiast nie bardzo jest chętny do oglądania. Maly go nie zna i nie wyobraża sobie aby mogl go zabrać na tydzien.


    A dlaczego synka odrzuca?



    dagus84: "jestesmy komorka spoleczna chroniona prawnie" -


    Cicho! Muszę to przetrawić hihihihih Bosze! jakie to absurdalne (aż śmieszne), żeby nie dać rozwodu pomimo, że się nie chce być razem....
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    Wg mojej oceny, syn to mężczyzna. Na poczatku wiadomo jest jak to mąż mówił "warzywko", tylko je i spi, a nie może bardzo nic z nim zrobić w przeciwieństwie do starszej córki. W wieku 3 miesięcy sie wyprowadzilam a miesiąc pozniej przyznal mi ze dopiero teraz czytaj 4 mce poczul ze kocha syna. Do tej pory pyta sie raz na tydzień co u córki. O synie nic nie mówi.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    Masakra...
    Ojciec mego syna, od 1,8 miesięcy nie zapytał. Mało tego ostatnio widział nas na spacerze i nawet nie zareagował. Żadnego odruchu zawahania "podejść czy nie???". Żadnego zrywu. Spojrzał na Dawidka, odwrócił się dupskiem i się oddalił... Zupełnie spokojnie - tak jakby to był jakiś obcy chłopiec. Dobrze, że Dawidek patrzył wtedy w chodnik, a nie na wprost, bo by mocno zareagował... Sądzę, że byłby krzyk i płacz...
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    Na szczęście mój eks mieszka ode mnie 350 km. W domu nie mowie Tata, nie wspominam o nim, bo corka potem go szuka. Nie wiem co będzie potem. Jak mam reagować. Mowie jej tylko ze Tata ja kocha, ale mamusi juz nie. Synek pewnie pozniej zrozumie kto to ten Tata jest. Zobaczymy. Przy rozwodzie chce aby sad ustalil kiedy może dzieci widywac i czy może je zabierać do siebie. Bo ja jestem przeciwna bo tam jest ten babsztyl.
    Mam szczęście bo mieszkam w duży domu z moja mama i bratem, który nie chce miec rodziny. Taki dobry wujek :) z niego jest.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    dagus84: Na szczęście mój eks mieszka ode mnie 350 km. W domu nie mowie Tata, nie wspominam o nim, bo corka potem go szuka.


    ja tez nie wspominam, ale ojciec dla mojego dziecka był idolem. On był tatą zafascynowany. Tata odszedł, gdy Dawidek jeszcze nie umiał mówić (z racji autyzmu mowę rozwija późno) i moim zaskoczeniem było, gdy nagle zaczął mówic o ojcu... U nas sie o nim nie mówi... Potem wytachał album ze zdjęciami (z porodówki) i mówi do mnie "to jest mój tatuś". Wszędzie widzi tatę. Musiałabym go w domu zamknąć na lata by przestał pamiętać. dzieci autystyczne maja pamięć absolutną i tu jest nasz problem...
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    Ojej, jeszcze zacznie sobie wmawiać ze tata odszedl przez niego :(

    Ja mam nadzieje z racji mojego wieku, tj 30 lat, ze jeszcze kogoś znajdę, silne ramię dla mnie a radosny tata dla moich dzieci.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    dagus84:
    Ja mam nadzieje z racji mojego wieku, tj 30 lat, ze jeszcze kogoś znajdę, silne ramię dla mnie a radosny tata dla moich dzieci.


    Tez miałam taka nadzieję, ale jak tylko kandydat dowiaduje się, że moje dziecko ma autyzm (a prędzej czy później wiadomo, że muszę powiedzieć), tak znika bez śladu aż się kurzy ;)
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    A mogę zapytac, czy silnie objawia sie choroba. Ponieważ poznałam bliźniaki z autyzmem ponoc lekkim. Maja okolo 6 lat.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    dagus84: A mogę zapytac, czy silnie objawia sie choroba.


    to zależy w jakiej sferze. Intelektualnie omnibus, ale w pozostałych kwestiach jest ciężko.
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    Katka ja dostałam rozwód i alimenty na jednej rozprawie.
    Wniosek o alimenty był tez zawarty we wniosku rozwodowym.
    Nie wiem moze się cos przez kilka lat zmieniło i dlatego mnie dziwi ze nie wszystko za jednym zamachem.
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    Ja Julkę mogę dać, ale jak pójdzie do żłobka to nie wiem czy będzie mogła raz na jakiś czas do niego jechać, nie wspominając już o późniejszym czasie. A syna nie dam, bo mały go nie zna w ogóle. Może jak będzie wiedział kto to taki, w wieku nie wiem, 5-6 lat to może wtedy dam go. Ale nie wiem, mam czas na to.

