U nas tez tylko vermox jest bez recepty. A podawalas jej cala dawke? Bo nie pamietam od ktorego roku zycia jest vermox.

Melduję, że na wizycie alergo:
1. Kazała odstawić Xyzal
2. Dała skierowanie do dermatologa
3. Kazała podawać probiotyk - wybrałam dicoflor z uwagi na krople
4. Przepisała dwie maści robione w aptece - jedną na teraz na zmiany ostre z antybiotykiem i hydrocortizonem do stosowania przez tydzień, drugą do smarowania całego ciała jakąś cholesterolową
5. Do paszczy jeszcze fenistil krople 3kroplex3dz.
6. Na nawracające odparzenia pupy - sudocrem wymieszać z odrobiną tormentiolu 2xdz przez 5-7dni
7. Polecała jeszcze balsamy i kremy aderma (konkretnie dermalibour) i exomega
8. Nie zleciła więcej badań - ale myślę że wybierzemy się prywatnie na część tych przez Was polecanych
9. Co do diety, kazała wstrzymać się z rozszerzaniem, a u mnie tak jak mówiłyście wyłączyć na 2-4tygodnie nabiał i jaja

Mam nadzieję, że coś pomoże. Te maści robione będą niestety dopiero na poniedziałek. Ale póki co mam dermalibour i te kropelki wszystkie. Trzymajcie kciuki!
Jeszcze raz dziękuję za pomoc!

Bedąc u pediatry w sprawie zapalenia płuc oddałam lekarce te kwity, które wypisują specjaliści jako odpowiedź na skierowanie. Noe mogłam doczytać. Okazuje się, ze od alergolog dostaliśmy "obserwacja w kierunku astny" + od laryngologa "obserwacja 3 migdała" a tym samym zyskaliśmy prawo do zniżek na leki, w tym nebbud/pulmicort, które nas trochę kosztowały wcześniej...
Testy u Wojtka nic nie wykazały, skóra się pogorszyła, ale aktulanie walczymy z plucami, więc kontrolę u laryngologa przełożyliśmy na przyszły tydzień.

fajnie, ze pomaga i jest lepiej ;-)
mm jest okropne w smaku, nie wiem jak będzie z kawą
ja piłam na początku z kokosowym a teraz cały czas ryzowe
Co do kąpieli to ja na początku kąpałam co drugi dzień, było to szybko
a teraz młoda preferuje codziennie i długie kąpiele
musisz zbaczyć sama jak najlepiej wam pasuje, bo to też kwestia indywidualna

daisy, ja do kawy miałam od pediatry receptę ne bebilon pepti. I ewentualnie do kaszli dla Krysia jak była starsza. Ale wolałam z sojowym (choć z soją też ostrożnie). Bardzo dobre jest mleko owsiane- do kawy i płatków super. W rossmannie można kupić. dasz radę- ja na bezmlecznej rok byłam, z drugim mniej niż pół.

Daisy, może właśnie nabiał jej szkodzi?
Kozie mleko też uczula, podobnie jak krowie.

Treść doklejona: 09.02.17 14:59
Daisy, odnośnie diety, zajrzyj na wątek o kp.

Dziewczyny, synek mial robione jakis czas temu testy alergiczne. Wyszlo mu Ige 760, co to oznacza?

A co to jest ige specyficzne?

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 10.02.17 11:26</span>
Juz doczytalam. Dzieki skapula.

karolciat: daisy, w waszym przypadku codzienne kąpiele nie są wskazanie.

tu myślę ze sama musi dojść co odpowiada dla skóry
u nas dopiero po codziennych kapielach skóra lepiej reagowała i tak zostało do dziś.
nie każdemu to odpowiada dlatego trzeba próbować
jedni atopicy wola codziennie inny co 2-3 dni a niektórzy 1 raz w tyg szybko prysznic

Treść doklejona: 10.02.17 14:21

Daisy1991: A jak rozwiązujecie kwestie jajek jedząc np makaron do zupy?

ja robiłam sama makaron bez jajek, albo szukałam te bezglutenowe które jaja nie zawierają

Dziewczyny a jest jakis czas odstepu pomiedzy antybiotykiem a odrobaczaniem? Synek ostatnio bral antybiotyk moze jakies 3 tyg temu, nie pamietam dokladnie. Czy moglabym go teraz odrobaczyc?

