Justyś, będzie dobrze. Miną pierwsze miesiące i nieprzyjemne dolegliwości miną Bardzo bym chciała, żeby fasolka już była, muszę czekać jeszcze 13 dni na @, a jeśli nie przyjdzie to za 17 dni teścik Daj znać, jak będziesz po usg.
Cześć dziewczyny! Jestem tu pierwszy raz i chciałabym prosić Was o jakieś informacje. Od 6 lat jestem mężatką mam 32 lata ale o dziecko staram się z mężem dopiero od jakiegoś roku. Zrobiłam badanie hormonów - wszystko OK. Lekarz zarządził u mnie " przedmuchiwanie jajników i kurację clostilbegytem- jestem w 3 dniu brania leku. Moje pytanie jest : Jaka jest szansa zajścia w ciążę po takim zabiegu? Dzięki za odpowiedź i trzymajcie za mnie kciuki od 14-go.
Monika, myślę, że skoro wszystko jest OK, to po prostu trzeba czasu, nie rozumiem też sensu brania CLO, skoro nie ma wskazań. Propozycja: załóż konto na 28dni.pl, ściągnij z pomocy e-booka o podstawach rozpoznawiania płodności i załóż wykres, a my Ci pomożemy w interpretacji i będziemy kibicować
Witam! Weszłam na to forum przez przypadak, tzn. niedokładnie, bo mam ten sam problem co Wy. Jesteśmy małżeństwem prawie rok, o dzidzie staramy się od półtora roku. w listopadzie poddałam się zabiegowi- laparoskopii. Nic przyjemnego, ale liczyłam;miałam nadzieję, że to "Coś" da. Niestety, stwierdzono endometriozę. Udrożniono mi jajowody, "oczyszczono" jajniki i polecono branie zastrzyków. Nie pamiętam w tej chwili nazwy, jakoś na "d". Zgodziłam się na nie i jak to mówię- płaciłam nie małą kasę za o żeby przejść okres menopauzy. miałam uderzenia ciepła,zimna, zmianę nastrojóe itp. Po dwóch zastrzykach zrobiłam sobie badania na drożność jajowdów, by sprawdzić sens brania tych zastrzyków. Niestety stwierdzono niedrożność. Znowu. Ta niedrożność tyczy się lewego jajowodu i pech tak chce, że właśnie z tej strony czuję zawsze jajeczkowanie. Miesiączka wróciła mi po prawie pół roku , od maja jestem na clostilbegycie. Biorę go od 1-5dc.Lekarz zalecił jego branie w celu podniesienia poziomu progesteronu, bo badania wykazały 7 jednostek.Właśnie biorę czwartą serię. Może macie jakieś złote rady?
hej ja biorę clo od dwoch cykli teraz będzie trzeci i gin coś przebąkuje o badaniu drożności jajowodów słyszałam że to boli???????
w sumie to magda nic ci nie poradze bo masz dużo bardziej skąplikowaną sytuację ode mnie jedyne co ci mogę powiedzieć to trzymaj się twardo swojego postanowienia o dzidziusiu może pomoże ja narazie też żyję nadzieją bo tylko to mi na razie zostało. pozdrawiam cieplutko
witajcie kochane!troszke mnie nie bylo ale juz szybciutko nadrabiam...a wiec:jestem 19dc,owu w/g tesciku mialam 06,08,2007 no i oczywiscie bylo przytulanko-zreszta w tym miesiacu mielismy nawet sporo czasu dla siebie wiec mamy nadzieje!!!czy ktos moze mi doradzic kiedy bedzie najlepszy czs na zrobienie baby-testu?bo cos mi nie pasuje,mianowicie bola mnie od paru dni piersi(zwlaszcza brodawki,sa b.tkliwe) i leci mi bialawy sluz.okres powinnam miec ok.24,08,2007 z gory dziekuje i serdecznie pozdrawiam
Ja bym poczekała do tego 24., bo test owu wskazuje, że owu nastąpi w ciągu następnych 24-48 h, więc jeśli byłaby 8. sierpnia, to test i tak jest wiarygodny tak naprawdę 14 dni później. Poza tym każda przyszła Mama musi mieć duuużo cierpliwości ;). Ja tam czekałam do 18. dfl i nie narzekam, hihi. Za to jaki był szał pod wykresem!
