dzięki dziewczyny za pomoc, zdam się w takim razie na usg, choć u mnie zazwyczaj raz z jednego raz z drugiego była, teraz nie mam pojęcia...
asiuniu bardzo mi przykro, wiem co czujesz choć połowicznie, ja nie wiem czy poradziłabym sobie z drugą stratą, nie mówiąc o trzeciej:-(((

Zdaje się że na forum jest wątek o ciąży pozamacicznej oraz komplikacjami po niej.Tam powinnaś kierować swoje pytanie.Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło"ciąża pozamaciczna".
Jest wiele kobiet borykających sięz takim problemem.Ale też wiele mających już dzieci po zabiegach:)

Hej dziewczyny.
Ja jestem po cp ,nie mam prawego jajowodu.
Po drodze o szczęście była kolejna ciąża za to puste jajo.
Ale nie o to mi chodzi.
Dość długo starałam sie o ciążę bo 3lata,ale w końcu sie udało i w takim cyklu w którym owulacja była po stronie gdzie nie mam jajowodu.To jest jakiś cud!
Ten cykl przekreslilam bo jak to ?Ze niby owu gdzie nie mam jajowodu to sie nie uda.Byłam przekonana.
A tu proszę ,taki cud.Właśnie jestem a 24tc.

Tak wiec dziewczyny nie poddawajcie sie,walczcie o swoje cuda.

agulla1919: Hej dziewczyny.Ja jestem po cp ,nie mam prawego jajowodu.Po drodze o szczęście była kolejna ciąża za to puste jajo.Ale nie o to mi chodzi.Dość długo starałam sie o ciążę bo 3lata,ale w końcu sie udało i w takim cyklu w którym owulacja była po stronie gdzie nie mam jajowodu.To jest jakiś cud!Ten cykl przekreslilam bo jak to ?Ze niby owu gdzie nie mam jajowodu to sie nie uda.Byłam przekonana.A tu proszę ,taki cud.Właśnie jestem a 24tc.

U mnie bylo podobnie

dziewczyny moja bliska kuzynka lezy wlasnie w szpitalu i czeka na zabieg usuniecia ciazy pozamacicznej, chcialabym jej jakos otuchy dodac ale moja wiedza w temacie jest znikoma prosila mnie jedynie zebym poszukala ile bedzie musiala lezec w szpitalu, ma 2letnie dziecko i bardoz chce jak najszybciej do domu - bedzie miala zabieg w pelnej narkozie, jak bylo z wami - po jakim czasie mniej wiecej wypuszczaja? na poczatku lekarz powiedzial ze sprobuje usuniecia ciazy laparaskopowo ale potem ze byc moze bedzie trzeba usuwac caly jajowod bo ciaza (7tc) sie tam usadowila wiec na razie nie wiemy nic wiecej

u nas po laparoskopii widac trzymaja krocej, po dzisiejszym laparoskopowym usunieciu calego jajowodu wstepnie jutro ma wyjsc do domu

czy ktoras z Was przezyla ciaze ektopowa? jakie byly przyczyny i jak wygladaja staranka po?

Ja tez przeszłam ciąże ektopową... :(....
przyczyna u mnie tak samo brak... nie dość że na prawym jajowodzie była ciąża to jeszcze na lewym krwiak... jestem teraz 5 mies. po laparoskopii 2 mies. temu miałam drożność jajowodów HSG które okazały się drożne=) od 3 cykli próbujemy z mężem jeszcze się nie udało..=) zaczęłam chodzić na monitoring owulacji=) zobaczymy co los przyniesie:)

ja zaszłam po ciąży pozamacicznej i usunięciu jajowodu, praktycznie od razu, ale niestety była to kolejna ciąża pozamaciczna jajowodowa

gratuluje Ewelajna87..mam nadzieje,ze wiecej pozytywnych historii tu bedzie :)

a jak zaawansowane mialyscie ciaze? mi usuwali ok 7 tyg i juz nie bylo innej opcji tylko wyciecie jajowodu. mowili ze zapozno na farmakologie..to bylo w uk

mialas szczescie ,ze Ci zachowali jajowody.a mieszkasz w Pl?

