Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeSep 16th 2011 zmieniony
     permalink
    Mnie ciekawi jak nazwą to możliwe działanie niepożądane? Możliwość zgubienia wkładki? Ale to już chyba było.
    Cała reszta wynikła chyba z tego, że lekarze nie widzieli czy ona nadal jest w macicy czy jej nie ma, prawda?
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 16th 2011
     permalink
    Kurcze przecież nie ma opcji, że lekarz nie wie czy ona jest czy nie bo w tym celu przeprowadza badanie USG i te zewnętrzne i wewnętrzne - dopochowowe. Kidyś przy badaniu jamy brzusznej ultrasonografem lekarz widział moją wkładkę i pytał czy noszę ( chyba w celu potwierdzenia ).
    Miałam też napisać, że przy wkładkach wskazane są wizyty u ginekologa raz na pół roku lub też raz na rok!
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeSep 16th 2011 zmieniony
     permalink
    Co do pieniędzy, sądzenia się itp. rozmawialiśmy na ten temat z naszą prawniczką, która nam odradzała proces, choć zaznaczyła, że jeśli podejmiemy decyzję o sądzeniu się z korporacją, jest z nami. Argumentowało to wieloletnim procesem, który kosztuje, jest ciągłym wracaniem do traumatycznych wydarzeń, jest nastawianiem się na ostrzał właśnie przez takie zdania jak ty Ladybirdpomniejszanie znaczenia zdarzenia, zwalanie winy na działania lekarzy itp. Poradziła bym zamiast się sądzić, zadbała o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne, doszła do siebie i żyła dalej, bo na procesie z firmą farmaceutyczną zjem zęby i stracę lata, bo nawet lekarze zwykle myją sobie nawzajem ręce i nie będą zeznawać przeciw firmie, dzięki której żyją. Zgadzam się ze zdaniem naszego prawnika, chcę dojść do siebie i żyć dalej, pieniądze, nawet duże, nie oddadzą mi życia i straconego czasu.
    Napisałam to raz, nie będę odpowiadać i spekulować więcej na ten temat. Proszę więc o nie podnoszenie więcej tego tematu.

    Ladybird, ja pisałam już, że także znam same kobiety, które stosują wkładkę z powodzeniem od wielu lat. To nie znaczy, że to co mi się przytrafiło, nie może się zdarzyć każdej z nich i tobie też. Wtedy pewnie mówiłabyś inaczej.

    Co do nazwania komplikacji to z tego co wiem to: wtórne wywołanie tętniaka na tętnicy szyjki macicy, masywne krwotoki zagrażające życiu.
    Wszystkie moje doświadczenia są wywołane nie przez sam pobyt wkładki w macicy ale proces jej wyjmowania co także jest zaliczane do użytkowania wkładki.
    Wszystko o czym tu piszę jest prawdą i informacjami zaczerpniętymi od lekarzy i profesora.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeSep 16th 2011
     permalink
    Dlaczego Blanka musi udowadniać, że nie jest wielbłądem? :shocked: Blanka, podziwiam, że masz jeszcze cierpliwość.
  1.  permalink
    Josaris: Dlaczego Blanka musi udowadniać, że nie jest wielbłądem? Blanka, podziwiam, że masz jeszcze cierpliwość.

    Dokldanie!
    Blanka z niczego sie absolutnie nie tlumacz,to czy podalas ich do sadu czy nie jest Twoja sprawa!Opisalas sytuacje z reszta,straszna i napisalas o swoim doswiadczeniu i masz prawo do uprzedzen co do tej metody antykoncepcji.Dziwie sie troche dziewczynom,ktore na takie wypowidzi sa nastawione negatywnie a ich wytlumaczenie to: 'bo ja uzywam kilka lat i nic mi nie jest''No i chwala za to,jednak dlaczego nie mozna napisac skutkow,ktore moga byc nawte smiertelne?!.Bardzo dobrze ze informujesz jakie moga byc konsekwencje bo jak widac moga sie pojawic.Temat dlugi i szeroki jak rzeka sa zwolennicy jak i przeciwnicy,ale takie rzeczy trzeba jednak opisywac bo jesli,ktoras z nas sie na to zdecyduje niech wie czym moze,ale nie musi sie skonczyc.Taka wiedza nie boli.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 17th 2011
     permalink
    Pisząc tutaj o swoim problemie Blanka musiała się nastawić na to, że na wszelkie sposoby będzie "atakowana" i wypytywana. Nie jest to wg mnie nic złego. Blanka co przeszła to osobiście jej nie zazdroszczę i mam prawo też wiedzieć dlaczego nie postąpiła tak czy siak - to chyba normalne i oczywiste. Jeśli chodzi o mnie to mam prawo bronić "wkładki" bo moja osoba nie zaznała niczego złego. Może być tak, że poprzez jej doświadczenie wiele się nauczymy a pytania w tym celu też służą. Może i mnie kiedyś spotka takie traumatyczne przeżycie i dzięki właśnie Blance będę wiedziała jak postąpić chociażby z firmą produkującą wkładkę!
    Nikt tutaj na razie nikogo nie obraża a rozmowa jest zupełnie najnormalniejsza w śwciecie!
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeSep 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Josaris: podziwiam, że masz jeszcze cierpliwość

