Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    U nas bardzo się przydaje szczególnie na spacerach "stój", "zaczekaj"
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 5th 2015 zmieniony
     permalink
    Cerka nie mamy klikera (czytalam troche ale jakos nie umiem sie w tym odnalezc), na temat 'ulozenia naprowadzaniowego' czytalam jedynie TO ale trudno mowic o tym zeby konsekwentna byla bo na razie to zbyt wiele sie wkolo dzieje zzeby to ogarniac, poza tym w pierwszym tygodniu u nas nie mialam sumienia az tak mocno jej tresowac, na zasadzie ze jeszcze za mala gdzies na necie tak w ogole przeczytalam ze ok 10tyg najlepiej ciwczyc)
    na razie komendy zwalniajacej to nie mam w ogole jak wypracowywac w kwestii jedzenia, bo Milka je glownie wtedy jak ja juz zwabimy w okolice miski, niestety w dalszym ciagu zaczyna jesc dopiero jak jej sie wyrzuci kilka ziarenek lub poda z reki a potem dopiero wcina z miski sama


    malutka2105: U nas bardzo się przydaje szczególnie na spacerach "stój", "zaczekaj"

    na razie spacerow nie uskuteczniamy, jedynie nasze podworko i jeszcze u cioci ganiala po ogrodku z dzieciakami;
    Mala nie ogarnia obrozy (kupilismy psia najmiejsza a i tak za duza i potrafi lapke dosadzic lub w paszcze dolna czesc wlozyc), chyba kupie w ogole jakas kocia, no a dwa jest jeszcze przed szczepieniem, dopiero wtedy po okresie kwarantanny na jakis spacer poza podworko wlasne wyruszymy; chociaz nie powiem, mam z tym pewne obawy zwiazane bo u nas na osiedlu lata kilka duzych psow takich totalnie luzem puszczonych, w tym dog, pies mysliwski i kundloowczarkowy]



    a w ogole to mam straszny dylemat, z chwila pojawienia sie Milki przenieslismy sie ze spaniem do salonu zeby latwiej bylo ja w nocy wyprowadzac no ale maz powoli nalega juz na powrot do sypialni; mimo ze kanapa w salonie jest meeega wygodna to jednak sypialnia kusi; no a z drugiej strony nie mam sumienia Milki zostawic tu samej, do sypialni jej nie zabierzemy bo jest na pietrze a drzwi mamy zawsze otwarte (z roznych wzgledow i tego nie da sie zmienic) a niestety strome schody sa tuz przy sypialni,na dodatek dosc szeroko rozstawione tralki na schodach... no i film juz krece jak ona nam noca spada wyruszajac na rekonesans :(
    jak znalezc ten odpowiedni moment ze to JUZ??
  2.  permalink
    Nie dam rady zacytować. Hyde porzuć myślenie,że nie masz serca psa tresować. Psy uwielbiają pracować z człowiekiem,dla nich to nie jest przymus,tylko atrakcja. Bandzior jak widzi kliker i torebkę ze smakolami,to zaczyna tańczyć. I popatrz na filmiki na yt, bo jak piszesz to widać,że na razie nie masz za bardzo pojęcia o co w tym chodzi;-)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    Cerka odnosnie tresowania szczeniaka maltanczyka jest dosc dlugi i wyczerpujacy temat na forum o maltanczykach gdzie wypowiadaja sie takze hodowcy i wystawcy, na razie to musze dobrze przetrawic potem moze jakis youtube; tak jak pisalam za duzo sie dzieje zebym sie do konca mogla temu poswiecic, m.in. to ze nie bardzo moge sie do Milki schylac a siedzac kolo niej na podlodze to malo co wytrenujemy
  3.  permalink
    Hyde, na początku większość ćwiczeń to właśnie siedzenie na podłodze koło psa. Tutaj pierwszy lepszy filmik - nauka siadania i przywoływanie
    ani się schylać nie trzeba, ani nie tresuje się na siłę biednego szczeniaczka :wink:

