Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    a o czym halogenowym Wy mowixie?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Ja mam COŚ TAKIEGO.
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Oo, właśnie, coś takiego tylko innej firmy.
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    No ja chyba też nie mam z Mango, ale pierwszy mi link znalazło więc wrzuciłam.
    One wszystkie podobne, jeno się różnią producentem, ale działanie to samo :wink:

    Ale szczerze ? Ja wolę piekarnik odpalić, niż to ustrojstwo wyjmować z czeluści mej spiżarki.
    Zwłaszcza, że tam np dwie nogi tylko na kratkę wchodzą, no to słabo.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Teo jak do mnie było żem słaba koza to wypraszam sobie ;)
    Ja pozwalam sobie cos podejść w weekend , ale nie ze słabości tylko z wyboru. Glownie dlatego , że ja sobie nie wyobrażam reszty życia nie zjeść ciasta czy nawet czekoladki lub loda. Ofkors nie chodzi tu o ilosci hurtowe. Uwazam jednak , że po diecie organizm ktory zacznie znowu dostawac słodkości- coś tam przybierze.
    Także ja czynie to świadomie i bez zadnych wyrzutów. Mam ustalone jakies np ciacho w weekend (i jesli zjem to nie ma juz loda czy innych) i jednego! Kinderka dziennie do poludnia.

    Taka modyfikacja sb :rolling:

    co do przygotowywania posiłków to ja uwielbiam grilla bo czy kuraka czy rybe przyprawiam w folie i pycha i co najważniejsze szybko! :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Ależ oczywiście, że taki weekendowy wyskok jest dozwolony.
    A nawet zalecany, wtedy się ponoć lepiej chudnie jeszcze, bo trzustka nie śpi :wink:
    Tu można o tym cheat mealu poczytać.

    Natomiast ja wiem, że nie powinno się tegoż wprowadzać zaraz na początku "diety".
    W sensie nie w pierwszym, drugim czy nawet trzecim tygodniu.
    No i o to mi się rozchodzi, że pasowało by chociaż ten miesiąc jednak wytrzymać.

    Ofc moim zdaniem, bo tak jak już napisałam u Ciebie - każdy sobie rzepkę skrobie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Ja tam w sumie na produktach south beachowych jestem od dawna
    tylko potrzeba mi bylo teraz nazwac to dieta, przejsc dodatkowo tą pierwsza faze a pozniej druga
    bo niby bylam na takich produktach ale a to czasem kotlet smazony w panierce a to ziemniaki no tak jakos sie to rozlazilo

    zobaczymy w czwartek jak to moje dietowanie zaprezentuje sie na wadze...
    moze za tydzien zrobie fotki.. teraz nie ma sensu bo za chwile @ i juz widze lekko wywalony brzuch
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Przeczytałam ten wpis o cheat mealu, ciekawe czy to co ta dziewczyna napisała ma jakieś podstawy naukowe, bo jeśli tak to fajnie jest czekać na coś co sprawia nam przyjemność. Ja na diecie sb od początku maja, waga nadal stoi, nie rośnie i o to mi chodzi, ćwiczę, jem tylko 1 kromkę chleba dziennie z owoców to truskawki, czereśnie, morele (kiedyś jadłam banany na kilogramy, a teraz wiedząc, że mają wysokie IG zjadłam ostatnio banana po dwóch m-cach abstynecji) zjem czasem coś słodkiego, do obiadu jakieś dwie łyżki kuskusu albo nic, samo mięso z warzywami, makaronu i żadnych mącznych rzeczy np pierogi, kluski nie jem od początku diety. Właśnie ostatnio chodzi za mną jakieś włoskie jedzenie, więc zrobię może jakiś ciemny makaron z sosem.
    Aha i nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale spadłam z rozmiaru, ostatnio w promod, mam z tego sklepu dużo ubrań spodnie 36 były za luźne, to samo w stradivaldusie, sięgam po 34, ale tylko spodnie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 29th 2015 zmieniony
     permalink
    kachaw: ciekawe czy to co ta dziewczyna napisała ma jakieś podstawy naukowe


    No ja się póki co nie doszukałam, ale śledzę na fb profil Akopa Szostaka [:cool:], jego żony oraz jeszcze innej fit laski i wszyscy o tym czit milu piszą i zalecają.
    Oraz znam osobiście jedną dziewczynę, co sobie właśnie u Akopa wykupiła dietę i trening [przez neta, bo ona w Uk mieszka] i pięknie schudła od stycznia 11 kg oraz wyrzeźbiła brzuch aż miło patrzeć.
    No i ofc czit mila stosuje, więc jakby potwierdza, że się chudnie mimo.
    Oraz inne osoby u niego na profilu także.
    JA spróbuję, ale może dopiero za 2-3 tygodnie, jak mi równe 2 msce stukną "dietowania".