hello, ja jestem w trakcie pierwszego cyklu z clo. Mam dzisiaj 18 d.c., boli mnie dół brzucha i lewy jajnik co jakiś czas się oddzywa. Dziasiaj zauważyłam, że brodawki mam bardzo wrażliwe (podobnie jak fionka), leci mi śluz, ale taki ciągnący i prawie przezroczysty. Myślę, że to skutki clo. Narazie czekam na @. Jakoś mam małe nadzieje, że będzie mi potrzebny baby-teścik. Chyba nie mam tyle szczęścia Co chwilę spotyka mnie jakiś pech, więc nie liczę tym razem na wyjątek
Halo Dziewczyny! Dzisiaj wzięłam ostatnią tabletkę CLO- mam 9 dzień cyklu. Czytałam że po ostatniej dawce mogą wystąpić nietypowe wydzielanie śluzu. U mnie czuję tylko kłucie w obydwu jajnikach, ale częściej w prawym, natomiast śluz jest przezroczysty i ciągliwy ale raczej mało. Czy to znaczy że na mnie lek nie działa? Na dodatek na razie nie wzrosła mi temperatura (36,4). Poza tym mam uderzenia gorąca. Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam i gratuluję tym którym się udało
wiem, wiem giga, ale jakoś tak czasem dopadają mnie takie ciężkie chwile, że nie mam siły dalej walczyć. Chociaż z drugiej strony wiem, że są dziewczyny, które starają się o wiele dłużej. Pożyjemy, zobaczymy. Najgorzej jak dowiaduję się, że ktoś ze znajomych spodziewa się dzidziusia Ale potem zły humor mija i jest ok
hej ja mam dzisiaj 28 dc i czekam na @ mam nadziej że nie przyjdie już do mnie. jalby co mam w zanadżu tescik bobo. a póxniej od 3 do 5 dc znowu clo już mam dosyć tych tabli feeeeeee.... najgorzej że za dwa tyg ide na chrzest i mam być matka chrzestną a dzidzia wzbudza we mnie jakieś tkie uczucia przykrości.... że ja czekam a tu nic.........
Dziewczyny! - więcej optymizmu! Ja jestem dopiero na początku leczenia, ale nie załamuję się - oczywiście mam wątpliwości ale raczej z niewiedzy- na razie podjęłam decyzję, że przejde wszystkie badania które będą możliwe na moją zasobność portwela i nic więcej na siłę. Jak się nie uda to kupię sobie psa.... Inaczej to można się załamać i rozchorować...Zresztą co ma być to będzie. Pozdrawiam Was wszystkie!!!!!!!
marciu - wszystkie staraczki tak chyba mają... wiesz ile razy już żeśmy ten temat poruszały hihi kaj - ja zostałam chrzestną w 4 miesiące po poronieniu - było ciężko i jest do tej pory, ale nie miałam smiałości odmówić
dziewczynki,zostalo mi 7 dni do terminu spodziewanej@ dziwnie sie czuje-nie mam pojecia jak to opisac:cos jakby taki scisk w zoladku,jakas niepewnosc tak jakby mialo mi sie na mdlosci. i caly czas bola mnie piersi oraz
Witam wszystkich. Jestem tu pierwszy raz a zajrzałam tu bo od bardzo dawna staramy się z mężem o dzidziusia i po:braku ciąz 2 lata,potem po ciązach ale zarazem 2 poronieniach znowu brak owulacji.następnie metformax z wyboru na jej przywrócenie(nie pomógł niestety)no a teraz dziś wykupiona recepta na clo i przerażenie jak będzie dalej....bo zaczynam od następnego cyklu ale razem z metformaksem i od 5-9.to tak w skrócie o mnie. skrobnęłam tu z wielką nadzieją,że dowiem się od was czegoś więcej na temat tego środeczka w którym pokładam wielkie nadzieje....i że przyjmiecie mnie do Waszego grona
pewnie, że cię przyjmiemy pciulku :))) pisałam juz u siebie pod wykresem, ale dodam i tutaj, że jestem po 4 tabletce clo i dolegliwości brak; biorę na noc, żeby jakby co ewentualne dolegliwości zagłuszył sen; od jutra menopur.... oj... M bedzie mnie mi dupke zastrzykami szprycował :)
fionka, wszystko jest możliwe, ale do czasu @ i tak musisz czekać, więc spróbuj olac te objawy :) ja juz traktuje je jako moje urojenia, bo potem bez sensu się nakręcam
giga 25 dziękuje za miłe przyjęcie i chyba zrobie tak jak ty i będe brać clo na noc bo rano na pusty żołądek już biorę letrox na niedoczynność tarczycy i do tego jeszcze w ciągu dnia metformax i staram się miedzy to "wciskać" kwas foliowy bo ten metformax zaburza jego wchłanianie.Muszę więc znaleźć jakiś optymalny czas na to nieszczęsne clo a twój pomysł na noc jest całkiem niezły
Cześć dziewczyny. Jestem jestem, czytam i razem z wami czekam. U nas oki. w ubiegły piątek byłam na usg, dzidzia miała wtedy 12 mm, biło jej serduszko jak oszalałe. Narazie robie badania. Dolegliwości zołądka mi przeszły ale za to straszny śpioch mi się włączył. Kurcze trochę mi tak głupio tu pisać o sobie wiedząc, że jeszcze niedawno tak jak wy miałam straszny problem. Ale wierze, że Wam się uda tak jak mi i wkońcu na teściku zobaczycie dwie krechy. Pozdarwiam gorąco i czekam na dlasze wieści. Trzymajcie się.
