Kurcze, tak lekarz zalecił i właśnie po badaniach widać, tak, jak piszecie, ze to szok dla organizmu i spadło drastycznie.....
.
Jutro mam wizytę, muszę go wypytać o wszystko dokładnie...
.
W mojej okolicy nie ma wielu endokrynologów i ten ma niby najlepszą opinię...

Zgadza się. Jestem zupełnym laikiem w tym temacie, bo jestem pierwsza wśród rodziny, znajomych, którzy mają problem z tarczycą i nigdy mnie to nie interesowało.
Jutro bardziej przycisnę lekarza.
Dziękuję za Wasze wskazówki:)

Mary może ten Siofor miałaś brać 2 razy po 500mg, bo Letroxu na pewno nie, Letrox przyjmuje się raz dziennie i to w dodatku na czczo, min 30 min przed jedzeniem,tak jak wydzielany jest w organizmie, koniecznie skontaktuj się z lekarzem, bo sobie krzywdę robisz, no i jak piszą dziewczyny fT3 i FT4 jest bardzo ważne, a zrobili Ci usg tarczycy? a dlaczego masz ten Siofor? masz podwyższony poziom glukozy, czy może PCO? a skąd jesteś? ja Ci mogę doradzić endo na śląsku, pracowałam na endokrynologii, więc jakby coś to pytaj

Nie, na pewno nic nie pomyliłam- lekarz kazał brać 2 razy dziennie ten Letrox i raz dziennie Siofor.
Mój tato i jego mama mieli cukrzycę, ja na razie z tym problemów nie mam, ale lekarz kazał to przyjmować ze względu na zależność hormonów od siebie. Tak w skrócie to zapamiętałam....
.
Żadnych innych badań nie zlecał.....
.
Na USG tarczycy wyszło, ze mam dużo tego miąższu, a tak poza tym to nic nie mówił.

Jak się czuję? Teraz objawy się nasiliły, czyli trądzik, wypadanie włosów, senność, zmęczenie i jeszcze doszło swędzenie skóry całego ciała, szczególnie kończyn. Dało mi to wszystko do myślenia i powtórzyłam sobie badania no i takie cuda wyszły....
.
Jestem ciekawa, co on jutro na to....
Jestem z podkarpackiego.....
Jeszcze raz dziękuję za rady.

nie masz problemów z cukrem a bierzesz na niego lek?
no powiem Tobie jestem w szoku...
w życiu bym się na coś takiego nie zdecydowała,
zwłaszcza, że nawet dietą można cukier ładnie ustabilizować jeśli wyłapiemy na początku już że coś nie halo z nim jest

nie rozumiem co lekarz miał na myśli
z ciekawości zajrzała w ulotkę tego leku i oto co przeczytałam w
poinformuj lekarza jeśli:
hormony tarczycy, doustne środki antykoncepcyjne przyjmowane razem z preparatem mogą osłabić jego działanie i spowodować wzrost poziomu cukru we krwi!
nie chcę sugerować ale ja bym się zastanowiła nad zmianą lekarza

Treść doklejona: 09.04.15 22:56
w sumie to bym się nie zastanawiała - tylko zmieniła .

Tylko pytanie czy powoduje też wzrost u ludzi zdrowych? Czy ten wzrost może wynikać z osłabienia działania leku?
Co nie zmienia faktu, że dziwię się, że zostały przepisane leki na coś czego nie ma skoro cukier jest ok

Dzięki za informację :)
.
Marry i co po wizycie?

A w jakiej dawce?

