Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeNov 14th 2012
     permalink
    Marta też garnie się do pomocy w kuchni. Ja - jeżeli się da - pakuję ją do fotelika (tego do karmienia - u mnie IKEA), tłumacząc, że siedząc wyżej więcej widzi i może mi pomagać. W ten sposób nie plącze się pod nogami i czuję się bezpieczniej. I staram się prawie każdą czynność robić z nią - stawiam jej miskę, miesza, trzyma, nasypuje. Szkód jest stosunkowo niewiele, bo to ja decyduję, co robi. Oczywiście, jeżeli np. pieczemy ciasteczka, to stoi na schodku, wałkuje i wykrawa- wówczas krzesełko nie przejdzie:)) Ale pieczenie ciasteczek to zabawa specjalnie dla niej.
    --
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeNov 14th 2012
     permalink
    Można dodać - "tym razem zrobię to sama, jeśli następnym razem będzie więcej czasu, obiad ugotujemy wspólnie." Nieletni zwykle nakrywa do stołu, szykuje napoje do obiadu. Z typowego gotowania to interesuje go tylko pieczenie ciast ze wskazaniem na oblizywanie łyżek z surowego ciasta, najlepiej czekoladowego.
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
  1.  permalink
    Dziewczyny pomozcie bo juz nie wiem co robic....
    Emila nie chce mi sie uczyc wierszyka na pamiec....Juz mi rece opadaja ,na poniedzialek ma zadane do przedszkola a nie jest zainteresowana nim w cale.Macie jakies pomysly?
    --
  2.  permalink
    Rozumeim,ze próbowałas juz w zabawie itp?
    Bo u mojej w ostateczności zawsze działał argument" nie wolno ci.... "
    MOze jak powiesz,że "absolutnie nie mozesz się uczyć tego wierszyka", to zechce?
    A jezeli nie, to moze odpusc i tyle.
    •  
      CommentAuthorDiamond
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    Cobraczek: na poniedzialek ma zadane do przedszkola a nie jest zainteresowana nim w cale.

    Kurcze, troche malo czasu Wam zostalo :( Podejrzewam, ze wierszyk jest latwy i krotki, recytuj go moze kilka razy w ciagu dnia i corce przed snem moze sie zainteresuje, oslucha i zacznie powtarzac :)
    --
  3.  permalink
    szczypta_chilli: Rozumeim,ze próbowałas juz w zabawie itp?Bo u mojej w ostateczności zawsze działał argument" nie wolno ci.... "MOze jak powiesz,że "absolutnie nie mozesz się uczyć tego wierszyka", to zechce?A jezeli nie, to moze odpusc i tyle.


    Juz chyba wszystkiego probowalam.....:neutral:Mysle,ze ten wierszyk jest za dlugi poprostu i ta ja zniecheca...Do poniedzialku jest jeszcze troche czasu to moze uda mi sie jakos ja naklonic do nauczenia a jesli nie to trudno...


    Diamond: Kurcze, troche malo czasu Wam zostalo :( Podejrzewam, ze wierszyk jest latwy i krotki, recytuj go moze kilka razy w ciagu dnia i corce przed snem moze sie zainteresuje, oslucha i zacznie powtarzac :)


    Nie wiem czy taki krotki.12 wersow to chyba lekka przesada jak na prawie 4letnia dziewczynke,owszem z mojego punktu widzenia latwy bo sie rymuje,ale jak jej cos nie wychodzi albo przekreci wyraz to odrazu sie zniecheca.Starsze dzieciaki dostaly krotsze bo szwagierka mi mowila....Dziwne:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    a to kazde dziecko ma inny wierszyk na jakis wystep czy cos? u mojego malego jak byly nawet odrebne wierszyki to zawsze pani z nimi cwiczyla i wlasciwie do domu nigdy nic nie przyniosl. faktycznie 12 wersow na niespelna 4latka to sporo ale jedyny sposob to z dzien przeczekac i zaczac dzien na zasadzie "swiergolenia wierszyka"
    •  
      CommentAuthorDiamond
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    Cobraczek: 12 wersow to chyba lekka przesada jak na prawie 4letnia dziewczynke

