Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    sinoma no ale od kilku stron mówie , ze zmieniły sie przepisy i od 1 stycznia tego roku takich klatek nie ma i byc nie moze!! teraz klatka ma miec 12 m2 grzede, piasek do kapieli itd
    -- mama piątki :)
  1.  permalink
    monia, ja jestem prosty człowiek że wsi ;) dla mnie kura z wolnego wybiegu to kura z podwórka mojego sąsiada :)
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/drob-i-jaja/nowe-klatki-jaja-takie-same,34361.html

    Treść doklejona: 08.07.12 14:14
    szczypta_chilli: dla mnie kura z wolnego wybiegu to kura z podwórka mojego sąsiada :)

    no tak, ale te 0 w sklepie to sa kury fermowe które maja wybieg czyli nie sa to 4 kurki u sasiada a np 10 tys kur na ogrodzonym i specjalinie dla nich przygotowanym wybiegu :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorsinoma
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Niby nie ma być, ale co będzie się działo to drugie...
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    szczypta_chilli: monia, ja jestem prosty człowiek że wsi ;)

    i zazdroszcze Ci ja sobie obiecuje, ze jak przejde na emeryture to spzredam wszystko (lub zostawie dzieciom) i kupie sobie mały domek na wsi gdzie bede miec pare kurek, kaczuszek moze krówke i swinke :) ehhh marzenia :)

    Treść doklejona: 08.07.12 14:17
    sinoma nie ma uwierz mi nie ma, dlatego jaja poszły do gory a najwiecej hodowcy zarabiaja na konsumpcji do prztwórstwa cena jaja jest zdecydowanie nizsza a to juz sie nie opłaca
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorsinoma
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Mooniia... no to jak nie ma to OK :) Cieszę się w takim raazie :)
    a faktem jest, że jaja zdrożały :confused:
    no ale coś za coś...
  2.  permalink
    ja sama nie chciałabym hodować zwierząt, ale kupuję od sąsiadów naturalne produkty. Fakt, że są sporo droższe niż marketowe - jedno jajko kosztuje 1zł :/
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    ja to uwielbiam jak czasem ktos przyjdzie z psem lub kotem z pobliskiej wsi i przyniesie np 3 litry mleka takiego od krowy prosto, czy litr smietany :) dla mnie to taka namiastka dziecinstwa spedzanego na wsi ( wakacje u cioci ;) ) gdzie sie z kubkiem za krowa latało zeby sobie mleka nadoic bo sie pic chciało :) teraz to juz nawet w najmniejszej obórce elektryczne dojarki sa ;)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    ciasto pieczone z wiejskich jaj ma zupelnie inny kolor ale i puszystoc. Piekac z jajek fermowych mimo ze "wolno biegajacych" to niestety wyjdzie sine :/ roznica kolosalna, jak sie postawi 2 biszkopty pieczone jeden po drugim

    no ale mleka wiejskiego nie tkne, smierdzi mi, czy to do picia czyy postawione na zsiadle
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Ja pamiętam smak jajecznicy z dzieciństwa i obecna, niezależnie od rodzaju użytych jaj, nie smakuje mi tak dobrze, jak ta w moich wspomnieniach. A smaku chleba ze swojską śmietaną i cukrem tez nigdy nie zapomnę.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    melodie nie wiem jaki jestes rocznik , ale ja pamietam smak szynki która była tylko na swieta, sera z darow koscielnych .... to juz sie nigdy nie powtórzy :) teraz szynka juz nie taka, ser tez nie ten - smaki dziecinstwa sa niezastapione

    MrsHyde a próbowałas kupowac prosto na fermie?? nie w sklepie, ale podjechac do najblizszej i po prostu kupic bepzposrednio od nich?? masz pewnosc ze sa swieze bo problem moze tkwic w przechowywaniu. ja nie kupuje jajek w sklepie, ale kiedy mi zabrakło i poszłam do pobliskiego sklepu kupic jaja z fermy która jest pod moja opieka i je znam... i masz racje to nie było to samo, jak dla mnie to one w tym sklepie lezały juz jakis czas i byly na granicy swiezosci po prostu. W marketach sa jaja albo od naszych potentatów typu wozniak, albo tez sprowadzane z niemiec holandii. U nas pogłowie sie zmniejszyło bardzo, a ze my wysyłamy znów masowo do belgii, francji to w te miesca sprowadzamy
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    mooniia: MrsHyde a próbowałas kupowac prosto na fermie?? nie w sklepie, ale podjechac do najblizszej i po prostu kupic bepzposrednio od nich??


