Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 14th 2007
     permalink
    Mama mojego M to maleństwo widziała i powiedziała, że bardzo jest bladziutkie ( kiedy byłam w szpitalu mała była jak mulatka taka ciemna po rodzicach )
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeNov 14th 2007
     permalink
    bo miała pewnie żółtaczkę :wink: bratowej męża córeczka przez pierwszy miesiąc spadła z wagi i tez lekarka kazała jej dokarmiac butelką: są przypadki (chociaż rzadkie), że matka nie jest w stanie wykarmić dziecka piersią
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 14th 2007
     permalink
    Lady Krzys w pierwszym miesiacy przybral tylko 30dag tyle ze u niego to troche inna bajka
    w sumie neonatolog powiedziala ze noworodek powinien przytyc te 600-700gram w miesiac wlasnie na samej piersi...

    nie rozumiem lekarzy ktorzy zalecaja w takich sytuacjach dokarmianie bo te 60dag (czyli 600gram bo rozumiem ze o tyle ci Lady chodzilo piszac 60dkg) to jest najzwyczajniej w swiecie norma przy kamirniu piersia

    cytujac PIERSIOWE FAQ za strona poswiecona karmieniu piersia:


      przybiera przeciętnie 113-227 gram na tydzień, lub 453-906 gram na miesiąc w ciągu pierwszych 3-4 miesięcy życia.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 14th 2007
     permalink
    JEMMA w szpitalu wyniki miała podobno dobre - maleńka!
    Teraz też chyba lekarka na wizycie domowej coś by zauważyła i powiedziała?

    Jej świętej pamięci mama była najlepszą pediatrą tutaj w mieście... wszyscy do niej chcieli chodzić!
    Pewnie gdyby żyła to by była najbardziej opiekuńczą babcią pod kątem medycznym :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 14th 2007
     permalink
    Ania Ja mam nadzieję, ze dobrze ją zrozumiałam kiedy powiedziała 60 dkg czyli jak piszesz 600 gram
    No chyba, że się okaże ze 60 gram to inna bajka!
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 14th 2007
     permalink
    no to jesli przybrala 600gram to dla mnie glupota jest od razu dokarmianie jesli dziecko nie placze z glodu... skonsultowalabym to z innym lekarzem od razu.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 14th 2007
     permalink
    Ania najciekawsze jest to, że teściowa mówiła mi dzisiaj, że to dziecko jest bardzo blade!
    Ono ogólnie z tego co widziałam w szpitalu powinno mieć ciemną karnację po rodzicach hmmm w sobotę zobaczę i się dowiem więcej....
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 14th 2007
     permalink
    z ta bladoscia to pojecie wzgledne. dziecko moze byc rumiane a moze byc i blade. pamietam ze bratanica to byla biala jak papier a urodzila sie zdrowa i ladnie rosla i taki byl jej urok.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 14th 2007
     permalink
    Ania ale to dziecko ogólnie będzie śniade z karnacji... to było widać już od pierwszych dni! teraz jednak podobno jest strasznie wyglądające pod względem kolorku !
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 15th 2007
     permalink
    Magg czy wprowadzilas juz Tosi jakies produkty stale?? jesli nie to od kiedy planujesz?
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    And pisala o sokach jednodniowych na innym temacie (nie pamietam na ktorym) wiec mam pytanie - jaka firma je produkuje i dla dzieci w jakim wieku sa przeznaczone?
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    Aniu to jest sok z surowej marchwi - tak jakbyś w domu starła marchew i wycisnęła przez gazę - od którego miesiąca nie wiem bo to nie jest typowy sok dla Bobo :shamed: http://www.sekretykobiet.com.pl/pliki/zdrowie/sok_marchewkowy300.jpg
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    And a po tej aferze z tym producentem soczku nie boisz się go podawać ? wiem, że swego czasu Mar wit marchewka został wycofany!
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    * JEDNODNIOWY SOK MARCHEWKOWY – sok ze świeżo obranych marchewek
    Naturalnie mętny, niebarwiony, niepasteryzowany, niesłodzony, niekonserwowany. Okres przydatności do spożycia wynosi 24h.
    Sok należy przechowywać w temperaturze 2 - 6 st.C. 100 ml soku to tylko 27 kcal. Butelka soku pokrywa dzienne zapotrzebowanie organizmu na Beta-karoten, 28% dziennego zapotrzebowania organizmu na wit. C, 22% dziennego zapotrzebowania organizmu na błonnik pokarmowy.
    Pojemność: 250 ml
    Cena: 2,10 PLN (u mnie 2,50 plus butelka 30gr- zwrotna)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    Nie słyszałam nic o aferze :shocked: daję go małej gdy nie mam marchwi i nie mam jak iść na działkę. Piję go sama od dawna i bardziej mi smakuje niż Kubuś
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    dość często go piję ale czasami trafiają się takie partie, że mam wrażenie jakby był wyciśnięty ze starych marchewek!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    w tym roku była afera ... jak znajdę gdzieś na necie to podeślę linka
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    ja jeszcze na taki nie trafiłam, choć raz mi skisł - stał nie w lodówce od rana do popołudnia i jak otworzyłam miałam marchewkowego szampana wrrr ale to było tylko raz
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 16th 2007 zmieniony
     permalink
    And poczytaj

