Wiem wiem, ja tez powtarzam zawsze że nic z tego żeby sie nie rozczarować, ale w środku człowiek jednak zawsze do końca ma nadzieje. Tylko taka reakcja obronna przed rozczarowaniem.
U nas był cykl typu - szczęśliwy traf (niech się dzieję co chce) ;) miałam nie testować ale korci mnie test w niedziele. Jakieś objawy oczywiście są ale to może być przez to, że się człowiek nakręca. Pamiętam, że z D. czułam się zupełnie inaczej...bolały piersi , miałam ukłucia w podbrzuszu w fl dość mocne...teraz tego nie ma.
Wrzucam liste na te strone...któraś chce sie dopisać.
STARACZKI: 1. jasmina6, 1987, 0 dzieci, staramy się od 07/2014 2. Anixx, 1982, 1 dziecko, staramy się od 8/2014 3. EQA, 1988, 0 dzieci, staramy się od 10/2014 4. haniutka, 1978, 1 dziecko, staramy się od 05/2015 5. Zizi31, 1985, 0 dzieci, staramy się od 06/2015 6. Aguśka90, 1990, 0 dzieci, staramy się od 09/2015 7. Anecia84, 1984, 2 dzieci, staramy się od 12/2015 8. Sony85, 1985, 1 dziecko, staramy się od 01/2016 9. jagodalg84, 1984, 1 dziecko, staramy się na poważnie od połowy marca 2016
Ja cykl już spisałam na straty bo pęcherzyk był po lewej stronie:/ dodatkowo odwołali zabieg histeroskopii i HSG z maja i przełożyli na lipiec więc jestem wstrzymana, a wiecie co oznacza dla każdej z nas niewykorzystany cykl...
Ale przecież były na 28 dni przypadki że owulacja z jednego jajowodu a drugi przechwycił komórkę, albo owulacja po stronie gdzie brak jajowodu i sie udawało.
Sony słyszałam różne historie, i o naturalnych ciążach przy obustronnej niedrożności też. Ale to fuks "jeden na milion":) A tak w ogóle to ostatnio nie czuję, po której stronie jajeczkuję i nawet mi z tym dobrze. Zawsze jak wyraźnie czułam dobrą stronę czy jak chodziłam na monitoringi to bardzo się napalałam...
Hej dziewczyny, dołączam do Was po 3 latach....zaczynam starania na nowo, w międzyczasie zostałam szczęścliwą mamą - staraliśmy się ponad 2 lata o dziecko, mam pcos, niedoczynność tarczycy, było cięzko, ale udało się naturalnie i to w cyklu, w którym lekarz stwierdził że nie ma szans na dziecko. W styczniu tego roku zaczeliśmy starania na nowo i jakimś cudem zaszłam w kolejną ciąże, nie wierzyłam że ja, najgorszy przypadek- tak o sobie myślałam, mógł zajść za pierwszym razem. Niestety szczęscie nasze nie trawło zbyt długo, na wizycie kontrolnej, wtedy gdy miałam miec zakładaną kartę ciązy lekarz stwierdził poronienie zatrzymane. No cóż nie poddaje się.....zapraszam pod mój wykres :)
No do mnie zawitała wczoraj @. Więc na miesiąc wstrzymujemy się ze staraniami z uwagi na zaplanowany wyjazd w czerwcu nad morze. Chce uniknąć sytuacji wybierania czy jechać czy nie w przypadku wczesnej ciąży, a dzieciakom już naopowiadałam o morzu itd. więc wolę ten jeden miesiąc odpuścić. A może wrócimy z wakacji w większym składzie. Oczywiście z forum nie uciekam i na liście też zostaje ale na miesiąc pauzuję:)
Dziewczyny wiem, że Wam truję, ale macie większe doświadczenie ode mnie, zobaczcie proszę jeszcze raz na mój wykres, dzisiaj temp. skoczyła o 0,2, ale wcześniej są tylko 4 niższe temp. Czy to mogła być owulacja? byłam dzisiaj u gina, ale mówił, że nie ma żadnego pęcherzyka dominującego. Jest miejsce na jajniku, które mogłoby wskazywać,że on tam był, widać płyn w zatoce, ale na wypisie mi napisał brak płynu i już zgłupiałam ;/
-- 8tc puste jajo płodowe :( choć nawet Cię nie widziałam, nie usłyszałam bicia serduszka to i tak tęsknię mój Aniołku [*]
Niekoniecznie...wszystko zalezy od zagniezdzenia....mogl sie zarodeczek pozniej zadomowic...zreszta liczysz od owulacji wiec od tego dnia to tym bardziej na bete za wczesnie .... co do niedroznego jajowodu...nie powinno sie przekreslac...u mnie doszlo do zaplodnienia pecherzyka znajdujacym sie po niedroznej stronie wlasnie
jasmina6 jak najbardziej dobry plan. Aguśka w cyklach stymulowanych mam krótsze bo albo sie uda wystymulowac pęcherzyć i dojśc do owulacji albo lekarz potwierdzi brak pęcherzyka to biorę Luteine żeby nie przedłużać..ale te zupełnie naturalne cykle to mogą u mnie trwać miesiącami.
