Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Biedny ten Dawidek... Moj starszak naszczescie wogole nie chorowal i nie musialam brac chorobowego..
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Dziewczyny, czy Wasze dzieci w wieku mojej Blanki śliniły się na potęgę? No to moja córka, to ślini się jak pies. Koleżanka się śmieje,że leci jej ta ślina jak bernardynowi. W ciągu dnia muszę ją przebierać kilka razy, bo non stop mokre pod brodą. Ja rozumiem,że gdy zęby idą, ale ona ma tak non stop. Bywają dni "suche", ale niewiele ich i już się zastanawiam, czy coś z nią nie tak.
    Nie pamiętam,żeby Kacper aż tak się ślinił.
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeJan 19th 2017
     permalink
    Zaden z moich chlopcow sie nie "slinil", gryzli raczki, lizali rozne powierzchnie ale nawet sliniakow im nie zakladalam bo wystarczylo czasem przetrzec buzie chusteczka, ale to tak od wielkiego dzwonu. Takie mi sie egzemplarze trafily. Ale dzieci sa rozne.
    --
  2.  permalink
    Basita: Dziewczyny, czy Wasze dzieci w wieku mojej Blanki śliniły się na potęgę?
    - Blazej mniejszy ale sliny ma tyle, ze dzieci z afryki moglby obdzielic. Istna katastrofa, wszedzie kapie jak buldogowi, sliniaki po 2 razy dziennie zmieniam. Jedyny brak sliny wystepuje zaraz jak wyjdzie zab i trwa jakies 2 dni i znow powrot do "normalnosci".
    Maks nie slinil sie wogole, niewiedzialam co to sliniak, nawet jak zeby szly...
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 20th 2017
     permalink
    Basita: czy Wasze dzieci w wieku mojej Blanki śliniły się na potęgę?

    Ostatnio oglądałam zdjęcia Mikołaja jak miał rok- dwa i na KAŻDYM zdjęciu jest zapluty, z cieknącą śliną, albo chociaż z mokrą brodą. I prawie zawsze miał uchylone usta. Podejrzewam, że mogło to wynikać z obniżonego napięcia mięśniowego. Gaja w zasadzie też ma obniżone, ale w życiu nie pluła tak jak Miki, nawet podczas ząbkowania.
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeJan 20th 2017
     permalink
    Livia ale robiliście coś z tym u Mikołaja, w związku z obniżonym napięciem mięśniowym? Powiem szczerze,że chodzi mi po głowie,że coś może być na rzeczy, skoro aż tak się ślini.
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeJan 20th 2017
     permalink
    Basita, może być obniżone napięcie w obrębie aparatu mowy. Polecałabym na początek dobrego logopedę (ale na prawdę rzetelnego, najlepiej w centrum, gdzie jest zespół terapeutyczny lekarz, fizjoterapeuta, logopeda) albo terapeutę metody Castillo-Moralesa.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 20th 2017 zmieniony
     permalink
    moja się nie śliniła w tym wieku
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 23rd 2017
     permalink
    Potrzebuję pomocy z zakresu odpieluchowania

    Wystartowaliśmy z Gajką (a raczej sama wystartowała stwierdzając tydzień temu że chce majty a nie chce pamka), no i sikanie załapała bardzo ładnie, jest całkiem samodzielna - sama chodzi do łazienki, ściąga spodnie/majtki, sika na nocnik, podciąga majtki/ sponie itp. jak się jej pytam gdzie robimy siusiu i kupkę to mówi "do nocnika"...czyli łapie...no ale kupy niestety wszystkie lądują w majtkach :confused: kompletnie nie wiem co z tym zrobić bo u Miśka tego problemu nie było, on nawet wcześniej robił kupkę do nocnika niż ogarnął sikanie...także nie mam pomysłu jak ją nakłonić do zrobienia kupy na nocnik i dlaczego ona jej zrobić tam nie chce

