dzięki, ja mam tak po 5 sztuk z każdego ciuszka na 56 i już kilka na 62, ale chyba jednak jeszcze coś dokupię jednak na te 62 :-)

[quote=duszkaga][/quote]

Do 6 Ty bierzesz po 6 można suplementowac .

U mnie zalecenia na Omega - ja (jak kp) do 6 m-ca, potem mam suplementować dziecku… (JAK???)
A ciuszki - Gabi urodzona 55 cm, najpierw "chodziła" w newborn'ach - czyli 50 cm, teraz (ma miesiąc) nosimy 56 - i sa takie akurat. 62 są za duze.

O! Kasia dzięki! :)

Po pół roku mozna dziecku dawać omega np. w postaci tranu, łyżeczką. Albo jak się karmi piersią, nadal suplementować sobie, bo przechodzą do pokarmu podobno.

Tyle, że ja nabiału praktycznie nie jem. Podejrzewałam, że to od czekolady, bo 4 tygodnie nie jadłam i jakoś po tym jak się skusiłam na batona 3 dni pod rząd to sie właśnie te zielone kupki zaczęły. Teraz odstawiłam i zobaczę, czy się coś poprawi. Jak coś to dalej będę eliminować podejrzane produkty.
.
A druga sprawa, że podejrzewam u Lenki WNM. Bo pierwsze 2 tygodnie była mega spokojna, zjadła, wypluwała cycka i spała po 2h. A jak nie spała to sobie leżała, rozglądała się i zasypiała. A teraz się dziera prawie cały czas. Jak nie śpi, to jest ryk. I trzeba ją cały czas nosić i bujać, a i tak co rusz wtedy płacze. Jest bardzo niespokojna. Pręży się, wygina mocno do tyłu, prostuje nóżki - głownie podczas płaczu i jak się wkurza. Jak ją kłade na plecach, to nigdy nie leży prosto tylko się zawsze wygina w jedną stronę i patrzy do góry.
Już jakiś czas temu o WNM myślałam, ale wyczytałam, że w tym wieku to może być normalne. Ale co jakiś czas o tym myśle i mi to spokoju nie daje. Za ponad tydzień mamy wizytę u lekarza, ale znając życie powiedzą, że to normalne. A ja im pewnie nie uwierze, tylko będę drążyć dalej.

No i mam pytanie do mam dzieci z WNM, jakie objawy miały Wasze pociechy?

Ah kurde, z takim małym pierdkiem to nie wiadomo, o co chodzi :( Brzuch też podejrzewałam i daje jej espumisan co kilka godzin i na noc. Ale jak robi kupe, to nie płacze, tylko sobie postęka i jest, wiec już sama nie wiem.

u nas z Milką było bardzo podobnie też całe dnie na rękach wyginanie sie prężenie...
pomagało jak ją ciasno pieluchą zawijałam...
ale u nas mogło być i od brzucha bo tak jak mówię ona na moim mleku pomimo restrykcyjnej diety
robiła służ panię i wszystkie kolory tęczy
no i miała też asymetrię prawostronna i lekkie wmn....
ogólnie ro wszystko minęło koło 4 mż
-
a Wikusia już prawie ciągle stoi ładnie już kuca i się podnosi oparta o coś jedną łapką
nastęka się przy tym strasznie bo to mała kluska
przy narożniku ze dwa kroczki w bok za czymś ciekawym zrobi ale ogólnie siada przemieszcza się na 4 i znów wstaje;)
w ogóle zaraz kończy 9 miesięcy a ja nie mogę w to uwierzyć no roczek zbliża się WIELKIMI KROKAMI!!!!

…...minęło koło 4 mż…...

Chcecie mi powiedzieć, że mam jeszcze upojny kwartał przed sobą ??/
Zwariuję!

Cześć dziewczyny.
Mam pytanie dotyczące tranu. Moja starsza córka ma 4,5roku, tran molersa dostaje cały czas, ale nie pamiętam od kiedy.
syn ma 13 mcy i też chce mu dawać tran, też molersa tylko od 6mca, czy któraś dawała dzieciom ten tran? dokładnie taki http://www.aptekagemini.pl/tran-moller-s-baby-cytrynowy-250ml.html

czy lepiej dawać te kapsułki o ktorych piszecie omegamed?

