Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 25th 2012
     permalink
    Mieszkanki miast czują wzrost libido w okresie płodnym i nie tylko wtedy. Ich mężowie to samo.
    --
  1.  permalink
    a stres, zmęczenie? pieknie by było jakby w realu było tak naturalnie książkowo
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 25th 2012 zmieniony
     permalink
    To mieszkanki miast nie przeżywają stresów i zmęczenia w realu?
    --
    •  
      CommentAuthormaravilha
    • CommentTimeJan 25th 2012
     permalink
    tu juz nie chodzi o mieszanki, para ktora sie stara wedlug mnie kocha sie czesciej niz zwykle np co 2 dni - w tym momencie nie ma takiej opcji by ominac dni plodne
    swoja droga, patrzac na wpadki - pytanie czemu ich tak wiele? moze rzeczywiscie mezczyzni nieswiadomie ( albo swiadomie nie mnie to oceniac ) wybieraja sobie takie dni w ktorych ich partnerka badz dziewczyna maja dni plodne?

    nie wazne czy sie ma regularne cykle czy nie, obserwacja jest po to by dowiedziec sie o sobie czegos wiecej, jezeli kazda dziewczyna zainteresowala by sie choc troche tym co sie dzieje w jej organizmie wpadki z pewnoscia zdazalyby sie rzadziej niz obecnie

    chyba zjechalam z tematu :D
    -- [url][/url]
  2.  permalink
    Amazonka chcialam zwrocic uwage na fakt, ze wzrost libido nie jest tak oczywisty w dni plodne - chocby nie wiem jak plodne byly :-) jak jestem po jakims wyjezdzie sluzbowym, a jeszcze z solidna zmiana czasowa to moge nie miec ochoty na amory
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    To zupełnie naturalne, że mężczyznom bardziej podobają się kobiety w okresie płodnym. To już zostało zbadane. Kobiety też częściej zdradzają, kiedy są płodne.
    Nieplanowane poczęcia wynikają z zawodności anty.
    Chwilowo można nie mieć ochoty na amory, a potem ochota wraca.
    --
  3.  permalink
    nie tyle z zawodności anty co a. braku stosowania anty b. nieprawidłowego stosowania c. złego doboru metody antykoncepcji i d. z bałaganiarstwa i braku odpowiedzialności
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    Również z kategorii "jeszcze nie zdecydowałam".
    --
    •  
      CommentAuthormaravilha
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    Amazonko, to jestem w tyle, nie wiedzialam ze takie zjawisko zostalo zbadane :)

    kiedy kobieta wpadnie najczesciej z jej ust wychodza slowa typu : namietnosc nas poniosla, zapomielismy o zabezpieczeniu, nie wiedzialam ze mam dni plodne ( mysle jednak ze podswiadomie wiedziala, dziwne ze niektorzy potrafia sie zabezpieczac a przy najwiekszym ryzyku zajscia w ciaze zapominaja o antykoncepcji :D )
    -- [url][/url]
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    - Nie wiedziałam, że mogę zajść w ciążę.
    - Myślałam, że tabletki jeszcze działają.
    - Przecież byłam zabezpieczona, to nie moja wina, że zaszłam w ciążę.
    - Nawet markowe dureksy zawodzą.
    - Przecież w czasie @ nie można zajść w ciążę.
    --
    •  
      CommentAuthormaravilha
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    dokladnie o to mi chodzilo ;)

    a prawda jest taka ze to jest ich wina, bo wziely sie za seks nic nie wiedzac o swoim ciele
    nie wiem, przeciez to nie takie trudne prowadzic obserwacje, chodzby tylko po to by sprawdzic czy coz niepokojacego sie z nami dzieje
    -- [url][/url]
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    Przed rozpoczęciem samoobserwacji też miałaś taką świadomość? Tj. wiedziałaś, że to jest łatwe i dla każdego?
    --
    •  
      CommentAuthormaravilha
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    nie, dla mnie to byla czysta ciekawosc i chec poznania siebie samej, rozpoczelam samoobserwacje duzo przed tym zanim w ogole podjelam decyzje o wspolzyciu
    Mialam juz dosc spora wiedze na temat tego co sie dzieje we mnie i dzieki temu uniklam antykoncepcji - kochalam sie w te "bezpieczne" dni

