Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeFeb 13th 2017
     permalink
    U nas dzisiaj W nocy armagedon był ale na szczęście opanowany. Ania z 40 stopniami była i z dobrą godzinę zbijalismy gorączkę. Strachu sie najadlam bo ona po tych epizodach z drgawkami jest. Od razu elektrolity włączyłam jej i jakoś przetrwalismy noc. Teraz ma 37,00 ale nie moge czekać jak gorączka podrośnie tylko co 6 godzin będę jej teraz dawać przeciwgoraczkowy. No i dzisiaj z dwójką do lekarza idziemy bo Ludwik od piątku mi goraczkuje. Ehh. Jakiś wstretny wirus.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeFeb 13th 2017
     permalink
    Anecia współczuję... końcówka ciąży i takie atrakcje... to istne fatum ostatnio!
    --
    •  
      CommentAuthorgucio8
    • CommentTimeFeb 13th 2017
     permalink
    Ile czasu po zapaleniu oskrzeli wysyłacie dzieci do przedszkola? Objawów już nie ma, ale nie wiem jak z odpornością.
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeFeb 13th 2017
     permalink
    Perła, musisz pójść do dentysty albo ortodonty. Moim zdaniem trzeba prześwietlić zeby zobaczyć czy nic więcej w kanale zębowym sie nie stało, zeby pozniej stały ząb miał solidna podstawę
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeFeb 13th 2017
     permalink
    gucio8, u nas w czwartek na kontroli wyszło, że już jest czysto osłuchowo, ale lekarz kazał nam siedzieć w domu do końca tygodnia.
    --
    •  
      CommentAuthorikaan
    • CommentTimeFeb 15th 2017
     permalink
    W zasadzie się tu nie udzielam, ale mam problem. Powoli przyzwyczajamy małą do nocnika, czasami zdejmę jej pieluszke po nocy jeśli ma sucha, siada wtedy na nocnik zrobi siku, wstaje i po chwili znowu sika. Potrafi tak ze 3-4 razy. Czy to jest normalne, że ona sika "na raty"?czy nie powinna za tym pierwszym razem wysiusiac wszystkiego?
    -- ,
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 15th 2017
     permalink
    Cześć dziewczyny, chciałam się przywitać na wątku :-)
    Od razu mam pytanie/dylemat.
    3 dni temu mała zaczęła gorączkować tak koło 40 stopni, zbijałam myśląc, że to zęby bo idą, ale dla ostrożności pobrałam mocz, chciałam wykluczyć ZUM. Przed pobraniem rano mała nie była kąpana, po prostu się nie nadawała, w kupce pojawił się śluz podbarwiony krwią, ale było to jednorazowe. Bardzo dokładnie wyczyściłam chusteczkami. Mocz wyszedł zły, leukocyty, bakterie, nawet krew w opisie że mało. W takim wypadku poszłam szybko do lekarza, lekarz, że to od razu ZUM no i antybiotyk. Dzis jest 3 doba od gorączki i wysypało ją bardzo na brzuszku i plecach, wygląda to jak trzydniówka. Dodm że w między czasie pobrałam po kąpieli na czysto mocz i oddałam na posiew. Polecialłam szybko do lekarza z tą wysypką, lekarz powiedział że nie będzie ryzykować że to trzydniówka i przepisał drugi antybiotyk i zyrtec. Podałam już pierwsza dawkę antybiotyku, mała jest strasznie senna po zyrteku. Gorączka jeszcze jest tzn teraz to juz tak do 38. Przed chwilą odebrałam wynik posiewu i jest ujemny, Nie ma żadnej bakteri. I co tu robić? o 0:00 mam niby podać kolejną dawką antybiotyku, ale nie chce jej faszerować antybiotykami, przecież jeśli to trzydniówka to jest to wirus i tylko osłabiam jej organizm. Dodam, że mała skończyła rok i nie chorowała mi jeszcze, miała jedynie lekki biały katarek przez 4 dni a tak to nic. Miałyście taka sytuację że pomimo ujemnego posiewu dawałyście antybiotyk?

