Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Dii: mamy problem ze śniadaniami - wtedy to mam niejadka

    Ja mam tak samo z Adasiem od paru tygodni i odpuściłam to zupełnie. Tzn rano pije butlę mleka około 7:00, a potem śniadanie je dopiero około 10:00 albo 11:00. Uznaję, że skoro poza tym je normalnie, to widocznie rano nie jest głodny i dopiero około 10:00 ma chęć na śniadanie. Znam kilka osób które nie potrafią zjeść śniadania wcześniej niż o 9:00 - 10:00, może nasze dzieci też będą z tych? :wink: A może to tylko kolejny etap, który minie?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    No ale Kacper butlo nie dostaje... :sad: Więc jest zupełnie pusty, dopiero ok. południa je owoc i serek... Można tak?
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeApr 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    moly 123- tez mam obiekcje czy dobrze robie, ale nie krztusi sie córka jak ją trzymam na swoich kolanach pol leząco, pol siedząco, tak boczkiem
    jemy tak kasze łyzeczką
    krztusi sie cxzasem jak za szybko mleko pije...
    no i wczoraj był ogórek kiszony do ciamkania w leżaczku...pod moim czujnym okiem, na razie nie ma czym i nie odgryza kawałeczkow jedzenia- nie chciala marchewki czy brokuła
    wiec nie ma ryzyka myslę, jakby jadła na całego, polykała kawały to bym sie powaznie zastanawiała nad posadzeniem tylko do posiłku- teraz to takie wprawki do jedzenia, lizanie bardziej, celowanie do buzi.

    Dii: Po jakimś czasie zje Danonka i banana, choć mogłabym mu to dać na śniadanie, ale nie codziennie!

    moze tu pies pogrzebany?? jak spodziewa sie danonka slodkiego za pare godzin to nie oplaca sie jesc...nie wiem na ile czesto ten schemat sie powtarza? ale moze tak to działac

    jak akceptuje pare posilkow na sniadanie to mozesz probowac je podawac, jajecznica na zmiane z owocami mniam!! ja tam też mam swoje ulubione posiłki i moge śmigać na kaszy mannej lub jajecznicy przez wiele tygodni nie zmieniając nic....

    jak zje potem obiadek to ja bym nie martwila sie sniadaniem- no i im wiecej Twojego stresu, niepiecia, tym wieksza presja i dzieci to czują( też zaczynałam to łapać)
    raz zje raz nie...nie wyglada na zabiedzonego Kacperek wiec nic mu nie bedzie ;)
    z czasem moze polubi śniadanka! :)

    Zajrzałam na górę watku- kiedyś jak pisze Kiss, było tu dużo przepisów- pokopiuję sobie
    Dii moze na sniadanie rolki z kaszy jaglanej? przepis na początku wątku na 1 lub 2 stronie- robisz wieczorem na parę dni a rano tylko podpiekasz w
    piekarniku i macie oboje obłędna ciepłe śniadanie!
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Oby tak było jak piszesz... No Danonek wszedł nam już w nawyk... Poczekam cierpliwie, może coś mu się odwidzi... :smile:
    Dorit: jak spodziewa sie danonka slodkiego za pare godzin to nie oplaca sie jesc...

