Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Moje poglądy są skrajne i okrutne. Chcesz żyć - to żyj, nikt Ci tego nie broni. Jeśli wyciągnie się płód z macicy, to przecież nikt go nie zasztyletuje. Co więcej, może sobie leżeć w inkubatorze, ma prawo do wszelkich osiągnięć medycyny. Proszę - można go ratować. Ma szansę - niech walczy.
    Dopóki jest chroniony w brzuchu matki - JEST CAŁKOWICIE od niej zależny. To ona ma prawo do decyzji o jego miejscu przebywania. Koniec kropka.

    Mam dwójkę dzieci. Jedną ciążę poroniłam. Wyłyżeczkowano mi martwy zarodek. Nie dziecko. Dzieckiem staje się w momencie narodzin.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeSep 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Mądre i logiczne przemyślenia bardzo młodej dziewczyny.

    Zofia Stawska, uczennica liceum:

    "Naprawdę się ich boję. Boję się, że zajdę w ciążę w wyniku gwałtu. Nawet, jeśli jestem feministką. Boję się, że będę musiała przez dziewięć miesięcy z obrzydzeniem patrzeć na swoje ciało. Przerwać naukę, zapomnieć o wszystkich swoich planach. Odciąć się od znajomych, od rodziny, od społeczeństwa, które zaraz przypnie mi łatkę „puszczalskiej”. Boję się, że jeśli płód okaże się poważnie uszkodzony, będę musiała donosić ciążę, a później urodzić dziecko i patrzeć, jak umiera. Boję się, że w razie poronienia zamiast wsparcia otrzymam wezwanie na komisariat. Boję się, że w razie zagrożenia mojego życia będę musiała umrzeć, bo zarodek okaże się ważniejszy ode mnie. Boję się ostracyzmu społecznego, którym zostanę otoczona jako zwolenniczka powszechnego dostępu do aborcji, boję się, że będę nazywana egoistką, morderczynią, feminazistką."

    http://codziennikfeministyczny.pl/uczennica-liceum-aborcji-list/
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Ile jest ciąży w wyniku gwałtu?
    Czym zawiniło takie dziecko poczęte w wyniku przestępstwa , że ma ponieść większą karę niż gwałciciel? Piszcie ustawy zaostrzające kary dla gwałcicieli !!! Może okazać się że problem takich ciąż zniknie?
    Tak jak już pisałam życie matki w tej ustawie jest WAŻNIEJSZE niż dziecka jesli ciąża jest pozamaciczna czy mamy do czynienia z rakiem itd.
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Też mam przed sobą rodzicielstwo. Mam też za sobą 3 lata studiów (w perspektywie kolejne 2 plus później praca) medycznych. Konkretnie fizjoterapia (jak część z Was wie).
    I w przeciwieństwie do większości tych najgłośniej krzyczących, że aborcja z powodów ciężkich wad płodu to mordestwo, byłam na oddziałach, gdzie są dzieci chore w 10x lżejszym stopniu, niż te ze strasznymi wadami rozwojowymi, które nie mają szans na przeżycie i W PRAKTYCE doświadczyłam, co to tak na prawdę znaczy. I powiem jedno, nie macie w większości pojęcia o tym, jak wygląda życie z dzieckiem chorym, szczególnie w kraju, który ma gdzieś takie dzieci i ich rodziców.
    Macie gdzieś, że matki zostają z tym same, bo tatusiowie macic nie mają i nikt ich nie ubezwłasnowolnia.
    Macie gdzieś, że te matki, żeby zajmować się 24h/dobę tymi dziećmi muszą rezygnować z pracy, co równa się temu, że w przyszłości państwo zostawi je na pastwę losu, bo nie dostaną nawet marnych 600 zł emerytury.
    Macie gdzieś ich psychikę, ich traumę.
    I ja się na to nie godzę. Po prostu. Znam swoją psychikę i wiem, że nie urodziłabym dziecka, które nie ma sznas przeżyć ani takirego, nad którym opieka będzie wymagała poświęcenia życia mojego, mojego męża i starszych dzieci. I nie mówię tu o tym krzyczanym wszędzie zespole Downa, bo mam wrażenie, że dla pro-life jest to najgorsza choroba, jaka może się zdarzyć. Fajnie by było, gdyby tak było :wink:.
    A jeśli nie będę miała możliwości zrobić tego w naszym kraju, to na szczęście sąsiednie przyjmą mnie u siebie ze zrozumieniem, wsparciem, pełną akceptacją mojej decyzji i z profesjonalną opieką.
    O gwałcie czy ratowaniu mojego życia rozpisywać się nie będę, bo brak mi słów, poza tym z wypowiedziami na ten temat zgodziłam się przez oooo.

    Boję się również tego, że z racji ustawy żaden ginekolog nie podejmie się badań prenatalnych BO WCIĄŻ SĄ ONE OBARCZONE MINIMALNYM RYZYKIEM PORONIENIA, co w naszym chorym państwie będzie świetną furtką dla nadgorliwych amatorów przepisów, żeby takiego lekarza oskarżyć o narażenie mnie na poronienie. Nawet, jeśli sama z pełną świadomością będę tych badań chciała. I to mnie przeraża i na to się nie godzę, mając w perspektywie chęć posiadania potomstwa.
    Podsumowując, najprawdopodobniej będę dążyła do opuszczenia tego "demokratycznego" państwa i swoje dzieci urodzę dla innego. Podejrzewam, że nie ja jedna.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Lily: Piszcie ustawy zaostrzające kary dla gwałcicieli


    A to jest niegłupi pomysł. Według mnie gwałciciele powinni zostać kastrowani. Więzienie to za mało - darmowy wikt i opierunek. Do ciężkich robót i obcinać jaja.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Lexia: I nie mówię tu o tym krzyczanym wszędzie zespole Downa, bo mam wrażenie, że dla pro-life jest to najgorsza choroba, jaka może się zdarzyć.

