nieaktualne

Amazonka wymiatasz (racja oczywiście po Twojej stronie)

Autor starał się wyrażać precyzyjnie. Chyba mamy prawo tego oczekiwać od naukowca, że odróżni @ od cyklu? To można wybaczyć nastoletniej pannie z Onetu.

A ja myślałam, że jestem upierdliwa jak stara panna, ale widzę, że można być znacznie bardziej niż ja ;-)

Amazonko... oczywiście... jeśli lubisz się czepiac... To tak jakby oczekiwac od matematyka, żeby był mistrzem ortografii, albo lepiej stylu ;-). Ja uważam Amazonko, ze w wielu przypadkach czepiasz się po prostu tak sobie, że czerpiesz satysfakcję z tego, ze udowodnisz komuś, że Ty wiesz lepiej ;-). Popraw mnie jeśli się mylę.

Ja zrozumiałam :) - nie podczas miesiączki.

A ja myślę, że można byc wyrozumiałym :). A może zawsze operowałaś prawidłowymi pojęciami w każdej dziedzinie?
W tekście wyraźnie napisano, ze chodzi o pracę dyplomową, więc zakładam, że napisały go młodziutkie dziewczyny - przyszłe dietetyczki, a nie lekarze ginekologii. Nie pamiętasz już jak byłaś studentką? Tekst pewnie miał brzmiec ładnie i przez to przytrafiła się gafa. Gafa, której szczerze mówiąc podczas pierwszego czytania wcale nie zauważyłam i jestem przekonana, że nie ma ona wpływu na cały projekt.

Amazonko, ale to nie są badania związane z NPR... tylko z właściwym żywieniem. A pomyłka moim zdaniem jest naprawdę błaha zwłaszcza, że raczej nikt nie ma problemu ze zrozumieniem... Dziewczyny tak się starały, że aż przedobrzyły... Pech chciał, że trafiły na Ciebie :).

Jak już chcemy byc takie dokładne, to nie tyle z płodnością co niepłodnością. I jak sądzę z wpływem diety na ewentualną poprawę. Jedynym dowodem takiej poprawy może byc ciąża, a do tego nie jest potrzebna ani właściwa terminologia ani NPR.
____
Nie bardzo rozumiem odnośnie czego to stwierdzenie, że nie jesteś wyjątkiem. Tzn, że nie zrozumiałaś faktycznie? W takim razie współczuję, bo to znaczy, że wiedza o NPR Cię ogranicza. A jeśli zrozumiałaś, to nie tyle zależy Ci na tym aby autorki nie wprowadzały w błąd, a na tym by wysmiac potknięcie.
____
Na zakończenie mojego udziału w tej dyskusji dodam tylko, że po prostu nie lubię takiego "dowalania" dla zasady i tyle :).

gra nie warta świeczki, Kodamko, Klucha, nie ma sensu;)

Dziewczyny, nie wiem, jak Wy - ale ja jeśli czytam takie rzeczy to nasuwa mi się jeden wniosek: albo całe badanie jest prowadzone w podobnie niedopracowany sposób jak pierwszy post, albo nie ;)
I teraz, jeśli wymaga się ode mnie tak wiele w kwestii poświęcenia (dzień bez kawy dniem straconym, choćby :) - a poważnie: dostosowanie i tak napiętego terminarza do wymogów) to chciałabym - służąc celom naukowym - mieć pewność, że to co robię nie pójdzie na marne.
Słowem - tyle pozornie niegroźnych pomyłek może sugerować podobne podejście do samego badania.
To tak tylko dodając swoje trzy grosze. Myślę, że na takim "czepialstwie", które widać u Amy - można się wiele nauczyć. Może Ama w wielu przypadkach wypowiada się zbyt ostro i bezpośrednio ale puentę strzeliła godną zastanowienia. Nie widzę powodu by Ją za to obrażać (Klucha!).

I jak kogoś ten błąd tak bardzo poruszył to ten ktoś mógł raczej napisać do autora postu, żeby mógł go poprawić a nie wykazywać publicznie jego ignorancję.