    Obecnie przeważnie jak zrobi kupkę to biegnie na nocnik, że chce siku po czym woła mnie: "mama mam kupkę"...wiem, że niektóre dzieciaki tak mają i mija z czasem, wolałabym jednak aby ten czas się skrócił do minimum bo raz, że średnio się tą kupę z majtek wyciąga to jeszcze w przedszkolu będzie "ciekawie" (teraz siedzimy w domu bo chora trochę jest)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 23rd 2017
     permalink
    Sardynka, to trzeba po prostu przeczekać. My mieliśmy regres jak Gugi zaczął mówić i przez trzy bite miesiące zanosiłam do przedszkola po 5 par rzeczy do przebrania dziennie. Codzienne pranie, czyszczenie... W końcu przeszło nagle tak jak się zaczęło.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 23rd 2017
     permalink
    sardynka85: średnio się tą kupę z majtek wyciąga

    haha, moj takie ciastoliny walil, ze na placu zabaw wyciagalam z majtek i do kosza wyrzucalam i dalej biegal w majtkach.
    zostaw jak jest bo ci dostanie zaparc nawykowych i dopiero bedziesz miala problem
    -- ;
  3.  permalink
    W koncu minie. U nas przy odpieluchowaniu tez kupy w majtach ze 2 miesiace byly...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 24th 2017
     permalink
    Ewasmerf: moj takie ciastoliny walil, ze na placu zabaw wyciagalam z majtek i do kosza wyrzucalam i dalej biegal w majtkach.


    jakby Gajki kupska były takiej konsystencji to bym pewnie lżej podchodziła do tematu :swingin:

    Bilans z wczoraj - wszystkie siki na nocnik, 2 kupy w majty...oszalejem :smoking:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 24th 2017
     permalink
    Zazdraszczam odpieluchowania. Wojtek mocno oporny jest, choć czasem mu sie zdarzy zawołać.
    Ale nie naciskam, chciałabym uniknąć późniejszych problemów, które się pojawiły u Krysi- nadreaktywność pęcherza...

    Korzystając z okazji i faktu, że sezon chorobowy w pełni informuję, ze GIF wycofał niektóre serie Klacidu
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 24th 2017
     permalink
    karolciat: Zazdraszczam odpieluchowania. Wojtek mocno oporny jest, choć czasem mu sie zdarzy zawołać.
    Ale nie naciskam, chciałabym uniknąć późniejszych problemów, które się pojawiły u Krysi- nadreaktywność pęcherza...


