Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthoragarendak
    • CommentTimeMay 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    hej, teraz jest jeszcze mozliwosc przechowywania komorek macierzystych w szwajcarskim banku komorek[wymoderowano], ktory odbiera krew pepowinowa pobrana w Polsce i potem przechowuje ja w Szwajcarii, wiecej info na ich stronie [wymoderowano]
    • CommentAuthorvelvety771
    • CommentTimeMay 28th 2012
     permalink
    Może prosimy o nie zamieszczanie wprost jednym tchem reklam, bo chyba nie do tego służy forum??
    Ja również zdecydowałam się na przechowywanie krwi pępowinowej w jednym z banków w Polsce, ponieważ deponowanie jej w placówce zagranicznej nie posiadającej akredytacji w Polsce, która wymienia się tu wyżej, to wyrzucenie pieniędzy w błoto!
    Kasiek - zgadzam się z Twoją argumentacją oprócz posiadania własnego pomieszczenia do przechowawnia krwi, ma to znaczenie także, gdzie znajduje się to pomieszczenie - jeśli jest to miejsce w renomowanej klinice państwowej przekonuje mnie to mocniej niż własne ale wciąż prywatne więc zagrożone niewypłacalnością w razie "zastoju w interesach" ;)

    Treść doklejona: 14.06.12 12:39
    aneta01: [/quote][quote=aneta01]


    Hej aneta01, a w jakim banku przechwoujesz krew? mozesz cos wiecej o nim, zadowolona jestes?
  1.  permalink
    Witajcie, zastanawiam się, czy oddać krew pępowinową do zabankowania. Krew ta zawiera cenne komorki macierzyste, wykorzystywane przy terapii wielu chorob. Co o tym sadzicie, moze ktos rowniez to rozwaza? Dajcie znac!
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    wlasnie mialam pisac to co szczypta_chili, w jednym z watkow się już wypowiadalam, bo mamy zdeponowana krew dla pierwszego dziecka i dla drugiego już podpisana umowe
    --
    • CommentAuthorvelvety771
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    do spontanka - ja zabankowałam krew pępowinową, w pbkm (Polski Bank Komórek Macierzystych), jestem zadowolona z obsługi itd., jakby jakies pytania moge opisac co i jak ;)
  2.  permalink
    śledzę ten temat i właśnie znalazlam wiadomosc, że ostatnio dokonano udanego przeszczepu komorek macierzystych, w Polsce. Detale tu http://www.youtube.com/watch?v=eyXvw_mEsH8
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    A widziałyście, że i w Polsce raczkuje publiczny bank krwi pępowinowej?
    Wprawdzie pod egidą jednego z prywatnych, ale współpracują z POLTRANSPLANTEM.
    Jeśli tylko w czasie, gdy będę rodzić, znów zrobią ogólnopolską akcję pobierania do tego publicznego depozytu, to na pewno oddamy.
    Publiczny Bank Krwi Pępowinowej
    --
    •  
      CommentAuthorPapka
    • CommentTimeJan 24th 2013 zmieniony
     permalink
    my zdecydowaliśmy się na Bank "Macierzyństwo" z siedzibą w Krakowie, ale oni współpracują z wieloma szpitalami w Polsce (my zamierzamy rodzić w Warszawie). Ofertę mają stałą i dobrą, na razie zapłaciliśmy tylko za zestaw pobraniowy, a reszta kosztów później po zbadaniu krwi. Co ciekawe, babka na infolinii powiedziała mi, że u nich krew jest przechowywana w dwóch kasetach jako standard, że taka u nich jest norma, za którą się nie płaci dodatkowo, natomiast w innych bankach za dodatkową kasetę z krwią trzeba dopłacić (sprawdzałam na stronkach). Chodzi o to, że taką krew po pobraniu rozdziela się na 2 dawki i wtedy można użyć dwukrotnie, a nie tylko raz.. Tylko hmm, nie mam zapisu o tym w umowie, więc muszę wierzyć im na słowo :)

