Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAmelka85
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Zalozylam ten watek poniewaz sama cierpie na 2 choroby autoimmunologiczne ktore w ostatnim czasie pod wplywem wielu stresow dosc mocno rozpanoszyly sie w moim organizmie. M.in. jednym z moich przewleklych stresow jest brak ciazy :/ Po wielu lekturach i sugestiach lekarzy jestem sklonna do stwierdzenia,iz choroby autoimmunologiczne utrudniaja nam zajscie w ciaze i utrzymanie ciazy, poniewaz organizm atakuje i niszczy swoje zdrowe komorki. Zachecam do lektury i podzielenie sie swoimi historiami :)
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    o, temat dla mnie :)
    Jeśli chodzi o mnie to więcej dowiaduję się właśnie m.in. z tłustego życia niż od lekarzy. Staramy się z mężem o dziecko 2,5 roku. Większość badań ok, oczywiście problemy z tarczycą, a z subpopulacji limfocytów wynika, że mam zbyt dużą ilość komórek NK. A, no i wrogi śluz. Co swój wpływ na starania ma. Niestety kwestia immunologii jest pomijana przez wielu lekarzy. Czasem zdarza się, że leczymy się całymi latami i nikomu nie przyjdzie do głowy zainteresować się tym tematem. Jak możemy przeczytać na wielu stronach tematycznych (w tym np tłuste życie) immunologia ma wpływ właściwie na każdą "sferę" naszego organizmu. A ja im więcej czytam tym mniej wiem:( Można się w tym pogubić a znikąd pomocy. Moja gin zaproponowała szczepienia u prof.Malinowskiego czy jak mu tam. Kosz samych badań przed szczepieniami 6.000zł, wizyta u prof. 300zł., szczepienia ok.500zł za jedno. Pomijam fakt, że owe szczepienia nie są w ogóle niczym potwierdzone, lekarze są bardzo sceptyczni a sam profesor cudotwórca ma właściwie monopol i robi co chce. No, to się rozpisałam. W każdym razie ja, na dzień dzisiejszy nie mam planu. Przechodzę na dietę wg wskazań MS z Tłustego i szczerze i po cichu liczę na cud...
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja mam przeciwciala przeciwjadrowe ANA, które doprowadziły prawdopodobnie do 2 poronien 8 i 10 tyg ciazy oraz do problemów z zajsciem w ciaze. Obecnie jestem w 12tyg ciąży na encortonie, fragminie, acardzie , luteinie i wit D (mialam spore braki). Mam nadzieję że tym razem się uda. Lecze sie u prof Wilczynskiego. Na szczepienia czy wlewy (chyba ze z intralipidu) raczej bym się nie zdecydowała, bo to jednak spora ingerencja. Ale nigdy nic nie wiadomo.
    --
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    jeny, a mnie nikt nawet tych ANA nie kazał zrobić..Mam wrażenie że straciłam dwa lata u niby-lekarzy.
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Też cierpie na chorobe autoimmunologiczna, a dokładnie wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Nawet nie wiedziałam, że można mieć przy tym problemy z zajściem. Pierwsza ciąża udała się za 1 razem, druga za 5. Wiem jedynie o ryzyku poronienia, bo specjalista od choroby przypominał mi o tym na każdej wizycie w pierwszej ciąży.. I dlatego też od pozytywnego testu biorę duphaston, a niedługo zamienie go na inny lek, bo dupka w uk nie maja. I zamierzam brać te leki do 14 tygodnia minimum. Dla spokoju ducha:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    I ja jestem fanką tłustego życia i posiadaczką zapalenia tarczycy.
    Dzięki lekturze tłustego życia, po nitce do kłębka, przeszłam na dietę bezglutenową i po kilku latach posiadania wysokiego poziomu przeciwciał tarczycowych udało mi spać z ATPO>1000 IU/ml (norma: 0-5,61) na poziom 145,3 + idealne wyniki tarczycowe. Leki poszły w kąt. Jestem po usunięciu 2/3 tarczycy - pytanie, czy to było konieczne?
    Staram się o drugie dziecko - na razie bez rezultatu, ale przynajmniej wiem, że choroby tarczycy mogę wykluczyć z kręgu podejrzeń:)
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Tamara. Ja badania robilam sama bo chcialam iść na wizytę u prof juz z czymś. I tak musisz je robić prywatnie. Wszystkie badania tarczycowe byly u mnie w porządku. Usg tarczycy też nie wykazało zadnych zmian wiec zaczęłam kopac głębiej. Zrobilam pciala kardiolipinowe i przeciwko beta glikoproteinie, przeciwjadrowe ANA, przeciwplemnikowe i przeciwlozyskowe. Dodatnio wyszly tylko ANA. ale mam jeszcze pidejrzenie zakrzepicy ciazowej wiec biorę fragmin.
    --
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Z tych o których piszesz to robiłam tylko przeciwplemniowe, z racji tego wrogiego śluzu. Wyszły ujemne. A resztę tochyba rzeczywiście powinnam się zabrać, bo racja, i tak muszę je robić prywatnie. Tylko chyba jeszcze poczekam,bo wszystkiego na raz nie zrobię.
    •  
      CommentAuthorAmelka85
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Tamara ja dzis tez robilam prywatnie ANA (73 zl) i wit D3 (59 zl). Niestety w Pl w sprawach autoimmunologicznych trzeba szukac na wlasna reke. Napewno bardzo wazne jest przejsc na diete,ale raczej polecam znalezc porzadnego dietetyka,ktory ma ogromna wiedze na temat wielu chorob i z nim przejsc pierwsze miesiace diety bo nie jest to latwe i trzeba wiedziec jak madrze laczyc skladniki :)
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja niestety trochę za te badania zapłaciłam, za wszystkie chyba 440 zł. Nie są tanie, ale chciałam je mieć z głowy. Wyszły mi dodatnie ANA 1 i dostałam zawiadomienie z labu, że teraz powinnam zrobić ANA2 i antykoagulant toczniowy. Ale, że już wtedy byłam we wczesnej ciąży i leżałam w szpitalu, to prof po prostu dał mi tzw żelazny zestaw leków i z diagnostyka kazał się wstrzymać do końca ciąży, z uwagi na fakt, że te przeciwciał może ujawniają się tylko w ciąży i żeby niepotrzebnie kasy na pozostałe nie wydawać.