cześć pciulek! na początek to witaj serdecznie:), ja podobnie jak giga jestem na clo, dzisiaj wzielam ostatnią tabletkęi po clo czułam się bardzo dobrze, milion razy lepiej niż się czuje po duphastonie, który nadal bedę brała od około 16dc..nie martw się, wszystko się jakoś poukłada, pocieszę cię, że niektórzy maja jeszcze gorzej:(, marne pocieszenie, ale ja też siebie tak pocieszam, chociaż życie zabardzo ostatnio mnie nie rozpieszcza:)
Beata 23-to słuszna uwaga,że inni mają gorzej ja jak mam czasami takie momenty w których w nic już nie wierzę to też się tym pocieszam i na jakiś czas pomaga.Ja dopiero czekam na @ o ile przyjdzie i nie trzeba jej będzie wywoływać to od 5do 9też będe brała clo no i zobaczymy jak to będzie.
znam kaja ten ból, ja też w poprzednim cyklu miałam nadzieje, zwłaszcza, że temp fajna była, dosyć wysoka, a tu phi spadła i przyszła @, no ale dalej do boju, póki jeszcze siły są:)
Witam Was dziewczynki:) Byłam tu dawno, 12 lipca, coby się o clo wypowiedzieć. Juz 3 dni później miałam owu, a po następnych 14 dniach zobaczyłam przepiękne dwie kreseczki:):) Szczerze to te moje dwie kreseczki to wcale nie zasługa clo, bo akurat w tym cyklu nie brałam (jakoś tak wyszło, ze nie miałam się jak do gina umówić po receptę), i wogóle to tak jakoś niechcący wrzyciliśmy na luz trochę i samo wyszło:D kilka wniosków: u mnie clo zdecydowanie fatalnie wpłynęło na śluz żadnych innych dolegliwości po clo ból taki jak tuż przed @ może zdecydowanie świadczyć o ciąży nigdy nie robić testu za wcześnie (ja zrobiłam w 11 dpo i jak nie wyszedł to drinkowałam :( ) pozdrawiam wszystkie staraczki - jeszcze tylko troche cierpliwości:) ewa
Beato 23-jasne,że się uda bo czemu miało by się komukolwiek nie udać.Walczyć,walczyć,walczyć potem trochę odpuścić jak edma i znów walczyć i....aż damy wszystkie rade edmo-serdeczne gratulacje i podziekowania bo twój wpisik wlał we mnie olbrzymią dawkę wiary,nadzieji i sił by dalej walczyć...i sprawił,że uśmiechnęłam się dziś w końcu pierwszy raz bo zaczynałam łapać dolinkę...dzieki. Kaj@ dziekuję za przywitanie i trzymam kciuki za następny owocny już cykl żeby można było czytać więcej tak boskich wieści jak od edmy i aby ta dobra energia i słodki ciązowy"wirusek"szerzył się bez opamiętania.
hej edma fajnie że tobie sie udało ja nadal czekam na @ robiłam test w 30dc ale nic nie było.dzisiaj 35dc i @ nie nadeszła ale mnie coś brzuch boli więc pewnie się zbliża
kaj@, u mnie tez brzuch bolał jak tuz przed @. Tak samo jak Ty byłam przekonana, że lada chwila, pare godzin i przyjdzie @. A tu nic, zamiast niej niespodzianka Jeszcze parę dni, i Ci się buzia otworzy ze zdziwienia jak dwie grube krechy zobaczysz!!
