Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeFeb 28th 2008
     permalink
    ooo - dobrze wiedzieć, bo moja Oli ma skazę! Rybki jeszcze jej nie dawałam, ale w takim razie muszę spróbować dać jej tej soli. Tylko jak zrobić z niej dobre danie dla małej??? Może któraś z was mi poda jakiś fajny i smakowity przepis???:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 28th 2008
     permalink
    Budyń na mleku modyfikowanym [powyżej 7 m-ca]:
    100ml mieszanki
    1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
    1 żółtko
    sok owocowy [ewentualnie jakieś owoce zmiksowane]

    Przygotować 100ml mieszanki, 50ml zagotować a do reszty dodać żółtko, mąkę ziemniaczaną i sok [ewentualnie jakieś owoce zmiksowane], dobrze wymieszać i wlać do gotującego się mleka - mieszać całość i gotować chwilkę na wolnym ogniu.
    Smacznego - nawet mnie smakowało :wink:
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeFeb 28th 2008
     permalink
    Dziękować spróbuję bo kisiel jest bleee łobuziak nie chce!
    --
    •  
      CommentAuthormorkub
    • CommentTimeFeb 28th 2008 zmieniony
     permalink
    Aniu, to ciekawe co piszesz o soli (rybie) - chyba zdecyduję się ją podać mojemu alergikowi.
    Co do pangi - zrezygnowałam z jej kupowania, mimo, że to jedyna ryba, która smakuje małżowi - a tu dyskusje i trochę informacji na jej temat:
    Co sadzicie o rybie panga?
    Czy panga jest zdrowa?
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 28th 2008
     permalink
    Czy ta ryba sola śmierdzi rybą czy nie? i w jakiej jest postaci - są kostki lub płaty - by była bez ości?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 28th 2008
     permalink
    Izunia - fajny ten przepis... tylko ciekawe czy mlody by zalapal jak on z mlekiem modyfikowanym na bakier...

    Magg a z czym jej kisiel robilas? Krzysiowi nie smakuje jagodowy, porzeczkowy zjada ale bez entuzjazmu za to za gruszkowym przepada :)

    morkub - mi babka w rybnym powiedziala ze duzo mam kupuje sole dzieciakom malutkim a ze to taka znajoma sklepowa (mama uczennicy) to zaufalam i kupilam... po poworcie do domu szperalam na necie i na jakims forum natknelam sie na rzmowe o rybach, dziewyczna napisala ze jej dziecko ma skaze i wlasnie SOLE lekarka kazala podawac i nic sie nie dzieje.

    And - mi kazda ryba smierdzi nawet panga wiec trudno mi cos powiedziec... postac platy - takie nawet nieduze i cieniutkie, nie ma osci ale jest dosc droga