    Rowniez tak uwazam.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja moim przedszkolnym dzieciom w wieku 3 lat w życiu bym nie zadała wiersza 12 wersowego! Dopiero 4 latkom na Dzień Mamy i Taty, ale to było recytowane po kilkanaście razy dziennie i wszyscy razem:)
    Najlepiej jest znaleźć sposób na ilustrowanie wiersza ruchem, pokazywać rękoma, mimiką, całym ciałem. Dzieci bardzo to lubią i szybciej się uczą. Albo zacząć śpiewać na jakąś znaną melodię (piosenki zawsze szybciej wchodzą do głowy niż wiersze).
    --
  4.  permalink
    MrsHyde: a to kazde dziecko ma inny wierszyk na jakis wystep czy cos?

    Tak kazde dziecko ma inny wiersz a co najlepsze szwagierki dziecko dostalo o dwa tygodnie wczesniej niz Emila:shocked:

    MrsHyde: u mojego malego jak byly nawet odrebne wierszyki to zawsze pani z nimi cwiczyla i wlasciwie do domu nigdy nic nie przyniosl.

    Do tej pory tez tak bylo....A teraz wyszly cuda na kiju:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    moze wrzuc nam tutaj ten wierszyk to wspolnymi silami cos uradzimy
  5.  permalink
    MrsHyde: moze wrzuc nam tutaj ten wierszyk to wspolnymi silami cos uradzimy


    Mam trzy lata,trzy i pół,
    brodą sięgam ponad stół.
    Do przedszkola chodzę z workiem
    I mam znaczek z muchomorkiem.
    Pantofelki ładnie zmieniam,
    Myje ręce do jedzenia.
    Zjadam zjadam wszystko z talerzyka,
    Tańczę,kiedy gra muzyka.
    Umiem wierszyk o koteczku.
    O tchórzliwym koziołeczku
    I o piesku,co był w polu,
    Nauczyłam się w przedszkolu.
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    Cobraczku na szczęście to popularny wierszyk, więc jest na to patent - znajdź na YT filmik, gdzie dzieci go recytują, może będzie zainteresowana i go poogląda i coś tam zapamięta. A jak nie to co z tego, przecież to niespełna 4latka, nie musi recytować jeszcze wierszyków z pamięci :wink:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    no to na pokazywanie idealny i w tym przypadku te 12 wersow to faktycznie jest do przejscia (wg mnie)
    a Twoja mala nie znala wczesniej tego wierszyka? u mnie dzieciaki kojarzyly go z ksiazeczek dla dzieci jeszcze przed pojsciem do przedszkola
  6.  permalink
    jem: Cobraczku na szczęście to popularny wierszyk, więc jest na to patent - znajdź na YT filmik, gdzie dzieci go recytują, może będzie zainteresowana i go poogląda i coś tam zapamięta.


    Tak zrobie,dziekuje:wink:

    MrsHyde: a Twoja mala nie znala wczesniej tego wierszyka?

    Niestety nie.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    PEABERRY, jesteś z ŁODZI? Jeśli tak i macie ochotę, napisz do mnie na priv - umówimy się na spotkanie, pokażę Wam co macie ćwiczyć w domu i jeśli będziecie chcieli to terapię poprowadzę :) Ale praca w domu to PODSTAWA! Bez niej, można do logopedy i latami chodzić i nie osiągać efektów.
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    U nas dziala patent: nie wierze, ze to potrafisz :wink: Albo dzieci w szkole juz to umieja. Ale ona garnie sie tez teraz sama z siebie, dumna, ze w przyszlym roku pojdzie do szkoly, wiec raczej problemu z wierszykami nie mam. Teraz tez sie uczy dwa wierszyki i piosenke na wigilie w grudniu.

