Tez mi się marzył irobot, ale stwierdziłam, ze może trochę przesadzę kupując go na pięćdziesiąt parę metrów Napalałam się na te z harmonogramem pracy- już oczyma wyobraźni widziałam, jak wychodzę z domu, a odkurzacz włącza się sam... Ech... Mąż, chyba minimalizując ryzyko zakupu irobota, przytargał z giełdy elektronicznej viledę. Wiem, że to jak maluch do mercedesa, ale daje radę ogarnąć "plac". Młody na początku się bał, a teraz traktuje robota jak samochodzik
.
Skoro wyszedł temat aliexpressu, to chciałam zapytać, czy macie może doświadczenie jak to jest z cłem? Marzy mi się wyciskarka. Upatrzyłam sobie nawet jedną z Korei...

Ja mam irobota i jestem zadowolona bardzo. Chodzi codziennie od roku i codziennie niewiadomo skąd zbiera tonę kurzu i klakow kota. Osobiście odradzam samojezdne odkurzacze innych firm, ale rozumiem że są i tacy z nich zadowoleni. Roomba faktycznie do najtańszych nie należy.

Mnbvc ktorego masz? Ja chce ktorys z serii 800.. mam same plytki w domu.

Ladybird, szczerze mówiąc to nie wiem, ale wydaje mi się ze 630. My mamy 64 metry parkietu i płytek plus jeden mały dywan. Wjeżdża bez problemu na dywan a także na podstawki drapakow kota i tez je odkurza.

Super. Ja juz od kilku lat marze o nim i wkoncu sie zdecywoalam tylko teraz chce wybrac najodpowiedniejszy model..a szczotki wymieniasz??

Ooctak tak wszystko co ulatwia zycie i pozwala nam miec wiecej czasu dla naszych ukochanych ;)
Ja ogolnie kabli nie nam bo mamy wszystko w scianach puszczone ale czasem jakby to wlasnie ten nowy irobot ma funkcje ich pokonywania;)

Ladybird, z tymi kablami to mam na myśli że jak taki ogonek podpięty do kontaktu zostanie, np. Zasilacz do komputera i końcówka spadnie na podłogę to on ją wkreca i się zatrzymuje bo jest jak na smyczy. Natomiast tak to normalnie pokonuje kable jak są po prostu rozciągnięte np przedłużacz.

Fajna jest opcja ustawiania wirtualnej ściany jak nie potrzebujesz całego domu. No i dobre jest też to że ze schodów nie spada.

ja mam roombę od 4 lat. Dostaliśmy ją w prezencie i był szał, jeździła, odurzała, czasem się zatrzymywała na przeszkodach. Po tych 4 latach pada akumulator i roomba zatrzymuje się w połowie. Jedyne co mnie zawsze wkurzalo, to, że trzeba mimo wszystko sprzatnąć jej z drogi krzesła, zasłonki, wszystkie drobne rzeczy i trochę z tym roboty. Kątów też rewelacyjnie nie posprzata. No i czyszczenie roomby po sprzątaniu za każdym razem. Bylismy zadowoleni - teraz mamy zwykły odkurzacz do pomocy roombie. A najszybciej to mi się zwykła szczotką na kiju ogarniało. Polecam na duże powierzchnie bez dywanów - u mnie salon + kuchnia 45 m2 to półtorej godziny jazdy.

Ulcia, jak zostawisz otwarte drzwi to przejedzie, ale to nie jest tak ze dopiero po posprzątaniu pierwszego pokoju. Ona sobie jeździ wg własnego systemu, który jest dość chaotyczny. Jak chcesz żeby sprzatnela jeden pokój to stawiasz taka wirtualna scianę przy pomocy takich latarni dołączonych do zestawu, jak posprzata jeden pokój to potem przekracza ścianę i leci dalej. Jak bateria jest na wyczerpaniu to sama podjeżdża do ładowania, ale musi być w zasięgu stacji dokującej, bo inaczej zdechnie gdzieś w kącie :)

Na pewno mozna zalozyc na maszynke zelmera (986.80) mlynek zarnowy. Nie pamietam, czy jest w zestwie (raczej tak), a jako akcesorium kosztuje ok 80zl.