    Iwa - co do przepisow to mozna kombinowac na wiele sposobow w sumie prawie tak jak dla doroslego
    1. ugotowac na parze... jesli nie masz parowara to mozesz zrobnic tak jak ja - kroisz rozmrozona rybe na nieduze kawalki, smarujesz miseczke maslem (ja wysmarowalam na grubo) wrzucasz rybe i tak na parze ja gotujesz az bezdie mieciutka packowata. dawalam Krzysiowi z ziemniaczkami. zajadal sie
    2. rybe rozmrozic i poporcjowac. wrzucic do garka rybe i warzywa (wg uznania) gotowac ok pol godziny, pozniej podziobalam widelcem oddzielnie rybe a oddzielnie warzywa, probowalam podac z misiowym ogrodkiem ale nei chcial wiec jadl sama z warzywami
    3. rybe ugotowac z warzywami tak jak gotjesz zupe a na koniec wszystko razem zmixowac :)
    •  
      CommentAuthor100krocia
    • CommentTimeFeb 28th 2008
     permalink
    Dziewczyny, dajecie tu dużo przepisów na kiśie, budyń zupki, może zrobić dział na wiki z przepisami dla maluchów z notatką od którego miesiąca, bo tak później będzie tu ciężko coś znaleźć :)
    --
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeFeb 28th 2008
     permalink
    Aniu pierwszy kisiel robiłam jej na rozgotowanym jabłku -bleee nic nie zjadła
    drugi na owocach gerbera jabłko-winogrona, marchew - zjadła cały
    następnego dnia taki sam nie zjadła nic :neutral: o i tyle
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 28th 2008
     permalink
    dla mnie jedyna ryba jaka śmierci to karp wrrr i smakuje czasami tak rybnie aż za bardzo jak dal mnie :(
    •  
      CommentAuthor100krocia
    • CommentTimeMar 4th 2008
     permalink
    Moja Natalka wamciała prawie cały słoiczek jagnięciny z warzywami i kaszą jaglaną. Bardzo jej smakowało :)
    --
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeMar 4th 2008
     permalink
    muszę więcej gotować Tosi bo mnie te zupki wykończą finansowo :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 4th 2008
     permalink
    Magg ja kupuje tylko indyka i srednio ok 5zl tygodniowo mi wychodzi bo wszystko inne mam z dzialki... no ale nawet gdybym warzywa kupowala to i tak taniej. ja np nie daje malemu sloiczkow z bananami tylko kupuje banana i podaje go w ssaku lub zmiazdzonego z biszkoptem. prowadzilam w styczniu spis wydatkow i wyszlo ze na indora deserki i op 1 paczce biszkoptow i kaszy poszlo 68zl
  1.  permalink
    A Hania nie chce jeść gotowanych przeze mnie zup niemowlakowych :confused: owszem- jadła by chetnie- ale z naszych talerzy "dorosłe" dania :wink:
    Na razie lecimy na słoikach - ale to fakt,ze gotowce tanie nie są... Pi razy oko na mieszankę, zupy i desery wydajemy miesięcznie ok 400 zł.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Ania tylko na indyku? nie dajesz cielęcinki czy kurczaka ?

    Dla mnie gotowane są smaczniejsze i sama mogę spróbować. Tych słoiczkowych nie wzięłabym do ust - fuuuj. Dodatkowo daję magi do smaku!
    Banana Ania daję tak jak ty - może bez biszkopta ale np z jabłkiem potartym! czy samego bananka!
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Gdzieś dawałyście linka do domowego księgowego czy coś takiego?
    Młoda banana gryzie z całości albo w ssaku rozpaćkany nie idzie jabłko ścieram
    co jeszcze dać do potrawki z cielęcinką - marchewkę, ziemniaka...
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    brokuł albo pomidor - Ja daję! kukurydza parę ziarenek, por, pietruszka, seler - wszystko odrobinkę!
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Lady ja nie moge dawac jablek wiec wiekszosc deserkow u nas odpada...
    gotuje malemu na cielecinie i na kurczaku ale tylko jak dostane od znajomej ze wsi. indyk dla mnie najpewniejszy wiec na nim robie na kupnym.
    CO do cieleciny to malemu srednio smakuje. kurczak idzie glownie w potrawce...

    nie dodaje ZADNYCH Przypraw


    Magg ja do potrawki daje odrobine marchwi, selera i ziemniaka (sladowe ilsoci) ale za to sporo brokulow, fasolki szparagowej i kalafiuta. a na koniec jeszcze drobno posiekana natka pietrukszi lub koperek (z doniczkowego ogrodka)
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Czasami mam wrażenie że wszystkie moje zupki smakuja podobnie:(
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Magg to chyba normalny objaw bo u nas też tak jest :neutral:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Ania mogę Cię prosić abyś pisała kalafiora! Durnie to brzmi jak piszesz kalafiuta

