Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Tuska, ja też dzięki diecie cukrsycowej miałam super morfologie :) Ja początkowo na diecie cukrsycowej chudlam a potem trochę przybieralam. Odliczajac wodę której nabrałam w ostatnich dwóch tygodniach to przytylam chyba 8 kg z czego większość przed diagnozą cukrzycy. Ja przed ciążą miałam niedowage. Jeśli przed ciążą miało się trochę nadmiarowych kilogramów to ponoć wcale nie trzeba dużo przybrać.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 13.11.15 16:12</span>
    Sprawdziłam w karcie ciąży ze od momentu diagnozy cukrzycy przytylam 1,5 kilograma. I to była wwiększości woda z ostatnich dwóch tygodni. Biorąc pod uwagę ze Adaś przybieral to wychodzi na to ze ja chudlam. Nikt się nie czepiał ale fakt, byłam zawsze najchudsza ciężarówka w każdej przychodni, poczekalni, oddziale.
    A po porodzie jak się wszyscy dziwili ze mi tylko ciut ciut brzucha zostało ;)
    •  
      CommentAuthortuskaa82
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Dzięki dziewczyny :)

    Wg BMI ja również przed ciążą kwalifikowałam się do lekkiej niedowagi. Choć wg mnie te wskaźniki są jakieś z kosmosu. Po prostu byłam szczupła - na pewno nie chuda. Wśród dziewczyn ze szkoły rodzenia wyglądam na najmniej zaawansowaną a jestem pierwsza w kolejce do porodu. Mi to nie przeszkadza ale zaczynają mnie drażnić komentarze typu "przytyj trochę". Głodna nie chodzę, dziecko rośnie - na niczym więcej mi nie zależy ;) Mój ginekolog również nie widzi problemu.
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Bo wiesz, w naszej kulturze ciaza kojarzy się jednak z zachciankami, jedzeniem, wielkim apetytem i tyciem. Wszak jednym z najczęstszych pytań jest - ile przytylas? ;) Ja kiedyś od jednej lekarki na oddziale porodowym usłyszałam ze jestem chuda jak Oświęcim a wiedziała ze mam cukrzycę ciążowa i ze przy niej przytyć się nie da. No cóż, pomysł sobie ze wiele babek zazdrości Ci ładnej figury i zgrabnego brzuszka i po prostu się nie przejmuj takimi głupimi tekstami. Ja zawsze mówiłam ze najważniejsze, ze synek rośnie a przerost tyłka do niczego mi nie był potrzebny ;)
  1.  permalink
    No mnie jedno ile przytyje, bylebym to zrzucila ha ha. Bo ostatnio mialam 15 na plusie i 10 zostalo.. teraz chetnie odwroce, moge przytyc 10 a oddac 15 :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoreja86
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Ja odkad dowiedzialam sie o cukrzycy to schudlam. Teraz od mesiaca waga stoi w miejscu.
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u697yycoenz.png[/img
    • CommentAuthormnbvc
    • CommentTimeNov 14th 2015
     permalink
    Tuskaa, ciesz się. Jeśli tylko nie chudniesz a stoisz w miejscu to jest ok. Mnie w pierwszej ciąży diabetolog kazał zwiększać kaloryczność bo w dwa tygodnie schudłam trzy kg. Ostatecznie na końcu ciąży miałam 10 na plusie i dla wszystkich było ok. Teraz na początku diety stanęłam w miejscu i po trzech tygodniach ważyłam tyle samo a ogólnie od początku osiem mi przybyło.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 14th 2015
     permalink
    Mi też zwiekszyła kaloryczność, bo waga jej sie nie podobała... Chudłam
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeNov 17th 2015
     permalink
    Dziewczyny mam już glukometr i zaczęłam pomiary. po kolacji miałam 110 więc super na czczo miałam 83 wiec tez super a po śniadaniu gdzie zjadłam dwie kromki chleba porbody z masłem z indykiem z sałatą i pomidorem do tego jajko na twardo i cukier wynosi 76, czy to nie za nisko???
    Dodam że w ciągu tej godziny ćwiczyłam z pięc minut robiąc grzbiety bo mnie naparza krzyz i muszę i wypiłam ze dwie szklanki wody.
    --
    •  
      CommentAuthortuskaa82
    • CommentTimeNov 17th 2015
     permalink
    Piękne cukry :) Po śniadaniu troszkę nisko ale mi też takie wyniki się zdarzały. W takiej sytuacji diabetolog zalecała mi abym coś dojadła :)
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeNov 17th 2015 zmieniony
     permalink
    dojadłam jabłko, zaraz zjem drugie śniadanie, dziękuję tuskaa trochę się zestresowałam że za nisko a na spotkaniu było mówione że jak niski cukier to bardzo źle ale nie wiem gdzie jest ta granica dolna. Może jutro spróbuję z takim normalniejszym chlebem jakimś razowym czy zytnim.
    --
    •  
      CommentAuthortuskaa82
    • CommentTimeNov 17th 2015
     permalink
    Niedawno czytałam, że diabetolodzy odradzają pieczywo probody. Wynika to z tego, że ma mało węglowodanów, które są nam jednak potrzebne. Ja obecnie jem chleb słonecznikowy z biedronki :)
    • CommentAuthormnbvc
    • CommentTimeNov 17th 2015
     permalink
    A co to chleb probody? Jakiś specjalny?

