Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorAnietka
    • CommentTimeJan 15th 2014 zmieniony
     permalink
    Czy któraś z Was odczuwała jakieś skutki uboczne po duphastonie?
    To jest mój pierwszy cykl z duphastanem .zaczęłam brać
    duphaston od 15 dnia cyklu.Klika dni po tym jak wzięłam piersza tabletkę
    zaczęłam się zle czuć, mdłości, zawroty głowy, ciągłe zmęczenie.Nie wiem co
    się dzieję, czy to normalne.Pomóżcie
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 15th 2014 zmieniony
     permalink
    normalne
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 15th 2014 zmieniony
     permalink
    normalne :) u mnie jeszcze był ból głowy :)
    --
    •  
      CommentAuthorStokotka
    • CommentTimeJan 15th 2014
     permalink
    No mnie też boli głowa niestety, i zawroty głowy też mam, no trudno..
    .
    kobitki jeszcze jedną sprawunia :) wiele z was napisało ze pod koniec brania dupka robią testy bo ewentualne drastyczne odstawienie mogło by sie skończyć np poronieniem tak ? U mnie ostatni dzień dupka to będzie 13dfl lepiej żebym zrobiła wtedy test albo 12dfl ? Czy bez sensu ? Oczywiście jak @ nie przyjdzie szybciej i temperaturą nie spadnie, czy przy graniu dupka i tak nie spadnie :)
    --
    •  
      CommentAuthorPandora1
    • CommentTimeJan 15th 2014
     permalink
    Duphaston nie wpływa na temperaturę, więc może spaść mimo brania.
    A ile bierzesz tabletek? Teoretycznie w ciąży nie powinno się odstawiać gwałtownie dużej dawki tylko schodzić powoli.
    Jeśli ostatni dzień to będzie 13dfl to możesz zrobić test 14dfl rano i jak będzie plus to tego 14 też wziąć.
    --
    •  
      CommentAuthorStokotka
    • CommentTimeJan 15th 2014
     permalink
    Więcej niż do 13 nie mam a to na receptę, więc muszę zdążyć jak coś do lekarza 13 dnia , a biorę 2x1
    --
    • CommentAuthorNelllcia
    • CommentTimeJan 25th 2014 zmieniony
     permalink
    Witam, staramy się z mężem o dzidziusia, moja gin przepisała mi duphaston od 20 do 29 dnia cyklu, mój cykl trwa 28 dni, moje pytanie brzmi: CO MAM ZROBIĆ GDY MIESIĄCZKA NIE POJAWI SIĘ W ODPOWIEDNIM TERMINIE??, gin. przepisała mi tylko 1 op., duphaston ( mam brać po 2 tab. dziennie), jak nie dostane miesiączki to od 30 dnia cyklu mogę brać luteine (którą jeszcze posiadam)?? czy lepiej nic nie brać i zrobić test?? Boje się że mogę poronić....;-(, a słyszałam że lepiej nie przerywać brania duphastonu jak się nie jest pewnym ciąży... Boje się gdyż 29 dzień cyklu jest jutro (niedziela 26-01-2014) a lekarz przyjmuje dopiero w środę...

    Z góry dziękuje za odpowiedź i za pomoc !!
    • CommentAuthorMagdzikk10
    • CommentTimeJan 25th 2014
     permalink
    Zawsze robiłam test w dniu spodziewanej miesiączki, ( lub bete zrób) jeżeli wychodził negatywny czekałam na okres a jeżeli pozytywny brałam dalej dupka czy tam luteine. Po drugiej IUI brałam luteine zrobiłam test ale wyszedł negatywny więc odstawiłam i za dwa dni zrobiłam kolejny test bo nie dostawałam okresu no i wyszedł pozytywny więc szybko zaczęłam brać dupka. Więc tak bym proponowała zrobić.
    • CommentAuthormira99
    • CommentTimeMar 14th 2014 zmieniony
     permalink
    Witam. Od 4 dni biorę duphaston na wywołanie miesiączki. Pierwszą tabletkę wzięłam w 38 dniu cyklu, ponieważ miesiączka nie wystąpiła (tak umówiłam się z moim lekarzem ginekologiem). Robiłam dwa testy ciążowe, wyszły negatywnie. Też prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest 0,001% ponieważ nie planuje dziecka, ani w stu procentach nie współżyłam.

    Co zrobić, czekać na okres??
    •  
      CommentAuthor~adrianna
    • CommentTimeMar 14th 2014 zmieniony
     permalink
    Ale ta kuracja trwa około 8-10 dni, i po odstawieniu duphastonu (po 8-10 dniu) spada poziom progesteronu i dlatego występuje okres, poczekaj cierpliwie.
    •  
      CommentAuthorpirelkaaa
    • CommentTimeMar 27th 2014
     permalink
    Witajcie,
    Znajoma poleciła mi to forum :) od jakiegoś czasu czytam i postanowiłam zacząć się udzielać.
    Od grudnia 2013 przestaliśmy się z Mężem zabezpieczać (nie brałam nigdy żadnych tabl.antykoncepcyjnych) i zdecydowaliśmy się na dziecko choć okres \\\"poważnych\\\" starań mogę zaznaczyć jako 2 mies.. Nigdy nie brałam pod uwagę, że mogę mieć jakieś problemy, choćby najmniejsze sądziłam, że jak podejmiemy decyzję to zajdę w ciążę w pewnym czasie i tyle. W związku z tym, że świadomie chcieliśmy zaplanować macierzyństwo postanowiłam wybrać ginekologa i zrobić podstawowe badania, wszystko wyszło ok.. zdawało się, że nic tylko się starać :) ale przypadkowo podczas zmiany lekarza (wybrałam innego lekarza z polecenia) na stałe dostałam dodatkowe skierowania na badania hormonów m.in. prolaktyna przed i po obciążeniu, progesteron itp. Prolaktyna przed wyszła dobrze ale po obciążeniu wyszła 16 razy większa więc zbyt wysoka, dostałam od razu Dostinex 1/2 tabl./tydzień po miesiącu spadła poniżej normy przed obciążeniem ale po obciążeniu była już 2,5 razy większa więc ok. lekarz zmniejszył mi dawkę na 1/4 tabl./tydzień teraz za miesiąc wykonam kolejne badanie prolaktyny.
    Progesteron wyszedł mi 1,19 w 19 d.c. za niski więc dostałam Duphaston do przyjmowania od 16 d.c. do 25 d.c, teraz jestem w pierwszym cyklu przyjmowania.
    Nie mam żadnych skutków ubocznych poza tym, że kilka dni byłam słaba, zmęczona ale to mogę podpiąć także pod inne powody jak praca, czy wysiłek fizyczny, jedyne co mi dolega to lekkie bóle w podbrzuszu praktycznie utrzymujące się od końca miesiączki, które zazwyczaj trwają mniej więcej tydzień, teraz ciągną się cały czas. Nie doskwierają jakoś bardzo, ale czytałam że to może być normalne po Duphaston\\\'ie.
    Wczoraj wzięłam ostatnią 10-tą tabletkę i z tego co się dowiedziałam, po skończeniu 10 dni powinnam do 7 dni dostać miesiączkę. Wcześniej miałam równo co 27-28 dni ale od 2 miesięcy mam co 30-34 dni.
    Byłam też na usg transvaginalnym między 10-14 dniem i były pęcherzyki ale nie obiecujące czyli za małe. Za miesiąc mam ponowne usg i zobaczymy..jeśli nadal będą małe to będę musiała symulować lekami.
    Na razie się tym nie martwię na zapas bo pamiętaniu o tabletkach, których nie cierpię przyjmować, dniach badania i kolidowaniu terminów z pracą są dla mnie i tak dużym wyzwaniem.

