Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Kredowa, ty się przygotuj na większy hardcore- kuzyn tak się przejął ciążą żony, że nawet coli jej się napić nie pozwalał :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Akurat odstawienie coli to świetny pomysł. Toż to sam sciek.
    •  
      CommentAuthorikaan
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Ja tam czasem się napije coli czy innego gazowanego, wszystko dla ludzi byle z umiarem oczywiście :)
    -- ,
  1.  permalink
    Coli nie pijam bo nie lubie ale rozumiem i odczuwam na własnej skórze karolcia tę męską troskę o wszystko. U mnie to się jeszcze objawia nabywaniem wszelkich możliwych gadżetów - nawet poduszki ciążowej sama nie wybrałam heheh a tak serio miłe to jest a po 8 latach walki o potomstwo - nad wyraz wzruszające :)
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Ja ostatnio miałam smaka na oranzade, bo mąż sobie kupił Helene i smakowala jak taka z dzieciństwa, ale zaraz mi przeszło. Ja coli nie pije, bo mam aparat i zbyt duzo mogło by rozpuscic gumki ;)
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 16th 2017 zmieniony
     permalink
    U mnie jednak znacznie skrocona szyjka i nakaz oszczedzania sie z 3 tygodnie. Na szczescie bez rozwarcia....i szczerze wolalabym zeby te sterydy byly jednak bezpodstawne jak to okreslila elfika na odleglosc;) ale wg lekarzy nie sa. Takze tak sie loncza internetowe diagnozy;)
    Zaciskam nogi i damy rade:)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Isia, pewnie.
    Ale od czasu do czasu i ja mam ochotę.
    A u nich on sobie kupował, a ona mogła najwyżej powąchać :bigsmile:
    Tu nie chodzi o odstawienie, bo się czegoś nadużywało, tylko niemożność "użycia" bo jeszcze zaszkodzi...
    Aczkolwiek chyba mimo wszystko taka troska mężczyzny miła jest.

    Ja pod koniec pierwszej ciąży miałam jazdy na gazowany napój pomarańczowy. Byle nie fanta/mirinda.
    Byliśmy w ikei i napiłam się tego z ich dystrybutora. normalnie do porodu za mną łaziło.
    W lidlu znalazłam najbardziej mi odpowiadający "zamiennik" :bigsmile:
    I oczywiście nie piłam non stop, ale przez ten ostatni miesiąc parę razy się zdarzyło.
    Ja gazowanego nie lubię, ewentualnie właśnie tę colę czasem i to najczęściej do whisky (co się od jakichś 7 lat nie specjalnie miało kiedy przydarzyć :devil:), a w ciąży gazowane, napój czy mineralna, było jedynym poza rennie, co mi zgagę zwalczało. I to paradoksalnie, bo przecież większość gazowanych napojów kwas zawiera... A jednak.
    --
    •  
      CommentAuthorperła2010
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    To i ja się wypowiem odnośnie gazowanego w ciąży :-P Jestem osobą, która przez całe dorosłe życie pije tylko kawę albo wodę niegazowaną. A w ciąży od czasu do czasu wypijam puszeczkę zimnej Pepsi :-) Tylko w ciąży mi smakuje. I normalnie czasem mam takie dni, że normalnie MUSZĘ wypić :-)
    •  
      CommentAuthorikaan
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    O ja też jak mam właśnie, że musi być w puszce i zimna. Taka najlepsza :)) ale całej jakoś nigdy nie wypije, wystarczy mi kilka łyków :))
    -- ,
    •  
      CommentAuthorperła2010
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Dokładne ikaan kilka łyków zimnej Pepsi wystarcza :-)
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Ja nigdy nie zrozumiem fenomenu coli... lata już jej nie tknęłam, już wolę brukselkę :P sam skład to istna masakra, ale kiedyś nie raz mi pomagała przy problemach żołądkowych, więc dobrze, że istnieje ;) Ale za to jestem totalnie uzależniona od kawy, w ciąży i teraz, przy karmieniu, piję dwie dziennie i nieraz tęsknię patrzę za trzecią... ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 16th 2017 zmieniony
     permalink
    A ja myślę, że to nie jest kwestia "muszę się napic" tylko "mam ochotę i nie chce mi się powstrzynywac". Mi sie tez wydawało ze muszę zjeść ciastko, bułkę, na śniadanie tylko powidła itd. A potem się okazało ze mam cukrzycę, nie mogę tych rzeczy jeść i zwyczajnie trzeba zrezygnować. Jak jadłam rozsądnie i regularnie to mnóstwo różnych zachcianek poszło w sina dal. Wiadomo ze bardzo mi sie chce naleśników, pierogów, ciastek, cukierków, pizzy, makaronu z sosem serowym ale mówię sobie trudno. Dla dziecka warto się trochę ogarnąć.
    Dla mnie ta cola i te gazowane napoje były na zakazanej liście w obu ciazach zanim jeszcze zdiagnozowano mi cukrzycę. Naprawdę już lepiej zmieszać sok owocowy z wodą gazowana.
    A u nas w domu ta cola jest. Też ja bardzo lubię. Mój mąż ja piję i codziennie mijam te butelkę obojętnie ;) Wiem ze to teraz nie dla mnie.
    Karolyn, mocno trzymam kciuki! Do donoszenia niewiele zostało. A masz szansę na wypis do domu czy nie bardzo?
    •  
      CommentAuthorikaan
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    No jasne każdy robi jak uważa, a ja uważam że wszystko można byle z umiarem (no wiadomo nie mówię tu o używkach). No i wiadomo, że jakbym miała cukrzycę czy z innego powodu miałabym zakaz to pewnie inaczej bym myślała, ale skoro nie mam to nie zamierzam się tak bardzo ograniczać.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Ja się ograniczalam nie mając jeszcze cukrzycy. Wiedziałam ze muffinka czy powidła pójdą mi w uda, co najwyżej, wiec jadłam. Ale jedzenia, które jest zwyczajnie szkodliwe dla plodu, nie tknelam.
    Czasem się zastanawiam gdzie tu konsekwencja młodej mamy: w ciąży jem co chce bo mam zachcianki ale niemowleciu nie dam bo cukier, konserwanty i skład nie taki. Przecież jak w ciąży sie tym kobieta pasie to siła rzeczy jej dziecko też. Nie rozumiem ale tak jak napisała ikaan, każdy robi jak uważa i każdy ma swój rozum.
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Isia dzieki za kciuki:)

