Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 26th 2017
     permalink
    No to jak narazie dobre wieści oby jutro też powiew wyszedł ujemny!!!
    I jak dobrze ze komory bez zmian....
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeJan 26th 2017
     permalink
    tak mi sie ciśnie coś na usta jak czytam o tym neurochirururgu..jakie papraki naprawde..a to ten lekarz klarke operował co byliscie u niego prywatnie??
    dobre wiesci o komorach i braku stanu zapalnego :angry:
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 26th 2017
     permalink
    Adda, prywatnie byliśmy u pana profesora, samego bossa. ten to jakiś szeregowy neurochirurg ale z ogromnym kompleksem boga.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 26th 2017
     permalink
    Uffff...
    Oby dobre newsy dalej nadchodzily.
    Też mam na koncie i urodziny Emilki spedzone w szpitalu z najmłodszym. Bianka już dużo rozumie. Dzieci potrafią zadziwić.
    Pamiętaj o sobie. Dbaj o Was obie.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 26th 2017
     permalink
    Nana, dziś nie odpocznę. jesteśmy na I p gdzie piguły się opierdalają, nie ma ich tam gdzie być powinny a dziecko się drze... także rozważam spanie na fotelu obok łóżeczka bo mi w takiej sytuacji wygody w socjalu na nic...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    Masakra😔
    I jak wynik posiewu?
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 27th 2017 zmieniony
     permalink
    Niestety koniec dobrych informacji.
    O ile posiew póki co jałowy o tyle na opatrunku dalej się zbiera. I co najgorsze główka urosła 0,5 cm...
    Także zostajemy co najmniej do poniedziałku bo wtedy będzie pełny wynik posiewu a przez weekend obserwowana główka.

    A jeszcze usłyszałam od prowadzącej, że nie zlecili dodatkowych konsultacji (fizjo, neurologicznej) bo nie wiedzieli czy jestem zadowolona z opieki....
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    Elfika, no to mnie rozbawili... A co ma piernik do wiatraka??? Czyli co.... Jesli nie jestes zadowolona z opieki, to skierowań nie dostaniesz? Poszaleli kompletnie :P Czyli potwierdza sie teoria, że jesli sobie sama nie przypilnujesz, to nie ma odpowiedniego leczenia ;(
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    Chyba bardziej na zasadzie jak będziesz niegrzeczna to ci nie pomożemy i radź se sama...
    -- [/url]
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    Że co to ku... jest?
    Oni są przepraszam od tego żeby się do nich przymilać czy po to żeby twojemu dziecku pomagać?
    Znaczy że jak będziesz niemiła, to się na dziecku odegramy??
    Elfika- siły życzę!
    I mimo wszystko dobrych informacji, na tyle dobrych, na ile się da...
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeJan 27th 2017
     permalink
    karolciat-ale niestety wsedzie tak jest..przynajmniej ja sie z tym spotykam-najlepiej siedzieć cicho, bo inaczej sie wyzywają na dziecku..oczywiście ja nigdy nie siedzę cicho,żeby nie było..
    elfiko-powodzenia..trzymam kciuki..i wszystkiego najlepszego dla twojej starszej córki..
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeJan 27th 2017 zmieniony
     permalink
    Elfika przy...rdol porzadnie jednemu i drugiemy bo to sie w glowie nie mieści co tam sie wyprawia!!
    Nosz ku...wa to ich zasrany obowiazek zadbac o wszystko!
    Zapomnieli chyba po co tam są,niech zadowdy pozmieniaja najlepiej

    __
    Duzo sil dla Ciebie i Klary😘
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 28th 2017
     permalink
    elfika: Chyba bardziej na zasadzie jak będziesz niegrzeczna to ci nie pomożemy i radź se sama...
    --

    Znam. Przytulam. Człowiek czuje się bezradny i osamotniony. Warto jednak spokojnie mówić o swoich oczekiwaniach, zwracać uwagę i znać swoje prawa. Wszyscy jesteście teamem, który musi działać dla dobra Klary, dlatego trzeba się dogadywać, co nie znaczy potulnie zgadzać na wszystko. Wspaniale sobie radzicie. Co trzeba, to trzeba, ale kiedy można, bądź dla siebie dobra.

    I nie warto tu elfice dorzucac emocji.

