Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Macierzynstwo i wychowanie dzieci: Zabawne sytuacje i powiedzonka naszych dzieci
Dodaj odpowiedź do tej dyskusjiW dół-
Ewasmerf, nie wiem jak to jest- tam jest dużo maluchów, więc chyba raczej panie pomagają- te prace były wykonywane plasteliną, nie farbami, może dlatego takie ładne.--
-
To pewnie pomagaja.zrobie jutro fote jak to u nas wyglada.panie juz ravzej nie robia za dzieci wiec rysunki i wyklejanki sa dosc niezdarne ale takie maja byc;-)--
;
-
To pewnie pomagaja
z pewnością pomagają. Tym bardziej, że to było farbkami kolorowane. Ja nie wiem czemu niektórzy nauczyciele tak robią, w sensie aż do tego stopnia pomagają, że rysunki nie wyglądają w ogóle na ten przedział wiekowy. Przecież sama radość i dziecka i rodzica w tym, jesli widzi i wie, że samo zrobiło daną pracę.
Treść doklejona: 10.05.15 10:53
to jest plastelina???--
-
Mi to też na farby wygląda ;)--
-
Katka,mam takie samo zdanie.--;
-
to jest plastelina???
Mi to też na farby wygląda ;)
Plastelina, na 100 %, tylko zdjęcie niewyraźne, bo robione na szybko telefonem.-- -
-
CommentAuthorjaca_randa
- CommentTimeMay 10th 2015
No, to moja się wyróżnia na całego.
Dzieci robiły prace pt. "łąka", prace rozwieszone na tablicy - szukam obrazka mojej Wikuni, nie widzę. Główkuję, może chora była? Ale nie, od dawna nie miała żadnych nieobecności. Więc się jej pytam, dlaczego nie ma jej pracy. A ona mi na to: "no, nie rysowałam, bo mi się nie chciało, wolałam się w tym czasie bawić klockami!"
-- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia. -
-
Uznaliśmy ostatnio z mężem, że Hania mogłaby dostawać co tydzień jakieś mikro kieszonkowe, żeby mogła się uczyć oszczędzania (albo i nie
). Wtajemniczyliśmy ją, spodobało się. No i wczoraj był dzień "wypłaty". Hania przychodzi do taty.
H.: Tato, musisz mi dać to kieszonkowe, tak jak się umawialiśmy,
B. sięga po portfel i okazuje się, że są w nim jakieś miedziaki tylko.
B.: Przykro mi, ale w tej chwili nie mam w nim pieniędzy, mogę ci wypłacić jutro, ok?
H.: Nie szkodzi, możesz przecież dać mi kartę, nie?
-
wklejam obrazek wlasnie jak sie moj piter wyroznial. chyba nie musze wskazywac ktory to jego--; -
Ewa, kreatywna bestia Ci rośnie :DDD
.
A ja może nie śmieszne, ale z życia dwójki dzieci w podobnym wieku. Dzisiejsze usypianie, męża nie było, więc położyłam chłopców razem, nakarmiłam Gugisia, ale miał atak głupawki, więc zgasiłam światło i wyszłam (ale drzwi otwarte). Za chwilę słyszę, że mały pokasłuje, mówię "ćśśśś", bo wiem, że się wydurnia. Cisza. Chwilę później słyszę chrapanie (Gugi), chichot przeraźliwy (Gugi) i "ćśśśś" (też Gugi). Powtórzył ten cykl kilka razy aż się Krasnal wkurzył i mówi "cicho bądź bratu, pandusie mi obudziłeś!". CYRK.
.
BYli u nas znajomi, facet miał koszulkę z godłem Polski, orzeł na cały przód. Krasnal siedzi, wlepia się w niego jak w obraz, robi taaakie oczy i szepcze "mamusia, pacz jaka wieeeeelka papuga!"--
-
Wracamy dziś z basenu. I po długiej ciszy nagle Adaś mówi:
- Mamo, a kto mi wybrał imię?
Ja Ale mówię:
- No ja i tata.
Adaś na to:
- Nie podoba mi się. Chciałbym je zmienić...--
-
O skubany Adaś !
[ciekawe, czy kiedyś Hug mi to samo powie 
]
-----------------
My dzisiaj idziemy z przedszkola. Ja, Ninka i Hug w wózku.
W pewnym momencie mijamy parking, na którym mama próbuje wtargać do auta wrzeszczącą, leżącą na ziemi dziewczynkę. W wieku lat ok 2-óch.
Ninka uważnie obserwuje, idziemy dalej i nagle słyszę sceniczny szept mego dziecka:
- Mamo. Widziałaś to ? [
]
Udając, że nie wiem o co kaman, pytam:
- Ale co Nineczko ?
- No tą dziewczynkę. Widziałaś co ona R O B I Ł A ??!! - tu mina oburzonej, 50-cio letniej pani profesor
- No widziałam. Nie słuchała mamy i nie chciała wsiąść do samochodu.