    Nie mowie ze bylo to latwe, ale napewno jest to do zrobienia, kazdy moze sie obserwowac, wystarczy troche poczytac, wziasc sie za siebie, trzymac sie regul
    przeciez to nie zajmuje nie wiadomo ile czasu ( oczywiscie nie dla kazdego NPR jest wlasciwe, duzo zalezy do tego jakie zycie prowadzimy, czy nocne czy nie, ale sprobowac zawsze mozna )
    -- [url][/url]
    •  
      CommentAuthorMartaW85
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Chyba "od zawsze" wiedziałam o obserwacji temperatury i śluzu. Od niedawna zaczęłam obserwować śluz, tak z czystej ciekawości jak się zmienia, ale nigdy obserwacji nie notowałam. Temperatury nigdy nie sprawdzałam...
    Dwa miesiące temu spotkałam znajomego, który pochwalił się ślicznym dwudniowym bobaskiem :D Na pytanie jak u mnie, pożaliłam się że nic nie wychodzi. Polecił mi 28dni, żebym sobie poczytała. I dziś zdecydowałam się na prowadzenie obserwacji, mam nadzieję że starczy mi cierpliwości i zapału, bo 6 miesięcy starań i nic...
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 26th 2013
     permalink
    6 cykli starań to nie jest wyjątkowo długi czas.
    --
    • CommentAuthormarzen87
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    NPR jest w 100% naturalne i nie uderza w nasząz gospodarkę hormonalną,poza tym poznawanie własnego ciała jest niesamowite-dlatego zdecydowałam się na NPR.Staram się o dziecko rok a dopiero 2 cykl mierze tempki i uczę się rozpoznawac to co one mówią-daleka droga przede mną żeby nauczyc sie jakiejs konkretnej metody.

    Co do czasu na dziecko-to tak na prawde nigdy nie jest odpowiedni bo zawsze jest cos...ja po prostu poczułam TO . Że chcę zostać matką i dać mężowi dziecko być rodziną w pelni tego slowa znaczeniu.to chyba się instynkt nazywa...:tongue:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Czas na naukę konkretnej metody to właśnie pierwszy obserwowany cykl. Jeśli będziesz miała podręcznik dostępny, to nauka zajmie Ci 1-3 cykle.
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeDec 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Rozmowa w DDTVN z małżeństwami o NPR.
    Obejrzałam do 3:27 i takie refleksje mi się nasuwają: strasznie smutno te Panie opowiadają o swoim wyborze, po drugie wiążą to z wiarą. Myślę, że taki wstęp mógł spowodować, że wielu potencjalnie zainteresowanych porzuciło oglądanie dalszej części.
    Jak Wy to widzicie?
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Myślę, że jeśli ktoś to wiąże z wiarą to ma do tego prawo i ma prawo o tym mówić.
    Jeśli ktoś byłby potencjalnie zainteresowany na poważnie, to nie będzie na tvnie szukał informacji o NPR.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Moim zdaniem gorszy od łączenia NPR-u z wiarą był fakt,że zaproszono do studia osoby z 3 i 4 dzieci.
    Żeby była jasność- dla mnie to nie problem, kto ile ma dzieci. Jednak w czasach, gdzie spora ilość młodych ludzi "ciągnie" na kredycie, dwójka dzieci jest wyzwaniem finansowym a co dopiero większa ilość.
    Ja widzę większe zagrożenie w skojarzeniu NPR-u z dużą ilością dzieci(czyt. pewnie to były "wpadki") niż w kojarzeniu go z wiarą.

    luczynka: Jeśli ktoś byłby potencjalnie zainteresowany na poważnie, to nie będzie na tvnie szukał informacji o NPR.

    A dlaczego nie? TVN jest dokładnie takim samym punktem wyjścia jak wujek Google...
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Chociażby dlatego, że tvn tylko liże sprawę, nie zagłębia się.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Co nie zmienia faktu, że bez impulsu nie ma reakcji luczynko.
    Wielka szkoda... Tv śniadaniowa to fajna okazja, dużo kobiet ogląda... Można było zaprosić zarówno te co wybrały światopoglądowo, jak i młode studentki, świeże mężatki, te które wybrały MRP bo dbają o zdrowie, a nie dlatego, że są katoliczkami. Do większej ilości młodych kobiet by to dotarło. Bo o aspekcie wiary można się na naukach dowiedzieć (i moim zdaniem tam jest na to miejsce a nie w programie śniadaniowym)
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Zrobili to w takiej konwencji, jaka była dla nich wygodna.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Jaheira: Moim zdaniem gorszy od łączenia NPR-u z wiarą był fakt,że zaproszono do studia osoby z 3 i 4 dzieci.