    Co do wykorzystania tej krwi, to oczywiście marzę o tym, abym nie musiała po nią nigdy sięgać. Ale znam przypadek, że roczne dziecko zachorowało na raka, i rodzice wykorzystali wcześniej zdeponowaną krew do leczenia , co nie wyleczyło choroby, ale dało możliwość przedłużenia życia i tym samym czas i szansę na dalsze leczenie.
    •  
      CommentAuthorszerka
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    z tego co mi wiadomo krew pępowinowa pobrana przy porodzie konkretnego dzidziusia nie jest przeznaczona do ewentualnego leczenia tego własnie dziecka tylko ewentualnie drugiego lub rodziców....wiecie coś na ten temat? Nam tak mówili na SR przedstawiciele konkretnych firm zajmującymi się przechowywaniem takowej krwi. Mozecie polecic jakies dobre artykuly na temat wykorzystaywania tej krwii w Polsce, czy polskie szpitale wogole ja wykorzystuja? Wlasnie stoimy przed decyzja pobrania takiej krwii...
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 16th 2013
     permalink
    szerka: z tego co mi wiadomo krew pępowinowa pobrana przy porodzie konkretnego dzidziusia nie jest przeznaczona do ewentualnego leczenia tego własnie dziecka tylko ewentualnie drugiego lub rodziców....wiecie coś na ten temat?


    pierwsze słyszę....a jak to tłumaczyli ?? bo jak dla mnie to bez sensu....może źle zrozumiałaś :wink:
    --
    • CommentAuthorBlanka123
    • CommentTimeMar 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Myślę że jeżeli naprawdę kogoś bardzo interesuje ten temat to najlepszym źródłem informacji będzie bank komórek macierzystych - [wymoderowano reklamę] , tam dowiesz się wszystko o pobieraniu krwi pępowinowej i innych bardzo istotnych kwestiach:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    szerka: z tego co mi wiadomo krew pępowinowa pobrana przy porodzie konkretnego dzidziusia nie jest przeznaczona do ewentualnego leczenia tego własnie dziecka tylko ewentualnie drugiego lub rodziców...


    Jest tak, że skuteczność leczenia krwią pępowinową jest wyższa u osób spokrewnionych z dawcą niż samego dawcy. Co nie znaczy, że nie można komórkami macierzystymi pobranymi od dawcy leczyć samego dawcy, bo można!

    A co do leczenia rodziców, czyli osób dorosłych, to tutaj nie chodzi o skuteczność leczenia czy jego brak, ale o to, że potrzebna jest większa ilość takiej krwi.
    Na 1kg ciężaru ciała potrzebne są 3ml pobranej krwi, a przeważnie pobiera się ilość nieprzekraczającą 100ml, więc dawka ta wystarczy na leczenie kogoś, kto wazy nie więcej niż 30kg.


    My rozważamy pobranie krwi pępowinowej.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Dziewczyny, a na Przyszłych ktoś pisał o takim banku, gdzie można oddać krew pępowinową dla ogółu - chodzi mi o Warszawę. Który to bank? Wiecie może z jakich szpitali odbierają? Ja nie chcę przechowywać rodzinnie, ale jakby była możliwość oddania do banku ogólnego to czemu nie?
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Frag to publiczny bank komórek macierzystych :) jest tam napisane w jakich dwóch szpitalach warszawskich pobierają :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    The Fragile, to Asiula na przyszłych pisała, że "Ten bank publiczny pobiera na stale w 2 szpitalach, a ma teraz akcje na Polskę ale to parę szpitali i określone dni.".
    Te dwa szpitale, to szpitale warszawskie.
    Ale dokładnie Asiula będzie wiedziała co i jak.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny, właśnie nie wiedziałam, który to bank!
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Polski Bank Komórek Macierzystych przez cały rok umożliwia rodzącym kobietom bezpłatne oddawanie krwi pępowinowej na cele publiczne w dwóch szpitalach:

    Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus w Warszawie, Plac Starynkiewicza 1/3 - www.dzieciatkajezus.pl
    Szpital Kliniczny im. ks. Anny Mazowieckiej w Warszawie, ul. Karowa 2 - www.szpitalkarowa.pl

    stąd
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Dziewczny, jestem po zajeciach w SR, na których mieliśmy spotkanie z jednym z przedstawicieli banków krwi. Nie będę tu pisać, kim był ten Pan, jaki bank reprezentował. Nie jest moim celem reklama tego banku. Jesli kogos zainteresuje - zawsze mozna do mnie napisac na priv.