    Hmmm...wynika to raczej z motywacji, tyle się wycierpiałam, że po prostu chciałabym oszczędzić tego komukolwiek się da.
    Wiecie, pisząc moją historię, poniekąd liczyłam się ze zdaniami sprzeciwu, podważania, niedowierzania, ale...to bardzo trudne przeżycia i trudno jest czytać, że ktoś może poważać czy nie doceniać mojej historii, robić jednak inaczej, pisać, że i tak zrobi swoje.
    Oczywiście, że każdy ma prawo robić i pisać to co uważa za słuszne, ale u mnie ta sprawa jest obarczona tak dużym ładunkiem emocjonalnym, że trudno jest mi przełknąć, że ktoś ma inne zdania, robi inaczej, czym w moich oczach potencjalnie naraża się na krzywdę, cierpienie, chorobę, śmierć. Chcę od tego odwodzić, ale przecież każdy decyduje o sobie...robię więc to co mogę czyli pisze o tym czego doświadczyłam i co może się przytrafić KAŻDEJ kobiecie mającej wkładkę.
    Mam nadzieję, że rozumiecie co mam na myśli...
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 17th 2011
     permalink
    Blanka każda z nas jest inna i inaczej podchodzi do problemów i przeżyć poniekąd tak traumatycznych jak Ty przeszłaś. To co dla Ciebie jest niezrozumiałe dla innych jest oczywiste etc.
    Ty w tej dziedzinie życie przeżyłaś coś bardzo trudnego a np Ja w innej dziedzinie i choć nie zaznałam aż takiego cierpienia na ciele to psychicznie może i więcej ocierając się tym samym o śmierć. Mam inny punkt patrzenia na pewne problemy i sprawy, które dla innych są niezrozumiałe. Sama zatem widzisz, że poruszając pewien temat dla Ciebie bardzo ciężki inne osoby będą go inaczej postrzegały...
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeSep 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Nie oczekiwałam, że ten temat będzie polem do dyskusji. To moje świadectwo. Nie sądzę by moja historia potrzebowała komentarza osób, które wkładkę z powodzeniem stosują lub planują założyć.
    To tak jakby w temacie o poronieniu pisała pani, która mówi: "Ja byłam w ciąży i nigdy nie przeszłam poronienia. Nie rozumiem o co tyle szumu."
    To moje świadectwo dla innych kobiet, nie chciałam ani wsparcia, ani pocieszenia, opisałam to co przeszłam, odpowiadam na pytania, chcę szerzyć wiedzę o tym co się dzieje, jeśli coś dzieje się z wkładką nie tak. Naprawdę mało jest takich informacji, pomijając propagandę religijną, która może się wydawać stronnicza.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorHarleyQuinn
    • CommentTimeSep 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Ladybird, tak się tylko wtrącę, bo napisałaś, że "to co dla Ciebie jest niezrozumiałe dla innych jest oczywiste" - w takiej sprawie wystarczy naprawdę MINIMUM empatii...

    Dla mnie historia jest o tyle ważna, że rozważałam taką metodę zabezpieczania po urodzeniu dzieci, ale widząc, że ktoś miał takie przeżycia - nie odważę się. Lekarze się zachwycają, mówią jakie to proste, świetne i niezawodne, ale o minusach nie informują. Jak widać - warto.
    •  
      CommentAuthoraniajaz
    • CommentTimeSep 18th 2011
     permalink
    Jeśli lekarz nie mówi o minusach jakiejkolwiek metody anty to zmień lekarza. Każda metoda antykoncepcyjna niesie ze sobą ryzyko powikłań i dobry lekarz poinformuje o wszystkim...
    --
    •  
      CommentAuthorMinia85
    • CommentTimeSep 18th 2011 zmieniony
     permalink
    Blanko bardzo się cieszę, że opisałaś swoją historię.