WalkaTrwa: ja przyjmuje letrox na noc i wreszcie dobrze się czuję

no to Ci nowość dla mnie, ale każdy ma inny organizm:) ciekawe to,
a możesz mi napisać jak się czułaś wieczorem? też byłaś zmęczona?
a jak u Was z niedoczynnością z nerwowością, bo moja mama była tak pobudzona i nerwowa, że byłam święcie przekonana, że ma nadczynność, ja nawet na zakupy z nią nie lubiłam jechać, bo ledwo wyszłyśmy z samochodu to jej już się wydawało, że za długo jesteśmy, chciało jej się siku i w ogóle to koniec świata, okropna była
idę coś powęszyć o tym letroxie na noc:)

Treść doklejona: 11.04.15 21:40
no i już wiem:) można na noc, ale tak, żeby to było na czczo, więc sporo po pojedzeniu, min 3 godziny, bo inaczej się nie będzie wchłaniać

OBE- Ja mam Letrox 75

Marryb, no to dużo :( Ale mam nadzieję, że endo wie co robi :)

OBE- jak dla mnie to nie dużo, ponieważ gry po raz pierwszy zbadałam TSH wynosiło ponad 6.
Po 3 m-cach zażywania Letrox 50 raz dziennie, skoczyło do prawie 9.....\
Stąd teraz 75

U mnie obniżenie TSH w ogóle nie podziałało na moją senność i tendencje do zasypiania przy każdej sposobności. Ale ja rano jestem tak samo senna jak i wieczorem - więc ciekawe czy zmiana pory przyjmowania coś by dała.

alfaromeo166 a jak wolne hormony?? bo samo Tsh to trochę mało :-)

alfaromeo166: Endokrynolog powiedział, że gdyby nie plany prokreacyjne to by mnie nie leczył, bo wyniki są ok.

no git wynik w normie, ale cykl rozjechany skoro w ciąże zajść nie możesz, więc jakby nie było coś jest nie tak, bez chęci zajścia w ciąże cykl ma być zaburzony? nienormalne, bo nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja właśnie teraz mam zaburzony cykl, czuję, że zaraz eksploduje, jeśli się okaże, że to przez hormony tarczycy albo PRL to chce być leczona mimo, że w ciąże nie planuję zajść, ale ja już po woli nie daję rady psychicznie ze sobą, mąż ma mnie już dość, na dzieci się ciągle wkurzam,
kiedyś miałam podwyższony PRL, leczyłam się sama, po ok 1,5 miesiącu przyjmowania bromka zaszłam w ciąże z Jasiem, mam prawdopodobnie mikrogruczolaka przysadki, w teście PRL z Metoclopramidem PRL nie przyrasta mi tyle ile trzeba, test też robiłam na własną rękę, lekarz gin z wielką łaską mi wypisał skierowanie, bo bez nie da rady zrobić nawet prywatnie, bo lek jest podawany
Alfaromeo ja Ci jeszcze napiszę, że jak zajdziesz w ciąże to pilnuj tego TSH, żebyś nie poroniła, mam koleżankę, której lekarz gin po zajściu w ciąże kazał odstawić Letrox, a ona była niedoczynna, poroniła około 5 miesiąca:(
Walczcie o siebie

Ja robiłam anty-TPO i anty-TG i miałam ok.
Ja bez planów prokreacyjnych wolałabym zbić trochę TSH bez farmakologii. Czy podwyższone TSH w czymś szkodzi? jeśli jest w normie? Bo mi i rodzinna i nawet kardiolog powiedział, że jak w normie to ok (a kardiolog mnie na TSH skierował, bo podejrzewał, że mam tachykardię od tarczycy).
Ja się przy TSH 4,0 czułam tak samo jak przy 1,5 - nadal zasypiam na mszy i na koncercie, nadal jest mi ciągle zimno i jeszcze wiele by wymieniać. Więc za bardzo nie widzę sensu w tym leczeniu. Wiem oczywiście, że to ciąży takiego TSH nie mogę mieć - mój endokrynolog też mówi, że w ciąży częste kontrole i najpewniej zwiększanie dawek Euthyroxu.
A cykle zawsze miałam piękne - choć TSH 3,5 miałam od dawna. Ostatnio miałam jeden dziwak 16 dniowy - okazało się, że przyczyną była torbiel i podwyższona prolaktyna.
Ale skoro tak mówicie, to zrobię rzy następnym badaniu cały panel tarczycowy.