    Węglowodany są potrzebne bo inaczej pojawią się ketony. I tych węgli dość dużo trzeba, tylko złożonych. Chleb, kasza, makaron itp.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 17.11.15 14:50</span>
    Ja jem chleb siedem.ziaren z biedronki. Mam go dość ale.tylko po nim cukier ok. Jeszcze niecałe sześć.tygodni!
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeNov 17th 2015
     permalink
    To taki chlebek z zairnami podobno ma niski indeks glikemiczny. Jest malutki, kosztuje ponad 6 zł.

    Treść doklejona: 18.11.15 13:58
    no i dzis spróbowałam jedną kromkę zastąpić na normalny żytni chleb na zakwasie na śniadanie no i wynik na glukometrze 156 :-( także wracam do proBody i już z chlebem nie kombinuje.
    Dziewczyny zastanawim się jeszcze dlaczego nie mierzymy cukry po drugim sniadaniu w zasadzie to nie wiem czy dobrze jem, dzis sobie własnie zmierzyłam i też za wysoko bo 136 :-( ehh a tak wczoraj byłam optymistycznie nastawiona że tak dobrze mi idzie a tu dziś mała załamka, a takie pyszne zrobiłam te drugie śniadanie - będe musiała jeszcze zmodyfikować.
    Dziś mam zamiar zrobić spagetii po 1,5 tygodnia jedzenia na obiad chudziutko muszę zjeść coś innego. Oczywiście makaron bedzie razowy, mieso mielone z indyka, sos zrobiony bedzie z cebulki i pomidorów i dodam odrobinę brokułów, no zobaczymy jaki bedzie cukier.
    --
    •  
      CommentAuthortuskaa82
    • CommentTimeNov 18th 2015
     permalink
    Efcia, ja dość długo mierzyłam cukier po każdym posiłku. Mimo iż diabetolog zalecił mierzenie tylko po głównych. Na początku sprawdzałam co mi służy a co nie, więc glukometr był niezbędny. Teraz też często mierzę po II śniadaniu i po podwieczorku aby przekonać się czy coś się nie zmieniło. Niestety produkty, które nie powodowały u mnie skoków na początku diety teraz "działają" zupełnie inaczej. Wcześniej np mogłam zjeść więcej makaronu pełne ziarno, a teraz muszę uważać aby nie przesadzić z ilością.

    efcia81: Dziś mam zamiar zrobić spagetii


    Ja często robię pulpety z mięsa z indyka w sosie pomidorowym - cukry ok :)
    • CommentAuthormnbvc
    • CommentTimeNov 18th 2015
     permalink
    Efcia, mnie w Krk kazali mierzyć cukry po pierwszym i po drugim śniadaniu, po Obiedzie, podwieczorki i kolacji. Czasami sama sobie jeszcze mierze po drugiej kolacji. I można też w nocy ok. 3 ale.teraz w drugiej ciąży nie mam na to siły bo rano trzeba zająć się dzieckiem. No i na czczo. Czyli obowiązkowo sześć razy minimum.