    ale najlepsza też nie...
    mam sąsiadów, syn z zespołem Downa, ma ponad 50 lat obecnie. super co nie? rodzice w pełni się poświęcili. ale myślisz, że tylko oni? nie. jego siostra również. ma co prawda męża, ale wyszła za mąż późno i wybrała takiego, który ma już dziecko i generalnie swój instynkt rodzicielski spełniony. ona z racji tego, że jej okres rozrodczy przypadał na lata kiedy jeszcze niewiele było wiadomo na temat tego zespołu, wręcz mówiło się, że prawdopodobieństwo, że i u niej on wystąpi jest bardzo duże, nie zdecydowała się na dziecko oraz dlatego, że ktoś po śmierci rodziców będzie musiał zająć się bratem...
    ich rodzice mieli wybór, mogli dokonać terminacji ciąży. i wybrali co wybrali. obciążając tym samym dwie osoby extra. jego zmuszając do życia w tym chorym społeczeństwie, które odwraca wzrok na widok zespołu Downa, zmaganie się z szeregiem chorób jakie współ występują. ją na podporządkowanie życia jemu, nie sobie.
    zajebisty wybór. ale ich.

    teraz wyboru nie będzie. za to hospicja owszem...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Ale ja nie umniejszam, bo zespół Downa też wiąże się z ogromnym poświęceniem. Ale mimo wszystko w obecnych czasach da się z nim pracować, te dzieci jako tako funkcjonują w społeczeństwie.
    I uważam, że są ludzie, którzy będą w stanie podjąć się opieki nad takim dzieckiem, a są również tacy, którzy mają prawo uważać, że to nie dla nich.
    I mają prawo wybrać.
    O zespole Downa napisałam dlatego, że obiektywnie patrząc, to jeszcze nie jest najgorsze, co może przyszłych rodziców spotkać. A stawiane jest na równi z brakiem narządów wewnętrznych, zespołem Patau itp.
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Elfiko nie wiedziałam że 50 lat temu możliwe było uzyskanie wiedzy o zespole Downa przed porodem....
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    mialam sie nie odzywac ale ten tekst budzi we mnie mocny sprzeciw, taki ze az mna zatelepalo

    Lily: Dotychczas ustawa dawała dostęp do badań prenatalnych głównie w celu stwierdzenia przesłanek aborcyjnego zabicia dziecka.


    sam sposob myslenia zakrawa na skrajny debilizm!! w ogole jak ktokolwiek moglby tak myslec, no w glowie sie nie miesci
    uwazam ze jesli lekarze zaczna obawiac sie inwazyjnych badan prenatalnych wyrzadzi to wiecej zlego niz dobrego (i tak, znam osobiscie przypadki gdzie badania prenatalne ratowaly dziecko, i tak, sama doswiadczalam zbawienej diagnostyki prenatalnej; a przy tym wszystkim znam tylko 1 przypadek gdzie takie badania zakonczyly sie przerwaniem ciazy zeby ratowac matke)
    poza tym tak jak tu dziewczyny pisaly - jjestem zdania ze jak kobieta zechce usunac to i tak to zrobi, jak nie po cichu w koszmarnych warunkach w kraju to za granica
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 27th 2016 zmieniony
     permalink
    No właśnie. Przy tej ustawie matki dzieci, u których np. wykryto wadę serca będą mogły tylko pomarzyć o tym, że jakiś lekarz podejmie się ryzyka więzienia i utraty zawodu, by zoperować serce ich dziecka już w łonie matki. Tak jak wyżej pisałam- ustawa nie chroni tych lekarzy, a wręcz jest furtką, dla oskarżenia ich o narażenie zdrowia i życia płodu. Nawet, jak nie pójdzie siedzieć (oh, wielmożni łaskawcy, cóż za gest, że daliście możliwość niekaralności...), to sorry, ale sam proces i podejrzenia są zabójstwem dla jego praktyki i opinii.
    Poza tym, nie czarujmy się, będą też takie kobiety, które zwęszą okazję do zarobienia odszkodowania albo po prostu takie, które chętnie obarczą lekarza winą za śmierć dziecka. Niestety istnieją ludzie i parapety, a potem wystarczy tylko dobry prawnik i powiedzenie: "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie".
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Lexia: Podsumowując, najprawdopodobniej będę dążyła do opuszczenia tego "demokratycznego" państwa i swoje dzieci urodzę dla innego. Podejrzewam, że nie ja jedna.


    Nie Ty jedna.
    --
    •  
      CommentAuthorslivka
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    powiem tak, tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono, a osoby które teraz mówią - nie usunęłabym- a które nigdy nie stały przed takim wyborem, nie są wiarygodne, jak dla mnie to tylko puste gadanie i jestem pewna że gdyby okazało się noszą w sobie śmiertelnie chore dziecko, tej pewności już by nie miały
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Hydzia - wyrywasz zdanie z kontekstu to się nie dziwię, że telepie:P
    Chodzi o to że większość aborcji legalnych jaka dokonywana była w Polsce to zabijanie dzieci z zespołem Downa , Turnera itd. Czyli badania prenatalne głownie stwierdzały i potwierdzały możliwość legalnej aborcji.
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeSep 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Anka80: Lexia: Podsumowując, najprawdopodobniej będę dążyła do opuszczenia tego "demokratycznego" państwa i swoje dzieci urodzę dla innego. Podejrzewam, że nie ja jedna.

    Nie Ty jedna.

    Nigdy nie sądziłam, że bedę chciała Polske opuścić. Mimo wszystkich jej niedociągnięć i problemów z opieką zdrowotną itp.
    Kocham swój kraj, ale życia oddawać nie będę.
    I pierwszy raz w życiu powaznie rozmawiam z mężem o opuszczeniu Ojczyzny.
    Mimo, że już rodzić nie będę (oby).

    Treść doklejona: 27.09.16 16:28
    Lily: wyrywasz zdanie z kontekstu to się nie dziwię, że telepie:P

    wyrwane z kontekstu czy nie - tak samo głupie, bez sensu i kłamliwe. I doskonale wiadomo o co chodzi i bez "kontekstu"

    Treść doklejona: 27.09.16 16:29
    Lily: Chodzi o to że większość aborcji legalnych jaka dokonywana była w Polsce to zabijanie dzieci z zespołem Downa , Turnera itd. Czyli badania prenatalne głownie stwierdzały i potwierdzały możliwość legalnej aborcji.

    nie wiem, skąd masz takie dane, ale znowu skupiasz sie na słowach, a nie na analizie. To że coś było nmożliwe, to nie znaczy że było zrobione.
    Podaj źródło swoich danych.