    MrsHyde: odnosnie tresowania szczeniaka maltanczyka jest dosc dlugi i wyczerpujacy temat na forum o maltanczykach

    ogólne zasady wypracowywania zachowań bardziej zależą od podejścia właściciela, niż rasy psa :wink: Piszę Ci, bo już któryś raz piszesz o nauce w kontekście konkretnej rasy (kiedyś pisałaś, że nie wiesz czy kliker dla maltańczyków się nadaje, teraz o tresowaniu szczeniaka maltańczyka).
    A wiesz czemu Ci to piszę? Bo ja bym najpierw zdecydowała jaką metodą chcę pracować z psem, co jest mi bliskie. My wybraliśmy szkolenie pozytywne i wszystkim polecam :bigsmile: w każdym razie jak już będziesz miała swoją wizję, to wtedy łatwiej będzie Ci czy to na forum o maltańczykach, czy gdziekolwiek indziej, wyłapać wskazówki, które Ci się przydadzą, a odrzucić te rady, które kompletnie nie pasują do tego jak chcesz pracować z psem.
    Rasa psa w szkoleniu może mieć znaczenie tylko pod kątem temperamentu psa, a nie samych metod. Tzn jedne psy będą szybciej się nudziły niż inne, molosy pracują zupełnie inaczej niż np border collie, ale to dalej bardziej różnice w tempie, długości pracy, a nie wyborze samego podejścia

    Treść doklejona: 06.05.15 09:26
    MrsHyde: na razie spacerow nie uskuteczniamy, jedynie nasze podworko i jeszcze u cioci ganiala po ogrodku z dzieciakami;

    spróbujcie chociaż na ręce ją brać i gdzieś wyjść, gdzieś pojechać. teraz jest b.ważny etap socjalizacji (do 16tyg)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    aaaa w tym sensie to bylam z nia u kolezanki na kawie (kolezanka ma shitzu, tamten psiak zwial pod stol)
    jezdzila z nami do mamy bo sie pierwszy raz bala jak jechala od wlascicielki wiec do samochodu ja przyzwyczajamy
    chodzilo mi raczej o wychodzenie na zasadzie na smycz i na spacer :)
  4.  permalink
    Ale na smyczy też warto ją już uczyć chodzić. Chociaż po podwórku, bo później może być bunt. Ja mojej od razu kupiłam obrożę i chodziła w niej cały czas. Nie buntowała się o dziwo wcale. Na smyczy też od początku ją prowadzałam, bo bałam się właśnie spotkania z większym psem ( na osiedlu amstaf zagryzł pekinkę). Wiadomo że na początku psiak się pląta pod nogami i śmiesznie łazi :) Ale z czasem ogarnie. Moja np nie lubi szelek. Nie umie w nich chodzić, woli obrożę.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2015 zmieniony
     permalink
    malutka ale napisalam chwile wczesniej - najmniejsza obroza jaka kupilismy jest dla niej za wielka, wklada sobie lapke i sie blokuje, ewentualnie przeladajac glowe obroza wchodzi jej w pyszczek; jutro bede u weterynarza to bede miala okazje przymierzyc moze jakies inne, prawdopodobnie najlepsza bylaby dla niej taka obroza dla kota
    wg domowej wagi na razie wazy dopiero 1,2kg takze mniejsza niz kurczak :P
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    MrsHyde: prawdopodobnie najlepsza bylaby dla niej taka obroza dla kota


    Moim zdaniem najlepsze szelki, nie obroża.
    Nasza Zizka do teraz tylko w szelkach pogina, co jest ważne ze względu na jej temperament.
    Często na spacerach rzuca się na gołebie, koty, rowerzystów [ :devil: ] etc więc obroża mogłaby jej krzywdę zrobić.
    A tak to jest blokowana szelkami i to szarpnięcie się rozkłada zupełnie inaczej.
    Także ja polecam.