    Rozmiar 34/36 ?
    A idź Ty !
    :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Teo ale pamiętaj, że jestem niskopienna 159 cm wzrostu, więc ten
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 30th 2015 zmieniony
     permalink
    No w sumie faktycznie :wink:

    A u mnie dzisiaj dzien ważenia.
    Po zeszłotygodniowym przestoju tym razem mniej o 0,9 kg !
    Oraz 2 cm w pępku i 1 w talii.


    Tak więc:
    Waga 63,6 kg (-5,4)
    Pępek 78 cm (-20)
    Talia 72 cm (-13)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJun 30th 2015
     permalink
    Lecisz Asia z tym koksem, że szok! :shocked:

    U mnie jest coś nie teges - bo już widzę, że nie wyjdę poza 65/66 kg. Przez lata próbowałam wielu diet i zawsze zatrzymywała się waga na tej granicy :confused: No ale te prawie 8 kg od lutego cieszy mnie mega :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJun 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Teo super wynik, a przypomnisz jeszcze przez jaki okres czasu spadło ci tyle ?? i jeszcze jak tak chudniesz, nie boisz się, że bez ćwiczeń/aktywności fizycznej zostanie ci skóra na brzuchu, niejędrna ?? może tak dla zdrowotności jakiś ruch, chociaż trochę :bigsmile:

    A co do wagi, to nie wiem ile macie wzrostu dziewczyny ale może ta waga 65 jest dla Was optymalna, ja widzę po sobie że dla mnie waga 52/51 to najmniejsza jaką mogę osiągnąć bez jakiegoś głodzenia się, tylko zdrowe schodzenie z wagi, raz w zyciu jak studentka wróciłam po kilku m-cach do polski z Anglii, ale tam pracowałam po 12 godzin, bieganie góra, dół po schodach z talerzami i ważyłam 49 kg, wyglądałam jak po ciężkiej chorobie. Każda z nas ma inny kościec, mięśnie, budowę.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 30th 2015
     permalink
    kachaw: a przypomnisz jeszcze przez jaki okres czasu spadło ci tyle ??



    Od 18-go maja, dzisiaj mija 6 tygodni dokładnie.
    A optymalna waga dla mnie to ok 58 kg, więc jeszcze z 5 muszę zgubić :wink:
    Brzuch, jak mówisz jędrny nie jest, ale myślę że jak do tego 58 dojdę to wtedy się za jakieś ćwiczenia wezmę :cry::cry::neutral::neutral::sad::sad::sad::sad::devil:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJun 30th 2015 zmieniony
     permalink
    kachaw: A co do wagi, to nie wiem ile macie wzrostu dziewczyny ale może ta waga 65 jest dla Was optymalna


    Ja mam 169 cm.
    Może i zeszłabym jeszcze do 62-63 kg, ale że ćwiczyć nie zamierzam (nie lubię i nie mam czasu), a pracę mam biurową (8 h przy kompie), to słabo to widzę. Jednak i tak jestem zadowolona z różnicy 74 kg a 66 kg.
    .
    .
    A tak z innej beczki, ale również spadkowo-wagowej.

    Chylińska ostatnio mocno schudła. Mnie osobiście taka wychudzona się nie podoba. Ten spadek wagi, to niby od biegania za trójką własnych dzieci. Tja...:confused:
    A tak poza tym to wolałam ją w długich, czarnych włosach - te krótkie blond nijak mi do niej nie pasują.
  1.  permalink
    marion też mam trójkę dzieci i też za nimi latam a jak chylińska nie wyglądam ,ale co człek to różne przemiany i pewnie ona o wiele mniej je niż ja:)

