Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeSep 21st 2008 zmieniony
     permalink
    Zaobserwowałam już/dopiero 11 cykli, zapoznałam się poprzez podręczniki i artykuły w internecie oraz analizę wykresów udostępnionych na 28dni z metodami interpretacji Roetzera, angielską i niemiecką. Odnoszę wrażenie, że oprócz subtelnych różnic w definiowaniu pewnych zjawisk i oznaczeniach te metody niczym się od siebie nie różnią.
    Przykładowo, dotarłam do informacji, że we wszystkich trzech metodach stosuje się regułę "najkrótszy cykl minus 20" czy też "najwcześniejszy skok minus 8". W angielskiej niby "decyduje objaw późniejszy", ale w konfrontacji z zasadą, że u Roetzera zaznacza się temperatury dopiero po szczycie śluzu wychodzi na to samo...
    Jak do tych spostrzeżeń odniosą się eksperci oraz inne osoby doświadczone? Czy mam może nieprawdziwe informacje?
    W razie czego proszę o sprostowanie i wyjaśnienie różnic. :)
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeSep 21st 2008
     permalink
    Rzeczywiście, kiedy interpretuje się jeden i ten sam cykl według różnych metod, to zwykle faza niepłodności bezwzględnej rozpocznie się w tym samym czasie. Więcej rozbieżności będzie w długości fazy niepłodności względnej.

    Jednak autorzy poszczególnych metod opracowali własne bazy pojęć, stosowane oznaczenia na wykresie, podręczniki. Myślę, że to dobrze, że mamy wybór i możemy przebierać w różnych metodach, by przyswoić i stosować tę wybraną. Dla każdego coś miłego :).
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 21st 2008
     permalink
    Wszystkie metody przecież dotyczą rozpoznawania płodności u jednego gatunku, więc nawet powinny być podobne.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeSep 21st 2008 zmieniony
     permalink
    Josaris, dziękuję za wytłumaczenie. :)

    Skoro więc są podobne, to czemu tak dużą wagę przywiązuje się do wybranej metody? Wydaje mi się, że gdzieś nawet pisano "ta jest mniej a ta bardziej restrykcyjna" itp.
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeSep 21st 2008
     permalink
    bo restrykcje dotyczą jak napisała josaris -wyznaczania pierwszej fazy. jedna metoda pozwala ją wyznaczyc tak inna inaczej, jedna po tylu inna po tylu miesiącach z niej korzystać itp. ja juz nie pamietam tych roznic;)
    no a waga jest o tyle wazna takze mysle gdyz oznaczenia inne - i zeby wiedziec kto jak ma zinterpretowac , chociaz fakt ze podobno zwykle wychodzi na to samo;)
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeSep 22nd 2008
     permalink
    Absolutnie nie można miksować metod. Mozliwe jest nawet nieplanowane poczęcie, gdy z każdej metody wybieramy to, co nam pasuje, by wydłuzyć maksymalnie pierwszą fazę, czy szybciej rozpocząć fazę nieplodności bezwzględnej.
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeSep 22nd 2008 zmieniony
     permalink
    Czy możesz podać jakiś przykłąd "zmiksowania" metod? Jakoś sobie tego nie wyobrażam - jak reguła to reguła, i tyle... Poza tym większość/część metod ma te same reguły dotyczące I fazy.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 23rd 2008
     permalink
    Prosty przykład: mam ochotę wpisać odczucie "w" w metodzie angielskiej.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeSep 23rd 2008
     permalink
    ja nic nei mówiłam o miksowaniu.. ja po prostu stosuję jedną. chociaz trochę czytałam też o niemieckiej.
    a odczucia dodatkowe z met. Roetzera np. w angielskiej - tak jak Ama pisze?
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeSep 23rd 2008
     permalink
    chyba masza metoda "wlasna" jest najlepszym przykladem zmiksowania;)
    --
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeSep 23rd 2008
     permalink
    "w" czyli "wnikliwa obserwacja"?
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeSep 23rd 2008
     permalink
    tak acoocoo - "w" to "wnikliwa obserwacja"
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeSep 28th 2008
     permalink
    U Kippleyów nie ma np. "w", oni tego nie definiują.
    Poza tym wybór metody jest również związany z tym jakie odczucia dotyczą nas samych. Dla mnie np. wybór Kippleyów okazał się strzałem w 10tkę, nie znam odczucia "wn" wolę łatwiejsze w zaobserwowaniu: wilgotno, mokro. Opis śluzu jest identyczny, ale niewielkie róznice w oznaczeniach i interpretacji jednak istnieją. I fakt, różnice podstawowe dotyczą wyznaczania granic pomiędzy poszczególnymi fazami.
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.