    Dodam, że nie obserwowałam swoich cykli tzn. zbliżającej się owulacji, zastanawiam się nad zapoczątkowaniem tego od następnego cyklu. Zapytam lekarza.
    Mąż z ciekawości też zrobił podstawowe badania i u niego wszystko wyszło w normie także kwestią jest wyregulowanie moich parametrów.

    Pozdrawiam.
    --
    •  
      CommentAuthor~adrianna
    • CommentTimeMar 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziwi mnie ta sytuacja bardzo... Obawiam się, że po odstawieniu dostinexu dopiero mozesz zacząć mieć problem z prolaktyną, bo niestety tak te leki działają, że zbijają prolaktynę, a następne po kilku mies jest 2-3x wieksza niż przed. I gdy się nią manipuluje wydłuża się cykl, może też zanikać okres. Jeśli prolaktyna jest duża, jakby zmniejsza ilość progesteronu i daje taki fałszywy PMS, który zmienia swoje znaczenie,bo nie jest 'przedmiesiączkowy', tylko trwa cały cykl. Z tego, co ja przeszłam, po luteinie i norprolacu, poradzę Ci tyle, że radą na te wszystkie skutki uboczne jest MAGNEZ I B6. Przy wydłużeniu cykli, przy zanikaniu miesiączki, albo zbyt wysokiej prolaktynie czy nawet PMSie pomaga fantastycznie, tylko trzyba zachować regularność. Polecam Doppelherz Magnez B6 forte, tabletkę dziennie. Ma sporą dawkę kwasu foliowego, także to pomoże Ci z ciążą. Poza tym większość osób ma niedobór magnezu, więc sobie nie zaszkodzisz (nie da się go przedawkować), a tam jest 100% dziennego zapotrzebowania. Dobrze byłoby brać pół tabletki rano i pół wieczorem, lepiej się wchłonie. i powodzenia :)
    •  
      CommentAuthorpirelkaaa
    • CommentTimeMar 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Dostinex'u nie mam przerywać, a trzeba brać do zajścia w ciążę by właśnie jak piszesz drastycznie nie skoczyła.. Pytałam już o to lekarza jak długo mam go brać i czy efekt leczenia utrzymuje się jakiś czas, powiedział, że owszem może się utrzymywać ale nie będziemy ryzykować bo nie wiadomo jak zareaguje przysadka.Pytałam znajomych, miały podobnie i brały tak samo. Jedna zaszła w ciąże bardzo szybko przy tych lekach i podobnych parametrach a druga zrezygnowała po roku starań bo okazało się, że u Męża wyniki nie wyszły dobre. Kwas foliowy biorę już od ok. 6 miesięcy codziennie. Zobaczymy co pokaże czas i badania. Na razie zaufałam lekarzowi z polecenia i jestem dobrej myśli.
    Badania na prolaktynę i progesteron miałam jeszcze przed jakimkolwiek leczeniem więc lek nie mógł zbić prolaktyny.
    Dziękuję za odpowiedź.
    --
    •  
      CommentAuthorkoteczek1
    • CommentTimeApr 1st 2014 zmieniony
     permalink
    ja zaczynalam brac dostinex 1/4 tabletki tygodniowo bralam przez 6 tygodni i z 57 spadla do 7 i teraz biore 1/4 co 10 dni nie wiem jak dlugo mam brac ten lek ale biore juz 4 miesiać do tego okazalo sie ze mam tarczyce i zaczelam brac inny lek wiec mysle ze nic sie nie zmieni dopuki organizm sie nie przyzwyczaii bo na samym poczatku strasznie mialam dziwy w czasie cyklu, np przewaznie miewalam cykle od 27 do 29 dc a tu nagle byl 45 ( przy czym bralam duphaston od 35 dc az do pojawienia sie miesiaczki ).
    --
    •  
      CommentAuthorpirelkaaa
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    U mnie dzisiaj mija 5 dzień od zakończenia cyklu z duphastonem. @ jeszcze nie mam, ale poprzednią miałam po 34 dniach więc jest jeszcze chwilka choć objawy mam niemal od następnego dnia od przestania zażywania duphastonu, bolące i nabrzmiałe piersi, bóle brzucha i śluz. Czekam nadal..

    Jak widać każdy z Nas ma inne zalecenia i dni przyjmowania jak piszesz każdy organizm jest inny i chyba musi odpowiednio się wyregulować.
    U mnie po dostinex'ie prolaktyna spadła szybciej, już po 3 tyg spadła z 267 na 6,5 po obciążeniu a przed obciążeniem spadła z 6 na 2,5, póki co mam przyjmować nadal 1/4 co tydzień ale w kwietniu ponownie idę na badanie skontrolować.
    --
    •  
      CommentAuthorKaarolka
    • CommentTimeApr 26th 2014
     permalink
    Dziewczyny od wczoraj biorę dupka 2x1 jestem po 4 tabletkach i od dzisiaj czuje skurcze jak na okres. Czy to normalne ??? Drugie pytanie, podobno nie jest termogenny a u mnie chyba jednak temp po nim skoczyła. Więc w końcu jest czy nie :)? Jak u Was działał na temp ? No i jak Wasz organizm zareagował na ten lek ?
    -- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
  1.  permalink
    Hej Dziewczyny, jestem tu nowa, ale potrzebuję odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, a widzę, że Wy już dużo przeszłyście :) Ostrzegam! Będzie dłuuugo :)

    Stwierdzono u mnie PCO. Staramy się z mężem o dzidziusia od 5 miesięcy, na razie bezskutecznie. Biorę bromergon - pół tabletki dziennie, duphaston od 16-25 dc oraz clostibegyt od 5 do 9 dc - początkowa jedna tabletka, w drugim cyklu 2. W pierwszym cyklu (po jednej tabletce) nie stwierdzono pęcherzyka - pomyślałam trudno zdarza się. W drugim cyklu zaczęłam brać dwie tabletki. W 12 dc kontrolne usg. Pani ginekolog powiedziała mi, że cytuje "no widać, że coś tu nam wybuchło" ale nie była pewna kiedy to mogło się stać. Stwierdziła, że to za wcześnie na owulację w tym cyklu, więc kazała zgłosić się na kontrolę po 5 dniach - 16 dc. Wtedy stwierdziła, że wciąż jest to samo - widać jakąś dziurę i właściwie to tyle... stwierdziła, że to może pozostałość po owulacji z poprzedniego cyklu (że może wtedy przegapiła pęcherzyk) i że ten cykl jest stracony i kazała brać duphaston przez 10 dni potem odstawić i czekać na @, a potem od 3 dc zaczać już brać clostibegyt. Z tym, że wyjechała na wakacje, więc ten cykl jest bez jej kontroli.