    Ja z kolei znam już trzy przypadki ciąży mimo założonej spirali. Jedna z koleżanek zaszła w pierwszym cyku po założeniu, bo lekarz Jej nie poinformował, że na początku działanie może być osłabione.

    Moja mama zaszła w ciążę jakoś po roku od założenia trzeciej wkładki. Między mną i moim bratem jest 18 lat różnicy. Wkładka na szczęście wrosła się bezpiecznie w łożysko, ale strach o życie dziecka był do końca. To było 8lat temu, więc możliwe, że wkładki nie były wtedy aż tak dopracowane

    No i moja przyjaciółka. Mirena- druga wkładka. Właśnie jest w 9tygodniu ciąży. Mimo że ciąża nie była planowana i wyczekiwana, nie śpi po nocach ze strachu o dziecko.

    Ja już praktycznie byłam zdecydowana na mirenę, ale mam ogromne wątpliwości teraz.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 18th 2011
     permalink
    Minia, Mirena została wyjęta czy jest obok dziecka? To była 2. Mirena czy inny typ?
    --
    •  
      CommentAuthorMinia85
    • CommentTimeSep 18th 2011
     permalink
    Amazonko, wkładka została. Przyjaciółka mieszka w UK i w piątek dopiero dowiedziała się o ciąży. Tam stwierdzili, że we wczesnej ciąży(do 6tc) usuwają, a później już zostawiają. Jutro wybiera się do polskiego ginekologa. A jaki typ Mireny, nie wiem, dopytam przy okazji.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    Jest więcej typów MIreny niż 1? Chodziło o rodzaj poprzedniej spirali.
    Polska ulotka donosi, że nie stwierdzono ciąż w Polsce. Powinni ją poprawić, aby nie wprowadzać w błąd klientek.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 19th 2011 zmieniony
     permalink
    Blanko to jest forum więc cokolwiek napiszesz nie pozostanie bez odzewu - tak działa forum.
    HerleQuinn na swój sposób rozumie jej ból i rozumie, że chce się podzielić tym co ją spotkało złego jak wiele innych kobiet. Niektóre jednak z Was zapominają, że kobiet zadowolonych z wkładki jest o niebo więcej a niektóre nawet po swoich "traumatycznych" przeżyciach ryzykują powtórnym jej założeniem!
    Ciąże zdarzają się w każdej metodzie anytkoncepcji bo i przy prezerwatywach, tabletkach, spiralach, krążkach etc a w szczególności w przypadku naturalnych metod... Nie ma reguły i tyle! Więc rozważajmy za i przeciw tak samo a nie tylko przeciw!
    Mam wspaniałego ginekologa i zostałam o wszystkim poinformowana co niesie za sobą wkładka, więc pomimo ryzyka noszę ją i nie zrezygnuję! Poza tym u mnie też tabletki odpadają z powodu problemów jakie miałam a na prezerwatywy się nie odważę!
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    Lady, ten wątek nie nazywa się "wkładka domaciczna - za i przeciw". Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś takowy założyła.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    Fiufiu nie nazywa się ale to nie znaczy, że nie można wyrazić swojej opinii :) i tak jak napisałam wcześniej: nawet jeśli opisujemy tutaj swoją historię musimy liczyć się albo z jej aprobatą albo też totalnym brakiem zrozumienia. Tutaj akurat został poruszony temat taki a nie inny gdzie ktoś naprawdę miał bardzo złe doświadczenie i tym samym się nim podzielił. Osobiście nie chcę aby wkładka była traktowana jako coś bardzo ale to bardzo złego stąd też moja opinia dorzucona na jej temat.
    P.S.
    przeczytaj cały ten wątek!!!
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    Ciężko trochę z nieplanowanymi poczęciami z powodu tej szczególnej metody.
    --
    •  
      CommentAuthoraniajaz
    • CommentTimeSep 20th 2011
     permalink
    większość ciąż przy spiralach zaczyna się zaraz po jej założeniu... Lekarz musi poinformować, że przez pierwsze 3 miesiące (a nie miesiąc!) należy stosować dodatkowe zabezpieczenie i koniecznie trzeba po miesiącu i po trzech miesiącach sprawdzić, czy dobrze "osiadła", nie wypadła itd! Sama znam przypadku ciąż na wkładce... jedna koleżanka po 4 miesiącach poszła na sprawdzednie swojej Mireny (wcześniej "jakoś się nie składało" ;) i wyszła ze zdjęciem usg 10tygodniowego maluszka (Mirena jej wypadła prawdopodobnie z pierwszym okresem)... druga zaszła na "przeterminowanej" (o 3 miesiące) wkładce, a jeszcze inna znowu "zapomniała" skontrolować swoją spirale (miedzianą) i też zaszła z nią w ciąże (ale poroniła).

