Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    No bez jaj dziewczęta ... co ma piernik do wiatraka...kancelarie prawnicze zabezpieczają interesy Klienta, nie jest to działalność charytatywna nastawiona na czynienie dobra w społeczeństwie :smile:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    Co racja to racja. Dlatego to, że przypisaniu brali udział prawnicy nie gwarantuje zgodności z prawem czy braku dziur. Z resztą podobnie jak przy setkach innych dokumentów...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    Strasznie słabe to kasowanie komentarzy :/
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    skoro usuwa to wstydzi sie tego co wypisuje.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    I teraz mozemy sie tylko domyślać.... są osoby, których wypowiedzi powinno sie od razu cytować żeby nie "zgineło" ...
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    Nana nie pierwszy raz wypowiada się w kategorycznym tonie na temat, który jest jej kompletnie obcy, a potem usuwa, lub zmienia swoje komentarze. Żenujące i dziecinne.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    Dziewczyny ale nie jest przypadkiem tak, że jak post dostanie ileś tam eeeeeee to jest automatycznie usuwany ?

    W sensie nie żebym kogoś broniła ale tak mi coś świta, że moderator kiedyś wyjaśniał.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    powaga? ja tez nie raz dostwalam milion eee i jakos nie kojarze zeby moje posty znikaly, ale kto wie
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 13th 2016 zmieniony
     permalink
    Nie wydaje mi się :P Chociaż, kto wie? Trzeba by moda spytać, jak to działa.
    • CommentAuthorModerator
    • CommentTimeApr 13th 2016 zmieniony
     permalink
    W związku z pytaniami spieszę z wyjaśnieniem - wpis użytkowniczki Tiramisu został zminusowany taką ilość razy, że automatycznie został usunięty, wpis użytkowniczki Nana został usunięty przez nią. System punktowania na forum (Oooo i Eeee) funkcjonuje z powodzeniem już od kilku lat, a dokładnie od 2009 roku. Użytkowniczki, które są na forum od dawna, mogą pamiętać ustalenia m.in. takie że w przypadku nowych tematów przyznawanie punktów ujemnych w 1 wpisie prowadzi od razu do skasowania tematu. Wpisy, które otrzymują określoną liczbę negatywnych opinii (-20pkt) są usuwane trwale, bez możliwości ich odzyskania.
    Pozdrawiam
    M.
    •  
      CommentAuthorjasmina6
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    I już wszystko wiadomo:)
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    pełna inwigilacja hehehe...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeApr 16th 2016
     permalink
    Witam.
    Wielki Bracie, informuje, iz zadnych komentarzy nie usuwalam.
    I nie, nie jest mi wstyd :) Nie mam tez dwojki dzieci.

    Dane przedstawil w pewnym artykule gin zajmujacy sie IV.
    Piaskownica ma sie dobrze, jak widze :)

    W sprawie IV I napro powiem, ze obserwuje kilka kart z ciazami traktowanymi jako 'cuda', poniewaz rzekomo przyszle mamy,w opinii ginow zajmujacych sie procedura IV, nigdy nimi zostac nie mialy.
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeApr 16th 2016 zmieniony
     permalink
    Co do piaskownicy...

    " I miałam już ochcotę od dawna o tym napisać: punktowanie wypowiedzi wprowadza na całym forum atmosferę piaskownicy  Taki OT "
    Pamiętasz to zdanie? Brzmi znajomo? No Twoje Twoje... z innego wątku.
    A teraz popatrzmy. ...ile wypowiedzi tutaj "zapunktowalas" ....
    Także nie pluj w piasek w którym się bawisz :wink:

    A dane które podałas wcielas z całości i doprawilas wg własnych potrzeb.
    I tak, oj tak... powinnaś się wstydzić.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 16th 2016
     permalink
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeApr 16th 2016
     permalink
    nana81: W sprawie IV I napro powiem, ze obserwuje kilka kart z ciazami traktowanymi jako 'cuda', poniewaz rzekomo przyszle mamy,w opinii ginow zajmujacych sie procedura IV, nigdy nimi zostac nie mialy.


    Kilka kart, hmmm.... Po zwykłym wpisaniu w wyszukiwarkę: ciąż z napro na tym portalu- 2, ciąż po IVF- 34. Oczywiście wiadomo, nie każdy używa w nazwie cyklu słowa-klucza, plus nie wszystkie są udostępnione, ale jak dla mnie to i tak mówi samo za siebie.

