Jakiś czas temu organizacja WWF rozpoczęła akcję DETOX
Po krótce chodzi o to, że w produktach codziennego użytku znajdują się toksyczne substancje, których firmy często nie muszą nawet deklarować na etykietach i w skladzie. Sęk w tym, że ulegają one biokumulacji, tzn. powoli, powoli je przyjmujemy, ale nie możemy się ich pozbyć i zostają w naszych organiżmach do końca życia. Chodzi nie tylko o jedzenie, ale też kosmetyki, produkty, z których składają się nasze domy (podłogi, ściany, meble, sprzęt), a także środki czystości.
Po co badaliśmy krew? W ramach kampanii DETOX WWF przeprowadził dwa badania krwi na obecność toksycznych chemikaliów. Do pierwszego z nich zaprosiliśmy grono znanych Polaków. W drugim udział wzięła wybrana w konkursie trzypokoleniowa rodzina z Warszawy. W badaniach chcieliśmy sprawdzić, czy we krwi przypadkowo wybranych osób można znaleźć wiele substancji chemicznych o toksycznych właściwościach, które przedostają się do naszych organizmów z otaczających nas produktów codziennego użytku. Było to pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Polsce. W ten sposób chcieliśmy uświadomić wszystkim, że problem braku kontroli toksycznych chemikaliów dotyczy każdego z nas.
Jakie były wyniki badania? Pobrana krew wysłana została do specjalistycznych laboratoriów w Czechach, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Belgii. W próbkach stwierdzono występowanie takich grup niebezpiecznych związków chemicznych jak PCB, OCP, PBDE, ftalany, PFOA i PFOS. Chemikalia te występują między innymi w środkach ochrony roślin, detergentach, kosmetykach, farbach, lakierach, meblach i odzieży. Związki fluoropochodne (PFOA/PFOS) wykorzystywane są przy produkcji tkanin, opakowań do żywności oraz teflonu. Ftalany można znaleźć w wyrobach z plastiku (w tym PCV). Niektóre z tych substancji są też składnikami puszek, plastikowych butelek, a także obudowy komputerów i telewizorów. Czytaj więcej o chemikaliach
Czytaj więcej o wynikach badania znanych osób i polskiej rodziny
Skąd wzięły się chemikalia we krwi? Tymczasem, jak wynika z badań prowadzonych przez naukowców, syntetyczne związki chemiczne produkowane przez przemysł gromadząc się w ciele człowieka i innych organizmach żywych, a także w środowisku, przyczyniają się do wielu problemów zdrowotnych ludzi i zwierząt. Wdychamy je razem z kurzem, spożywamy z pokarmem, wiele z nich przedostaje się do naszego ciała także przez skórę.
Opublikowane przez WWF raporty analizujące doniesienia naukowe Powody do niepokoju i Poświęcając nasze dzieci alarmują, że związki chemiczne, przedostając się do organizmów ludzi i zwierząt, mogą być m.in. przyczyną nowotworów, osłabienia systemu odpornościowego, zaburzeń hormonalnych, czy zmian w zachowaniu. Szczególnie niepokojący jest wpływ tych substancji na kształtowanie się organizmów dzieci. Z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii wynika, że związki chemiczne spotykane w produktach codziennego użytku, mogą powodować zaburzenia w rozwoju mózgu i centralnego układu nerwowego.
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
Alergenne - dowolne (chemiczne bądź inne) czynniki powodujące reakcję alergiczną
Bioakumulatywne - posiadające zdolność do gromadzenia się (akumulacji) w organizmach żywych.
Bisfenol A (BPA) - związek chemiczny zaburzający działanie hormonów , wykorzystywany przy produkcji niektórych wysokojakościowych wyrobów z przezroczystych plastików (np. butelek do karmienia niemowląt) oraz jako składnik żywic wyściełających większość metalowych puszek do przechowywania żywności.
Bromowane opóźniacze spalania - grupa związków chemicznych zawierających brom, wykorzystywanych do zmniejszania łatwopalności materiałów takich jak tekstylia i plastiki. Wiele spośród tych środków charakteryzuje się dużą trwałością w środowisku i/lub zdolnością do akumulacji w ciałach zwierząt i ludzi.
