Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeMar 27th 2007
     permalink
    No właśnie akryle...
    będę je robić przed ślubem. Zastanawiam się tylko kto mi będzie badał szyjkę ;)
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMar 27th 2007
     permalink
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 27th 2007
     permalink
    ja chcialam mojego nauczyc bo ma zawsze krociutkie paznokcie no i faceci to posiadaja wrodzona delikatnosc ale nie dal sie namowic:) ironia- bo w innych sytuacjach nie trzeba ich namawiac zeby tam pozagladali:)
    --
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Byłam dziś u ginekologa, żeby sie cokolwiek dowiedzieć.I już teraz wiem, że więcej do niej nie pójde. Nie miła a wręcz pretensjonalna. Poradziła mi, żebym zaszła w ciąże ( nie pozostaje nic innego jak zajść w ciąże i urodzić dziecko). Zeźliłam sie troszke. I tyle sie dowiedziałam co nic.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Profesjonalna porada, nie ma co. Nie robiłaś żadnych badań? Nie pytała Cię o wykresy itp.?
    Fajnie, że zaczęłaś prowadzić wykres.
    --
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Coś Ty ! Zaproponowała mi mała wkładkę ale z tego co wiem, jest duże ryzyko jeśli chodzi o kobiety jeszcze nie rodzące. Powiedziała mi tylko to co wiedziałam, że po odstawieniu piguł moge mieć zaburzenia przez jakiś czas. Ale nic wiecej ponad to, Zobaczymy jak to bedzie z tym wykresem, mam jeszcze jeden na tym bezpłatnym serwisie.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    tzn 1szy raz u ginekologa, czy 1szy rz w sprawie npr?
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Oj nie. Ja swoja 1 wizyte miałam już ho ho dawno temu :) chciałam sie dowiedzieć czy te tabletki, które obecnie biore maja jakis wplyw na inne rzeczy orocz krazenia :) i dupcia- dowiedzialam sie w sumie wiecej sama czytajac. Mojej pani gin do ktorej zawsze chodze nie ma bo wyjechala. Jednak dochodze do wniosku ze jak ide i place to jakos milej jest i dostaje odpowiedzi na pytania. Wogole jak rozmawialam z babkami w poczekalni to wyszlo ze ta kobitka jest ogoolnie jakas klotliwa :) jak ja zobaczylam to faktycznie, strach zadzierac :) mowila ze zostaja mi prezerwatywy ale nie dala mi dokonczyc ze jestem na nie uczulona :shamed:
    --
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Dziewczyny mam pytanko i bede wdzieczna za wszytkie odpowiedzi jakie sie pojawia :bigsmile: Jaki byl Wasz pierwszy cykl po odstawieniu tabletek? Jak to bylo z temperaturą? byly jakies drastyczne wahania?