    Jednak zaczęło się dziać coś dziwnego... w 23 dc zaczęło się u mnie plamienie - pojawił się brunatny wręcz śluz. Myślałam, że zaczął mi się juz okres, więc (o głupia ja) odstawiłam duphaston (po 7 dniach brania). Ale jednak to nie był okres (chociaż może...???) plamienie trwało dzień. Potem dzień nie było po nim śladu, a następnego znowu jednodniowe plamienie... Dzisiaj jestem w 28 dniu cyklu - 5 dni po odstawieniu duphastonu (chociaż brałam go tylko 7 dni) i okresu brak... Od jakiegoś czasu mam strasznie nabrzmiałe bolące piersi i uczucie jakby zaraz miał zacząć mi się okres - rwące jajniki - szczególnie lewy i bardzo nisko umiejscowiona szyjka macicy - wyczułam podczas aplikowania tamponu. Testu nie robiłam, bo wydaje mi się, że nic z tego - w końcu Pani Ginekolog nie widziała żadnego pęcherzyka, który mógłby tu coś zdziałać, tylko niewiadomego pochodzenia dziurę. Jak mówiłam, do końca czerwca moja Pani doktor jest na urlopie, więc nie mogę iść do niej na kontrolę, a nie wiem za bardzo co robić... Nie potraktowałam tego plamienia jako okresu, ale do tej pory @ nie ma, więc czekam dalej... clostibegytu jeszcze nie wzięłam. A co jeżeli to dwudniowe (przerywane, dziwne) plamienie to był okres? Kolejny cykl mam z głowy...

    Czy któraś miała taką sytuację? Czy możliwe, że za kilka dni jednak pojawi się @ pomimo, że brałam dupka tylko przez 7 dni? Co radzicie teraz zrobić? Znowu zacząć brać duphaston (ale właściwie po co?) czy czekać cierpliwie na okres i od 3 dc zacząć brać zgodnie z zaleceniami clostibegyt?
    •  
      CommentAuthorPandora1
    • CommentTimeJun 11th 2014 zmieniony
     permalink
    j-u-s-t-y-s: duphaston od 16-25 dc

    Po pierwsze ja nie popieram takiego brania. A może masz owu po 16dc i sobie ją blokujesz? Wg moich gin dupek też może blokować.
    Po drugie ja bym zmieniła gina. 'Coś pękło, nie wiadomo co i jest dziura' nie brzmi dla mnie kompetentnie.
    Nie bierz CLO jak nie zrobisz testu. To może być niebezpieczne dla ew. zarodka. Zrób test i czekaj na okres, bo branie dupka, odstawianie i znów branie nie jest zbyt dobre.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 11th 2014
     permalink
    Popieram pandorę, czy cykl z CLO też miał być bez kontroli gin?
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  2.  permalink
    poprzednie 2 cykle były monitorowane. Ten trzeci ze względu na wyjazd wakacyjny ginekologa nie. Też uważam, że to mało profesjonalne, ale ta lekarka zdiagnozowała mnie i jako pierwsza rozpoczęła konkretne leczenie, dlatego dam jej jeszcze szansę. Na razie mam wielki mętlik w głowie, fakt test powinien wszystko rozjaśnić, ale zobaczyć znowu jedną kreskę... ech... A czy jest możliwe, żeby ta dziura w 12dc oznaczała, że owulacja tak wcześnie się odbyła?

    Dziękuję za odpowiedź.
    •  
      CommentAuthorStokotka
    • CommentTimeSep 22nd 2014
     permalink
    Dziewczyny ile najdłużej czekalyscie na @ pi odstawieniu dupka ? Z góry dzięki :)
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeSep 22nd 2014
     permalink
    7 dni
    --
    •  
      CommentAuthorStokotka
    • CommentTimeSep 23rd 2014
     permalink
    U mnie właśnie 7 dzień dziś i dalej się nie zapowiada, po ok 10 dzwonić do gina ?
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeSep 23rd 2014
     permalink
    kiciamiecia: Dziewczyny ile najdłużej czekalyscie na @ pi odstawieniu dupka ?


    A mi sie zdarzalo czekac nawet do 14 dni.
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeSep 23rd 2014
     permalink
    Jeśli wykluczyłaś ciążę to ja bym dzwoniła do lekarza.

    Treść doklejona: 23.09.14 17:27
    Jeśli wykluczyłaś ciążę to ja bym dzwoniła do lekarza.
    --
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 10th 2015
     permalink
    Dziewczyny, nie wiem gdzie szukać pomocy a jestem w wielkiej, czarnej kropce ... Najpierw opiszę krótko swoją historię/
    Pod koniec marca ostawiłam tabletki anty, które brałam ok 7 lat. Cykle trwały: 35, 32, 35, 36, 37, 33 i... kolejny cykl 49 dni, a miesiączka wywoływana duphastonem (2x1 -5dni). Miesiączka przyszła na 3 dzień po odtsawieniu dupka. W tym cyklu 49 dniowym brałam lek cycle3fort oraz posterisan H ponieważ miałam początki żylaków (lek doustny oraz czopki). Leki brałam kilka dni przed spodziewaną owu. Znałazłam w necie wiele wypowiedzi dziewczyn, które miały właśnie problem z dostaniem okresu po tych lekach, ale lekarz swierdził, że to niemożliwe :/
    Gin zalecił mi branie duphastonu 15-26 dc (czyli 12 dni) po 1 tabletce dziennie w celu wyregulowania cyklu ponieważ uważał, że są za długie dla kogoś, kto stara się o dziecko. Miałam także problem z cienkim endometrium co można było zauważyć w moich skąpych miesiączkach - lekarz powiedział, że po duphastonie endo powinno być większe. Dodam, że przed tabletkami anty moje okresy były normalne, obfitsze, ok 6-7 dniowe i cykle trwały ok 32 dni (1-2 dni wahań)
    Dodam, że lekarz w tym długim cyklu kiedy przepisał mi duphaston na wywołanie okresu nawet nie zrobił mi USG !!! Zapytał tylko czy test ciążowy wyszedł pozytywny. A wszystkie objawy owu miałam jak zawsze :( Wzrost temp. (która spadła po 5 dniach), śluz płodny oraz pozytywne testy owu. O tym też mu powiedziałam :(
    Mój problem polega na tym, że zdecydowałam się wziąć duphaston od tego 15dc. Po wzięciu 8 tabletki wystąpiło u mnie krwawienie. Momentami w ciągu dnia było nawet silne, aczkolwiek wystarczała wkładka, przez godzine nie było nic, później plamienie ale wciąż krwią i tak przez 5 dni na zmiane, aż przez ostatnie dwa dni (czyli 6 i 7) były to brazowe plamienia.
    Dziś jest 12 dzień od kiedy odstawiłam duphaston, okresu brak. Zastanawiam się więc czy to krwawienia nie powinnam potraktować jak okres? Temp przed owu waha się u mnie w granicach 32-34 stopnie. W dniu krwawienia temp wzorsła u mnie do 36,7 i tak utrzymywała się przez 3 dni. W 4 dniu spadła do 36,6 i do dzisiaj praktycznie jest na stałym poziomie 36,6. Nie wiem już w którym dniu cyklu jestem, co oznaczało to krwawienie, czy mam iść do ginekologa (oczywiście innego) czy czekać ....
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 10th 2015 zmieniony
     permalink
    Może zacznę od końca:

    Paolaaa: Temp przed owu waha się u mnie w granicach 32-34 stopnie. W dniu krwawienia temp wzorsła u mnie do 36,7 i tak utrzymywała się przez 3 dni. W 4 dniu spadła do 36,6 i do dzisiaj praktycznie jest na stałym poziomie 36,6.

    Pomiary temperatury.
    Po ich wartościach widzę, że mierzysz pod pachą. Pomiar w takim miejscu jest TOTALNIE NIEMIARODAJNY. Temperaturę, w celu wyznaczenie czasu okołoowulacyjnego oraz terminu kolejnej miesiaczki, mierzymy: oralnie (w ustach), rektalnie (w odbycie) lub waginalnie (w pochwie). Służy nam do tego termometr, który używamy tylko i wyłącznie do tego celu.
    Poza tym mierzymy temp. zawsze zaraz przebudzeniu, przed wstaniem z łóżka, o stałej porze. Pomiar w ciągu dnia jest NIEMIARODAJNY.
    Pomiary w pochwie lub odbycie nigdy nie osiągną wartosci powyżej 32 'C.