    A tak poza tym, my naturalnie w ciąże nie mogliśmy zajść dopóki nie zaczęłam brać wit D3 i do momenty w którym nie odpuściłam, bo po 2 poronionych ifv, z problemami podczas stymulacji, lekarze nie dawali nam dużych szans na zajście naturalnie w ciążę. A udało nam się od razu po 2 gim poronieniu. Trochę wpadłam w panikę, bo normalnego okresu jeszcze nie dostałam.

    A co do diety, to nie wiem czy to się zawsze wiąże (chyba że ktoś choruje na celiaklię - tez warto zrobić na nią badania, jeśli masz objawy). Ja od wielu lat jem zdrowo, nie żywię się fast foodami, piekę chleb, jem dużo owoców i warzyw, sama robię soki. Ryby i owoce morza to u mnie główne składniki pokarmowe, bo mięsa nie lubię, ale i tak je jem aby zrównoważyć dietę. Robiłam kurację z soków (3 razy dziennie przed posiłkiem pól szklanki świeżo wyciśniętego soku) i tak czy siak nic nie pomogło. Nie mam nadwagi, uprawiam sport. Mój mąż również.

    Amelka to tanio u was to D3, ja w diagnostyce płacę 100 zł.
    --
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    nie wiedziałam, że wit.D3 jest taka droga :( właśnie muszę też ją zrobić razem z Wit.B. Amelka, a w jakim labie robiłaś, ze tak tanio? Słyszałam, że najtańsze laboratoria są przy szpitalach.