    Mar Wit
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    mam tylko nadzieję, że przez tę aferę tylko polepszą swoją jakość :)) co wyjdzie na zdrowie :))
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    nie widzialam tych sokow u nas...
    ostatnio jakies 1 dniowe owocowe widzialam ale nie pamietam jakiej firmy :shamed:
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    u mnie jest ten sok, bo zakład jest w sumie niedaleko, bardzo mi smakuje , ale po tej aferze jakoś nie mam do niego przekonania
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    co do wprowadzania jedzenia - zacytuje fragment artykulu z MAMO TO JA " diete dziecka rozszerzamy gdy skonczy piaty miesaic zycia (jesli dostaje mleko mamy) albo czwarty (gdy zajada sie mieszanka). (..) na start zapraszamy najpierw owoce (jablka, porzeczki) warzywa (marchew, ziemniak, pietruszka) i ich przetowry. (...) kolejni zawodnicy to chude miesa (od 6miesiaca) zoltko (polowe od 7 cale od 9) (...) wazne jest by produkty podawac w kilkudniowych odstepach i osobno obserwujac przy tym reakcje dziecka.... "

    bardzo polecam numer GRUDNIOWY wiele ciekawych artykulow nie tylko ten o zywieniu
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    No cóż jeśli wrócili na rynek to znaczy że jest ok - tak mi się wydaje... Same pamiętacie o szkle czy o muszkach w rzeczach dla Bobo - nie dajmy się zwariować :) Czy sok który zrobię w domu będzie taki sam nie wiem też mam przecież bakcyle w domu... Przed podaniem Małej próbuje i jak mi podpada czy nie smakuje nie daje jej