    Co do spaghetti to mnie cukry idą w górę po makaronie, nawet pełnoziarnistym. Po sosach ok. Zatem ja makaron jadłam chyba dwa razy jak.mi.się zachciało, a tak to czekam do końca ciąży, bo ja ogólnie kluskowa jestem 😀

    Ogólnie u mnie jest tak, że im później tym więcej różnych rzeczy mogę zjeść, najgorzej rano, a na kolacje to prawie wszystko oczywiście z moim "ulubionym" chlebem, bo inny nie przejdzie.
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeNov 18th 2015
     permalink
    No tak wydaje mi się że przynajmniej na początku trzeba mierzyć po każdym posiłku żeby siebie poznać. No niestety po spagetti 137 :-( ale dużo zjadłam ale musialam.
    --
  2.  permalink
    No ja czasem mierze po kazdym posilku a czasem tylko po glownych bo niestety zdarza sie moment, ze nie dam rady zmierzyc:/
    --
  3.  permalink
    Cześć dziewczyny
    Melduję się po dłuższej przerwie obalając teorię, że cukrzyca ciążowa po porodzie mija....
    Jestem 8tyg. po porodzie. Pierwsze kilka dni cukry były super, jednak później z każdym dniem cukier na czczo osiągał wartości krytyczne, choć po posiłkach nie było tragedii. Wątpliwość rozwiała krzywa cukrowa. na czczo= 164, po 2h- 288. Dzisiaj miałam wizytę u diabetologa...babka była w szoku, na całą masę dziewczyn po porodzie ma tylko 2 przypadki takie i to są dziewczyny otyłe...ja jestem szczupła, nie jestem osobą w podeszłym wieku (30lat) nie mam w rodzinie nikogo z cukrzycą, dziecko zdrowe, a ja nie mam żadnych typowych objawów cukrzycy...
    Lekarka obstawia cukrzyce typ1, tak więc pozostaje insulina.
    Mam zrobić dwa badania, które powiedzą z którym typem na bank mam do czynienia, ale do szpitala nie mogę iść ze względu na dwójkę małych dzieci, ale na szczęście nie muszę...
    Jeszcze w ciąży czułam po kościach, że to zostanie....nie myliłam się wcale.
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeNov 18th 2015
     permalink
    o kurcze przykro mi :-( czy nie ma już szansy że jeszcze to efekt ciąży i że moze się cofnąć ?
    Ja w rodzinie też nie mam nikogo chorego na cukrzycę, jesetem szczupła i w ciąży sie przypałętała, moja siorka wrecz chuda i tez ciążowe cukrzyce ma:(
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 18th 2015
     permalink
    Subiektywna... Jeszcze powtórz badania gdy skończysz karmić piersią. Mi po odstawieniu cyca cukry "zmalały"... Nie, żebym była całkiem okay, ale mam stan przedcukrzycowy, a nie cukrzycę, którą miałabym zdiagnozowaną 8 tyg po porodzie, gdyz wówczas cukry rosły do 300.
    --
  4.  permalink
    No to wspolczuje.... Z dieta nie jest fajnie :(
    --
    • CommentAuthormnbvc
    • CommentTimeNov 18th 2015
     permalink
    Ostatnio w poradni diabetologicznej spotkałam dziewczynę, która miała cukrzycę ciążowa, potem jej przeszło i dwa lata po porodzie dostała cukrzycy typ 1. Szok. Zawsze myślałam, że jedynka to sprawa genetyczna i ujawnia się w dzieciństwie.
    •  
      CommentAuthortuskaa82
    • CommentTimeNov 18th 2015
     permalink
    Cukrzyca ciążowa często jest zwiastunem cukrzycy w przyszłości - niestety. Ja liczę się z tym, że kiedyś i mnie dopadnie ponieważ mój tata od wielu lat choruje na cukrzycę. U mojego męża większość rodziny więc oboje jesteśmy obciążeni genetycznie. Wg mnie chorujących jest bardzo dużo. Problem w tym, że nikt tego nie sprawdza :/ Nie bez powodu nazywamy ją chorobą cywilizacyjną.
  5.  permalink
    To nie minie niestety...nie karmie piersią i menstruacja wróciła więc hormonalnie organizm jest ustabilizowany...lekarka powiedziała że to się nie cofnie...tyle dobrego że aż tak hardcorowo jak w ciąży nie będzie bo norma to 140 po 2h od posiłku więc spokojnie do ogarnięcia
    --
  6.  permalink
    A u mnie wlasnie nikt nie ma... Babcia miala ale taka starcza, wykryta po 70...
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeNov 18th 2015
     permalink
    Na to wychodzi ze kompletnie nie ma reguły na tą cukrzyce
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 19th 2015
     permalink
    A u mnie wlasnie nikt nie ma... Babcia miala ale taka starcza, wykryta po 70...