    Teraz chodzę na psychoterapię aby wyjść z dołka.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    Daga na sprawie rozwodowej mogą być ustalone widzenia. Radzę się Tobie przygotować, bo jeśli mąż się uprze i będzie chciał zabierać syna, to może dopiąć swego. I wtedy Ty będziesz musiała syna wydać. Dlatego zbieraj argumenty, dla których nie chcesz dawać syna obecnie. Teraz, wiadomo, jest na piersi ale później...
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    Zbieram zbieram. Zobaczymy co wyjdzie w praniu.
    --
  1.  permalink
    Dagus - a Ty chcesz rozwod z jego winy?? To pewnie dlatego sie nie zgadza....
    Monia - dziadkom przejdzie, w koncu sa na pewno w jakims stopniu zzyci z wnukiem :)
    Kolezanka moja dostala juz zasadzone alimenty a na sprawe rozwodowa czeka nadal.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    madziik1983: Monia - dziadkom przejdzie, w koncu sa na pewno w jakims stopniu zzyci z wnukiem


    Nie sądzę, że im przejdzie ;(

    Smutno mi dziś, bo nie mogę pojąć dlaczego za głupotę ojca cierpi moje dziecko. Czym sobie zasłużyło, by je "porzucać"... On tego nie rozumie. Uśmiechnięte pyta o dziadków, a ja muszę mu mówić, że nie przyjadą...
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    Dzieci najbardziej cierpią!
    Ja chce rozwód bez winy.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    oj to prawda... Cierpią...
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeApr 26th 2015
     permalink
    O aki fajny temat :bigsmile:
    ja co prawda jestem przykładem sytuacji z happy endem :cool: ale w sprawach rozwodowo-alimentacyjnych mogę pomóc jakby ktoś miał pytania.
    mam za sobą 6 lat małżeństwa,rozwód,sprawy o alimenty.później poznałam obecnego męża i przenigdy nie pożałowałam że przeszłąm cały ten wcześniejszy koszmar.Wszystko dzieje się dla jakiegoś innego celu,nic nie dzieje się bez przyczyny.
    życzę każdej z was byście osiągnęły swój wewnętrzny spokój i odnalazły sens swojego istnienia :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeApr 27th 2015
     permalink
    Dokładnie UŚ mam takie samo zdanie.
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeApr 27th 2015
     permalink
    Mam nadzieje, ale zobaczymy co los mi przyniesie.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 27th 2015
     permalink
    Kochana, a jeśli bym chciała adwokata z urzędu, to na jednym wniosku wypisac czy na osobnym????
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMay 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Na osobnym.to jest oddzielny wniosek.
    u nas odmawiają do rozwodowych.ze względu na prostotę spraw
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Ja nie do rozwodowej tylko do odebrania praw ;)
    Jutro zabieram wniosek i zaniosę (jeszcze nie zdecydowałam co z tym adwokatem z urzędu). Podejmę chyba jutro ;)

    Treść doklejona: 04.05.15 22:47
    napisałam ten wniosek do końca...Zabieram sie jak sójka za morze, ale jestem juz jedna nogą w sądzie... Czy we wniosku moge podać adres świadka w miejscu pracy? Bo to chodzi o terapeutkę synka...
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    O rajutku,zadzwoń do sądu,ktoś ci pomoże.
    Ja też składam o pozbawienie...uda się to będzie super.jak nie,to chłopcy po 13rz sami o tym zdecydują
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    U mnie sprawa stanęła, bo teściowa mi sugeruje (w sumie jej wierzę, bo nigdy nie kłamała), że w tej chwili to dobry moment nie jest, gdyż mój ex miał próbę samobójczą... Musze wybadac sprawę... Nie chciałabym kurcze dobic faceta...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    Mamy doświadczone,

    czy wiecie czy jest jakakolwiek możliwość przeniesienia rozprawy alimentacyjnej, w momencie kiedy sąd w którym składany był wniosek jest oddalony o ponad 500 km od hmm mojego zamieszkania (bioojciec chyba wpadł na boski pomysł wnioskowania o zmniejszenie alimentów z 400 zł...) do mnie, także ze względu na to, że jestem w ciąży? Nie wiem jak ugryźć problem...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Uś, udało się Tobie pozbawić praw ojca? Jeśli mogę zapytać?
    Monia coś Ty? A on nie był w związku?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    Monia,co cie on obchodzi?dziecko go nie obchodzi a on ciebie ibxhodzi?poza tym to nie sa prawa tylko wladza rodzicielska i po to zeby ci bylo latwiej wychowywac a nie na zlosc
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    katka_81: Monia coś Ty? A on nie był w związku?