    ________________________________________________________________________
    Szybkie wytłumaczenie sporu antyaborcyjnego.

    Czytając wszystkie dyskusje w Internecie, artykuły w gazetach, słuchając wywiadów, opinii czy zwyczajnie rozmawiając ze znajomymi, zastanawiam się dlaczego tak bardzo podkreślana jest kwestia tego, że sedno całego sporu sprowadza się do tego, że kobieta powinna mieć prawo do decydowania o swoim ciele. Nie zrozumcie mnie źle. Powinna i ma prawo. Ale moim zdaniem podkreślanie tego elementu, niepotrzebnie zamydla prawdziwy powód sporu między przeciwnikami, a zwolennikami aborcji.

    A jest nim - RELIGIA.

    Tak naprawdę całość polemiki o aborcję jest banalnie prosta i opiszę ją w kilku zdaniach.

    Przeciwnicy aborcji
    • Wierzą, że człowiek otrzymuje duszę zaraz po zapłodnieniu
    • Usuwając nawet najmniejszy zarodek – wierzą, że zabijamy dziecko
    • Religia zabrania zabijania
    • Koniec kropka, zabijając idę do piekła.

    Zwolennicy aborcji:
    • Nie wierzą, że zarodek ma duszę (bez względu czy wierzący, czy niewierzący)
    • Stąd nie wierzą, że dosłownie zabijają podczas aborcji drugiego człowieka
    • Koniec kropka, mogę dokonać zabiegu aborcji (bo Ci, uważają to za zabieg).


    Rozumiem człowieka religijnego, że jest przeciwko aborcji, jest to racjonalne zachowanie (przy całej irracjonalności religii). Jednak jest to tylko jego przekonanie i powinien on zachować je dla siebie.

    Nikt nie udowodnił tego, że zarodek ma tzw. „duszę”, tak samo jak nikt nie jest w stanie udowodnić istnienia boga (na tym polega kwintesencja wiary, wierzysz mimo, że nie masz dowodów). Stąd też, jest to spór pomiędzy abstrakcyjnymi poglądami dwóch stron.

    Twoja opinia vs Moja. Twój pogląd vs Mój. Twoja wiara vs Moja niewiara. Twoja aborcja vs Mój zabieg.



    I teraz sedno.

    W takim razie dlaczego ktoś ma mieć prawo zamienienia swojego POGLĄDU W PRAWO i narzucenia drugiemu człowiekowi tego, w co on ma od teraz wierzyć?

    Jakim prawem ktoś ma czelność nakazywać ustawą to, w co ja mam wierzyć.
    Bo dokładnie w tej chwili, to właśnie się dzieje. Czyli próbuje się zrobić z Polski państwo religijne. To leży u podstaw całej dyskusji o aborcji i to kieruje ludźmi stojącymi za całkowitym zakazem aborcji.



    Człowieku religijny, mam prośbę. Jeśli wierzysz, że dokonując aborcji zabijam drugiego człowieka, to daj mi spokój.
    I tak pójdę do piekła na wieczność.
    A Ty poznasz Maryję, Jezusa i masę innych superfajnych ludzi i będziesz z nimi w nieskończoność. Czy ta świadomość Ci nie wystarczy?
    Musisz jeszcze niszczyć jedyne życie jakie ma człowiek niewierzący w imię książki napisanej kilka tysięcy lat temu, której nawet nigdy nie przeczytałeś? (bo gdybyś przeczytał to byś oniemiał jak bardzo jest okrutna).

    (https://www.facebook.com/KoniecKadencjiPiS/photos/a.134890450204821.1073741827.134807816879751/317373078623223/?type=3&theater)
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Szkoda że wielokrotnie KK odmawiał pochówku dziecka urodzonego przed czasem, tłumacząc że to nie jest dziecko.
    Teraz nagle sprawa się odwraca i już dzieckiem nagle jest
    --
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeSep 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Albo ochrzczenia dziecka z nieślubnego związku.
    Taka wybiórcza moralność. Wtedy, kiedy wygodnie. Typowe niestety.
    •  
      CommentAuthorbea86
    • CommentTimeSep 27th 2016 zmieniony
     permalink
    uś: Szkoda że wielokrotnie KK odmawiał pochówku dziecka urodzonego przed czasem, tłumacząc że to nie jest dziecko.
    Teraz nagle sprawa się odwraca i już dzieckiem nagle jest


    Czytam różne opinie o tej sytuacji związanej z ustawą, swoje zdanie mam. Ale powyższą wypowiedź chciałabym lekko sprostować.
    KK odmawiał pochówku w przypadkach kiedy dziecko umierało jeszcze w łonie matki, ponieważ w świetle naszego prawa taki człowiek nie zaistniał. Była luka prawna, gdzie do 22 tygodnia ciąży kiedy następowała śmierć dziecka, rodzice nie otrzymywali ani jego ciałka, ani nawet aktu urodzenia i aktu zgonu. Było traktowane jak odpad medyczny. Dopiero kilka lat temu rozpoczął się dialog w tej sprawie. Zmieniło się prawo oraz zmieniło się podejście KK, w wielu parafiach są specjalne mogiły dla dzieci przedwcześnie urodzonych.

    Proszę o przeczytanie tego artykułu http://www.rodzinabialystok.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=234&Itemid=0 i nie powielanie nieprawdziwych informacji. Zarówno stronę opowiadającą się za prawem do aborcji, jak i stronę opowiadającą się za ochroną życia od poczęcia.
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Lexia: nie macie w większości pojęcia o tym, jak wygląda życie z dzieckiem chorym

    Milion "Ooo" Lexia.
    Jestem pedagogiem specjalnym z wykształcenia i w trakcie praktyk na studiach też naoglądałam się takiej ilości ludzkiego nieszczęścia w postaci tych niemo cierpiących dzieci (bo na przykład z powodu słabo wykształconych strun głosowych nie mogły krzyczeć z bólu) i ich rodzin, że całym sercem jestem ZA tym, żeby kobiecie zostawić wybór.
    --
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Cytuję "sedno":


    _W takim razie dlaczego ktoś ma mieć prawo zamienienia swojego POGLĄDU W PRAWO i narzucenia drugiemu człowiekowi tego, w co on ma od teraz wierzyć?_