    Na początek takie dla kota mogą być, chociaż już na pewno robią takie mikro szelki dla maltańczyków, jorków etc.
    --
  5.  permalink
    MrsHyde: najmniejsza obroza jaka kupilismy jest dla niej za wielka

    Powinnaś coś znaleźć mniejszego, a jak nie to chwilę zaczekać i nie obejrzysz się jak Ci psiak urośnie :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    Teo takim malym maltanomm nie mozna szelek, dopiero jak rok skoncza, szelki wplywaja na znieksztalcenie lopatek i cos tam jeszcze

    Cerka, obejrzalam te youtuby, fajnie babka mowi, z tym siadaniem robimy tak samo - no moze bez tego gestu dlonia ale ogolnie mloda juz to w miare opanowala
    gorzej ze ona smakolykow to az tak nie kocha zebby a kazdym razem chciec zjesc ;)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    MrsHyde: Teo takim malym maltanomm nie mozna szelek, dopiero jak rok skoncza, szelki wplywaja na znieksztalcenie lopatek i cos tam jeszcze


    No co Ty ?!
    Kurcze nie wiedziałam...
    Hmmm nasza Zizka od początku szelkowa, ale chyba nic się jej nie podziało :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    TEORKA: Często na spacerach rzuca się na gołebie, koty, rowerzystów [ ] etc więc obroża mogłaby jej krzywdę zrobić.

    niekoniecznie. raczej szybko by sie nauczyla, ze nie oplaca sie rzucac:wink:
    aczkolwiek moj jest poki co na tyle glupi, ze sie dusi a ciagnie, zwlaszcza jak widzi mojego meza :wink:

    Hyde, jezeli nie smaczki to moze szarpak? albo mizianie? bo rozne psy rozne rzeczy lubia.
    natomiast jezeli chodzi o lekture fachwa, co do szkolenia to poczytaj sobie pozytywne szkolenie psow dla zoltodziobow pameli dennison. mozesz tez posluszenstwo na co dzien inki sjosten, kliker-skuteczne szkolenie psa karen pryor i koniecznie sygnaly uspokajajace turid rugaas
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    dzieki, poszukam tych ksiazek
    tylko kurde mam mieszane uczucia, tam gdzie szukalam info to raczej pisza o szkoleniu po 10tyg, my z siadem zaczelismy wczesniej i opanowane ma niezaleznie kto jej kaze siadac, zostan tez wychodzi w miare ale chodz/wroc na razie udaje sie co ktorys raz bo mloda wszystko rozprasza, wystarczy ze cos stuknie/puknie albo ptak zaspiewa ona juz skacze i sie bawic chce
    •  
      CommentAuthormalutka2105
    • CommentTimeMay 6th 2015 zmieniony
     permalink
    Moja do dziś nie opanowała "przynieś", a umie "zdechł pies" także różnie to bywa. A jeśli chodzi o szkolenie to ja mojej uczyłam komend - głos plus gest np. komenda siadaj i wyprostowana ręka i dłoń otwarta :) i zauważyłam że Kika lepiej się wtedy skupiała i słuchała.
    A i szkoliłam ją dosłownie od pierwszych dni w domu. Wiadomo że nie do upadłego tylko po troszku każdego dnia. Młody psiak łapie najszybciej.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    Hyde, troche ksiazek przerobilam i nie spotkalam sie z ograniczeniem w szkoleniu po 10 tyg zycia. jedyne ograniczenie jakie znam to czasowe coby psa nie przerobic.... np 3 serie po 5 min. jedna komenda tygodniowo itp.

    teraz najwazniejsza jest socjalizacja, na reszte macie czas, zwlaszcza na spacery na smyczy.

    w ogole szepnijmi mejla to Ci wysle kilka malych opracowanek :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    info o 10tyg nie z ksiazek tylko z netu, ze str hodowli i forum maltanczykowego
    jesli idzie o socjalizacje to korzystalam z tych "wytycznych" (mamy problem tylko z 7 i 10, chyba ze jako 10 liczyc psa kolezanki i psy u wlascicielki - 2 dorosle i 2 inne szczeniaki)

    okres, w którym psiaczek uczy się norm i wzorców zachowań obowiązujących w psim i ludzkim społeczeństwie, oswaja się z nowymi zjawiskami i środowiskiem, nazywany jest socjalizacją. U psów trwa ona od momentu urodzenia do 14-16 tyg. życia, w zależności od typu psa.