Aggnieszka - ja jestem w tej dziedzinie bezkompromisowa. W takiej treści nie powinno być błędu. W żadnej treści, która służy celom naukowym. Może się to komuś nie podobać ale uważam, że błędy można popełniać: na forum w luźnej rozmowie, nawet w wypracowaniach ale nie w dziedzinie, w której może to rzucać negatywne światło na naukowe podejście do problemu. Tj oczywiście - można zrobić nawet masę błędów ale w takiej opcji ja mam prawo odebrać to tak, jak właśnie odebrałam ;) Myślę, że napisanie publicznie o tym ma jakąś wartość - dlatego też nie przekonuje mnie pisanie na priv.

Kodama - No, dlatego napisałam, że może nieco za ostro. Ale Ama tak ma ;)
Chciałam tylko zwrócić uwagę, że rzeczywisty problem rzekomej niekompetencji jest maskowany dalszą dyskusją o tonie wypowiedzi ;)

Jeśli ten błąd znalazłby się w pracy dyplomowej - to tak wtedy nazwałabym to niekompetencją... Ale zlitujcie się, to są STUDENTKI, które chcą ZA DARMO pomóc zapanowac nad wagą kobietom mającym problem z niepłodnością i byc może w ten sposób zwiększyc ich szanse na poczęcie... a na pewno poprawic ich samopoczucie i samoocenę ;-). No dobra nie za darmo - w zamian za możliwośc wykorzystania wyników badań w swojej pracy dyplomowej.
Czy Wy od urodzenia jesteście kompetentne?? :))

Ja w ogóle nie biorę udziału w żadnych badaniach :-)
Kompetentne to było złe sformułowanie, Kodzia. Powinno być : ideały, które nigdy się nie mylą i nie popełniają błędów.
To daje im oczywiście prawo do wykazywania błędów innych, takich okropnych błędów jak ten tu.

Skasowałam, bo zawierał to samo co Kodama napisała juz wcześniej, nie chciałam się powtarzać.

Niestety Ngl zwłaszcza jeśli znajdzie się mistrz NPR, który udusi się jeśli pozostawi cudzą wpadkę bez komentarza... a szkoda, bo tak jak wyżej pisałam fajny pomysł, fajny cel, fajna propozycja dla dziewczyn walczących z wagą i niepłodnością.

Kodama - czy dobrze myślę, że tu doszło do jakiejś kumulacji wku*wa? :D No nie wiem, tak mniemam, że chyba tak. Na forum mnie mało (żeby nie powiedzieć "w śladowych ilościach", nie śledzę wypowiedzi Amy, więc może nie jestem na bieżąco.

Ogólnie pytam bo mam wrażenie że widzę to w większości wypowiedzi tu.
Wydaje mi się, że sprawa ma drugie dno, że wcale nie chodzi o to że Ama zwróciła uwagę a że któryś tam raz z rzędu to zrobiła w konkretny, ciężki do zaakceptowania przez innych sposób.

Głupio tak pisac w trzeciej osobie o jednej z nas zwłaszcza, ze brała udział w tej dyskusji również, więc sorry, ale się nie wypowiem publicznie.

ngL: Wydaje mi się, że sprawa ma drugie dno, że wcale nie chodzi o to że Ama zwróciła uwagę a że któryś tam raz z rzędu to zrobiła w konkretny, ciężki do zaakceptowania przez innych sposób.

A ja myślałam, że o to chodzi. Odpowiadając zatem na to pytanie musiałabym cały czas pisac o Amazonce w 3ciej osobie... I tylko o to mi chodziło. Niczego Ci nie zarzucam Ngl... i niespecjalnie rozumiem powyższy post...

A, nie zauważyłam :)

Ngl - żebys Ty wiedziała jak ja się zdziwiłam jak zaczęłam czytac Twoją odpowiedź ;-)).
___
A zmieniając temat na przewodni, zgodny z założeniami wątku - Czy któras z Was 28dniowe Dziewczyny zdecydowała się na udział w tym projekcie?

No szkoda ze dziewczyny sie wycofaly bo moze bym skorzystala tylko teraz nie wiem z czego dokladnie bo wszystko skasowaly A diete przed ciaza chetnie zastosuje (racjonalna) nie tlko dla zrzucenia zbednych kg ale dla lepszego samopoczucia

dziekuje juz zagladam :)