    Też tak uważam.
    Mnie w czasie nauk przedmałżeńskich do NPRu zniechęcił z miejsca fakt, że jego zasad uczyła Pani ok 50-tki posiadająca troje już dorosłych dzieci oraz trzylatkę i półtoraroczniaka.
    Twierdząca ponadto gorliwie, że ta ostatnia dwojka to nie nprowa wpadka, błąd w obserwacjach etc tylko że fak chciał Pan Bóg.....
    Obstawiam, że żadna z obecnych tam wtedy młodych dziewczyn, nie zainteresowała się wtedy w/w metodą...
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Co nie było dobrym posunięciem i zamiast tych z wątpliwościami i żyjących ze stereotypami ze NPR= kościół, niekontrolowana ilość dzieci i seks 'jak można' zachęcić to tylko utwierdziła w błędnym przekonaniu.
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeDec 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Jaheira: zaproszono do studia osoby z 3 i 4 dzieci.

    No fakt. Gdybym nie znała rzeszy kobiet stosujących naturalne metody i posiadających nie więcej niż 2 dzieci, to bym z przymrużeniem oka patrzyła na to, co mówią te wielodzietne rodziny. Dla mnie 4 dzieci to wielodzietność, uściślając. Ta druga rodzina ma chyba 3, ale patrząc na ich młody wiek i podejście, będzie więcej. Mało kogo stać na bycie rodziną wielodzietną. To do ludzi nie przemawia. I dlatego potencjalnie zainteresowani mogli zwyczajnie poczuć, że NPR to nie jest metoda pewna.
    Lexia: Można było zaprosić zarówno te co wybrały światopoglądowo, jak i młode studentki, świeże mężatki, te które wybrały MRP bo dbają o zdrowie, a nie dlatego, że są katoliczkami.

    Właśnie.
    TEORKA: Twierdząca ponadto gorliwie, że ta ostatnia dwojka to nie nprowa wpadka, błąd w obserwacjach etc tylko że fak chciał Pan Bóg.....