a tak przy okazji: dziewczyny co mam zrobić żeby mój suwaczek był widoczny pod tekstem? teraz wisi mi pod tekstem sam link do suwaczka Ewa
Czesc dziewczyny!Ja mam strasznego dola bo w niedziele pojawila sie ta strasznie niechciana @.i jakby nie liczyc to moj 3dc wiec za 2 dni wszystko zaczynamy od poczatku.
edma:dzieki za slowa otuchy,trzymam kciuki zeby naszej "paczce" tez sie udalo. ciezko jest nie myslec o tym wszystkim ale musze sie chyba zajac czyms zeby nie myslec
giga25:mialas racje-niepotrzebnie sie nakrecalam,teraz wezme od losu co mi przyniesie-ale jak to powiedzial moj mezulek...NIE PODDAMY SIE TAK LATWO!!!
no to zobaczymy, co sie teraz pojawi pod moim tekstem kaj@ co tam u Ciebie? fionka, to dobrze że męzulek tez chce walczyc;) nastepnym razem będzie lepiej! pozdrawiam,
Tak czytam i czytam te posty..... chyba się dołączę do Was
Jestem w 8dc i trzeci dzień biorę Clo. Mam zapisane od 5-10dc Clo i od 12-25dc Duphaston Jest to mój pierwszy cykl z Clo i nie za bardzo wiedziałam czego się spodziewać... ale na szczęście istnieją "fora" i można się conieco dowiedzić.
Mam nieregularne cykle i brak owulacji :( (potwierdzony USG). Badania hormonów w normie. Staramy się od prawie roku (więc jeszcze nie jest tak źle), ale jak każda z Was strasznie się nakręcam w każdym cyklu i zawsze nadchodzi to rozczarowanie....
Dzisiaj idę do ginki z wynikami męża i zobaczę co mi nowego powie Myślicie, że jeszcze za wsześnie na sprawdzenie jak tam moje pęcherzyki?
ale się rozpisałam.... myślę, że takie wygadanie było mi potrzebne....
giguś, masz rację, nie da się nie nakręcać, chodź nie wiem jakby się chciało, to i tak w głowie siedzi, chodź nie wiem, ile razy bym sobie nie mówiła, że uda się następnym razem to i tak po każdym teście jest mi źle, nie da się i już:(
witaj matyka, podobnie jak ty mam mega nieregulkarne cykle, a nawet można powiedzieć, że ich brak wogóle:(ja też biorę clo tak jak ty i pęcherzyji miałam sprawdzić 10 bądź 11 dc,ale ja brałam 5 tabletek clo, od 5dc do 9dc ale powiem ci, że jestem bardzo zaskoczona tak wczesnym braniem duphastonu, ja też biorę po clo duphaston, ale najwcześniej mam go zacząć brać 16dc i to tylko pod warunkiem, że będę po owulacji, bo jak nie to jeszcze później, z tego co ja się orientuje, to duphaston wzięty przed owulacją blokuje ją, bynajmniej mówią mi tak lekarze i mąż farmaceuta, więc chyba coś w tym jest, no chyba, że twój lekarz jest pewien,że owulacja minie ci do 12 dc, ale wg mnie to jest niemożliwe, przecież możes ja mieć np 13 dni?? musiałabyś sobie poczzytać na forum, tu jest dużo wątków o tym..jeszcze raz witaj u nas:) pozdrawiam
matyka i np. mi lekarze, nie pozwalają jak staram się o dziecko, odstawić duphastonu, dopóki nie zrobię testu ciążowego i nie będę miała pewności, że napewno nie jestem w ciąży, teraz mam np brać ok 3 tyg, zrobić test, i jak nie będę w ciąży to mogę odstawić, a jak będę to bez wizyty u lekarza mam nie odstawiać..ale pewnie co lekarz to inne praktyki:), daj znać jak tam po wizycie u lekarza:)