    Paolaaa: Pod koniec marca ostawiłam tabletki anty, które brałam ok 7 lat. Cykle trwały: 35, 32, 35, 36, 37, 33 i... kolejny cykl 49 dni

    Po odstawieniu tabletek takie nieregularne i długie cykle się zdarzają.
    A w ogóle tabletki anty to wielkie gówno, rozpierdzielające gospodarkę hormonalną kobiety. Dobrze, że je odstawiłaś.

    Paolaaa: Gin zalecił mi branie duphastonu 15-26 dc (czyli 12 dni) po 1 tabletce dziennie w celu wyregulowania cyklu ponieważ uważał, że są za długie dla kogoś, kto stara się o dziecko.

    BZDURA na resorach!
    Mamy na portalu dziewczyny, które miały cykle ok. 40-dniowe i zachodziły w ciążę.
    Poza tym Duphastonu nie powinno się przepisywać u każdej kobiety ZAWSZE w 15-26 dc. Bo Duphaston blokuje owulację.
    Zasada jest taka - lekarze dają Duphaston w 15-26 dc, bo dawkuje się go po owulacji, która wg literatury jest niby zawsze w 14 dc. Niestety to kolejna bzdura. Nie każda kobieta ma owulację w 14 dc. Ja jestem tego doskonałym przykładem (owulacje mam koło 20 dc), a na tym portalu jest całe multum podobnych dziewczyn.

    Fakt - Duphaston (syntetyczny progesteron) przepisuje się na wywołanie miesiączki, ale on nie reguluje długości cykli! To znaczy reguluje, bo jak go łykasz to masz cykle krótkie i regularne, a jak go odstawisz (bo kiedyś w końcu musisz), to problem wraca.
    Powinnaś odczekać kilka cykli po tabletkach i pozwolić na samoistne wyregulowanie się organizmu. Jeśli nadal by się coś chrzniło, to wtedy zrobić badania z krwi - cały pakiet hortmonalny.
    A na czas oczekiwania obserwować swój organizm - mierzyć temperaturę poranną i obserwować śluz szyjkowy. Jest to bardzo przydatne - bo po wykresie temperatury można odczytać zawirowania hormonalne, a także w przypadku długich, nieregularnych cykli, przewidzieć z wyprzedzeniem około 10-14-dniowym termin kolejnej miesiączki. No i przede wszystkim wyznaczyć czas okołoowulacyjny najlepszy na starania o dziecko. A Tobie chyba o to chodzi właśnie.

    Paolaaa: Zastanawiam się więc czy to krwawienia nie powinnam potraktować jak okres?

    No ja bym je potraktowała jako miesiączkę. Oczywiście bedzie to miesiaczka wywołana sztucznie, ale jednak.
    Załóż konto na portalu, otwórz kartę z nowym cyklem i zacznij obserować organizm. Na portalu znajdziejsz info jak mierzyć temp. i obserwować śluz oraz oznaczać inne objawy, jakie daje ci organizm.
    Odstaw leki hormonalne, podziękuj na kilka cykli ginekologowi. Daj organizmowi samemu się uregulować i odbudować po pigułkach.
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 10th 2015
     permalink
    Marion- dziękuję ślicznie za odpowiedź.

    Jeśli chodzi o pomiar temp. to walnęłam literówkę, miałam napisać, że przed owulacją temp. waha się w granicach 36,2-36,4- mierzona waginalnie :) Mój błąd.

    Z tego co wiem to duphaston nie hamuje owulacji- a przynajmniej nie taka dawka, jaką ja przyjmowałam (1 tabletka dziennie). Wiem, że przyjęcie tego hormonu przed owu pobudza jajniki i przyśpiesza wzrost endometrium co po prostu sieje spustoszenie. Jak widać jestem tego przykładem.
    Czy był mi potrzebny? Teraz wiem, że nie. Mój progesteron jest wysoki (wynik w domniemanym przeze mnie 7 dpo to 45.68 ng/ml przy normie do 27) więc podawanie mi duphastonu faktycznie jest bezsensowne bo nie cierpie na brak tego hormonu w drugiej fazie cyklu, jego poziom wskazuje, że owulacja u mnie występuje, a ilość dni wyższych temperatur potwierdza prawidłową długość fazy lutealnej - a to są dwa powody, dla których duphaston powinien być brany.

    Inne hormony też w normie (prolatyna 13,07 badana razem z progesteronem, oraz w 4 dc: LH 6,4; FSH 8,9 i Estradiol 32). Tarczyca też poniżej 1.

    Chciałabym wrócić do obserwacji swojego cyklu, ale po prostu nie wiem w którym dniu jestem :) To, co wystąpiło w 8 dniu brania duphastonu na pewno nie mogę nazwać plamieniem. bo było mocniejsze od plamienia. Trochę skąpsze od okresu. No i ta wyższą temperatura na początku krwawienia ... Nie wiem jak to interpretować :( Poczekam jeszcze przyszły tydzień. Jeżeli to krwawienie wziąć za okres to powinnam do tygodnia czasu mieć owu co potwierdzi śluz, temperatura i testy owu.
    Myślałam, ze może ktoś był w podobnej sytuacji i podzieli się ze mną swoją wiedzą.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 11th 2015 zmieniony
     permalink
    O, widzę że się jednak orintujesz w temacie

    No faktycznie hrmony masz OK.
    Paolaaa: Chciałabym wrócić do obserwacji swojego cyklu, ale po prostu nie wiem w którym dniu jestem :)


    Obserwacje zacznij jak najszybciej - to nic, że nie wiesz jaki dzień oznaczyć jako 1 dc. Ja bym przyjęła pierwszy dzień krwawienia.
    Paolaaa: No i ta wyższą temperatura na początku krwawienia ... Nie wiem jak to interpretować :(

    Najczęściej temperatura spada z końcem fazy lutealnej. Ale są kobiety, którym teperatura trzyma się na wysokim poziomie do samego końca lutealnej, a nawet podczas miesiączki jest wysoka. I spada dopiero pod koniec krwawienia.
    .
    Namawiam gorąco do obserwacji. Jakby co to chętnie pomogę w trakcie.
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 11th 2015
     permalink
    Marion, hormony zbadałam na własną rękę. Zrobiłam podstawowe czyli LH, FSH, estradiol, prolaktynę i progesteron. Kilka miesięcy wcześniej badałam także poziom tarczycy. Badania pomimo, iż wyszły dobrze chciałam powtórzyć i to najlepiej w dwóch cyklach po sobie plus rozszerzyć o kilka hormonów ponieważ uważam, że dopiero takie porównanie da mi pewność, że wszystko jest OK. Trochę wiedzy mam, ale nie ukrywam, że od kwietnia bardzo dużo czytam i staram się dowiedzieć jak najwięcej ponieważ póki co trafiam na kiepskich ginekologów, którzy albo mają takie olewatorskie podejście, albo brak wiedzy.
    Jak lekarz może mi powiedzieć, że badanie na wrogość śluzu robi się z krwi ??? Ręce mi opadły jak to usłyszałam !!! A poszłam do tego lekarza po przeanalizowaniu bardzo wielu pozytywnych opinii. No i to ten lekarz uważa duphaston za jakiś złoty lek, który leczy wszystko i wszyskich !!!