Dziewczyny, jaki polecacie odkurzacz?e Nie chce nic,co ryczy na pół wsi(taki mamy obecnie), ale ma dobrą siłę ssącą.

ja polecam phillips performer. moc ssaca jest taka, ze dywany podnosi. cichutki. zgrabny, dlugi kabel, tanczy na dywanie, bo obraca sie wokol wlasnej osi (byc moze to juz standard, nie wiem).
ja posiadam od kilku lat, dziala bez zarzutu, worki mozna kupic "podrobki".

Od gory ladowana czy od dolu?? ha ha
Ja wole od gory bo sie tak schylac nie trzeba (i tez na normalna miejsca nie mialam), no i moj mlody bardzo sie u tesciowej bebnem interesowal, wiec tym bardziej mam "obudowana" pralke. Ale znowu na tej zwyklej na pralce moze duzo rzeczy poustawiac a na mojej znow nie...

Od dołu.
Nie lubie tych ładowanych od góry.
Kacper tez lubi bęben, ale tylko jak wyjmuje ze mna pranie,bo tak to zapomina.

ja tez muszę kupić nowy odkurzacz i nowe żelazko .Proszę o pomoc...do środy muszę coś wybrać bo raty 0% na allegro są...

Ja kupowałam pralkę 2 mies. temu. Przeryłam internet, pytałam sprzedawców (w największych sieciach AGD). I tak naprawdę cały sprzęt jest bardzo podobny - płaci się za markę oraz dodatkowe funkcje, które niekoniecznie się wykorzysta.

Miałam kupić ładowaną od góry (co by sobie zwolnić miejsce w malutkiej łazience - a pralkę ładowaną od góry wstawić do wc), ale ostatecznie wzięłam tą z załadunkiem od przodu.
Starą miałam Candy - 5 kg wsadu i max 800 obrotów. Kupiłam LG - 7 kg wsadu i max 1200 obrotów. Drugie dziecko w drodze, więc i prania będzie więcej. Wybierając patrzyłam też pod kątem zużycia wody i prądu. W porównaniu do starej, nowa jest super cicha (nawet przy obr. 1200) i pojemniejsza. 2 kg więcej to sporo - choć mam znajomą, co ma pralkę na 10 kg wsadu i pierze kołdry, koce itp. No ale taka na 10 kg ma też gabaryty, więc i łazienka musi być duża.
Nie wiem jak w UK, ale w PL w czołówce sprzedaży są marki: Samsung, LG, Bosch, Beko, Whirlpool, Electrolux. Trzeba tylko wybrać swoje preferencje. W internecie jest pełno wyszukiwarek, w których można filtrować produkty po cenie, producencie, wsadzie, obrotach, wymiarach, ilości programów itp.

Co do odkurzacza, to trzeba sprawdzić, czy nie będzie problemu z kupnem worków czy filtrów hepa. Ja parę lat temu przy kupnie nie sprawdziłam (a mam firmy Amica) i worki kupuję przez internet (znalazłam tylko jednego sprzedawcę), a filtry hepa kupuję u lokalnego serwisanta, ale muszę je zamawiać i czekać miesiąc na odbiór.

Jeśli chodzi o laptop, to kwestia co się będzie na nim robiło. Bo jeśli tylko w internecie grzebało, to można i za 1000 zł spokojnie kupić. Ale jeśli ma służyć do czegoś więcej (filmy, gry), to trzeba dokupić karty graficzne itp. Taki to i 4000 zł kosztuje.

W lidlu od 7 grudnia w ofercie urządzenie wielofunkcyjne ala termomix. Dużo tańsza alternatywa,cena 699 zł. Myślicie, ze warto?