Na co Ninka teatralnym głosem:
- No jak tak można ?! Niepoważna.....
I już wiem dlaczego moja córka nigdy się nie cisnęła i buntu żadnego nie przejawiła
--
-
No jak tak można ?! Niepoważna
Padłam. Padłam i nie wierzę
-- -
Teorka, niesamowite
Moja to stety-niestety ta druga dziewczynka
--
-
Teo--
-
Poranek. Hania wyłazi z łóżka: "Ach, już wiem, że to będzie wyjątkowy dzień!!!". Natalia, z nadzieją w głosie: "Wyjątkowy? Słońce nie zajdzie, nie będzie nocy i nie będziemy musiały iść spać?"
Natala ostatnio ma problem z nocą. Chciałaby, żeby noce nie istniały, bo wierzy, że wtedy nie musiałaby w ogóle spać
-
Plastelina, na 100 %, tylko zdjęcie niewyraźne, bo robione na szybko telefonem.
Że pozwolę sobie wrócić. Mi Środa nie chodzi o jakość zdjęcia, tylko o to, że w wielu miejscach dzieci wychodzą za kontur i jakim cudem, skoro to jest plastelina, widać nadal te kontury, pokryte kolorem? Bo jeśli rozmażesz plastelinę na kontur, to go nie widać, no :)-- -
Katka, jak cienko rozsmarujesz to widac, testowane ;)
.
A propos plasteliny - na tchibo online teraz jest taka smieszna, nigdy takiej nie widzialam.-- -
No, ale katka_81 chyba nie chcesz mi wmówić, że mylę plastelinę z farbami? --
-
No, ale katka_81 chyba nie chcesz mi wmówić, że mylę plastelinę z farbami?
absolutnie nic nie wmawiam, tak sobie tylko rozmyślam.-- -
Hydro
U mnie często w domu jest tekst typu,,mamo ale jest widno wiec nie muszę iść spać ,,
I weź tu wytłumaczyć dziecku ze w Finlandii przez pewien czas nocy w zasadzie nie ma....--
-
katka_81
Wracamy z Kalą z przedszkola, a ona do mnie mówi:
"Mamuś, zaśpiewam Ci piosenkę o policjantach... i zaczyna: łapy, łapy, cztery łapy, a na łapach.... "-- -
Hydro
U mnie często w domu jest tekst typu,,mamo ale jest widno wiec nie muszę iść spać ,,
I weź tu wytłumaczyć dziecku ze w Finlandii przez pewien czas nocy w zasadzie nie ma....
Ja ostatnio dziewczynom tłumaczyłam co to jest "dzień polarny", bo gdzieś tam usłyszały i chciały wiedzieć. Pierwsze pytanie, jakie padło - "i tam w ogóle nie trzeba chodzić spać???"
-
Moja cora nakryla meza przy sikaniu popatrzyla i poszla a potem przyjechala babcia a moje dziecko wypalilo: babciuuuu a tata ma duuuuzą lule (rurę)--
[url=https://www.suwaczki.com/]
[/url -
Moja córa, lat dziewięc, już jarzy ogólnie wszystko, ale czasami gramatyka zawodzi:
- no bo jak się urodziłam w Jeleniej Górze, to jestem jeleniogórką...
:)--
-
Moja cora kiedyś poszła ze szwagrem na wsi oglądać jego gołębie.
Wujek korzystając z okazji ze zajęta była patrzeniem postanowił się wysikac nie tracąc jej z oczu.
Odwrócił się dyskretnie w wiadomym celu.
Stoi tak chwile a moja cora podeszła go , zagląda i zasmucona mówi ,,,Cooo nie leci?,,-- -
-
CommentAuthormadziik1983
- CommentTimeMay 21st 2015
Haha . lubie czytac ten dzial.
Moj mlody dzisiaj mi obral cebule, wsadzil ja do pojemnika miarki, odszukal pol blendera i chcial mus zrobic he he.
Wczesniej dalam mu na sniadanie parowki a zapomniala o ulubionym dodatku wiec mlody sam polecial do lodowki i wyjal keczup--
-
-
Mus z cebuli, mniaaaaam :DDD--
-
Oglądamy coś z Mikołajem.
M: Ale kutas.
J: Miki, czy wiesz co znaczy to słowo?
M: No tak, taki zły kierowca.
J: Mikusiu, ale to nie jest ładne słowo.
M: Mamusiu, ale ja nie powiedziałem kurwa, tylko kutas.
Kurtyna.
Musimy z mężem bardziej kontrolować swoje niewyparzone jęzory--
-
moj ulubiony watek--
-
Przychodzi Dawidek z długopisem w ręku:
D: "Co to jest?"
M: "Długopis"
D: "Głupkopis?"-- -
Dziś na spacerze, zaszczekał na nas mały piesek. Misia mówi:
M: Mamo, czemu ten piesek na nas hauczy?-- -
Kuba zobaczyl dzis lysego pana.