    ja też nigdy nie naciskałam, podejmowaliśmy kilka prób latem (bo ciepło i mogła biegać po podwórku etc. ale sikała w majty aż miło, chociaż też jej się już wtedy sporadycznie zdarzało wołać etc)
    Teraz sama już zaprotestowała przed wkładaniem pampka więc skorzystaliśmy z okazji i z tego co widać to sobie nieźle radzi...tylko ta qpa :cool::devil:
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeJan 24th 2017
     permalink
    u nas gorzej,bo pampka ani majtek nie chce juz nosic..a w nocnik nie chce siku..najwyzej czasem probuje sciagnac rajstopki..
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 24th 2017
     permalink
    pięknie a Wiki Klacid dopiero co brała ;/
    nie mam pojęcia jakiej serii:sad::angry:
    -
    u nas odpieluchowanie super a bałam się bo Wiki ma problemy z kukpką
    na początku się brzydziła ale teraz nie zwraca uwagi robi jak ma potrzebę bez fanaberii
    odpieluchowana już prawie 3 miesiące temu teraz nie zakładam na noc od 3 dni bo już od jakoś 1,5 miesiąca po nocy sucha
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 24th 2017 zmieniony
     permalink
    Jejku Wiktoria juz w nocy nie nosi pieluchy a u nas Maksio jeszcze w nocy absolutnie nie kontroluje. W dzień odpieluchowany jak mial niespelna 2 lata a w nocy.... nawet jedna próbę mieliśmy, bo Maksiu sam powiedział, że nie chce w nocy pieluszki ale co z tego jak mimo wysadzania na spiocha i tak lał w majty i po 3 razy wszystko w nocy musielismy przebierać. Po 2 tyg. Maksiu powiedział ze chce znów pieluszke bo będzie mu tak wygodniej. Maks się w ogóle nie obudzi jak się posika. Mógłby taki mokry spać do rana.... mam nadzieje ze niedługo juz zacznie jakoś to kontrolować, ale póki co rano pampers aż ciężki.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeJan 24th 2017
     permalink
    dżasti,u nas to samo. Kacper tak leje w nocy w pampersa,że szok. Czasem,jak w dzień zaśnie, to obudzi się zrobi siku i kładzie się znowu, a czasem cały zlany i też mu nie przeszkadza. Mam nadzieje,że niedługo i w nocy zacznie kontrolować siku.
    A Blanusia nie chce siadać na nocnik. Ucieka z płaczem, więc odpuszczam na razie.
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJan 24th 2017
     permalink
    U moich lasek też tak było. P. zawsze pampers po nocy do kostek, ciężki masakrycznie, aż nagle z dnia na dzień przestała. A. miała długie okresy niesikania przeplecione kilkoma dniami sikania, więc w pieluszce długo spała, do 4 lat na pewno, większość nocy suchych, aż w końcu stwierdziła że już czas i przestała sikać w nocy. Z dnia na dzień niemalże
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeJan 25th 2017 zmieniony
     permalink
    No u nas u Maksia poszlo tak prawie naraz.. We wrzesniu 2015 - pare dni przed przedszkolem w koncu zakumal baze w dzien, a w nocy w grudniu, zaraz jak sie przeprowadzilismy nie dalam pampersa (bo i tak czesto byl suchy) i mlody zaskoczyl od razu. Owszem, jeszcze sie zdarzalo ze sie zleje, ale rzadko. Jedynie co to nie budzi sie by isc do lazienki tylko jęczy mi w lozeczku i ja od razu wiem, ze on chce siku i na spiocha idzie, ze nawet musze mu "pomagac" by nie obsikal ubikacji :P
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    U Gosi też szybko, zaraz po 2 urodzinach ściągnęłam pampersa i w ciągu 2-3 dni przestała sikać w dzień. W nocy po jakichś 2 miesiącach bez moich starań po prostu przestała sikać, coś w grudniu 2014 roku.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    U Mikołaja też w sumie wszystko na raz było...tylko nieco starszy był bo miał 2l10mc - w ciągu tygodnia gdzieś udało się go całkiem odpieluchować w dzień, powiedzmy, że w ciągu miesiąca też w nocy...ale on już dawno pampki po nockach miał suche raczej...