    Co do diety to właśnie 19go mam konsultację z MS z Tłustego, więc mam nadzieję, że coś sensownego mi podpowie:)
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    iris30: A co do diety, to nie wiem czy to się zawsze wiąże (chyba że ktoś choruje na celiaklię - tez warto zrobić na nią badania, jeśli masz objawy). Ja od wielu lat jem zdrowo, nie żywię się fast foodami, piekę chleb, jem dużo owoców i warzyw, sama robię soki. Ryby i owoce morza to u mnie główne składniki pokarmowe, bo mięsa nie lubię, ale i tak je jem aby zrównoważyć dietę. Robiłam kurację z soków (3 razy dziennie przed posiłkiem pól szklanki świeżo wyciśniętego soku) i tak czy siak nic nie pomogło. Nie mam nadwagi, uprawiam sport. Mój mąż również.

    Iris, ja nie mam celiakii, ani nietolerancji na gluten. Od lat jadłam zdrowo (piekłam chleby itp. itd.) i uprawiałam sport i tarczyca ciągle źle funkcjonowała. Dopiero wykluczenie glutenu pomogło, ale ma to związek z nieszczelnym jelitem i podobną budową molekularną tarczycy i glutenu. Także wcale nie trzeba mieć nietolerancji. Rok diety powinien uszczelnić jelito i można powrócić do glutenu. Przy czym zaznaczam, że u mnie rzecz się rozgrywa o autoimunologiczną tarczycę, także dla każdego coś innego. Mimo wszystko, tak jak piszesz, warto szukać choćby na własną rękę.

    Treść doklejona: 12.01.15 14:36
    tamara6: Co do diety to właśnie 19go mam konsultację z MS z Tłustego, więc mam nadzieję, że coś sensownego mi podpowie:)

    Tamara, napisz proszę, jakie wrażenia będziesz miała po konsultacji - jestem bardzo ciekawa:)
    --
    •  
      CommentAuthorAmelka85
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Ja tez jestem ciekawa wrazen z konsultacji :) a to masz przez skype czy twarza w twarz? Gdzie ta dietetyk z tlustego zycia przyjmuje? Chodzi o miasto :) a ja nie robilam w diagnostyce badan tylko najpierw podzwonilam popytac o ceny i w diagnostyce bylo prawie 2 razy drozej niz w innych laboratoriach :/ ANA 109 zl wit d3 119 zl :/
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Przy problemach z tarczycą gluten może być problematyczny. Chociaż wiem, że są osoby, które go nie odstawiły i czują się ok, z wynikami też w porządku.