    Margareth Hughes opracowała zasadę ZŁOTEJ 12, której zastosowanie jest niezbędne dla prawidłowego rozwoju psa. Wg tej zasady szczeniak w okresie socjalizacji powinien:

    1. poznać co najmniej 12 różnych powierzchni: trawa, beton, śliska podłoga....
    2. bawić się minimum 12 różnymi przedmiotami: gryzaki, piłki, piszczące zabawki...
    3. poznać co najmniej 12 różnych miejsc: las, łąkę, parking samochodowy...
    4. poznać co najmniej 12 różnych odgłosów: płaczące dzieci, odkurzacz, dźwięki samochodów...
    5. bawić się z co najmniej 12 różnymi osobami: dzieci, osoby starsze, osoby poruszające się o lasce...
    6. poznać co najmniej 12 szybko poruszających się przedmiotów: samochód, motor, rolki…
    7. sprostać co najmniej 12 różnym wyzwaniom: wejść do metra, pokonywanie niskich przeszkód (np. agility), zejść ze schodów...
    8. być dotykanym przynajmniej w 12 różnych miejscach przez właściciela i rodzinę: głaskanie za uszami, wkładanie ręki do pyska, dotykanie nosa...
    9. jeść z co najmniej 12 różnych pojemników: miski plastikowe i blaszane, z ręki, kongi
    10. bawić się z co najmniej 12 różnymi psami: szczeniakami i dorosłymi, dużymi i małymi, psami i sukami...
    11. zostać przynajmniej 12 razy samemu z dala od rodziny i opiekunów, przez około 4-45 minut (stopniowo wydłużamy czas)
    12. przynajmniej 12 razy być przewiezionym samochodem lub innymi środkiem komunikacji


    Wszystko, co pies pozna w okresie socjalizacji – pod warunkiem, że będzie to doświadczenie przyjemne lub neutralne – zaakceptuje i uzna za zwyczajne. Nie będzie się tego bał w przyszłości, co znacznie ułatwi mu życie w ludzkim świecie, a i właścicielowi zaoszczędzi dużo stresów.

    Wszystkie ćwiczenia z zakresu ZŁOTEJ 12 warto stosować w formie zabawy, ale jeśli zauważysz, że któreś z nich są dla szczeniaczka nieprzyjemne, od razu je przerwij, potem zmniejsz wymagania i powtórz zadanie. Nie żałuj smakołyków, jeśli psu uda się jakieś trudne ćwiczenie, chwal go też entuzjastycznie i zachęcaj do pokonywania trudności.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    poszlo. x 2 :)