    "na start zapraszamy najpierw owoce (jabłka, porzeczki) warzywa (marchew, ziemniak, pietruszka) i ich przetwory." Hmm może faktycznie zacznę jej poszerzać o ziemniaka i marchew systematyczniej i częściej - do tej pory marchew jest raz w tyg. Porzeczek nienawidzę i nie daje jej Małej (choć miałam fazę na sok porzeczkowy to szybko poszła tak samo jak przyszła)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    And oni pisali o rozszerzaniu co kilka dni o nowa rzecz, neonatolog przy Gabrysi powiedziala ze najlepiej nowa rzecz podawac przez tydzien i dopiero po tygodniu znowu dorzucic jakas nowosc. wtedy jest pewnosc ze jesli mialaby wystapic reakcja alergiczna to zdazyla sie juz pojawic a nie eliminowanie alergenu na slepo
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    And porzeczki sa bardzo zdrowe - maja niesamowita ilosc wit C. Gabrysia do 2 roku zycia nie lubila wiec jej pare razy zrobilam ze smietana takie utarte i z odrobina cukru i od tamtej pory czarna porzeczka jest number 1 :D
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    Aniu no ja rozumiem że co kilka dni :) ale jakoś nie dawałam małej ziemniaczków czy pietruchy. W poniedziałek pójdę na działkę po marchew to jej ugotuję z małym ziemniaczkiem :D A pietrucha w następnej kolejności - za jakieś 2-3 tyg. no i częściej będę jej już podawała marchew - póki co 2 razy w tyg. W ogóle zastanawiam się nad zupkami Gerbera - w tej marchwiowej jest (chyba) seler i winogrono - więc gotowanie marchwi z pietrucha czy odrobiną selera nie byłoby aż takim dużym przegięciem. A zagęścić można ziemniakiem... Tylko przecierać przez sitko mi się nie chce wrrr
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 16th 2007 zmieniony
     permalink
    ja to nawet nie mam takiego sitka przez ktore by sie dobrze przetarlo... mysle o kupnie blendera do przecierania zupek widzialam na allegro ze ceny od 30 do 80zl i calkiem duzy wybor jest .
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    Nie mam na razie kasy :( miałam nakładkę na mikser, ale wyrobiły mi się trybiki (tak jak kiedyś się robiło w młynkach do kawy tych na mikser nakręcanych). A sitko mam takie małe zwykłe metalowe coś podobnego (inna rączka)
    http://photos01.allegro.pl/photos/oryginal/269/05/47/269054768 jednak trzeba się troszkę pomęczyć by przetrzeć obiadek - no ale trudno jak mus to mus :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    ooo to sitko to nieglupie... przydaloby mi sie takie do przecierania sliwek do sosu do pieczeni :) chyba zalicze sklep z art. gospodarstwa domowego...
    a o tej nakladce na mikser to mowisz o czymsz takim jak na tej fotce po prawej stornie???
    ds
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    Tak Aniu i powyrabiały mi się te ząbki kręcące ostrzem, nie tylko w końcówce bo i w mikserze :( Miały prawo bo mixer ma ponad 6 lat i wcale nie jest jakiejś super firmy a eksploatowany był mooocno.

    Co do sitka - jest fajne czy do przecierania małych rzeczy czy do cedzenia np herbaty ale przetrzeć marchewkę z jabłkiem to nie na moje ręce :( Jak ja mam problem z prawą łapką by utrzeć kogel-mogel :(
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    And a wiesz ze ja na to nie wpadlam.... kurcze po co mi blender oddzielny jak mam ta przystawke :D dzieki :winkkiss:

    przy Gabrysi mialam takie niby sitko co to mialo przecierak zamontowany i krecilo sie raczka i zupka sie przecieralo ale to bylo takie 20kilkuletnie po kuzynce i niestety jak kuzynka dla swojego synka przejela to polamala, a szkoda bo super sprawa byla
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    sorki ale dla mnie ten zestaw zelmera to poniekąd największy niewypał.... mam coś na ten styl ale może w starszej nieco obudowie..,, jakoś wolę te akcesoria mieć oddzielnie i nie koniecznie z jednej firmy,,,,,