    My od kilku tygodni rozważaliśmy pobranie krwi pępowinowej. Jak się dowiedzieliśmy, ze będzie możliwość porozmawiania z kimś tej branzy bardzo sie ucieszyłam.
    Śledząc artykuły w necie, mając wszystkie swoje wątpliwości, jeszcze przed spotkaniem się przygotowałam na nie, spisując notatki, spisując pytania, jakie mnie nurtowały.
    Nastawiłam się, że Pan przyjedzie i będzie chodzącą ulotką reklamową takiego banku. Będzie namawiał, zachwalał itp itd.
    Miałam swoje kontrargumenty wypisane, chciałam poznać drugą stronę medalu, nie tą komercyjną, ale tą prawdziwą.

    Jakie było moje zaskoczenia, jak Pan od początku zaznaczył, że Jego celem nie jest namówienia za wszelką cenę jak największej ilości rodziców na ten biznes, ale zwiększenie naszej świadomości, jeśli chodzi o pobieranie krwi pępowinowej.
    Omawiał wszystkie "kontrargumenty", które ja sobie przygotowałam :) Nie musiałam pytać, bo On sam mówił, o tym co budziło moje największe wątpliwości (doczytałam trochę i wiedziałam, że krwią pępowinową dawcy nie wyleczymy u Niego białaczki). Byłam przygotowana na ostrą dyskusję w razie, gdyby Pan próbował mnie przekonać, że tak nie jest ( tak jak robi to większość ulotek banku krwi). No i na przygotowaniu moim się skończyło, bo Pan sam otwarcie o tym mówił. Nie ściemniał, nie nawijał bawełny na uszy.
    Było trochę teorii, ale przede wszystkim było o tym, na co zwrócić uwagę przy wyborze danego banku i na co zwrócić uwagę przy podpisywaniu umowy.
    I o dziwo! Mówił ogólnie, nie reklamując swojego banku. Podawał zagadnienie i nie mówił "bo u nas to jest najlepiej, bo mamy to i tamto..."
    Dopytywałam po zakończonym wykładzie. Wtedy dostałam materiały i wizytówkę.
    W ich ulotkę jeszcze się nie wczytałam. Ale zamierzam to zrobić.

    hmm... można powiedzieć, że niby o swoim banku nie mówił, nie reklamował, ale cel osiągnął, bo mnie tym bankiem zainteresował. Może to i taktyka marketingowa, ale skuteczna, bo prawdziwa (o ile o takiej taktyce może być w ogóle mowa :wink:). Ale Nam się spodobało to nie-namawianie na ich konkretny bank (przynajmniej wprost). Korzystając z tego co mówił, może pokuszę się o kilka telefonów do innych banków i sprawdzę, jak to u nich wygląda. Ale nie jestem pewna, bo podobało mi się to, że nie nakręcał mnie gościu na ich bank, mówił jak dla mnie merytorycznie, rzeczowo, odpowiadał na pytania szczerze, nie owijał w bawełnę.

    Wrzucam tutaj, może się komus przyda.
    Moje zapiski z tego wykładu, zwłaszcza ta lista pytań i zagadnień, na co zwrócić uwagę kontaktując się z danym bankiem w celu podpisania z nimi umowy.
    ( w tej części teoretycznej mogłam coś pomieszać, nie jestem genetykiem, biologiem, nie znam się na tym, notowałam szybko i w międzyczasie zadając pytania. jeśli się coś nie zgadza proszę o sprostowanie. będę wdzięczna.)

    [musiałam podzielić na dwa wpisy, bo nie z uwagi na ilość znaków, nie chciało mnie przepuścić w jednym poście].

