Anixx, pokaż endo te wyniki, zobaczymy co powie. choć z drugiej strony niczego wielkiego bym się nie spodziewała skoro do tej pory nie zlecił Ci tego badania.
ja patrzę tylko na wynik HOMA. IO jak w mordę strzelił.
natomiast brak glutenu w diecie to nie to samo co dieta o niskim IG.
dietę wprowadź od zaraz, leki dołączyć możesz w każdej chwili, ale i tak bez diety nic nie dadzą.
zajrzyj na bloga, którego linkowałam w pierwszym poście,to jest kopalnia wiedzy.

Anixx: Mój brak glutenu pokrywa się w dużym stopniu z niskim ig (jakoś tak nieświadomie wyszło)

ok, a co jesz? i w jakich ilościach?

Anixx: Ze zbóż i zbożopodobnych ryż brązowy, mąkę i kaszę gryczaną

a oprócz tego?
jakieś ziemniory, owoce? gotowane warzywa? itp?

Jeszcze łączenie niektorych rzeczy niski indeks z wysokim obniża ten ig, np ziemniaki z czymś tam. Przynajmniej kolezanka chora na cukrzycę tak mnie uczyła.

Kierownica to tak jak ciężarne mające cukrzyce po teoretycznie zdrowych rzeczach i niby pewnikach.mają wysoki.cukier, a po czymś niedozwolonym wporzadku.

Czyli trzeba zrobic nowy "fakultet"... A ja w ciąży nieco ponad 2 lata temu miałam super glukozę. Ale wtedy jadłam prawie same warzywa i coś tam z mięsa, bo wszystko inne mnie zapierało.

elfika:
pierwsze słyszę. ziemniaki mają niższe IG kiedy są zimne, ale na pewno żaden dodatek tego nie zbija....

Pewnie chodzi o ładunek glikemiczny. Jak połączysz jakiś produkt o wysokim IG z innymi produktami o niskim IG to ten ładunek się zmniejsza, czy jakoś tak ;)

Nie pamiętam jak to się liczyło, ale kiedyś jak grupę IO na fb prowadziła Dominika to było o tym głośno.

Kierownica31: A ja slyszalam ze np tluszcz obniza IG owoców.

nie obniża tylko wydłuża wchłanianie.

isiula: Pewnie chodzi o ładunek glikemiczny.

nie mam pojęcia, tego jeszcze nie ogarnęłam.

Kierownica31: Ja do tej grupy mam mieszane uczucia.

ja mam dość debilizmu tam panującego. braku samodzielnego myślenia, linczowania za to co się je.
mi się oberwało za gluten, nabiał i pszenicę....

Elfika ale jak się Tobie oberwało? Za to, że jesz czy nie jesz? Bo teraz dookoła to albo wszyscy wierzą, że jedzenie glutenu jest niezdrowe, albo w drugą stronę i stąd są wojny :)
ja np lepiej się czuje kiedy nie jem gluta i jestem na diecie niskowęglowodanowej - ale nikomu w talerz nie zaglądam i nie komentuję :)

Kierownica31: Elfika ale jak się Tobie oberwało? Za to, że jesz czy nie jesz?

za to, że jem. no jak mogę?! się nie dziw, że się źle czujesz skoro jesz gluta itp itd.
a prawda jest taka, że mi gluten nie szkodzi, ani nabiał, więc sobie odmawiać nie będę.
nawet Dominika na blogu pisze, że jak nie musisz to nie przechodź na gluten bo można sobie w ten sposób zrobić krzywdę.

na grupie ciągle widzę lincze. za pytanie o serniczek na święta, za pytanie o alkohol urodzinowy..
rozumiem, że nam nie wolno, ale rozumiem też chęć utrzymania jako takiej normalności w diecie.
ja np. nie od razu przeszłam w pełni na dietę. znam siebie. gdybym z dnia na dzień to zrobiła to bym poległa..
więc zdarzają mi się grzeszki, na szczęście już bez ciągów. a jak się zdarzają to staram się je równoważyć np surowymi warzywami itp. więcej się ruszam, bo ruch obniża poziom glukozy.

