Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 28th 2012
     permalink
    O! to może ja przemyję! nie wiedziałam :confused:
    Montenia, już któryś raz ratujesz mi 4 litery :whorship:
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeDec 28th 2012
     permalink
    Przy okazji i ja się wypowiem,bo swojego czasu sama nie wiedziałam co kupić...
    sardynka85: Ja kupiłam bezdotykowy thermoflash lx 26
    U nas na razie się sprawdza- jak miałam 39 stopni, to i LX26 i rtęciowy pokazywały tyle samo- no może z odchyleniem o 0,2. Minusem jest cena.
    --
    • CommentAuthorKarold
    • CommentTimeJun 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Zastanawiam się nad zakupem termometru do mierzenia temperatury mojemu dziecku. Koleżanka pracująca w sklepie dziecięcym polecała mi termometr douszno-czołowy o symbolu AC 322 lub skanujący AC 880 firmy Mescomp.
    Czy może ktoś użytkuje, któryś z w/w termometrów i może wyrazić swoją opinię na temat ich dokładności ?
    • CommentAuthorGreys
    • CommentTimeAug 1st 2013
     permalink
    Dla mnie dobrym termometrem jest Microlife kupiony korzystnie w sklepie internetowym CHDE. Wiem, że jest tam jeszcze bezdotykowy, też bardzo dobrym, ale nieco droższy, tylko ten skroniowy bardziej mi doradzano.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 1st 2013
     permalink
    Ja mam bezkontaktowy Microlife NC 100 i jest rewelacyjny - sprawdzałam pomiary jeszcze dla pewności pod pachą i się zgadzaja co do kreski.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJan 25th 2014
     permalink
    Przymierzam się do kupna termometra bezdotykowego.
    Widzę że parę dziewczyn stosuje.
    Może ktoś jeszcze poleci sprawdzony i dokladny. ?
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 25th 2014
     permalink
    Ja mam termometr medisana lte i mogę spokojnie go polecić.
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJan 25th 2014
     permalink
    montenia: Ja mam termometr medisana lte i mogę spokojnie go polecić.