    Treść doklejona: 06.09.13 08:09
    Zajęcia ze szkoły rodzenia: 05.09.13

    Podział komórek macierzystych:
    1.komórki powstałe w wyniki podziału embrionalnego – ukierunkowane.
    2.komórki powstające w łożysku
    (jako jedyne komórki macierzyste powstające w łożysku są nieukierunkowane. W zyciu płodowym, gdy dziecku nie do końca wykształcił się jeden z organów, komórki macierzyste dostarczane przez łożysko oblepiają jakby ten narząd i sprawiają, że rozwija się on prawidłowo, tak jakby go rekonstruowały w życiu płodowym).
    3. komórki w szpiku kostnym – ukierunkowane.

    Matka przekazuje dziecku komórki macierzyste 7-9 miesiąc ciąży. Dziecko te komórki magazynuje. Wyrzut hormonów w organizmie kobiety podczas poszczególnych faz porodu wpływa na wytworzenia dużej ilości krwi łożyskowej. Na ilość krwi łożyskowej ma również wpływ dotlenienie kobiety podczas porodu, dlatego w USA ostatnio zaleca się kobietą śpiewanie podczas pierwszych faz porodu  U nas zalecany jest krzyk. Dotleniony organizm kobiety wpływa na to, że krew jest bardziej dotleniona.
    Po narodzinach dziecka, dziecko kładzione jest na piersiach matki i pępowina nadal pulsuje.
    Po 2 minutach następuje odpępnienie dziecka i pobranie krwi pępowinowej.
    (Gdy rodzice nie decydują się na pobranie krwi, odpępnienie dziecka następuje wtedy, kiedy pępowina przestanie pulsować, przeważnie średnio jest po 4-5 minutach od narodzin. Wg PTG nie jest szkodliwe dla dziecka, gdy odpępnienie dziecka nastąpi po 2 minutach – jako wystarczający czas określiło go PTG).
    Należy też pamiętać, że zbyt szybkie odpępnienie może być przyczyną wystąpienia u dziecka żółtaczki.
    Schemat działania:
    Dziecko odpępnione ---> pobranie krwi krwi pępowinowej ---> pobiera połozna za pomocą zestawu pobraniowego.

    W ulotkach banków krwi rozpowszechniania jest informacja, że krew pępowinowa pobrana od dziecka jest Jego polisą na życie zwłaszcza biorąc pod uwagę jego zachorowalność na białaczkę. A należy pamiętać, że u dzieci, u których rozwinęła się białaczka stwierdza się mutację DNA, obecne także w komórkach macierzystych krwi pępowinowej. Stosowanie takich komórek u tego dziecka jest przeciwwskazane, nie przyniesie skuteczności leczenia.
    Na moje pytanie, czy w sytuacji, gdy pobrana krew pępowinowa jest preparowana, można już stwierdzić mutację genów, Pan odpowiedział, że nie. Uzasadnił to tym, że choroba musi wystąpić, aby wiedzieli czego i jak szukać we krwi (on to mówił profesjonalnym językiem, ja zanotowałam tak, jak zrozumiałam).
    Następnie zapytałam, co w sytuacji, gdy pobierzemy krew od jednego dziecka z myślą o zastosowaniu tej krwi dziecku drugiemu, a się okaże, że pierwsze dziecko zachorowało i drugie też. To co wtedy? Czy komórki macierzyste ze zmutowanymi genami od pierwszego dziecka mogą skutecznie leczyć dziecko drugie, u którego również wystąpiłam mutacja genów?
    Odpowiedź brzmiała, że wtedy leczenie komórkami macierzystymi nie będzie skuteczne. Pan dodał też, że w swojej karierze zawodowej 25 letniej, tylko raz się spotkał z taką sytuacją.

    Komórki macierzyste są wykorzystywane w leczeniu wielu, wielu chorób. Lista tych chorób dostępna jest w necie i liczy ok. 70 pozycji.
    Najczęściej jednak mówi się o chorobach hematologicznych i o medycynie regeneracyjnej w kontekście rozpatrywania zalet pobrania komórek macierzystych z krwi pępowinowej.