Jakie macie inne sposoby na kolki? Bo nas wykończa, już nie mamy siły. Czarek często płacze, pręży się i ma problem z zaparciami. Obecnie zmieniliśmy mleko na bebiko H.A. Wcześniej przerabialiśmy bebiko comfort i bebilon comfort. Dostaje probiotyk, bobotic i debridat przepisany przez pediatrę, która go oglądała. Skaczemy z nim na piłce, kołyszemy, masujemy brzuszek puszczamy suszarkę z internetu. Codziennie niestety dostaje czopek glicerynowy. Co mogę jeszcze?
A może to skok?
Teraz dopiero przeczytałam o Malisek, tylko że u nas jest na sztucznym

TEORKA: Moja Nina przy kupie też nie płakała jakoś bardzo. Tylko ogólnie, od rana do wieczora. Wieczorem po kąpieli był spokój i noc przespana elegancko.

Nocki u nas też są ok. Tzn odkąd śpi z nami w łóżku, to potrafi przespać 2h bez pobudki.
Wczoraj wieczorem dałam jej większą dawkę espumisanu i pierwszy raz od bardzo dawna pieluchę zmieniłam bez płaczu :) Spróbuję z większymi dawkami i zobaczę, czy będzie spokojniejsza. I zamówiłam Delicol, może też coś pomoże.
.
Kolonialka, mojej kuzynki córka miała okropne kolki i wiem, że kładli ciepłą pieluszę na brzuszek. My próbowaliśmy z suszarką, dmuchaliśmy letnim powietrzem na brzuch. Tylko podkładałam rękę, żeby kontrolować, czy nie jest za ciepło.

Wredi, ja dawałam Krysi łyżeczką mollersa anim skończyła rok.
Teraz mamy taki https://www.doz.pl/apteka/p110338-Tran_islandzki_dla_dzieci_kobiet_ciezarnych_matek_karmiacych_olej_250_ml .
Wojtek już dostał kilka razy, ale ze względu na jego luźne kupki lekarka kazała na razie dawać tylko d3, więc do tranu wrócimy jak skończymy kapsułki.

A Wojtek wczoraj zrobił sobie "chodzik" z krzesła. Stanął pod stołem, oparł o krzesło, a ze nogi ma na filcowych podkładkach (krzesło, nie Wojtek ) to przelazł z nim przez pół pokoju.
I od weekendu paszcza mu się nie zamyka ba! wa! na okrągło. Tylko jakoś "mama" nie wychodzi...
Od nocy mamy smarki- najpierw geste i żółte, teraz po inhalacjach woda ciecze. Krysia przywlokła bonus z przedszkola. W ciągu tygodnia w grupie z 24 zrobiło się 14 dzieci... Z resztą Krysie teżna dzień gorączka wyautowała...
Taki mamy klimat tej jesieni - zimno, szaro, ponuro i wieje... A gdzie ta słynna złota polska się pytam??
Edit.
W tym momencie za oknem ujrzałam słońce

/kolonialka - witaj w klubie… ja też tak czekam na te świadome uśmiechy - ale długo poczekam, bo na razie to tylko zbolałe to moje maleństwo, albo płacze (brzuszek) albo się krzywi (brzuszek) albo śpi (na cycu z zajętą buzią ) tak, że się czasem zastanawiam jak ona naprawdę wygląda ….

To podpowiem tylko ze swojego doświadczenia, ze mojemu pomogły kropelki na brzuszek typu espumisan, do tego debridat + syrop gastrouss baby (bo mi kwasem dawał jego smoczek wyjety z buzi). Wnioskuje, ze to mleczko sie cofało i paliło go dlatego odczuliśmy efekt natychmiastowo po syropie. Wtedy mi dziecko zaczęło spać. To było w drugim miesiącu jego życia. A wcześniej tez w desperacji spaliśmy wszyscy przy odgłosach suszarki czy szumu fal... :)

Aaa..jeszcze podniosłam cześć materaca w łóżeczku, ze spał na "spadzie".