    teorka noooo jaranie jest pamiętam pamiętam i wtedy odechcewa się jeść tego wszystkiego złego jak człowiek spojrzy na siebie dotknie brzucha ,,oj tak oj tak...
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
  2.  permalink
    Chylińska niby chora ! różne spekulacja w tv i gazetach mówią / piszą !!
    ja mam 2ke dzieci 6l i 4l :) w pierwszej ciazy przytylam 33kg i wrocilam do wagi z przed ciazy po 3mce :) 58lg !!
    w 2giej ciazy 30kg na plusie i 2 mce zanim wbilam wie w spodnie M - 38 i waga z przek 60kg :)
    teraz utrzymuje 60/61 kg a jem roznie, ale uwielbiam jesc :):bigsmile:
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 30th 2015
     permalink
    a u mnie dzis wieczorem mniej niż wczoraj rano, wiec to musiało byc ewidentnie takie zatrzymanie wody. Co potwierdza, co zawsze powtarzam, ze jarac to sie trzeba centymetrem a nie kilogramami.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    U mnie kolejne pomiary - po II-gim tygodniu SB.

    Chujnia z grzybnią :confused::sad::confused::neutral::cry:

    Masa ciała: +1 kg
    Szyja: +0,5 cm
    Biceps: +0,5 cm
    Piersi: +1 cm
    Talia: 0 cm
    Brzuch: +1,5 cm
    Biodra: +1 cm
    Udo: +0,5 cm
    Łydka: +0,5 cm
    Zawartość tłuszczu: +1 %

    Nie wiem czy to efekt @ (dziś 4 dc), czy jakiegoś zastrzymania wody. Bo przecież chyba nie tego, że w niedzielę zjadłam ze 3 kawałki ciasta, o którym tu pisałam i codziennie kilka czereśni wszamam. A tak to ZERO innych owoców, ZERO wszelakiego pieczywa, makaronu, kasz, ryżu, ziemniaków.... Rzygam już jajami i twarogiem :devil:
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Marysia ale po pierwszym tyg mialas spadek?
    Bo chyba najlepiej podawac mase ciala i ogólny spadek

    u mnie po pierwszym tyg bylo -0,7 (szalenstwo po prostu)
    A teraz po drugim nic zero null
    właśnie @ mi sie rozkręca
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    eveke: Marysia ale po pierwszym tyg mialas spadek?Bo chyba najlepiej podawac mase ciala i ogólny spadek

    Po pierwszym było -1,3 kg ...

    I jeszcze jedno - w tym minionym tygodniu codziennie po pracy dygam na działkę (idę po godz. 17-tej i wracam koło 21-szej) i kopię/grabię/dłubię itp., czyli ruszam się. I co? I gówienko jak widać...
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Marion, a jesz regularnie? Pijesz dużo ?
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Jem co 3-3,5 h. Piję, ale czy dużo to nie wiem - tyle co zawsze (w pracy ze 2 herbaty owocowe i cienka kawa - żadnego nie słodzę), a popołudniami głównie woda.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Ja dziennie wciagam 2 herbaty i ze 2-3 litry wody.
    Ale mój Mateo prawie nic nie pije, dołączył do mnie z sb i w trzy tygodnie stracił 3,1 kg.
    Ciekawe czy więc to picie ma znaczenie.....
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    Teo i Magdalena na pysznych obiadkach, a ja i Ev jeno na nabiale oraz zieleninie i efekty marne...

    Już pisałam u Teo pod wykresem - przed SB jadłam posiłki tak samo komponowane jak Asia (nawet wrzucała ich fotki pod wykresem). A przez 1,5 mies. (maj+pół czerwca) przywaliłam 2 kg.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    A czemu tak bardzo na nabiał Marion? Można sobie zrobić faszerowanego bakłażana, cukinię, poprawki z dodatkiem fety.
    .
    Ja też ponad 2l piję.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    _Fragile_: Można sobie zrobić faszerowanego bakłażana, cukinię, poprawki z dodatkiem fety.

    Jem, jem warzywa.
    Ale mam już tych ograniczeń zwyczajnie dość. W kółko twaróg, jaja, warzywa, drób.

    Nie wiem co dalej. Wspominałam, że pociągnęłabym jeszcze tydzień I fazę SB, ale czy to ma sens? Bo od 11-go lipca zaczynam 3 tygodniowy urlop (będę w rozjazdach). I podejrzewam, że zarówno z posiłkami jak i ich porami posypie mi się i to równo.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Ja tam obstawiam moje problemy hormonalne i ot cały sekret.
    jedyne co mnie pociesza, ze od początku roku zgubilam 5kg

    z diety oczywiście nie rezygnuje :)

    a pomiary po 3mcach (bez szału ale wazne ze cos drga)
    Biodra -5cm
    udo -4cm
    talia -5cm
    pod biustem -4cm
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Dziewczyny, a cieplo u was?