    U Gajki w nocy to różnie bywa, czasem zdarza jej się coś tam nasikać, czasem (jak dzisiaj np.) pampek suchutki i siku dopiero rano na nocnik..no ale tym to się zupełnie nie przejmuję,...byleby tą kupę przestała sadzić w majty a będzie bosko :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    No właśnie, u każdego inaczej i w innym wieku :-).
    Kwestia indywidualna. Na pewno przestanie wkrótce. Najważniejsze, to nie krytykować z tę kupę, bo u kilku znajomych był problem z nawykowym wstrzymywaniem, jedna koleżanka z córką nawet w szpitalu z tej okazji wylądowała.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    Nie wiedziałam o takim nawykowym wstrzymywaniu. Maksiu kupę w nocnik robił wcześniej niż siku. Ale Aleksio nie ma na to czasu. Siada na nocnik w ubraniu chętnie. Ale jak mu zdejme pieluszke to wtedy od razu wstaje.i mówi, że nie, siku nie.
    -- ,
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    Krysia zrzuciła pieluszkę w dzień mając prawie 2,5 roku. I też ciężko było, bo nie kontrolowała, że żłobka często odbierałam mokre rzeczy. W końcu dzienne wpadki stały się incydentalne. Idąc do przedszkola, zdarzało się, że na leżakowaniu zasnęła i się posikała. Nocnej pozbyliśmy się jakieś 2 m-ce później. Wpadki się czasem zdarzały. potem nawet zaczęła sama wstawać. Miała 3,5 roku, pojechaliśmy na urlop, gdzie sama nie mogła w nocy schodzić do łazienki więc zaczęliśmy ją wysadzać. Po powrocie nocny regres, w dzień więcej wpadek. Kolejnego sierpnia wyszło, że ma piasek w nerce. W międzyczasie wróciliśmy do nocnych pieluch, bo prałam po 2-3 komplety pościeli dziennie. Trafiliśmy do urologa dziecięcego i się okazało, że ma nadreaktywność pęcherza. Piasku w nerkach za to już nie.
    Krysia dostała leki i po woli wychodzimy na prostą. Nie zapeszając od 2-3 tygodni nie piorę, nie wysadzam w nocy, wstaje sama. Leczenie do maja i znów kontrola.
    Udsło jej się jakoś opanować to sikanie jak pozbywaliśmy się pieluch, ale potem urosła, pęcherz też i mięśnie nie dawały rady... Często to wada rozwojowa, z której się "wyrasta". Ale my jej chyba pomogliśmy pogłębić problem, bo przed każdym wyjściem kazaliśmy jej się wysikiwać "na zapas" żeby potem wpadek nie było. I to był duży błąd. Dlatego z Wojtkiem postaram się ostrożniej. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    A dlaczego sikanie na zapas to błąd? Ja sama sikam na "zaś" jak gdzieś wychodzę.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    Też właśnie. Ja sama cierpię na wysiłkowe nietrzymanie moczu. Problem miałam przed ciążami, dwie ciąże i 2 porody nie poprawiły sytuacji.
    Wielce prawdopodobnym jest, ze również mnie wysikiwano "na zapas" co zostało mi do tej pory i sama tkwię w błędnym kole...
    Ale to już na jakiś "mamuśkowy" temat. Mam nadzieję, że lecząc Krysię już teraz unikniemy chociaż części problemów w przyszłości (nie wiem czy WNM może być dziedziczne, ale zarówno moja mama jak i babcia ten problem miały, więc albo to problem "wychowawczy" i utrwalanie złych nawyków, albo genetyka)/
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    Ale ile tego na zapas...
    Ja na zapas proszę dziewczyny tylko przed drogą autem ale tylko wtedy kiedy wiem że dawno w WC nie były i że np dużo piły
    Wiki na mrozie sikała już kilka razy
    Ogólnie trzyma fajnie nawet ta cała noc sucha a przebudza się dość często od zębów i ogólnie taki typ
    .....
    Pochwaliłam ja ze tak pięknie i od 3 dni w dzień jak się zabawi to leje w gacie :devil: mam nadzieję że to takie przejściowe związane z tym że się rozgaduje a nie np. Zap pęcherza
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    No u nas na zapas to tez przed wyjściem jak gdzieś jedziemy a teraz zimno i jak wiem ze dawno nie sikal. A jak Maksiu mówi ze mu się nie chce to go nie zmuszam. Czasem jest tak ze wystarczy ze powiem mu tylko o sikanie a jemu się zachciewa.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    Hydro, ale z tego co czytam to nie dotyczy to zdrowych osób "A więc przestrzegam panie, jeżeli cierpią na wysiłkowe nietrzymanie moczu niech nie siusiają na zapas bo skomplikują sytuacje. Zamiast jednej, trzeba będzie leczyć dwie choroby".