    Zauwazylam ze jak juz nie biore tabletek anty znow wrocila mi ochota na sex z czym mialam ostatnio dosc spory problem a teraz mam ochote ale sie boje jak cholerka ze zajde a jeszcze nie jestem na to gotowa. Prosze starsze i bardziej doswiadczone kolezanki o porade :)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Kama, przeczytaj ten wątek od początku. Wiele osób opowiediało, jak wygląda cykl i samopoczucie po odstawieniu.
    --
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Amazonka, jestem ostatnio taka rozkojarzona ze szczerze nie wpadlam na to :)za duzo mam na glowie, magisterka, slub , badania. ide czytac
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    kama83 polecam na www.boots.com czesto sa promocje (1+1grats, 3 w cenie 2 aktualnie jest) gumek nielateksowych dla alergikow, jesli masz znajomych w UK to niech Ci kupia i przywiozą. polecam Durex Avanti Ultima, w polsce byly ale durex avanti i byly slabsze, i jak worki nieelastyczne, a te Ultima sa elastyczne, sliskie, przewodza cieplo, prawie w ogole ich nie czuc, bylam w szoku!! "prawie" jak bez gumek. uzywam ich w dni plodne(tez mam uczulenie na lateks) a w 3 fazie - hulaj dusza:)
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 28th 2007 zmieniony
     permalink
    Vicky ja powiem Ci szczerze, że nawet jesli bede już w pewnej III fazie to i tak chyba nie zdecyduje sie kochac " normalnie". Jakas glupia obawa zostanie w mojej glowie. po prostu czuje ze chyba bym nie dala sobie rady z malenstwem jakby sie pojawilo. mam zakodowany gdzies w glowie schemat ze do pomocy bede miec mame po reka. a sytaucja jest taka ze mieszkam 170 km od domu i 50 od tesciow ale tesciowa mamy mi nie zastapi ( w dodatku jestem z mama bardzo zżyta, wszyscy podziwiaja taka przyjacielsko-rodzicielska wiez)
    nie wiem czy dobrze robie ale jak narazie ( z inicjatywy mojego mezczyzny) stosujemy stosunek przerywany( chyba tak to sie poprawnie nazywa).
    Fajnie ze udzielilas mi takiej informacji :) Ja strasznie nie lubie tych lateksikow i nie tylko ze wzgledow alergicznych :)
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    WIESZ CO kamo, stosunek przerywany to duzo wieksze ryzyko, zwlaszcza w fazie plodnej, niz pelne wspolzycie w fazie trzeciej kiedy jesli db ją wyznaczysz, czyli badasz tempke, sluz i najlepiej tez szyjkę - mozesz na full'a. do konca. i na pewno przyjemniej jest.a jesli stanowczo odklada sie to bierze sie trzecią fazę dopiero 4tego wieczora, tak dla podwojnej pewnosci i wtedy wg Roetzera nie ma praktycznie szansy na dzidzię.
    brak mi trochę logiki w Twoim zachowaniu:)
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    ale sądzę ze gora 2-3cykle i zaczniesz wierzysz swojemu ciału:):wink::cool:
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Vicky ja sama siebie nie rozumie :) wiec sie wcale nie obrazam ze nie widzisz logiki :) ja mam momentami takie ataki strachu ze sama jestem na siebie zla. mi by byla potrzebna taka rozmowa w 4 oczy z kims kto by mnie napostowal. nie mowie ze jestem jakas zeschizowana :) ale te schematy mam jakos tak mimowolnie zagniezdzone w glowie i nikt mi ich tam do glowy nie wkladal bo mama nigdy mnie nie wyreczala ani nic, stawialam zawsze na samodzielnosc :)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Kama, przed ślubem przeżywałam to samo. Ileż miałam schematów w głowie wyssanych z kolorowych czasopism! Objawieniem, antidotum na propagandę i ulgą była książka Rotzera:
    http://www.tolle.pl/ksiazka/sztuka-planowania-rodziny

    Bałabym się zaryzykować przerywanego. Używając przerywanego skuteczność normalnego NPR maleje. Nie wiem, czy Ci to odpowiada.
    Może w miejscu, gdzie mieszkasz, mogłabyś skontaktować się z instruktorem i pogadać o swoich obawach i sytuacji?
    --
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Amazonka ja sie z takimi instruktorami spotakalam kilka tygodni temu na kursie przedmałżeńskim. I powiem, że zbytnio mi sie nie podobalo. Jestem po klasie biol-chem, na studiach chemia przeplatana z biologia tak wiec wolalabym rozmawiac z ludzmi, ktorzy podchodza do tego od strony biologicznej a nie moralno-duchowej. Ja chce sie przerzucic na ta metode nie ze wzgledow moralnych tylko zdrowotnych.

    Schemat ktory mi utkwil w glowie, nie pochodzi z kolorowych czasopism tylko z tego ze moja prawie cala bliska rodzina mieszka na jednej ulicy, dom w dom, i jak moja mama potrzebowala pomocy przy moim mlodszym bracie przychodzila babcia jak nie jedna to druga a czasami dwie. a ja jestem tu sama i dlatego z tego taka moja jakas podswiadoma obawa ze sama sobie nie poradze. chcociaz mysle ze moja mama pomoglaby mi bez wzgledu na odleglosc:)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Nie szukaj dziury w całym. Poza staraniami większość osób na 28dni z podobnych powodów wybrała NPR. Przekonaj się sama:
    http://forum.28dni.pl/discussion/33/1/dlaczego-zdecydowalycie-sie-na-npr/
    Kursy przedmałżeńskie są bardzo różne: od pogłębionych i wartościowych aż po ekspresowe, np. mój. Zwróć się zatem do innego instruktora.
    --
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Przeciez nie szukam zadnej dziury.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    przeczytaj ten topik co podała amazonka:) ciekawe historie:) w tmy jest moja hihi bodajze na 2giej stronie;) tez wątpiłam, heh
    ja mysle ze obawy są i jest to ludzkie i naturalne, jak zobaczysz jak z kolejnym cyklem Twoje ciało daje Ci sygnaly a Ty je potrafisz rozpoznawac, to sama nabierzesz zaufania do siebie:) SPOKOJNIE, daj sobie czas:) wszystko się w głowie ułoży.
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Tylko Vicky moje obawy nie dotyczą samej ciąży czy obawy ze w nia zajde tylko ewentualnego wychowania maluszka, ktory by sie pojawil :)
    --
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    i gdzie niby to pytanie do mnie Amazonko? chodzi o pierwszy cykl po odstawieniu?
    Kama jesli chcesz zobaczyc moj cykl zaraz po odstawieniu tabletek zapraszam tu: http://28dni.pl/rooda/cykl/2007-01-12 />
    vicky ma racje, z kazdym cyklem bedziesz siebie pewniejsza! :smile:
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    ale ska dmaja byc obawy o maluszka, jesli sie jest pewnym metody ze dziala? znow brak mi logiki. chociaz emocjhe rozumiem:cool:
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeMar 28th 2007
     permalink
    Kama, pamiętaj, że po odstawieniu pigułek możesz mieć jajeczkowanie z odbicia. Lepiej w ogóle zaprzestać przytulanek jeśli jesteś uczulona na prezerwatywy, niż zajść w bliźniaczą ciążę. Stosunek przerywany? Z tego jest połowa polaków!!!!!!!