    Ja też. Teraz jak byłyśmy w szpitalu to też tym mierzyli.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 25th 2014 zmieniony
     permalink
    Taki mam. Wystapila literowka nie lte a ftn :)
    termometr
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJan 25th 2014
     permalink
    Super montenia Dziękuję :bigsmile:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 25th 2014
     permalink
    Doti, ja wlasnie po tych drgawkach zakupiłam ten termometr i tez takim wlasnie mierzyli w szpitalu.
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJan 25th 2014
     permalink
    Ok wiec taki kupimy. Zależy mi na szybkim wygodnym i wiarygodnym pomiarze :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 25th 2014
     permalink
    Ja po trzydniówce też kupiłam ten medisana i mierzy bardzo dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthorEmi_787
    • CommentTimeJan 25th 2014
     permalink
    My mamy skroniowy Microlife NC150. Polecam, jest bardzo fajny, oprócz standardowego użycia można nim sprawdzić temperaturę obiektów, np. wody w wannie lub mleka w butelce. Na allegro są oferty już z wliczoną przesyłką kurierską.
    •  
      CommentAuthorpszyszła
    • CommentTimeJan 30th 2014
     permalink
    Koleżanka za moim pośrednictwem również kupiła Microlife NC150 i jest bardzo zadowolona. Podobno można w nim wyłączyć dźwięk, co jest istotne przy nocnym mierzeniu. Sama teraz myślę o zakupie i chyba zdecyduję się właśnie na ten.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 4th 2016
     permalink
    Dziewczyny polećcie mi jakiś termometr na podczerwień. Mój już wymięka. Był mega skuteczny, ale tez cholernie drogi...
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeNov 4th 2016
     permalink
    Ja mam medisana. Bardzo dokladny, porownywalam ze zwyklym przy pierwszych pomiarach . Zdal egzamin na 5!
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeNov 4th 2016
     permalink
    W lidlu ma być teraz termometr na podczerwień niedrogi, ale nie wiem jak z jakością.
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeNov 4th 2016
     permalink
    Sprawdziłam od 10.11 czyli od czwartku za 49.99zl.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 4th 2016
     permalink
    My mamy jakiś najnowszy Microlife ale szczerze wg mnie te termometry nie są miarodajne. A ostatnio mam wątpliwą przyjemność ciągle go używać. No ni choinki to to nie jest dokładne, dlatego ja mierzę elektronicznym w dupce.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 4th 2016
     permalink
    Ciekawe czy dobre te lidlowe będą....
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeNov 5th 2016
     permalink
    Ja też mam medisana i o ile przez pierwsze 3 lata spisywał się doskonale, to ostatnio nawet jak jest gorączka (mierzona termometrem pod paszką), to on jej nie pokazuje. Myślałam, że baterie, ale po wymianie też nie działa tak jak powinien :(
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeNov 5th 2016
     permalink
    dlatego ja nie cudowałam i dla Klarki zamówiłam microlife z miękką końcówką do mierzenia temp w pupci :tongue:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 5th 2016
     permalink
    Ja do pupci tez miałam, ale jak akurat dostał pierwszą gorączkę to nie było mowy... Tak się wyrywał i Darł, że te temperatury wychodziły niewiarygodne, bo najlepiej, żeby dziecko nie płakało... I Udręką było tez mierzenie gorączki, gdy np. spał, bo zawsze się obudził i ten sam cyrk... Teraz ma 5 lat i z ta pupcią opcji by nie było (szczególnie po tym rozerwaniu odbytu).
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeNov 5th 2016
     permalink
    Wiecie, najbardziej mnie dziwi, że ten termometr to ja na oddziałach szpitalnych podpatrzyłam i dlatego tak mu ufałam, aż któregoś dnia dziecko rozpalone, a on pokazał 35,5...
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 5th 2016
     permalink
    Doti, ja do szpitali brałam swój, bo "ich" wskazywał grubo mniej niż faktycznie było... Ale pielegniarki były świadome że maja bubel i nawet mój pożyczały... Bo o ile mój syn miał 39, to u nich wskazywało 37.8, a u dzieci bez gorączki 34.5-35-5...

    Dlatego aż tak bardzo nie ufam w te ich sprzęty.

    Czasami w niektórych przypadkach (gdy stan dziecka niepokoi) to pielęgniarki przynosza zabunkrowany termometr rtęciowy i błagają, żeby zachowac w tajemnicy, ale one nie maja na czym pracować.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 5th 2016
     permalink
    Dziewczyny, ale trzeba też czytać dokładnie ulotki - my mamy Microlife'a już drugiego, tego samego i jest zarąbisty, nie zamieniłabym na co innego. Ale stosowanie jest trochę skomplikowane - nie może być więcej pomiarów niż trzy w ciągu godziny (co przy chorującej trójce już może być problemem), trzeba odsłonić czoło, nie mogą być na drodze włoski, czoło musi być suche, no i każdym inaczej się mierzy, np. powoli przesuwając od środka w stronę skroni, albo np. nieruchomo trzymając. Nam póki co temperatury pokrywały się z tymi mierzonymi pod pachą.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 5th 2016
     permalink
    Czytamy, czytamy ;).
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 5th 2016
     permalink
    Ja też dokładnie czytam i nic to nie daje. Poza tym dla mnie największą wadą jest to, że jak np dziecko płacze (co przy wysokiej temp u maluszka nie jest niczym dziwnym) to od razu pomiar zawyzony.
    Ostatnio jak zobaczyłam 42 stopnie to oszalałam. Dopiero w pupie wyszło 41.3 od tego minus 0.5 stopnia i trochę nerwy mniejsze były....
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 5th 2016
     permalink
    Teo, ale jak dziecko się drze to i najlepszy rtęciowy zawyżać będzie niestety. Dawidek na szczęście nigdy w gorączkach nie płakał (chyba, że mu termometr w pupsko chciałam włożyć), więc nas nie dotyczy ta wada pomiarów.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeNov 6th 2016
     permalink
    Najbardziej miarodajna temperatura jest w pupie i w uchu.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeNov 7th 2016
     permalink
    Ja też robię dokładnie zgodnie z instrukcją i przez 2 lata bez zarzutu, a od roku ani razu gorączki nie pokazał nawet jak dzieci rozpalone. Nawet wymiana baterii nie pomogła
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 7th 2016
     permalink
    Nam laryngolog mówił, że w uchu nie jest miarodajna, szczególnie u dzieci mających zapalenia uszu. Wtedy tam może być wyżej niestety.