    Hyde, powiem tak. wrzuc na luz :) pies to kolejne dziecko. a wiadomo, ze z dzieckiem wszystkiego pod linijke z poradnikow (ktorych jest milion i wszystkie sie wzajemnie wykluczaja) nie zrobisz. tak samo jest z psem. to, ze nie zrobicie punktu 7 to psa nie zabije, anie nie spowoduje dysfuncji.
    moj polowy nie przeszedl i ma sie dobrze. np z wychodzeniem troche dalej niz blok musielismy poczekac az skonczyl 4 miechy i dorosl do tego.
    tego co pisza na forach tez bym sie stysno nie trzymala. wlacz swoja intuicje i filtry. i na spokojnie :)
    -- [/url]
  6.  permalink
    U mnie punkt 9 na pewno nie zrobiony. Może z 5 różnych pojemników było. Ręka, mały talerzyk jak była mała, później miska, którą ma do dziś i miski u rodziców. 12 w życiu nie uzbieram :) i pies ma się świetnie i teraz jak gdzieś jesteśmy nie ma problemu napicia się choćby z podstawki do kwiatka ;)
    Tak jak pisze elfika nie ma co wariować :) Łatwo powiedzieć co nie? Ja jeszcze czasami wariuje. Kocha się psiaka nad życie i chce żeby było wszystko jak należy :) i jestem pewna że będzie. A ze zwierzakami jak z ludźmi. Nie ma ideałów.
    A może jakaś nowa fotka małego słodziaka, który tak pięknie wątek poruszył? :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    no sztywno sie nie trzymam, z dzieckiem tez sie nei trzymalam :wink:
    chodzilo mi o to ze ta zlota 12 socjalizacji w wiekszosci latwo nam przyszla sama z siebie. a te co problem to cooooz tylu psow wsrod znajomych psow nie mamy (psow bezpiecznych ktore nie rzuca sie do gryzienia) ale np przez plot z psami ciotki sie witala, swoja droga tak sie balam ze moga na mala szczekac i sie do nas wyrywac (mamy dziurawy plot ktory latwo moga pokonac) ale jak na razie to tylko obwachanie, no a schody to chyba jeszcze daleka droga, ona ledwo sie na wyzsza poduszke wspina taka malizna, i tak sukces ze stopien na tarasie juz pokonuje sama wracajac do doomu a nie piska zeby ja wniesc ;)
  7.  permalink
    A i ten las to bym sobie darowała... plaga kleszczowa jak diabli.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    ej, poduszka tutaj robi za stopien. i git. odfajkowac :wink:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    wiecie, ja to moze za bardzo Milke przezywam, staram sie jak moge jej dogodzic itp itd ale ja NIGDY nie mialam zadnego zwierzaka w domu (no oprocz rybek) i dla mnei jest to abrdzo bardzo nowa sytuacja, baaa ja nawet nigdy nie moglam sie z psami czy kotami bawic przez alergie wiec doswiadczenie mam zerowe a ze to jest taki przytulak i slodziak wiec nie idzie sie oderwac ;)
    chcialam pokazac wam jak skacze ale z fb nie przejdzie takze na razie tylko fota blondyny na reczniku

    sad
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 6th 2015
     permalink
    slicznosci :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2015 zmieniony
     permalink
    to jeszcze male pytanie - jak podchodzic do kwestii zjadania trawy i koniczyny? wystarczy ze chwile sie czlowiek zgapi a Milka juz wpierdziela zielsko
    a za mlecza to by sie chyba pokroic dala, co jakis sie pojawi to ona na niego poluje a ja potem jej z paszczy wydzieram
    kiedys cos slyszalam ze pies wie co mu potrzeba i jedzenie trawy jest norma w przypadku psow ale wole sie upewnic
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    Kurde nikt mi nie powiedzial ze wykapanie psa to taka trauma dla niego i dla wlasciciela. Normalnie lzy w oczach mialam jak ta biedna piskala. A niby prysznic jej pokazywalismy, nawet wody sie raz napila stojac przy brodziku a tu wczoraj mega histeria. Ledwo szampon zmylismy. Trzesla sie potem z godzinr bo przeciez suszarka tez wrog no1. (A tez juz znala dzwiek i powiew bo ze dwa razy asystowala w suszeniu G.)
    Czy psom to kiedys mija czy tak zawsze maja z kapiela?? Moj maz mowi ze w wannie by tak nie bylo ale Nie chcialabym jej kapac w wannie, kocham psinke ale z dzieleniem wanny i lozka mam opory
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    Pierwszą kąpiel odbyłam z psem by było mu raźniej.
    --
  8.  permalink
    Ja moją kąpię w wannie, ale nie mam prysznica ;) Nie lubi kąpieli do dziś. Suszenie jest ok, oprócz suszenia głowy. Muszę kombinować - jakaś zabawka itd. Podczas kąpieli jak się mocno wkurza to daję jej kawałeczki np. kiełbasy i chwalę ją pod niebiosa. Często myję jej tylko łapki i podwozie i wtedy stoi grzecznie. Jak ją kąpię całą to zaczynam od łapek,ogonka, potem tułów i na końcu głowa, bo tego nie lubi najbardziej. Uszy zatykam jej watą, ale już chyba o tym pisałam. Po kąpaniu porządnie wycieram uszy od środka - tego też nie lubi, ale to dla jej dobra :) A i po wytarciu ręcznikiem daję jej polatać po domu zanim zacznę ją suszyć :) Lata taki wicher rozkuzdrany i wyciera łebek o dywany ;) Moja ma kucyk to możecie sobie wyobrazić jak wygląda po kąpaniu, mokra i bez kucyka - pyska nie widać i nie wiadomo gdzie przód a gdzie tył ;)
  9.  permalink
    Ja kupiłam moim podkładkę antypoślizgową i już nie ma problemu kąpieli. Po prostu obie bały się poślizgu i sprawa rozwiązana. Nie suszę po kąpieli, specjalnie kąpię na noc, żeby pies sam wysechł, jedynie wycieram ręcznikiem :) a głowę ruszam sporadycznie, żeby uszu nie pozalewać, więc może dlatego nie mają te moje suczki traumy, bo teoretycznie głowa najgorsza.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    MrsHyde: Czy psom to kiedys mija czy tak zawsze maja z kapiela?