    Dokładnie - ile razy się wysiusiamy my, czy dzieci "na zapas"? U nas jest to przed podróżą albo dłuższym wyjściem, kilka razy w tygodniu maks. Co innego jak co chwilę się lata do łazienki, ale lekarz mówi o utrzymywaniu stanu pustego pęcherza - to trzeba by co chwilę biegać na siusiu.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    Frag, temat dotyczy nie tylko osób z nietrzymaniem moczu, zdrowa osoba też może popaść w złe nawyki, które prowadzą do nadaktywnego pęcherza. Każdy urolog ci to powie.
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 25th 2017
     permalink
    No tak, ale właśnie ja też zrozumiałam, że chodzi o utrzymywanie stanu pustego pęcherza. Zrobienie siuku raz na jakiś czas na tak zwane "zaś" to nie jest utrzymywanie pustego pęcherza. To tak samo jak wieczorem Maksiu idzie siku, potem kąpiel, itp. Idzie siku przed spaniem i sam już to robi. A nawet jeżeli zapomni, to i tak wszystkie te rytuały powodują, że mu się zachciewa siku.
    Ale Maksiowi chyba te złe nawyki nie grożą - nie raz leci "na ostatnich nogach" do łazienki, bo przecie zabawa ważniejsza:wink:
    -- ,
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 26th 2017
     permalink
    Niemniej ważne jest trenowanie pęcherza, czyli właśnie "trzymanie" możliwie jak najdłużej.
    Krysia miewała sporo wpadek, zanim postanowiliśmy diagnozę. My się złościliśmy, wysyłaliśmy ją do łazienki, żeby chociaż spróbowała. Ona zwykle mówiła, ze jej się nie chce, po czym po kwadransie jej się chciało, a wtedy chwili utrzymać nie umiała. Co potęgowało moją złość, uważałam, ze jej się nie che, bo woli się bawić. Inna sprawa, ze ja sama dość często odwiedzam toaletę, a już przed wyjściem zwłaszcza.
    Dopiero jak nam lekarz postawił diagnozę, a ja zaczęłam zgłębiać temat, szukałam różnych opracowań, wyników badań, okazało się ile błędów popełniałam ja. I być może również moi rodzice....
    Nie twierdzę, że któraś z was robi źle, ale przy okazji tematu pieluch chciałam was uczulić.
    Bo jak się okazuje, nadreaktywność pęcherza i związane z nim niedogodności są dużo bardziej powszechne, niż by się wydawało. Tylko, że temat wstydliwy i wielu się nie przyznaje...
    Na szczęście nasza pediatra nie zbagatelizowała problemu i trafiliśmy we właściwe ręce.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    Ale to wszystko to jest jeszcze jeden dowód na to, że nie będę na siłę odpieluchowywała Maksia w nocy. Bo mogłabym go wysadzać w nocy co godzinę ale to bez najmniejszego sensu. Sam jakoś kiedyś w końcu załapie. A z nietrzymaniem moczu to rzeczywiście później może być problem. moja mama miała operację na to. Ja za to jestem mistrzem w trzymaniu. Mój mąż to mówi, że to co ja robię to jest już nie zdrowe. Ale ja mogę i 2 godziny trzymać jak już mi się tak mega chce.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    A mój syn spał w pielszusce do 5 roku zycia... Jeszcze w sierpniu przez calutki tydzień sie moczył... Badania miał, do poradni urologicznej i nefrologicznej jeździmy... I nic... Żadnej choroby powodującej sikanie nocne nie ma... Na siłę nie da się odpieluchować, szczególnie w nocy, bo przez sen to walka z wiatrakami...
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    dżasti: Ale to wszystko to jest jeszcze jeden dowód na to, że nie będę na siłę odpieluchowywała Maksia w nocy.