    A jak dostaje bułkę ze słodkim dżemem truskawkowym to co?:wink: Hehe:smile: Czasem zlizuje dżem, a czasem nawet nie tknie!
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Moj tez nie je sniadan ostatnio. O przepraszam dzis zjadl 3 rodzynki;) ale na zabiedzonego nie wyglada;) czasem zlize maslo z bulki i to tez sniadanie;)
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Danonek widać rządzi.:cool: no jak wzgardzi nawet dżemikiem znaczy nie głodny;) widać jeszcze nie głodny- ja sniadanie jem jakiś czas po wstaniu i przebudzeniu
    po herbacie porannej- nie wiem jak u Was jest.
    Moze dzieci jak dorosli od razu nie wołają jeśc rano- zbyt zaspani? zresztą każde dziecko i każdy dzień
    .
    Jeszcze pomyślałam, ze jak sie najem wieeelgachnej kolacji na wieczór to rano też nie jestem wyrywna do sniadania. Więc może i kolacja mniej obfita? (strzelam)
    ( moja A poki co budzi sie glodna jak wilk i w nocy i rano, ale ona butelkowa jeszcze).
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Kacper w nocy nie je a na wieczór dostaje kaszkę. No nic, poczekamy, obaczymy... Może faktycznie lepiej poczekać trochę od pobudki aż zgłodnieje, ale ja czekać nie mogę, bo głodna jestem od razu po przebudzeniu :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Dii u nas jest podobnie. Ostatnio Karolek z rana tylko mleko (kolo 9). Pozniej owoce kolo 11-12 i tyle. Przed drzemka butla mleka i pozniej jakas godzine po drzemce obiad. Juz bylo tak, ze mleko pil tylko rano. Ale ostatnio wrocil mu apetyt na nie. Ja sie nie przejmuje, bo jak glodny to powie "mama mmm mmm" i mama wie, ze dziecku trzeba dac jesc. A jak nie mowi, to znaczy, ze nie chce ;)

    Moze to taki okres przejsciowy? Jeszcze miesiac temu wcinal jajecznice z 1-2 jajek i dojadal bananem. W nocy juz nie je mleka odkad skonczyl roczek. Sam przestal po prostu. Ale rano az sie wyrywa ostatnio do tej butli.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    U nas Kacper niestety nie mówi jak jest głodny, ew. zaczyna płakać, bądź staje w kuchni i krzyczy: Ee eeee ! Choć nie zawsze to oznacza jedzenie, bo może chodzić o coś, co stoi na blacie i on to akurat chce:tongue:
    Obiady je strasznie obfite, choć przed snem z reguły jak mam zrobioną zupę (jak dzisiaj rosołek) to ją dostaje, jak nie to owoc, bułkę, a po śnie różnie, ale baaardzo dużo, a potem lata z brzuchem wypiętym :bigsmile: Ostatnio zjadł 2 pulpety, trochę ziemniaków, łyżkę ogórków z mizerii i do tego całą miskę makaronu świderek! I jeszcze było mu mało, ale stwierdziłam, ze się biedak przeje i brzuszek może go boleć, więc mu nie dałam. Taki to makaronowy chłopak:wink: Uwielbia każdą postać makaronu i ze wszystkim!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Dii, to może na śniadanie makaron np. na słodko, z białym serem, albo z cynamonem i rodzynkami? Albo zupa owocowa za makaronem? Kto powiedział, że na śniadanie mogą być tylko kanapki, jajecznica, parówki, albo płatki na mleku? ( przykłady ofkors ). Jak lubi makaron to zaproponuj mu na śniadanie coś makaronowego, jeśli Cię tak bardzo niepokoi że nie je nic z rana. Mój chociaż mleko wypija to mam spokojniejszą głowę :wink:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    A ja myślę, że to etap przejściowy.
    Moja córka jak skończyła rok z kawałkiem, też jeść śniadań nie chciała. Jeśli już to kaszkę ale dosłownie kilka łyżek.
    Martwiłam się podobnie jak wy, ale później odpuściłam. Czasem wypiła kubek mleka, ale nie zawsze.
    Jak była w domu z opiekunką, to dopiero ona potrafiła przekonać Krysię do jedzenia.
    Jak poszła do żłobka, to przez jakiś czas jadła dopiero obiad koło 12.
    Później zaczęła zjadać też śniadania.
    Dopiero od jakiegoś pół roku (a ma 3 lata) woła rano jeść, zwykle jest to serek, bo po 7 wychodzimy już do przedszkola.
    Także na przykładzie mojego niejadka mogę powiedzieć, że zwykle z tego wyrastają :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Winni masz rację :) Może coś spróbuję z tym makaronem (o ile nie będę miała nic makaronowego akurat na obiad :tongue: bo ile można?!):bigsmile:

    Treść doklejona: 02.04.14 22:01
    karolciat: Także na przykładzie mojego niejadka mogę powiedzieć, że zwykle z tego wyrastają