    Wracając do tematu - z moich wcześniejszych obserwacji wynikało, że w dniu w którym dostawałam okres moja temp spadała. A w tym cyklu o dziwo w tym dniu temp właśnie skoczyła więc nijak się to ma do moich wcześniejszych obserwacji. Dlatego nie brałam tego krwawienia za okres.

    Zastanawia mnie tylko czy u dziewczyn, u których występuje plamienie/krwawienie międzyokresowe w trakcie zażywania duphastonu trwało także tak długo? Czy raczej powinno trwać ono dzień albo dwa?
    Dodam, ze krew nie była zmieszana ze śluzem. Nie mogę nigdzie znaleźć wypowiedzi o długości tych krwawień ....
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 11th 2015 zmieniony
     permalink
    Temat krwawień śródcyklicznych jest opisany na naszym portalu, o tutaj - http://28dni.pl/artykuly/o-krwawieniach-srodcyklicznych. Oraz znalazłam jeszcze tutaj - http://www.poradnia-fdfe.cba.pl/?page_id=275.

    Z tego wynika, że trzeba mierzyć temperaturę, żeby wiedzięć na 100 % czy to miesiączka czy krwawienie śródcykliczne. Masz pomiary?

    Skoro piszesz tu na forum, to masz możliwość założenia cyklu. Zrób to - napisz wszystkie dane wstecz jakie posiadasz - temperatury, krwawnienia, śluz itp.). Zobaczymy jak to się przedstawia.
    Jeśli zdecydowałabyś się zostać na portalu, to zapewne znajdziesz kobiety podobne do Ciebie, w sensie z podobnymi objawami. Wymienicie wtedy doświadczenia. A i inne Ci pomogą.

    Ja w 2008 r. trafiłam tu, bo miałam bardzo długie i nieregularne cykle - po 40-50 dni, a nawet 60-cio czy 70-ciodniowe się zdarzały. Wyczytałam gdzieś przypadkowo, że dzięki pomiarom temperatury można przewidzieć termin kolejnej miesiączki. Moje życie odmieniło się wtedy o 180 stopni! Latami żyłam w mega stresie, bo nie wiedziałam kiedy i gdzie krwanienie mnie nawiedzi. Z czasem zaczęłam łykać leki hormonalne zbijające wysoką prolaktynę (ona była przyczyną tych długich cykli). Potem zaszłam w ciążę, a aktualnie już 4,5 roku odkładam kolejne poczęcie. I cały czas obserwuję ogranizm (możesz sobie zerknąć na moje wykresy - aktualny ma nr 70 :smile:).

    Miałaś robione jakieś zabiegi? HSG, laparoskopię itp.? Mąż badał nasienie? Ile się staracie?

    Paolaaa: badanie na wrogość śluzu robi się z krwi


    Test na wrogość (tzw. test po stosunku) robi się jako wymaz z pochwy, ale też z krwi (u kobiety i mężczyzny). Nie znam tematu dokładne, ale chyba chodzi o jakieś przeciwciała w krwi.
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    marion, konto założyłam kilka miesięcy temu, prowadziłam pomiar jednego cyklu, ale ta strona była dla mnie bardzo ...nieczytelna i przeniosłam się na inną. Póki co nie mam nawet czasu żeby wprowadzić swoje obserwacje (prowadzę fizycznie kalendarzyk), ale postaram się niedługo zmobilizować.

    Moje cykle zawsze wyglądały tak, że do owu temp. utrzymywała się na poziomie 36,2-36,4. W dniu pozytywnego testu owulacyjnego temp spadała na ten niższy poziom, a następnego dnia wzrastała o 0,2-0,3 stopnia, następnego dnia znów troszkę się podnosiła i tak utrzymywała się przez 15 dni. W dniu, w którym dostawałam okres zawsze spadała. Może nie był to spadek bardzo gwałtowny, ale widoczny.

    W tym cyklu wyglądało to tak :
    1-16 dc : 36,3-36,5
    17 dc - 36,4 (troszkę płodnego śluzu)
    18 dc- 36,5 (pozytywny test ovu, wieczorem lekko bolące jajniki, śluzu brak)
    19 dc- 36,3 (do południa odrobina śluzu płodnego, popołudniu kremowy gęsty i nierozciągliwy)
    20 dc- 36,3 (śluz niepłodny)
    21 dc - 36,4 (pozytywny test owu, wieczorem bolące jajniki, śluz niepłodny)
    22 dc - 36,6
    23 dc - 36,7 (godzine po zażyciu duphastonu krwawienie)
    24 dc- 36,7
    25 dc- 36,7
    26 dc- 36,3 (ostatnia tabletka duphastonu)
    27 dc- 36,3
    28 dc (do południa lekkie krwawienie, popołudniu brązowe plamienie)
    29 dc ( skąpe plamienie)
    30 dc- 36,4
    31 dc- 36,2
    32 dc- 36,6
    33 dc- 36,4
    34 dc- 36,6
    35 dc- 36,6
    36 dc- 36,6
    37 dc- 36,5
    38 dc- 36,6
    39 dc- 36,6
    40 dc 36,6 (dziś)

    Może chociaż to pomoże zinterpretować mój cykl? Do gin jestem umówiona za dwa tygodnie. Nie chcę iść do lekarza, do którego chodziłam do tej pory bo ostatnio jak byłam w 40 dc i okres spóżniał mi się 9 dni to nawet nie zrobił mi usg :( Ale zastanawiam się czy te dwa tygodnie to nie za dużo :(
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Paolaaa: konto założyłam kilka miesięcy temu, prowadziłam pomiar jednego cyklu, ale ta strona była dla mnie bardzo ...nieczytelna i przeniosłam się na inną

    A ja testowałam inne serwisy, i właśnie to wydało mi się najbardziej czytelne :smile:
    Paolaaa: Moje cykle zawsze wyglądały tak, że do owu temp. utrzymywała się na poziomie 36,2-36,4. W dniu pozytywnego testu owulacyjnego temp spadała na ten niższy poziom, a następnego dnia wzrastała o 0,2-0,3 stopnia, następnego dnia znów troszkę się podnosiła i tak utrzymywała się przez 15 dni.

    Wygląda to OK.
    Paolaaa: W tym cyklu wyglądało to tak :

    Wrzuciłam Twoje dane na wykres (1-16 dc wartości 36,3-36,5 na chybił trafił):
    http://28dni.pl/pictures/2378513.jpg
    Czy śluz był tylko w te dni, które opisałaś powyżej?
    Czy krwawienie w trakcie cyklu też tylko te 3 dni?
    Czy jesteś w stanie pójść dziś lub jutro do laboratorium i zrobić progesteron? jego wynik powie nam zapewne, w której fazie cyklu jesteś.
    Od 27 dc nie jesteś na Duphastonie, tak?
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    marion, dzięki śliczne za pomoc, jesteś kochana !!!