Daisy, większość gotowych makaronów z mąki durum jest bezjajeczna.
Jesli chodzi o mleka/napoje roślinne, to moim faworytem, jako dodatek do kawy jest mleko kokosowe Real Thai, do jaglanki, czy owsianki lubie Natumi owsiane, bezglutenowe, ale nie oszukujmy się, nie zastąpią one w smaku mleka krowiego. Jeśli jednak chcesz sprawdzić, czy białko krowie szkodzi Twojemu dziecku, warto je całkowicie wyeliminować na te 2-4 tyg. i się przemęczyć ten czas, może się okazać, że nie będzie miało to wpływu na skórę dziecka, wtedy sobie wrócisz do swojej diety.

Treść doklejona: 13.02.17 12:35
a jeśli chodzi zamienniki jajek, ja stosuję siemię lniane, dojrzałe banany

Daisy, ja nie jem nabiału od 3 lat, jem za to migdały, figi, natkę, morele suszone, płatki owsiane, mają sporo wapnia. Nie martwiłabym się o jego niedobory, zwłaszcza przy eliminacji nabiału na tak krótki okres.

w temacie diety przy kp. polecam artykuł:
http://dziecisawazne.pl/karmienie-piersia-i-rozszerzanie-diety-kilka-mitow-i-naprawde-waznych-faktow/

Dzięki dziewczyny ;)
sporo poczytałam o diecie bezmlecznej i pochwalę się, że daje rade nawet piekłam słodkości zrobiłam gofry - na mleku owsianym i z bananem, oraz kruche ciasto z papką z płatków owsianych i śmietaną sojową, z części zrobiłam ciasto a z drugiej kruche babeczki w które włożyłam budyniu zrobionego na mleku migdałowym i dżemiku z wiśni smakiem nie odstaje od przygotowywanych na klasycznych składnikach, jedynie kolorem się różni ;) także nie jest źle!
Mam natomiast inny problem, po ostatniej wizycie u alergo młoda miała przez tydzień zmiany smarowane maścią z antybiotykiem - prawie wszystko pięknie zeszło, ale oczywiście do czasu w którym maść odstawiłam... ale powiedzmy nie było tragedii, do tego używałyśmy tej cholesterolowej 2 razy dziennie, a poza tym linum. Wszystko było super, ale tylko przez chwilę w czwartek zaostrzyły się zmiany na klatce piersiowej i brzuszku. Początkowo kaszka, teraz ma prawie na połowie ciałka takie czerwone suche place. Do tego w sobotę wieczorem byliśmy u siostry na urodzinach, zbliżała się pora kąpieli, ale chcieliśmy jeszcze posiedzieć, posmarowałam młodą linum i ww ciągu dosłownie chwili cała zrobiła się czerwona, krzyk, pisk - mega zaostrzenie zmian, więc na sygnale pojechaliśmy do domu (w autku pospała) w domu kąpiel, przeszło. Po kąpieli już w standardzie maść cholesterolowa, wszystko pięknie. Rano przebieramy się i znów idzie cholesterolowa a tu psikus reakcja jak dzień wcześniej po linum! Odstawiłam teraz obie te rzeczy i nie bardzo wiem co robić... sprawdziłam dziś w jednym małym miejscu obie dalej podrażniają. Nie wiem już czym ją smarować. Wbrew wszystkim zaleceniom wczoraj wieczorem nasmarowałam ją jedynie po zmianach sudocremem i pomijając że skóra jest sucha ja pieprz to zmiany wyglądają znacznie lepiej. No ale czymś trzeba ją nawilżać. Mogę kupić kolejny balsam, z tych których jeszcze nie próbowałam, ale o co chodzi, że coś działa powiedzmy około 2tygodni, a po tym czasie momentalnie zaczyna podrażniać ???? Nie wiem czy może wrócić do czegoś co stosowałyśmy na początku i działało? Może po prostu trzeba jej co 2tygodnie zmieniać kosmetyk żeby skóra tak nie reagowała? Sama nie wiem... biedactwo moje się męczy, swędzi ją to, chce jej jakoś pomóc, ale zwyczajnie nie wiem jak
Z tego co teraz używam na zmiany sączące - na szyi, pachy, pod kolanami to Cytelium z a-dermy, resztę zmian posmarowałam sudocremem, ale nie wiem czym nawilżać. Mam próbki Olilanu posmarowałam póki co stópki, rączki, później buzię. Rączki super, stópki lekko czerwone, a na paszczy kaszka... boję się posmarować jej całej, bo nie chce sprawiać bólu...
Do tego zaczyna się jej robić paskudna ciemieniucha. Myślicie że bio - oilem mogę głowę nasmarować na te powiedzmy 20minut przed kąpielą + czapa Czy lepiej coś innego? Raz próbowałam posmarować tą cholesterolową ale nic nie pomogła, no a teraz podrażnia.... niby oliwką każą smarować na ciemieniuchę, ale wiadomo jak to jest z oliwką... może bio-oil lepszy? Albo może oliwa z oliwek np? Zastanawiałam się też czy do nawilżania nie kupić oleju kokosowego? Używacie? Trochę też się cykam bo to teoretycznie silny alergen.
3.03 mamy wizytę u dermatologa, 23.03 u alergo, czekam jak na szpilkach, ale oni pewnie znowu dadzą steryd albo antybiotyk... a ja nie chce tych paskud stosować