Venus,nie chcesz przejechać się do szpitala 2? Tam maja dobry sprzet. Idziesz do gabinety,czekasz w kolejke i wchodzisz(bez rejestracji itp. i za darmo)

Myslalam,ze w MSWIA lezalas.

Evelajna ja miałam to samo co ty tylko że miałam HSG na drożność jajowodów=) obydwa drożne więc mam teraz drugi miesiąc po kontraście=)
ladybird27 mi pozytywny test wyszedł dopiero w 35 dc tego samego dnia byłam u ginekologa stwierdził że trochę za wcześnie że nic nie widać ale wszystko wskazywało na ciąże potem za 5 dni dostałam strasznie silnych bóli i pojechałam na izbe przyjęć tak skierowali mnie od razu do szpitala... leżałam jak głupia bo nie wiedzieli tak samo co mi jest nie widzieli nigdzie na usg ciąży ani na jajowodzie ani w macicy... pierwsza beta wyszła 700 za dwa dni wyszło 300 i wypisali mnie do domu stwierdzili ciąże biochemiczną... kazali się wstawic za 7 dni lub jak dostane krwawienia albo jakiś ból... ale nic mnie nie bolało i za te 7 dni sie wstawiłam zrobili mi bete i okazało się że1440,4 i dalej leżałam potem za 4 dni dalej zrobili bete i wyszła 1764.55 stwierdzili że jednak płód prawidłowo się rozwija... i że niby coś w macicy jest... potem na drugi dzień dalej beta 1975,54 i następny dzień dalej beta 2656,96...ale zarodka dalej brak ... nic nie bylo widać chcieli mi robić laparoskopie ale nie byli pewni czy to ciaza pozamaciczna bo jej nie było nigdzie widac nawet na jajowodzie... więc poprosiłam o przeniesienie do innego szpitala i pojechałam do innego tam zrobili mi usg i stwierdzili że w prawym jajowodzie jest ciąża że ma 1,5 cm (więc nie wiem jak tamci debile mogli jego nie widzieć) pamietam tekst doktora " ja sie bardzo ciesze że pani do nas trawfiła ale prosze powiedzieć czemu pani od razu nie zrobili laparoskopii" a ja na to Panie doktorze tamci lekarze nawet nie wiedzieli co mi jest,,,, heh a on popatrzył się na mnie z niedowierzaniem,,, A i doktor ale na lewym też coś jest.... strasznie się bałam... tego samego dnia pod wieczór dostałam silnych bóli i krwawienia... w ciągu 15 min trafiłam na stół operacyjny modliłam się tylko żeby było wszystko w porządku... po laparoskopii przyszedł do mnie lekarz i powiedział że zostawili mi dwa jajowody =) na lewym krwiak na prawym ciąża... teraz to mówie z takim spokojem ale przedtem to byłam kłębkiem nerwów.... w 7 tyg. miałam usunięcie ciąży=(... a w sierpniu miałam Hsg drożność jajowodów i po drugim silniejszym kontraście mam obydwa jajowody drożne=D jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa teraz starania idą pełna para=)
i wierze z całego serca że niedługo będziemy z mężem szczęśliwymi rodzicami:)

po dwóch ciążach pozamacicznych, jestem w ciąży :) choć owulacja była z jajnika bez jajowodu :)

Przykro mi kasiulek. Na szczęście jest dużo przykładów na to, że nawet bez jednego jajowodu można szczęśliwe zajść w ciążę. Głowa do góry.

No cóż ja miałam laparoskopię i udało się oszczędzić jajowód. Ciąża została usunięta. Po 3 miesiącach mieliśmy zielone światło. Ja dopiero jakoś w 5 cyklu się odważyłam (miałam jeszcze innego rodzaju problemy zdrowotne) i udało się za pierwszym razem. Z resztą moja cp też była z pierwszego cyklu staraniowego. U mnie wyniki hist-pat nie wykazały nic nietypowego. Trzymam kciuki za Twoje