    U nich to zdanie się na wolę Boga tez było akcentowane. Zrozumiałam to tak - NPR jest prawie pewne (prawie robi różnicę, no nie?), może być jednak tak, że to Bóg o nas zdecyduje. Dla kogoś, kto kategorycznie odkłada mogło to zabrzmieć jak silny argument antyNPR.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Ano. Gdybym ja, gorliwie od ponad dwóch lat odkładająca zobaczyła 2 lata temu taki program to dziś brałabym anty a NPR byłby u mnie na czarnej liscie pod kątem skuteczności
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Ja chcę świadomie stosować NPR< nie wiążę tego zupełnie z wiarą (nei jestem wierzacą osobą), raczej z potrzebą samoświadomości, podchodzę do tego naukowo, nie ideologicznie. Nie mam IDEOLOGICZNIE nic przeciwko antykoncepcji. Obecnie akurat żadna forma aty mi nie odpowiada wystarczająco, z róznych względów. Mamy trójkę dzieci, ale nie wynika to WOGÓLE ze stosowania NPR (bo tylko z jednym dzieckiem zaszłam w ciążę DZIĘKI NOR - starając się wiedziałam, kiedy mam dni płodne i to wykorzystałam:). pozostała dwójka z NPR nie ma nic wspólnego - w tym czasie nie było stosowane. Trójka była zawsze moim marzeniem. Mojego M. też. Los nam tę trójkę zesłał w sposób wyjątkowy, ale tym bardziej cenny. BEZ ZWIĄZKU Z NPR:) Mnie razi to że NPR łączony jest bardzo wyraxnie z wiarą - do odstrasza wiele osób, też jest powodem drwin i kojarzy się, że to dla "ciemnoty" . Zeby była jasność - ja tak nei kojarzę, ale wiem, ze tak jest niestety... A ja uważam że NPR jest własnie dla świadomych kobiet. Mną powoduje własnie poczucie kontroli nad własnym ciałem, fizjologią, widze, co się ze mną dzieje, wiem tez ze być moze kiedyś jakies zaobserwowane nieprawidłowości mogą pomóć w diagnostyce problemów zdrowotnych itd. Jestem tez przeciwna WSZELKIM GENERALIZOWANIOM. NPR nie jest PRAWIE SKUTECZNE> Natomiast np. metoda Roetzera, stosowana ściśle wg reguł, w przypadku okresu niepłodności bezwzględnej daje 100% skuteczności. warunek - PRAWIDŁOWO STOSOWANA> By stosować prawidlowo trzeba naprawde zgłębić całościowo metodę i nie robić wyjątków itd. Skuteniejsza jest wtedy od najskuteczniejszych anty
    --
  4.  permalink
    Odświeżam temat, bo akurat rozmawiałam o tym z mężem ostatnio :) powymądrzam się, a co :) Zgadzam się z KARKO, problemem NRP jest to, że jest silnie kojarzony z wiarą i Kościołem. Powinno być zupełnie inaczej, to powinno być promowane jako poznanie własnego ciała, samoświadomość organizmu, profilaktyka zdrowia. Bardzo żałuję że tak późno się zdecydowałam na obserwację. Jestem pewna, że uniknęłabym różnych historii zdrowotnych wcześniej. Mnie przywiodły tutaj nieskuteczne starania o maleństwo, ale prócz tego że starania są najważniejsze, to odkryłam jak reaguję np. na spadki TSH. Zanim odebrałam wyniki, wiedziałam że coś jest nie tak, ba to temperatura mnie popchnęła żeby kontrolnie iść przed terminem na badania. Ponadto widziałam zmiany w organizmie, normalnie nie zwróciłabym na nie uwagi , ale już wyczulona, poznająca siebie, podejrzewałam że coś jest nie tak. To są przykłady że nrp to nie tylko wkładanie termometra w .... ( jak często słyszę wulgarne określanie nrp) Myślę, że warto o tym mówić głośno, dla dobra kobiet i ich zdrowia :)
    Pozdrawiam:)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 18th 2014
     permalink
    Obawiam się, że to nie problem NPR, tylko problem ludzi, którzy mają jednostronne skojarzenia i mediów, z których czerpią wiedzę.
    --
    • CommentAuthormarzenka96
    • CommentTimeFeb 12th 2014
     permalink
    Właśnie zastanawiam się nad podjęciem NPR i dlatego tu trafiłam, ale powiedzcie jaka jest prawdziwa skuteczność tej metody bo spotykam się z różnymi głosami i jestem zdezorientowana
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeFeb 12th 2014
     permalink
    Wysoka, jeśli stosujesz się ściśle do zasad, a przede wszystkim jeśli dobrze metody się nauczyłaś.
    Przy prawidłowym stosowaniu przy odkładaniu i współżyciu w fazie niepłodności względnej wskaźnik Pearla to 0,2. Przy współżyciu w fazie niepłodności bezwzględnej skuteczność wynosi 100%, oczywiście jeśli ta faza jest prawidłowo wyznaczona.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 12th 2014
     permalink
    Skąd słyszysz te głosy, z którymi się spotkałaś?
    --
    • CommentAuthorbernia
    • CommentTimeApr 13th 2014
     permalink
    Ja wybrałam npr (tzn. w zasadzie wybiorę jak skończę leczenie hormonalne...) bo właśnie widzę co ze mną robią hormony - mam dość dużo efektów ubocznych, które są bardzo uciążliwe. I do tego względy ideologiczne oczywiście też, ale to w drugiej dopiero kolejności - jeśli mogę nie brać hormonów to po prostu nie chcę i tyle, bo widzę po sobie, że ich działanie obojętne nie jest.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 14th 2014
     permalink
    Wcześnie hormonów nie wybierałaś? Leczenie jest koniecznością?
    --
    • CommentAuthorsawanna
    • CommentTimeApr 19th 2014
     permalink
    Mnie w metodzie zawsze zachwycała naturalność, potrzeba obserwacji swojego ciała i jego znajomość. Uważam, że każda kobieta powinna tego doświadczyć i znać metodę.

    A skojarzenia religijne? Myślę, że są w społeczeństwie coraz mniejsze. Może dlatego że dosyć popularne jest teraz bycie "eko" - myślę że to niegłupi trend ;)
    •  
      CommentAuthor#Tosia
    • CommentTimeJun 5th 2014
     permalink
    Dla mnie metody naturalne to wybór dokonany drogą eliminacji - na dzień dzisiejszy odpowiadają mi najbardziej pod względem pewności i braku negatywnego wpływu na zdrowie.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.