    Ale już może opuśćmy off-top, bo tu w końcu o aborcji.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeApr 17th 2016
     permalink
    Moya, tak, to są moje słowa, które w pełni podtrzymuję i tak to do nich nawiązywałam pisząc wyżej. Co więcej, widać w ostatnich kilku wpisach, że mają one swoje uzasadnienie. Nie można dyskutować, kiedy posty giną i kiedy pisząc liczę na punkty, nie na rozmowę z drugą stroną. W moim wpisie były informacje zdecydowanie na temat aborcji, odnoszące się do wcześniejszych wypowiedzi dziewczyn, które też zakrzyczałyście i do których odniesień jakoś nie zauważyłam.
    Dzięki punktowaniu wypowiedzi, jak twierdzi Mod, zniknął wpis Tiramisu. Wstrząsający, ale pokazujący skalę emocji i przeżyć, z jakimi boryka się matka nosząca chore dziecko. Powinien sie tu znaleźć, bo nie jest teoretyzowaniem, ale jedynym realnym zderzeniem się z sytuacją, o której rozmawiamy. Nie ma go, bo zakrzyczałyście histerycznie osobę, która jak nikt miała prawo z całą mocą, skalą emocji i stanowczością się wypowiedzieć. Dyskusja na tym straciła.
    Dzięki wyrzucaniu postów można dyskutować, pytanie tylko z kim i o czym.


    Poza tym śmieszne są sytuacje punktowania wypowiedzi, kiedy się samemu nie ma nic do powiedzenia. Niczemu to nie służy.

    W sprawie IV moja odpowiedź była reakcją na Twój ton. Kiedy się kpi w bazarowy sposób, nie ma dyskusji. Poczytaj swoje wpisy i zastanów się.

    Nie zdarzyło mi się wpisu usunąć. Proszę, nie bić piany.


    Lexio, zupełnie nie o to mi chodziło. Myślę raczej o sytuacjach, kiedy słaba diagnostyka skłania parę do podejścia do IV, bo nie ma dla niej innej szansy, jak twierdzą lekarze. Po czym para zachodzi w ciążę po nieudanych próbach w procedurze w sposób nieplanowany. Wówczas wiele osób mówi o cudach. Uważam, że raczej to określenie tu nie pasuje.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 17th 2016 zmieniony
     permalink
    nana, ja ci napisze swoj punkt widzenia - dla mnie dawanie ooo, nie jest jak ty to napisalas punktowaniem wypowiedzi. tylko podkresleniem, ze sie z tym zgadzam. nie widze potrzeby pisania tego samego, skoro ktos to juz ujal w slowa - daje wtedy ooo. czasem ooo oznacza ze sie z czyms zgadzam, ze mam takie same zdanie, a czasem - aha, nie widzialam, dzieki za wyjasnienie. moje ooo nie oznacza - wow, ale swietna wypowiedz. Nie wiem jak inni, ale nie wydaje mi sie, ze ktokolwiek pisze swoje wypwoeidzi pod publike, zeby dostac jakies punkty (ktorych i tak na nic wymienic nie mozna:devil:
    Jeszcze dodam, ze sto razy wole dac ooo do czyjej wypowiedzi i wolalabym zeby reszta tez w ten sposob wyrazala swoje zdanie a nie pisala pod spodem posta, ktory wlasciwie jest identyczny z poprzednim i TO ON NIC NIE WNOSI DO DYSKUSJI. No ale to moja opinia
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 17th 2016
     permalink
    Nana, nie wiem jak dalej potoczyły się losy dzieciątka Tiramisu, bo napisała tylko, że była w takiej sytuacji.
    A ja pisze jako mama, która boryka się z problemami dziecka niepełnosprawnego.

    Uwierz mi, że gdybym wiedziała nosząc pod sercem Dawidka, że on będzie "inny", z cała pewnością bym go urodziła. Byłabym wielka optymistką, że jakoś się ułoży, że dam sobie radę, że oboje będziemy szczęśliwi...

    Niestety rzeczywistość jest o wiele bardziej brutalna. Otarłam się o takie przykrości - ja i mój syn, że głowa mała... Ze wszystkim jesteśmy sami. Sama muszę wojować o każdy lepszy dzień. O to by mnie było stać na terapie. Jak zachoruje, a choruje non stop - nie ma chętnych do pomocy by się nim zaopiekować (już nie mówię, o wyjściu do pracy, ale nawet na zwykłe zakupy tylko), miażdżący jest strach o niego, bo jeśli nie będzie w stanie żyć samodzielnie, to gzie on pójdzie po mojej śmierci? Wszyscy tacy anty aborcji, ale nikt nie powie "ja wezmę Twojego syna jeśli Ciebie zabraknie)... On będzie sie tułał po ośrodkach, które u nas są tak beznadziejne, że strach umrzeć...