    Rozstali się... Podobno Pan się popisał...

    Ewasmerf: Monia,co cie on obchodzi


    Teoretycznie nic, ale jednak kurczę to nie jest łatwo tak szachować czyimś życiem... Spokojnie, wniosek nie zginie. Zobaczę jak się sprawy mają i i tak w ciągu miesiąca pchnę.

    Swoja droga taki bohater, a taki słaby... Ale to było do przewidzenia. Zwykle tacy mocni w buzi są psychicznie wiórem...

    Tylko wiecie co? To są własnie moich teściów metody... Cały czas jak z jajem się obchodzą, chronią by nie miał stresu (chociaż sam sobie na ten stres zapracował)... Sorry, ale to musiało się tak skończyć.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    Katka sprawa przede mną-21 maja mam termin sprawy o obiżenie alimenów z powództwa moje ex.dołączę mój wniosek do sprawy.
    Napiszę czy się udało
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    [quote=MrsCreme][/quote]
    czy wiecie czy jest jakakolwiek możliwość przeniesienia rozprawy alimentacyjnej, w momencie kiedy sąd w którym składany był wniosek jest oddalony o ponad 500 km od hmm mojego zamieszkania (bioojciec chyba wpadł na boski pomysł wnioskowania o zmniejszenie alimentów z 400 zł...) do mnie, także ze względu na to, że jestem w ciąży? Nie wiem jak ugryźć problem...

    A nie jest tak ze sprawa musi byc złożona w sadzie w miejscu zamieszkania dziecka? Bo wiem ze jak M miał swoje sprawy to zawsze były w miejscowościach najbliższych z zameldowaniem dzieci. Ale moze sie mylę...
    -- []
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    Uś, trzymam kciuki...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    Monia, jak tam u Ciebie sie sprawy maja?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    Na razie nijak... Czekam jeszcze do 4 czerwca, a 5 składam papiery i niech się dzieje co chce... Dłużej juz nie zamierzam.... tylko tym razem zrobię to w tajemnicy co zaś ktoś nie zacznie sobie życia odbierać.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    jak w tajemnicy? przeciez sad wysle mu papiery.
    Monia, jak mozesz sie przejmowac to ja nie rozumiem. patrz zeby bylo dobrze tobie i dawidkowi. eks ci pomaga? nie pomaga, wszystko na towjej glowie. wiec ja skrupulow nie rozumiem.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    Ewasmerf: jak w tajemnicy? przeciez sad wysle mu papiery.


    w sensie takim, że nie uprzedzę, że to składam, bo wtedy jakieś dziwne afery są... Teraz powiedziałam teściowej, bo chciałam ją uprzedzić, że wpisałam ją na świadka...

    Ewasmerf: Monia, jak mozesz sie przejmowac to ja nie rozumiem


    Jednak chodzi o życie człowieka... Nie chcę też aby potem ktoś mojemu dziecku wciskał "tata umarł przez mamę"... a znajdą sie osoby które to wykorzystają...

    Te 3 tygodnie mnie nie zbawią. Teraz po prostu dostanie wezwanie i finał.

    Mało tego jeszcze dobrałam nowych dowodów, bo w między czasie próbowała się z nim skontaktować moja mama. Nie odebrał. Napisała mu więc smsa, że jest mile widziany, że ma przyjść do synka, itp, itd... Nie odpisał, nie zjawił się, itp, itd... Więc jakby ułatwia mi zadanie... Nasza sędzina jest taka, co juz kiedyś pisałam, że lubi udowadniać matce, że za mało się starała włazić ojcu dziecka w dupę. Że to jest obowiązek matki zrobić tak by ojciec zechciał odwiedzać dziecko... Nie jest obowiązkiem ojca dowiadywanie się o losach dziecka, tylko matki by powiadamiać ojca dziecka, itp, itd... Ja już w sumie wyczerpałam środki, by się do tego człowieka jakoś "dobić"... Więc idę do sądu i tyle.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    ja wszystko pisalam na maila. ze: zapraszam na urodziny, ze zapraszam go na widzenia z dzieckiem 3-4 razy w tygodnu, ze moze brac piotrka CO niedziele, ze idziemy wtedy a wtedy na wizyte do lekarza, ze moze dolaczyc mam podkladki na wszystko
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    Ewasmerf: ja wszystko pisalam na maila. ze: zapraszam na urodziny, ze zapraszam go na widzenia z dzieckiem 3-4 razy w tygodnu, ze moze brac piotrka CO niedziele, ze idziemy wtedy a wtedy na wizyte do lekarza, ze moze dolaczyc mam podkladki na wszystko