    emza, oczywiście zdam relację :) Pierwsze wrażenie z takiego kontaktu mailowego mam jak najbardziej pozytywne. Chciałam tak sama dla siebie zrobić parę badań, ona mi jeszcze dorzuciła co nieco. Także widzę, że tak chce wiedzieć jak najwięcej. Poza tym wysyła do wypełnienia ankietę, bardzo obszerną - począwszy od czasu narodzin do teraz, wszystkie choroby, szpitale, leczenie, samopoczucie, traumy, stresory, poza tym sposób odżywiania, ilość przyjmowanych płynów, tłuszczy, etc..No przykłada się dziewczyna:) Zobaczymy jak po konsultacji:)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.01.15 14:54</span>
    Amelka, mam konsultację przez skype, z tego co wiem tak osobiście twarzą w twarz nie ma możliwości - tylko skype lub telefon. Jak robiłam przelew to wyskoczyło mi, że oddział jej banku to Wrocław, więc myślę, że jest z Wrocławia.
    •  
      CommentAuthorAmelka85
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Kurde fajnie by tak bylo sie z nia spotkac :) do Wroclawia nie mam daleko :) z tego co piszesz to faktycznie sie przykladacbo te wszystkie informacje z ankiety moga miec duzy wplyw na stan zdrowia :)
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    O tym jedzeniu i dietach dużo nie słyszałam, więc dobrze jest dowiedzieć się czegos nowego ;) może i u mnie jest cos nie tak bo w ciąży tyloo zgaga, mdlosci i wymioty. No ale na co ja nie mam ochoty... nawet juz gotowanie pomidorowki o 1 szej w nocy przerabialam. A w ogole to jadlabym ja hektolitrami. I wielka ochotę na chipsy cebulowe mam choć ich raczej mocno unikalam, i na piwo - no ale wiadomo alko nie tykam.
    --
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Od 8 lat nie mogę zajść w ciążę. Cierpię też na Hashimoto z niedoczynnością. Przeciwciała miałam ponad 1000 jedne i drugie. Obecnie staram się unikać glutenu (całkiem zrezygnować się według mnie nie da, jest wszędzie) oraz innych składników nietolerowanych przez organizm. Robiłam kiedyś z krwi test Frieberga i wyszło, że jest ok, przynajmniej nasza krew nie jest wroga. Żadnych innych przeciwciał nie robiłam, a może właśnie warto chociażby te ANA.
    Dodam, że ostatnio TSH miałam idealne: 1.005.
    Ponadto mam bardzo słabą odporność, leczę się u hematologa. Moje leukocyty to 2.9 przy normie od 4-10. Być może to też ma wpływ na brak ciąży...
    Co jeszcze doradzacie?
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Wczoraj rozmawiałam z koleżanką i jej zdaniem trzeba brać sterydy przez jakiś czas, żeby "wybić" przeciwciała :( No i koniecznie robić ANA1. Była zdziwiona, że mam tylko zalecony euthyrox.
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorAmelka85
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    A jednak jest nas troche :) najtrudniej jest znalezc sensownego lekarza niekoniecznie ginekologa, ktory ogarnia choroby autoummunologiczne. Efiia gluten da sie calkowicie wyeliminowac tylko jest to mega trudne i samemu ciezko zmienic nawyki zywieniowe wyuczone od najmlodszych lat :/
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Olga ciekawe jaki to jest "jakiś czas":) ja brałam od maja do października, we wrześniu robiłam TSH i przeciwciała - no TSH jak zwykle do d... ale fakt, p/ciała spadły. Ciekawe jak teraz po odstawieniu :)
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Bede Was wspierac i sledzic watek. Jestem od lipca 2012 na diecie bezglutenowej - da sie ja utrzymac, trzeba znalezc tylko produkty - no i jesc jak najmniej przetworzonych. Sprawdzam sobie co roku przeciwciala by zobaczyc czy dobrze prowadze diete ( z zalecen gastrolog). Przypadkiem moja celiakie wykryla dietetyk , do ktorej poszlam 6 miesiecy po urodzeniu synka. Z zamiarem zrzucenia kilku kg. Rozpisania zdrowej diety. I po zrobieniu listy badan (mase tego bylo) potwierdzily sie jej przypuszczenia.
    Wiem, ze dieta pomaga bardzo w chorobach autoimmunologicznych, trzeba byc tylko pod opieka dobrych i madrych lekarzy + fajnie miec dobra dietetyk.