    Chodzi mi o to, że takie dzieci się rodzi, kocha, opiekuje się nimi, pielęgnuje... tylko po to by potem ktoś to wszystko zaprzepaścił. Taki człowiek nie będzie w stanie pojąć co sie stało, że najpierw był kochany, szanowany, miał wszystko co było mu potzebne do szczęścia, a nagle nikt nie przytula, nie pociesza, nie podaje posiłku w czasie głodu, tylko wtedy gdy jest "pora"...

    Tak jak wyżej pisałam. W naszym kraju poszanowanie życia jest tylko w czasie ciąży matki. Każdy mówi "urodź", "kochaj", "nie zabijaj"... A po porodzie od wielu takich rodzin odsuwają sie znajomi, rodzina... Wielu ludzi wylewa Ci kubeł zimnej wody na głowę. Żyjesz w biedzie, bo często rezygnujesz z pracy, bo dzieciak wymaga opieki całodobowej. Żyjesz z zasiłku obecnie 1300 (kup za to leki, sprzęt, jedzenie, ubrania, opłać rachunki i terapię)...

    Jak dla mnie gdyby sytuacja w naszym kraju była inna, to dylematów odnośnie urodzić, czy nie byłoby mniej...

    I powtarzam, że ja nie wiem co bym zrobiła, gdyby w badaniach wyszły wady u mojego dziecka. Nie wiem... bo trzeba by było być w takiej sytuacji, ale rozumiem, osoby, które decydują się na taki krok.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 17th 2016
     permalink
    Else: Uwierz mi, że gdybym wiedziała nosząc pod sercem Dawidka, że on będzie "inny", z cała pewnością bym go urodziła. Byłabym wielka optymistką, że jakoś się ułoży, że dam sobie radę, że oboje będziemy szczęśliwi...


    I to jest chyba sedno problemu. Tutaj, w tej dyskusji, wszystko przedstawiane jest w kolorach czarnym i białym. Jesteś przeciw projektowi ustawy, to jesteś zwolennikiem aborcji i z pewnością bez mrugnięcia okiem zabiłbyś swoje dziecko, gdyby tylko okazało się chore, prawda? Tak chcecie to widzieć, czyż nie? A to zwyczajnie nieprawda i bardzo krzywdzące jest takie wrzucanie wszystkich do jednego worka. Moje prywatne poglądy na temat aborcji są równie radykalne, jak twoje, Nano. Zaskoczona? Tyle, że to są moje poglądy, moje i niczyje więcej (no, mojego męża też, na szczęście nasze zdania się nie różnią w tej sprawie, jesteśmy rodziną i jakby przyszło nam mierzyć się z tego typu trudną sytuacją, to decyzje musielibyśmy podjąć wspólnie). Ale nie rzucam ich nikomu w twarz jako jedynych słusznych. To zdecydowanie nie jest fair, kiedy chce się siłą, przepisami prawa zmuszać kogoś do zostania bohaterem. Sama nie wiem, czy stanęłabym na wysokości zadania, choć wydaje mi się ("wydaje" to chyba właściwe słowo), że mam swój pogląd i chcę się go trzymać. Więc bardzo proszę nie nazywać mnie (i pewnie wielu innych tutaj) "zwolenniczką aborcji" tylko dlatego, że nie zgadzam się na dalsze zaostrzanie i tak radykalnej ustawy. Na to trzeba niestety patrzeć szerzej, starać się przewidzieć, jakie będą tego konsekwencje i czy przypadkiem osiągnięty efekt nie pogorszy ogólnej sytuacji. Nie od dziś wiadomo, że radykalne rozwiązania niekoniecznie są najlepszymi.

    No właśnie, znów powraca ta przerażająca hipokryzja, którą wytknęłam tu kilka razy, a którą tak skrzętnie pomijacie w swoich wypowiedziach - co to za radość z zaostrzenia prawa, skoro dzięki temu problem zostanie tylko zamieciony pod dywan? Skoro podziemie jeszcze się zwiększy? Naprawdę klapki na oczy uspokoją wasze sumienia? Nie wierzę.