    Treść doklejona: 15.02.17 20:58
    a chciałam dodać,że ta krew w kupce była najprawdopodobniej po czopku.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeFeb 15th 2017
     permalink
    Efcia, ja myślę ze jak już zaczelas podawać antybiotyk to powinnaś dokończyć malej kuracje. Nie wolno przerywać kuracji antybiotykami bo organizm może się uodpornic na bakterie.
    Skoro w pierwszym badaniu moczu była krew i leukocyty to antybiotyk to dobra decyzja. Mój Adaś też na zum dostał antybiotyk i to był jego pierwszy w życiu.
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 15th 2017
     permalink
    Tak ja nie kwestionuje, również uważam, że na bakterie to tylko antybiotyk, ale właśnie posiew wyszedł ujemny, wskazujący na to że bakteri brak. Badanie ogólne moczu mogło być zanieczyszczone poza tym przy trzydniówkach tez mocz może wychodzic zły. Eh nie wiem

    Treść doklejona: 15.02.17 21:11
    a to jednak jeszcze 5 dni antybiotyku więc byłoby zawsze mniej spustoszenia w jelicie.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 15th 2017
     permalink
    Efcia, bo kto to tak pobiera mocz? Nie umylas malej, wynik wyszedl do bani, i teraz zgaduj zgadula
    skoro posiew ok to nie ma bakterii.
    a na trzydniowkach sie nie znam.
    goraczka jeszcze jest, wiec pewnie antybiotyk dziala, cokolwiek by to nie bylo ja tez bym dokonczyla juz ten antybiotyk, moze troche na zas, ale jak odstawisz a goraczka wroci to co? zmienisz na inny i zas 7 dni. trudno juz sie mowi.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 15th 2017
     permalink
    Ewasmerf: Efcia, bo kto to tak pobiera mocz? Nie umylas malej, wynik wyszedl do bani, i teraz zgaduj zgadula

    wiem zła jestem na siebie ja nie wiem, ale Ona tak gorączkowała, że nie nadawała się do niczego.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeFeb 15th 2017
     permalink
    Efcia ale leukocyty nie wychodza od zlego pobrania cos musialo sie dziac
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 15th 2017
     permalink
    No właśnie czytałam że leukocyty mogą być podwyzszone w wyniku trzydniówki.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeFeb 16th 2017 zmieniony
     permalink
    Jak pobrałaś mocz na posiew PO podaniu antybiotyku, to miał prawo wyjść jałowy. To po pierwsze.
    Po drugie, dokończ antybiotyk, bo co, jeśli to jednak był ZUM? To nie nasz organizm się uodparnia na antybiotyk, albo na bakterie, ale to pozostałe bakterie, które są niedoleczone uodparniają się na specyfik i w razie nawrotu objawów trzeba znów dawać coś innego. To po drugie.
    Po trzecie, nie wiem, czy czopek może wywołać krew w kupce?
    A po czwarte, wysypka przy trzydniówce pojawia się po gorączce, a nie w trakcie. Jeśli na zyrtek źle reaguje, to może lekarz na coś zmieni?
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeFeb 16th 2017
     permalink
    Efcia, w kwestii antybiotyku przychylam się do zdania dziewczyn. Adaś ma za sobą zum i uwierz, od szpitala uratowało nas to, ze na oddziale nefrologii był akurat rotawirus. A w badaniu ogólnym moczu było wszystko to co u Was.
    Zyrtec ma to do siebie ze działa zmulajaco. W miarę możliwości podaje się go na noc. Sama kiedyś brałam no i niestety, taki lek.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 16th 2017
     permalink
    Jak się zaczyna, trzeba skończyć. Większym spustoszeniem jest uodpornienie się na antybiotyk niż poddanie się kuracji.
    Leukocyty w moczu może i mogą być od trzydniówki, ale mogą tez być od innego rodzaju infekcji.
    moja Krysia dostała nie antybiotyk tylko Bactrim i też dostała po 3 dniach wysypki. Też myślałam ze to trzydniówka, ale u nas już nie bylo gorączki.
    Jednak pediatra nie miała pewności czy to trzydniówka czy reakcja na leki, więc zmieniła nam lek.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 16th 2017 zmieniony
     permalink
    Efcia, antybiotyku po prostu nie można przerywać (chyba, że wystapi uczulenie - to wiadomo, że siła wyższa). Musisz podać całą dawkę... Trudno... Z reszta byc może ona ma zakażenie bakteryjne, niekoniecznie w moczu i takie hop-siup przerwanie może przysporzy więcej problemów niż gra warta świeczki...

    Oraz po podaniu antybiotyku posiew nie ma sensu... Nawet w szpitalu mojemu dziecku nie pobierali, jesli wiedzieli, że wczesniej podawany był antybiotyk.