    Ja juz jestem w domu od 12;)

    Pepsi i mirinda mmmm to moje zachcianki ale ze wzgledu na cukrzyce nie moge:( ale dzis dolalam do wody gazowanej sok pomaranczowy i nawet zaspokoilam swoja zachcianke:)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Iśka pliss :wink: jeśl ktoś nie ma cukrzycy to co za różnica czy musi czy nie chce się powstrzymywać...w ograniczonych ilościach nawet cola jest dla ludzi w tym ciężarnej, która nie ma cukrzycy of kors. Wiadom, że jeśli ktoś ma cukrzycę to na inne priorytety i pilnuje każdego kęsa i łyka.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Banan, bo ma fatalny skład i szkodzi zdrowiu. Jak mnóstwo innych produktów którymi niektore ciężarne się opychaja. Jesteś tym co jesz ;) I Twoje dziecko w brzuchu też. Ciąża to taki dobry powód żeby usprawiedliwić swoje obzarstwo, nie? ;) Cukrzyca to nie jedyny powód dla którego warto patrzeć na to co się je w ciąży.
    I źle postrzegasz cukrzycę. Tu się przede wszystkim zwraca uwagę na jakość jedzenia a nie na ilość. Nie liczę każdego kesa. Mogę zjeść kilka ciastek. Zmieszcze się w normie. Ale zamiast tego moge tez zjesc dwie dobre kanapki lub talerz zupy. I wybieram to drugie.
    •  
      CommentAuthorikaan
    • CommentTimeMar 16th 2017 zmieniony
     permalink
    Życie jest za krótkie żeby wszystkiego sobie odmawiać :tooth::tooth:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorStokotka
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Nie dajmy się zwariować :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 16th 2017 zmieniony
     permalink
    Przypomnę Wam o tym jak będziecie się odchudzać po porodzie :tooth: :wink:

    A ogólnie to chyba bez sensu ta dyskusja bo skoro argumentem jest to, że ja nie mogę nic bo mam cukrzycę a cała reszta ciężarnych może jeść co chce bo jej nie ma jest po prostu głupi.
  2.  permalink
    Z Isia się zgadzam - jesteś tym co jesz ! Już nie wcale dla figury czy dla chudnięcia - tylko dla zdrowia należy patrzyć na to co wkłada się do paszczy :)) ja dietą - nie mylić z odchudzaniem - wyleczyłam wiele z męczących mnie od lat dolegliwości ale tez chorób (niedoczynnosc tarczycy, hashimoto, anemia, alergia :) nie jest to mądre by często i dużo pić napoje takie jak cola bo jest to zwyczajnie trucie się i to już jest fakt - ale tu raczej wszystkie mówicie o popijaniu sporadycznie, co na pewno każdemu może się zdarzyć :) jak pączki w tłusty czwartek
    Umiar to chyba słowo klucz :)
    Mnie za to strzela gdy rodzice poją swoje dzieci colą, bakusiami, czekoladkami, monte sronte - właśnie w złych proporcjach a później u stomatologa otwierają oczy, że jak to możliwe że u 5 latka aż 6 zębów do leczenia - historia prawdziwa :) zatem moje zdanie wszystko jest dla ludzi ale z umiarem, głową i we właściwych proporcjach
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Ale nikt nie pisał o spożywaniu coli w ilościach prowadzących do nadwagi! Oprócz smaku nie ma innego argumentu bo każdy się zgadza, że cola ma kiepski skład więc nie ma co się licytować Iśka to akurat prawda:wink: wiadom też że jak jesteś na diecie cukrzycowej to pewnie zbyt wiele z ciąży nim przytyjesz (nie wiem czy to reguła) więc już na starcie będziesz miała mniej do zrzucenia :devil::cool: chodzi o to, że na forum zawsze coś musi być czarne albo białe, nic pośrodku. Domyślam się że nawet dziewczyny wyznające zasadę taką jak ty: jesteś tym co jesz też pewnie mają dni, w których napiją się coli czy zjedzą maca będąc w ciąży i nie podadają w przesadę. Ale fakt dyskujsja na poziomie "czy dajesz parówki dziecku" hahaha, ale musiałam napisać bo jak ktoś pisze, że ciężarna nawet spojrzeć na colę nie może bo mąż nagle doznał olśnienia to mnie się poślady ściskają :wink: :devil::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorperła2010
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Nie piję Pepsi litrami. Nie mam cukrzycy. Mam idealne wyniki morfologii nie biorąc żadnych witamin. Poza ta nieszczęsna Pepsi odżywiam się zdrowo. Nie jem śmieciowego żarcia. Nie jestem spasiona. W ciąży na razie przytyłam kilogram. Tyle w temacie.
    •  
      CommentAuthordoti28
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Gratuluję wszystkim zacisznym i tym rozpakowanym

    Przede mną trudny czas mój synek ma zespół edwardsa i szansę na przeżycie zerowe do tego przepukline przeponowa i rozszczep warg i podniebienia .
    :cry:
    --
  3.  permalink
    Doti... Tak bardzo mi przykro, wiem dokladnie przez co przechodzisz. Gdybys czegos potrzebowala, gdybym mogla jakos pomoc pisz prosze
    :cry:
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    doti28, bardzo mi przykro:cry:
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Doti dużo siły życzę. Smutno, że los tak Cię doświadcza...
    --
    •  
      CommentAuthorTomira
    • CommentTimeMar 16th 2017
     permalink
    Doti, kochana jest takie miejsce jak Fundacja Gajusz. Zerknij. Tam pomagają w tego typu sytuacjach. Jest mi bardzo przykro, że Twój Synuś jest chory. Ściskam mocno.
    -- Gniewuś 10.08.2015
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 17th 2017
     permalink
    Doti, nie ma chyba takich słów, które byłyby właściwe w tym momencie... Bardzo mi przykro.

    Banan, przybieram właśnie. O połowę wolniej niż w pierwszej ciąży na tym etapie ale na razie lekarz się nie czepia. I mówiąc szczerze naprawę duzo jem ;) I mam bardzo dobrą morfologie. Generalnie lepiej się czuje na tej diecie, lepiej śpię, raczej nie mam problemu z zaparciami, nie czuje się ospala. Nawet mi kurczę mdłości szybko minęły no bo jem regularnie i nie za duzo i nie za mało.
    Niestety luteina, które teraz biorę trochę ciągnie mi cukier w górę. W sumie 300 mg dziennie. No ale luteiny nie za bardzo się da zastąpić innym lekiem.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 17th 2017
     permalink
    Doti, przytulam. Więcej nic nie mogę. Przykro mi bardzo.
    Tomira słusznie pisze- kilka dziewczyn korzystało z pomocy Gajusza. To na prawdę niezwykle uczynni i fachowi ludzie.
    Dają maksimum wsparcia w tak trudnych chwilach.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 17th 2017
     permalink
    Doti bardzo mi przykro:( duzo sily, wsparcia od bliskich.:(