    Dzięki za pocieszenie :) Podbudowałam się :)
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeApr 3rd 2014
     permalink
    Dziewczyny, a powiedzcie mi - pisząc, że Wasze ponad-roczne dzieci wypijają butlę/mleko, to to jest mm czy mleko krowie?
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 4th 2014
     permalink
    Moja roczna córa, bo wykluczeniu badaniem alergii na białko mleka dostawała krowie mleko. Albo tylko pasteryzowane, albo prosto z mlekomatu. Modyfikowanego nie tknęła i jedyne zastosowanie jakie u nas miało to baza do robienia kaszek. Jak dostaliśmy od lekarza przyzwolenie, to przeszłam na kaszki mleczne.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 4th 2014
     permalink
    _K_i_n_g_a_: Dziewczyny, a powiedzcie mi - pisząc, że Wasze ponad-roczne dzieci wypijają butlę/mleko, to to jest mm czy mleko krowie?

    Karolek pije ciagle mm. Krowiego my nie pijemy, takze on rowniez ;) No moze czasem gdzies na miescie sporadycznie sie napijemy w kawie. Ale w domu nie mamy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 4th 2014
     permalink
    Dżasti - pytałaś o śniadania - my zawsze jemy (bo ja też to samo) kasze z owocami. Robię jaglaną, quinoe albo kukurydzianą i do tego różne owoce, zazwyczaj banan, gruszka, jabłko, bądź bardziej egzotyczne jak melon czy ananas, do tego suszoną żurawinę, ziarna siemienia lnianego i słonecznika. Marcelinka zjada porządną miseczkę.

    I jeszcze chciałam powiedzieć, że ostatnio właśnie M jadła sos boloński, a że nie je glutenu, to dodałam cukinię pokrojoną w takie długie paski i lekko podgrzaną na parze. A mięso w sosie było bardziej duszone, niż smażone:)

    Ja za to mam problem z kolacją, bo nie jak M nie je glutenu, to chlebka nie mogę dać. Zazwyczaj zjada płatki ryżowe z dodatkiem cynamonu, ale nudne to:) Macie jakieś pomysły bezglutenowe?
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeApr 4th 2014
     permalink
    akirka: Macie jakieś pomysły bezglutenowe?
    a jajka je? jesli tak to moze omlety?
    kaszka kukurydziana, zupki-kremy, a czy takich specjalnych produktow bez glutenu nie kupujecie, sa pieczywka, makarony
    chlebek ryzowy zwany styropianem.- tez kiedys bylam przez chwilke bezglutenowa
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 4th 2014
     permalink
    Na białko jaja jest uczulona.
    Nie kupuję tych produktów bez glutenu, bo wydają mi się mocno przetworzone. Czaję się cały czas, żeby zrobić jakiś chlebek bezglutenowy z mąki kukurydzianej bądź kaszy jaglanej, ale nie mogę znaleźć fajnego przepisu. Chlebek ryżowy Babydream dostaje jako przekąskę i chyba by się tym nie najadła.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 4th 2014
     permalink
    Akirka - a probowalas piec sama chlebek bezglutenowy? Ja pieke czasem dla siebie i Karolek mi podjada jak ma ochote ;) Na necie jest pelno przepisow. Moze cos Ci przypasuje.
    Moj Karolek nie lubi chleba na kolacje (choc czasem zje np. kawalek normalnej swiezej bagietki, ale to od swieta), woli rybke podjesc, placki z cukini z kasza jaglana, miesko itp.

    Treść doklejona: 05.04.14 00:18
    Akirka - tu jest fajny blog z przepisami bezglutenowymi - moze cos Ci przypasuje dla corci.
    LINK
    Ja lubie jeszcze ten LINK - dzis robilam nalesniki z maki kasztanowej i wyszly pycha!
    Jajka z tego co czytalam, mozna zastapic siemieniem lnianym - choc pewnie nie w kazdym przypadku. Ja sama nie probowalam.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeApr 5th 2014
     permalink
    akirka: Na białko jaja jest uczulona.
    a zóltko moze jesc? Jesli tak to można omlet zrobić z zółtek, troche mąki kukurydzianej- pol łyzeczki i do tego oliwki, suszone pomodory, (jesli jadacie)