    I tak, to co Else napisała, ona zna temat najlepiej, bo z własnego doświadczenia - najpierw zajmijmy się poprawą egzystencji chorych dzieci i ich rodziców, a potem może zastanówmy się co dalej. Nie odwrotnie. Dla mnie osobiście to wstyd, że w naszym kraju rodzice chorych dzieci po prostu są spychani na margines, wiecznie stoją pod ścianą. Sama mam sąsiadów, rodziców autystycznego chłopca. Płakać się chce, jak się słucha o tym, jak wygląda "wsparcie" dla takich rodzin. Żenada i wstyd.
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeApr 17th 2016
     permalink
    Ale o czym Ty piszesz Nana. ..post Tiramisu jest na poprzedniej stronie, a Ty go przecież "punktowalas".
    Teraz piszesz , że punktowanie niczemu nie służy. .. :wink:
    Zniknęło natomisat jej jedno poprzednie zdanie dotyczące nizapominania o zabijaniu dzieci nieuleczalnie chorych, tych już urodzonych. ..tego juz kpina bazarowa nie nazywasz? Albo zamia dyskusji proponowanie wypicia melisy, tak jak to zrobiłaś w stosunku do Livii? Albo podawania cząstkowych danych, tylko po to aby wyszło na Twoje?
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 17th 2016
     permalink
    Zgodzę się z Else i hydro. Gdyby sytuacja w Polsce była inna, to chętnie bym tam wróciła z moimi dwoma niepełnosprawnymi córkami. Ale nie jest. Niestety. Tu, w Szkocji, przynajmniej finansowo nie odczuwam ich niepełnosprawności. Lusia ma fizjoterapie, terapie ręki i buty pediatryczne co sezon za darmo, Natalia aparaty słuchowe z systemem FM ( w Polsce koszt ok 13000zl.), basen, weekendy integracyjne etc. za darmo. W Polsce nie byłoby mnie na to stać. A co dopiero dzieci z większymi wadami- jakie są koszta pomocy takim maluchom, żeby niczego im nie brakowało, żeby nie trzeba bylo rezygnować z niektórych udogodnień bo nie ma pieniędzy?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 17.04.16 13:30</span>
    I chociaż tu aborcja jest legalna, to w sytuacji, kiedy wiesz, ze nie zostaniesz z chorym dzieckiem bez pomocy i bez pieniędzy masz większe szanse na podjęcie decyzji o urodzeniu.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Aborcja po polsku - tu o podziemiu, o którym chciałoby się nie pamiętać...
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeApr 18th 2016 zmieniony
     permalink
    To ja jeszcze dodam jak to wygląda w Maroku.
    Aktualnoe trwają debaty nad poszerzeniem prawa.
    http://www.lesiteinfo.com/avortement-qua-vraiment-propose-chafik-chraibi-ministere/

    A dlatego, że podziemie aborcyjne wygląda właśnie tak:
    http://www.lesiteinfo.com/pourquoi-il-y-a-entre-600-et-800-avortements-par-jour-au-maroc/

    Wprawdzie artykuły po fr, ale można śmiało przetłumaczyć z Google.
    --
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeApr 18th 2016 zmieniony
     permalink
    24 kwietnia manifestacja uSTAWKA w Gdańsku na Targu Węglowym od godz. 13.
    Dołącz do wydarzenia na fb.

    PAMIĘTAJ - WYBÓR NIE OZNACZA KONIECZNOŚCI!
    Kobieta powinna mieć wybór i nikt nie powinien go jej odbierać! Wybór nie oznacza zmuszania do aborcji!

    Treść doklejona: 18.04.16 16:25
    Dla tych, co uważają, że ustawa będzie chronić kobiety, bo nie ma w niej mowy o nieudzielaniu pomocy.
    Trafne wnioski, niestety. Patrząc na to co wyczynia się "zgodnie z prawem i sprawiedliwością" w naszym kraju - takie scenariusze są całkiem realne.
    Źródło

    "Dzieckiem poczętym jest człowiek w prenatalnym okresie rozwoju, od chwili połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej." - głosi projekt ustawy, złożony u marszałka Kuchcińskiego, który uzyskał poparcie episkopatu, Szydło i, co pewnie w tej sytuacji najważniejsze, prezesa Kaczyńskiego.

    Przeczytałam projekt tej ustawy oraz jego uzasadnienie. I chcę Wam powiedzieć, że też powinniście to uważnie zrobić.