    U mnie też nikt nie ma... Babcia moja dostała, ale to w pakiecie po chemii (leczyła nowotwór)...
    Za to leczyłam się hormonalnie na endometriozę, miałam poronienia... A czytałam, że własnie te dwie sprawy mogą być powodem cukrzycy ciążowej i także w przyszłości...
    --
    • CommentAuthormnbvc
    • CommentTimeNov 19th 2015 zmieniony
     permalink
    U mnie tata miał typ 2. Chorował ponad 20 lat. Lekarze byli w szoku że tak ładnie ja trzymał w ryzach. Czyli mnie też czeka w przyszłości.

    A ja dziś w.nocy przeżyłam koszmar. Poszłam spać po 23, ale o 22:40 mierzyłam cukier po jedzeniu i było 114, wiec ok. Przed 1 obudziłam się spocona jak szczur i tak się trzeslam że ledwo doszłam do kuchni. Cukier 57! Szybko mleko i kawałek bbagietki zjadłam i poprawiłam herbatnikami. byłam taka słaba że nawet piżamy nie zmieniłam tylko leglam w takiej przepoconej. Rano ok. Ciekawe co się stało że mnie tak odcukrzylo. Nigdy takich jazd nie mialam.
    •  
      CommentAuthortuskaa82
    • CommentTimeNov 19th 2015
     permalink
    mnbvc: Cukier 57!


    Ja najmniej miałam chyba 68 ale 57 to już przesada. Takie spadki są chyba najgorsze. Dobrze, że szybko zareagowałaś!
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 19th 2015
     permalink
    po jedzeniu i było 114, wiec ok. Przed 1 obudziłam się spocona jak szczur i tak się trzeslam że ledwo doszłam do kuchni. Cukier 57!


    No własnie, bo taki spadek może przyjść nagle... Ja własnie takie spadki nagłe miałam ;(...
    Spróbuj tak jeść, by cukier po jedzonku był 120. Ja miałam takie zalecenia diabetologa.

    Ciekawe co się stało że mnie tak odcukrzylo.


    Przypomnij... Insulinę bierzesz?
    Bo własnie przy insulinach takie niespodzianki występują.... Trzeba zgłosić diabetologowi.
    --
    • CommentAuthormnbvc
    • CommentTimeNov 19th 2015
     permalink
    Biorę. I pierwszy raz tak było. Mam nadzieję że się nie powtórzy bo uczucie straszne. Diabetologa mam we wtorek.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 19th 2015
     permalink
    I pierwszy raz tak było.


    ja brałam, brałam, brałam... Aż nagle pierwszy spadek w 30 tc...
    A żeby było śmieszniej, akurat tego dnia miałam diabetologa i zapytałam co zrobić gdyby cukier spadł za nisko. Pani diabetolog powiedziała, że o tym pogadamy na następnej wizycie, bo na spadki jest za wcześnie!!!!!
    Wyszłam, wsiadłam w taksówkę i po 5 minutach zasłabłam... Tyle było z tego jej "za wcześnie"....

    Diabetologa mam we wtorek.


    To już niedługo. Ale zgłoś to...
    --
  7.  permalink
    No ja w poniedzialeka rano mialam cukier 67, normalnie mam kolo 80, ale nie czulam sie zle...
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeNov 19th 2015
     permalink
    madziik1983: A u mnie wlasnie nikt nie ma... Babcia miala ale taka starcza, wykryta po 70...