    Ja mam wszystko na sms. Może nie gdzie i kiedy idziemy do lekarza, ale wszelkie zaproszenia, że dziecko ma autyzm, że często o niego pyta, że woła do obcych panów "tato wróć", na co idą pieniądze, jakie terapie, co planujemy jeszcze w przyszłości... Nawet słowem oczywiście nie odpisał... Tak jak wyslał ostatniego sms jakoś 23 września 2013 tak więcej nic nie napisał, nie odezwał się, nie zadzwonił, nie zapytał, nie zareagował...

    A jeszcze jego matka mi wmawia, że robie wielki błąd odbierając mu prawa, bo wtedy juz zupełnie spocznie na laurach... Masakra
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    Nie wiedziałam, ze sedzia może wziąć pod uwagę cos takiego jak chęci moje co do spotkań.
    Ja nie utrudniam mu widzeń, ale to on ciągle wymysla wymówki.

    Ja coraz bardziej boje się rozprawy, udowodnien ze dzieci kosztują.

    Wczoraj wylalam żale u terapeutki, zeszlo ze mnie wszystko. Jak to wszystko jest trudne. Boli. Ale terapia dużo mi daje. Polecam.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    dagus84: ze sedzia może wziąć pod uwagę cos takiego jak chęci moje co do spotkań.


    To zależy od sędzi. Nasza jest protatusiowa i anty mamusiowa :P

    dagus84: Ja coraz bardziej boje się rozprawy, udowodnien ze dzieci kosztują.


    stres jest... Nie ma co się oszukiwać, że będzie to łatwe, lekkie i przyjemne...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    dziewczyny, robcie sobie dowody, podkladki.
    daga, ty to powinnas wziac jakiesgos detektywa, zwazywszy na to co twoj jeszcze maz ci daje ali, to mozesz sobie wg mnie na to pozwolic. narob zdjec, zbierz dowody. wiesz co oznacza wyrok z orzeczeniem o winie? ze masz prawo zadac ali od meza, zebys zyla na takim samym poziomie jak on. jak bedziesz miec bez orzekania to ali mozesz zazadac tylko wtedy jak wpadniesz w nedze. ja bym nie miala skrupulow.
    -- ;
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    Kurcze Ewa to chyba w praktyce jednak nie jest takie piękne jakby sie wydawało...
    moja koleżanka własnie niedawno wygrała rozwód z orzeczeniem o winie... alimentów na siebie dostała 300zł!
    Na pewno nie jest to poziom ani taki jak miała przed rozwodem, ani taki poziom na jakim obecnie żyje jej były...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    w praktyce na pewno nie. ale miec a nie miec nawet te 300 zl z jednej strony, a z drugiej warto powalczyc z dobrym adwokatem
    -- ;
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeMay 12th 2015
     permalink
    Detektyw dużo kosztuje, w stolicy ponad 5 tys.
    Mam bilingi jego. Mam filmik jej rzeczy w domu. Mam przez niego potwierdzone wielokrotnie ze mieszka z nim ta kobieta. Teść mi potwierdzi to w sadzie.
    Jechac 350 km i czekać na dogodny moment - kiepsko. Nikogo tam nie mam aby zrobić zdjecia :(
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMay 20th 2015
     permalink
    Na jutro mam wezwanie w sprawie obniżenia alimentów.dziś zaniosłam odpowiedź na pozew z pozwem wzajemnym,pisałam o podwyższenie oraz pozbawienie praw.trzymajcie ogromne kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 21st 2015
     permalink
    Uś daj znać jak poszło...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 21st 2015
     permalink
    Uś, myślami z Tobą :)
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeMay 21st 2015
     permalink
    Czekamy!

    A ja za 10 dni będę miec akty urodzen i akt ślubu. Będę mogla złożyć pozew o widzenia i ograniczenie praw do ważnych spraw, bo mi nie chce dać zgody na paszporty.

    Czekam tez na info z sądu kiedy rozprawa o alimenty.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 21st 2015
     permalink
    dagus84: bo mi nie chce dać zgody na paszporty.


    A to brzydal...
    Mój rok temu z bólem pupy przylazł podpisać zgodę na dowód dla synka. A nawet stawił się ze mną po odbiór. Ale całe spotkanie nawet słowem się nie odezwał....

    A gdzie planujecie wyjechać? Coś ciekawego macie w planach?
    My zwiedzaliśmy Holandię...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.