DDT - przestarzały insektycyd z grupy węglowodorów chlorowanych, zaklasyfikowany jako trwałe zanieczyszczenie organiczne (persistent organic pollutant - POP). W latach 70-tych XX wieku zakazany w wielu krajach po tym, jak odkryto, że jego stężenie wzrasta w ciałach zwierząt i jest on odpowiedzialny za ogromne zniszczenia w populacjach niektórych gatunków ptaków.
Dioksyny - grupa silnie toksycznych, trwałych i bioakumulatywnych związków chemicznych. Są one silnie i znane jako związki zaburzające działanie hormonów . Nie są one produkowane celowo, ale są wytwarzane przy okazji spalania chemikaliów i niektórych substancji, łącznie z . Są one klasyfikowane jako POP .
Dokrewne (gruczoły dokrewne) - dowolny gruczoł wewnątrz ciała, który może wydzielać hormony bezpośrednio do krwioobiegu, czyli gruczoł pozbawiony własnych przewodów. Na przykład przysadka mózgowa, tarczyca, jądra, jajniki itp.
Ftalany - grupa związków, z których część uznaje się za związki zaburzające działanie hormonów (EDC). Niektóre ftalany są dodawane do plastików z PVC (polichlorkiem winylu), aby uczynić je bardziej miękkimi i elastycznymi. Są one również dodawane do licznych kosmetyków . Ftalany mogą uwalniać się z produktów, do których były dodane, co prowadzi do poważnych skażeń u ludzi.
Kancerogen - substancja chemiczna, która może powodować powstawanie nowotworów.
Kreozot - petrochemiczny środek do konserwacji drewna.
Mutagenne chemikalia lub substancje mogące powodować powstawanie mutacji genetycznych u żywych organizmów.
OCP - (organo-chlorine pesticides - pestycydy z grupy chlorowanych węglowodorów) - wiele pestycydów stosowanych powszechnie w latach 50-tych, 60-tych i 70-tych XX wieku należało do OCP. Stosowanie wielu z nich jest obecnie zakazane po tym, jak zbyt późno odkryto, że są w środowisku i powodują długoterminowe zatrucia wśród zwierząt. Na przykład, populacje ptaków drapieżnych bardzo ucierpiały gdy DDT spowodowało powstawanie zbyt cienkich skorupek na ich jajach, które w efekcie pękały przy wysiadywaniu.
PBDE - polibromowane etery fenylowe (poly brominated diphenyl ethers). Specyficzna grupa . Niektóre zostały wyeliminowane ze względu na ich trwałość , bioakumulację i toksyczność .
PC - plastik poliwęglowy. (polycarbonate plastic). Ten rodzaj plastiku zawiera bisfenol A , który jest związkiem zaburzającym działanie hormonów. Plastiki poliwęglowe można często zidentyfikować po oznaczeniu "PC7" na opakowaniach lub trójkącie symbolizującym recykling i oznaczonym wewnątrz cyfrą 7. PCB - polichlorowane bifenyle (poly chlorinated biphenyls). Jest to ogromna grupa związków chemicznych opracowanych w latach 1950-tych i stosowanych jako izolacja w bardzo różnych urządzeniach elektrycznych, zwłaszcza transformatorach. Pozostają one w środowisku bardzo długo (nawet przez kilka dziesięcioleci) i znajduje je się obecnie wszędzie, łącznie z mlekiem karmiących kobiet. Początkowo sądzono, że ich toksyczność jest niska, ale obecnie pojawia się coraz więcej dowodów na ich subtelne, lecz szkodliwe działanie - nawet przy małych dawkach. PCB są zaliczane do POP
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
Perfumy - około 300 różnych substancji chemicznych wykorzystuje się przy produkcji zapachów w kosmetykach i przyborach toaletowych. Spośród tych 300 chemikaliów, około 100 może być w naturze związkami trwałymi bądź alergennymi .