    Dość często pigułki są stosowane do leczenia "niepłodności" - kobiety mające problem z zajściem biorą pigułki przez kilka miesięcy, potem odstawiają i bach - często wychodzi ciąża. Podczas brania pigułek organizm jest zablokowany, a po odstawieniu szaleje ;)
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 31st 2007
     permalink
    Czekam na ten skok temeratury a tu nic. za niecierpliwosc powinnam dostac :)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 31st 2007
     permalink
    He he, jestem w tej samej sytuacji. Czekam na skok już jakiś miesiąc, bo w poprzednim cyklu był jakiś nijaki. :-(
    --
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeMar 31st 2007
     permalink
    u mnie zamiast rosnac maleje buuu ja chce skoczek już :)
    --
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeApr 1st 2007
     permalink
    to mój 4 cykl po odstawieniu anty. Brałam 10 lat. Próbowałam od początku się obserwować ale jakoś nic mi nie wychodziło, teraz gdy trafiłam na tą stronę wreszcie zaczynam coś pojmować
    co do tabletek, to co pół roku chodziłam do gina miałam zawsze robione usg, badanie piersi; raz w roku obowiązowo cytologie i badania wątrobowe i inne-krew, moje koleżanki które nie biorą tabletek odwiedzają learza raz na parę lat. kiedyś czytałam że wykrywalność raka u kobiet biorących anty jest większa, a nie zachorowalność.
    po odstawieniu najbardziej dokuczają mi moje wahania nastrojów- nie czuję się sobą jest mi z tym źle:devil:
    ochota na sex większa:bigsmile:
    no i ten śluz a własciwie niemalże jego brak...
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeApr 1st 2007
     permalink
    Mi tez sie polepszylo jesli chodzi o libido. w czasie brania tabletek moj narzeczony nazywal mnie zakonnica. a teraz.... sama sie prosze :)
    --
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeApr 2nd 2007
     permalink
    no wlasnie mnie tez najbardziej dokuczaly zmiany nastrojow... po tylu latach brania zapomina sie o zmianach nastrojow! a tu nagle ni z tego ni z owego cos sie z toba dzieje i zle sie ze soba czujesz i najblizsi cie nie poznaja... ja dopiero po jakims czasie, po kolejnej awanturze bez sensu doszlam do tego, ze to wlasnie wahania nastrojow zwiazane z odstawieniem tabletek...
    jak juz wiadomo skad to to jest troche lepiej ale to ciagle dokucza...
    jesli chodzi o libido to ja nie mialam z tym prolemow w czasie brania tabletek i teraz sie chyba nic w tym wzgledzie nie zmienilo:) chociaz czasem sie zastanawiam czy teraz sie nie zmiejszylo...
    --
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeApr 2nd 2007
     permalink
    rooda, wyszłaś z tych huśtawek- czy dalej cie dręczą.
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeApr 2nd 2007
     permalink
    Danap i Rooda, te wahania nastroju mogą być związane z PMS - przed miesiączką to normalne.
    Ja mam olbrzymi PMS, ale dowiedziałam się o tym dopiero po odstawieniu tabsów ;)