    1. Pisałam wcześniej: bo to umożliwiłoby innym podejmowanie wyboru, który jest zły w świetle katolickiej (i nie tylko) moralności. Stąd nie chcemy przykładać do tego ręki. I tyle.
    2. Odbijając piłeczkę: A czy liberalizując ustawę nie zamienia się swojego poglądu w PRAWO? Owszem. Prawo ma moc kształtowania świadomości społecznej. Ktoś, kto by się sto razy zastanowił czy opłaca się zrobić coś nielegalnego, może zostać zachęcony do zrobienia czegoś jeśli to legalne. Iluż jest takich, którzy szczycą się, że aborcja to najwyższe z praw człowieka i osiągnięcie cywilizacji? Jedyne słuszne wyjście gdy się nie planowało... Moja koleżanka, która wyznała w college'u w lecznicy, że jest w ciąży, od razu dostala pakiet ulotek o aborcji, a chciała urodzić dziecko. Z automatu chciano ją "uszczęśliwić" na siłę.
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Smuga: bo to umożliwiłoby innym podejmowanie wyboru, który jest zły w świetle katolickiej (i nie tylko) moralności.



    INNYM. Nikt nie zabrania wszystkim katolikom/pro-life/ludziom którym aborcja nie odpowiada nie wykonywać aborcji. Ale jakim prawem chcecie odbierać ten wybór innym, którzy NIE KIERUJĄ SIĘ tymi samymi wytycznymi? ...

    Smuga: A czy liberalizując ustawę nie zamienia się swojego poglądu w PRAWO? Owszem. Prawo ma moc kształtowania świadomości społecznej. Ktoś, kto by się sto razy zastanowił czy opłaca się zrobić coś nielegalnego, może zostać zachęcony do zrobienia czegoś jeśli to legalne


    Nikt ustawy w naszym państwie niestety nie zliberalizuje. Niech już zostanie chociaż kompromis, który jest teraz. Moc kształtowania świadomości... Cóż za miły eufemizm do narzucania własnych przekonań i odbierania możliwości oceny swoich decyzji według WŁASNEGO sumienia.
    A kto na prawdę będzie chciał usunąć ciążę, usunie ją tak czy siak.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    zupazgryzoni - dane z wystąpienia sejmowego J. Banasiuk które linkowałam.
    Co do twierdzenia że istotą podziału jest religia to nie mogę się z tym zgodzić. Ja NIE WIERZĘ, że życie człowieka rozpoczyna się po zapłodnieniu ja to WIEM.
    To twarda biologia i logika nic więcej.
    I w sumie niewiele mnie obchodzą dywagacje na temat pojawiania się duszy itd. Natury nie oszukasz.
    Konflikt religijny mógłby odbywać się na płaszczyźnie czy można zabijać w majestacie prawa ludzi w ich początkowych stadiach rozwoju czy nie. Ale nawet tu gdybym nie wierzyła, to życie ludzkie jest wartością nadrzędną ponad podziałami religijnymi.
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Lily - CZŁOWIEK to organizm gatunku homo sapiens zdolny do samodzielnego życia. Wcześniej to potencjał człowieka. Nie twierdzę, że należy takowe niszczyć, ale idąc dalej tym tropem można zacząć traktować owulację lub wytrysk jako morderstwo.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Dokładnie! A odbierając prawo decyzji matce a dając je zarodkowi czy płodowi, który nie jest zdolny do samodzielnego myślenia i funkcjonowania to zwyczajne ubezwłasnowolnienie
    Mam trójkę dzieci, od poczęcia mówiłam o nich "dziecko", ale to normalny odruch kierowany uczuciami. Dla mnie od początku byli moimi dziećmi.
    Co nie zmienia faktu, że w świetle nauki to embrion.

    Nie przemawiają do mnie hasła że decydujemy za nienarodzone dziecko, bo bez nas nie umie funkcjonować więc sorry- jest zależne w 100% od nas, także od tego czy zechcemy palić w ciąży czy pić, badać się czy brać witaminy.

    Ale nie w tym temacie powinno się toczyć dyskusja.
    Rozmawiamy o odebraniu wyboru. Ciekawe czy gdyby sytuacja się odwróciła i byłby nakaz usuwania ciąż z wadami bo np oszczędności medyczne, cięcia kosztów- to czy dobrze by się wszyscy z tym czuli.
    Ja nie mówię - usuwać, ale Krzyczę - dać prawo wyboru
    Nie mam pojęcia jak bym się sama zachowała, może bym nie chciała słyszeć o usunięciu, nie wiem.
    Nikt nie jest w stanie przewidzieć swoich reakcji.
    Pełno w sieci zwierzeń rodziców, dla których darem było trzymać w rękach kilkugodzinne, umierające niemowlę.
    Mówią o darze, o zmianie spojrzenia.
    Kto wie, czy kogokolwiek z nas byłoby na to stać. Nie wiem czy jestem tak silna, póki nie stoję przed WYBOREM to się nie opowiadam.
    Ale nie narzucam nikomu swojej woli i nie chcę by ktokolwiek narzucał mi swoją
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 27th 2016
     permalink
    Jaca - jak nie wiesz czym różni się komórka płciowa haploidalna (niezdolna do podziałów i rozwoju w nowy organizm) od nowego organizmu powstałego w wyniku połączenia tych dwóch komórek to odsyłam do podręczników biologii
    uś - mylisz się , to nie kwestia "uczuć" tylko nauki - Człowiek jak każdy organizm żywy przechodzi przez fazy rozwojowe. Trudno żeby od pierwszych chwil swego istnienia miał ręce, głowę, itd - to musi potrwać!! Tylko że w czasie tych zmian on cały czas jest CZŁOWIEKIEM - serio tak to ciężko zrozumieć?