POP - trwałe zanieczyszczenia organiczne (persistent organic pollutants). Są to związki charakteryzujące się znaczną toksycznością , trwałością i bioakumulatywnością mogące również przenosić się na znaczne odległości identyfikuje obecnie dwanaście związków jako POP i związki te są na całym świecie stopniowo eliminowane.
PVC - polichlorek winylu. Plastikowy polimer (duża cząsteczka) o wielu różnych zastosowaniach. Jego właściwości fizyczne są zmieniane (staje się elastyczny) dzięki dodaniu różnych chemicznych dodatków, np. ftalanów . Przy spalaniu PCV uwalniają się z nich również bardzo niebezpieczne związki zwane dioksynami .
Substancja toksyczna - Substancja chemiczna lub czynnik, który może powodować uszkodzenia lub działać niekorzystnie na układy biologiczne.
TCO (eko-etykieta) - pro-środowiskowy system etykietowania sprzętu komputerowego, zarządzany przez Szwedzką Konfederację Pracowników Zawodowych (TCO). Ustanowiony w roku 1992, system ten obejmuje szeroką gamę zagadnień takich jak środowisko, ergonomiczność, użyteczność, emisja pól magnetycznych i elektrycznych, spożycie energii i bezpieczeństwo pod względem zapłonów elektrycznych.
Toksyczność - Stopień, w którym dana substancja chemiczna działa szkodliwie na system biologiczny organizmu.
Triclosan - chlorowany środek antybakteryjny wykorzystywany w pastach do zębów, proszkach do prania (itp.) oraz urządzeniach do przygotowywania żywności. Triklosan został wykryty w ludzkim mleku.
Trwały związek chemiczny - związek, który nie ulega łatwo rozpadowi w środowisku, przez co długo istnieje w swej toksycznej formie.
vPvB - bardzo trwałe bardzo bioakumulatywne . Określa się tak niektóre spośród najgorszych chemikaliów, które pozostają toksyczne przez długi czas i podlegające szybkiej akumulacji w organizmach ludzi i zwierząt.
VOC - lotne substancje organiczne (volatile organic chemicals). Stosowane często jako rozpuszczalniki w farbach, lakierach, środkach czyszczących itp. Przyczyniają się one do zanieczyszczenia powietrza, prowadzącego do astmy i innych problemów oddechowych.
Zasada zapobiegania - Podejmowanie działań, by powstrzymać degradację środowiska, poprzez przeciwdziałanie zagrożeniu poważnymi i nieodwracalnymi szkodami pomimo braku całkowitej pewności wynikającej z badań naukowych.
Związki zaburzające działanie hormonów (endocrine disrupting chemicals - EDC) - interferują z normalnym funkcjonowaniem układu hormonalnego zarówno ludzi, jak i zwierząt. Mogą one w konsekwencji wywoływać różnorodne skutki, łącznie z problemami reprodukcyjnymi, rozwojowymi i behawioralnymi.
Związki organiczne - chemikalia zbudowane na bazie atomów węgla.
Związki zaburzające działanie hormonów (endocrine disrupting chemicals - EDC) to np. sztuczne estrogeny z anty. Czy WWF bada zanieczyszczenie środowiska tez tymi truciznami?
nie bardzo znam WWF i tak naprawde nie wiem dokładnie czym się zajmuje. Widziałam program w telewizji na temat akcji DETOX i dopiero wtedy pierwszy raz weszłam na ich stronę. Zwróciło to szczególnie moją uwagę, ponieważ w tych substancjach upatruję przyczyny mojego PCO. Z tego co widzę zajmóją się bardzo szczegółowo i konkretnie skarzeniem środowiska, więc pewnie wpływem sztuczych estrogenów także, ale nie dam się za to zabić...
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
PAP / 2008-12-16 Raport Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności wskazuje, iż ze względu na sposób metabolizmu w organizmie ludzkim bifenolu A (związku chemicznego stosowanego przy produkcji różnego typu plastików), substancja ta nie stanowi zagrożenia, a produkty zawierające bifenol A mogą być legalnie produkowane i sprzedawane, informuje "Chemistry World". Zamieszanie związane z bifenolem A (BPA), stosowanym jako plastyfikator przy produkcji popularnych plastików, w tym tych, z których wytwarzane są butelki dla niemowląt, powstało po wprowadzeniu przez Kanadę zakazu stosowania tej substancji przy produkcji plastików, które mogą mieć kontakt z człowiekiem. Zakaz został ustanowiony po publikacji raportów o toksyczności bifenolu A i potencjalnym zagrożeniu zdrowia niemowląt, gdyż bifenol A jest z łatwością wymywany ze struktury wewnętrznej plastiku.