teraz, podczas remontu, nie mam czasu na jedzenie, o gotowaniu nie wspominając. więc jadam pizzę i kebaby... ale pozwalam sobie na to bo remont kosztuje mnie mnóstwo energii. efekt jest taki, że waga stoi w miejscu. co jest super, bo jeszcze w styczniu by urosła... ale dzięki temu, że stopniowo wprowadzam zmiany żywieniowe to psyche i organizm na spokojnie się do tego przyzwyczajają, więc nie mam takiej jazdy z wagą

Kierownica, tarczyca to co się z nią wiąże to jest tak indywidualna sprawa, że nie ma co wrzucać wszystkiego i wszystkich do jednego wora.
ja jestem za tym aby każdy wybierał co dla niego dobre. i jak zwykle metoda prób i błędów jest niezastąpiona

elfika: ja jestem za tym aby każdy wybierał co dla niego dobre. i jak zwykle metoda prób i błędów jest niezastąpiona

Cieszę się, że doszłaś do takich wniosków :) bo jak zobaczyłam niedawno na fb Twój pocisk do dziewczyny na diecie pudełkowej to mi się słabo zrobiło :P

Ja wychodzę z założenia, że nawet czysty cukier w umiarkowanych ilościach nie szkodzi. Lepiej sobie czasem pozwolić i jakoś to wkomponować w dietę, żeby szkody nie zrobiło niż po jakimś czasie rzucić się nagle na słodycze i zjeść na raz dwie tabliczki czekolady ;)

elfika: Kierownica, tarczyca to co się z nią wiąże to jest tak indywidualna sprawa, że nie ma co wrzucać wszystkiego i wszystkich do jednego wora.
ja jestem za tym aby każdy wybierał co dla niego dobre. i jak zwykle metoda prób i błędów jest niezastąpiona

dokładnie

isiula: bo jak zobaczyłam niedawno na fb Twój pocisk do dziewczyny na diecie pudełkowej to mi się słabo zrobiło :P

No wiem, wiem ;)
Czasem mój poziom tolerancji jest równy zero kiedy widzę brak samodzielnego myślenia :P
W ogóle moja endo twierdzi, że jestem niezwykle spokojna jak na nadczynność bo z reguły nadczynni pacjenci wchodzą do niej z futryną. jak widać się myliła ;)

No przeca mówię ;P

Ej, ale bez kitu. zarówno tarczyca jak i io zmienia chemię mózgu....

Dziewczyny, zrobiłam sobie insulinę i glukoze, bo przed zajściem w ciążę brałam metformax bez badań i zaszłam w ciążę po 10 dniach brania leku.Teraz jestem w trakcie starań o drugie dziecko i z ciekawości zrobiłam sobie badania. Problem jest w tym, że one nic mi nie mówią. Może ktoś mi pomoże.?
Insulina :
na czczo 10,8 (2,6-24,9)
Po 1h 78 ,8
Po 2 h 94,8
Glukoza
Na czczo 91,6(70-99)
Po 1h 163,2
Po 2h 130,0 (140)

Tarczyce mam ok. Właśnie liczę na metformax, bo się staramy o dziecko-dlatego też zrobiłam badania, żeby mieć podkładkę. Cukrzycy w poprzedniej ciąży nie miałam, tylko ciśnienie, które mam do dziś. Jejku, a ja miałam nadzieję, że w tym cyklu już zajdę. :(

Ogólnie to jestem załamana tym wszystkim. Boję się, że coś jeszcze nie tak będzie. Ogólnie to strasznie boję się ciąży, chociaż bardzo jej chce. Pierwsza była od razu zagrożona. Mam naprawdę dobrą ginekolog, ale rygorystyczna jest. W czwartek idę do niej po 5 latach - leczyła mnie i dzięki niej mam córkę prawie donoszą . Boję się że znowu nie będzie mnie chciała prowadzić do ciąży, bo mam znowu nadwagę i ciśnienie. Jakbym ufała innym lekarza to bym nie patrzyła na nią tylko poszła po metformax do innego, ale innym nie ufam.