    Nasz wybór kończy się w momencie gdy chodzi o odebranie komus życia. Dlatego istnieje prawo, moralne, cywilne sądowe itd.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 28th 2016 zmieniony
     permalink
    Warto przeczytać, a właściwie dać do przeczytania kolegom szefom itp apel do facetów dotyczący poniedziałkowego protestu
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 28th 2016 zmieniony
     permalink
    Lily, jeśli dla Ciebie CZŁOWIEK to tylko zlepek komórek, to współczuję. Sądziłam, że do bycia człowiekiem potrzebna jest jeszcze świadomość. "Ludzi" sztucznie utrzymywanych przy "życiu" odłącza się od aparatury, bo nie są w stanie samodzielnie żyć. Zarodek mózgu nie posiada, więc ciężko mówić o świadomości czy samodzielnym funkcjonowaniu.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 28th 2016 zmieniony
     permalink
    I nawet lepiej natura to wymyśliła, ze ciężko chore embriony/płody/niemowlaki nie posiadają swiadomości.
    Bo szybko zakończyły by same swój żywot
    Osobiście wolałabym nie żyć, niż żyć w bólu, cierpieniu i upokorzeniu
    Tak własnie mówi mi moja świadomość
    --
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeSep 28th 2016 zmieniony
     permalink
    Smuga: 1. Pisałam wcześniej: bo to umożliwiłoby innym podejmowanie wyboru, który jest zły w świetle katolickiej (i nie tylko) moralności. Stąd nie chcemy przykładać do tego ręki. I tyle.
    2. Odbijając piłeczkę: A czy liberalizując ustawę nie zamienia się swojego poglądu w PRAWO? Owszem. Prawo ma moc kształtowania świadomości społecznej. Ktoś, kto by się sto razy zastanowił czy opłaca się zrobić coś nielegalnego, może zostać zachęcony do zrobienia czegoś jeśli to legalne. Iluż jest takich, którzy szczycą się, że aborcja to najwyższe z praw człowieka i osiągnięcie cywilizacji? Jedyne słuszne wyjście gdy się nie planowało... Moja koleżanka, która wyznała w college'u w lecznicy, że jest w ciąży, od razu dostala pakiet ulotek o aborcji, a chciała urodzić dziecko. Z automatu chciano ją "uszczęśliwić" na siłę.


    Ludzie mają prawo miec wybór. Nie mają prawa odbierac go innym tylko dlatego, że wyznają jakies wierzenia albo słyszą głosy, które podpowiadaja im, co jest złe. Na szczeście sporo z nas ma WŁASNY rozum a nie kościelną sieczkę.


    ____

    Po "prawicy ojca" pojawiają się powoli głosy mówiące o ustawie, która nakazywałaby karanie za cudzołóstwo, bo przeciez "skrobią się" głównie kochanki żonatych facetów.
    Ciekawe ilu facetów poprze taką ustawę, która będzie nakazywała skazywanie ich za zdradę żony :-)))
    Bo przeciez taka zdrada to przyłożenie "ręki" do aborcji (ale nie ukrywajmy, nie rękę się przykłada :-))
    Ja jestem za, podpiszę sie pod obywatelskim projektem takiej ustawy :-)))
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeSep 28th 2016
     permalink
    tylko dlatego, że wyznają jakies wierzenia albo słyszą głosy, które podpowiadaja im, co jest złe. Na szczeście sporo z nas ma WŁASNY rozum a nie kościelną sieczkę.

    Ta wypowiedź nie tchnęła ani trochę szacunkiem dla mojego wyboru - wiary....ekhem.
    Zaniżyła poziom do ogólno-medialnego.
    Powiedziałam już tutaj, co wiedziałam, więc się ewakuuję.
    •  
      CommentAuthor_figa
    • CommentTimeSep 28th 2016 zmieniony
     permalink
    Mówi się, że ten temat pojawił się w polityce tylko po to, żeby po cichu przepchnąć umowę CETA, ona ma być podpisana w niedługim czasie i nasz rząd jej sprzyja. Jak widać zagrywka dobrze zadziałała, jest szum na całego.
    -- "Jeśli nóż otwiera ci się sam w kieszeni, to może lepiej go nie noś."
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 28th 2016
     permalink
    nie jaca człowiek to dla mnie dużo bardziej skomplikowany organizm niż zlepek komórek , nigdzie tak nie napisałam. Szanuję życie ludzkie na każdym etapie jego rozwoju, a ty je wartościujesz i tym się różnimy.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeSep 28th 2016 zmieniony
     permalink
    Wiecie co mną wstrząsnęło dzis?
    Pokazywany w mediach marsz ONR gdzie wykrzykiwano hasło: "A na drzewach zamiast liści, beda wisieć syjonisci". I co? I sad nie dopatrzył sie znamion przestępstwa, nie ma tu języka nienawiści, politycy obecnej władzy pytani o to, nabierają wody w usta i w ogole jakby nie było tematu.....
    W XXIw. zyjemy w państwie gdzie nawołuje sie do nienawiści do innych nacji, ludzi innego wyznania. Zyjemy w kraju, gdzie to wlasnie sami katolicy NIE SZANUJĄ istniejącego juz życia! Ba! Zyjemy w kraju, gdzie katolicy maja za nic słowa papieza(!). Zyjemy w kraju, gdzie obecna władza mowi, ze nie chcemy uchodźców, bo.... nie chcemy szariatu!!!!
    Przepraszam, jestem dzis wstrząśnięta i szczerze zniesmaczona ta obłuda. Moze dlatego, ze na świeżo po lekturze wspomnień więźnia Oświęcimia, który pracował w krematorium.

    Powiem jeszcze tak..... Niechęć rodzenia dzieci niepełnosprawnych czy z gwałtu to nie wymysł współczesnej kobiety, która wybiera wygodę ponad zycie drugiego człowieka. Skądś sie wzięło powiedzenie "kara boska" w odniesieniu do wszelkich nieszczęść, ktore spadały na człowieka. No bo nie oszukujmy sie- niepełnosprawność/nieślubne dziecko zawsze naznaczały kobietę i jej rodzine. Bo pewnie grzeszyła, bo zrobiła komuś cos złego, wiec Bóg jej to "wynagrodził".

    I szczerze jak czytam tu o szacunku do życia jako wartości nadrzędnej i wiem, ze piszą to osoby, ktore wyrażały sie tutaj w sposob pogardliwy nt.pomocy uchodźcom, to zwyczajnie mną telepie.....
    Aaaaaa no tak, bo przeciez ktos moglby nam narzucić wartości Islamu. Ale ze prawnie probuje sie wszystkich Polaków zrobic chrześcijanami to juz nie szkodzi.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 28th 2016
     permalink
    Smuga: Prawo ma moc kształtowania świadomości społecznej.