    Bo u mnie goraco i wlasnie przez to cala napuchnieta jakby jestem, zwlaszcza po sporcie paluchy jak serdelki wygladaja. Dzis na wadze tez kilo wiecej niz wczoraj. No woda po prostu.

    Marion, jak bedziesz pilnowac diety, to nie ma bata, zeby nie bylo efektow. No ale te trzy kawalki ciasta w niedziele bym odpuscila ;) I z iloscia nabialu tez nie przeginaj bo to tez zrodlo cukru przeciez. Raczej nacisk na warzywa, jaja i mieso.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    YPolly: No ale te trzy kawalki ciasta w niedziele bym odpuscila ;)

    No ale to było tylko w jeden dzień. I ciasto własnej roboty. I co - tylko przez to ciasto aż 1 kg na plus po tygodniu?!
    YPolly: I z iloscia nabialu tez nie przeginaj bo to tez zrodlo cukru przeciez. Raczej nacisk na warzywa, jaja i mieso.

    No dzięki fest.
    Na jaja nie mogę już patrzeć. Śniadanie jajo + warzywa, II śniadanie twaróg + warzywa. Na kolację - jajo albo twaróg + warzywa. Kolejny dzień tak samo. I tak już 2 tygodnie. Bleee, bleeee, bleeeeh :cry:
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    A ja zauważyłam, że kieliszek wina to zatrzymanie wagi na dwa dni :)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    A zrob sobie na kolacje fasolke zielona z kawalkami bekonu (no dobra, nie do konca SB, ale troche urozmaicenie i niebo w gebie), albo salatke z samych warzyw, ale za to duza ilosc. Leczo mozna ugotowac, makaron z cukini zrobic, kalarepke na surowo zjesc. Teraz tyle dobroci w warzywniaku. Tak zeby nabial byl mniej wiecej raz-dwa razy dziennie.

    Treść doklejona: 02.07.15 10:14
    A zamiast sniadania to teraz robie sobie miks z truskawek z czekoladowa odzywka bialkowa. Polecam zwlaszcza po sporcie, bo to jednak troche wegli jest.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    YPolly - jem warzywa. Dodaję do jajek i do twarogu (pomidor, ogórek, papryka, rzodkiewka itp.), plus też kiełki.
    Fasolkę szparagową też jem, leczo mieliśy w weekend dwa dni z rzędu, tyle nagotowałam.

    YPolly: A zamiast sniadania to teraz robie sobie miks z truskawek z czekoladowa odzywka bialkowa

    Taaa, czekolada i truskawki w I fazie SB... :cry: I tak przegięłam z czereśniami - jedyne owoce, które jadłam (IG 20). A nie można żadnych w I fazie.

    Dupa blada.
    Powalczę jeszcze ten tydzień. A co się będzie działo podczas urlopu, to się okaże po powrocie, na początku sierpnia :neutral:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    YPolly: z czekoladowa odzywka bialkowa


    A można te odżywki przy KP ? Wiesz może ?
    Z ciekawości pytam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Aaa nie doczytalam, ze ty na 1 fazie.

    Ale juz za chwile bedzie druga faza, wytrzymaj jeszcze troszke :hugging:

    Odzywka bialkowa jest o smaku czekolady a nie z czekolada, ale dobrze smakuje (Kauflandowska). Ja sobie w drugiej fazie pozwalam na owoce glownie po treningu, bo wtedy organizm uzupelnia zapasy glikogenu a nie gromadzi tluszczu. Wiadomo, czeresnie prosto z drzewa tez jem, bo mamy tez piekna czeresnie w ogrodzie, ale staram sie, zeby nie bylo tego wiecej niz kilka sztuk na raz.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Teo mi trener pozwolil przy kp ale kazal obserwowac Mlodego :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Teorko, nie wiem. Raczej bym jadla "normalne" rzeczy w czasie karmienia. Dla mnie to po prostu urozmaicenie, bo leci trzeci miesiac diety i czasem czuje znuzenie i chec na cos slodkiego a zanim sie rzuce na placek, to wole sobie zjesc "slodki" miks.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Marysia, moim zdaniem to masz zatrzymanie wody, na 100%. Zważ sie i pomierz po @.
    Teraz upaly to wszystkim nam sie beda cuda dzialy. U mnie miedzy pon rano a dzisiaj rano 1lg roznicy, a w cm tyle samo, czyli ewidentnie woda.