    pozdrawiam :)
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Ja mialam przeciwciala ANA przez cztery lata ,pierwsza ciaze poronilam druga na heparynie i progesteronie do 12tc. Przeciwciala mialam ooswieceniu jaderkowym ktore zniknely zaraz po porodzie.
    Przeciwciala ANA moga byc pozytywne u osob zdrowych i o niczym nie swiadczyc ,tak mi tlumaczyla moja immunolg . Mi zrobiono wszystkie badania ,mialam mozliwosc za darmo bo w AT takie badania nie sa odplatne.
    U mnie przyczyna poronienia byly prawdopodobnie poczatki Haschmoto ktore dopiero po porodzie sie ujawnilo.
    Nie bralam zadnych sterydow i do dzis tylko euthyrox.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Co do lekarzy zajmujących się immunologia to slyszalam ze sporo dziewczyn leczy się u Malinowskiego, Wilczynskiego ( łódź), Dubrawskiego(Warszawa ?) i Sacha (Kraków)
    --
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Iris, tak, to są najbardziej znani immunolodzy, głównie z powodu tych szczepień. Ale zapytaj jakiegoś gina o opinie na ich temat to usłyszysz, że to szarlatani a te szczepienia np limfocytami partnera czy dawcy to metody zabronione na zachodzie :-) taka prawda. nie ma żadnych poważnych badań, które potwierdzalyby ich skuteczność. choć Malinowski twierdzi, że u 80 do 90% kobiet udaje się doprowadzić do ciąży i odnosić ja. Na bocianie jeden z ekspertów powiedział mi, żebym sobie głowy tym nie zawracala :-) jak dla mnie to zbyt duża ingerencja w organizm..nie mówiąc o ingerencji w portfel :-) pisałam wcześniej, 6000zł to koszt samych badań. no, ale kto wie w jakim miejscu będę za parę lat z tym moim leczeniem, może w akcie desperacji znajdę się i w łodzi u maliny :-)
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Tamara, to prawda że Malinowski zaleca szczepienia ale reszta niekoniecznie. Moi lekarze z kliniki nieplodnosci tez byli sceptyczni ale sami nic nie zwojowali. Naciagali mnie tylko na koszty i sugerowali kolejne podejscie. Moj prof dal mi szansę na bijace serduszko i poradził sobie z krwiakiem. Nie wiem czy uda mi się odnosić. Ale jesli tak to będzie wylacznie jego zasługa. :) mi nikt nie proponowal od razu szczepien czy wlewow.
    --
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    No najgorsze jest to, że idziesz do lekarza, płacisz kasę i masz nadzieję i ufasz im, że chcą ci pomóc..a oni tylko robią to, co im się najbardziej opłata. A Ty u Wilczyńskiego, tak? Powiedz mi, jak to u niego wygląda, całe leczenie. W sensie: jakie zleca badania, jest jakiś taki pakiet badań, które trzeba mieć czy kieruje tylko na takie, które w danym przypadku wydają się konieczne? jakie koszty wizyty? Możesz go z czystym sumieniem polecić ?:) Może i ja się do niego udam, jak się ogarnę trochę
    •  
      CommentAuthorAmelka85
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Iris a Twoj prof to ktory,gdzie przyjmuje i ile kasuje? I jaki przyjal sposob leczenia,ktory pomogl Ci zajsc w ciaze? Bo szukam kogos dla siebie :)
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Paulino, 6 m-c to minimum. Zresztą dieta bezglutenowa daje efekty po 6-9 m-cach.
    Czekam aż mi koleżanka sprawdzi "trendy", bo ma takie możliwości. To się podzielę :)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    odnośnie mojej historii i prof Wilczyńskiego to sprawa jest trochę zakręcona. Ja trafiłam do niego z młoda ciążą tuż po poronieniu (1 szy cykl, jeszcze bez okresu). Jak przedstawiłam mu historię poronień po ivf i opisy usg to od razu wysłał mnie do szpitala aby tą ciążę kontrolować od początku. W szpitalu w ciemno (bo jeszcze badania przeciwciał nie przyszły dał żelazny zestaw leków) i dobrze. Bo już kolejnego dnia zaczął tworzyć się krwiak, podczas przyjęcia do szpitala na usg było widać tylko taką niteczkę płynu a następnego dnia krwiak miał już 70 mm na 25 mm. Musiałam leżeć plackiem cały tydzień, tylko do toalety mogłam się ruszyć. Leki przeciwzakrzepowe i encorton chyba pomogły bo juz po tyg krwiak miał 20x20 i nie zagrażał zarodkowi. Mogłam wrócić do domu z nakazem absolutnego leżęnia. Po 2 tyg po krwiaku nie było śladu i usłyszałam bijące serduszko. Po kolejnych 2 tyg maluszek nadal żył i rósł w tempie ekspresowym. dziś kolejne usg i boję się okropnie.
    W poprzednich ciążach krwiaki nie znikały tylko rosły a maluszki zatrzymywały się w swoim rozwoju. Ogromne dawki progesteronu nie wystarczały, inni lekarze nie chcieli żadnych innych leków przepisać. Nawet głupiego clexane. Nie widzieli wskazań. Teraz brałam tylko 150 mg luteiny dziennie przedtem dawki dochodziły do 800 mg.

    Prof Wilczyński za normalną wizytę bierze 250 a ciążową 150. Czy mogę go polecić? hmm jest specyficzny. Ja się będę go trzymała, czy nam się uda tym razem czy nie.
    Ja raczej nie piszę się na szczepienia bo mam koleżankę, której 3 msc po nich wykryto dużego guza tarczycy i musiała mieć ją usuniętą. Aż tak nie będę ryzykować, wolę zaadoptować dziecko. Ale mam tez koleżanki, którym szczepienia pomogły i mają zdrowe dzieciaczki. Taka ruletka trochę, jak in vitro.