Dziewczyny muszę na gwałt kupić piekarnik do zabudowy i zmywarkę. Co polecacie? Na co zwrócić uwagę?

Ja też niedawno kupowałam sprzęty AGD - jeszcze nie sprawdziłam, więc się nie wypowiem - ale kierowałam się opiniami w sklepach internetowych (Euro Agd, oleole). Najpierw zawężałam sobie np. wymiary czy pojemność czy cenę i potem sprawdzałam ilość opinii. Jak coś miało dużo opinii to zaczynałam sie wczytywać, na co ludzie narzekają, a co sobie chwalą w danym sprzęcie, zastanawiałam się co mnie będzie potrzebne, a co będzie mi przeszkadzać.

Sprzętu jest tak dużo, że nie sposób pytać znajomych. U mnie w pracy każda dziewczyna ma inną pralkę, inną lodówkę, różne modele. No i każda prawie widzi jakieś minusy przy użytkowaniu. A w sieci jak jakiś sprzęt miał 200 opinii i w miarę pozytywnych to wydawał mi się bardziej wiarygodny. Szczególnie, że na kolejnych portalach te opinie się powielały.

Może spróbuj tak czegoś poszukać, pewnie masz jakieś określone wymagania na już (cena np.).
My kupiliśmy piekarnik z firmy Polar - ludzie pisali, ze wszystko, co potrzebne ma, a nie był drogi.

Zmywarka: ja mam Whirlpool ADG 7510 i jestem baaaardzo zadowolona :) plusy: dwie strefy mycia (np. mycie tylko dolnego albo tylko górnego kosza), wysuwana szuflada na sztućce zamiennie z koszykiem. Używam w zależności od ilości sztućców albo tego który kosz myję. Dość cicha i ogólnie fajna. W środku przemyślane rozmieszczenie, więc łatwo ją zapakować "po sam sufit" :P

Piekarnik: ja mam retro z Teki i też jestem zadowolona, zwłaszcza że użytkuję go intensywnie (czyli codzienne pieczenie chleba, do tego co drugi dzień jakieś ciasteczka itp)

Ja mam piekarnik i zmywarkę Bosch:

- piekarnik - niby OK (nie używam codziennie), ale nie mogę doczyścić w środku (pewnie częściowo moja wina, bo nie zawsze czyściłam na bieżąco, wiec tłuszcz się 'zapiekł'). Piecze dobrze. Ostatnio doszedł kolejny minus - na panelu z pokrętłami, który niby jest ze stali nierdzewnej, po zwykłym przetarciu wilgotną ściereczką (robiłam to przez dwa lata setki razy i nic się nie działo) wyszły mi rdzawe kropki, które nie chcą się doczyścić

- zmywarka - żałuję, że kupiłam mniejszą (45 cm), bo ostatnio coraz częściej przydałaby się większa (60 cm). Mam tylko 3 programy - półgodzinny (słabo domywa, tabletki czasami się nie rozpuszczają, bo za niska temperatura), 2 h (najczęściej używam) i prawie 3 h. Jakość mycia jest czasami różna, ale to chyba ze względu na tabletki, sól, wodę itp. Czasami mam smugi na szklankach, a czasami jest OK. Na sztućcach wyszły mi rdzawe plamy (nie wiem czy to kiepska jakość sztućców, czy wina soli).

Libra1610: codzienne pieczenie chleba, do tego co drugi dzień jakieś ciasteczka itp

czy Ty jesteś realną osobą? Jak tak, to jestes moją boginią

Tez sobie pomyslałam, ze chciałabym mieć taka zonę...

Libra też uwielbiam tę stronę, ostatnio piekę torty na różne okazje.Ja mam łatwiej mam na razie jedno dziecko:)

tez ja kupilam, fiolet;-) bo na indukcje sie nadaje, a cena rewelka jesli chodzi o cos na indukcje