    Mnie położna w szpitalu jak robiłam krzywą powiedziała, ze cukrzycę dziedziczy się po dziadkach nie rodzicach.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 20th 2015
     permalink
    Eeee to nie tak... Mój kolega ma cukrzycę po ojcu... Jego dziadkowie nie mieli cukrzycy...
    U mnie nie miał nikt. Babcia dostała b. późno i to w wyniku chemii. Nawet gdzieś tam w którymś wypisie miała adnotację, że to cukrzyca polekowa czy jakoś takoś...
    --
    •  
      CommentAuthortuskaa82
    • CommentTimeNov 20th 2015
     permalink
    Dziewczyny, prawda jest taka, że nikt do końca nie zna historii chorobowej w swojej rodzinie. Czy naszym babciom i prababciom sprawdzano poziom cukru? Nie sądzę...
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeNov 20th 2015
     permalink
    Tuska, ja na przykład wiem, że wszyscy moi dziadkowie mieli cukrzycę. Zanim dostałam glukometr ze szpitala korzystałam z glukometru mojej babci. Jeśli chodzi o pradziadków to wiadomo, inne czasy. Ale te dwa pokolenia wstecz jesteśmy w stanie prześledzić. Ja też coś tam słyszałam, że cukrzycę dziedziczy się co drugie pokolenie, w sumie u mnie by się zgadzalo. Ale przecież nasi rodzice mają jeszcze czas tę cukrzycę rozwinąć.
    A już w ogóle inna rzecz to to, że cukrzyca to nie tylko geny ale także dieta i styl życia. Nasi rodzice i dziadkowie mieli i zdrowszą (z mniejszą ilością cukru i innych substancji słodzących) dietę i więcej ruchu (my mamy przecież więcej udogodnień). Cukrzyca dlatego teraz tak bardzo atakuje, bo styl życia naszego pokolenia jest taki dramatyczny. A nie geny.

    Subiektywna, strasznie mi przykro, że ta cukrzyca Ci została. Trzymam kciuki, aby jednak to nie był typ pierwszy. A Ty nie masz przypadkiem pcos?
    • CommentAuthormnbvc
    • CommentTimeNov 20th 2015
     permalink
    Isia, ciężko czasem prześledzić nawet te dwa pokolenia wstecz bo np. Moi dziadkowie z końca 19 wieku więc na pewno nie mieli badanego cukru. Jedna z ciotek, kuzynka mamy, urodzona około 30-35 roku miała stwierdzona cukrzycę typ 1. Ja z nią nigdy o tym nie rozmawiałam, ale wiem, że mówiła że badania cukru w latach 60 to zupełnie inna bajka była. Trzeba było chodzić do przychodni na pobranie krwi a wyniki za kilka dni były i dopiero na tej podstawie dobierali insulinę. I tak w kółko. Tata miał cukrzycę 2 wykryta w latach 90 jak był już na emeryturze. I to on stanowi dla mnie największe obciążenie. No i oczywiście, że dawniej ludzie też chorowali ale mniej bo był inny styl życia, ale też często wcześniej umierali i nie było szansy stwierdzić jakiś chorób
    Dotyczy nie tylko cukrzycy, ale np tez udarów itp. Teraz to choroba cywilizacyjna bo jesteśmy wygodni i zremy to co zremy.
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeNov 20th 2015
     permalink
    No tak, zgadzam się z Tobą mnbvc ale problem dzisiejszych czasów to nie cukrzyca u osób starszych ale cukrzyca u osób młodych, u dzieci. To się robi już epidemia. Wiem, bo pracuję w szpitalu pediatrycznym i diabetolodzy mówią, że problem jest. A jeszcze większy ból to to, że wiele osób pojęcia nie ma, że choruje. Ja na przykład tłumaczyłam rodzicom i teściom, że powinni trochę spasować z dietą, słodyczami. Nie chodzi o to, żeby w ogóle nie jeść, ale z umiarem. Moja teściowa stwierdziła, ze woli się teraz najeść do woli ciastek a potem co będzie, to będzie. Tylko że cukrzyca, taka nieleczona, z powikłaniami, skraca życie. I to bardzo. No ale skoro ludzie mają takie podejście, że robią co chcą a potem liczą na to, że medycyna się cudownie rozwinie i naprawi wszystko, to się chyba mylą.
    Choć ostatnio mówili w tv o przeszczepach trzustki.
    A najbardziej to mi szkoda dzieci. Karmionych słodkimi serkami, sokami, napojami, płatkami śniadaniowymi. To pomylone jest jakieś.
    •  
      CommentAuthorsubiektywna7
    • CommentTimeNov 20th 2015 zmieniony
     permalink
    nie miałam pcos. Nie miałam też poronień. Wynik krzywej z 2012r (1 ciąża)- 87-109-119. W drugiej ciązy na początku cukier we krwi był ok, rozchulało się dokładnie w 20tyg. ja wczoraj też zaliczyłam pierwszy atak hipoglikemii....zjadłam późne śniadanie (12:00) i 2j insuliny, o 14:30 obiad i kolejne 2j. Po godzinie leże sobie i czuje zlewne poty, przyspieszony oddech. Wstałam a tu faza na całego, kręci się w głowie, ręce się telepią, od razu za glukometr....cukier 52...uratował mnie czekoladowy mikołaj :) Ale fakt, trzeba uważać bo to nie przelewki....
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeNov 20th 2015
     permalink
    To skąd Ci się to nagle tak przyplatalo? Wyniki krzywej z pierwszej ciąży mialas znakomite.
    Jak masz mocny spadek to lepiej coś płynnego podziała - szklanka soku, słodzonego napoju albo i zwykła woda z cukrem.
    • CommentAuthormnbvc
    • CommentTimeNov 20th 2015
     permalink
    No właśnie to jest straszne, że nie wiadomo skąd to.się nagle bierze. Wszystko ok, a tu bach. Ja lubię słodkie ale też nie zjadam codziennie całej czekolady czy paczki ciastek. Lubię piec i najczęściej są to właśnie domowe wypieki nieprzeslodzone. No ale jak się zastanowimy co teraz.można znaleźć w.wedlinach, serach, pieczywie itd. To włosy stają dęba. A nie ma szansy robić wszystkiego samemu bo jeszcze trzeba pracować i normalnie żyć.