    Cukier unormowal mi sie wczoraj takze dosc szybko:)
    Ja tez swietnie czuje sie na diecie cc;) moze nawet ciesze sie jest bo z wlasnej woli nie jadlabym tak zdrowo. Czasem sie zastanawiam czy z Dominikiem tez nie mialam cukrzycy...ale juz sie tego nie dowiemy...
    Niby krzywa ok ale roznie z tym bywa.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 17th 2017
     permalink
    Wiesz Karolyn, ja się tak samo zastanawiałam czy cukrzyca w pierwszej ciąży nie pojwila mi sie dużo wcześniej niż w tym 28 tygodniu, bo jakoś tak się robi krzywa tak? Teraz to już mi robić w ciąży nie będą więc nie odswiezalam wiedzy ;) Adaś jakoś tak do 18 tygodnia jeszcze był z pomiarami lekko ponad termin. Ale już w 21 tygodniu to były wyprzedzania o 3 tygodnie. A potem coraz bardziej i bardziej rósł. Mi się brzuch spinal, lekarz mi tłumaczył ze mały szybko rośnie i macica nie nadąża za jego przyrostem. Ja się też nie czułam dobrze. Źle spałam, miałam jakieś migotki przed oczami, czułam się zmęczona. Myślę ze tą cukrzyca pojawiała się stopniowo. Może gdyby jej nie było to macica byłaby "spokojniejsza", może organizm byłby w lepszej formie, może nie zlapalabym zapalenia płuc i nie byłoby szpitala i skracania szyjki i pessara?

    Teraz cukrzyca wyszła w 11 tygodniu i było to niewielkie przekroczenie. Ja się na chwilę podlamalam ale cała moja rodzina się cieszyla bo wyszli z założenia, że jak mi wcześnie wykryto chorobę to nie zdąży dziecku zaszkodzić. Pewnie mają rację.
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeMar 17th 2017
     permalink
    Doti łączę się z Tobą w nieutulonym żalu. Bardzo trudny czas przed Wami.
    --
    •  
      CommentAuthorhelva
    • CommentTimeMar 18th 2017
     permalink
    Pomocy! Suchy kaszel, szczególnie męczący gdy leżę (mało co jak stoję) - czyli głównie w nocy. Co mogę zrobić?
    Innych objawów przeziębienia czy czegokolwiek nie mam. Tylko ten kaszel, trzecią noc/dzień już. =/
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeMar 18th 2017 zmieniony
     permalink
    Helva niestety nie pomogę. Sama od poniedziałku zmagam się z katarem którego prawie nie ma a śluzówka tak opuchnięta że pierwsze 4 nocki to był horror. Powoli odpuszcza. Próbowałam parówek z szałwi, tymianku i rumianku i nie pomogły. Stosowałam wodę morską, maść majerankową, maść vick vaporub i inne mniej dozwolone i nic nie pomogło. Dopiero masarz od kącików oczu do nasady nosa odblokowywał na chwilę nos.
    Kichanie i wymuszone smarkanie doprowadziły do bólu podbrzusza. Dobrze ze maluszek kilka razy w ciągu dnia mnie poszmera bo bym się zamartwiała czy mu to nie zaszkodziło.
    --
  4.  permalink
    Hej dopiszcie i mnie termin mam na 27.10 ;) juz mam cukier przekroczony tak wiec niedlugo robie glukoze z obciazeniem.
    Doti bardzo mi przykro ; ((
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sb28af0vx8.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeMar 18th 2017 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny może spróbujecie jeszcze kisiel z siemienia lnianego. Nie zaszkodzi. Mi na duszący zameczajacy kaszel pomagają ziołowe cukierki z Lidla - biorę na noc w policzek (albo po jednym do każdego) a te powoli się rozpuszczając nawilżają gardło...
    Doti, myślę o Was intensywnie. Życzę dużo siły...
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 18th 2017
     permalink
    Mi na taki kaszel pomagał syrop z cebuli. Kisiel z siemienia to raczej na bolace gardło.
    Haniutka, a może spróbuj irygacji? Mi pomaga. Nieprzyjemne ale udraznia nos.
    Domisia, skoro już masz cukier przekroczony, rozumiem ze na czczo, to już lekarz powinien Ci zdiagnozować cukrzycę, dac skierowanie do diabetologa i właściwie powinnaś być na diecie. Krzywa tylko zaszkodzi dziecku. Kurczę, dlaczego ci lekarze nie zapoznają się z wytycznymi PTD :/ przecież to ich obowiązek.
    •  
      CommentAuthorhelva
    • CommentTimeMar 18th 2017
     permalink
    1. helva - 13.03.2017 (dziewczynka)
    2. Pandora1 - 20.04.2017 (chłopczyk)
    3. ikaan - 21.04.2017
    4. Karolyn - 26.04.2017 (chłopczyk)
    5. asieksz - 30.04.2017 (chłopczyk)