    Zastosowanie komórek macierzystych w medycynie regeneracyjnej:
    -kardiologa
    -okulistyka
    -uszkodzenia mózgu (obrzęki mózgu)
    -udar mózgu niedokrwienny
    -cukrzyca typu I
    (ostatnio zakończyły się badania na 26 pacjentach, u których zdiagnozowano cukrzycę typu I. Leczenie było komórkami macierzystymi najpierw i już po zastosowaniu tej metody pacjenci nie musieli przyjmować leków które przyjmowali przez większość życia, komórki macierzyste zregenerowały ich trzustkę,następnie dodatkowo wdrożono leczenia farmakologiczne i 26 z 26 wyleczono z cukrzycy. Obecnie mają się zacząć badania na kolejnej grupie pacjentów, tym razem na 50 osobach).
    -oparzeniach skóry
    (ok. 60ml krwi pobraniowej wystarcza na zregenerowanie, odbudowanie 1m.kw. skóry człowieka. Ważne w sytuacji poniesienia obrażeń np. w wyniku wypadków samochodowych, pożarów).


    Ilość pobranej krwi pępowinowej.
    W banku, z którego był ten Pan, średnio pobiera się ok. 100ml krwi. W dzień wykładu, pacjentka szpitala rodziła i położna pobrała jej 114ml krwi.
    Nadal wątpliwości budzi ilość pobieranej krwi, że może się okazać, jak zajdzie potrzeba jej wykorzystania, ze jest jej za mało. Ale należy pamiętać, że ciągle są prowadzone badania, które mają na celu namnożenie komórek macierzystych np. za pomoca metody In vitro. Dziś nie ma możliwości namnożenia, ale co będzie za rok, 5 czy 10 lat niewiadomo. Medycyna idzie naprzód.
    Wątpliwość wynikająca z ilości pobranej krwi pępowinowej wynika z faktu, że na 1 kg ciała potrzebne są 3 ml krwi. Co oznacza, że przy pobraniu 100ml krwi, wystarczy jej na leczenie 30kg dziecka w przypadku leczenia chorób hematologicznych. W medycynie regeneracyjnej nie ma ograniczeń wynikających z ilości pobranej krwi. Wystarczy nawet mała ilość na pobudzenie danego narządu, skóry do pracy, do regeneracji.

    [znów musiałam podzielić post na dwa, bo nie chciało mnie przepuścić].

    Treść doklejona: 06.09.13 08:09
    Co sprawdzić w sytuacji podpisywania umowy z bankiem?

    1. Sprawdzić zestaw pobraniowy pod kątem jaki worek pobraniowy stosuje dany bank.

    (większość worków stosowanych w bankach krwi są to worki do pobierania krwi żylnej, a powinien być worek typowo dostosowany do pobierania krwi pępowinowej. Oba worki różnią się miedzy sobą przede wszystkim średnicą igły.
    Dane pokazują, że używając worka do pobierania krwi żylnej pobierane jest przeważnie ok. 80ml krwi, a uzywając worka przeznaczonego do pobierania krwi pępowinowej – średnia pobrania to 120ml.
    Średnica igły ma wpływ na ilość pobrania, ponieważ szersza igła powoduje, że krew z pępowiny szybciej spłynie do worka, a pępowina pulsuje nadal, więc krew pępowinowa się tworzy, jest produkowana i nadal spływa.
    Większość banków stosuje worek do pobierania krwi żylnej z powodu jego ceny. Koszt takiego worka to 80zł, natomiast koszt worka do pobierania krwi pępowinowej z szeroką igła to 130 euro.
    Dlaczego cena dla tych banków jest ważna? Bo na 6 banków, 4 to własnością firm konsultingowo-komercyjnych nastawionych na ZYSK.