    Co do dlugosci - mysle, ze na czterolatke, taka dlugosc wierszyka jest w porzadku. Przynajmniej u nas podobnej dlugosci i teraz i w zeszlym roku byly, a w szkole muzycznej nawet dluzsze wierszyki i piosenki daja do nauki i bez problemu (oczywiscie Pani podpowiada na wystepie w razie W..).
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    A tytaj do domu nic nie zadaja, ucza sie w przedszkolu a potem recytuja, moze szkoda troche, natomiast slòwek z angielskiego tych trudniejszych uczymy sie razem , teraz w pokoju poprzyklejane sa kartki z figurami geometrycznymi...i tak zmieniam te kartki...
  7.  permalink
    A moja córka jutro robi imprezkę ( bez okazji) :)
    zaprosiła 3 kolezanki i będzie bal :)
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeNov 16th 2012
     permalink
    Szczypta ,to fajnie ,to nawet sprzatac juz nie musisz, bo sie nie oplaca...i tak zrobia balagan...
  8.  permalink
    Niby tak, ale mam nadzieję,że ograniczą się do pokoju Hani :) Wiem, wiem- naiwna jestem :)
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeNov 16th 2012
     permalink
    o kurcze, to wy już Szczypto na takim etapie jesteście... Prywatki niedługo ;)
    --
  9.  permalink
    MOja córka królewna :)
    usunęłam
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 18th 2012
     permalink
    a te jej "suszki" to z samym ryzem sa czy cos dajesz do srodka bo dopatrzec sie ne moge?
  10.  permalink
    te sobie zrobiła sama i sa z samym ryzem

    Treść doklejona: 18.11.12 11:46
    jeszcze sobotnio imprezkowo
    usunęłam
  11.  permalink
    No i zdominowalysmy watek :) Jutro usune
    Czekam na Wasze staruchy :)
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeNov 18th 2012
     permalink
    Szczypta, dom pozostał w całości po takiej bibie? :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeNov 18th 2012
     permalink
    o w mordę! impreza na maksa! SUPER
    --
  12.  permalink
    Dziewczyny sukces,mloda sama przyszla z karteczka,ze chce sie nauczyc wierszyka:wink:Juz sie naumiala:bigsmile:Dumna z niej jestem:bigsmile:
    --
  13.  permalink
    lexia - dom cały ale nabalaganily tak jakby przeszło tornado, było wlamanie a jeszcze później grupa antyterrorystyczna poszukiwała zbira ;-)
    •  
      CommentAuthorfigan
    • CommentTimeNov 18th 2012
     permalink
    szczypta_chilli: dom cały ale nabalaganily tak jakby przeszło tornado, było wlamanie a jeszcze później grupa antyterrorystyczna poszukiwała zbira ;-)