    no masz racje ze ten chlebek bez glutenu najlepiej samej zrobic
    chlebek ryzowy sam bez mięska czy serka, warzywa rzeczywiscie "przelatuje";) ja tez sie nie najadam samym

    u nas na razie z BLW przechodzi ogorek kiszony, który córa ssie :) reszta - czyli warzywka w slupki nie pasuja
    glutenu jeszcze nie podawałam, muze zakupic jakies chrupki ryzowe lub kukurydziane
    jemy zupkę krem z marchewki i pietruszki- łyzeczką,
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 5th 2014
     permalink
    Ja wczoraj zrobiłam kisiel i był pycha. CO prawda łyżeczką podawałam, ale można powiedzieć że BLW też było, bo M trzymała swoją łyżeczkę i oblizywała:)

    Dziękuję za pomysły bezglutenowe, muszę w końcu się wziąć za jakiś przepis.
    Co do żółtka, to na razie mam zrobić prowokację zjadając sama i zobaczyć czy u M coś się pokaże, a dopiero później próbować u niej. Ale przepis wydaje się bardzo dobry.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 5th 2014
     permalink
    Akirka, a jak Marcelinka je ta kaszke rano? Zapiekasz ta kaszke i je ja raczkami? Bo u nas kaszka jest wieczorem i wtedy dostaje ja lyzeczka. Sniadanie zawsze jest blw. Obiad roznie. Czasem na sniadanie robie amarantusa z bananem pieczonego. Parowke dalam raz i mimo, ze 97 % miesa to jednak mam opory straszne.
    Ostatnio Maksiu polubil rodzynki. Tzn ja mu dalam a On wcianal jak szalony. I elegancko mu szlo chwytanie ich. Ale pozniej cale rodzynki wyszly dolem hehehehe.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, jestem w połowie książki o BLW, ale powiedzcie mi tak z własnego doświadczenia czy dobrze rozumiem, kiedy 6 miesięczny malec dostaje do ręki pałeczki, to je ssie, memla ale nie połyka tak? panicznie się boję zadławienia. Chcę wiedzieć z czym się liczyć, jeśli dziecko się przy tym dławi i tak ma być, bo musi się nauczyć sobie z tym radzić to napiszcie proszę kiedy reagować :)
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeApr 5th 2014
     permalink
    Mk u nas Lusia miażdżyła i wypluwała, ale też połykała drobniejsze kawałki, które później lądowały w kupce:wink: Przypadki zakrztuszenia były może ze dwa, mała pięknie sobie z nimi poradziła najpierw miała taki jakby odruch wymiotny, a później wykasływała to jedzenie, nigdy nie interweniowałam tylko uważnie obserwowałam. Nie wiem czy dobrze pamiętam, że w książce dławienie się jest opisane jako brak możliwości złapania oddechu, obserwowałam dziecko i gdyby była taka reakcja albo mała nie mogłaby sobie poradzić dłuższy czas z wykrztuszeniem jedzenia to wtedy bym interweniowała.
    W każdym bądź razie ostatecznie okazało się, że ja jestem dość opanowana podczas jedzenia Łucji, mąż na początku strasznie panikował :wink:
    -- ;
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 5th 2014
     permalink
    Dżasti ja kaszę gotuję (nie kaszkę), odcedzam całą wodę (a w kukurydzianą najczęściej cała się wchłania) i do tego daję surowe owoce pokrojone w kostkę mniejszą lub większą. ona sama wszystko zjada z miseczki. Kasza oblepia owoce i też w buzi ląduje.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 5th 2014
     permalink
    No to musze sprobowac tez z ta kasza. Ja jakos mam dziwne opory aby dawac Maksowi takie rzeczy "klejace". Z kaszy kukurydzianej to robie wlasnie polente i kroje ja w paski. Moze pk prostu dodam do niej wowce i bede miala sniadanko dla Malego.
    -- ,
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    akirka, a próbowałaś może piec chleb gryczany? (przepisów w internecie jest sporo: http://smakowitychleb.pl/kategoria/chleb-bezglutenowy/, http://www.olgasmile.com/chleb-gryczany-bezglutenowy.html)
    Super smakuje też pizza gryczana.
    Jeżeli Twoja córeczka je już pestki, to polecam też burgery buraczane (http://vegelicious.net/2012/03/takie-tam-buraczane-burgery/) - w wersji bez sosu sojowego, czy pieprzu cayene też smakują super. Można też robić burgery w wersji marchewkowej (z imbirem).
    --
  1.  permalink
    Mam pytanie :smile:
    Sezon na warzywa i owocem jaki teraz mamy każdy wie.
    I teraz mam pytanie czy można maluchom mrożonki podawać?
    Chciałam kupić kilka różnych mrożonek i na parze Hance gotowac i potem do kasz do dawać.
    Myślicie że to przejdzie?
    Karmienie niemowląt mimo jednego już wykarmionego dziecka dalej pozostaje dla mnie czarną magią :wink:
    -- // //
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeApr 14th 2014
     permalink
    Nightingale ja podawałam mrożonki (zresztą często je gotuję, smażę zimą i wczesną wiosną), poza tym jeszcze z poprzedniej jesieni warzywa korzeniowe - spokojnie znajdziesz na rynkach.
    --
  2.  permalink
    U nas mrożonki też się sprawdzają ;)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 14th 2014
     permalink
    Ja też używam mrożonek, ale również owoców wekowanych w słoikach bez cukru.
    --
  3.  permalink
    O to super, w takim razie coś zanabyję dla Hani :smile:
    Marchewka, pietruszka i ziemniaczki już się nam przejadły :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 20th 2014
     permalink
    U nas wczoraj Maksiu zrobil popis blw. W torbie byl banan a m. postawil torbe na podlodze. Maksiu czolgal sie po calej podlodze i sie bawil, my troche krzatalismy sie po domu. W pewnym momencie patrzee, a Maks siedzi kolo torby i je banana ze skorka:shocked: wysysal miazsz normalnie. Wiec zdjelam tylko skorke i Mialam podwieczorek z glowy hehehehe.
    -- ,
  4.  permalink
    Upiekłam dzisiaj chlebek bananowy - rewelacyjny. Mam nadzieję, że Juluś jutro też będzie zadowolony ;)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    • CommentAuthormoly123
    • CommentTimeMay 15th 2014
     permalink
    Jak przygotowujecie miesko takiemu brzdacowi jak moj?
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 15th 2014
     permalink
    Podpinam się pod pytanie :) też zamierzam już podać mięcho. A jak podajecie żółtko? ja gotuję jajko i wtedy je oddzielam od białka.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    Podaję przepis, którym zajada się moje dziecko:

    1/2 piersi z kurczaka
    Słodki ziemniak (mniej więcej tyle co kurczaka)
    Quinoa - ok. pół szklanki
    Seler naciowy - 1-2 szt.
    1-2 marchewki
    pestki dyni
    bulion warzywny bądź na kurczaku

    Pokroić wszystko w kostkę (w zależności jaką dużą dziecko zjada). Do garnka wlać trochę oliwy, dodać seler i kurczaka, podsmażyć, wrzucić słodkiego ziemniaka i wszystko dusić aż kurczak będzie miękki. Do dać marchewkę, i podlewać bulionem.Jak ziemniak trochę zmięknie, to dodać quinoę, wlać bulion do końca i dusić na wolnym ogniu aż wszystko zmięknie, a kasza się otworzy.
    Danie jest słodkie i w sam raz do jedzenie BLW :)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 16.05.14 14:19</span>
    Jeszcze jeden przepis ze słodkim ziemniakiem:) Miałam dziś dusić z ciecierzycą i rybą, ale po wczorajszej rybie M wysypalo. Miałam już ciecierzycę namoczoną, więc wymyśliłam placki.

    1 średni słodki ziemniak
    ok. 1/4 szklanki ciecierzycy (namoczyć przez noc w wodzie)
    1 mały ziemniak
    1 marchewka
    kukurydza (na oko, ile kto lubi)
    mała cebula
    1 ząbek czosnku
    natka pietruszki
    ja dodałam jeszcze awokado, bo miałam resztkę
    2-3 łyżki mąki (ja dałam kukurydzianą)
    szczypta papryki słodkiej i ostrej

    opcjonalnie jajo, ja nie dałam, bo M nie je.