    A żeby zmienić nieco nastrój - właśnie piekę tort dla męża na jutrzejsze urodziny. Juz mam sześć blatów a teraz robię krem czekoladowy. Wiem że mi nie wolno ale chyba jutro na odrobinkę się skuszę, bo na gorzkiej czekoladzie. Jestem ciekawa smaku. Robie tort dobosza z moje wypieki.
  8.  permalink
    plus w terapii insuliną jest taki, że mogę zjeść w miarę normalnie, a insulina poziom cukru wyrówna. Na razie przynajmniej jem normalnie i zobaczymy po tygodniu jak będzie to wyglądać...typowo słodkie wyeliminowałam ale nie zmieniam reszty nawyków. Jem normalne pieczywo, smażone mięso itp.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 20th 2015
     permalink
    Dziewczyny, prawda jest taka, że nikt do końca nie zna historii chorobowej w swojej rodzinie. Czy naszym babciom i prababciom sprawdzano poziom cukru?


    No moim babciom tak, bo były schorowane i czesto kompleksowo badane i właśnie dlatego wyszła na jaw cukrzyca u babci po chemiach...
    --
  9.  permalink
    Ale mnie sie dzisiaj chce ciastek...:/
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeNov 20th 2015
     permalink
    A mi drozdzoweczki z masełkiem :cry:
    --
  10.  permalink
    Ciiisza tu ;)
    Moge polecic chleb z biedronki "chleb żytni z 7 ziarnami" - taki zielony nadruk. Moge spokojnie zjesc 2 kromeczki. Fajnie zapakowany i dosc dlugo swierzy. Na ogol lezy na polce kolo mlecznych buleczek (na poczatku "piekarni").
    --
    •  
      CommentAuthorszerka
    • CommentTimeNov 29th 2015
     permalink
    A mi jakos cukry sie uspokoiły dziwnie ... Miał ktoś tak pod koniec?
    --
  11.  permalink
    Ktos tu pisal ze mogl wiecej.. Eja o ile sie nie myle.
    --
    • CommentAuthormnbvc
    • CommentTimeNov 29th 2015
     permalink
    Madziik, też pisałam o tym chlebie jakiś czas temu. Ja mam go już dość bo ciągle to samo. Odkryłam że mogę też chleb z lidla taki płaski, bodaj zytni eco się nazywa, wygląda jak rozjechana kromka, ale mi smakuje.

    Często pod koniec cukry się stabilizuja, ale nie zawsze.

    Ja już mam dosyć. Jeszcze cztery tygodnie mi zostały...:confused:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.