    czyli że nudno nie było i impreza udana :-)
  14.  permalink
    Chyba im sie podobało, bo nie chciały wyjsc i mówiły,ze najlepsza imprezka na jakiej były :) A w wieku lat pięciu to się juz bywało tu i ówdzie więc wiecie... :cool::cool::cool:
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeNov 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Elfika - po pierwsze do niczego nie namawiaj. Przy niepowstrzymanych wymiotach podstawą jest nie wypełnianie żołądka, czyli płyny podaje się w niewielkich ilościach - łyk, dwa co 15-20 minut. Najlepiej przegotowana woda. Herbata a tym bardziej mięta odpada. Podobnie rumianek, choć to babciny sposób. Przy wymiotach mięty się nie stosuje, gdyż zawiera olejek eteryczny, który drażni żołądek i pobudza perystaltykę, co moze wzmagać odruch wymiotny. Tylko gotowana, najlepiej ciepła woda w małych ilościach.
    Smecta to lek p/biegunkowy. Diosmektyt ma adsorbować na swojej powierzchni toksyny z jelit, podawanie zawiesiny przy wymiotach może tylko spowodować zwracanie zawartości żoładka w tempie szybszym niż przyswajanie. :wink: Nie wypełniaj żołądka, bo to pobudza wymioty - małe porcje wody aż do ustania odruchu, co może nastąpić po kilku nawet godzinach. Małej nie zalega katar przypadkiem? Nie kaszle na mokro?
    Ale, jeśli już smecta na biegunki, to ważna uwaga - nie trzeba jej podawać w całości porcji - można również łyżeczką co 10-15 minut. Można podać ją w kleiku ryżowym, soku lub mleku, tak deklaruje producent.
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeNov 18th 2012
     permalink
    Smecta to nie elektrolity.
    Jak jest w dobrym humorze, nie jest ospała, marudna, wyraźnie zmęczona, to nie ma potrzeby podawać elektrolitów. Żółć to znak, ze żołądek pusty.
    To może być zwyczajna niestrawność a wymioty same w sobie to oczyszczanie z toksyn. Dlatego podawaj płyny w małych ilościach - przyjmą sie mała się nie odwodni.
    Nie ma co szukać przyczyny. Jutro dieta lekkostrawna i mała będzie jak nowa.
    Polecam się... :cool:
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
  15.  permalink
    elfika: sorry, ze zmieniam temat to nieprzyjemny.... ale mam pytanie.. co robicie kiedy Wam dziecko wymiotuje? jak namawianie do wypicia smecty? a moze macie jakies domowe babcine sposoby na zatrzymanie atrakcji?


    Smecta niby zatrzymuje wymioty i biegunke,ale na moja mloda to nie dziala.Jak wymiotuje to podaje jej hydroksyzyne i zawsze pomaga,jest senna,ale sie nie meczy i podaje duzo plynow zeby sie nieodwodnila.
    --
  16.  permalink
    A mnie sie zdaje,że jezeli coś w brzuszku zalega to nie ma co wstrzymywac wymiotów czy biegunki tylko trzeba dac sie organizmowi tego pozbyc
  17.  permalink
    szczypta_chilli: A mnie sie zdaje,że jezeli coś w brzuszku zalega to nie ma co wstrzymywac wymiotów czy biegunki tylko trzeba dac sie organizmowi tego pozbyc



    Jesli dziecko jest wymeczone wymiotami i nie chce juz nawet pic to mysle,ze nie ma co dziecka meczyc.Moja mala strasznie zle reaguje na wymioty,zaraz goraczka,zawroty glowy nawet pic nie chce to wole nie ryzykowac szpitalem.Czlowiek dorosly sie meczy a co mowic dziecko
    --
  18.  permalink
    A hydroksyzyna jest lekiem przeciwymiotnym? Ja kojarzę, że siostra brała ten lek jak była mała i miała przyspieszoną akcję serca. I z tego co mi się jakoś kojarzy to działa przeciwlękowo i uspokajająco. Nie słyszałam, żeby podawano to na wymioty.
  19.  permalink
    Agnieszka25: A hydroksyzyna jest lekiem przeciwymiotnym?


    Tak nawet w szpitalach to podaja na wymioty....Oczywiscie czlowiek jest po tym senny bo to dziala uspakajajaco dodatkowo.
    --
  20.  permalink
    Ja naszczescie mam w domu ratownika medycznego wiec w razie jakis problemow schodze pietro nizej :tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDiamond
    • CommentTimeNov 19th 2012 zmieniony
     permalink
    szczypta_chilli: A mnie sie zdaje,że jezeli coś w brzuszku zalega to nie ma co wstrzymywac wymiotów czy biegunki tylko trzeba dac sie organizmowi tego pozbyc