    Ziemniaki, marchewkę, cebulę i czosnek zetrzeć na tarce (ja przepuściłam przez maszynkę do mięsa). Dodać ciecierzycę i wszystko razem zblendować. Dodać resztę produktów, wymieszać i smażyć lub pie w piekarniku.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    karolinko81 czy mogę prosic o przepis na chlebek bananowy? :wink:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    Nasze dzisiejsze BLW ;)

    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    A co Kalinka wcina? :)
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    Mk28dni: A co Kalinka wcina? :)

    Według mnie to ogórek :wink: Chyba kiszony :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    Kinga zgadłaś ;) Strasznie jej smakuje Jak jej weźniemy to jest histeria ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    Ja kilka dni temu usłyszałam że to katastrofa że jem ogórki kiszone karmiąc piersią. Bo ona maja złe bakterie i jestem nieodpowiedzialna :bigsmile:

    Treść doklejona: 16.05.14 21:44
    Dziewczyny a co mogę bezpiecznie dać w ramach BLW jeśli mała jeszcze nie siedzi samodzielnie i zjeżdża co chwilkę? Zauważyłam że nie lubi grudek w jedzeniu. Chrupka już mamy za sobą, w prawdzie z odruchem wymiotnym ale przy trzecim już było ok :)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    Mk odruch wymiotny jest normalny przy pierwszych próbach, bo dziecko przyzwyczaja się do nowych konsystencji i uczy się, że nie może jedzenia wpychać za głęboko. Ja dawałam już większość warzyw na parze w tym wieku.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeMay 17th 2014
     permalink
    Mk28dni: Dziewczyny a co mogę bezpiecznie dać w ramach BLW jeśli mała jeszcze nie siedzi samodzielnie i zjeżdża co chwilkę?
    posadź ją na swoich kolanach opartą o ciebie i próbuj np. jakieś warzywa podać, albo jabłko na parze ugotowane (jest miękkie ale się nie rozpada)
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeMay 19th 2014
     permalink
    Dziewczyny, a czyje dzieci sie krztusily.. No ja od paru dni malej nic prawie nie daje bo jak mam dac to mam swieczki w oczach ze strachu.... Siedze i prawie na zawal umieram i czekam zeby ja ratowac az sie zadlawi.. Oczywiscie kazde zakrztuszenie konczy sie happy endem i mala sobie radzi, ale strach jest okropny... a Slyszalam, ze ktorejs z mam dzidzia tutaj az oddech stracila i teraz mam chory film:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 19th 2014
     permalink
    Girlorboy coś mi się zdaje że nie ma dziecka które by się nie krztusiło przy BLW. Naprawdę warto przeczytać książkę Bobas Lubi Wybór, tam jest wyjaśniona różnica między krztuszeniem a dławieniem.
    --
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeMay 19th 2014
     permalink
    czytalam ksiazke i wiem ze to normalne. glupio pytanie zadalam :D. Poprostu mam stracha jak widze jak ona sie krztusi i mam wrazenie, ze zaraz udlawi, a jak juz pisalam jednej z dziewczyn z forum dziecko zadlawilo sie o ile dobrze pamietam - jablkiem i musiala ja "ratowac"
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMay 19th 2014
     permalink
    Ja to wlasnie juz opanowalam do oerfekcji szybkie wyciaganie Maksa z fotelika, przewracanie na brzuch i klepanie w plecki. I myslalam, ze bedzie mnie tojakos stresowac, ale nie. Jak Maks rzeczywiscie sie krztusi ( a zdrazylo mu sie kilka razy) to raz dwa i zaraz wylatuje z gardla kawalek jedzenia.
    Pytalyscie sie o miesko. Ja robie Maksowie pulpeciki z miesa mielonego takie podluzne. Czy z sosem, czy bez- wcina jak oszalaly. Nic innego moze nie istniec jak japest miesko :)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 19th 2014
     permalink
    No ja ostatnio jak zobaczyłam pół chrupka którego mała próbowała połknąć to już miałam przerażenie w oczach, chciałam jej wyciągnąć go z gardła ale jakoś sam wrócił do przodu i wyleciał. Boję się strasznie zakrztuszeń, udławień, brrrr!
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.