    Treść doklejona: 28.01.17 04:17
    Posiew jałowy - to dobra informacja. Niech tak zostanie.
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJan 28th 2017
     permalink
    Elfika, w jakim czasie główka urosła pół centymetra? I jak oni to mierzą? Normalnie, centymetrem? I czy zawsze mierzy ta sama osoba? Bo powiem ci, ze u nas przy dwóch osobach mierzących tego samego dnia ( w domu pielęgniarka i potem lekarz na IP) była różnica w pomiarze nawet 0.9 cm!
    Spróbuje Ci wrzucić wykres Lusi z pierwszych 4 tygodni życia - gdzie głowa rosła nawet 1cm na tydzień i wciąż mieściła się w normach centylowych.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 28.01.17 13:27</span>
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 28th 2017
     permalink
    Pepper, 0,5 cm w ciągu doby. pomiar centymetrem, a w zasadzie dwoma bo w domu mam swój. pomiar robiony przeze mnie i przez lekarzy. ich pomiar pokrywa się z moim.
    dziś główka bez zmian.
    pomiar codzienny a tygodniowo nie może przekroczyć 1,5 cm. nawet z tym wzrostem zamknęliśmy się w 1 cm w tydzień.

    Treść doklejona: 28.01.17 15:13
    dziś pobrali drugi wymaz. mnie akurat nie było za to znalazłam strzykawkę w łóżeczku i pytam się co to.
    a po glukozę. ale ja nie wyraziłam zgody i sobie nie życzę podawania.
    ale glukozę zleciła doktor ( dziś dyżur ma sama ordynator) i podaje się ją żeby dziecko nie bolało....
    pytanie od kiedy glukoza jest przeciwbólowo-uspokajająca?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJan 28th 2017 zmieniony
     permalink
    Testy potwierdzają ze glukoza działa u niemowląt przeciwbólowo
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 28th 2017
     permalink
    Mojemu synowi jak miał 3 tyg tez podali glukozę podczas przyjmowania na oddział, bo się darł jak nagi w pokrzywach, a było już późno (koło 22 i zaczęły się inne dzieci budzić). No fakt... nastała błoga cisza :P... Ale jakie to tam przeciwbólowe... Raczej podobnie jakby dać 3-latkowi lizaka pierwszy raz w życiu :P. Odwrócili uwagę i ot tyle...
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJan 28th 2017
     permalink
    Else, żeby wykluczyć efekt "odwrócenia uwagi" w testach podawali niemowlętom te glukozę przed zadaniem bólu ( nakłuciem itp.) a dopiero po zadaniu bólu mierzyli jego intensywność, poprzez płacz, rozdrażnienie itd.
    Jest sporo artykułów na ten temat, ale nie umiem linkować :(
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 28th 2017
     permalink
    No, tak ale oni mu podali glukozę, zbadać się dał, po czym przy pobraniu krwi zaś wrzask... I zaś mu glukozę podali, bo zaś te dzieci... :)
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeJan 29th 2017
     permalink
    mojemu podawali wacik nasaczony glukoza(jak był w inkubatorze) zeby sie stymulował do ssania..najlepsze było to,że wacik wypluwał jak już wysysał słodkie..:)
    widziałam,że dawali tez waciki jak robiono echo dzieciom..
    elfika-jak noc minęła?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 29th 2017
     permalink
    heheheh... Dobre ;) Cwany ;)
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 29th 2017
     permalink
    Noc super, jak zawsze za to dzień ciężki. Mamy lekkie problemy z brzuszkiem, choć to nie klasyczna kolka.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeJan 30th 2017
     permalink
    Ja też "zetknęłam" się z podawaniem glukozy, którego celem było zmniejszenie bólu.
    Moja mała była na OIOMI-e i na jednych z cotygodniowych nazwijmy to "prelekcji" sam ordynator OIOMu (profesor) mówił o udowodnionym badaniami jej przeciwbólowym działaniu.
    W każdym razie tam była mowa nie o butelce glukozy a paru mililitrach podawanych maluchom do buzi przy policzku.
    Wszystko to było przed zabiegami np zmiana wkłócia, pobranie krwii a jak wiadomo na OIOMIe czasem sporo tego.
    Taką praktykę mają w Rzeszowie w Pro Familii.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 30th 2017 zmieniony
     permalink
    nawet jeśli glukoza działa przeciwbólowo to ja wolę w to miejsce dać pierś jak jest po wszystkim, tak jak np wczoraj po zmianie opatrunku.