Oj to ja Bogu dziękuję ze moje cykle 25-26 dni mają. Przy staraniach super ale w normalnym trybie to ledwo @się kończy to już prawie następna 😉 Jasmina powodzenia!
Czyli co? Jak się staramy to poprosimy cykle anieksz a jak mamy tyle potomstwa ile chcemy to cykle Sony Dzięki dziewczyny, wynik powinien być wieczorem jak o 15 będzie pobranie, także odezwę się:):)
Dziewczyny ratujcie, bo nie wiem co robić: mam zlecone badanie hsg, miałam na nie pójść po @, czyli jutro (8dc) ale dowiedziałam się, że moja lekarka jest na urlopie :/ wraca dopiero w środę czyli u mnie to będzie 13dc, nie wiem, czy nie za późno na to badanie, jak myslicie?
ps. odebrałam dzisiaj badania z wynikiem: FSH 4,76 i Estradiol 45,00, czy coś Wam to mówi?
Treść doklejona: 28.04.16 12:32 dodam, że te badania robiłam w 5dc
Ja niestety nie pomoge z tymi wynikami. A z hsg to chyba chodzi po prostu o to żeby było przed owulacją. Ale chyba bym poszła do innego bo jak pójdziesz tego 13 i sie okaże że za późno jest to będziesz musiała czekać do następnego cyklu chyba.
kurcze, żeby jeszcze nie było za kolorowo to mam małe plamienia po @, zależy mi żeby jutro to załatwić albo w środę, bo jeszcze gości mam na całą majówkę, za Waszą radą pójdę chyba faktycznie jutro, może do jutra te plamienia ustaną (są bardzo małe) po tym badaniu można normalnie funkcjonować, czy dzień z głowy?
Ja po znieczuleniu trochę byłam skolowana. Godzinę w szpitalu i w domu z godz. spałam. Po południu już nawet zapomniałam, że HSG było. Mnie w czasie wpuszczania kontrastu bolał lewy jajnik ale to chwila.
zaczekam do jutra zobaczę co z tym plamieniem..jak będzie czysto to pójdę jak nie to może w poniedziałek, chciałabym juz miec to za sobą.. dzięki za odp Dziewczyny
Treść doklejona: 29.04.16 11:35 no i jednak nie poszłam, bo nadal mam plamienia :/ nastawiam się na jutro ale ciekawe jak tam w soboty takie badania załatwiają, kurcze najgorszy to ten stres...ależ mu kobiety mamy żywot, chociaż mojemu mężowi też nie zazdroszczę, że musi znosić to moje marudzenie
Powiem Ci, ze nie wiem jak jest w soboty. Jak ja miałam robione to robił lekarz przy nim była pielęgniarka i pani co robi zdjęcia rtg - HSG bylo robione w jej godz.pracy.. A później czekałam na opis zdjęcia.
Dziewczyny mam pytania bo zgłupiałam. Temperature ma na poziomie 36.4,36.5,36.6 a testy owulacyjne ewidentnie pokazują owulację.Chyba bardziej wiarygodny jest test niż temperatura?