Kolonialka, Ulcia. Jakbym o sobie sprzed miesiąca czytała, ja nawet nie zauwazylam że moje dziecię uśmiecha się do mnie i po 3 dniach mnie oświecilo. Dopiero teraz zaczynam czuć kontakt z Młodą, wcześniej co odłożyłam to ryk, teraz nawet pół godziny potrafi kontemplować sufit. Więc jest nadzieja.

kasiakuzniki: Ula a dajecie przed każdym karmieniem te espumisany sabsimplexy???

ladybird27: Ulcia a delicol?? Ja też podawałam

Dajemy to wszystko. jeszcze Dicoflor
.
Będzie dobrze, to minie, będzie dobrze, to minie, będzie dobrze, to minie, będzie dobrze, to minie, będzie dobrze, to minie,

Kasiu to wyglada na ziarniaka pępka. Koniecznie musza iść do lekarza, moze konsultacja z chirurgiem?

Też miałam napisać, że to na jakąś ziarninę wygląda... Aż dziw, że się jeszcze tam coś gorszego nie zrobiło...
Mojemu Wojtkowi też długo się paprało, nawet po odpadnięciu podkrwawiało, podobno prze słabe mięśnie "kresy białej"? Czy jakoś tak. I że podczas placzu mu się tam nadrywało. ale też około miesiąca, może 5 tyg. po urodzeniu problem się rozwiązał.

Wojtkowego smarkania dzień drugi, w nocy pojawiła się gorączka 38,2. U pediatry numerków brak - jesień w pełni.
Jutro jak znów zabraknie wejdę taranem...

My też wczoraj byliśmy u pediatry z Gabą - taka pierwsza wizyta. Pączek przez 20 dni przybrał 1.2 kg - czyli po 60 gr dziennie :)) i waży 4460 (ur 3040, najniższa 2800)
Wszystko gra i buczy, lekka przepuklina pępkowa - do wchłonięcia :)

Ha ha ha
A i tak siostry nie pobije … Martynka w tym okresie przybierała po 90 gr dziennie…. jak teraz w ramach porównania przeczytałam to i policzyłam (kilkakrotnie) to z szoku samo mi mleko siknęlo

Wredi,mozesz podawac zwyklu tran mollers,mozna go podawac takze od 6 m-ca zycia dziecka. ja tak podawalam obu corkom. tylko,ze rozpoczyna sie od dawki 2.5ml przez pierwsze dni potem zwieksza sie do 5ml. ten baby ma mniejsza zawartosc i wit.d i A.

Treść doklejona: 10.09.15 22:09
kasiakuznicki,musz isc z tym do chirurga. pepek to otwarte wrota do zakazenia jamy brzusznej. tymbardziej,ze saczy,nie wiadomo jak glebiej wyglada.

Treść doklejona: 10.09.15 22:14
Kolonialka, czopek glicerynowy,codziennie?!
Dzieci w tym wieku czesto ,,cierpia,, na dyschezje niemowleca. tu do poczytania: dyschezja
i jest to calkowicie naturalne. serio,dziwi mnie,ze nie boisz sie podawac czopkow i to codziennie. niedlugo dziecko bez bodzca nie zrobi kupy.

Tylko to nie pasuje do niego! Bo stolec nie zawsze jest miękki, a poza tym on krzyczy po każdym karmieniu, mnóstwo razy mu się odbija, słychać mu przelewania w brzuchu itd. to nie jest kwestia tylko oddania stolca. Nie chce mu podawać codziennie czopka, dlatego szukam co mogę jeszcze. widać, że cały czas go ten brzuch boli.

Teo, po raz kolejny idziemy za wami
Wojtek co prawda oskrzela czyste (jeszcze), ale gardło spuchnięte, jeść nie może, z oddychaniem kiepsko bo nos zawalony. Przywitaliśmy ospamox. I oby szybko przeszło...
Do tego u góry 1 i 2 idą wszystkie razem, ciekawe kiedy się zaczną przebijać, może wtedy trochę ból zelżeje...

Ospamox to penicilina,antybiotyk.

U nas póki co nie choruje Max Ale nie wiem co to będzie. U Nicolasa w żłobku panuje bostonka już 4 tydz. Trzymalam go w domu i wrócił po okresie inkubacji a tu po 2 dniach znowu ktoś się pochorowal a dziś na tablicy zobaczyłam że odnotowano w żłobku jeden przypadek szkarlatyny....szok. okres inkubacji do 17 wrzesnia. Nie wiem co robic .

Max się już stoi ładnie trzymając jedną rączką ,wszędzie go pełno...schody uwielbia:/ a ja dostałam @ !!