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA (ang. European Food Safety Authority), w minionych dniach opublikował raport, w którym stwierdza, iż bifenol A nie stanowi zagrożenia dla ludzi, w tym i niemowląt oraz płodów, gdyż szybkość metabolizowania tej substancji u ludzi jest zupełnie inna niż u zwierząt. A to właśnie badania toksykologiczne na szczurach (standardowych modelach toksykologicznych) uwidoczniły potencjalne zagrożenie w rozwoju szczurów wynikające z obecności bifenolu A w ich otoczeniu.
Według EFSA nowo narodzone dzieci, jak również i dorośli mogą dostatecznie szybko i efektywnie metabolizować bifenol A i w ten sposób usuwać go z organizmu, bez zagrożenia dla zdrowia (maksymalna dzienna dawka dopuszczona przez komisje to 1 mg BPA na 1 kg masy ciała).
Naukowcy zaangażowani w badania toksykologiczne są sceptycznie nastawieni do argumentacji Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności, gdyż jak twierdzą nie ma wystarczających danych eksperymentalnych popartych odpowiednimi publikacjami naukowymi, by móc z całą pewnością stwierdzić, w jaki sposób bifenol A jest metabolizowany w ciele człowieka.
Kontrowersje na temat trefnego plastyfikatora będą trwać z całą pewnością jeszcze dłuższy czas, a następnych nowości należy się podziewać na przełomie sierpnia i września, kiedy to amerykańska komisja z US National Institutes of Health (NIH) zakończy prace nad raportem National Toxicology Programme (NTP).
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
PAP / 2008-12-08 Kobiety narażone na dym papierosowy w dzieciństwie lub życiu dorosłym znacznie częściej mają problemy z zajściem w ciążę i są narażone na poronienia - informuje pismo "Tobacco Control". Naukowcy z University of Rochester objęli badaniami 4.804 niepalące kobiety. Każda z nich przynajmniej raz była w ciąży lub próbowała w nią zajść. Zebrano dane na temat stylu ich życia, nałogów, osobistej historii chorób oraz występowania różnych schorzeń w rodzinie, a także kontaktu z dymem papierosowym w domu i w pracy. Kobiety próbowały też ocenić jak długo były narażone na dym.
Cztery piąte badanych pań przyznało, że w którymś momencie życia biernie paliły. Połowa z nich dorastała w domu, w którym palili rodzice, a niemal dwie trzecie było narażonych na wdychanie dymu w okresie, w którym trwały badania.
Naukowcy obliczyli, że kobiety, które jako dzieci lub osoby dorosłe paliły biernie przez 6 albo więcej godzin dziennie, były niemal o 70 proc. bardziej narażone na trudności z zajściem w ciążę na ryzyko poronienia. Ogółem, ponad 40 proc. tych kobiet miało problem z płodnością lub przeszło poronienie, czasem wielokrotnie.
"Te statystyki zapierają dech w piersiach i z pewnością wskazują na jeszcze jedno zagrożenie związane z biernym paleniem - jego długotrwały negatywny wpływ na płodność" - komentuje prowadzący badania dr Luke J. Peppone.
Przyznaje on, że dane na temat biernego palenia pochodziły z relacji badanych kobiet, nie były więc obiektywne. Badacz uważa jednak, że kobiety, a zwłaszcza ciężarne czy próbujące zajść w ciążę, bardzo dobrze zapamiętują szczegóły np. na temat witamin, jakie zażywały w czasie ciąży.
Wiele pań biorących udział w badaniu dorastało w latach 40. i 50., czyli na wiele lat przed pojawieniem się pierwszych ostrzeżeń na temat szkodliwości palenia i biernego palenia.