    Danap - jeśli masz problemy ze śluzem, proponuję wiesiołek. To naprawdę działa! ;)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 2nd 2007
     permalink
    Mary, pamiętasz czasy przed braniem? Miałaś wtedy PMS?
    Mnie na te dolegliwości pomógł Castagnus. Zobaczymy jak będzie w tym cyklu po odstawieniu.
    --
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeApr 2nd 2007
     permalink
    Przed braniem nie wiem - zaczęłam bardzo wcześnie - gdzieś w wieku niespełna 18 lat. A wtedy świadomość swojego ciała była u mnie znikoma.
    Prawdopodobnie o istnieniu PMS nawet nie wiedziałam.
    Kojarzę jednak, że były takie czasy, kiedy PMS miałam non stop - to było przy jednych tabsach, nazwy nie kojarzę.
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeApr 2nd 2007
     permalink
    Mary: Danap i Rooda, te wahania nastroju mogą być związane z PMS - przed miesiączką to normalne.
    Ja mam olbrzymi PMS, ale dowiedziałam się o tym dopiero po odstawieniu tabsów ;)

    tylko ja mam objawy PMS cały cykl:wink: a to juz przestaje byc PMS
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeApr 2nd 2007
     permalink
    Danap, nie martw się, wszystko się ustabilizuje z czasem.
    U mnie dość szybko się stabilizowało, bo odstawiałam pigułki przy pomocy homeopaty ;)
    Brałam zastrzyki, które sprawiły, że nie było takiego strasznego szoku dla organizmu.
    Choć brak śluzu do dziś mi doskwiera, jeśli nie biorę wiesiołka.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 2nd 2007
     permalink
    danap, przed braniem miałaś takie same objawy przez cały cykl? Może to nie PMS, lecz zaburzenia hormonalne, skoro tabletki wywołały je u Mary?
    --
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeApr 2nd 2007
     permalink
    kiedy brałam tabletki, byłam oazą spokoju miałam czasem gorsze dni (tak ze dwa razy w roku) generalnie czułam sie super. mam nadzieje ze to hormony buzują i wszystko sie unormuje- ale chciałabym już być sobą. A jak sie okaże że własnie taka jestem, a ta z tabletkami to nie bylam ja?!?!
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeApr 2nd 2007 zmieniony
     permalink
    no to teraz to juz jestem zla... ja sie rozpisalam a tu mnie wylogowalo....