    Treść doklejona: 16.02.17 10:25
    I na przyszłość, jednak zadbaj by do badania dziecko dobrze przygotować. To nie musi być zaraz wielka kąpiel. ja mojego syna kładłam na ręcznik, brałam miskę z wodą i po prostu na leżąco myłam dokładnie. W szpitalu dodatkowo jakąś piankę mi przynosiły...
    Z drugiej strony, myślę, że skoro leukocytów było tez dużo, to tak zupełnie zafałszowany ten wynik nie był... Cos było na rzeczy. Także juz nie ma co panikować, tylko dokończyć leczenie. Zaopatrz się w dobry probiotyk i jelita wrócą do normy.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeFeb 16th 2017
     permalink
    Ja w nocy przed badaniem po prostu obmywalam okolice intymne Adasia woda i wacikami, osuszalam i było ok. Pod pupę flanelka żeby nie było mokro i w gotowości tetra jakby nagle siknal. Mylam go w łóżeczku. Raz dwa i po sprawie.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 16th 2017
     permalink
    U nas te ZUMy to była zmora jakaś... więc nabrałam wprawy... Aczkolwiek, nie powiem. Zdarzyło mi się pobierać "na gwałt", bo lekarz dzwonił, że na cito do labu. I kurdę im mniej mu tego siuraka umyłam tym lepsze wyniki hehehehe... Po prostu jak cos było na rzeczy, to czy wypucowałam, czy nie to wyszło, bo przy ZUMie wychodzi jedna/ dwie bakterie w sporych ilościach (plus dziecko ma objawy), a jak nie lub próbka jest zanieczyszczona to wychodzi flora mieszana lub kilka bakterii w ilościach niskich.

