Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormonze
    • CommentTimeDec 19th 2007
     permalink
    W tym cyklu zaczęłam używać nowego termometru, też rtęciowego, identycznego jak stary. Nie wiem, czemu to zrobiłam, bo stary zupełnie dobrze się sprawdzał Confused Zachciało mi się nowego. Temperaturę zaczęłam mierzyć bodajże w 11 dc i od tej pory codziennie termometr wskazywał 36.4. Już taka regularność temperatury powinna mnie zdziwić, ale jakoś nie zastanawiałam się zbyt długo nad tym. W końcu dziś (19 dc), gdy spodziewałam się wzrostu temperatury, a znowu wyskoczyło 36.4, wyciągnęłam swój stary termometr i wyszło mi 36.9... W końcu pomyślałam, że może nowy termometr nie tyle jest zepsuty, co bardzo wrażliwy i po wyciągnięciu z pochwy temperatura spada. Bingo! Włożyłam go po raz kolejny i tym razem maksymalnie szybko po wyciągnięciu odczytałam wynik. Dosłownie na moich oczach słupek rtęci w tempie błyskawicznym spadał z 36.8 do 36.4 i tam się zatrzymał... Przy starym termometrze nie było tego problemu, słupek rtęci trzymał się na poziomie danej temperatury dopóki nie wstrząsnęłam termometru. Więc przed odczytaniem, zawsze najpierw ubierałam piżamę, co te kilka sekund zajmuje...
    Do rzeczy - nie mam pojęcia, co zrobić z tym fantem. ;( Nie odzyskam już temperatur z tego cyklu, a samej obserwacji śluzu nie ufam. Szyjki nigdy nie badałam i nawet, jakby udało mi się do niej dotrzeć, też bym teraz nie ufała temu badaniu. Temperatura była dla mnie zawsze głównym wyznacznikiem. Czy jest w tej sytuacji jakaś szansa na wyznaczenie 3 fazy? Cykle mam regularne - 32,33 dni, ale nie chcę opierać się na kalendarzyku.
    Pomóżcie!
    Czy może coś dać np. test owulacyjny?
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeDec 19th 2007
     permalink
    Nic.
    Na Twoim miejscu po prostu bym wróciła do starego termometru, jeśli miałabym potwierdzone cztery (dla pewności) wyższe temperatury - a za takie uznałabym temperatury na poziomie ok. 36.9 - to czwartego wieczorem uznałabym, że jest III faza. Jeśli do tego miałabym zgodność z objawem śluzu, to bym się szczególnie nie stresowała.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthormonze
    • CommentTimeDec 19th 2007
     permalink
    Dzięki. Proszę o więcej komentarzy. Co na to dholubecka?
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeDec 20th 2007
     permalink
    Witaj.
    Jesli chcesz, żebym zajrzała do jakiegoś wątku, to daj znać przez wiadomość albo szzept, bo mogę przeoczyć.
    Rzeczywiście sprawa jest problematyczna, bo jest zasada: jeden cykl-jeden termometr.
    Ale zawsze musi być jakieś wyjście.
    Ostatecznie przychylam się do zdania Pani wonki.
    Jesli jest po szczycie śluzu to cztery dni temperatury zmierzone starym, tak asekuracyjnie i można uznać III fazę.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeDec 20th 2007
     permalink
    A gdzie twój cykl, możesz go udostępnić?
    -- chętnie pomogę w interpretacji
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.