    Tak samo jak znam dzieci z tabsów i prezerwatyw :) Nie wspomnę ile aluchów moich znajomych urodziło się "po kalendarzyku" ;)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 20th 2011
     permalink
    Przeterminowanie grozi wrośnięciem.
    Koleżanka nie miała wyznaczonej wizyty kontrolnej po 4 miesiącach?
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Amazonko kurcze z tym przeterminowaniem to nie pisz tak a jeśli już to robisz to zaznacz ile miesięcy po terminie.
    Jeśli chodzi o mnie to w tym miesiącu tj 12 września upłynęły 3 lata i nadal ją noszę... nie jest problemem jeśli jeszcze ze 3 miesiące ponoszę max 4 ale nie dłużej - informacja bezpośrednio od ginekologa.
    Przychylam się też do tego co napisała aniajaz
    •  
      CommentAuthoraniajaz
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Amazonko, miała przyjść po miesiącu i po kolejnych trzech... MIAŁA, ale się "nie składało". Ona wie, że to jej wina, że powinna, więc nie ma pretensji ani do lekarza, ani do samej metody...wiem jednak że sporo dziewczyn (moich koleżanek także) rzuca tekst "aaaa znam taką co na wkładce zaszła" co dyskredytuje często tą metodę anty... a w większości przypadków odnosi się to właśnie do podobnych przypadków.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    ja znam taką co zaszła 1. na wkładce 2. na tabletkach ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMigus
    • CommentTimeMay 17th 2012
     permalink
    Blanka, wspolczuje strasznie, dobrze ze zyjesz i opowiadasz swoja historie, dzieki Tobie nie zaloze Mireny! Dziekuje ze "pomoc" w podjeciu decyzji. Duzo zdrowka.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    Migus, a co z 28dni?
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Poniewaz nie planuje szybko kolejnego dzieciaczka zastanawiam sie nad zalozeniem spirali .Ze wzgledu na moja chorobe nie moge przyjmowac srodkow hormonalnych.
    Prosze o porade osoby ktore korzystaly z tej metody lub maja jakies doswiadczenia ze spirala miedziana.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Dzieki Amazonka juz tam wchodze

    Treść doklejona: 20.07.12 14:04
    Szczerze z tego watku to nic ciekawego sie nie dowiedzialam,bo dziewczyna opisuje swoja straszna historie a inni jej wspolczuja.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Historia nieprawdopodobna,masakra,nawet nie wiem co napisać najważniejsze że jesteś cała i zdrowa miejmy nadzieję że z czasem choć trochę zapomnisz a tym co przeszłaś ale to chyba nie takie łatwe.Ściskam mocno i trzymaj się Blanka
    :hugging:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 26th 2012
     permalink
    gina Ja od prawie 15 lat noszę wkładki... to już moja trzecia i już daaaawno po terminie i czeka mnie jej wymiana!
    Jak na razie czuję się z nią bardzo dobrze no i decyduję się na kolejną! Moja koleżanka też nosi i bez problemu, kuzynka nosi i też bez problemu.... znam wiele kobiet, które noszą i nic się nie dzieje... Znajoma przenosiła i miała usuwaną w szpitalu ale nic się nie stało ale to była jej wina... Jeśli Ja przenoszę i coś się stanie to będzie też moje niedopilnowanie i brak odpowiedzialności. Niewątpliwie jeśli nie mam przeciwskazań nie zrezygnuję z niej... P.S. Noszę miedzianą bo hormonalnej nie chcę
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeSep 26th 2012
     permalink
    Ladybird76
    dzieki.W piatek mam wizyte po porodzie i dowiem sie kiedy zakladamy spirale.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMar 26th 2013 zmieniony
     permalink
    Wpadam tylko napisać, że prawie po 1,5 rocznym przeciągnięciu terminu usunięcia wkładki w końcu poszłam i pozbyłam się jej... nie było żadnego problemu, wyszła w całości - pani Ginekolog mi ją pokazała... nic nie bolało... teraz odczekam sobie miesiąc, dwa i zakładam nową o ile nie będzie przeciw wskazań jak już kiedyś pisałam!
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeApr 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Komentarze Regi i ostatnie Ladybird są nie w temacie, w kontekście mojej historii uznaję je za nie na miejscu. Razi mnie to.
    To nie jest wątek doradczy. To nie jest wątek pochwalny, jak to wkładka bombowo się nosi, wyjmuje i zakłada na nowo. Nie taki jest jego tytuł i przeznaczenie. Proszę to uszanować.
    A już TO zdanie:
    Regi79: Szczerze z tego watku to nic ciekawego sie nie dowiedzialam,bo dziewczyna opisuje swoja straszna historie a inni jej wspolczuja.