    Przez sitko moja mama przecierała zupki!
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 16th 2007
     permalink
    Lady no dla mnie ten rozdrabniacz bedzie wystarczajacy. przeciez nie bede robila tych zupek ilosci hurtowych :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 16th 2007 zmieniony
     permalink
    przy Gabrysi mialam cos w tym stylu:
    ds
    ponoc najzdrowsze jest wlasnie plastikowe lub szklane. no nic dla Krzysia bedzie metalowe od kompletu z robotem bo takiego sprzetu nowego to nie ma szans dostac... znalazlam jedynie takie metalowe
    ds
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    a Ja będę kupowała elektryczny do rozcierania zupek !
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    Lady czyli bedziesz sama gotowala a nie ze sklepowej wygody korzystala?
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    Ania i tak będę i tak robiła.... w zależności od dnia i czasu! Jeśli np będę gdzieś czasowo musiała jechać to z pewnością podam gotowy słoiczek jedzonka! ale raczej będę starała się gotować. Pomimo, że nie mam żywności ekologicznej tylko z targowiska a kury z mięsnego czasami wolę coś sama zrobić niż kupić. Do tego wszystkiego dla mnie jest wielkim plusem, że moje potrawy nie muszą być słone czy słodkie...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    Chętnie bym sprzedała pokrywę szybkowarową, która raz była użyta .... firma zepter ! Przyznam, że nie potrafię z tego urządzenia korzystać
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    Lady to wystaw na allegro :)

    ja mam szybkowar taki juz leciwy i bardzo sobie chwale gotujac warzywa na salatke jarzynowa czy buraczki :)
    a co do zupek to ja mam podobny zamiar - glownie wlasnie dopoki starczy warzyw a pozniej kupne
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    nie wiem czy wiecie ze jak dzieku gotuje sie zupe z wkladka miesna to oddzielnie gotuje sie wywar z warzyw a oddzielnie miesko (ponoc najlepszy indyk i krolik) i dopiero razem sie to mixuje.
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeNov 17th 2007 zmieniony
     permalink
    Ania ja gotowałam wszystko razem, tylko krótko na początku gotowałam osobno potem zwyczajnie rozdrabniałam w malakserze, jak Julka poczuła smak maminych zupek w ogóle nie chciała tych kupnych
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    a czemu oddzielnie? czy będzie inny smak? czy może jakieś inne zalety?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    juz nie pamietam dokladnie czemu takie zalecenie konkretnie bylo bo to przy Gabrysi jeszcze padlo ale wielokrotnie w poradnikach i gazetach dzieckowych tez sie na to natknelam. nawet chyba w ktoryms z ostatnich wydan bylo. jak jutro bede miala chwile to odszukam te info i napisze
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    chodzi o białko mięsa, ktore może uczulać
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    Ania Ja tam będę gotowała wsio razem,,,, bez cyrtolenia się. Podobno w zepterze nic nie przenika przez siebie... trzeba w coś wierzyć :))

    Od znajomej mała przybrała przez miesiąc ( od 15.10 do 14 .11 ) na piersi 60 gram ( szcześćdziesiąt gram! )
    Mała przeszła na butelkę. Lekarka kazała ją dokarmiać NANem i od 3 dni waga jej wzrosła o 200 gram!
    Urodziła się 3000g a do chwili przedostatniego ważenia ważyła 2800 obecnie 3020.... szoook - ona jak na 1 miesiąc to jest maleńka!
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    Kurcze popatrzyłam dziś sobie w Tesco na melaxery i rozdrabniacze. Rozczarowała mnie waga blendera - za ciężki na moja rękę i nie dam nim rady, a takie pojemnikowe były po ponad 50zł:(
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    Ja mam ten pojemnikowy ale jakoś wolę tego malutkiego i poręcznego.... tym podręcznym mogę szybciutko wyciągnąć i zrobić i umyć a w pojemniczkowy muszę cały rozbierać aby dobrze umyć wrrr
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 18th 2007
     permalink
    nie mam czasu szukac doglebnie ale znalazlam ze wywar na miesie wprowadza sie od 9 miesiaca dopiero
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeNov 18th 2007
     permalink
    Tak właśnie chodzi o ten wywar, na początku rozszerzania diety nie podaje się rosołu, bo zawiera białka które mogą uczulić, chodzi o to żeby podawać samo mięso a nie ten rosół, gotujemy w małej ilości wody warzywa ( szkoda odlewać , bo w wodzie tez są składniki które przechodzą z warzyw, dlatego w małej ilości ) do tego dodajemy ugotowane mięso nie dodając już wywaru.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.