Mam zdjęcie wyniku cytologii koleżanki, wynik jest ze stycznia tego roku: "Nie stwierdzono neoplazji środnabłonkowej ani nowotworu złośliwego. Inne zmiany nienowotworowe: odczynowe zmiany komórkowe związane z zapaleniem (łącznie z typowymi zmianami reparacyjnymi). Obraz cytologiczny odpowiada grupie II wg systemu Papanicolaou."
No widzisz Hania, to tu dopisali jeszcze tą grupę, bo powyżej jest opis wg klasyfikacja Bethesda. U mnie w zeszłym roku też był taki dopisek ;) w tym roku już nie ma - sprawdziłam :-)
Pewnie zalezy od danego laba. Ja ogólnie robię tą dokladniejsza cytologie na podłożu płynnym. Jej wykrywalnosc jest 2x wyzsza niż zwyklej, bo w zwykłej 4 zmiany na 10 nie są wykrywane.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
A to ciekawe, faktycznie chyba zależy od laboratorium. Ja od 6 lat pobieram zawsze w tym samym labie i wynik mam w postaci krótkiego opisu (dwie kolumny, jedna gdzie zaznaczone jest czy rozmaz jest prawidłowy czy nie, a druga ma krótki opis co oznacza nieprawidłowość tego rozmazu np. zmiany o świadczące o regeneracji nabłonka, zmiany świadczące o toczącym się stanie zapalnym, itp.) i grupy.
Odnośnie nadżerki, ja zawsze jak robiłam cytologie miałam grupe II, potem od dwóch trzech lat nie miałam grupy, cały czas słyszałam, że jest nadżerka. Lekarze cały czas mówili, że póki się staramy to odpuścimy leczenie nadżerki. I w zeszłym roku kontrolna cytologia wykazała komórki rakowe, na szczęście przedinwazyjny rak. Dlatego każdej dziewczynie zawsze będą doradzać leczenie nadżerki, bo potem może być większy problem.
Nie wiem, wg opisu mojej cytologii u mnie zmiany zapalne spowodowane są regeberacją błony śluzowej. Nigdy natomiast nie miałam zdiagnozowane nadżerki, zawsze szyjka jest czysta. Moja ginekolog mówi, że 90% kobiet aktywnych seksualnie ma II grupę i nie oznacza to żadnej patologii, czy sytuacji związanej z toczącym się stanem zapalnym.
To ja jestem w tych szczęśliwych 10%... Zawsze pierwsza grupa i po porodzie też. A wyniki cytologii zawsze odbieram z duszą na ramieniu bo moja babcia miała raka narządów rodnych.
Monia a może poprzednie cytologie nie wykrywaly? U mnie była druga grupa, a nie dawno wyszło ASCUS, potem robiłam wszystkie możliwe wymazy i cytologia wprzadku, wymazy ok, potem znów coś jak stan zapalny, ale rakowych komorek mi stwierdzono, pozniejsze wymazy bakteriologiczne wporzadku, teraz pewnie w lipcu powtórka cytologii.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Ja od kiedy pamietam miałam nadzerke. Aż pewnego dnia odebrałam wynik cytologii i proszę, PAP III/IV i tapetowanie ścian, komórki CIN w różnych stadiach "rozwoju". Na szyjce macicy były już komórki rakowe, ale na całe szczęście późniejszy konizat objął całość zmian i przez jakiś czas moja cytologia wynosiła PAP I. Od drugiego porodu znow mam PAP II. Jeśli chodzi o mutowanie komórek zdrowych w rakowe, to kwestia "odpowiednich warunków dla mutacji". Gdyby ludzkość znała przyczyny raka, ten moment w którym moze powstać, to moze udałoby się go wyeliminować. Tu po prostu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jednakże uważam, że nadzerke plus grupę II należy kontrolować częściej. Jeśli chodzi o różnice w oznaczaniu cytologii, to kwestia laboratorium. Ja miałam robione w rożnych miejscach i różnie były opisywane lub oznaczane. W opisie rownież można wyczytać czy jest stan zapalny mniejszy czy większy, oczywiście najważniejsze jest zdanie odnoszące się do "stanu" komórek nabłonka itd i ich cech.
I druga sprawa... Nie wydaje mi się aby "zdrowa" nadzerka mogła krwawić czy plamić. Więc jeśli miałoby to być krwawienie z nadżerki, to byłoby to alarmujące. Natomiast krwawienie czy plamienie w środku cyklu i pod koniec, dla mnie jest sprawa hormonów.. Bo chora szyjka krwawilaby raczej non stop. Poza tym...po wielu rozmowach z lekarzami wiem, że tylko końcowa faza, taka nieuleczalna, raka szyjki macicy daje fizykalne objawy. To jeden z bardziej podstępnych raków, który nie ujawnia się sam. A kiedy już to zrobi, nic już nie można zrobić.
U mnie wlasnie szyjka jest piękna i aż człowiek zastanawia się skąd takie wyniki, bo Na szczescie mam dobrego gina i dokładną cytolog. Kontrola wskazana za pół roku. Dlatego Iwonka lepiej robić w pewnym miejscu i tą dokladniejsza metoda. Monia a Tobie jeszcze wtedy cos jeszcze nie wyszło? Moja koszulę koleżanka miała dwa razy III grupę i robili jej biopsje i wyszła tylko nadzerka, ale wypalana. Potem wróciła do II grupy, a teraz jest w drugiej ciąży :)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
U mnie szyjka też była piękna. Ginekolog był w szoku i powiedział, że gdyby sam nie pobierał wymazu do cytologii to pobrałby wymaz drugi raz. Po otrzymaniu wyniku miałam diagnostyczną abrazję i biopsje z szyjki oraz pochwy. Zmiany obejmowały wyłącznie szyjkę. A cytologię zawsze robię w miejscach o wysokim stopniu wiarygodności. I u mnie początkowo cytologia była co 3 miesiące, pózniej co 6 miesięcy a obecnie co rok. Jednakże fakt iż ostatnio miałam PAP II, nie mam zaufania do takiego wyniku i będę powtarzała za chwile.