    Świadomość społeczną powinna kształtować rodzina. To z domu wynosimy wzorce zachowań, to dom powinien uczyć moralności, to rodzice powinni kształtować postawy przyszłych pokoleń.
    I tak jak w przypadku ochrony zdrowia i życia dzieci matki i dziecka, tak samo w przypadku stosunku do ludzi, otaczającego nas świata, szacunku do innych i siebie nawzajem. To wszystko powinno się wynosić z domu a nie kształtować prawem. Bo prawo najbardziej idiotyczne można ustanowić przy sprzyjających warunkach. Czy to znaczy, ze kazdy idiotyzm nazwany "prawem" ma kształtować nowe postawy?

    A co dzisiejszych wydarzeń w temacie nacjonalistów i księdza Międlara...
    Coś mi się wydaje, że bojówki Macierewicza, trzon "nowotworzonej" obrony terytorialnej szykuje się do czystek. Tylko czekać, jak nas, myślący inaczej zaczną z domów wywlekać i brzytwą traktować zgodnie z zaleceniami swojego duchowego przywódcy...
    Za to księdzu, który będzie walczył z "żydowskim tchórzostwem" chcę przypomnieć, że Jezus Chrystus, któremu służy i na którego Świętą Ewangelię się powołuje, był Żydem, a w Ewangelii tejże głosił przebaczanie grzesznikom...
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 28th 2016
     permalink
    Lily, co rozumiesz przez to, że ja wartosciuję ludzkie życie?
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    slivka: powiem tak, tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono, a osoby które teraz mówią - nie usunęłabym- a które nigdy nie stały przed takim wyborem, nie są wiarygodne, jak dla mnie to tylko puste gadanie i jestem pewna że gdyby okazało się noszą w sobie śmiertelnie chore dziecko, tej pewności już by nie miały

    Szczera prawda,kiedy nas osobiście to nie dotyczy to jesteśmy na NIE,ale jakby przyszło co do czego,to od razu przechodzi przez mysli,aby przerwać ciążę.
    Większość tutaj kobiet ma już dzieci,albo się spodziewa i pierwsza myśl jaka się pojawia kiedy robi,y test ciążowy i jest pozytywny to jest taka "aby było tylko zdrowe" Mylę się ? raczej nie.Ogólnie nie jestem za aborcją,ale uważam że każda kobieta ma prawo wyboru,wychodzi na to że my kobiety nie mamy nic do gadania,jakieś stare pryki (w szczególności faceci)decydują o moim życiu jak mam żyć co mam robić.Posłom jest łątwo powiedzieć masz urodzić i koniec!W danej chwili zostajesz sama,wielu samotnym matką zyje się okropnie a co dopiero jakby urodziły chore dziecko,co ta biedna kobieta ma zrobić ? wyzyć za 400 zł miesiecznie?wykupić leki,rehabilitacja itp.Poseł zarabia 20 tyś,a na chore dziecko dostaje się psie pieniądze.
    Nastepna sprawa urodzić dziecko z gwałtu,czytałam tu wypowiedź koleżanki "że dziecko jest niewinne i bogu ducha winne" owszem zgadzam się,ale nie zapominajmy ze nosi je kobieta która została brutalnie zgwałcona.W wiekszości przypadków kobiety nienawidzą tego dziecka od samego pocztaku i od samego pocztaku chcą się pozbyć ciaży na własne sposoby,najgorszy sposób jaki wybierają to samobójstwo,czemu nikt o tym nie mówi,pisze,że wiele kobiet po gwałcie zachodzących w ciążę popełnia samobójstwo? Rząd nam nakazuje co i jak mamy robić,a tak na dobrą metę zostajemy z tym same.
    Dlaczego nie zajmą się czymś pożytecznym,co uchroni dzieci przed wyrzucaniem do kosza na smieci,mordowanie niechcianych dzieci itp,dla mnie jesli gdzieś jest w domu patologia i to taka totalna(nie mylić z biedą,bo czasem w biednej rodzinie jeste wiecej miłości niż w bogatym domu) i kobeta rodzi co rok,powinni podwiązywać jajniki,nakaz sądowy i dziekuję,a nie te biedne dzieci rodzą się z upojeniem alkoholowym lub na starcie sa naćpane.
    Każda z nas jest inna i każda z nas ma swoje zdanie na ten temat i najlepsze rozwiazanie byłoby takie by każda z nas sama decydowała o sowim życiu,tak jak decydujemy same o wychowaniu naszych dzieci,gdyby teraz ktoś wam nakazał inaczej wychowywać swoje dzieci to byście się wściekły,że nikt wam nie bedzie mówił jak macie wychowywać swoje dzieci.
    Szanuję tu każde zdanie danej kobiety i również nie podoba mi się to że jest nagonka albo na jedną albo na drugą.
  1.  permalink
    Wokanda
    Magdalena Tarasiuk·27 wrzesień 2016
    tekst zawiera elementy drastyczne