    świadczy...Boże, sama nie wiem o czym...mam cichą nadzieję, że o niefrasobliwości a nie o braku podstawowej empatii.

    Przygotowując się do kolejnych starań o dziecko, muszę zmagać się ze świadomością, że mam tak pokiereszowana szyjkę, że być może nie będę mogła donosić ciąży nawet ze wspomagaczami tj pessar i szew.
    -- [*]
  2.  permalink
    Blanka, ale chyba ktoś dziewczyny skierował tutaj (Amazonka podała link), więc stąd ta dyskusja i podsumowanie Regi. Są różne doświadczenia. To znaczy że każdy ma je opisywać w osobnym wątku i robić z forum śmietnik? Ja osobiście uważam że nie. A kto będzie chciał wziąć pod uwagę Twoją radę i uniknąć prawdopodobieństwa tragedii jaka spotkała Ciebie to nie zwróci uwagi na te komentarze.
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeApr 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Jeśli kogoś interesuje temat wymiany doświadczeń jeśli chodzi o rodzaje wkładek, kiedy je wymieniać itp niech założy wątek o wkładkach. Ten mówi o czym innym i nie chcę by ktokolwiek pisał tu o tym, że wyjął wkładkę i zakłada nową i jest super i nie ma problemu.
    To własnie takie osoby wprowadzają śmietnik na forum nie dostosowując się do tematyki wątku.
    "Podsumowanie Regi" jak to nazwałaś jest nie na miejscu.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorsstokrotkaa
    • CommentTimeApr 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Wydaje mi się że temat jest ogólnodostępny, a nie Twój, prywatny... Chyba że oczekujesz ciągłych komentarzy dotyczących Twojej historii? Osoby które chcą się dowiedzieć czegoś na temat wkładki i tak trafią na ten wątek i wyciągną z niego to, co chcą.
    Rozmowa dziewczyn dotyczy tematu, pośrednio, ale dotyczy. W końcu o wkładkę tutaj chodzi, bo jesteś na tyle inteligentną osobą, że chyba nie pisałaś tego dla wzbudzenia współczucia... Ty masz swoje doświadczenia, a one swoje. Nie uważam żeby była potrzeba zakładania nowego wątku. Może po prostu warto zastanowić się nad zmianą nazwy np. na wady/zalety wkładki?
    Osobiście przykro mi że masz takie doświadczenia, ale mam wrażenie że wątek traktujesz bardzo osobiście, a forum jest nasze, wspólne, więc pozwól innym też się wypowiadać. Jakby nie patrzeć to pozytywne przypadki noszenia wkładki też są, były i będą...
    Czy przypadkiem moderator nie przeniósł tutaj tej dyskusji?? Jeśli tak, to już pretensje tylko do niego...
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeApr 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Pisałam tu już wcześniej, że nie oczekiwałam żadnego współczucia ani dyskusji.
    Nie chciałam też by ktoś traktował ten wątek jako miejsce dla promowania wkładki, nawet jeśli chce powiedzieć o swoich pozytywnych doświadczeniach. Ma prawo założyć swój wątek.
    Tak, opisałam tu swoje traumatyczne doświadczenie i traktuję ten wątek osobiście
    Jeśli nie będzie to uszanowane, poproszę o usunięcie wątku, a stworzyłam go by udostępnić innym kobietom moje doświadczenie, by miały wybór. Bo o pozytywną reklamę wkładki na wszelkich forach nie trudno.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeApr 7th 2013
     permalink
    Blanka81
    na "twoj"jeśli tak można napisać wątek zostałam skierowana przez Amazonkę,następnym razem dobrze przeczytaj a pózniej się unoś.Jeśli ciebie to zabolało że Tobie nie współczułam to przepraszam ale zawsze na coś się decydując powinniśmy wiedzieć że coś może pójść nie tak.
    Sama zanim założyłam spiralę dużo czytałam i brałam pod uwagę wszystkie za i przeciw.
    Tyle na ten temat i następnym razem jeśli kogoś skomentujesz to proszę zastanów się ,bo ja chciałam się tylko dowiedzieć od innych osób coś więcej na temat spiral.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
  3.  permalink
    Blanka81: To nie jest wątek doradczy. To nie jest wątek pochwalny, jak to wkładka bombowo się nosi, wyjmuje i zakłada na nowo. Nie taki jest jego tytuł i przeznaczenie. Proszę to uszanować.