    Magg do jednej dodaj więcej np brokuł inną zrób pomidorówkę, potrzyj na tarce marchew, dodaj ryż i pomidor a potem zmiksuj. Dodaję od jakiegoś czasu magi i Julce lepiej smakuje
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Izunia hihihihi
    Lady tak robię ale i tak wszystko jakieś podobne
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Lady no moze tobie brzmi durnie ale ja tak mowie... prosic zawsze mozesz ale ja wole tak i po prsotu tak pisze :) wiesz ja ciepbie tez bym mogla prosic o poprawne pisanyie WIEEEELU rzeczy i to nie wynikajacych z przeinaczania :wink:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    no coz dla mnie uzywanie maggi nie jest dobrym rozwiazaniem, tak samo jak soli vegety czy kostek bulionowych w jedzneiu dla dzieci
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Magi jest pobudzenie apetytu!
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Ja też nie używam dla dzieci sama też nie jadam do to jednak glutaminian sodu w vegecie w maggi nie wiem
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    vegety nie daję... czasami zamiast magi daję sól jodowaną
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Lady a od kiedy??? pierwse slysze!!

    cytujac za wikipedia

    to silnie aromatyczna przyprawa w płynie, zbliżona w swoim smaku, konsystencji i ogólnym wyglądzie do sosu sojowego, wykorzystywana jako dodatek aromatyzujący do zup, mięs, sosów, itp.
    Nazwa pochodzi od nazwiska założyciela wytwórni i pomysłodawcy wyrobu - Juliusa Maggi, który w Szwajcarii w 1886 roku wprowadził na rynek "Maggi-Wūrze" (Przyprawę Maggi) oraz pierwsze zupy w proszku. Sam także opracował kanciasty kształt butelki i kolory etykiety (czerwono żółte). Obecnie jednak określenie to obejmuje wszelkiego rodzaju przyprawy w płynie, mające zastępować skondensowany bulion, niezależnie od firmy producenta. Przyprawa używana głównie w południowej Polsce, ostatnio także i w północnej. Dodawana do zup, potraw jednogarnkowych.


    sklad:
    woda
    sol
    substancje wzmacniajace smak i zapach: glutaminian sodu, rybonukleitydy disodowe; ocet, glukoza, ekstrakt drozdzowy, aromat

    SAMO ZDROWIE PO PROSTU zwlaszcza dla dziecka!!!!!!!!
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Ja się bardzo rozczarowałam paluszkami Frosta, zawsze te kupowałam Julce bo było napisane na opakowaniu 100 % fileta, i wcale tanie nie są , dopiero przez przypadek zobaczyłam skład a tam zwartość ryby nie przekracza 60 %
    ( dokładnie nie pamiętam ile), w każdym bądź razie Frosta zawierała MNIEJ fileta niż zwykłe paluszki teskowe, które są o połowę tańsze
    Takie info jest na stronie frosty, dla mnie to przekłamanie i oszukiwanie konsumenta
    " Złote paluszki rybne
    10 paluszków rybnych z soczystych filetów rybnych w chrupiącej panierce bez dodatku jaj, wytwarzane w 100 % z całego fileta, z zagwarantowanym brakiem ości. Można je przygotowywać na patelni, w piekarniku oraz we frytkownicy. Czas przygotowania około 10 minut. "
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Ania Ja niestety nie będę tak kurczowo wszystko co podaję Julce czytała i analizowała. Poza tym nie mam aż tyle czasu na grzebanie w internecie i studiowanie każdej drobnostki. Dużo czytam co Wy tutaj piszecie i analizuję i na tym poprzestaję!