    Żaden z dotychczasowych pomysłów PiSu - ani zmiażdżenie TK, ani 500+, ani inwigilacja, ani obsadzenie całego kraju działaczami partyjnymi, ani zawłaszczenie publicznych mediów - nie będzie miał tak wielkiego wpływu na życie wszystkich nas, jak ten projekt.

    Wszystkich, nie tylko kobiet.

    Każdy z nas ma siostrę, kuzynkę, matkę, koleżankę z pracy, córkę, sąsiadkę, panią wychowawczynię, szefową albo podwładną. Kobiety zachodzą w ciążę. Prędzej czy później któraś ze znanych Ci kobiet - albo Ty sama - padnie ofiarą tej ustawy.

    Chronione życie ludzkie zaczynało się będzie bowiem z chwilą "połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej".

    Kodeks Karny ma zyskać nowy artykuł, "zabójstwo prenatalne". Zagrożone ono będzie karą od 3 miesięcy do 5 lat. Za to przestępstwo odpowiadać będzie i matka, i lekarz, i każda osoba, która w tym pomogła - także przyjaciółka, która przywiozła zza granicy pigułki wczesnoporonne lub udzieliła schronienia w czasie zabiegu w Czechach.

    Jeśli przestępstwo zostanie popełnione nieumyślnie, grozić będzie kara do 3 lat. Sąd będzie mógł odstąpić od wymierzenia kary.
    Przez nieumyślne - jak stoi w uzasadnieniu ustawy - rozumie się poronienie w sytuacji, w której kobieta nie działała aktywnie na rzecz usunięcia ciąży, a jedynie ' w wyniku swojego nieroztropnego zachowania doprowadziła do śmierci dziecka".

    Skutki?
    - przymus rodzenia dzieci przez zgwałcone dzieci, przymus rodzenia dzieci z kazirodztwa, gwałtu, w tym zbiorowego, przymus rodzenia płodów bez mózgu, etc. .
    - realny zakaz badań prenatalnych (np. aminopunkcja zwiększa ryzyko poronienia, lekarze będą się bać spraw karnych w przypadku powikłań po zabiegu) - z ustawy znika punkt o badaniach prenatalnych, w uzasadnieniu ustawy jest zapis o tym, że badania przestaną mieć uzasadnienie
    - nieoperowanie zaśniadu, ciąży pozamacicznej, generalnie konieczność utrzymania ciąży zagrażającej życiu matki, nawet jeśli spowoduje śmierć i matki i płodu
    - sprawy karne i kary więzienia w przypadku poronienia i martwego urodzenia; badanie przez sąd, czy matka nieumyślnie spowodowała przestępstwo - być może pracowała za dużo, nie poszła spać, zignorowała przeziębienie albo pojechała na wycieczkę na rowerze? - grozić będą za to 3 lata więzienia
    - zgłaszanie policji przez lekarzy przypadków poronienia lub podejrzeń

    Skutki nieopisane w uzasadnieniu, a logiczne po jego lekturze:
    - zakaz invitro (nie jest wpisany w tej ustawie, ale skoro człowiek zaczyna się w momencie połączenia komórek, to wydaje się logiczne)
    - jeszcze większy strach ofiar gwałtu przed zgłaszaniem przestępstwa (wiele kobiet będzie chciało po gwałcie usunąć ewentualną ciążę; jeśli nie będą mogły tego zrobić tutaj, będą chciały mieć możliwość aborcji za granicą. Zgłoszenie zgwałcenia organom ścigania będzie wiązało się z ryzykiem ujawnienia / obawą)
    - śmierć okołoporodową wielu wyczekiwanych dzieci (część wad można skutecznie leczyć w okresie prenatalnym; przez brak badań wady te nie będą ujawnione i leczone aż do porodu)
    - śmierć, cierpienie i choroby wielu kobiet w wyniku pokątnie wykonywanych prób przerwania ciąży - przez wkładanie wieszaka, wstrzykiwanie domestosu, skakanie ze schodów, bicie w brzuch, kąpiele we wrzątku, etc.
    - trauma i wieloletnie skutki psychologiczne dla bardzo wielu rodzin, w których rodzą się niechciane dzieci (to w zasadzie mamy już teraz)
    - wzrost liczby niewinnych kobiet w zakładach karnych - ofiar "niefrasobliwego zachowania" w ciąży
    - wzrost liczby zwolnień chorobowych w ciąży (żaden lekarz ani matka nie zaryzykuje sprawy karnej, będzie 'dmuchanie na zimne')
    - wzrost kosztów pokątnej aborcji z udziałem lekarza - jeszcze mniejsza dostępność dla kobiet ubogich i wykluczonych
    - być może oznacza to, że będzie rejestracja ciąż i postępowanie karne w każdym przypadku stwierdzonej ciąży niezakończonej urodzeniem żywego dziecka
    - być może oznacza to też postępowania i śledztwa w przypadku kobiet wyjeżdżających za granicę w celu dokonania legalnej aborcji (w tej chwili nie jest to zabronione)
    - na pewno jeszcze większe zdumienie Zachodu i krytyka pod adresem Polski