    Zwykle mija, chociaż nasza Zizka do dzisiaj w kąpieli piszczy i dyszy. Ale nie ucieka.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    Dziewczyny,moze Wy mi pomożecie.
    Bylam ostatnio w schronisku dla zwierzat. chcemy przygarnąć jakiegoś psiaka,dac mu dom. mamy upatrzonego psa,wykastrowanego w wieku rok i 3 m-ce.przebywa w schronisku od lutego 2015 roku. niestety nic nie wiem o jego przeszlosci,nie wiem czy był bity,czy ktoś go go nie skrzywdzil.zostal znaleziony na ulicy,moze komus uciekl? byliśmy w schronisku razem z dziecmi(7 i 4 lata),mielismy psa przy sobie na smyczy,nie wykazywal zadnych oznak agresji,nie skakal na dzieci,dal się glaskac. czy to oznacza,ze nie będzie agresywny w stosunku do nich?
    Czasem mysle,ze lepiej by było szczeniaka,ale tego jak zobaczyliśmy to się zakochaliśmy normalnie. od razu przyniosl nam do plotu zabawki,chcial się z nami bawic. Kurcze nie wiem co mam robic :confused:
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    Monteniu, najlepiej byloby zeby go zobaczyl behawiorysta.
    a pracownicy schroniska cokolwiek o nim wiedza? w sensie jak sie zachowuje w ich obecnosci, podczas karmienia, spacerow? w ogole wychodzi na spacery?

    gdyby nie lubil dzieci od razu by to pokazal.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    Pracwownicy mowia,ze nie wykazuje agresji,ale nie mogą zagwarantować,ze kiedyś tam nie zaatakuje.(nic na to nie wskazuje,bo ladnie się zachowywal). jest przylepką taka,nie walczy z psami.no ale tak naprawdę chyba po zadnym psie nie można tego powiedziec prawda?
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeMay 7th 2015 zmieniony
     permalink
    montenia: nie mogą zagwarantować,ze kiedyś tam nie zaatakuje

    nikt Ci tego nie zagwarantuje- każdy pies w określonych warunkach może zaatakować.
    My mamy psa prawie trzy lata, Bandzior trafił do nas jak miał 6-8tyg. Socjalizowałam go, uczyłam, bawiłam się z nim, spędzamy razem całe dnie. Znamy się fantastycznie. I gdyby ktoś się mnie zapytał, czy mogę zagwarantować, że ten pies nigdy nikogo nie zaatakuje, to bym bez wahania powiedziała, że oczywiście, że nie mogę. Jeśli chodzi o obcych (obcy= wszyscy poza mną, mężem i dziećmi), to bez trudu przychodzi mi do głowy przynajmniej 5 sytuacji, w których nasz pies (uważany przez większość ludzi za przyjacielskiego przytulaka) mógłby zaatakować- skoczyć, obwarczeć, obślinić, złapać w pysk np rękę. Jeśli chodzi o domowników, to tak samo przychodzi mi 5 sytuacji, w których Bandi by obwarczał.
    Więc to nie chodzi o to, żeby mieć pewność, że pies nigdy przenigdy nikogo nie zaatakuje. Chodzi bardziej o to, żeby psa poznać na tyle dobrze, żeby wychwytywać momenty, w których pies mógłby stracić cierpliwość. Poza psami z ewidentnie zrytą psychiką, psy nie atakują ani bez powodu, ani bez ostrzeżenia.
    montenia: ie wykazywal zadnych oznak agresji,nie skakal na dzieci,dal się glaskac. czy to oznacza,ze nie będzie agresywny w stosunku do nich?