    Hanię ojciec gwałcił raz w miesiącu, gdy matka miała okres („ciotę” – wg zeznań Hani), ale przez sześć nocy z rzędu. Mówił: rozłóż nogi, matka znowu krwawi, tatuś miał ciężki dzień. Hania pierwszy raz zaszła w ciążę, mając 13 lat. Poroniła w dwudziestym tygodniu. Umarłaby, ale straciła przytomność na ulicy, więc ktoś wezwał karetkę i wyczyścili Hanię w szpitalu. Hania nie przyznała, kto był sprawcą ciąży, chociaż wielu się domyślało. Po raz drugi Hania zaciążyła w wieku 15 lat. I tym razem urodziła zdrową dziewczynkę.
    Protokołowałam jej „zrzeczenie się praw rodzicielskich, celem oddania dziecka do adopcji.” Na pytanie Sądu (proceduralne) dlaczego „strona zrzeka się praw do dziecka”, Hania odpowiedziała – jak ojciec wyjdzie z więzienia może to zrobić mojej córce. Lepiej, żeby ze mną nie mieszkała. Nie wiem, jakie były dalsze losy Hani z Żoliborza, bo przestałam pracować w Sądzie Rejonowym dla dzielnicy Żoliborz, Wydział Rodzinny.
    Mama Joasi po raz trzeci wyszła za mąż, gdy dziewczynka miała 12 lat. Wujek był nawet dobry, dopóki nie napił się i nie przyprowadził kolegi Heńka. Wujek zasypiał po alkoholu, kolega bawił się z Joasią. Wujek lubił alkohol i towarzystwo Heńka, bo ten był zawsze wesoły i miał wesołe pomysły. Heniek stawiał dziewczynce ultimatum: albo się ruchamy, albo urwę głowę twojemu kotu. Pewnego razu po wyjściu wujka i Heńka przyszła babcia Joasi i zawiozła zakrwawioną do szpitala. Babcia wkrótce umarła na zawał, a Joasia mając lat 15 zaszła w ciążę. Urodziła chłopca.
    Na pytanie Sądu (proceduralne) dlaczego „strona zrzeka się praw do dziecka”, Joasia odpowiedziała – nigdy go nie pokocham, może kto inny da radę. Nie wiem, jakie były dalsze losy Joasi z Żoliborza, bo przestałam pracować w Sądzie Rejonowym dla dzielnicy Żoliborz, Wydział Rodzinny.
    Magda, już dorosła, pojechała do szpitala pięć dni po terminie. Tydzień wcześniej była na kontroli ciąży u lekarza prowadzącego, gdyż dziecko było jakby mniej ruchliwe. Lekarz po badaniu uspokoił ją, przecież to nie maratończyk – powiedział. Podczas badania w szpitalu okazało się, że dziecko jest martwe i Magda musi je urodzić siłami natury, bo cesarskie cięcie może grozić wprowadzeniem „trupiego jadu” do organizmu Magdy. Dostała środek na przyspieszenie porodu i chodziła około trzech godzin po korytarzu. Co wtedy myślała? Poród przeszedł dość sprawnie, poza momentem finalnym, gdy pielęgniarka zabierała martwego noworodka – na chwilę zasłabła. Po przewiezieniu na salę, lekarz powiedział Magdzie: dziecko miało liczne wady i tak by nie przeżyło. Nie wiedziała pani?
    Co się wtedy czuje, drodzy posłowie, kapłani wszelkiej maści i inni zwolennicy zaostrzenia prawa do aborcji? Zapytajcie Hanię i Joasię.
    Wasze prawa do wypowiadania się na ten temat są zerowe.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    ja pierdolę....

    niby człowiek wie, że takie rzeczy mają miejsce a i tak za każdym razem wbijają w ziemię....
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Sama ma córki w wieku 14 i 12 lat i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji,jako matka chyba sama bym się załamała psychicznie
    czytając to łzy same poleciały,przykre to ale jednak prawdziwe....
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Historia "rodzinna"

    Takich jest wiele.
    Rząd mógłby najpierw zadbać o odpowiednie przepisy i kontrolę rodzin, do których mają trafiać "uratowane" dzieci a dopiero potem siłą sprowadzać je na świat.
    Bo póki co nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa tym, które w domach dziecka i ośrodkach opiekuńczych przebywają.
    Ja wiem, że to może i marginalne przypadki, ale jednak coraz częściej słyszy się o biciu, gwałtach, 2 lata temu rodzina zastępcza doprowadziła do smierxi dwojga podopiecznych. Przypadków za dużo.
    Rozwiązujmy problemy po kolei, bo wszystkich na raz się nie da...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Dokładnie tak jest. Sama kiedyś byłam przeciwniczka aborcji. Dopóki samemu nie stoi się w obliczu pewnych sytuacji to się myśli "jakoś by to było"...
    Teraz mam dziecko niepełnosprawne, przyjaźnię się z rodzinami dzieci o różnym stopniu niepełnosprawności, z różnymi wadami, zespołami i chorobami i odnoszę wrażenie, że nikt się nami nie interesuje, a już najmniej państwo. Jesteśmy sami ze wszystkim. Pomijam fakt olbrzymich kosztów. które wydajemy, by nasze dzieci "jakoś" funkcjonowały. Na leki... Borykamy się z problemem skąd wziąć pieniądze na następny raz... Gdzie pójdą nasze dzieci gdy umrzemy. Czy nie będą bite, głodne, poniewierane. My kochamy nasze dzieci... Państwo i otoczenie już nie bardzo... Nasze dzieci są problemem dla państwa i często dla ludzi w okół... Nie każdy ma siłę i "zdrowie" by tak żyć.

    Jedno dziecko niepełnosprawne jeszcze jakoś się "ogarnie", ale nie wyobrażam sobie mieć np. dwójki czy trójki dzieci specjalnej troski, bo zwyczajnie finansowo bym sobie nie poradziła. Nasze państwo wypłaca zasiłek na chore dziecko 1300 (o ile się nie pracuje oczywiście), jeśli urodzisz drugie i trzecie chore dziecko to nic więcej nie dostaniesz. Zasiłek jest jeden niezależnie od liczby dzieci.

    Dlatego nie rozumiem dlaczego mamy nie mieć wyboru skoro nasze państwo nas doprowadza do tego, że tego wyboru potrzebujemy.
    --
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeSep 29th 2016 zmieniony
     permalink
    Tutaj głos rozsądku dla osób NIE POPIERAJĄCYCH ABORCJI. Pokazujący co grozi wierzącej kobiecie w ciąży, jesli przejdzie nowa ustawa.
    Bo tu nie o aborcję chodzi, tylko o ustawę, która ODBIERA WYBÓR. SAMODZIELNY WYBÓR.
    Skoro nasze argumenty nie są w ogóle brane pod uwagę, to może niektórym tutaj pomoże głos katoliczki.


    http://hipsterkatoliczka.pl/jestem-przeciw-aborcji/


    A argumenty ma dokładnie takie same jak my.


    Treść doklejona: 29.09.16 18:15
    I jeszcze dla nieprzekonanych co do strajku/protestu - nie masz pewności - że TO Ciebie nie dotyczy. Nigdy.