Dziewczyny jestem po histeroskopii. Niestety mam zrosty na macicy i to najprawdopodobniej po łyżeczkowaniu po porodzie naturalnym. Piszę bo może którejś się ta informacja przyda w diagnostyce. Niestety leczenie zrostów nie jest takie łatwe i tak szybko nie mam co liczyć na kolejną zdrową ciąże. Czekam jeszcze na opis badania ale już teraz siedzę i mam ochotę ryczeć.
Haniutka, są zioła przeciw zrostom, wiem, że dziewczyny bardzo polecają, wielu pomogły bez żadnego innego leczenia! Jakbyś była zainteresowana, to napisz do mnie na priv, postaram Ci się o skład.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.05.16 20:41</span> Wygooglałam na szybko, wklejam tu, może jeszcze komuś się przyda. Od siebie dodam, że piłam mieszankę ojca sroki na owulację i naprawdę działa.
Leczniczy napój z ziół na niedrożne jajowody i zrosty: kwiat jasnoty białej i ziele rdestu ptasiego - po 30 g, ziele skrzypu - 20 g, liść pokrzywy - 10 g, korę dębu i kłącze pięciornika - po 5 g. Wymieszaj wszystkie składniki. 2 łyżki ziół zalej w termosie półtorej szklanki wrzącej wody, zamknij i pozostaw na 1 godzinę. Następnie przecedź i pij po pół szklanki napoju między posiłkami.Nie należy pić ich na pusty żołądek, bo może powodować mdłości .
INSTRUKCJA PRZYGOTOWANIA MIESZANKI ZIOŁOWEJ
Mieszanki ziołowe kupujemy pojedynczo w sklepach zielarskich ( w aptekach nie są dostępne ), każde zioło w osobnej torebce zazwyczaj 50 g.Ceny za 50 gramową torebkę jednego zioła wahają się (zależnie od zielarni) od 1.20 zł.-3.50 zł. (około). Zakupione ziółka wsypujemy do dużej najlepiej papierowej torby i wszystko razem mieszamy. Tak przygotowany zestaw ziółek zaparzamy według instrukcji dotyczącej danej mieszanki. Najlepiej zacząć pić od początku cyklu; pić nieprzerwanie cały cykl a pijemy "z wiarą"
Kilka uwag o piciu ziół:
- pić zioła profilaktycznie, nie tylko wtedy, gdy odczuwa się dolegliwości; - ziół nie słodzić cukrem ani miodem (odstępstwo od tej zasady można robić w przypadku podawania ziół dzieciom); - pić zioła świeżo parzone - za najdłuższy możliwy do przyjęcia okres między parzeniem a piciem należy uznać 10 godzin; - nie używać ziół starych, spleśniałych, pochodzących z opakowań, na których brak jest nazwy leczniczej rośliny; - do przyrządzania naparów i odwarów należy używać emaliowanych, porcelanowych lub szklanych naczyń - nigdy aluminiowych. Gdy zioła trzeba parzyć dłużej, dobrze jest użyć termosu, w którym temperatura parzenia utrzymuje się niemal przez cały czas na tym samym poziomie. - zioła stosowane raz dziennie pić przed snem, stosowane dwa razy dziennie pić rano i wieczorem, stosowane trzy razy dziennie pić rano, w południe i wieczorem; - zioła i preparaty ziołowe przechowuj w temperaturze pokojowej, w miejscach suchych i zaciemnionych - w szczelnych opakowaniach, bo dobrze wysuszone chłoną wszystkie obce zapachy i wilgoć. Jeśli przesypałeś je z oryginalnych opakowań, umieść na słoiczkach naklejki z nazwą i datą ważności. Unikaj ich zgniatania przy przechowywaniu, bo tracą na wartości. - pij zioła lekko ciepłe, małymi łykami, wówczas są lepiej wchłaniane przez błonę śluzową żołądka.
-- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
witam dziewczyny wracam na ten wątek po niespełna 4 latach :) nie zaczynamy jeszcze się starać dajemy sobie jeszcze 2-3 miesiące, ale muszę znów wrócić do nawyków mierzenia temperaturki i obserwowania siebie :)