    agresja u psów, czy to wobec ludzi czy wobec innych psów, występuje najczęściej z trzech powodów- z lęku (np złe doświadczenia), z frustracji i z chęci dominacji.
    Gdyby pies miał złe doświadczenia z dziećmi, na tyle złe, że mogłoby to skutkować agresją - obstawiam, że byłoby to widać. Jeśli zachował spokój, to już wg mnie dobrze rokuje.
    montenia: niestety nic nie wiem o jego przeszlosci,nie wiem czy był bity,czy ktoś go go nie skrzywdzil.

    no i to jest to ryzyko jak się bierze dorosłego psa- w pewnym momencie mogą wyjść jakieś lęki, może okazać się,że z psem trzeba popracować. Jeśli jesteście na to gotowi, to przemyślcie sprawę, bo możecie zyskać fajnego członka rodziny :smile:

    Treść doklejona: 07.05.15 17:52
    MrsHyde: w wannie by tak nie bylo ale Nie chcialabym jej kapac w wannie, kocham psinke ale z dzieleniem wanny i lozka mam opory

    a jakbyś ją do wanny wstawiła w jakieś misce? ja Bandiego kąpałam w dziecinnej wanience wstawionej do wanny
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    dziewcyzny jak czesto trzeba odrobaczac psy? Milka byla odrobaczana 2 razy, za 3tygodnie kolejne szczepienie ale tydzien wczesniej odrobaczanie; pozniej jak skonczy 4miesiace to szczepienie na wscieklizne i nastepne zczepienie po pol roku
    cena szczepienia milo mnie zaskoczyla, zaplacilam w prawdzie 40zl ale po tekstach wszyskich znajomych jakie to szczepienie psa jest drogie myslalam ze to z minimum sto bedzie
    aha i weterynarz nie kazal wychodzic na spacery jeszcze, na podworko tez tylko siku, kupe i do domu bo straszny wysyp kleszczy jest; niestety nei wiadomo czy za 3tyg bedzie mozna jej podac srodek p/kleszczowy bo nie tylko wiek jest ogranicznikiem ale takze waga - psina musi miec skonczone 3miesiace i co najmniej 2kg zeby podac jej kropellki; obroze od razu odradzili

    Treść doklejona: 07.05.15 18:01
    cerisecerise: a jakbyś ją do wanny wstawiła w jakieś misce? ja Bandiego kąpałam w dziecinnej wanience wstawionej do wanny

    ooo, to jest mysl! kupie wanienke albo jakas taka miske wieksza pociagla jak to w biedrze bywaja czasami
    i musze koniecznie kupic pasy do auta bo Milka pcha mi sie na kolana a trzymac ja i kierowac to jednak nie na takiego kierowce jak ja ;)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Ceri,dziekuje Ci za Twoja wypowiedz :)

    pokaze zaraz Wam tego psa.jeszcze nie jest nasz,ale non stop o nim mysle. jutro pojedziemy chyba do schroniska,sami bez dzieci,wezmiemy go na spacer. Jak go zobaczyłam to skradl moje serce,dzieciako tez:). od razu u imie wymyslilismy,nawet.
    Benji
    http://28dni.pl/pictures/2441888.jpg
    http://28dni.pl/pictures/2441893.jpg
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    Montenia ja kiedyś przygarnęłam dwulatek. Miała byc super psina... Okazało sie ze prawdopodobnie była szkolona pod katem myśliwskim... To foksterierka. I na zewnątrz była masakra z nią nawet na imie nie reagowała. Ale i to da sie skorygować. Mi bardzo pomogła książka "Dlaczego mój pies...?" John Fisher.
    Ja wiem ze Tobie głownie o agresje sie rozchodzi na pierwszym miejscu, ale warto sie zaopatrzyć bo kozę pomoc przy innych nawykach. W książce jest o nawykach psów z ich punktu widzenia. I duzo porad jak psa oduczyć tego złego.
    -- []
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeMay 7th 2015
     permalink
    montenia: od razu u imie wymyslilismy,nawet.
    Benji