    danap wlasnie zaczelam moj 4 cykl po odstawieniu wiec wcale tak duzo czasu nie minelo... pierwszy i drugi cykl byl najgorszy, trzecie byl juz troche lepszy i juz chyba bradziej zwykly PSM mi dokuczal,
    nie wiem jak bylo przed tableptkami, bo tak ja Mary napisala, przed tabletkami swiadomosc swojego ciala nie byla zbyt duza i nie mam pojecia czy wtedy dokuczal mi PSM czy nie...
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 2nd 2007
     permalink
    Przypominam sobie, że w wieku nastoletnim obawiałam się bólów brzucha 1. dnia, ale na początku ich nie miałam. Pojawiły się później, przed 20. rokiem życia. Potem osiągnęły apogeum, by po 25. roku życia zacząć się zmniejszać. Chyba jednocześnie z bólem brzucha pojawił się PMS, który u mnie nie trwał 3 dni, lecz z tydzień. Na inne zmiany nie zwracałam uwagi, dopiero po rozpoczęciu samoobserwacji oceniłam długość PMS i zauważyłam podstawowe i dodatkowe objawy płodności.
    --
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeApr 3rd 2007
     permalink
    Amazonko, Twój organizm doskonale pokazał Ci etap dojrzewania.
    Między innymi z powodu trwającego okresu dojrzewania, nie powinno się brać pigułek przed urodzeniem pierwszego dziecka, a przynajmniej do dwudziestu paru lat, kiedy organizm jest już w pełni dojrzały i wykształcony.
    Niestety lekarze o tym nie myślą, a pacjentki o tym nie wiedzą.
    • CommentAuthoramcm
    • CommentTimeApr 3rd 2007
     permalink
    Czasami mnie przeraża jak słyszę, że w Holandii niektóre "światłe" matki pakują hormony w swoje 14-15 córki "na wszelki wypadek"...
    • CommentAuthormama12
    • CommentTimeApr 3rd 2007
     permalink
    To samo we Francji: to juz standard, ze matka idzie z nastoletnia corka do ginekologa po tabletki, ot, tak na wszelki wypadek... albo na "uregulowanie" cyklu. Jakby ciaza to najwiekszy dramat wczesnie podjetego zycia seksualnego. A skutki psychologiczne czestego zmieniania partnerow? Przeciez tak sie uczy mlode dziewczyny (i chlopakow tez!), ze seks to zabawa, a o konsekwencjach sie milczy. Przeciez ciaze mozna usunac, i tak w kolko, i do nastepnego razu. Znam kilka takich przypadkow, nie teoretyzuje. wyobrazacie sobie organizm kobiety (a czesto i mlodej dziewczyny)i jej psychike po kilku aborcjach? Troche poczytalam fora francuskie na ten temat- wlos na glowie staje!
    • CommentAuthoramcm
    • CommentTimeApr 3rd 2007
     permalink
    Jak o tym pomyślę, to jestem przerażona. Mam kuzynkę w Niemczech, tam jest to samo. Wrażliwa osoba i biedna cierpi teraz, bo bardzo chce być kochana a nie potrafi zrozumieć, że przez łóżko się tego nie zdobywa...
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeApr 3rd 2007
     permalink
    niestety-ale u nas robi sie to samo. mialam praktyki w szkole niedawno i jak widzialam na dyzuze co sie dzieje na przerwach to az strach.
    --
    • CommentAuthormama12
    • CommentTimeApr 3rd 2007
     permalink
    to znaczy, Kama, co sie dzieje?
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeApr 3rd 2007
     permalink
    • CommentAuthorKama83
    • CommentTimeApr 3rd 2007 zmieniony
     permalink
    Mialam praktyki w szkole sredniej w jednym z lepszych ogolniakow w bygdoszczy i jak widziałam te wszystkie "dziewczynki z dobrych domow" to włos się na głowie jeżył. One zachowują się jak kotki w marcu. wogóle nie maja zielonego pojecia co to "wstyd" a jak zobaczyłam nagranie pary 16- latków jak sobie nawzajem krecili to mowe mi odebrało. teraz jest podzial na te ktore " nie robia nic" i te które robią "wszystko".
    bardzo czesto same ida do lekarza i prosza o tabletki anty ale nie takie po 30 zl, ktore sa, no mozna powiedziec, tej nowszej generacji, tylko takie po 8 zl.
    mialam w szkole chemie i technologie lekow i co nie co o tym wiem, z reszta mam tez w rodzinie farmaceutke, i wiadomo im lek tanszy tym, mozna powiedziec, gorszy z wieksza liczba skutkow ubocznych, a im drozszy co wiaze sie z wiekszymi wydatkami na oczyszczanie skladnikow, zastepowanie jednych skladnikow gorszych na nowsze i lepsze i mnostwo jeszcze innych powodow sie na to sklada, tym lepszy,mnej szkodliwy dla organizmu. chociaz sa tez takie przypadki ze lek drozszy jest mniej skuteczny i bardziej szkodzacy niz ten tanszy :) ale w przypadku antykonpecji hormonalnej akurat jest na odwrot.
    i tak jak sie już czesto to tu powtarzalo- trzeba dorosnac do brania tabletek a nie tak jak teraz " chce sie zabawic w dorosla ida po tablety i po sprawie" temat zbytniej doroslosci ludzi mlodych (16-17 lat) to temat rzeka.
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeApr 4th 2007
     permalink
    U mnie z kolei było tak, że przez pierwsze trzy cykle po odstawieniu nie odczuwałam zmian nastrojów. W czasie płodnym libido było większe, ale podejrzewam, że to było związane bardziej z "zakazanym owocem" niż z czymkolwiek innym, bo kiedy zmieniliśmy front z odkładania na staranie przestałam odczuwać ten wewnętrzny, okołoowulacyjny imperatyw :wink:

    Natomiast po tych trzech miesiącach zaczął mnie dopadać PMS i to jest autentyczna zmora czasami - niekiedy trwa dzień, niekiedy parę dni, ale brak samokontroli daje mi się we znaki. A właściwie lubemu, który na szczęście po pół roku już wie, kiedy jestem na prostej drodze do uczynienia z jego życia piekła, i na czas jakiś się usuwa z pola rażenia:shamed:

    Poza tym, od dwóch, trzech cykli (8-10 po odstawieniu) obserwuję bolesność piersi, zwłaszcza lewej. Przedtem nie miałam takich dolegliwości. To akurat pamiętam, bo moje koleżanki w szkole się skarżyły, a ja nie wiedziałam o co im chodzi. Teraz, niestety, już wiem:cry:
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.