Obecnie wiadomo, że palenie odpowiada za ponad 90 proc. przypadków raka płuca i za 30 proc. przypadków wszystkich nowotworów złośliwych; zwiększa ryzyko chorób układu sercowo- naczyniowego i wielu innych schorzeń.
"Wdychanie dymu papierosowego wywiera trwały wpływ na kobiety w wieku rozrodczym, dlatego zanim sięgniesz po papierosa pomyśl, że to może zmniejszyć twoje szanse na zostanie rodzicem, albo dziadkiem" - podkreśla dr Peppone.
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
PAP / 2008-11-24 Chłopcy matek, które w miejscu pracy były narażone na lakier do włosów, częściej mają wrodzone wady narządów płciowych - informuje pismo "Environmental Health Perspectives". Naukowcy z Imperial College w Londynie przeprowadzili badania w grupie 471 kobiet, które urodziły chłopców ze spodziectwem, tj. wrodzoną wadą prącia. Polega ona głównie na tym, że ujście cewki moczowej znajduje się po dolnej stronie członka. Wada może mieć różne stopnie ciężkości - od niewielkich kosmetycznych zmian po wady utrudniające oddawanie moczu; powodujące zaburzenia seksualne i psychiczne.
Dla porównania przebadano też 471 kobiet, które urodziły zdrowych chłopców.
Analiza wykazała, że dwukrotnie więcej matek dzieci ze spodziectwem było narażonych na działanie większych ilości lakieru do włosów w związku z wykonywaną pracą, jak np. fryzjerstwo czy wymyślanie wizażu.
Jak przypominają naukowcy, w ostatnich latach liczba przypadków spodziectwa u dzieci znacznie wzrosła. Niektórzy specjaliści winę za to przypisują związkom chemicznym o nazwie ftalany. Są one stosowane w produkcji tworzyw sztucznych, substancji ułatwiających smarowanie, w stabilizatorach zapachów, rozpuszczalnikach oraz w farbach i lakierach. Można je znaleźć praktyczne wszędzie - w zabawkach; sprzęcie medycznym; w kosmetykach, również dziecięcych; folii do pakowania żywności.
Badania wskazują, że ftalany mogą zaburzać gospodarkę hormonalną ludzkiego organizmu, dlatego w krajach Unii Europejskiej zakazano używania ich w zabawkach dla dzieci.
Zdaniem kierującego badaniami prof. Paula Elliota, praca jego zespołu nie dowodzi jednak, że lakiery do włosów oraz zawarte w nich ftalany są przyczyną spodziectwa. Aby potwierdzić ten związek konieczne są dalsze badania. "Na razie kobiety muszą same decydować czy unikać ekspozycji na lakiery do włosów" - podkreśla badacz.
Najnowsza praca potwierdziła też, jak ważną rolę w prewencji różnych wad wrodzonych u dzieci (w tym spodziectwa) odgrywa stosowanie przez ciężarne kobiety suplementów z kwasem foliowym.
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
PAP / 2008-11-24 Chłopcy matek, które w miejscu pracy były narażone na lakier do włosów, częściej mają wrodzone wady narządów płciowych - informuje pismo "Environmental Health Perspectives". Naukowcy z Imperial College w Londynie przeprowadzili badania w grupie 471 kobiet, które urodziły chłopców ze spodziectwem, tj. wrodzoną wadą prącia. Polega ona głównie na tym, że ujście cewki moczowej znajduje się po dolnej stronie członka. Wada może mieć różne stopnie ciężkości - od niewielkich kosmetycznych zmian po wady utrudniające oddawanie moczu; powodujące zaburzenia seksualne i psychiczne.
Dla porównania przebadano też 471 kobiet, które urodziły zdrowych chłopców.
Analiza wykazała, że dwukrotnie więcej matek dzieci ze spodziectwem było narażonych na działanie większych ilości lakieru do włosów w związku z wykonywaną pracą, jak np. fryzjerstwo czy wymyślanie wizażu.