Treść doklejona: 17.04.17 19:40
W pierwszej ciąży brałam tylko 2 tygodnie metformax i od razu po teście odstawiłam. Byłam też na innych wspomagaczach ciąży. Dziś poczytałam sobie na temat stosowania metformax w ciąży i odstawieniu, że jeszcze się gorzej boję.

Ja sama nie odstawiłam metformaxu-tylko z zaleceń lekarza w ciąży. Potem jeszcze byłam parę razy po ciąży i nic nie wspominała o tym. O insulinooporności, że mam dowiedziałam się w sumie dzisiaj. :(Byłam przekonana, że metformax miałam wprowadzony w celu zajścia szybkiego w ciążę. Nadciśnienie mam indukowane wysokim pulsem - puls podwyższa ciśnienie. Już nie wiem co myśleć, co robić. :( żałuję, że tak późno się zdecydowałam. Zobacze co powie mi w czwartek.

Mooniia, a na tym metformaxie podchodzilas do krzywej cukrowej? Miałaś problemy z cukrzycą w ciąży?
W Polsce zalecenia co do leczenia problemów z tolerancją cukru są takie, że odstawia się w ciąży wszelkie leki przyjmowane na cukrzycę czy inna nietolerancje cukrów a w jej miejsce, jeśli jest potrzeba podaje się insulinę.

Mi endo mówiła, że jak będę brała metformax i zaszłabym w ciążę to mam go brać cały czas. Na szczęście spróbowałyśmy najpierw samej diety i wyniki się poprawiły . Ciekawe jak moja krzywa wyjdzie w ciąży i czy IO mi tu nie namiesza...

A metformax można brać niezależnie od dnia cyklu?

Tak, dzień cyklu nie ma znaczenia. Ale wprowadzaj ten lek powoli, może najpierw na noc. Zobaczysz co lekarz Ci powie. U mnie po kilku dniach brania 1 tab (500mg SR) musiałam zrobić przerwę, bo miałam jeden dzień, kiedy od rana do wieczora wymiotowałam. Teraz już jest całkiem OK, czasem tylko mdłości mnie dopadają.

Zwróć uwagę także na dawkę, jaką Ci lekarz przepisze. Przy Twoich wynikach powinna być to dawka powyżej 1000mg na pewno, a może i nawet 1500. Oczywiście lekarzem nie jestem, ale z tego co czytałam, to dawka musi być spora. A i jeszcze jedno: jak dostaniesz metformax lub coś podobnego, to dieta też musi być wprowadzona, bo inaczej będziesz bezsensownie truć organizm. No i druga sprawa, że IO to potencjalny wstęp do cukrzycy, więc tutaj żartów nie ma. Czytałam też historie dziewczyn, które samą dietą (ułożoną przez dietetyka klinicznego znającego się na IO) i sportem poprawiły wyniki.

A jeszcze pytanie: czy badałaś się w kierunku PCOS? Bo IO często towarzyszy pcos.

Marcheweczka©: metformax jest lekiem na zaburzenia metaboliczne związane z cukrzyca.

Marcheweczka, nie wprowadzaj w błąd. to jest lek uwrażliwiający tkanki na działanie insuliny. metformina nie równa się cukrzyca.

tak normalnie robiłam krzywa. w tym dniu miałam tylko łyknać tabl po badaniu. Brałam 1x 850

ja bym posłuchała endo jeśli chodzi o dawkowanie ponieważ lek wprowadza się stopniowo. bierz go 15 minut przed posiłkiem i zacznij od kolacji.
co do diety to jest to oczywista oczywistość.
na tym wątku znajdziesz podstawowe informacje.
jak chcesz to mogę Ci podesłać mailem tabele z indeksek i ładunkiem glikemicznym. mam też jakieś pdfy odnośnie diety MM najczęściej stosowanej w IO.