    No bo i po co to robić..
    Mój synek (2l 8mc) odpieluchował się sam jakiś miesiąc temu. Sam chodzi do wc, wylewa zawartość nocnika i go potem płucze. Początkowo był kompletnie oporny na wszelkie próby odpieluchowywania. Więc odpuściłam. A nagle z dnia na dzień sam zaczął wszystkie potrzeby załatwiać sam.
    Do głowy mi nawet nie przyszło, żeby coś "majstrować" w nocy. Ledwo nauczył się przesypiać całe noce (bez pobudek na kp), więc ani mi w głowie było sadzanie go zaspanego na nocnik. Teraz ciągle ma zakładaną pieluszkę na noc. Ale jest tak, że w połowie przypadków rano ta pielucha jest sucha, a on zaraz po przebudzeniu mówi, że idzie na nocnik. Czasem jeszcze przed zaśnięciem, jak jeszcze leży w łóżku mówi, że musi wstać i iść na nocnik. W połowie przypadków zrobi siusiu w nocy do pieluchy.
    Myślę, że jak dłuższy czas będzie się budził z suchą pieluchą, to przestanę zakładać. Po co to wszystko przyśpieszać. To co jest teraz, to jest tylko i wyłącznie jego zasługa i "decyzja". Więc nie ma co się stresować i dać dziecku czas.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    No własnie ja też nie wiem po co to dziecko w nocy budzić i wysadzać... Moja mama mi kazała sadzac o 23 (bo ona tak robiła), ale ja sie nie dałam w to wciagnoć, szczególnie, że mój syn ma zaburzenia snu, więc co by mi dało obudzenie, wysikanie, skoro miałabym po nocy ;)...

    Przecież celem nocnego odpieluchowania nie jest sucha pielucha, tylko to, aby dziecko idąc spać, wytrzymało do rana i nie zmoczyło pieluchy.... Czyli wysadzając dziecko w nocy, przez sen nie ma pełnego sukcesu...
    --
  4.  permalink
    Nigdy nie budzilam w nocy na nocnik. Nie zalezalo mi az tak na czasie w ktorym sie odpieluchuje.
    --
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    Moja cora odpieluchowana w dzien w pazdzierniku dopiero. Szybko bo w niecaly tydzien zalapala i od tej pory bez wpadek. A po nocy pielucha 3 kilo. Ale jeszcze jak wstanie to sobie siknie w pieluche i wola ze pielucha osikana i zeby jej zdjac (choc moglaby sama);).

    Czy Wasze dzieci tez tak w nocy sie wierca? Amelka cuda w nocy wyprawia:(. Spac sie z nia nie da. Prawie koziolki fika. Czasem jej glowa zwisa z lozka i tak spi. Kiedy to przechodzi? Martwie sie bo caly dzien nie spi i w nocy tez kiepsko przez to i caly czas niewyspana.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    A mnie koleżanka kazała zrzucic pieluchę od razu i dzień i w nocy. I ze ona tak robiła, ze nastawiała sobie budzik, wysadzała itd.
    Ja bym tak nie mogła.
    Ale Krysia przestała sikać, zrzuciliśmy pieluchę, rok prawie było nieźle i potem się zaczęło. Za to ona już nie chciała pieluch, więc ją wysadzaliśmy, często z marnym skutkiem. Dopiero diagnoza spowodowała, że wiedzieliśmy na czym stoimy a i Krysia zgodziła się w międzyczasie na powrót pielych (bałam się, ze mi się rozchoruje, bo nie zawsze się budziła i mogła w mokrym spać do rana). Potem były majty ochronne, ale nie zdały egzaminu.
    Na szczęście po woli wychodzimy z problemu, a dziś przyszło dla Krysi nowe łóżko (była obietnica, że nowe będzie jak się wyleczy, bo z wysokości gorzej ściągać na sikanie) :bigsmile:
    Więc dodatkowa motywacja jest.
    A majty treningowe Wojtkowi zostają. Bo jak go rano wysadzę po nocy, to ładnie siusia do nocnika (nie raz całą noc trzyma i pielucha sucha).
    Sam nie zawoła, powie najwyżej po fakcje.
    Próbowalam z wielorazówkami, ale mokra tetra go nie zraża.
    Za to jak ma zwykłe majty albo te treningowe, to coś mu świta. Zaczyna sikać i pędzi na nocnik. Zwykle zanim doleci już wszystko jest na podłodze, ale liczą się intencje :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    Czy Wasze dzieci tez tak w nocy sie wierca? Amelka cuda w nocy wyprawia:(. Spac sie z nia nie da. Prawie koziolki fika. Czasem jej glowa zwisa z lozka i tak spi. Kiedy to przechodzi? Martwie sie bo caly dzien nie spi i w nocy tez kiepsko przez to i caly czas niewyspana.