    Śluz występuje u mnie przez cały cykl (mam go niestety zawsze dużo na bieliźnie). Płodny wystąpił tylko w te dni, w które napisałam. We wcześniejszych cyklach śluz płodny miałam ok 5 dni. Z każdym dniem był lepszy, ładniejszy do dnia szczytu, ale sama owulacja z moich obserwacji występowała różnie bo raz wszystko wkazywało na to, że przed dniem szczytu, raz w dniu szczytu a i zdarzyło mi się, że dwa dni później. Dlatego chciałabym w końcu mieć zrobiony monitoring cyklu i z pewnością będę o to walczyć przy najbliższej wizycie :-)

    Krwawienie pojawiło się u mnie w 23 dc (w tym dniu nastąpił u mnie skok temp) i trwało do 29 dc (przy czym w 28 dc od południa było to brązowe plamienie i w 29 dc także brązowe plamienie). Duphaston wzięłam ostatni w 26 dc, czyli tak- od 27 dc nie jestem na tym hormonie (dzisiaj jest 14 dzień od odstawienia).

    Do labolatorium chciałam pójść popołudniu, ale nie wiedziałam który hormon zrobić. Myślałam właśnie o progesteronie, ale jeżeli cykl był bezowulacyjny to nie wiem czy wynik coś da? Czy będzie wiarygodny? Może zrobić jeszcze np. estradiol?
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Paolaaa: sama owulacja z moich obserwacji występowała różnie bo raz wszystko wkazywało na to, że przed dniem szczytu, raz w dniu szczytu a i zdarzyło mi się, że dwa dni później

    To normalne - też tak miewam.
    Paolaaa: Krwawienie pojawiło się u mnie w 23 dc (w tym dniu nastąpił u mnie skok temp) i trwało do 29 dc

    Aaaaa! A ja myślałam, że to tylko te pojedyncze dni były.
    Paolaaa: Myślałam właśnie o progesteronie, ale jeżeli cykl był bezowulacyjny to nie wiem czy wynik coś da? Czy będzie wiarygodny?

    Jeśli wynik wyjdzie 0,1 – 0,3, to jesteś w I fazie przedowulacyjnej.
    Jeśli wynik wyjdzie 1,2 – 15,9 lub większy, to jesteś w II fazie poowulacyjnej.
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Nie czekałam tylko przed 11 poszłam do labo. Zrobiłam progesteron i wynik będzie jutro koło 18. Nienawidzę czekać i będzie to dla mnie wieczność, ale może zobaczę na czym stoję :(
    Tak sobie teraz myślę, że może w 22 dc mój organizm był gotowy na owulację stąd minimalne ślady śluzu płodnego i pozytywny test owu?
    Wiem, że podawanie duphastonu przed owulacją pobudza jajniki i tym samym endometrium do wzrostu, ale czytałam komentarze innych dziewczyn, że często jest ono pobudzane zbyt szybko (niż jest do tego przyzwyczajony nasz organizm) i rośnie tym samym także za szybko. Może tak właśnie było u mnie. Macica nie wytrzymała i stąd to krwawienie? Może owulacja się po prostu przesunęła? i wystąpiła dopiero w okolicach 32 dc? Od tego dnia utrzymuje się u mnie stała temp 36,6. Może nie jest ona dużo wyższa, ale jednak wyższa ... Nigdy wcześniej w 1 fazie cyklu nie obserwowałam takiej temperatury (nie zaliczam tego cyklu bo jest po prostu dziwny )....

    Jutro dam znać jak wynik.

    Treść doklejona: 12.01.15 12:43
    Aha, zboczę troszkę z tematu, ale pytałam się w labo także o badanie na wrogość śluzu. Faktycznie, w labolatoriach robi się z krwi zarówno kobiecie, jak i mężczyźnie. Wynik wychodzi ogólny czy ma się przeciwciała w swoim organiźmie. Dopiero w klinikach leczenia niepłodności badania się śluz konkretnej kobiety w połączeniu z plemnikami konkretnego mężczyzny biorąc wymaz :-) Więc osądziłam swojego gin w poprzednich postach bezzasadnie.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Paolaaa: Nigdy wcześniej w 1 fazie cyklu nie obserwowałam takiej temperatury

    Zawsze może być ten pierwszy raz.
    Ja mam już tu tyle cykli - i niebyło dwóch takich samych. Tak wiec wszystko jest możliwe.
    Paolaaa: Nie czekałam tylko przed 11 poszłam do labo. Zrobiłam progesteron i wynik będzie jutro koło 18.

    Eeee, jakiś słaby ten Twój lab. Ja w swoim wynik miałabym tego samego dnia, albo z rana dnia następnego.
    Na czas oczekiwania poczytaj sobie artykuł o podawaniu Duphastonu i o progesteronie:
    http://wiki.28dni.pl/abc_progesteronu_i_duphastonu
    marion: Dopiero w klinikach leczenia niepłodności badania się śluz konkretnej kobiety w połączeniu z plemnikami konkretnego mężczyzny biorąc wymaz :-)


    Nie tylko w klinikach - w laboratoriach również.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Krwawienie śródcykliczne może nieźle naśladować @, chociaż nią nie jest. U mnie trwało długo 9 dni.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Amazonka: Krwawienie śródcykliczne może nieźle naśladować @, chociaż nią nie jest. U mnie trwało długo 9 dni.

    Ale jeśli kobieta mierzy temperaturę i przed tym krwawieniem nie było temperatur wyższych (faza lutealna), świadczących o przebytej owulacji, to krwawienie jest śródcyklicznym i cykl ciągniemy dalej.
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Mój wynik progesteronu: 0,56

    Normy labolatoryjne:
    faza pęcherzykowa 0,2-1,5
    faza owulacyjna 0,8-3,0
    faza lutealna- 1,7-27

    Wynik wskazywałby, że dopiero jestem przez owulacją.

    Morał z tego taki, że duphaston namieszał w moim cyklu niesamowicie !!! Nigdy więcej !!! Niech ręka boska broni ginekologa, który będzie chciał mnie "regulować" tym hormonem !!! Cały cykl rozwalony. Zero jakiejś logiki w temperaturze, śluz płodny gdzieś tam przelotem wystąpił w pojedyncze dni.
    Dzisiaj moja temp wyniosła 36,1- przez ostatnie dni utrzymywała się na poziomie 36,6 więc byłam pewna, że dzisiaj dostanę okres. A tu nic. I ten progesteron mnie dobił. Jestem załamana. Wizyta u gina za dwa tygodnie.Zastanawiałam się i bez wyniku progesteronu czy nie iść na dniach jeszcze do jakiegoś lekarza ...
    Jeżeli krwawienie byłoby śródcyklicznym to jestem dzisiaj w 41 dc, 15 dzień po wzięciu ostatniej tabletki duphastonu. Czy możliwe jest, żeby duphaston skrócił mój cykl do 22 dni? Jeżeli krwawienie było miesiączką to jestem w 19 dc. Fakt, robię od dwóch dni testy owulacyjne bo coś mnie tknęło i dzisiaj kreska testowa jest ciemniejsza (aczkolwiek nie tak ciemna jak kontrolna), ale jakoś nie widać śluzu płodnego co było u mnie zawsze zwiastunem owulacji.
    Poczekam kilka dni. Owu zdarzała się u mnie nawet 24 dc więc może coś się jeszcze wydarzy. Może chcociaż ta temperatura skoczy co by dało mi jakieś światełko w tej porąbanej sytuacji? :(
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Paolaaa: Mój wynik progesteronu: 0,56
    Wynik wskazywałby, że dopiero jestem przez owulacją.

    No na to wychodzi...
    Paolaaa: Morał z tego taki, że duphaston namieszał w moim cyklu niesamowicie !!! Nigdy więcej !!! Niech ręka boska broni ginekologa, który będzie chciał mnie "regulować" tym hormonem !!! Cały cykl rozwalony.