    Są rzeczy czy przyprawy, których nikt nie uniknie... Julka ostatni wcinała żurek i lepiej jej smakował niż jej obiadek więc nie żałowałam dziecku.
    Jak tak pomyślę jak była wychowana moja Adriana i bym napisała choć część tego to chyba bym się spotkała z bardzo ostrą krytyką. Dziewczyna jest jednak zdrowa i nic jej nie ma !
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    to ze nic jej nie JEST nie znaczy ze stan wnetrznosci ma super. oczywiscie zycze jej zeby bylo jak najlepiej i zeby byla szczesciara ale niestety to jak sie je za mlodu odbic sie moze znacznie pozniej....

    co do analizowania czy sprawdzania - wystarczy przeczytac etykietke :wink:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Ania wiesz Ty chyba będziesz miała idealny stan wnętrzności ;)
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    A ja popsułam ostatnią papkę dla Cyryla. Zrobiłam mu cukinię z marchewką i była pyszna, dodałam jeszcze Misiowego Ogródka i zrobiło się paskudztwo.
    Cyryl co prawda zjadł, rzucając się wręcz na łyżkę z wielkim apetytem, ale to pierwsza rzecz, jaką mu ugotowałam i która mi nie smakowała.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Lady moze ja nie ale chcialabym zeby moje dzieci jednak mialy!!!
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    November a skad masz cukinie??? ja uwielbiam cukinie ale przyjdzie poczekac do lata na takie dobrocie...
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    Jak wszystko - ze sklepu.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 5th 2008
     permalink
    November u nas nie widzialam cukinii poza sezonem... ale ja w pipidowie mieszkam a ty "stolYca" :wink:
  2.  permalink
    A wg mnie te sloikowe zupy w smaku wcale złe nie są. Dawno temu, gdy Michał był mały rzeczywiście smakowały paskudnie a teraz wg mnie np ładnie pachną.

    ja nie widzę potrzeby, zeby dzieciom przyprawiac jedzenie- to,ze my np jemy słone potrawy jest wylącznie kwestią przyzwyczajenia. Maggi nie cierpię, więc nawet w domu nie mam. MAGG-i lubię tylko na forum :wink:
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeMar 6th 2008 zmieniony
     permalink
    A moja Oliwka nie chce teraz jeść żadnych zupek, ani ugotowanych w domku, ani takich ze sklepu. Jadłaby tylko mleczko, chrupki, owoce i piła herbatkę. :sad: Już nie wiem jak kombinować, żeby zjadła chociaż troszkę. To dziwne, jak zaczynała jeść zupki to wcinała , aż jej się uszy trzęsły i to cały słoiczek, a teraz 3 łyżeczki i zasłania sobie buzię, odwraca się i tyle...!:sad: I co z tym zrobić???
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 6th 2008
     permalink
    Co można dać maluchowi na bułkę po za masłem? Weronika uwielbia kanapeczki a jeszcze jak z nami je to już w ogóle szczęśliwa, tyle że jak do tej pory raz miała coś na kanapeczce - żółtko rozmemłane, no i nie wiem co jej dać

    Byłam w sklepie ze zzdrową żywnością i dostałam zawału - jabłka 7zł kg maleńkie pudełko pasztety 5,60 :( Kupiłam tylko wafelki i wyszłam
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 6th 2008 zmieniony
     permalink
    Iwa a probowalas jej dawac potrawke z miesa? duzo miesa malo warzyw. moze to jej posmakuje.. jesli nie to chyba nie zostaje ci nic innego jak przeczekac

    And a Weronika bez problemu juz gryzie kanapke sama??
    mysle ze na razie to maslo i moze jakas domowa pieczona szynka
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeMar 6th 2008
     permalink
    Oliwka zjada tylko środek bułeczki z masłem - też nic innego nie dawałam jej na bułeczkę, bo nie wiem co by można było!