    Moj sposób na zajście w naturalną ciążę? chyba odpuścić, my już zaczęliśmy planować adopcję na poważnie. Przejrzeliśmy wszystkie dokumenty i wymagania. Wybieraliśmy się do ośrodka i na serio nastawiliśmy sie do tej procedury. Już sobie wyobraziłam maluchy biegające po naszym domu bo chcieliśmy wziąć parkę.
    Poza tym chyba suplementacji wit D (to tylko się zmieniło) .
    --
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Hej, poważnie mówię - u mnie glutenu nie da się całkowicie wyeliminować. Musiałabym na żadnej Mszy nie przyjmować komunii, a jestem wierząca :(. Nawet takie dawki glutenu powinny być eliminowane.
    Poza tym staram się być na diecie bezglutenowej, bezmlecznej, bezjajecznej i bezdrożdżowej, więc same powiedzcie - jak żyć nie jedząc tylu produktów? Jajka i gluten są niemal wszędzie, nawet czasem na etykietach nie piszą. Poza tym nie mam siły całe życie się umartwiać nie jedząc :(.
    Raz w roku robię testy na nietolerancję wysyłane do Anglii. Wcześniej miałam kłopoty z papryką. Po roku od odstawienia mogę ją już spokojnie jeść.
    2 lata jestem na tej diecie i nic, ciąży ciągle brak. Ja nie umiem odpuścić, adopcja to ostateczność i chyba nie dla mnie...
    •  
      CommentAuthorAmelka85
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Efia a z jaka choroba autoimmunologiczna sie zmagasz? I na jakim etapie jest jej leczenia? Czy przez caly okres staran byl moment remisji choroby? I czy robilas badanie na wrogi sluz? Choroby autoimmunologiczne atakuja swoje zdrowe kom . I w tym wypadku moga atakowac bialko w postaci nasienia partnera, swojewlasne kom jajowe uszkadzajac je, lub zaplodnione jajeczko.
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Amelka, a orientujesz się jakie badania w tym kierunku zrobić?
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Efiaa: Jajka i gluten są niemal wszędzie, nawet czasem na etykietach nie piszą.


    Masz nietolerancje na jajka? Pytam z ciekawosci dlaczego ich nie jesz. Ja jajek okolo 30szt tygodniowo zjadam, zawsze mialam nieregularne miesiaczki po 46-58dni cykle, teraz mam max do 39 przy zmianie klimatu, ale tak miedzy 32-39 :) wiec rozbierznosc o wiele mniejsza. No i dlugosc cykli :) Plus wyniki badan mam dobre :)
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    dziewczyny, nie wiem czy mogę tak wstawić linka do innego forum, ale ja się stąd bardzo dużo o immunologii dowiedziałam. Polecam do przeczytania : autoimmunologia
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Efiaa: Jajka i gluten są niemal wszędzie, nawet czasem na etykietach nie piszą.


    Nie myslalas by nie kupowac gotowcow? I sama przyzadzac potrawy/robic produkty? W ten sposob mozna uniknac glutenu i jajek + calej innej chemi w jedzeniu. Ja tak robie od lipca 2012, i daje rade. Z czasem przychodzi nam to coraz latwiej, pozniej sie nawet nie siega po gotowe jedzenie sklepowe.
    --
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    ja proponuję poczytać trochę o diecie paleo - same nieprzetworzone produkty, w ten sposób można uniknąć glutenu. Bo nie kupuje się nic gotowego tylko same produkty. Na tłustym jest sporo na ten temat:)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 13.01.15 13:52</span>
    a co do tego linka z bociana to powiem tak, ja ten wątek prześledziłam od deski do deski. Na początek jest parę przydatnych info, ale potem to zaczynają się same opinie "a ja słyszałam.." albo "ponoć jest tak...". Wiecie, jak się szuka konkretnych informacji, samych potwierdzonych, wręcz medycznych to takie stwierdzenia tylko mieszają w głowach. Potem można tylko usiąść i płakać w jakiej to beznadziejnej sytuacji się jest :) Pomijam fakt, że tam wszystkie prawie dziewczyny leczą się u Maliny i Tchórzewskiego :) Chociaż, dawno też nie zaglądałam, może coś się zmieniło. Ja osobiście staram się czytać tylko to, co jest pozbawione subiektywnych opinii.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 13.01.15 14:01</span>
    tutaj można poczytać co nieco:

    http://www.tlustezycie.pl/2013/12/choroby-autoimmunologiczne-jak.html
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Nie kupuję gotowców, sama gotuję. Ale co mam zrobić, jak idę w gości, a tam się mnie nikt o dietę nie pyta? To są paradoksy! Niby człowiek unika, a jak przyjdzie co do czego, to je to, co mu dadzą.
    Mam stwierdzoną Hashimoto, a to wynik uszkodzonego systemu odpornościowego. Wrogości śluzu nie badałam. Miałam tylko tekst Frieberga z krwi, który wyszedł ok, krew nasza nie jest wroga.
    Jajek nie jem, bo mam bardzo dużą nietolerancję.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Efiaa: Ale co mam zrobić, jak idę w gości, a tam się mnie nikt o dietę nie pyta? To są paradoksy!

    Ja bym zadzwonila i poinformowala, ze przyniose sobie swoje jedzenie. I wytlumaczyla dlaczego. Robilam tak nie raz i nikt nie byl zdziwiony - nawet dalsi znajomi. Teraz juz wszyscy wiedza i nawet sie staraja cos dla mnie przygotowac :) Jak to mowia "dla chcacego nic trudnego" :)

    Treść doklejona: 14.01.15 00:28
    To samo tyczy sie wesel i tego typu imprez, albo mialam swoje jedzenie, albo jadlam bezglutenowo np. rybe z grilla i swieza salatke :) Restauracja byla wczesniej poinformowana, poprzez Panstwa Mlodych, bo ktorych najzwyczajniej zadzwonilam i powiedzialam co i jak.Takze jak dla mnie nie ma rzeczy niemozliwych.
    A jak gdzies jade daleko/lece samolotem to mam przy sobie zawsze swoj prowiant ;)
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Radzę sobie podobnie jak madziauk. Kwestia nastawienia. Mam wrażenie, że zawsze znajdzie się coś bezglutenowego - choćby owoc, ryba. Wszelkie panierki można ściągnąć, jak już naprawdę stoi się pod ścianą:cool:
    W hashimoto chodzi głównie o nieszczelne jelito i poza wykluczeniem glutenu warto wprowadzić takie produkty, jak kiszona kapusta, kiszone ogórki itp.
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    A powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z tym nieszczelnym jelitem i testem z sokiem z buraków? Ja wiem jak zrobić ten test tylko nie potrafię zrozumieć jak się ten sok przedostaje do pęcherza? On też jest nieszczelny?
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Kiszoną kapustę i ogórki wcinam tonami, a nawet piję z nich sok co jakiś czas. Jeszcze bardziej martwi mnie niski poziom leukocytów, sporo niżej normy. Ze słabą krwią o ciąży można na pewno zapomnieć, skoro organizm nie ma siły dźwigać samego siebie...