    U nas widać pewną zależność w tej kwestii: czy śpi sama czy nie.
    Nasza śpi generalnie sama w łóżeczku w swoim pokoju od urodzenia - trochę po nim lata, ale nie jakoś bardzo, tyle, że się rozkopuje z kołdry strasznie. Nie śpi już w dzień, ale za to w nocy o 19:30 zasypia i budzi się 6-7 rano, więc te 11h ciągłego snu ma. Nie budzi się nigdy w trakcie snu. Ale za to jak raz na kilka miesięcy śpi z nami z jakichś powodów (np. ostatnio jak byłam w szpitalu, to spała z tatą) to jest koszmar, bo rzuca się, zmienia pozycję, śpi z rozłożonymi rękami i nogami, więc też nie da się z nią spać i wszyscy się męczą. Także u nas absolutnie jedynym słusznym wyjściem jest spanie oddzielnie.
    --
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    Nasza Zosia też od przybycia ze szpitala śpi w swoim pokoju i w swoim łóżeczku. Może z trzy razy w nocy musiałam brać ją do łóżka ale miała w tedy prawie 2 lata i spanie z nią to była męczarnia.
    Zasypia o 19.00 i wstaje ok 6.30-7.00.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    To ja z innej beczki - jak wyczuć kiedy jest dobry moment na zmianę łóżeczka ze szczebelkami w łóżko? Do pokoju syna wnieśliśmy na troszkę jednoosobowe łóżko i nasze dziecko oszalało. Ciagle chce sie tam kłaść spac i maszeruje w pierwszej kolejności do niego wieczorem. Teraz kminie czy szukać jakiegoś z barierka i bedzie w nim spał czy za wcześnie hmm...
    --
  5.  permalink
    agat233: Czy Wasze dzieci tez tak w nocy sie wierca?
    - Maksa do teraz potrafie znalezc na barierce, w poprzek, pare miesiecy temu nawet zlecial (ale sam sie pozbieral i wrocil na lozko :tooth:)..
    Gabcia_I: kiedy jest dobry moment na zmianę łóżeczka ze szczebelkami w łóżko?
    - Maks mial 2 lata i 2 miesiace, kiedy stwierdzil ze w szczebelkowym spac niechce (z dnia na dzien). Ja go tam kladlam a ten wrzask i wychodzil z niego, nawet jak zanioslam na spiocha to sie obudzil i ryczal. Spal z nami 3 miesiace (zwykla wersalka wiec komfrot super... no ale przyrobic trzeba bylo na lozko hie hie) i kupilismy lozko normalne z barierka i od pierwszej nocy z uwielbieniem w nim spal.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    moja też miała 2 lata i może 3 m-ce jak kupiliśmy normalne łóżko (typu "łóżko dziecięce domek", gdzie stelaż jest dosłownie kilka cm nad podłogą, więc nawet jak czasem spadła to przez sen sama do niego wlazła :) ) uwielbia je, szkoda, że za max 2 lata będziemy musieli się go pozbyć, bo będzie trzeba kupować piętrowe :(
    --
  6.  permalink
    Elyanna: szkoda, że za max 2 lata będziemy musieli się go pozbyć, bo będzie trzeba kupować piętrowe :(
    - u nas to samo... fajne i wygodne dla dzieci a tu na pietrowe trzeba zamienic
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    U nas Kacper miał niecałe 2 lata jak przenieśliśmy go do osobnego pokoju i do łóżka pojedynczego z barierką.
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    Poparlyscie nasze przemyślenia 😆. Dziękuje, czas zatem rozejrzeć sie za "dorosłym" łóżkiem :bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.