    Nie przesadzasz troche? Skoro dziewczyny wyszukaly watek odnosnie wkladek to chyba mialy prawo napisac... Nie rozumiem calkowicie Twojego oburzenia. :shocked:
    Skoro juz istnieje to moze dodajmy cos do tytulu zeby mozna bylo pisac ogolnie o tej metodzie antykoncepcji...Opisalas swoja historie ok, ale czy to znaczy, ze watek ma miec nietykiete i byc ograniczony tylko do negatywnych opinii o wkladkach?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeApr 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Może wątek powinien się nazywać "wkładka domaciczna, nasze doświadczenia"? Szanuję Twoje przeżycia Blanko i to, że zechciałaś się tym podzielić, ale zastanawiam się jak wyglądałoby forum gdyby każdy zakładał nowe tematy z opisem własnych przeżyć, mielibyśmy milion tematów o hsg, laparo, porodach, poronieniach, histero itd... Fajnie jak te pozytywne i negatywne historie są zblokowane tematycznie - nie trzeba milion razy szukać, łatwiej dotrzeć do info, otrzymać poradę, jak to jest w przypadku np opisu przebiegu porodów czy HSG.
    --
  4.  permalink
    mangaa: Może wątek powinien się nazywać "wkładka domaciczna, nasze doświadczenia"? Szanuję Twoje przeżycia Blanko i to, że zechciałaś się tym podzielić, ale zastanawiam się jak wyglądałoby forum gdyby każdy zakładał nowe tematy z opisem własnych przeżyć, mielibyśmy milion tematów o hsg, laparo, porodach, poronieniach, histero itd... Fajnie jak te pozytywne i negatywne historie są zblokowane tematycznie - nie trzeba milion razy szukać, łatwiej dotrzeć do info, otrzymać poradę, jak to jest w przypadku np opisu przebiegu porodów czy HSG.


    Napisalam do Moda wlasnie w zwiazku ze zmiana nazwy watku, pomyslalam podobnie jak Ty:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 11th 2013 zmieniony
     permalink
    a Ja zastanawiam się co niesie za sobą nazwa tego wątku: Wkładka domaciczna - nasze doświadczenia, wady i zalety.

    To co napisałam uważam za zaletę bo akurat u mnie nie ma problemów i jest ona dobrze tolerowana przez mój organizm czy to podczas wkładania, noszenia lub też wyjmowania...

    Szanowna BLANKO więc proszę o wyjaśnienia czego dotyczy ten wątek? do czego on nawiązuje oraz o czym wolno w nim pisać lub nie wolno. Czy mamy się litować i głaskać cię nieustannie po głowie? Wybacz ale każda z Was/Nas przeżywa w swoim życiu traume związaną z jakąś dolegliwością czy przypadłością. Możemy o niej tutaj napisać ale proszę o wyrozumiałość, że nie każda musi być dla poszkodowanej mamuśką głaszczącą bez ustanku po głowie. Przykre miałaś doświadczenie - współczuje i z pewnością nie życzyłabym go żadnemu wrogowi ale cóż Ja mogę więcej dla Ciebie zrobić?

    Listości dziewczyny co Wy czasami wypisujecie i po co robicie niepotrzebne problemy? Nie rozdrabniajcie się!