    GUS podaje, że martwych urodzeń w 2014 roku było ponad 1300. Nie wiem, ile było poronień, ale (za Wikipedią) poronieniem kończy się 10-15 procent ciąż.
    Po wejściu w życie ustawy każda taka sytuacja skończy się sprawą karną..

    To okrutny, nieludzki, barbarzyński projekt, którego wejście w życie wpłynie na życie nas wszystkich.

    PS Jeśli chcecie zobaczyć, jak takie prawo działa w praktyce, przykładem może być Salwador, gdzie roniące kobiety z sal operacyjnych trafiają prosto do więzienia. Możecie to sobie wyguglać.

    ‪#‎PolskaWieszakiemNarodów‬

    EDIT - jak słusznie zwraca uwagę Kamila, jest jeszcze jeden
    skutek ustawy, o którym uzasadnienie nie mówi - zakaz stosowania wkładek wewnątrzmacicznych, popularnie zwanych 'spiralą'. A to dlatego, że wkładka zmienia właściwości endometrium i zapobiega zagnieżdżeniu się zarodka w macicy. Jak wiemy z podstawówki, do zapłodnienia dochodzi w jajowodzie, natomiast wtedy jeszcze nie ma ciąży. W projekcie ustawy człowiek poczęty zaczyna się jeszcze przed ciążą - w jajowodzie.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Dlaczego powielasz kłamstwa?
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Lily: Dlaczego powielasz kłamstwa?


    Lily wypunktuj te klamstwa i poprzyj odpowiednimi zapisami w ustawie..
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Abstrachujac od mojego zdania na temat samej ustawy:
    zupazgryzoni: - być może oznacza to, że będzie rejestracja ciąż i postępowanie karne w każdym przypadku stwierdzonej ciąży niezakończonej urodzeniem żywego dziecka
    - być może oznacza to też postępowania i śledztwa w przypadku kobiet wyjeżdżających za granicę w celu dokonania legalnej aborcji (w tej chwili nie jest to zabronione)
    - na pewno jeszcze większe zdumienie Zachodu i krytyka pod adresem Polski

    byc moze, byc moze, byc moze....
    a krytyka Zachodu...ludzie co ma "Zachod" do suwerennego Panstwa Polskiego, niech ze wszyscy sie zajma soba i bedzie najlepiej. Eoropie sie wiele nie podoba, czy to znaczy ze mamy przyjmowac tlumy imigrantow bo im sie nie podoba nasze zdanie? Unia Europejska jest nadal unia samodzielnych panstw.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    zupazgryzoni: ani zmiażdżenie TK, ani 500+, ani inwigilacja, ani obsadzenie całego kraju działaczami partyjnymi, ani zawłaszczenie publicznych mediów -
    [quote=zupazgryzoni]
    Trybunal zaczelo miazdzyc PO, obsadzzenie calego kraju dzialaczami partyjnymii, zawlaszczenie mediow? A niby co innego zrobilo PO po wygranych wyborach? Tak dziala demokracja, jak to mawiaaja w Stanach "the winner takes it all":wink:
    --
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeApr 18th 2016 zmieniony
     permalink
    Ja to tylko przytoczyłam, z argumentami odsyłam do źródła - jest podlinkowane w tekście :-)
    Nie ma sensu dyskutować tu o PO czy TK czy imigrantach - meritum to projekt ustawy i o prawdopodobne scenariusze, czyli to, co ma wpływ na kobiety i ich rodziny, a nie o politykę samą w sobie.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Przytaczasz kłamstwa - w jakim celu?
  1.  permalink
    Jakie konkretnie? CZego nie rozumiesz?
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Pytanie tylko mam czy PiS w ogole pracuje nad ta ustawa? Zamierzaja cos zmieniac? Nie sledze tego tematu, bo mnie juz jakby to nie dotyczy. Choc zgadzam sie, ze zaostrzenie ustawy bylo by niekorzystne.
    --
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeApr 18th 2016 zmieniony
     permalink
    Nie, PiS w tej chwili nie pracuje nad projektem ustawy, bo najpierw trzeba zebrać 100 tys. podpisów, żeby ustawa weszła do "przepracowania", a to jest w trakcie. Ale wiadomo, że PiS robi to, co KK każe, więc to tylko kwestia czasu.