    6. Asiunia892 - 03.05.2017
    7. Lina88 - 14.05.2017
    8. staraczka1986 - 04.06.2017 (dziewczynka)
    9. Stokotka - 06.06.2017 (dziewczynka)
    10. Anixx - 02.07.2017 (chłopiec)
    11. Neverminder - 10.07.2017
    12. vitani_82 - 10.07.2017 (chłopiec)
    13. Obe - 15.07.2017 (chłopiec)
    14. montever - 4.08.2017 (dziewczynka i chłopiec)
    15. bananowiec - 8.08.2017 (chłopiec)
    16. _Isia_ - 13.08.2017 (dziewczynka)
    17. perła2010 - 14.08.2017
    18. Haniutka - 24.08.2017 (chłopiec)
    19. kredowatablica - 05.09.2017 (dziewczynka i chłopiec)
    20. Mysiorek80- 10.09.2017
    21. Aguśka90 - 20.09.2017
    22. Dorotki - 30.09.2017
    23. jagodalg84 -05.10.2017
    24. maxiulka - 14.10.2017
    25. bonim - 21.10.2017
    26. Agnieszka79r - 26.10.2017
    27. Domisia0407 - 27.10.2017
    28. WalkaTrwa - 29.10.2017

    - - - - -
    Dziękuję za rady dot. kaszlu. Będę walczyć =)
  5.  permalink
    Popieram syrop z cebuli :) a takze mleko z maslem i miodem. Czytalam kiedys, ze siemienia lnianego nie powinno sie pic w ciazy bo wywoluje skurcze takze teges ;)
    •  
      CommentAuthorDomisia0407
    • CommentTimeMar 18th 2017 zmieniony
     permalink
    Nie wiedziałam ze to aż takie groźne, wyszła mi na czczo 100 a podobno norma jest 92. Wyczytałam ze zanim mnie na obcizenie wyśle powinnam chociaż raz powtórzyć badanie. Fakt ze wcześniejszy tydz byłam chora i zjadłam prawie cały słoik miodu co herbaty i może on miał wpływ na te wyniki, ale już mnie nic nie zdziwi bo tarczyce miałam zawsze 1- 1,29 a teraz poleciała 0,484 .
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sb28af0vx8.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
  6.  permalink
    A czemu mierzysz cukier? Ja to sama od siebie nie mierzylam nigdy..
    --
    •  
      CommentAuthorPandora1
    • CommentTimeMar 18th 2017
     permalink
    Siemię powoduje skurcze? Czym? Wydaje mi się to niemożliwe.

    Na cukry następnego dnia wpływa to co się jadło. Ja bym powtórzyła badanie.
    --
  7.  permalink
    "Siemię lniane ze względu na linamarynę, może przyspieszać poród, ale jeżeli jest spożywany w bardzo dużych ilościach.
    Napar co 2-3 dzień z 1 łyżki stołowej ziaren nie powinien zaszkodzić. Proszę pić z ziarnami"

    Sama kiedys poszukiwalam info w tym temacie ze wzgledu na meczace zaparcia.
  8.  permalink
    helva a Ty nadal w dwu paku. Nie spieszy się to Twoje dziecię :)
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    •  
      CommentAuthorhelva
    • CommentTimeMar 18th 2017
     permalink
    No nadal, nadal...
    Chętnie zwolniłabym listę, ale chęci od drugiego serduszka w tym kierunku nie widać. ;]
    •  
      CommentAuthorasieksz
    • CommentTimeMar 19th 2017
     permalink
    Trzymajcie kciuki. Od wczoraj jestem pod KTG bo wody odeszły. Czekam na decyzję lekarza bo to dopiero 34tc
    -- [*] 19.03.2016
  9.  permalink
    asieksz trzymam mocno !!!!!!!!!!!
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 19th 2017
     permalink
    Ja tez zaciskam kciuki !

    A ja juz 4 na liscie...chyba pora spakowac torbe;)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorikaan
    • CommentTimeMar 19th 2017
     permalink
    Asieksz oby podjęli najlepszą możliwa decyzję, trzymam kciuki !
    Karolyn ja po powrocie ze szpitala od razu następnego dnia spakowałam torbę :)wolałam nie ryzykować że mąż mnie będzie pakować :p

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 19.03.17 09:55</span>
    A mi się już tak zaczęła dłużyc ta ciąża.. Wcześniej to tylko tydzień za tygodniem leciał nawet się nie obejrzałam. A teraz to normalnie odliczam dni i tygodnie.
    -- ,
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.