    No namieszane na maxa.
    Duphaston sam w sobie zły nie jest - trzeba go tylko podać w odpowiednim momencie, a nie "na pałę".
    Znalazłam info, że Duphaston w małej dawce nie powoduje zahamowania owulacji, powinien być jednak podawany przy planowanej ciąży dopiero po stwierdzeniu jajeczkowania, aby nie utrudniać zapłodnienia. Ustalono jednak, że blokowanie owulacji następuje przy dawce przekraczającej 30 mg na dobę. Czyli przy 3 tabl. na dobę, bo 1 tabl zawiera 10 mg dydrogesteronu, czyli syntetycznego progesteronu.
    Być może u Ciebie już ta 1 tabl. dziennie namieszała.

    Należy pamiętać, że dawkowanie musi być dostosowane (zależeć) do faz w cyklu. Dane podane w ulotce reklamowej Duphastonu dotyczą standardowego cyklu 28-dniowego i nie mogą być stosowane rutynowo w każdym cyklu, a tym bardziej w cyklach nietypowych. Należy je „przeliczyć” dostosowując do danego cyklu według zasad:
    I. jeśli mowa o „11 dniu”, to należy przez to rozumieć „3 dni przed owulacją”, a praktycznie „przed dniem skoku po kilkudniowym rozwoju śluzu”,
    II. jeśli mowa o „14 dniu”, to należy przez to rozumieć „dzień owulacji” a praktycznie „dzień skoku”,
    III. jeśli mowa o „16 dniu”, to należy przez to rozumieć „2 dni po owulacji” a praktycznie „2 dni po dniu skoku”.

    Rutynowe stosowanie leku od 16 dnia cyklu (a takie jest zalecane przez lekarzy) jest właściwe TYLKO przy cyklach, w których owulacja nastąpiła w 14 dniu cyklu (wówczas 16 dzień wypada dwa dni po owulacji!). A przecież nikt nie wie jak długi będzie dany cykl i kiedy rzeczywiście wystąpi owulacja. Podawanie leku od 16 dnia cyklu wynika właśnie z chęci stosowania po owulacji (jak powinno być zrobione), ale przy braku dokładnej wiedzy o dniu owulacji, dla bezpieczeństwa podaje się dwa dni później (dwa dni po skoku temperatury).
    .
    Na twoim miejscu poczekałabym jeszcze na rozwój wydarzeń (rób pomiary, notuj śluz). Jeśli masz czas i kasę (bo nie wiem, czy to wizyta płatna), to jak najbardziej skonsultuj się z innym lekarzem - najlepiej jakimś kumatym, a nie pierwszym lepszym.
    Poszukaj może na tym portalu - http://www.znanylekarz.pl/.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Autor najstarszej metody rozpoznawania płodności podaje zasady stosowania gestagenów w cyklu w celu jego regulacji - ściśle wg obserwacji, a nie kalendarzyka.
    "Ja i mój cykl".
    --
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Marion zawsze chodziłam do ginekologów prywatnie, a lekarz do którego jestem zapisana na 27 stycznia przyjmuje zarówno na NFZ jak i prywatnie. Ponieważ idę do niego pierwszy raz (co prawda z polecenia, ale nie wiem czy będzie mi pasować) postanowiłam zapisać się na kasę chorych - co zrobiłam miesiąc temu. Najpierw wizyta była na 12 stycznia, ale pod koniec roku została przełożona. Wizyta miała być typowo kontrolna i co najlepsze miałam nie brać duphastonu dopoki nie zasięgnę opinii drugiego lekarza czy faktycznie ma to sens- teraz pluje sobie w brodę.
    Dzisiaj próbowałam ubłagać rejestratorkę żeby przesunąć wizytę na przyszły tydzień, ale Pana doktora po prostu nie ma. Jest gdzieś i chorej mamy w innym mieście, chyba ma mieć operację. Miałam w "zanadrzu" jeszcze jednego lekarza, przypadkiem usłyszałam jego nazwisko będąc u fryzjera bo jakaś dziewczyna opowiadała, że stara się dziecko półtorej roku i poszła do nowego gin, który od razu stwierdził u niej policystyczne jajniki i brak owulacji. Poszukałam o nim w necie i ma bardzoooo dużo opini- oczywiście pozytywnych, a mieszka i przyjmuje w małym miasteczku - oddalonym ode mnie 70 km. Nie czekałam i zapisałam się dzisiaj, ale wizyta dopiero w czwartek. Lepszy tydzień czekania niż dwa :) Zobaczę, może coś się wydarzy jeszcze w ciągu kilku najbliższych dni, ale bardziej czuję się jakbym miała uśpione jajniki. Dziwne :(

    Wiem, że duphaston nie hamuje owulacji, ale nie rozumiem po co lekarz kazał mi go brać. Czy na prawdę moje cykle były za długie? To, że trochę nieregularne to wiem, ale mi to nawet nie przeszkadzało ....
    Uważam, że powinnam dostać lek na stymulację estrogenów- w tedy i owulacja mogłaby przyjść szybko i endo mogłoby się zwiększyć, a nie duphaston ... zapisany na oślep, ksiązkowo.

    Jakoś nie mogę przeboleć tej sytuacji,a najbardziej tego, że wahałam się czy duphaston wziąć. A jednak wzięłam i pożałowałam.
    Nie uważam, że to zły lek bo na podtrzymanie ciąży- jak najbardziej jestem na tak. Na wydłużenie fazy lutealnej- także. Na niski progeteron po owulacji- oczywiście.

    Szkoda, że muszę teraz poświęcać tyle czasu na dokształcanie się i szukanie odpowiedzi-co mi jest, Od tego jest lekarz, a nie internet ... :(
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Paolaaa: Szkoda, że muszę teraz poświęcać tyle czasu na dokształcanie się i szukanie odpowiedzi-co mi jest, Od tego jest lekarz, a nie internet ... :(

    Parę lat temu byłam w takiej samej sytuacji jak Ty. Wierzyłam ślepo lekarzom.

    Ale jak zjawiłam się na tym portalu, zaczęłam interesować się nie tylko obserwacjami swojego ciała, ale i hormonami, ich poziomem, regulacją, problemami z zajściem w ciążę itp. No i doszłam do wniosku, że lekarze mnie oszukiwali. W sensie szli po najmniejszej linii
    oporu - nie leczyli. Wciskali jakieś przypadkowe leki, w przypadkowych dniach cyklu, z myślą jakoś to będzie - baba jest głupia, to weźmie co każemy. Strasznie to frustrujące było - że nie mogę iść do lekarza w ciemno z nadzieją, że mi pomoże. Tylko muszę sama na własną rękę zdobywać wiedzę. A jak błysnęłam wiedzą w gabinecie, to już była obraza majestatu - skoro pani wie lepiej, to po co pani tu przyszła?!