PRL robię praktycznie 2 razy na cykl - w czasie miesiączki mam ok poziom, a w lutealnej ponad normę. Ale biorę na razie Castagnus, bo po miesiącu PRL spadła i liczę, że się unormuje.
Z TSH trzeba próbować - przede wszystkim trzeba zbadać poziom wit. D3 - ja mam niestety mocno poniżej normy i nie potrafię jej podbić. Są badania, które pokazują, że jeśli się podniesie poziom wit. D3 w organizmie to spada TSH. Mozna też suplementowac jod. No i są specjalne diety, które regulują TSH. Trzeba by poszukać w necie - widziałam wypowiedzi chłopaka, który najpierw zbijał TSH farmakologicznie, a potem stosował suplementy i dietę i TSH trzymało się na ładnym poziomie.

moja mama łyka jodid obok LETROXU, zapomniałam, że jest Castagnus, kiedyś łykałam, jak się staraliśmy o dzieci, w czwartek idę zrobić hormony:) wydaje mi się że mam owulkę, ale jest dopiero 5 dzień cyklu:( ech tempki nie mam jak mierzyć, bo nocki różne

No to dziwne. Przy pierwszym dziecku też nie mogłam, a teraz mam nakazane wg nowych wytycznych. Jak będę mogła się skontaktować z Lekarka to poproszę ją o źródło tych informacji.

ale kurcze w trakcie ciąży zwrasta zapotrzebowanie na jod i dieta nie da się tego narobić.
W necie jest dużo informacji Na temat tejże suplementacji, nie sprawdzałam wiarygodności, ale daje to do myślenia.

Kiedy będziesz robić badanie Tsh ?

Quelle: A ja pytalam endo o jod i mi zabronil.

Przed ciążą też miałam zabroniony.

mi tsh spadlo po 3 tyg. o polowe. z 4,69 na 2,63. ale lekarka chce zeby wynosilo ponizej 1,6.

Tez mam Hashi ale na szczęście TSH cały czas utrzymuje sie w normie.
Podczas starań o dziecko endo uprzedziła mnie, ze jak zajdę w ciąże muszę zacząć brać jod. Tak tez zrobiłam. Cała ciąże zażywałam jod (ale bez suplementów bo tam tez często jest 200 jodu) i co miesiąc badałam tsh.
Po porodzie odstawiłam (nie karmie piersią). Tsh na szczęście dalej w normie.

Dziewczyny mam pytanie.
Mam zdiagnozowana niedoczynnosc w uk i dosteje na to leki. Wedlug mnie cały obraz kliniczny wykazuje ze mam jednak hashi.
Od dawna mam podwyzszone do gornej granicy cholesterol, ktory nic nie znalał mimo ostrej diety bez tłuszczowej w czasie kp.
Mam pytanie czy w takim przypadku powinnam zglosic to lekarzowi w sposob farmakologiczny zaczac go zbijac ?
Chce sie troche dowiedziec co myslicie bo jak znam zycie i zaczne o to pytac mojego GP to zrobi wielkie oczy i powie ze wymyslam ;/

Moje wyniki:
Cholesterol całkowity 8,10 mmol/l* norma 3 5
Trójglicerydy 4,24 mmol/l* norma 0,4 1,7
P.ciała anty-TPO (ICD-9;O09) 534,86 IU/ml norma 0 5,61

Treść doklejona: 01.05.15 12:24
Czyli jednak poza norma jak sprawdzilam dokladnie wyniki na necie. Z dieta chodzilo mi o to ze w czasie KP bardzo uwazalam jak jadlam, nic smazonego, tłustego. Zdrowo i bardzo rozsadnie jadlam i pamietam ze wyniki tez mialam do bani.