    Tak jak napisała manga - po co 10 wątków w podobnej tematyce? co to zmieni? przecież jeden temat można rozwijać i modyfikować na wiele sposobów a tym samym rozmowa się toczy i jest wiadome gdzie w razie problemu uderzyć po pradę...
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeApr 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Pisz kochana na co masz ochotę. To już nie jest mój wątek. Mod zmienił tytuł, a ja wykasowałam posty, które uznałam za zbyt osobiste by były w temacie w którym chwali się wkładki. I nie obrażaj mnie pisząc, że oczekuję głaskania po głowie.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Blanka kasując swoje posty dajesz dowód na to, że oczekiwałaś na "głaskanie" a, że tego nie otrzymałaś cóż - zrobiłaś co uważałaś za słuszne!

    Przecież z mojego doświadczenia nie mogę jej tzn wkładki krytykować więc nie rozumie Twojego oburzenia! Napisałam o jej zaletach w odniesieniu do mojej osoby Ty napisałaś o wadach; niestety tych z najgorszej strony :( w odniesieniu do Twojej osoby a więc temat w 100% zaspokojony!
    Przecież wymieniamy się tutaj różnymi spostrzeżeniami i tak być powinno...
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Blanka moim zdaniem zrobilas bardzo ZLE kasujac swoje posty...
    Opisalas swoja historie ku przestrodze. Szkoda, ze usunelas ja, bo urazilo Cie to, ze inne osoby maja inne doswiadczenia.

    Dla mnie Twoja historia była kolejnym powodem, dla ktorego ja nigdy spirali nie zalożę...
    Szkoda, wielka szkoda, ze to wlasnie Ty(przez skasowanie swojej historii) przyczyniasz sie do myslenia o spirali wyłącznie w kategoriach pozytywnych.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Blanka, z całym szacunkiem- to, że Twój przypadek skończył się tak, jak się skończył nie daje Ci wyłączności na demonizowanie tej formy antykoncepcji, bo tak to muszę nazwać, skoro nie dopuszczasz wypowiedzi osób, które stosują taką formę antykoncepcji z powodzeniem. Wybacz, ale każda z nas tutaj ma własny rozum.
    Teraz właściwie nie rozumiem, po co zakładałaś ten wątek jeśli twierdzisz, że nie po współczucie i głaskanie. Żeby podzielić się swoją historią i ostrzec inne kobiety? Piękna idea, tylko widać ona Tobą nie wiodła, skoro teraz, kiedy wątek stał się bardziej ogólny pokasowałaś swoje posty, które pokazywały, co może wkładka wyrządzić złego.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 11th 2013 zmieniony
     permalink
    widać Blance nie zależy na uchronieniu kobiet przed ewentualnymi złymi doświadczeniami dotyczącymi wkładki!

    Jeśli chodzi o mnie to za jakiś czas będę mogła kolejny raz wypowiedzieć się o tej metodzie a czy to będzie pozytywnie czy negatywnie czas pokaże!
  5.  permalink
    Blanka81: Pisz kochana na co masz ochotę. To już nie jest mój wątek.

    Blanko- z całym szacunkiem, ale to zdaje się nigdy nie był TWÓJ WĄTEK. Kazdy z wątków na forum jest ogólnodostępny i służy wymianie poglądów. Twój może być co najwyżej wykres i tam możesz sobie usuwać i wybierać wypowiedzi, które są zgodne z Twoimi poglądami i Tobie odpowiadają.
    Rozumiem,że Twoje doświadczenia są kiepskie i że Twoja historia może skłonić do przemyśleń te z nas, które rozważają założenie wkładki. Tyle,że jak zdążyłaś zauważyć nie kazdy przypadek jest taki jak Twój. Wkładka ma zwolenników i przeciwników. Zarówno tych pierwszych jak i drugich znajdziesz na każdym wątku- i tym dotyczącym szczepionek, BLW, samodzielnego zasypiania itp.
    Kazda z nas ma swój rozum i wybiera to, co jest dla niej dobre. Ten Twój foch i kasowanie to słabe było. Sorry
    • CommentAuthormloda19160
    • CommentTimeJul 1st 2013 zmieniony
     permalink
    witam .mam pytanie odnosnie co sadzicie o wkładce ,,chce sobie ja załorzyc ,dodam ze wiecej dzieci juz nieplanuje,,,,i jak wyglada zycie z taka wkładka ,jesli chodzi o seks czy to mozna kochac sie cały czas do konca ? bez wzgledu nato czy dni płoodane czy nie?
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.