Jak przypominają naukowcy, w ostatnich latach liczba przypadków spodziectwa u dzieci znacznie wzrosła. Niektórzy specjaliści winę za to przypisują związkom chemicznym o nazwie ftalany. Są one stosowane w produkcji tworzyw sztucznych, substancji ułatwiających smarowanie, w stabilizatorach zapachów, rozpuszczalnikach oraz w farbach i lakierach. Można je znaleźć praktyczne wszędzie - w zabawkach; sprzęcie medycznym; w kosmetykach, również dziecięcych; folii do pakowania żywności.
Badania wskazują, że ftalany mogą zaburzać gospodarkę hormonalną ludzkiego organizmu, dlatego w krajach Unii Europejskiej zakazano używania ich w zabawkach dla dzieci.
Zdaniem kierującego badaniami prof. Paula Elliota, praca jego zespołu nie dowodzi jednak, że lakiery do włosów oraz zawarte w nich ftalany są przyczyną spodziectwa. Aby potwierdzić ten związek konieczne są dalsze badania. "Na razie kobiety muszą same decydować czy unikać ekspozycji na lakiery do włosów" - podkreśla badacz.
Najnowsza praca potwierdziła też, jak ważną rolę w prewencji różnych wad wrodzonych u dzieci (w tym spodziectwa) odgrywa stosowanie przez ciężarne kobiety suplementów z kwasem foliowym.
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
PAP / 2009-04-02 Dwa niezależnie pracujące zespoły badawcze udokumentowały wcześniejsze hipotezy o sposobie przenikania do środowiska stosunkowo dużych ilości polibromowanych difenyli (PBDE), które dodaje się do plastików, by zwiększyć ich wytrzymałość na wysoką temperaturę. PBDE po wniknięciu do organizmu człowieka może wywoływać poważne zmiany chorobowe, przenikać do mleka karmiących matek oraz negatywnie wpływać na rozwój młodych organizmów, donosi "Environmental Science and Technology". Dotychczasowe wyniki analiz naukowych sukcesywnie zwiększały wiedzę na temat negatywnego wpływu środków chemicznych - polibromowanych difenyli (PBDEs) - stosowanych przez przemysł, jako zabezpieczenie plastikowych elementów przed niszczącym wpływem wysokiej temperatury.
Najnowsze prace, opublikowane przez naukowców z Boston University's School of Public Health (USA) oraz Ehime University's Center for Marine Environmental (Japonia) potwierdzają wcześniejszą hipotezę o sposobie przenikania do środowiska bromowanych difenyli z polimerowych materiałów.
W badaniach próbek kurzu na obecność PBDEs naukowcy wykorzystali zarówno standardowe (grupa japońska), jak i bardzo nowoczesne, specjalistyczne, ultra czułe metody analityczne (grupa amerykańska).
Badaniom za pomocą skaningowego mikroskopu elektronowego, mikrospektrometru oraz aparatu rentgenowskiego poddano próbki BDE- 209 pobrane z amerykańskich i brytyjskich domów oraz samochodów, w których stężenie bromowanych difenyli wynosiło ponad 260 mikrogramów na gram kurzu. Mikrogram to milionowa część kilograma.
Dzięki dokładnym analizom naukowcy byli w stanie potwierdzić, iż polibromowane difenyle przenikają do kurzu poprzez samoczynną, związaną ze starzeniem się materiału, degradację polimerowych materiałów, z których wytworzono elementy wyposażenia. W przypadku próbek pobranych z wnętrz samochodów, główną przyczyną dużego stężenia PBDEs jest mechaniczne niszczenie (ścieranie) tapicerki wykonanej z tworzyw sztucznych.
Ostatecznie, do środowiska przenikają polimerowe mikrodrobinki oraz mikrowłókna o znacznym stężeniu polibromowanych difenyli, co potencjalnie może stanowić duże zagrożenie dla ludzkiego zdrowia.
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
Ech. Nic tylko umrzeć, bo żyć się na tej ziemi nie da
Dzięi dziewczyny, będe choć trochę bardziej swiadoma. Właśnie zastanawiałam się nad odświeżaczem powietrza. Zrezyguję - wietrenie wystarczy i jest naturalne :]