    Teraz, po tylu latach szperania za informacjami, nikt mi byle kitu nie wciśnie. Staram się też uświadamiać dziewczyny na portalu i podpowiadam im wiele spraw, często doradzam coś całkiem odwrotnego niż lekarz zalecił - i często to moje rady działają (np. co do problemów z tarczycą czy właśnie dawkowanie Duphastonu). Na wszystkim oczywiście się nie znam i wielu rzeczy nie wiem, więc czasami nie jestem w stanie pomóc. Ale przyznam, że mam na koncie kilkoro dzieci tutaj :-)
    --------
    Czekam na dalsze relacje - mam nadzieję, że napiszesz :-)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Szkoda, że edukacja lekarzy jest taka a nie inna, lekceważąca podstawową domową diagnostykę.
    --
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    Na pewno dam znać co powiedział lekarz i jeżeli coś by się wydarzyło przez ten tydzień także się odezwę. Po cichu liczę na to, że owulacja się pojawi.
    Marion, ja też chyba się wykazałam się zbyt dużą wiedzą będąc u tego ostatniego gina. Widziałam jego zdziwienie (żeby nie powiedzieć zażenowanie) gdy wyłożyłam na stół badania hormonalne wiedząc które i w jakie dni trzeba zrobić. Nie wspominając o tym, że gdybym nie zaczęła tematu mojego małego endometrium też by to olał (co też zrobił jeszcze wcześniejszy lekarz). W 17 dc miało zaledwie 0,46 cm. Niestety moje skąpe miesiączki potwierdzają, że nie rośnie ono zbytnio do owulacji czy też po niej. Czy nie lepiej było umówić mnie na dwie-trzy wizyty w cyklu i zmonitorować na usg jak endo się zmienia? A przy okazji zobaczyć jak pęcherzyki rosną i czy owu występuje?
    Lepiej było przepisać duphaston, który dla wielu lekarzy jest jakimś złotym lekarstwem i pozbyć się uciążliwej pacjentki .... A może pomoże, a jak nie to pójdzie do innego lekarza szukać szczęścia.

    Mam nadzieję, że mój przykład pomoże w przyszłości komuś innemu. Ja odradzam brać duphaston na tzw. wyregulowanie cyklu. W moim organiźmie namieszał on strasznie. Mam nadzieję, że lekarz będzie umiał mnie wyprowadzić.

    Treść doklejona: 15.01.15 06:30
    Amazonka, mam nadzieję, że moje poszukiwania skończą się na temat hormonów i endometrium. Oraz tego nieszczęsnego dupka.
    Jak przewija mi się temat laparoskopii, jakiś mięśniaków i innych poważniejszych dolegliwości to człowiekowi żyć sie odechciewa ile tego wszystkiego jest. Mam nadzieję, że cykl wróci do normy i niedługo uda mi się być w ciąży. I nie będę musiała zagłębiać się w szczegóły jakiś innych, bardzo nieprzyjemnych aspektów naszej płodności :(
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    Za to może będziesz kontynuować zgłębianie się w szczegóły przyjemnych aspektów naszej płodności po ciąży. ;-)
    --
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    Jestem po wizycie u gin. Krwawienie, które wystąpiło u mnie u mnie po wzięciu 8 tabletki duphastonu mam traktować jako 1dc. Czyli dzisiaj jestem w 28 dc.
    Tydzień temu zauważyłam u siebie minimalne ślady śluzu płodnego. W 25 dc wieczorem na papierze miałam go więcej więc byłam bardzo zdziwiona i trochę liczyłam na to, że owu się może pojawi. Później bo później, ale jednak. Niestety zrobiłam następnego dnia znów badanie progesteronu i praktycznie jego poziom nie drgnął więc przestałam się łudzić.
    Gin powiedział, że wszystko wskazuje na to, że jest to cykl bezowulacyjny. Moje endo wynosi 7mm. Przepisał duphaston na wywołanie okresu, ale powiedział, że ode mnie zależy czy zacznę brać go dzisiaj czy będę chciała trochę poczekać.
    Ja zdecydowałam, że poczekam do końca przyszłego tygodnia. Wiem, że przy cyklach bezowulacyjnych czasem dostaję się normalnie okres, a czasem trzeba na niego długo czekać lub go wywoływać. Ponieważ moje cykle trwały ok 35 dni dam sobie jeszcze troszkę czasu. Wolałabym żeby miesiączka przyszła naturalnie. Może w tedy wszystko wróci do normy.

    Gin potwierdził mi tylko, że duphaston powinien być stosowany tylko w przypadku stwierdzenia niedoboru tego hormonu (czyli w fazie lutealnej i na początku ciąży). Absolutnie nie powinno się go brać przed owulacją. Do pomocy przy problemach z owulacją (brakiem czy późnym występowaniem) służą inne lekarstwa. I ja się zgadzam.

    Mam nadzieję, że mój przykład pomoże innej dziewczynie. A ja mam nadzieję, że wyjdę ze swoim cyklem na prostą ... :(
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    O, jesteś :bigsmile:
    Paolaaa: Krwawienie, które wystąpiło u mnie u mnie po wzięciu 8 tabletki duphastonu mam traktować jako 1dc.

    Czyli tak, jak mówiłam.
    Paolaaa: Moje endo wynosi 7mm. Przepisał duphaston na wywołanie okresu, ale powiedział, że ode mnie zależy czy zacznę brać go dzisiaj czy będę chciała trochę poczekać.

    Endo cienkie. A jakieś pęcherzyki na jajnikach były?
    Ale co jeżeli sytuacja się będzie powtarzać co cykl? Trochę bez sensu takie łażenie do gina po receptę na Duphaston - i co cykl powtórka z rozrywki.
    Trzeba zająć się problemem dlaczego owulacja tak bardzo się opóźnia.
    Paolaaa: Ponieważ moje cykle trwały ok 35 dni dam sobie jeszcze troszkę czasu.

    Ja bym jeszcze poczekała, poobserwowała się (mierzysz temp.?)
    Zobacz jakie ja miałam cykle - owulacje grubo po 30 dc!
    http://28dni.pl/cycles/78549
    http://28dni.pl/cycles/84056
    U mnie winna była wysoka prolaktyna.
    • CommentAuthorPaolaaa
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    Marion moja prolaktyna badana w 6 cyklu po odstawieniu tabletek (teraz jestem w 9 cyklu) wyniosła 13,07 ng/ml przy normie 4,79 - 23,30. Badałam ją w tym samym dniu co progesteron czyli ok 7 dni po owulacji (był to z tego co pamiętam 29 dc) i progesteron miałam też super bo 45 a norma była do 27. Więc pod tym względem wyniki miałam bardzo ładne. Jestem ciekawa czy prolaktyna jest zmienna. Czy może być taka sytuacja, że coś się u mnie pozmieniało i skoczyła do góry hamując owu? Ten 6 cykl był ostatnim "normalnym" cyklem.

    Moje endo od początku kiedy mam robione usg jajników jest niewielkie. Pierwszy gin nic sobie z tego nie zrobił- w 17dc miało grubość 46 mm, a owu miałam 4-5 dni później. Mam skąpe miesiączki o czym mówiłam, a w tedy nie wiedziałam, że endo ma na to wpływ. Zwracałam uwagę kolejnemu lekarzowi na ten "problem" to w odpowiedzi kazał brać duphaston. Myślę, że może miałoby to sens, ale gdybym brała ten hormon po owulacji, a nie przed!
    Pęcherzyki na jajnikach dzisiaj były- co zaniepokoiło lekarza bo stwierdził, że jest ich za dużo. Na jednym było ok 10, na drugim troszkę więcej.

    Marion nie wiem co zrobię jeżeli sytuacja będzie się powtarzać :( Nie rozumiem dlaczego przez 6 cykli wszystko było ok i nagle problemy. Niepotrzebnie brałam ten duphaston w 15dc.
    W sobotę zbadam prolaktynę. Tak na wszelki wypadek żeby mieć pewność. We wtorek mam wizytę u innego gin więc też jestem ciekawa co powie. Może zainteresuje się bardziej niż poprzedni lekarze i znajdzie powód tego, co się u mnie dzieje. Do wtorku będę się obserwować. Jeżeli temp nie skoczy zacznę brać tego dnia duphaston na wywołanie okresu.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.