    2. Przeczytać dokładnie umowę

    (zwłaszcza wszystko to, co drobnym drukiem, pytać jak nie rozumiemy, nie podpisywać, bo ulotkę mają fajną itp. Sprawdzić przede wszystkim czy bank nie zleca badań nad krwią firmom innym, bo wtedy jeśli krew przechodzi przez kilka laboratoriów, miejsc, jest przewożona itd. Jest większe ryzyko jest „skażenia”).


    3. Sprawdzać ile kasetek jest wkładanych do kriostatu

    (Przeważnie banki wkładają po 50 sztuk kasetek do jednego kriostatu, tak jedna na drugiej. I teraz co się dzieje, jak jedna rodzina chce wyciągnąć swoja kasetkę, to wtedy wszystkie są wyciągane, aby tą jedną wyciągnąć. Teraz powiedzmy, ze nasza kasetka jest wśród tych 50. Przyjdzie jedna rodzina wyciągnie swoją (wiadomo upoważniony pracownik wyciąga), przyjdzie druga rodzina, trzecia, czwarta… dziesiąta i co się dzieje z naszą kasetką? Z naszą zdeponowaną krwią? Jest co jakiś czas wyciągana z pojemnika z niską temperaturą i na czas wyciągania jest w temperaturze cieplejszej. Taka zmiana temperatury ma wpływ na jakość takiej krwi i później się słyszy, że krew przechowywana prze kilka lat traci swoje właściwości. A traci dlatego, że jest zły sposób jej przechowywania.
    Powinno być ok. 7 sztuk kasetek w kriostacie. A dlaczego większość banków pakuje ich po 50? Bo koszt jednego kriostatu to koszt 250tys.dolarów.)


    4. Sprawdzić jak kasetki są dzielone i jaką mają wielkość

    (w ofertach przeważnie występują różne nazewnictwa kasetek: kasetka plus, kasetka komfort. Najważniejsze to sprawdzić jaka jest kasetka i jaka jest wielkość worka mrożeniowego. Przeważnie worek mrożeniowy ma pojemność 24ml. Banki oferują od razu wybór oferty z dwoma kasetkami co jest droższe i wówczas jak jest tej krwi więcej pobrane, a rodzice wykupili tylko 2 kasetki, to jest im mówione, jeśli nie chcą płacić więcej, że podczas preparowania nastąpiło zagęszczenie materiału, co spowodowało ubytek materiału o 30% lub mówi się (próbują namówić na dodatkową opłatę), że krwi jest bardzo dużo, nie mieści się w 2 kasetkach i czy decydują się na opłacenie 3 kasetki. Czyli rodzic myśli, skoro raz zapłaciłem to dopłacę i mam krwi więcej. Należy również sprawdzić czy kasetki, jakie ma dany bank, mają takie kasetki domrożeniowe (znajdują się na zewnątrz głównej kasetki), aby nie było potrzeby rozmrażania i wyciągania w cieplejszą temperaturę całej ilości zdeponowanej krwi w kasetce, ale tylko tą małą ilość, która jest w kasetce domrożeniowej.)

    5. Dopytać o temperaturę mrożenia materiału

    (powinna wynosić -198stopni).


    6. Nie dac się naciągnąć na pobranie krwi z łożyska

    (niektóre banki proponują tą usługę za dodatkową opłatą lub wystawiając ją gratis w różnych promocjach. Należy pamiętać, że łożysko w 9 m-c ciąży ma dużo złogów, nie jest dobre, nie ma sensu pobierać z niego krwi).


    7. Zapytać o to, jaka ilość krwi zostaje po spreparowaniu tej krwi

    (ubytek materiału po spreparowaniu powinien się wahac od 5 do 10ml)


    8. Sprawdzić jakie wyniki wyszły po przebadaniu krwi przed jej zamrożeniem

    (jeśli wyszło do 3% wirusów i bakterii w danej ilości krwi to nie zgadzać się na przechowywanie i deponowanie i opłaty. Ponoszona wówczas jest opłata tylko za ten zestaw pobraniowy).