    była już dziś u nas prowadząca. ewidentnie nie wie co oznacza i skąd u nas sączenie, zakrywa się neurochirurgiem jakby nie chciała decydować... wreszcie wydusiła z siebie, że napięcie mięśniowe jest zaburzone. w kończynach nadmierne, w korpusie obniżone i zleciła nam pana Marka - rehabilitanta. niestety przyszedł kiedy się cyckowałyśmy.

    co do standardów opieki w CZD to normą jest trzymanie wirusówek, w tym zapalenia płuc, na sali z innymi... w naszej jest taka zawirusowana, prychająca i kaszląca dziewczynka z zastawką. druga, również z zastawką zaraziła się. my póki co ok. ale tej pierwszej zlecono RTG... ciekawe czego...

    ciekawe czy to ma związek z ostatnią wizytą prokuratury bo 8miesięczne dziecko zmarło na zapalenie płuc, którym się zaraziła na oddziale... będąc po udanej operacji na sercu....
    -- [/url]
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 30th 2017
     permalink
    Uuu. Że u nas na pediatrii trzymają wszystkich razem, dopóki nie mają czarno na białym w wynikach badań, to wiedziałam. Mały oddział, w chwilach masowych zachorowań miejsc brak, więc często łapie się bonusy.
    Ale że w takiej specjalistycznej placówce dzieje się podobnie??
    Elfika- siły wam życzę przede wszystkim. Jest wam potrzebna żeby przetrwać.
    Szkoda, że nadal tyle niewiadomych...
    Myślami jestem z wami i przesyłam wirtualne uściski.
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeJan 30th 2017
     permalink
    czyli elfika jeszcze zostajecie w szpitalu..
    ach-ta słuzba zdrowia..trzymajcie sie dzielnie..myslami wspieram..
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 30th 2017
     permalink
    tak ale nie wiem do kiedy.
    dowiedziałam się, że jutro o 8.15 mamy audiologia, a jeśli zostaniemy do środy to w środę okulista...
    jakby wcześniej nie można było...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJan 30th 2017
     permalink
    Elfika dobrze, że załatwicie te rzeczy jeszcze z oddziału, a nie musicie przyjeżdżać specjalnie. Zwłaszcza że z oddziału wchodzi się chyba bez takiej mega kolejki. U mnie każda z tych wizyt zajmowała ponad pół dnia (np. u okulisty najpierw wpuszczają krople, potem drugie po godzinie, dopiero po kolejnej godzinie badają, więc siedzenie z wcześniakami w poczekalni w tym czasie to niezły hardcore). Z tego co pamiętam, to okulista dla wcześniaków przyjmuje tylko jednego dnia, a podejrzewam, że te właśnie badania będziecie mieć. Z audiologiem też łatwiej bo normalnie musisz przyjechać, rozebrać dziecko bo gorąco, a potem znów uśpić, a jak jesteś na oddziale to będziesz prosto ze śpiącą Klarą mogła pójść.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    Doti, zgadza się. tylko wkurza mnie fakt, że już dawno można było podlegać te badania...

    my już po badaniu. słuch ok, za parę miesięcy kontrola.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    dobrze żarło i zdechło...
    neurochirurdzy na odprawie zadecydowali o opracowaniu rany czyli będą otwierać ponownie... nie ma jeszcze terminu, może wcisną nas do końca tygodnia...
    dziś oglądał nas fizjo, stwierdził, że Klara jest fajna :) z zaburzeniami napięcia mięśniowego nie ma tragedii, pokazał nam kilka ćwiczeń i powiedział, że wcale nie zaczynamy za późno, że gorzej było gdybyśmy zaczęli za wcześnie.
    jutro okulista.

    dajcie mi cierpliwość bo jak dacie siłę to pół oddziału wybiję...
    w nocy piguła przyczepiła się do długości karmienia wymadrzając się wiedzą sprzed 30 lat...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    elfika: w nocy piguła przyczepiła się do długości karmienia wymadrzając się wiedzą sprzed 30 lat...