    A w ogóle jak dla mnie najbardziej miarodajna była mierzona rtęciowym :). To były niezawodne termometry.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeNov 7th 2016 zmieniony
     permalink
    Else: Nam laryngolog mówił, że w uchu nie jest miarodajna, szczególnie u dzieci mających zapalenia uszu. Wtedy tam może być wyżej niestety.A w ogóle jak dla mnie najbardziej miarodajna była mierzona rtęciowym :). To były niezawodne termometry.

    A te teraz, które robią zamiast rtęciowych? Germanowe bodajże? Chyba firma Garatherm je robi. W Rossmanie widziałam. Ja mam takowy ale owulacyjny, z mniejszym zakresem temperatur, ale za to dokładniejszy. Sprawuje się idealnie.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 7th 2016
     permalink
    Ja mam rtęciowy termometr i tylko takim mierzę, bo mam i ten zbliżeniowy, i ten do ucha i ten elektroniczny i każdy pokazuje co innego i to czasem są takie różnice w pomiarach, że szok.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeNov 7th 2016 zmieniony
     permalink
  1.  permalink
    Ja tez musze normalnym mierzyc, bo glowa mega ciepla, eletroniczny mi 37 pokazuje a rteciowy ponad 38:/
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 7th 2016
     permalink
    Jak się urodziła Krysia to kupiliśmy babyono do ucha i czoła, zacheceni przez znajomych, którzy byli z niego zadowoleni. My na poczatku też, ale z biegiem czasu pomiary zaczęły się znacząco rozmijać. W końcu przestałam się skupiać na wartości i używałam w celu sprawdzania "rośnie czy spada", bo z grubsza gorączkę jestem w stanie określić bez aparatury (znaczy fakt że jest lub nie ma...). Poza tym mam jakiś lidlowy z miękka końcówką i czasem kontroluję w pupie. Rtęciowy też mam zabunkrowany na czarną godzinę.
    Bo rozczarowaniu babyono miałam nic nie kupować, ale zobaczyłam microlife nc 150 i postanowiliśmy zaryzykować. Używamy 2 lata i póki co jesteśmy zadowoleni. Co prawda trzeba się stosować do instrukcji, bo wiele rzeczy zakłóca pomiar, ale jeśli już metoda wejdzie w krew to jest całkiem nieźle. Biorąc pod uwagę błąd pomiarowy urządzenia, to jest całkiem powtarzalny, a różnica między wskazaniem microlife i elektronicznym do pupy to 0,2-0,3 stopnia.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 8th 2016
     permalink
    Karolcia no my właśnie ten mamy co zalinkowałas i nam nie pokazuje dobrze. Może to od dziecka zależy ? :P
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeNov 8th 2016
     permalink
    My też mamy tego Microlife'a i moim zdaniem zawyża temperaturę od pól stopnia do nawet całego stopnia.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 8th 2016 zmieniony
     permalink
    Wiecie, ja mam wrażenie, że czasem też trochę od sztuki zależy... Nie wiem też, czy tam nie trzeba było jakiejś kalibracji robić na początku- mąż to ogarniał...
    Tak samo z tym babyono- znajomi, którzy nam polecili, chwalili cały czas, my z kolei innych znajomych uczyliśmy "prawidłowej" obsługi, bo ich pokazywał od początku w cały świat i się okazało, że miał wskazania inne niż nasz.
    Wojtek ma temperaturę "normalną" od 36,9-37,2, i zwykle na microlifie jest 37,1-37,2. Na nas też pokazuje dobrze.
    Inna sprawa, że ja mam tolerancję sporą, w sensie że tak reska czy 2 nie robią mi różnicy i zwykle poniżej 38,5 nie podejmuję żadnych działań, no, chyba że mi dziecko przez ręce leci. Więc do takich orientacyjnych pomiarów wystarcza. a jak się u Wojtka ocieraliśmy o te 40 i więcej, to jednak pupa była grana, tak "na wszelki wypadek".
    ale Krysia inaczej sobie zmierzyć nie da, a pod paszką też różnie wychodzi, sama przez wiele lat nie umiałam dobrze trzymać...