    No, ale odkąd jesteśmy po zabiegu stulejki problem znikł... Jaka to ulga... Chciaz cos mamy mniej ;)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 16th 2017
     permalink
    Wiecie- mnie kiedyś powiedziały, że podstawą jednak są leukocyty. w sensie, że jak ma coś wyjść, to od tego się zaczyna. Bo pamiętam, ze niosłam próbkę w woreczku, nie pamiętam czyją. I długo czekałam, żeby coś się udało zebrać, ale jak już coś kapnęło, to dziecię kupkę trzasnęło. więc się woreczek zabrudził. nie przelewałam, żeby nie zapaprać próbki. i bałam się, ze mnie wygonią. Ale przyjęły i powiedziały, że to nie przeszkodzi. Ze jesli infekcja jest to i tak wyjdzie, a jak nie ma to zabrudzenie nie wpłynie na całokształt. wtedy akurat infekcji nie było.
    Jak mam dzieciakom pobierac próbke na posiew, to po podmyciu przemywam wacikiem z rivanolem strategiczne miejsca- wtedy wiem, że nie złapiemy do próbki nic "zewnętrznego".
    Ale pamiętam też pierwszy ZUM u Krysi i ten stres jak pobrać, żeby mieć dobry wynik. Jak pobrać wogóle, skoro gorączkujące dziecko nie byóo do sikania chętne... początki łatwe nie były...
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 16th 2017
     permalink
    Dziewczyny posiew pobierałam przed podaniem pierwszej dawki antybiotyku. Lekarz kazał brać nadal antybiotyk przez 3 dni a nie 5 jak zobaczył ze posiew ujemny. Wydaje mi się że o porstu nie chciała zmieniac zdania. Antybiotyk odstawiłam. Mała dziś juz jest zdrowiutka. Wysypka prawie znikneła, przez cały dzień juz brak temperatury. To była ewidentnie trzydniówka. Podwyższone leukocyty mogą świadczyć o gorączce równiez, takze przy takim wirusie jak trzydniówka mocz też jest rozjechany. Oczywiście bacznie obserwuję małą i jak cokolwiek nędzie się działo od razu lekarz i antybiotyk. Poczekam do końca tygodnia i w poniedziałek zaniosę mocz do badania ogólnego i na posiew.
    Mocz tamtem na 100 procent był zabrudzony, miała strasznie wysoka gorączkę przelewała się przez ręce, jako że nigdy mi nie chorowała byłam spanikowana i dlatego mocz źle pobrany. Mocz na posiew pobierałam juz jak nalezy, no i wyszedł że bakteri brak.
    Po woreczku zostało jednak wielkie odparzenie, wietrze co chwila, smaruje, pieluche zmieniam co chwila a i tak pupka czerwona.
    Dam Wam znać jaki wynik moczu wyjdzie w poniedziałek. Oczywiście jestem spanikowana, że nie posłuchałam lekarza, ale babeczka to rezydent i do tego w ogóle mnie nie słuchała co mówię. A mówiłam że mocz źle pobrany itd, a jak jej pokazałam posiew to tak jakby w ogóle tego nie widziała.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 16th 2017
     permalink
    efcia, twoja decyzja- twoje dziecko. Ale teraz musisz pamiętać jaki antybiotyk miała mała i przy kolejnej okazji podać tę informację lekarzowi, bo przez najbliższych parę miesięcy nie będzie mozna podać jej leku z danej grupy...
    --
    • CommentAuthorJustyna+
    • CommentTimeFeb 16th 2017
     permalink
    Miałam identyczną sytuację z moją córką: po pierwszych urodzinach pierwsza choroba - dwa dni pod rząd gorączka ponad 39 st. Wiedziałam, że to może być trzydniówka, ale trzeciego dnia spanikowałam i poszłam prywatnie do lekarza (była to niedziela). Lekarka bez żadnych badań stwierdziła, że daje sobie rękę uciąć, że to ZUM i przepisała antybiotyk dodając, że powinnam przestać karmić piersią, bo dziecko niedożywione (a miała już rozszerzoną dietę i wszystko jadła). Podałam antybiotyk
    . Następnego dnia pojawiła się wysypka. Poszłam do pediatry, który stwierdził trzydniówkę i powiedział, że po jednej dawce można antybiotyk odstawić. Dzwoniłam też do prywatnej lekarki, która stwierdziła, że antybiotyk i tak nie zaszkodzi ze względu na ogólny stan zdrowia sic! Antybiotyk odstawiłam, córka już nie gorączkowała. A ja wyleczyłam się z prywatnych wizyt (koszt wizyty 100 zl i antybiotyk 50 zł z a diagnozę "na oko" - lekarz z polecenia).
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    nam pediatra w szpitalu mowil, ze przy trzydniowce sa powiekszone wezly chlonne potyliczne oraz ze wysypka pojawia sie od gory do dolu, a schodzi od dolu do gory (albo na odwrot). To sa takie oprocz goraczki 2 dodatkowe symptomy trzydniowki.
    ale ja sie nie znam na trzydiowkach, mlody nie mial ani razu, ja tez nie.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    i podobno lekko zaczerwienione gardlo, które miala, wskazuje jeszcze na trzydniówkę. Dziś już sladu nie ma po wysypce, no normalnie książkowa trzydniówka, no ale odetchnę dopiero w poniedziałek jak zrbię mocz. Bo nie powiem ta decyzja o odstawieniu antybiotyku bardzo mnie stresuje. Ale jak sobie pomyślę że na wirusówke dostała dwa rodzaje antybiotyów do tego zyrtek to aż mnie strzela. Lekarz moim zdaniem powinien rozpoznac co to dokładnie jest.
    Justyna podtrzymałaś mnie na duchu swoim wpisem o tym że po jednej dawce można odstawić antybiotyk, bo ten drugi antybiotyk podałam właśnie tylko jedną dawką. No nic czekamy dalej, póki co mała wygląda na całkowicie zdrową.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Efcia, ale jak przynioslas wynik badania moczu jako przynioslas to ja bym się zdziwiła jakby lekarz postawił inna diagnozę niż zum. Jeśli taki wynik badania wynika ze złego przygotowania dziecka do pobrania moczu to moim zdaniem pretensje powinnaś mieć raczej do siebie a nie do lekarza.
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    ja nie pisałam że mam pretensje do lekarza, pisałam o tym że mam pretensje do siebie, jestem na siebie wściekła. Jedyne co to lekarz powinien rozpoznać wysyp trzydniówki, wziac jednak ujemny wynik posiewu pod uwagę, wysłuchać mnie, jakos podejść do tego wszytskiego globalnie a nie od razu pakować w dziecko zyrtek i drugi antybiotyk. To tak tylko piszę bo wiem że może sie jeszcze okazac że podanie drugiego antybiotyku było zasadne. Czekam w stresie tak jak pisałam.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    jak ma rozpoznac wysyp trzydniowki?
    trzydniowke da sie rozpoznac wylacznie PO, czyli jak zniknie goraczka, a nastapi wysypka.
    No ale rozumiem doskonale jakie to emocje i jak sie czlowiek miota jak ma chore dziecko.
    -- ;
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    efcia, to ja nie bardzo chyba zrozumiałam... Dostałaś pierwszy antybiotyk i go podawałaś te 3 dni? Bo piszesz że po wysypce poszłaś i dostała drugi antybiotyk. I że tego drugiego podałaś tylko jedną dawkę. A tego pierwszego? Czy jego nie podawałaś wcale?
    Zyrtec dostała bo lekarz myślał pewnie, że to wysypka po antybiotyku (nie napisałaś jaki był ten pierwszy, ani ten drugi, choć to może nie ma większego znaczenia).
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    A ja tylko powiem, że uczyłam się w medyku i wbijali nam do głów, że antybiotyku przerywać nie wolno. To samo zawsze powtarza moja lekarka, że jak zaczniemy to będzie trzeba podać pełną dawkę, stąd zwykle czeka az u mojego dziecka rozwiną sie pełne objawy.