    Tylko gorzej jak organizm nie ma juz sie czego pozbywac i dziecko wymiotuje sama zolcia. Bez sensu pozwolic mu sie tak meczyc, lepiej podac cos co zahamuje wymioty...czy biegunke.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeNov 19th 2012
     permalink
    ojej, współczuję. Pewnie wirus jelitowy. Jak nie minie do jutra, wezwij lekarza, by ocenił, czy się nie odwodni - to ważne. Banana może...?
    --
  21.  permalink
    Ja rozumiem,że dziecko się meczy, tyle,że jezeli to wirus to chyba nie jest wskazane podawanie czegokolwiek na wstrzymanie.
    Tak mi tłumaczył lekarz, ale wiadomo- sama nim nie jestem.
  22.  permalink
    No i jakoś wątek nie za bardzo się kręci...:confused:
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeNov 21st 2012 zmieniony
     permalink
    No, ja mogę pozdrowić z frontu przygotowywania stroju Indianki:)) Matka prawnik, zamiast nad własną robotą siedzieć, kombinuje jak piórka tak umieścić, by z opaski nie wypadły:)) Nie wiedziałam, że przedszkole otworzy przede mną tak nowe horyzonty.
    ..............
    I jeszcze się pożalę - chciałam być sprytna - zaprosiłam na dziś koleżankę, pamiętając, że właśnie dziś przychodzi moja pani do sprzątania... Ale byłam sprytna... Tylko że pani zadzwoniła rano, że jest chora, i sama cały ten amok musiałam doprowadzić do ładu. Ufff...
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeNov 21st 2012
     permalink
    Ostatnio gdzieś było:
    Po czy poznać prawnika w towarzystwie?
    Sam nam o tym powie.
    :tooth:
    Sorki ale nie mogłam się powstrzymać :wink: Nie mam nic do prawników :peace:
  23.  permalink
    W tv :) Niedawno :) tez mnie rozbawiło :tooth:

    Treść doklejona: 21.11.12 12:53
    Brombap= ale nie zapomnij sie pochwalić jak Ci wyszło :)
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeNov 21st 2012 zmieniony
     permalink
    No to ja się przyłączę do wątku. Moja Zuza, pięciolatka, uwielbia tańczyć, marzy o balecie :) na razie chodzi do szkółki tańca, więc moze kiedyś jej się spełni ;)
    Bardzo uczuciowa, gaduła okropna, płacze na zawołanie i trochę taka wymuszalska z niej, na co bardziej idzie tatuś... W znanym sobie towarzystwie jest bardzo otwarta i odwazna, ale jak wchodzi w nowe otoczenie to stoi z boku i obserwuje (po mamusi to ma :P)
    no i wciąż ma o ta 1 lalkę barbie za mało...
    --
    •  
      CommentAuthorDiamond
    • CommentTimeNov 21st 2012 zmieniony
     permalink
    To i ja przedstawie moja Zosie-samosie. Noémie - uczuciowa, troszke obrazalska i nerwowa, wszystkich chetnie porozstawiala by po katach, lubi dominowac, jest bardzo absorbujacym dzieckiem, gadula jakich malo :) wulkan energii - nie usiedzi spokojnie w jednym miejscu nawet podczas ogladania najciekawszej bajki (zaczelam sie z czasem zastanawiac czy ona przypadkiem nie ma ADHD :) -na szczescie jest zdrowa), ostatnio ma faze "boja" spi przy wlaczonej lampce nocnej, boi sie sama bawic w swoim pokoju, boi sie isc sama do wc i szczerze powiem, ze zaczyna mnie to martwic. Zastanawiam sie czy powinnam zaczac cos z tym robic czy samo jej minie. Trwa juz to dobre dwa miesiace. Nie mam pojecia kto i co moglo ja tak przestraszyc. Rozmowa i zapewnianie jej ze jest bezpieczna nie bardzo ja przekonuje. Moze mozecie cos doradzic? Macie jakis pomysl jak moge to odmienic?
    http://img26.imageshack.us/img26/2058/img010bj.jpg
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeNov 21st 2012 zmieniony
     permalink
    Co do lęków Noemie- mi się wydaje, że to w tym wieku może być naprawdę całkiem normalne jeszcze..

    Jowita, jakoś dawno Cię nie widziałam, fajnie że wpadłaś. Zuzia już taaaka duża dziewczynka - szok :),
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.