    Treść doklejona: 02.07.15 19:35
    A druga sprawa, czy nie podjadasz miedzy posilkami? Ale tak bum cyk cyk, tych czeresni na przyklad? Bo ta dieta sie opiera o odpowiednie ustawienie pracy trzustki. A czeresnir niby indeks niski, ale to owoc, wiec moim zdaniem to tez nie ma co oczekiwac szalowych efektow pierwszej fazy, skoro ona jest de facto drugą. A w drugiej spadki są wolniejsze.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Teo, mi dietetyczka zabroniła odżywek przy kp, mówi, że to sama chemia i ona by się nie odważyła - ale mówiła, że można sobie domowym sposobem robić koktajle białkowe (chociażby jak ten twarogowy).
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 3rd 2015
     permalink
    Magdalena: A druga sprawa, czy nie podjadasz miedzy posilkami? Ale tak bum cyk cyk, tych czeresni na przyklad?

    No podjadam te czereśnie. Codziennie po pracy dziobię na działce i zjadam garść... :confused:
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 3rd 2015
     permalink
    Merysia no widzisz, czyli nie ma mowy, ze to byla I faza, no nie dosc, ze owoce szamalas, to jeszcze miedzy posilkami.
    Pytalam, bo sama teraz pidskubuje czeresnie.
    Totez nie łam sie, cos za coś, tez bym wybrala czeresnie kosztem zastoju wagi. Sa raz w roku! :smile:
    A ja tymczasem pozdrawiam z plazy, gdzie nawet pokazalam brzuch :wink:
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Magdalena: Totez nie łam sie, cos za coś, tez bym wybrala czeresnie kosztem zastoju wagi. Sa raz w roku!

    O tym samym pomyślałam! :bigsmile: Jeszcze tydzień, dwa i będzie po czereśniach - a nic innego do obżerania na działce już nie będę miała :tongue:
    Magdalena: A ja tymczasem pozdrawiam z plazy, gdzie nawet pokazalam brzuch

    Ooo, super!
    A z pogodą to trafiłaś IDEALNIE! Pewnie na plaży wiaterek od morza, więc takiego skwaru nie ma jak u nas.
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 3rd 2015
     permalink
    Tak, jest cudownie.
    Tylko ja mam lipe z jedzeniem, bo musze odstawic nabial ze wzgledu na Misia i w zasadzie zostaly mi zupy, mieso i salatki. Z obiadem problemu nie ma, ale sniadanie i kolacja troche slabo...
    Jeszcze zwlaszcza na wyjezdzie, bo nie mamy w aneksie kuchenki.
    Dobrze, ze to druga faza i mozna juz troche pieczywa.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 4th 2015
     permalink
    Magda A tofu?
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 4th 2015
     permalink
    No chyba sie musze przeprosic z tofu.
    Ja uwielbiam sery kozir i owcze, tylko nie zawsze jest duzy wybor poza Lidlem.
    Ale ogolnie to czuje, ze z wakacji przywioze troche balastu :/
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 4th 2015
     permalink
    O właśnie, przecież jeszcze "kozina" i "owczyna" jest ;) Ja od czasu do czasu robię sobie tofu. A, wiesz co, na dziale dla wege są super, ale to super pasztety firmy Vitamedica, ja mam teraz z soczewicy, drugi z cieciorki, z fasoli Jaś, mniaaam :)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 4th 2015
     permalink
    Ooo, przylukam. Ja wczoraj zjadlam wege lody na mleku kokosowym. Oblędne, bananowo-żurawinowe.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 4th 2015
     permalink
    O, a gdzie Ty to znalazłaś?
    --
  3.  permalink
    Co do wege to na moich wypiekach jest przepis na beze na bazie wody z odcedzonej cieciorki.
    Co do lodów to ja mam maszynę, bo te sklepowe są pełne nie wiadomo czego, a tak to mogę dac minimum cukru - wiem w tej diecie się go ni używa lub z gorzką czekolada.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 4th 2015
     permalink
    No widziałam te bezę - i można nawet wody z puszki użyć. Jakoś mnie to nie przekonuje, ale w komentarzach nawet piszą, że faktycznie dobrze smakuje. Może się skuszę ;)))
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.