    Są oczywiście przypadki, że antybiotyk się przerywa: alergia na lek, lub jeśli zostanie wykryta bakteria, która na owy antybiotyk nie reaguje i wymagana jest zmiana...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    a ja sie spotkalam, ze lekarze rozne rzeczy mowia i przepisuja. w przychodni foloxal kaza podawac 7 dni, w szpitalu mi pediatra powiedzial, ze u nich praktykuja floxal doraznie, po ustapieniu objawow odstawiamy. niektorzy lekarze kaza brac antybiotyk 7-10 dni, niektorzy 5. spotkalam sie z tym. Generalnie chyba jest zasada +3 dni po ustapieniu objawow. Tak ze tych teorii to troche jest.
    Ja mysle, ze nie ma co bagatelizowac intuicji matki. Jesli Efcia uwaza, ze to trzydniowka a nie ZUM to dajmy juz spokoj. Matka ma jednak szosty zmysl.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Bo niby to zalezy od antybiotyku, choroby... Na Mykoplazmę minimum 10, na angine niby 7-10 (zalezy jaki antybiotyk). Są tez antybiotyki 3 dniowe..

    5 dni to niby takie minimum (tak gadały w szpitalu jak teraz leżeliśmy) przy e. coli (taka mała dziewczynka miała)...

    Także mi się wydaje, że to nie chodzi o typ antybiotyku tylko o to na co się leczymy...

    Mnie najbardziej zastanawia dlaczego (bardzo często) leżąc w szpitalu dziecko dostaje dozylnie antybiotyk np. 7 dni, wychodzi do domu teoretycznie zdrowe, bo brak juz jakichkolwiek objawów, a otrzymuje recepte na kolejny, uzupełniający antybiotyk. Ostatecznie cała kuracja trwa do 14 dni...

    Teraz już sobie aż tak nie daję "wciskać", bo dla mnie to nie jest zrozumiałe. Jak zapytałam w marcu "po co?" i usłyszałam "na wszelki wypadek"... No to lekko się zdziwiłam...
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Ewasmerf: jak ma rozpoznac wysyp trzydniowki?

    Byłam z tą włąsnie wysypką drugi raz u lekarza tego samego, odstawiła pierwszy antybiotyk i przepisała drugi. Nie przyjmując do wiadomości że może to być trzydniówka, a wysyp trzydniówki ma bardzo charakterystyczny wygląd moim zdaniem.
    karolciat: efcia, to ja nie bardzo chyba zrozumiałam... Dostałaś pierwszy antybiotyk i go podawałaś te 3 dni? Bo piszesz że po wysypce poszłaś i dostała drugi antybiotyk. I że tego drugiego podałaś tylko jedną dawkę. A tego pierwszego? Czy jego nie podawałaś wcale?

    Było dokładnie jak piszesz, pierwszy antybiotyk podałam 3 dawki, później pojawiła się wysypka i przepisała drugi antybiotyk, podałam pierwszą dawkę a później przyszedł wynik posiewu ujemny, pobiegliśmy znowu do lekarza, tego samego ale ona dała do zrozumienia że ten posiew nie ma znaczenia. No a moim zdaniem jesli nie ma bakteri to po co ładowac antybiotyki? i wtedy dopiero podjełam decyzję po odstawieniu antybiotyku. Lekarka powiedziała jedynie aby ten drugi antybiotyk zmniejszyć i brać przez trzy dni a nie pięc, więc już sama zaczęła sie chyba motać. No i tu też teoria o podawaniu antybiotyków jest obalona, bo słyszałam tez ze powinno się wybrać pełną dawkę ani że można 3 dni czasem 5 dni. Jeśli czasem można zmienić antybiotyk lub zmniejszyć dawkowanie to może nie wyrządziłam krzywdy dziecku odstawiając.
    Ewasmerf: Ja mysle, ze nie ma co bagatelizowac intuicji matki. Jesli Efcia uwaza, ze to trzydniowka a nie ZUM to dajmy juz spokoj. Matka ma jednak szosty zmysl.

    Mam nadzieję że ta intuicja nie zawiedzie i wszytsko dobrze sie skończy.