Moj Adaś miał ciemieniuche i ną głowie i na brwiach. Ta na brwiach wspolwystepowala z najmocniejszym objawami alergii. Te na głowie wyczesywalismy deliktnie z pomocą oliwki i szczoteczki to rak z rossmanna. Te na brwiach smarowalam linomagiem bobo.
Daisy, zastanów się jeszcze nad tym czy zmieniając sobie nawyki żywieniowe nie jesz nagle czegoś nowego w dużych ilościach. Może to alergia na jedzenie a nie na lek czy kosmetyk?

Daisy1991: powinnam wysuszać to co czerwone a tylko resztę skóry nawilżać?

Wiesz co ja na poczatku wszystko wysuszalam, czy to mocno zaostrzone zmiany czy lekko.
Teraz wysuszam bardziej te zaistrzone,te mniej nawilzam
Ale jak widze ze na te mniejsze nie dziala nawilzanie to tez zasuszam
U nas na szczescie juz nie ma tyle zmnian co wczesniej,raz na jakis czas co malego sie pojawi

Daisy1991: , najgorsza to ta metoda prób i błędów, czuję się nieraz jakbym się nad nią znęcała tak eksperymentując.... "może to pomoże, o nie jednak jest o wiele gorzej"

Każdy chyba przez to przechodzi majac do czynienia z atopia czy alergią..
Nie raz mialam załamania,mialam dosc tego eskperymentowania,szukania ciagle nowych balsamow,kremow,informacji
Ale musimy byc silne i szukac tego co pomoże.
Przyjdzie w koncu i u was taki dzień w ktorym dojdziesz co i jak:-)

Dziewczyny, czy ktoras stosowala protopic na buzie? U nas dermatolodzy chca go wdrozyc, a ja sie boje go....

Skapula - problem polega na tym, że 2tygodnie oba specyfiki działały bez zarzutu, a tu nagle podrażnienie i to nie jest pierwszy raz, bo przy poprzednich było podobnie. Tak czy inaczej próbujemy dalej i czekamy na wizyty. Od dwóch dni smaruję zmiany sudocremem a całe ciało nawilżam emotopic, jest w miarę ok.

A stosowała któraś z Was maść propolisową? czytałam o niej dość dobre opinie, ale nie wiem czy u takiego maluszka można ją stosować.