K: "mama, a dlaczego ten pan nie ma kapelusika?"
Ja: "moze nie lubi, nie wiem Kochanie"
K: "zapytaj!"
Ja: "ja go nie znam, jak mam go zapytac?
K: "buzią!"
Proste? Proste--
-
Wybraliśmy się z pierworodną na spacer.
Miałam na sobie spodnie w panterkę i w panterkę bolerko.
Jesteśmy w parku..
Moja Zu staje i się patrzy ..
-Co się stało ? pytam..
-Nic,mamo,nic...ale Ty pewna jesteś że tu w parku nikt Cię nie upoluje ?-- Zu 10.2010 & Li 11.2015 -
-
CommentAuthormadziik1983
- CommentTimeJun 5th 2015
Moj maly zniecierpliwiony, ze jeszcze nie ide sie z nim polozyc, przychodzi i sciaga mi kapcie a nog a nastepnie coagnie w strone lozka pokazujac na poduszke bym sie kladla :)-- -
-
Tata: Jak myślisz, kto szybciej pójdzie do szkoły - ty czy Zosia?
Hania: Ja.
Tata: Tak, a czemu?
Hania: Bo Zosia nie umie chodzić.
Bezlitosna logika
--
-
Jesteśmy u gin,eM i Zu czekają w poczekalni.
Wychodzę z badania,akurat za mną wychodziła moja gin do recepcji.
I widząc Zu mówi
-I co Zuzia..ja już wiem że będzie na 100% Lilka
na co Zu z pełną powagą..
-No tak..! na szczęście udała nam się siostra,uf !-- Zu 10.2010 & Li 11.2015 -
Krasnal był u mojej mamy, zobaczył ją w staniku i pyta się co tam ma? Babcia odpowiada „piersi, cycusie”. Krasnal z zainteresowaniem drąży temat „a masz tam mleczko?”, na co babcia odpowiada, że nie. No to Krasnal machnął ręką, pokręcił głową i odchodząc powiedział „to nie są cycusie”--
-
Ostatnio wchodzimy po schodach i zaczął jęczeć że chce żebym go na ręce wzięła i wniosła. Ale ja nie mogę dźwigać z kuli kręgosłupa i mówię że nie ale może on mnie wniesie. Staje przy mnie pręży swoje malutkie muskuły i mówi: "Mamusiu nie umiem,jestem za malutki,jak urosnę będę cię nosił". :)--
;
;
;
; -
wrocilismy z urlopu. piotrek nie chcial zdjac opaski AI.
pani w przedszkolu pyta sie co to.
a piotrek:
jakbym zgubil te opaske to bym umarl z glodu.
(opowiadala mi to pani z przedszkola).
Treść doklejona: 18.06.15 20:18
bylismy w grecji. piter nie wita sie teraz w przedszkolu dzien dobry, tylko KALIMERA;-P
szczegol ze nikt go nie rozumie;-P--; -
Piotrek jest jednak agent do potęgi ;)--
-
"Mamusiu nie umiem,jestem za malutki,jak urosnę będę cię nosił"
Sweet!!nie chcial zdjac opaski AI
A co to jest?-- -
opaska All Inclusive z hotelu--;
-
Aaaa :)))) O rany, no to bardzo logicznie :))))--
-
ta argumetacja 4,5 latka. dzis byl niegrzeczny w przedszkolu, przeszkadzal tam dzieciom w relaksie.
mowie: piotrek, czemu przeszkadzales pani?
mamo, to tylko dlatego, ze padal deszcz i bylem zly na pogode. nic wiecej, to tylko dlatego.
no logika rozbraja. w sumie nie wyszli na dwor, wiec sie nie dziwie ze energia rozpierala.--; -
Entomologia level hard
Mikołaj: Świetliki mają światło z dupy.-- -
rozmawiamy z bratowa o przeszlosci no i pada haslo o aparatach na klisze
Krzys wiec pyta a co to jest klisz?
mezu tlumaczy ze to taki rodzaj tasmy na ktorym zapisywaly sie zdjecia, ze tylko 24 lub 36 zdjec mozna bylo zrobic a potem trzeba bylo je jeszcze w specjalnym pomieszczeniu - ciemni wywoloywac a mlody mu przerywa z tekstem
aaaa rozumiem, to taka karta pamieci ale mieszczaca bardzo malo informacji -
U nas ostatnio faza na Arkę Noego
Idę dzisiaj z Ninką na spacerze a ona wyśpiewuje po kolei wszystkie ich piosenki.
Wtem nagle słyszę:
"Mój Anioł STRUŚ nie nadąża już......"-- -
Mój mi w koło śpiewa "Kocham Cię, kocham mamo, wiem, że ty CZUJUSZ to samo" :P. To też z "Arki" :P--
-
Hania miała z 3,5 roku jak się zapytała- a czemu ta karetka nie uła? :P--
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.