    kupuje jajka w sklepie nalzacym do wlascicieli fermy, maja rozne rodzaje i wielkosci, jeszcze mi sie nie zdarzylo kupic u nich jakies nieswieze jajco, jednak i tak te jajka BARDZO roznia sie od tych ktore dostaje od znajomej ze wsi ktora ma kury na potrzeby wlasne
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Jestem rocznik, który pamięta smak czekolady na kartki. :-) Sera z darów kościelnych nie kojarzę, ale pamiętam mleko w proszku. I kolejki za cukrem pamiętam i za telewizorami. :-)
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    Ser z darów kościelnych był taki pomarańczowy. Pamiętam. I masło solone było, pamiętacie? A oranżadki w proszku jedzone zawsze na sucho? Paskudztwo, chemia, ale jaka frajda! :bigsmile:
    Oj, sorry, za offtopa, ale mi się wspomnienia włączyły.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
  3.  permalink
    Pamiętacie :)
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    jaca_randa: A oranżadki w proszku jedzone zawsze na sucho?

    A oranżadki w woreczkach? :-)
    --
  4.  permalink
    a gumę "Donald" z historyjką? :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    moze trzeba watek DZIECI PRL-u zalozyc :rolling:
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    w woreczkach o smaku coli bez gazu, i vibowit a potem visolvit wylizywany wprost z opakowania :bigsmile:
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorsinoma
    • CommentTimeJul 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Cześć Dziewczyny! :bigsmile:
    Nie wiem czy któreś z nas potrafią czytać w myślach, czy to tylko zbieg okoliczności - ale my właśnie pod jedym z wykresów wspominałyśmy czasy dzieciństwa :)
    Może to dobry pomysł, żeby założyć taki wątek?
    Lecę - najwyżej mnie zagryziecie :updown:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    kurczę no to ja 10 lat od Was młodsza a też to pamiętam :devil:
    oranżadki w szczególności... i BAMBO! :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorsinoma
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    "Wspomnienia z dzieciństwa - czyli wszystko co kojarzy nam się z latami 90' i nie tylko..."
  5.  permalink
    To ja zawrócę do tematu :smile:

    Nie wierzcie w to, że każda kura z fermy nie ma dzioba i jeszcze inne okropności ją spotkały. Moi teściowie kupują kury z fermy. Po prostu po roku "służby" na fermie kura idzie na emeryturę i sprzedawana jest za symboliczną złotówkę. Mąż kupił teściom takie kury i chowają się one świetnie, jedyne, czym się różniły od swoich koleżanek na podwórku to sterczące, zmarniałe pióra, które szybko odrosły.

    Mam porównanie z jajkami "eko" - tymi, co chodzą sobie po pastwisku i dziobią, co im się nawinie a tymi z Biedronki (fermowe) i rzeczywiście, ciasta wychodzą inaczej - np. biszkopt z fermowych jajek wychodzi mi dwa razy wyższy i puszysty od zrobionego na swojskich jajach. MrsHyde chyba niekoniecznie chodziło o porównanie w tę stronę :confused:

    Niemniej wiadomym jest, że kura też żywe stworzenie i zasługuje na wolność i dobre traktowanie. Dobrze by było, gdyby zniknął problem ciasnych klatek, chowu na ubój prowadzonego w bestialski sposób...

    Jako ciekawostkę napiszę, że w Azji są wielkie konglomeraty z kurzych klatek zawieszonych nad ogromnymi basenami, w których hoduje się pangę. Korzyść jest podwójna, bo panga żywi się odchodami, jakie wypadają z klatek. Toteż jest i smaczna rybka i kury żyją w samooczyszczających się klatkach :bigsmile:

    Po tej wiadomości zrezygnowałam z kupowania pangi
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    zdecydowanie nie o to mi chodzilo bo moje ciasta a szczegolnie biszkopty na wiejskich jajcach sa po tysiackroc lepsze i jak nie mam wiejskich jaj to po prostu zmieniam koncepcje deserowa
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.