    Treść doklejona: 17.02.17 10:44
    Else: Teraz już sobie aż tak nie daję "wciskać", bo dla mnie to nie jest zrozumiałe. Jak zapytałam w marcu "po co?" i usłyszałam "na wszelki wypadek"... No to lekko się zdziwiłam...

    no właśnie to na wszelki wypadek najbardziej mnie denerwuje, przecież antybiotyk sieje straszne spustoszenie w jelitacj, nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Odporność jest w jelitacj, jeśli wszytsko zamieciemy antybiotykami to jak organizm ma walczyć z wirusówką do której potrzebna jest właśnie odpormność czyli te dobre bakterie siedzące w jelicie.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Czyli że dziecko dostało 4 dawki 2 różnych antybiotyków?
    To mam nadzieję, że faktycznie nic nie było i że w najbliższym czasie twoja córeczka nie będzie chorować.
    Bo tym sposobem, do spółki z lekarzem, zafundowaliście dziecku odporność na 2 leki...
    Jeśli oczywiście jakaś bakteria była.
    Nie znam się do końca na mechanizmach, jak to działa.
    Ale jak u nas wystąpiły objawy pozwalające na myślenie o alergii na dany lek, to ten lek odstawialiśmy, ale innym kontynuowaliśmy leczenie, żeby dobić, to co zostało.
    Inna sprawa, ze ani ja ani nasza lekarka zwolennikiem nie jesteśmy i antybiotyk to ostateczność. Jak Krysia była taka mała i miała ZUM dostała Bactrim, a jak po 3 dniach dostała wysypki (też było podejrzenie że to może być trzydniówka, ale i ZUM był) to lekarka nam ostawiła Bactrim i przepisała kurację furaginą.

    A możesz mi z ciekawości napisać jakie to były antybiotyki?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Bactrim z tego co wiem to bakteriostatyk. wiec tu troche z tego co czytalam kiedys mozna odstawiac, brac doraznie itd.
    antybiotyk sieje spustoszenie, wiadomo, ale takie podawanie, zmienianie, cudowanie, gdy wlasciwie nie wiesz co bylo a co nie, nie msza diagnozy, przypuszczenia, dziecko jest male, nie poskarzy sie, nie powie, waga mala, latwiej o sepse, kurde, no ja bym dla tych 7 dni kuracji nie filozofowala zbytnio. nawet jakby byl na wyrost to lepiej na wyrost niz potem w szpitalu walczyc.
    wiecie, moja martucha tez rzezka, wyglada na zdrowa, ani rtg nie miala, ani wynikow krwi. tylko jedna pediatra cos tam w plucuc slyszy.
    no ale ja nie bede podawala w watpliowsc tej diagnozy. nawet jesli nie ma zapalenia pluc (naprawde przysiegam ze nie wyglada) to juz wole podac ten antybiotyk niz ryzykowac.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    karolciat: Czyli że dziecko dostało 4 dawki 2 różnych antybiotyków?

    dokładnie tak
    karolciat: Bo tym sposobem, do spółki z lekarzem, zafundowaliście dziecku odporność na 2 leki...
    Jeśli oczywiście jakaś bakteria była.

    posiew ewidentnie wskazuje na to ze bakterii jakichkolwiek brak
    karolciat: A możesz mi z ciekawości napisać jakie to były antybiotyki?

    pierwszy trzy dawki:amotaks miałam stosowac 7 dni po 3 ml x 3 na dobre
    drugi jedna dawka: zinnat miałam stosowac 5 dni 5ml x 2 na dobe, po posiewie ujemnym miałam stosowac 3 dni x 2 na dobe
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Na szczęście są jeszcze lekarze, którzy nie ładują antybiotyku na slepo. Rok temu w szpitalu leżeliśmy 4 dni bez leków, bo czekalismy na posiewy. Dopiero jak dotarły włączono odpowiedni antybiotyk. We wrześniu w Pucku tez leżeliśmy w szpitalu crp 36 (podwyższone), rosło... Ale lekarz wstrzymał się, leczył zachowawczo (p. wymiotnie i nawadniał, gdyż spore odwodnienie), obeszło się bez antybiotyku... Nasz lekarka też oszczędna w wypisywaniu antybiotyku...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    przy malych dzieciach niestety wszystko sie moze zmienic z godziny na godzine. najlepszy choc straszny przyklad jest tego dwulatka, ktory zmarl. przyjechalo pogotowie, wprawdzie bez lekarza, ale ocenili, ze ok. a za 3 godziny dziecko zmarlo. przy takich maciupiznach niestety nie dziwie sie lekarzom, ze wola dmuchac na zimne i moze antybola troche na wyrost niz ryzykowac, ze za 3 godziny sytuacja bedzie krytyczna. No ja tak to widze przynajmniej. Im mniejsza masa tym wieksze nerwy u mnie.