    Ooo, klękajcie narody :whorship::neutral:
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    u nas 1 badanie wczesniacze było jak mały miał dopiero miesiac,ale to pewnie inna historia..
    co za niewychowana piguła..dobrze ze z tym fizjo pozytywne wiesci..ale neurochirurdzy dali ciala..
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    elfika, a pozostałe dzieci jakoś sobie radzą bez mamy? dają radę ?
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    W takim razie cierpliwości pokłady wysyłam!
    Wierzę, że część personelu może być do wybicia.
    A już te mądrości o karmieniu... Szkoda gadać. Najważniejsze, że ty wiesz o co chodzi i jak robić powinnaś.
    Przykro mi, że czeka was kolejne cięcie i szycie. Ale może tym razem ustalą co sie dzieje i pozamykają wszystko jak trzeba...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 31st 2017 zmieniony
     permalink
    Ely, masz na myśli te na oddziale?
    powiem tak. niewiele widzę jak jestem na sali albo w socjalu... ale słyszę. np Zuzię, która jest porzucona i nawet pielęgniarki do niej zaglądają tylko co karmienie... więc dzieci bez matek mają źle...
    większość piguł jest tak spracowana, że niech je ch...

    Karolciat, też mi się wydaje, że lepiej z zabiegiem niż bez... ale jednocześnie trudno nie mieć wrażenia, że coś spieprzyli, nie bardzo wiedzą co i chcą posprzątać...

    jutro będziemy mieć termin bo układają grafik operacji na kolejne 7 dni. pobrany kolejny wymaz.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    Elfiko, Elyannie chyba chodzilo o Twoje dzieci:)
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
  1.  permalink
    poziomkaUK: Elfiko, Elyannie chyba chodzilo o Twoje dzieci:)
    - tez mi sie tak wydaje :)
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    hahaha, jestem tak pochłonięta oddziałem, że mi się wszystko z tym kojarzy ;)

    moje własne dzieci jeszcze żyją. to 7letnie ma się świetnie i korzysta na całego z mej nieobecności. to starsze, zwane mężem, ledwo zipie :( nie radzi sobie emocjonalnie z ogarnianiem wszystkiego, a przede wszystkim z naszym pobytem tutaj.
    -- [/url]
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    Elfika, też myślę, że coś im nie poszło, dlatego napisałam, że może tym razem pozamykają jak trzeba.
    Choć czasem komplikacje się zdarzają.
    Po moim pierwszym porodzie, jak ze mnie wyszarpali łożysko i potem miałam komplet zdarzeń towarzyszących, nawet mój gin prowadzący, nienawidzący z całego serca całego szpitalnego grona lekarzy z położnictwa, nie chciał powiedzieć, że coś spieprzyli. Mówił, że czasem i tak się zdarza...
    Dobrze, że fizjoterapeuta nie miał złych wieści. Teraz trzymać kciuki, żebyście szybko wychodzili na prostą...
    A co do tych samotnych dzieci- masakra.
    U nas pielęgniarki dwoiły się i troiły, ale i tak nie były w stanie ogarnąć wszystkiego. Chociaż prawie wszystkie dzieci były z matkami, a do noszenia samotnej dziewczynki to i pani ordynator chodziła. Wiem, że różnie bywa na oddziałach, ale na naszej pediatrii nie miały czasu nawet to toalety wyskoczyć a picie zimnej kawy było luksusem... Taki zapierdziel miały. Jakby jeszcze miały się zajmować przebieraniem i przewijaniem- czarno to widzę...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 31st 2017 zmieniony
     permalink
    karolciat: Elfika, też myślę, że coś im nie poszło, dlatego napisałam, że może tym razem pozamykają jak trzeba.

    Zaraz po porodzie Elfkia chyba wspominała, że jakiś tam lekarz jej "wyrzucał", że takie rany się paprzą i ciężko goją (coś o terminacji tez mówił). Pewnie mała Klara jest niestety w tej grupie dzieci...
    Elfiko czytam i jestem z Wami myślami. Kibicuję.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    Katko, myślę, że to jednak nie to. a choćby dlatego, że szwy jej zdjęto w 10, a nie jak zwykle w 14, dobie po operacji bo wszystko ładnie się goiło. nawet teraz wygląda wszystko dobrze.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 31st 2017 zmieniony
     permalink
    Pewnie masz rację Elfika, jesteś mamą i ze wszystkim na bieżąco. Miej rękę na pulsie. Dobrze, że Klara trafiła na taką mamę.
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeFeb 1st 2017
     permalink
    elfiko-jakie wiesci od was
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 1st 2017
     permalink
    był u nas sam pan profesor.
    zabieg w przyszłym tygodniu. nie puszczają nas bo ciągle obawiają sie, że może się sączyć płyn mózgowo-rdzeniowy... przy okazji będą usuwać fałd skórny, który poprzednio zostawili...do czasu zabiegu specjalne plastry ze srebrem.
    .