Dzięki biedronka!
Meldujemy się dziś ze szpitala dermatologicznego... wczoraj młoda miała mieć zaległe szczepienie, pediatra ze względu na zaostrzenie i brak przyrostu wagi odroczyła i dała skierowanie do szpitala. W sumie dobrze wyszło, chociaż mam mieszane uczucia. Super lekarka się nam trafiła, wszystko dokładnie nam wytłumaczyła, jak powstaje ta choroba, niestety nie potrafię tego rzetelnie powtórzyć. Tylko jej "wersja" nie pokrywa się z tym co mówi alergo. I tu mam drobną zagwozdkę... Powiedziała, że mam wrócić do normalnej diety, jedynie co to odstawić "wyzwalacze histaminy" tj. kakao, cytrusy, banany, sery długo dojrzewające i pleśniowe. Resztę mam jeść normalnie. Młoda wysmarowana niesamowicie. Smarują te miejsca gdzie zmiany sączące piochtaniną, a później na całą nakładają chyba z tonę jakiegoś nawilżającego specyfiku robionego tu na miejscu. Na to odrazu ciuchy ubieramy i nie zmieniamy jej tych ubrań, mają być przesiąknięte kremem, kąpiel co 2-3dni. Tym oto sposobem mam brudne, śliskie dziecko ale przynajmniej się nie drapie... zobaczymy co to z tego wyjdzie, szczerze mam nadzieję że jej pomogą. Z badań na wejściu pobrali wymaz z pupy. Później przyszła kobitka robiąca doktorat z AZS i jako że zgodziłam się wpuścić studentów i wsiąść udział w jej próbie badawczej to porobiła nam jeszcze wymazy ze zmian na skórze, z nosa i z gardła. Także całkiem spoko. Wyniki otrzymamy przy wypisie. Morfologii póki co nie robią, bo dopiero była. Czy więcej badań będzie to okaże się w poniedziałek - bo wiadomo weekend to nikogo nie ma... Trzymajcie kciuki!

Dzięki, już widać różnicę! młoda przede wszystkim nie drapie się tak zawzięcie! te zmiany z buzi zeszły całkiem, ciemieniucha też, wszystkie czerwone placki z tułowia już nie są czerwone - zostały po nich tylko obwódki. Mamy za sobą dopiero 3smarowania a jest znacznie lepiej! A najważniejsze że ten ich specyfik nie ma w składzie sterydu.
Co do innych badań w poniedziałek będziemy rozmawiać, bo wtedy będzie nasza lek. prowadząca. Mam nadzieję że coś jeszcze zrobią ;)

W Łodzi, w szpitalu Biegańskiego. Dokładnie będę wiedziała jak co się nazywa przy wypisie, bo tak to lekarka tylko mi podała nazwy składników, których nawet nie jestem wstanie powtórzyć, a co dopiero zapisać Ale jak nas wypiszą to z chęcią napiszę.
Myślicie że o jakie badania można jeszcze poprosić? Wymazy są, z pupy też. Ale piałaś żeby spytać o pasożyty i co jeszcze? To badanie na mikroflorę jelit może? Co jeszcze może się przydać?

i koniecznie pakiet alergiczny, choć z tym może byc problem, bo u tak małych dzieci badania te bywają niewiarygodne.

Biedronka, jest to badanie kalu
Daje caly obraz stanu jelit, od bakteri tych złych po te dobre,grzyby,drozdzaki itp.
U nas po 10dniach od rozpoczecia kuracji skora czysta,bez swiadu,nocki spokojnie
Mloda je wszystko😊

O widzisz czyli tak jak u nas

Daisy1991: ma sens? Skoro młodą suplementuje?--

Tym bardziej powinnas badac przynajmniej 1-2 razy w roku aby sprawdzic poziom, zarowno niedobory jak i przedawkowanie jest nie dobre dla organizmu

Endzi mi alergolog powiedziała, że jesli cos wyjdzie w klasie 0, to jednak oznacza to, że organizm "reaguje" na alergen. No i o ile u kogos może przejśc bez objawów, tak u kogos innego może dawać reakcje alergiczne. Mojej przyjaciółki synkowi jak był malutki to co wyszło w klasie 1, to w wieku 4 lat wyszło 2-3... Od małego miał objawy alergii.