    9. Sprawdzić w umowie jakie stawki VAT są podane do oferowanych cen.

    (stawka VAT dla banków krwi prywatnych jest 23%, a większość banków podaje cenę z „zerowym” podatkiem VAT. A 0% VAT UE zaleciła swoim krajom członkowskim, ale tylko i wyłącznie bankom krwi publicznym. Nie jest prawdopodobne, aby UE zrobiła wyjątek dla prywatnego banku i utrzymała dla niego 0% VAT. Jak przyjdzie do procesu i bank przegra proces, to kto dopłaci różnicę w cenie o te 23% VATu? No My, Rodzice.)


    10. Sprawdzić czy raty za pobranie krwi są nieoprocentowane

    (ceny za przechowywanie materiałów maja tendencję malejąca. A od czego zależy cena przechowywania materiały? Od ilości dostawców azotu na rynku polskim. Obecnie jest 3 dostawców, ale w przyszłym roku na rynek polski wchodzi nowy dostawca azotu, duża firma (nie pamiętam nazwy) i jest prawdopodobne, że ceny przechowywania będą maleć – monitorować tą sprawę w wybranym przez siebie banku).


    KONIEC notatek.
    (tyle zdążyłam zanotować).
    Nie wiem czy zdecydujemy się na ten bank, ale Pan ma u mnie plus, za podanie tych wszystkich punktów i teraz sama mogę sobie więcej doczytać, podzwonić po bankach i wybrac najlepszy.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Onekiss,jak będziesz chciała pobierac krew pepowinowa,to jest teraz pewna oferta w PKBM,,rodzice-rodzicom,,. Jeśli bylabys zainteresowana to daj proszę znac. Nic na tym nie stracisz. Zyskasz Ty i Ja :wink:
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Montenia a powiesz mi jak to jest w tym banku?

    1. Jakich worków do pobierania krwi używa?
    2. Czy zleca badania nad krwią innym firmom?
    3. Mają swoje laboratorium i u siebie przechowują krew czy korzystają np. z Instytutu Onkologii lub Centrum Zdrowia Dziecka?
    4. Ile kasetek wkładają do danego kriostatu?
    5. Kasetki mają dzielone? Mają dodatkowy pojemnik domrożeniowy?
    6. Jakiej pojemności mają worki mrożeniowe?
    7. Jakich stawek VAT uzywają?
    8. Maja zgodę Ministerstwa Zdrowa na przechowywania itd krwi pępowinowej?

    Bardzo chętnie poznam co oferuje ten bank. Teraz już wiem na co zwracać uwagę :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    OneKiss: Dlaczego cena dla tych banków jest ważna? Bo na 6 banków, 4 to własnością firm konsultingowo-komercyjnych nastawionych na ZYSK.


    Kissku, dokładnie to wyszperałam i dlatego się pytałam jaki to bank... Widzę, że wiedzę Wam przekazał taką samą jak nam facet z Instytutu Onkologicznego. Szczególnie ważne z tymi workami, igłami i kasetkami. No i warto zobaczyć, kto jest właścicielem banku...