    okulista ok.
    .
    przy okazji porozmawiałam sobie z prowadzącą. wyjaśniłyśmy sobie pewne kwestie, dla niej szokiem jest to, że nie chodzę za nią i nie dopytuję. więc jej wyjaśniłam, że mam świadomość tego jak wygląda ich praca i wiem, że jak będzie miała dla mnie informacje to do mnie przyjedzie. zdziwiona, że nie pieklilam się o brak neurochirurga wczoraj. ale co mam się pieklić i dopytywać skoro informowała mnie, że koleś cały dzień śledzie na bloku i jak tylko skończy to przyjdzie. uznałam, że najwyraźniej nie mógł. okazało sie, że odpuścił bo pan profesor się zapowiedział. no i ok.
    wyjaśniłam też, że nie rozmawiam bo do tej pory nikt nie chciał ze mną rozmawiać. powiedziałam jej o tej akcji z brakiem czasu na tłumaczenie wiedzy medycznej to jej lekko mina zrzedła... jej wytknęłam docinki stwierdzając, że chyba ma taki styl bycia.
    przy okazji popłakałam się mówiąc o tym, że ich działanie w kwestii odebrania praw było nie fair po tym co przeszliśmy od czasu diagnozy...
    generalnie oczyściłyśmy atmosferę.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeFeb 1st 2017
     permalink
    Elfiko, też pamiętam podobną rozmowę. Dobrze, że udało się na spokojnie. Powinno być łatwiej.
    Trzymajcie się!
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeFeb 1st 2017
     permalink
    Cierpliwości i dużo, dużo sił Elfiko !
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 3rd 2017 zmieniony
     permalink
    akcji ciąg dalszy.
    Dziś o 3 w nocy pielęgniarka, którą bardzo lubię, nakarmiła Klarę mieszanką! Żebym odpoczęła...
    Jest 7.30 Klara dalej śpi a mi mało pierś nie odpadnie!
    Jestem tak wkurwiona, że aż brak mi słów. Jak ona mi powiedziała co zrobiła to aż mnie zatkało.. jej nic nie powiedziałam ale oddziałowa już wie.

    .

    We wtorek zabieg. Od wczoraj antybiotyk osłonowo plus sprawdzanie ciśnienia bo ciągle jest podejrzenie wzrostu ciśnienia śródczaszkowego mimo, że klasycznych objawach brak poza tym, że główka rośnie ale też jakoś bez przesady.

    .
    Boję się tej operacji jeszcze bardziej jak pierwszej...
    Może dlatego, że dowiedziałam się, że dziewczyna, którą tu poznałam, a która mieszka niedaleko oki w niedzielę pozegnala swoją córeczkę. Miała najprostrzą wadę serca (TGA) ale przewód Botalla zamknął się jeszcze w okresie płodowym... Więc była nieoperowalna... Doszło do obumarcia mózgu i podjęli decyzję o odłączeniu respiratora :cry::cry::cry:
    -- [/url]
  2.  permalink
    Jeju... to straszne :(
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeFeb 3rd 2017
     permalink
    elfiko, to się zdarzyło tej dziewczynie i bardzo mi przykro z tego powodu ale Ty nie możesz się tym "napędzać". Z Klarą będzie wszystko dobrze - powtarzaj tę mantrę :)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 5th 2017
     permalink
    Obe, staram się...

    wczoraj było usg, wydawało sie, że jest ok. niestety po dokładnym porównaniu badań okazało się, że komory poszerzyły się ale nieznacznie 1-2mm. do tego poszerzyła się przestrzeń nadtwardówkowa oraz rogi czołowe, a to wpłynęło na wzrost wskaźnika Evansa. norma do 0,35 u nas do tej pory wahało się 0,43-0,44, obecnie jest 0,46. niby dalej do obserwacji ale zobaczymy co zadecydują neurochirurdzy.
    ale wszystko wskazuje na to, że skończymy z zastawką :(

    póki co dostaje dwa antybiotyki-wanko-i gentamycyne osłonowo (podejrzenie wycieku płynu mózgowo rdzeniowego) więc gramy zielone kupy, bóle brzuszka oraz ulewanie po starszej Siostrze...
    -- [/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.