    Treść doklejona: 18.04.16 18:12
    _hydro_: Aborcja po polsku - tu o podziemiu, o którym chciałoby się nie pamiętać...


    Szkoda, że umyka zawsze kwestia edukacji seksualnej. Gdyby istniała rzeczowa i prawdziwa edukacja, dostęp do antykoncepcji, pigułki PO, godne traktowanie zgwałconych kobiet, opieka nad dziećmi niepełnosprawnymi PO ich urodzeniu - nie byłoby pewnie tyle aborcji.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    np. tak jak pisałam nie ma zapisu o zakazie aborcji w razie zagrożenia życia matki
  2.  permalink
    Czyli nie zrozumiałaś, o co w tym chodzi.
    Czytaj do skutku, o ile jest możliwy.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Ja to przeczytałam w tym co napisałaś i to jest kłamstwo
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Frances, lecia - słusznie. Byle tylko odwracać kota ogonem i tworzyć mitologię. Ktoś na pewno załapie.
    Nieopisane skutki - czyjeś fantazje, nie skutki.
    Kto zna prawdziwe działanie spirali? Rzadko kto. Prawdziwe działanie tabletek anty i całej hormonalnej anty? To samo, chociaż jest opisane w mylący sposób na ulotce.
    --
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeApr 18th 2016 zmieniony
     permalink
    Lily: Ja to przeczytałam w tym co napisałaś i to jest kłamstwo


    JA tego nie napisałam, ja to tu wrzuciłam do przeczytania.
    Polemizuj z autorką, źródło jest podane, już to pisałam wyżej.
    A tak w ogóle to polecam zapoznac się z przypadkiem Agaty Lemczak chociażby, i tego jak ją "uratowali", jak ją "leczyli", "badali" w zgodzie z tzw. "sumieniem". W ciąży była.

    Treść doklejona: 18.04.16 21:58
    Amazonka: Kto zna prawdziwe działanie spirali? Rzadko kto. Prawdziwe działanie tabletek anty i całej hormonalnej anty? To samo, chociaż jest opisane w mylący sposób na ulotce.

    A jakie jest prawdziwe wg Ciebie? Rozwiń proszę temat.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Hamowanie owulacji, pogorszenie jakości śluzu, spowolnienie transportu plemników, spowolnienie transportu zarodka przed jajowód, utrudnianie zagnieżdżenia zarodka.
    --
    •  
      CommentAuthor#Tosia
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    To są powszechnie dostępne informacje.
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeApr 18th 2016 zmieniony
     permalink
    Co do kłamstw:
    4 Kłamstwa o ustawie Stop Aborcji

    zupazgryzoni: W projekcie ustawy człowiek poczęty zaczyna się jeszcze przed ciążą - w jajowodzie

    Głupie sformułowanie. Ale idąc tym tropem to ciąża (stan) ważniejsza jest czy człowiek, ten poczęty w jajowodzie?
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Czy one są powszechnie uświadamiane przez użytkowniczki tych metod? Doskonale wiemy, że nie.
    --
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeApr 18th 2016 zmieniony
     permalink
    Amazonka: Czy one są powszechnie uświadamiane przez użytkowniczki tych metod?

    One czyli kto? Przez kogo "one" mają być uświadamiane i w jakiej kwestii?

    Treść doklejona: 18.04.16 22:50

    blackberry: W projekcie ustawy człowiek poczęty zaczyna się jeszcze przed ciążą - w jajowodzie
    Głupie sformułowanie.

    Sformułowanie jest jak najbardziej logiczne - najpierw jest połaczenie się dwóch komórek - następuje to w jajowodzie. Ciąża zaczyna się w momencie zagniezdżenia się tego zarodka w macicy.
    Czyli te kilka komórek powstaje przed ciążą. A co jeśli zagnieżdżą się w jajowodzie?

    blackberry: Ale idąc tym tropem to ciąża (stan) ważniejsza jest czy człowiek, ten poczęty w jajowodzie?

    Nie rozumiem co chcesz przez to powiedzieć, mogłabyś rozwinąć?