    Treść doklejona: 17.02.17 11:16
    Else, troche inaczej w szpitalu sie leczyc bez antybiotykow, gdzie w razie W podadza wlew dozylny czy podlacza pod aparature. A co innego w domu.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Efcia, ja Ci powiem, że nauczysz się przebiegu chorób córeczki, będziesz wiedziała jak reaguje na gorączki, jaki kaszel, jaki ogólny stan dziecka - nabierzesz trochę więcej pewności i zaufania do tego co widzisz i jakie masz odczucia co do stanu dziecka. Ja mam dość duży margines i zdarza mi się czekać z podaniem antybiotyku - już dwa razy miałam rację, aby nie podawać - a gdybym podała to bym myślała, że poprawa po antybiotyku. Nie zachęcam broń boże, do negowania zaleceń lekarza, ale to matka widzi cały czas dziecko, wie jak rozwija się infekcja, lekarz ma tylko 10-15 minut na obejrzenie dziecka i przepisze jak najwięcej leków, bo tego oczekują rodzice. Ja ostatnio wyszłam z listą syropków, mimo, że córka tylko miała kaszel, osłuchowo czysto (o to mi chodziło w sumie na wizycie) i serio pakowanie 5 syropów: na kaszel, na odporność, na alergię, na wyksztuszenie i na cośtamjeszcze jest dla mnie bez sensu.
    Także nie zadręczaj się - nabierzesz wprawy:)
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Jezu Ewa nie strasz juz, naprawdę, bo zaraz na zawał zejdę.
    W sumie chyba jakby jednak bakteria jakas była, to chyba mała by juz zaczęła znów gorączkować a tak ma 36,6.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Nie strasze. Napisalam po porstu co sie zawsze w mojej glowie kotluje.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Ewa, ja wiem, że to troszkę inaczej w domu niż w szpitalu, ale jednak są lekarze, którzy przepisują antybiotyk na wszystko, nawet na lekko czerwone gardło...
    Ja ostatnio byłam zanieść mocz syna do analizy. Wyszło "sladowa ilość białka" i z wynikiem miałam odebrać receptę na antybiotyk. Pytam w przychodni "na co?", "Na zum"... Powiedziałam, że śladowa ilość białka to jeszcze nie zum!!! Że dla pewności zrobię posiew, ale, ja tu zumu nie widzę. Posiew wyszedł czysty.

    Treść doklejona: 17.02.17 11:29
    Co do tych dziwnych śmierci dzieci, co karetka nie zabrała... Ja nie wzywam karetek... Biorę dziecko i lecę na nocną, lub na IP, bo przynajmniej wiem, że będzie lekarz... Po prostu boję się, że ratownik ma za małą wiedzę, aby na 100% ocenić stan zdrowia dziecka. Chociaż... Jak byłam na turnusie w pucku, to w karetce do dzieci przyjeżdżał lekarz... Nie mniej czas oczekiwania 4 godziny, bo jedna karetka transportowa i jeden lekarz, który miał dyzur na ip (przynajmniej tak mi powiedziano przez telefon) i zasugerowano, że szybciej będzie taksówką (za która zapłaciłam 150 zł :P i która została zarzygana przez moje chore dziecko :P).
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 17th 2017 zmieniony
     permalink
    serratia, masz rację- to wymaga czasu. Nauczenia się obserwacji dziecka, jego reakcji. Kiedy i co podać, kiedy iść do przychodni, kiedy zostać i przeczekać. I ja si,ę czasem spieram z moją pediatrą, chociaż bardzo ją szanuję. I zdarza mi się nie podać któregoś syropku...
    Dlatego cenię, ze nie ładuje w dziecko antybiotyków na ślepo- wtedy wiem, że jak daje receptę, to znaczy, że wyjścia nie ma.
    Nawet jak dzieciom moim wychodziło z rtg że mają podejrzenie śródmiąższowego zapalenia płuc, ale morfo i stan był ok, to nie leczyła "wyniku", tylko obserwowała.
    A jak czytam te opisy wasze, jak niektórzy lekarze pediatrzy się zachowują, jakie dają rady itd, to utwierdzam się w przekonaniu, że bardzo dobrze trafiłam, choć pierwotnie mieliśmy być tam tylko "na chwilę" dla położnej środowiskowej...