    A co do samego pomiaru- o ile u nas i Krysi mierzymy zgodnie z instrukcją- powoli przesuwając po skroni przez te kilka sekund, tak przy Wojtku, który ma strasznie małą głowę raczej mierzymy "punktowo" czyli trzymamy w jednym miejscu. Ważne tylko, żeby zachowywać stałą odległość zawsze, bo to ma kolosalny wpływ na wynik...
    No i to, czy dziecko się rusza, czy nie, jak jest duże- w instrukcji pisali, ze nie nadaje się dla dzieci poniżej pół roku, nie można w trakcie pomiaru karmić piersią itd...
    I oczywiście dużo zależy od indywidualnych oczekiwań- bo staremu poczciwemu rtęciakowi nic nie dorówna.

    Ja mam w pracy pirometry na podczerwień, niby super dokładne, techniczne, a takie głupoty potrafią pokazać, że szkoda gadać...

    Pojawił się też temat mierzenia w uchu- pomijam kwestie infekcji ucha, ale nam tłumaczył laryngolog, że wszystko zależy od kąta padania wiązki na błonę bębenkową, i technika włożenia końcówki do ucha ma kolosalne znaczenie dla wyniku. Na maluchach to prawie niewykonalne.

    A te szpitalne bezdotykowe? Też mnie korciło. ale jak widziałam, ze na poporodowycm wszystkim pokazywał 37,3 to się zastanowiłam. Pielęgniarki badały jak chciały- rózny kąt, różna odległość.
    Kiedyś na nocnej opiece doktoryzowała się na Wojtku pani doktor- przyjechałam z 40,2 mierzonymi 2 różnymi metodami, których bić nie mogłam. Przyniosła szpitalne cudo i wyszło jej 38,3 i usłyszałam, że wydziwiam. Mógł się lekko wychłodzić jak go przenosiłam z samochodu do przychodni, ale.. W domu było 39,5.

    Także te wszystkie metody pomiaru to takie trochę orientacyjne...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 8th 2016
     permalink
    Mi tem micro też fałszował wyniki - zaniżał z kolei.

    Treść doklejona: 10.11.16 18:02
    Dzis kupiłam w Lidlu tego Medisana. Póki co uważam, że super mierzy. Zobaczymy jak się sprawdzi w gorączkach (oby nie prędko :P). Fajna cena...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeNov 11th 2016
     permalink
    Ja teraz od pół roku używam Microlife nc150 i wg mnie działa bez zarzutu. Poprzednio miałam ThermoFlash lx26 (u nas regionalnie w szpitalach nim mierzą) i zdecydowanie przekłamywał pomiary
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 11th 2016
     permalink
    U nas w przedszkolu jest ten micro i też działa dobrze, a ja trafiłam źle... Termo flasz miałam 5 lat i działał rewelacyjnie. Dopiero teraz jakieś głupoty pokazuje. Mało tego miałam dwa termo flash, bo jeden kupiłam, a drugi dostałam... I ten, który ja kupiłam też od początku dziwny był...

    Chyba po prostu trzeba mieć szczęście kupując te termometry niezależnie od firmy.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.