    Treść doklejona: 18.04.16 22:56
    blackberry: Co do kłamstw:
    4 Kłamstwa o ustawie Stop Aborcji

    Z komentarzy na temat filmiku (cytuję):
    "Różnica między sformułowaniem "nie podlega karze", a "nie popełnia przestępstwa".
    Otóż, pierwsze z nich oznacza, że dana osoba (w tym wypadku matka, jest WINNA, ale nie podlega karze), drugie natomiast, że jest NIEWINNA - i to są zupełnie dwie różne sprawy.
    Projekt tej ustawy zakłada innymi słowy, że matka, która poroniła jest zawsze winna.
    Użycie określenia "nie podlega karze" niesie ze sobą poważne konsekwencje. Jakie?
    Otóż takie, że każda kobieta, która poroni, w świetle prawa może być postawiona przed sądem i za każdym razem zostanie uznana winną (choć to nie pociągnie wymierzenia przewidzianej w projekcie kary więzienia).
    Jak wtedy będzie się czuła kobieta, kiedy w świetle prawa orzeknie się, że to była JEJ wina?"
    •  
      CommentAuthor#Tosia
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Amazonka: Czy one są powszechnie uświadamiane przez użytkowniczki tych metod? Doskonale wiemy, że nie.

    Chodzi o informacje dotyczące działania?
    To, że ktoś nie jest zainteresowany przeczytaniem ulotki czy innych łatwo dostępnych materiałów na temat wybranej metody, to już jego problem.
    Nie mam przekonania, że dziewczyny decydujące się na antykoncepcję hormonalną nie mają świadomości, jakie są mechanizmy działania.
    Masz jakieś dane na ten temat? Skąd Twoje wnioski?
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    zupazgryzoni: może być postawiona przed sądem i za każdym razem zostanie uznana winną (

    Jest jeszcze cos takiego jak domniemanie niewinnosci w polskiej procedurze karnej;) Najpierw trzeba udowodnic wine. A ta nie ma nic wspolnego z umyslnoscia/nieumyslnoscia. Moze dojsc do oskarzenia o nieumyslne spowodowanie smierci podczas gdy sprawca okaze sie niewinny.

    Ale tak czy inaczej ten przepis jest kompletna bzdura do kwadratu:shocked:
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Sformułowanie logiczne, ale ton w którym go używasz kpiący.
    Głupie, bo nie ma przecież ciąży bez tego człowieka.
    Te "kilka komórek" to przecież ludzki zarodek, człowiek na wczesnym etapie rozwoju. Nie ma na to wpływu czy do zagnieżdżenia dojdzie czy nie. Nie ma też na to wpływu taka czy inna ustawa.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 18th 2016
     permalink
    Agatella: Jest jeszcze cos takiego jak domniemanie niewinnosci w polskiej procedurze karnej;)

    błagam Cię...
    w polskim prawie jest domniemanie domniemanej niewinności...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 19th 2016 zmieniony
     permalink
    To coś co zagniezdza się w macicy ma sto-kilkaset komórek.

    One czyli kto?

    One czyli użytkowniczki anty hormonalnej i spiral.

    Tosia, nie masz przekonania ze decydujące się na hormony nie maja pełnej wiedzy o działaniu tych metod? Przecież ten temat przewija się na forum od 2006 r. I był walkowany wiele razy. Nie wierzę, że nie pamiętasz.
    Pierwszy wpis na blogu 28dni wziął się skąd?
    --
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeApr 19th 2016 zmieniony
     permalink
    blackberry: Głupie, bo nie ma przecież ciąży bez tego człowieka.
    Te "kilka komórek" to przecież ludzki zarodek, człowiek na wczesnym etapie rozwoju. Nie ma na to wpływu czy do zagnieżdżenia dojdzie czy nie.

    Oczywiście, że może być ciąża bez tzw. "człowieka" - poczytaj o zaśniadzie groniastym albo pustych jajach płodowych chociażby.
    Ciąża powstaje dopiero od momentu zagnieżdżenia się komórek. Taka jest definicja medyczna. Zarodek nie zagnieżdżony nie jest ciążą. Na to nie ma wpływu żadna ustawa ani żadne wierzenia.

    Treść doklejona: 19.04.16 08:42
    Amazonka: One czyli kto?

    One czyli użytkowniczki anty hormonalnej i spiral.


    "Czy one są powszechnie uświadamiane przez użytkowniczki?"
    Czyli "czy użytkowniczki (one) są uświadamiane przez użytkowniczki"?
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.