    PS. Czy przeciwciała przeciwplemnikowe to to samo co tekst Friberga? Pomóżcie, bo się w tym gubię. Szukam bariery, która być może nie jest jeszcze zdiagnozowana.
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Tamara, ja nie prześledziłam forum, zwróciłam tylko uwagę na temat samych badań proponowanych przez autorkę wątku, wybrałam najbardziej odpowiadające do mojego przypadku i zrobiłam. Tak abym miała już coś przed wizytą u prof, bo czytałam że on akceptuje badania z każdego labu. Poczytałam trochę artykułó na temat immunologii na medline i samej wit D (bo w jej brakach dopatruje się moich problemów z zajściem w ciążę).
    Immunologia jest niestety jeszcze trochę czarną magią dla naszych lekarzy, nauką trudną i niekoniecznie łatwo przewidzieć zachowania organizmu. dobrych immunologów jak i endokrynologów w Polsce jest niewielu.
    Effia mam nadziejęże wyniki krwi Ci się w końcu poprawią, może tutaj dieta faktycznie jest kluczowa. Ja trzymam mocno kciuki :)
    Aha u mnie po usg genetycznym wszystko ok :) wczoraj z mężem stwierdziliśmy, że gdyby ie szybka reakcja prof W to nie dane by nam było oglądać fikającego dzidzia na monitore :) obydwoje czujemy, że to jego zasługa.
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Effia, tak to to samo :)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthortamara6
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Iris, zgadzam się, lista tych badań jest tam super, fajnie uporządkowane wszystko jest, no z tym że później przechodzi to w dyskusję o jednym. Co nie zmienia faktu, że z tego wątku też się dużo dowiedziałam :)
    Fajnie, że u WAS wszystko ok, niech dzidzia się rozwija:)

    co do przeciwciał plemnikowych to mogą być we krwi i w śluzie. Badanie na obecność we krwi przeciwciał to bodajże test friberga. A test PC to na obecność w śluzie. Ja mam p.ciała w śluzie a nie mam we krwi, więc chociaż tyle dobrego :)
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    A ja nawet jakbym na glowie stawala to i tak ilosci glutenu czy jajej dostaja sie do mojego organizmu bo jestem szefem kuchni i musze wszystkiego sprobowac.Jedyna opcja to zmiana pracy ale za mocno kocham to co robie.
    A i nie wiem czy wierzylabym tal do konca restauracjom bo co jesli powiedza ze nie dodali maki jak w gotowych przyprawach sa sladowe ilosci glutenu a nikt ekstra przypraw nie bedzie kupowal dla jednej osoby.Juz tyle lat pracuje w gastronomi ze wiem jak to jest.Sama wole jesc w domu ale nie zawsze to wychodzi.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Quelle: A i nie wiem czy wierzylabym tal do konca restauracjom bo co jesli powiedza ze nie dodali maki jak w gotowych przyprawach sa sladowe ilosci glutenu a nikt ekstra przypraw nie bedzie kupowal dla jednej osoby.Juz tyle lat pracuje w gastronomi ze wiem jak to jest.Sama wole jesc w domu ale nie zawsze to wychodzi.


    Tak, dlatego warto zabierac swoj prowiant nawet na wesela. A jesc tak jak np. ja , grilowane potrawy - akurat w naszym przypadku bylismy w miejscach gdzie grilowali na oczach gosci - z boku. Takze dla mnie doprawiali tylko sola himalajska ;)
    Z ta praca to ciezko rzeczywiscie. Jednak mysle, ze ja w tej sytuacji zastanowilabym sie czy jednak nie poszukac innej - w dziedzinie , ktora rowniez mnie interesuje. Bo jednak zdrowie najwazniejsze. Przynajmiej ja tak to traktuje. Na szczescie ja zawodu zmieniac nie musze ;)
    --
  1.  permalink
    Quelle - śladowe ilości glutenu nie szkodzą - jeśli nie ma się typowo celiaki
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Widzisz Madziu ja mam dwa zawody ,jeden to kierunek rolniczy o profilu ekonomicznym co mnie wogole ale to wogole nie interesuje .Drugi to kucharz i to kocham i to bede robic do konca zycia.Marzyla mi sie kosmetyka ,paznokcie itp ale mam alergie silna na niektore srodki wiec wole spozywac sladowe ilosci chemii.
    Obecnie nie chce tez rezygnowac z tego co mam bo jesli dobrze pojdzie mam szanse przejac interes po mojej szefowej a to nawet ciekawa inwestycja.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Quelle: Widzisz Madziu ja mam dwa zawody ,jeden to kierunek rolniczy o profilu ekonomicznym co mnie wogole ale to wogole nie interesuje .Drugi to kucharz i to kocham i to bede robic do konca zycia.


    Moze w przyszlosci otworzysz swoja restauracje bezglutenowa? :) Trzymam kciuki by udalo Ci sie przejac interes :)
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Bezglutenowo nie ma szans bo to drogi interes ale napewno zdrowo :))))
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.