    Piękne imię, mój kot jest jego dumnym posiadaczem, nawet maść podobna, gdzieniegdzie taka sama :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeMay 8th 2015
     permalink
    Montenia, słodziak :) daj znać jak po spacerze :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 8th 2015
     permalink
    No pieska mamy zarezerwowanego:))).. ale na początku kolorowo nie było.poszlam na wybieg,tam gdzie Benji był ostatnio. patrze,nie ma go :(
    Ale pochodziłam po innych wybiegach i go znalazłam:). jak przyszliśmy od razu podleciał do klatki,piszczal,lasil się i przynosil mi pilki. odbierzemy go na początku czerwca,bo maz będzie miał urlop,bedziemy mogli poswiecic mu dużo czasu. no i w maju mamy kilka wyjazdow zaplanowanych,a nie chcemy go gdzies zostawiać. w przyszłym tygodniu jedziemy jeszcze raz,z dziecmi i weźmiemy go znow na spacerek.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 20th 2015
     permalink
    dziewcyzny help
    Milka wpierdziela mi sciane, w jednym jedynym miejscu najpierw lizala, potem troche zdrapala a teraz jezykiem wylizuje co raz wieksza dziure, nie ma mozliwosci jakos tego zakry bo to zaraz przy oknie tarasowym, co robic? upominanie, przenoszenie itp nie dziala; moze wy macie jakis pomysl???
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 20th 2015 zmieniony
     permalink
    Fisher pisze, że to przejaw dominacji.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 20th 2015
     permalink
    mozesz napisac cos blizej?
    z poszukiwan online to ywszlo ze to moze byc kwestia zapotrzebowania na wapn ale jak rozmawialam z wetem to startowa royal canin ma wszystko co trzeba a juz jestesmy na etapie przemieszania jej z acana
    zauwazylam ze to sie zdarza raz na jakis czas, to bardziej takie lizanie niz gryzienie u niej a online pisza raczej o ewidentnym gryzieniu; mloda ma rozne gryzaki i nie robi tego jak jest sama w domu wiec nuda odpada, raczej jak jej sie przypomni w ciagu dnia i zawsze jak ktos jest obok



    pokaze wam jeszcze wczorajszego wyplosza po kapieli
    dsa

    as
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 20th 2015
     permalink
    Bladykocie, wywal tego fishera w kosmos. raz, ze jego teorie sa bledne, dwa juz dawno sie z nich wycofal. trzy o teorii dominacji to ja proponje barrego eatona.



    Hyde, u mnie tez zre sciane. niedobor wapnia przez intensywny wzrost. jogurcik naturalny mozesz dodawac do karmy.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeMay 20th 2015 zmieniony
     permalink
    Hydzia miałam ten sam problem tyle ze przy ścianie bardziej.Wylozylam to miejsce taka długa podkładka ratanowa i problem znikl.:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeMay 20th 2015
     permalink
    Popieram elfike, u nas jogurcik pomógł :) na początku kupiłam taki spray, odstraszający psiaki od gryzienia mebli czy ścian, ale to świństwo straszne i lepiej nie stosować. Leon raz się tym lekko podtruł i wyrzuciłam jak najszybciej do kosza. A miało być bezpieczne dla szczeniaków :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 21st 2015
     permalink
    czy po odrobaczaniu psiak moze miec slabszy apetyt??
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 22nd 2015
     permalink
    Nasza starsza kota zawsze po odrobaczaniu nic nie je przez dwa dni, a często nawet wymiotuje :shocked:

    A tymczasem młodsza kota, Metka :wink:

    Image and video hosting by TinyPic
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeMay 23rd 2015
     permalink
    Oczy ma jak kot ze Shreka :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 23rd 2015
     permalink
    No udał się Wam ten kociak Teo... ja coraz poważniej kminie adopcje kota... Ale jeszcze kminię i kminię...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.