    Co do efci, to mleko się rozlało. Ale po pierwsze to ja przy 40 stopniach nie czekałabym z tak małym dzieckiem (co innego teraz), tylko też pognałabym do lekarza.
    Lekarka się pospieszyła z tym antybolem na ZUM, bakteriostatyk byłby bezpieczniejszy, tak jak to u nas robi nasza (Krysia teraz przy tych wymiotach jest na biseptolu, bo było podejrzenie infekcji bakteryjnej, cały czas ma gorączkę 39 stopni).
    Ale gdybym już dostała antybiotyk i podała, to trzymałabym się co najmniej minimalnej ilości dawek, jaką trzeba podać (zwykle jest zawarte w ulotce), bałabym się oporności późniejszej. W szpitalu (jak byliśmy z Wojtkiem) były dzieci leczone "do poprawy" a potem lekarze na rzęsach stawali, bo nie było czym leczyć rozległego zapalenia płuc. Za to rodzice cali w pretensjach, ze inne dzieci wychodzą po tygodniu (my) a oni tu już 3 i nie ma poprawy...
    I nie pisze tego, żeby efcię czy kogokolwiek krytykować czy straszyć, raczej informacyjnie, do poddania własnemu osądowi...
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    efcia81: karolciat: Bo tym sposobem, do spółki z lekarzem, zafundowaliście dziecku odporność na 2 leki...
    Jeśli oczywiście jakaś bakteria była.



    I tu muszę :devil: niekoniecznie zafundowali, mechanizm wytwarzania oporności na antybiotyki jest złożony, a poza tym jeśli nie było infekcji bakteryjnej = nie było bakterii = nie nabrały oporności. Co nie oznacza, że wszystko jest ok. bo wpływ na florę ma, ALE - amotaks (amoksycyina) ma naprawdę najłagodniejszy wpływ na mikroflorę jelitową z antybiotyków, a Zyrtecu była 1 dawka, więc nie jest źle, mogło być gorzej :) poza tym po odstawieniu antybiotyku, jeśli było zakażenie, powinny wrócić objawy jednak.
    efcia81: posiew ewidentnie wskazuje na to ze bakterii jakichkolwiek brak

    drugi posiew jest nie do rozstrzygnięcia - mógł być czysty, bo nigdy nie było bakterii, a mógł być czysty bo zadziałał antybiotyk. Ja bym poczekała z posiewem 7 dni od ostatniej dawki - szkoda kasy na badanie.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Dzięki serratia- też napisałam, ze na mechanizmach się nie znam, ale faktycznie w cytowanym fragmencie zabrakło "być może".
    Tak mnie babka na studiach na mikrobiologii uczyła- że jeśli już zaczynamy antybiotyk to trzeba kończyć, bo można sobie oporny szczep wyhodować...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    serratia, a ty masz cos wspolnego z medycyna? tak pytam.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Nam w medyku to samo mówiła babka...
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    posiew był robiony przed podaniem jakiegokolwiek antybiotyku, ale był robiony juz po umyciu i z innego moczu (pobrany prawidłowo). Gdyby posiew robiony był po antybiotyku bezdyskusyjnie zakończyłabym antybiotykoterapię.
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Jest coś takiego jak narodowy program ochrony antybiotyków - zalecenia są jednoznaczne, żeby brać tyle ile wymagane, aby nie tworzyć mechanizmów oporności - dlatego, że ludzie sobie traktowali antybiotyki jak cukierki, odstawiali jak przeszły objawy. Ale to nie oznacza automatycznie, że będzie oporność jak się odstawi. Częste leczenie antybiotykami z tej samej grupy też prowadzi do powstania oporności, nawet, jak bierze się do końca.
    Gorzej - często zarażamy się patogenami, które już mają mechanizm oporności, jeszcze gorzej one potrafią sobie miedzy szczepami przekazywać oporność, co oznacza, że nie ma nad tym kontroli - jest tylko kontrola nad zakażeniem u człowieka.


    Ewasmerf: serratia, a ty masz cos wspolnego z medycyna? tak pytam.
    --


    pracuje długo w firmie, która dostarcza produkty do diagnostyki mikrobiologicznej do laboratoriów bakteriologii w szpitalach i sanepidach. Ponieważ oni wykonują badania na testach, płytkach, krążkach, które im sprzedaję, muszę się na tym znać, bo uwierzcie, czasem babki w labie dzwonią i pytają jak coś zrobić, albo nie wiedzą czegoś, także ten...
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeFeb 17th 2017
     permalink
    Dziewczyny jak juz wspominalam walcze z wielkim odparzeniem, tzn od tego kleju od woreczka się zrobiła, chyba ma wrażliwą skórę na ten klej, bo nigdy nawet małego odparzonak nie miała.
    Do poniedziałku wątpie aby zagoiło sie na tyle zeby przykleić woreczek, macie jakies triki jak pobrać w kubeczek? Moja jest wiercona strasznie. I jeszcze jedno pytanie czy jak chce oddać mocz na posiew i na badanie ogólne musze miec w dwóch pojemniczkach pobrany mocz?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.