    Na początek:
    1. Jestem przeciwna aborcji

    Strajk kobiet to nie jest protest za aborcją. I nie jest to protest - jak konserwatywni politycy kłamliwie próbują wmawiać opinii publicznej - za uznaniem aborcji za metodę antykoncepcyjną.
    To protest przeciwko drastycznemu ograniczeniu praw kobiet, w tym praw do rzetelnej opieki podczas ciąży i pełnej diagnostyki. To protest, który jest tak samo ważny dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Choć to kobiety poniosą konsekwencje zaostrzenia prawa, bo będą traktowane instrumentalnie i pozbawione prawa do decyzji w sprawach, o których decydować powinny one.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Zgadzam się z tym co napisałaś w 100%...
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Napiszę ostatni raz jakie jest moje stanowisko i dlaczego popieram ten projekt.
    W Polsce ustawa o aborcji jest źle skonstruowna ( o czym zdaje się zapomniała hipsterkatoliczka). Legalne aborcje to w większości zabijanie dzieci z zespołem Downa i Turnera itd. czyli osoby mogące spokojnie funkjonować w społeczeństwie, pod zapis o możliwości aborcji w wyniku choroby dziecka podciąga się też w ostatnich latach szereg przypadków nie odpowiadających zapisom ustawy. Legalne zabijane są też dzieci poczęte w wyniku gwałtu , a tak jak już wspomniałam CZYM one zawiniły, że ponoszą karę cięższą niż przestępca ??? Projekt precyzuje też opiekę prenatalną oraz postępowanie w razie zagrożenia życia matki.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Lily... Dzieci z ZD i ZT wcale SPOKOJNIE nie mogą funkcjonowac w społeczeństwie... To są pobożne życzenia. One żyją w otoczeniu najbliższych, którzy płacą kupę kasy za terapie, które z kolei nigdy nie spowodują, że te osoby po śmierci rodziców będą mogły żyć samodzielnie... Będą "wrzucone" do rożnych ośrodków, które w naszym kraju najczęściej są po prostu przechowalnią.

    Przez zdrowe osoby te dzieciaki są zwyzywane od różnych najgorszych (oczywiście nie od wszystkich)... Więc o jakim spokoju tu mówimy?

    I tak jak wyżej napisałam mieć jedno tak niepełnosprawne dziecko to jeszcze jakoś człowiek "ciągnie", dba, finansuje... Ale każde kolejne dziecko chore, to już wydatek nie do ogarnięcia, bo nasz rząd nie przewiduje dodatkowego świadczenia na kolejne chore dziecko. Matka/ ojciec ma uczynić cuda za jedyne 1300 zł... gdzie terapia na jedno dziecko to 1000 zł wzwyż...

    Co do gwałtu to juz sie kiedys wypowiadałam i nie będę sie powtarzać...

    I Ty jeśli chcesz rodzić każde dziecko niezależnie od okoliczności, to kto Ci broni? Ale każdy człowiek powinien mieć prawo wyboru. I nikt nie powiedział, że od teraz każdy będzie usuwał ciążę. Ja sama nie wiem co bym zrobiła. Trzeba być w takiej sytuacji...
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Else - brzmisz eugenicznie...nie wiem czy to zauważasz. To że w Polsce opieka nad takimi osobami, gneralnie niepełnosprawnymi kuleje to nie usprawiedliwia zabijania takich dzieci.
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Lily, ile chorych dzieci zaadoptowałaś?
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Dobrze Lily ale kto w takim razie zapewni tym dzieciom opiekę kiedy rodzice nie będa mieli już na to siły? państwo? kościół? Bo szczerze w to wątpię. Najpierw niech się zajmą pomocą dla takich ludzi a później niech biorą się za aborcję i inne.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Radzę przejść się do jakiegoś ośrodka rehabilitacji i zobaczyć jak SPOKOJNIE funkcjonują dzieci z ZD i ich rodziny :( Niestety nawet ogromna miłość rodziców i najlepsza opieka nie zapewni większości z tych dzieci życia bez wielu schorzeń towarzyszących (m.in. Wad serca) i bez potrzeby opieki nawet jak juz będą dorosłe. Widać że nie wiesz o czym piszesz.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Wystapienie Irene van der Wende, kobiety poczętej z gwałtu, kobiety która przeżyła gwałt i dokonała aborcji:
    https://www.youtube.com/watch?v=XdL374_ouJE

    Treść doklejona: 29.09.16 21:44
    doti - mam w rodzinie kuzynkę z zespołem downa więc wiem o czym mówię - wiem że to nie działa jak powinno ale zabijanie takich ludzi to eugenika
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 29th 2016
     permalink
    Lily, a co za różnica czy ja to dziecko "zabiję" czy system je zabije? Dla mnie albo dbamy o takiego człowieka od początku do końca, albo to nie ma sensu... ja jako matka nie chce na takie coś patrzeć. Nie chcę się martwić co się stanie z moim dzieckiem. Nie chce patrzeć na to, że z mojego dziecka się drwi, wyśmiewa, wyzywa... Nie chcę musieć wybierać - zapłacimy za terapię, czy może zjemy obiad,...

    A zdajesz sobie sprawę ile z tych dzieci cierpi tez katusze fizyczne????

    Pomijam fakt, że tez nie każdy rodzic nadaje się do roli rodzica dziecka niepełnosprawnego, czy poczętego w wyniku gwałtu... I niby łatwo powiedzieć "zawsze może zostawić", ale to też nie jest dla wszystkich takie proste...
    Podjedź kiedyś do jakiegoś ośrodka i pobądź tam z tydzień, dwa... Zobacz jak to jest... I tak nie odkryjesz wszystkich kart, bo to będą obcy dla Ciebie ludzie, ale zobacz jak wygląda opieka nad takim człowiekiem...

    Treść doklejona: 29.09.16 21:51
    Lily... Nikt nie powiedział, że kobieta decydująca się na aborcję skacze z radości. Dla większości kobiet, które decydują się na taki krok to trauma... Jednak skoro dokonują takiego wyboru, to znaczy, że nie miały wyboru (bo np. sytuacja zyciowa im nie pozwala na urodzenia danego dziecka). Jeśli zdecydowałabym się usunąć ciążę, bo płód okazałby się chory, to nie byłabym szczęśliwa... Na pewno nie poszłabym świętować z tego powodu. Na pewno przepłakałabym niejedną noc... Ale strach przed urodzeniem kolejnego dziecka niepełnosprawnego byłby być może większy. Dziecko niepełnosprawne to olbrzymia odpowiedzialność. Olbrzymi ciężar (psychiczny i fizyczny)... Nie wiem czy miałabym siłę, odwagę by zdecydować się urodzić... Nie wiem też czy miałabym silę i odwagę usunąć... Ale chcę mieć wybór...
    --