Beata 23, Matyka 13 Widzę, ze Wasza sytuacja jest bardzo podobna, mało tego bardzo podobna do mojej sprzed kilku miesięcy. Tez miałam bardzo nieregularne cykle, czesto bezowulacyjne (np 109 dni, bezowulacyjny, sztucznie zakończony duphastonem) Baaaardzo mi pomogło mierzenie temki i obserwacja śluzu (obserwacja szyjki mi nie wychodziła za bardzo) Gdyby nie te parę minut codziennie rano z termometrem, to kompletnie nie wiedziałabym co sie u mnie dzieje. Jeśli mierzycie temki to bardzo dobrze, ale jeśli nie to KONIECZNIE zacznijcie, nawet w dowolnym momencie. Przy systematycznych pomiarach jesli przyjdzie owu, to będziecie wiedziały o niej najpóźniej po 4 - 5 dniach. Ja sama byłam zagorzałym przeciwnikiem NPRu dopóki nie spróbowałam. Myslałam, ze skoro u mnie wszystko jest rozregulowane to żadne badania śluzu, pomiary temp mi nie pomogą. A to właśnie dzięki temu zrozumiałam co się dzieje z moim organizmem. No ale w końcu jestesmy na forum 28 dni, więc zakładam że wszystkie grzecznie kompletują swoje wykresiki pozdrawiam, Ewa
No właśnie też kiedyś czytałam o tym Duphastonie, ale moja ginka mówiła, że on nawet może wspomóc.... już nie wiem co mam myśleć.... w piątek i poniedziałek jestem umówiona na USG i będą inni lekarze to się jeszcze dopytam szczegółowo
Edma też zawsze tak sądziłam, bo przy takich długich cyklach (moje średnio 60 dniowe, ale były takie 90 dniowe) to mi się szybciej odechciwało, ale w tym cyklu wziełam się za obserwacje i temperaturkę (chociaż przy Clo to jest sztucznie wywoływane, ale zobaczymy....)
ja oczywiście robie wykresiki i oglądam śluzik, szyjki nie badam, bo mi to nie wychodzi, a co do duphastonu, to on pomaga w zagnieżdżeniu się zarodka, dlatego się go podaje po owulacji, cytuje "duphaston wysyła przysadce informacje, że organizm jest w ciązy i organizm automatycznie blokuje owulacje.." chodzi oczywiście o ilośc progesteronu, a nie o to, że jesteśmy w ciąży:), i to dlatego, zaleca się podawanie duphastonu, jeśli podajemy go w fl to po owulacji..ale się namądrzyłam, hihi:)
Amazonka, Tak szczerze mówiąc to byłam przeciwnikiem tak naprawde z powodu "niewiedzy". NPR kojarzył mi się z "kalendarzykiem". Jak się miewa cykle po 30 ale i po stokilkadziesiąt - to kalendarzyk wydawał mi się najmniej odpowiednim instrumentem. Chyba tak było wygodniej. Dopiero jak zaczełam się starać o dziecko i nie wychodziło, stwierdziłam że cos z tym trzeba zrobić i chwytałam się wszystkiego, co mogłoby pomóc. Na jakimś formum trafiłam na NPR i tak sie zaczęło...:)
Cześć Dziewczyny! Jestem jeż po pierwszej dawce CLO i przytulaśkach z mężem. Mam nadzieję że COŚ z tego będzie. Jednak zastanawia mnie moja temperatura. Przed owu miałam na poziomie 36*2 - 36*3, potem 36*5-36*6 (poza tym wg badania śluzu owu wypadło by 13-14 DC). Dzisiaj mam 18 dzień cyklu i rano temperatura wynosiła 36*9 a wczoraj było jeszcze 36*6, przy czym śluz jest jeż biały. Co to może oznaczać - mam nadzieję że ta temperatura nie spadnie....Pozdarwiam
Cześć dziewczyny dawno mnie nie było (długo wyczekiwany urlopik). Na początku witam wszystkie nowe forumowiczki Mam dzisiaj 28 dc i ogromną nadzieję, że @ nie przyjdzie . 2 dni temu bolał mnie brzuch tak jak przed @, ale już nie boli . No i co jakiś czas "czuję" lewy jajnik. Staram się nie nastawiać na dwie krechy, zwłaszcza że to pierwszy cykl z clo, żeby się nie rozczarować zbyt mocno (bo napewno rozczarowanie będzie, jeśli przyjdzie @ ) Dziewczyny, głowa do góry!!!! Justyś i edma to najlepszy przykład, że się uda. Trzeba tylko cierpliwie poczekać na naszą kolej