    Ania spróbuję zrobić tak jak napisałaś, pozatym kupiłam solę więc na wekend spróbuję jej zrobić rybkę z ziemniaczkami i do tego buraczki, ale jako danie osobne bo tych zmiksowanych i wymieszanych rzeczy to ona już nie chce jeść. Pozatym jak widzi słoiczek i swoją plastikową łyżeczkę to odrazu sie krzywi, muszę jej dawać z talerzyka i normalna łyżeczką chyba!:wink::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 6th 2008
     permalink
    dzisiaj Krzys dostal na sniadanie pieroga z jagodami (roboty domowej ciasto: maka woda i troche masla roztopionego) fajnie byl jagodowo umorusany no i widac bardzo mu smakowal bo zjadl calego. w jagodach byla odrobina cukru ale bez cukru to i ja nie zjem :P
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMar 6th 2008
     permalink
    IWA też tak miałam z Julką ale w końcu je zupki te gotowane bo te sklepowe to nie chce ruszyć :)

    Ania Ja nie mam możliwości dawania żywności ekologicznej Julce bo mieszkam na śląsku. Moja córa musi się przyzwyczajać do tego co jest w sklepach i jarzynowych kioskach. Nie niszczę jej brzuszka słodyczami czy też fast foodami, tak samo jak Adriana nie jest tego nauczona. Unikam jak mogę ale niestety dziecko te starsze idąc do szkoły grzeszy hi hi hi coca - cola czy też inne Emuglatory w roli głównej biorą górę!
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 6th 2008
     permalink
    AniaM: And a Weronika bez problemu juz gryzie kanapke sama??
    Sama tzn ktoś jej daję do gryzienia i taka jest najsmaczniejsza. Górnymi i dolnymi ząbami szarpie i ładnie kąsa z pogryzieniem - właściwie rozmemłaniem - jest różnie, ale jak coś się nie rozdrobni to wypluwa. W każdym bądź razie jeszcze sie nie zakrztusiła :)
    --
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeMar 6th 2008
     permalink
    Tosia też tak wcina bułkę aż się zastanawiam czym ona rozdrabnia :bigsmile: banana podobnie jak nie rozmemla to wypluwa grzeczna dziewczynka a i uwielbia pić z dorosłego kubka :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 8th 2008
     permalink
    Krzys za bula nie przepada ale chlebem z maslem nie pogardzi :) upieke jutro szynke to bede miala co dac do pociamkania :)


    wczoraj ciocia pielegniarka (z dlugim stazem na noworodkach i dalej zajmujaca sie maluchami) mowila ze niedawno pediatra przyniosla "niusy" pokonferencyjne gdzie bylo sporo o zywieniu m.in o tym ze banany cytrusy i owoce tropikalne nie powinny byc wprowadzane do diety dziecka ponizej 1go roku zycia..
    zapas sloiczkow owoce tropikalne i mango juz mam (promocja w rossmanie) ale chyba sie jeszcze z miesiac z nimi wstrzymam... zwlaszcza teraz gdy Mlody ma juz jakaies uczulenie...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMar 9th 2008
     permalink
    Julka też niedawno miała wysypkę na brzuszku w postaci takich placków .. do dzisiaj nie wiem po czym to było bo chociaż daję jej to samo co wcześniej to nie ma nawrotu!
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 10th 2008
     permalink
    U nas niestety powoli kończy się cycuch - obecnie Weronika najada się tylko na śniadanko nim, potem kilka łyków w dzień ale to bardziej by się potulić i wieczorem też tulanko i wyciszanie się. Na kolację zamiast butli od 2 dni dawałam jej kromkę chleba - zjada taką ze środka chlebka ale bez skórki, potem popicie cycem i lulu. W dzień zjada wszystko co się jej da byle by to nie była papka, banany uwielbia innych cytrusów nie jadła jeszcze
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 10th 2008
     permalink
    a u nas cyc dalej 6 razy dziennie. wczoraj nie karmilam z lewego ok 5godzin to po prostu zaczal mi przeciekac i mialam mokry az pas spodni... dalej mi sie zdarzaja kamiuty i w dalszym ciagu zalewa mnie mlekiem... smieje sie do meza ze nawet moje cycki znaja sie na ekonomii :wink:
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 10th 2008
     permalink
    aż Ci zazdroszczę... my od początku walczyłyśmy z tym karmieniem, i tak myślę że długo nam się to udało bo było kilka dni takich że myślałam że to koniec tej przyjemności
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.