    Jak się okazało oddawanie krwi na potrzeby publiczne w Polsce też nie wygląda tak pięknie, bo pobrań jest max 10 na miesiąc, chętniej proponują, żebyśmy jednak oddali na własne potrzeby (wiadomo - finanse, wolałam oddać "dla ogółu"). Facet z IO swoimi wzmiankami mnie nie zachęcił do oddawania na potrzeby publiczne - jak się okazuje banku takowego z prawdziwego zdarzenia to w Polsce jeszcze nie ma i raczej długo nie będzie...
    --
    •  
      CommentAuthorKonstancia
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    Dzieki OneKiss za te wstepne informacje, wczoraj bylam na targach w moim miescie (mieszkam zagranica) i tam sie przedstawilay 3 firmy banki komorek, a ze w kraju gdzie mieszkam rzad nie wspiera tego rpogramu wiec jesli z mezem sie zdecydujemy to bedzie to bank zagraniczny, firmy sa jedna z UK, jedna z Niemiec, a jedna z Belgii.
    Na pewno trzeba dobrze wszytsko przeczytac i przeanalizowac, ale to moze byc jednak lepsza inwestcja niz jakies glupie prezenty od bliskich na chrzciny.
    Moj maz jest lekarzem i powiedzial, ze wiele chorob manifestuje sie przed ukonczeniem 25 roku zycia (te banki z tamtych krajow deponuja na okres 20 lub 25 lat) wiec akurat jesli zaszlaby potrzeba to moznabyloby wykorzystac. Poza tym podobno mozna rozmnazac juz te komorki, wiec moze ilosc niedlugo nie bedzie stanowila problemu.
    No i fakt jest ze za 10 lat moze odkryja ze jednak mozna jeszcze to czy tamto i ze moze zywotnosc jest dluzsza.Dwa z tych bankow maja juz na koncie swoim komorki ktore wykorzystano, wiec nie sa to tylko banki depozyty.
    Fakt ze koszt jest duzy i tutaj waha sie od 2200 do 2500 euro za 25 lat przechowania wraz z pobraniem. Do tego 300 euro pozwolenia nulla osta na wywoz za granice tego materialu biologicznego poza granice kraju gdzie mieszkamy.
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeJan 28th 2014
     permalink
    Witam się na nowym dla mnie wątku, ale coraz bardziej aktualnym, ponieważ od jakiegoś czasu myślimy z mężem o pobraniu krwi pępowinowej podczas narodzin naszego Synka. Generalnie kompletnie temat jest dla mnie nowy, po szkole rodzenia może nieco bardziej klarowny, dlatego bierzemy go pod uwagę. I tutaj mam pytanie do Mam, które zdecydowały się na pobranie. Na co zwracałyście uwagę podczas wyboru odpowiedniego banku ? Może podpowiecie mi coś, cokolwiek, co powinniśmy brać pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Póki co jesteśmy na 70% zdecydowani, że pobierzemy krew, ale pozostaje te 30% niepewności wynikających z niewiedzy. Czy uważacie, że powinniśmy np. spotkać się z przedstawicielem takiego banku ? Boję się, żeby to nie było spotkanie, które po prostu stanie się reklamą, dlatego na razie szukam informacji swoimi ścieżkami. Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 28th 2014
     permalink
    karolajnas: Na co zwracałyście uwagę podczas wyboru odpowiedniego banku ?


    Karolajnas, OneKiss parę postów wyżej zadała pytania, które powinni zadać wszyscy rodzice przed wyborem..
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 4th 2015
     permalink
    Chcialabym nieco odswiezyc watek.
    O zdeponowaniu krwi pepowinowej myslalam juz przy pierwszym porodzie. Jednak wtedy uzyskalam info, ze przy cc nie mozna pobra takiej krwi. Wiec tematu juz w ogole dalej nie drazylam. Ostatnio czytalam jakis artykul, ze cesarka nie jest przeciwwskazaniem do pobrania tego typu krwi i nie wplywa to w ogole na ilosc ponranej krwi. No, ale wtedy krew pobierana jest z lozyska. Teraz, na tym watku, przeczytalam notatki onekiss (super, ze tak wszystko opisalas) i tam jest info, ze nie ma sensu pobieranie krwi z lozska.
    Moje pytaie, czy jednak mimo wszystko lepiej pobrac z lozyska niz wcale? Czy moze wiecie dlaczego przy cesarce nie mozna pobrac z pepowiny? No i jaki wyszedl Wam tak na prawde koszt tego wszystkiego.
    -- ,
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 6th 2015
     permalink
    Ja miałam pobrana krew pepowinowa podczas cesarskiego ciecia. I polozne mowily,ze normalnie w czasie cc się pobiera,tylko czekaja chyba z podaniem jakiś srodkow obkurczających?
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeMar 7th 2015
     permalink
    Też pierwsze słyszę aby cc było przeciwwskazaniem.
    Nas to kosztowało na początek 680zł. za zestaw do pobrania, po porodzie 1790zł. a potem to już zależy jaki okres opłacasz, my zapłaciliśmy za 10 lat z góry 4300zł.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 7th 2015
     permalink
    No ja wlasnie przed pierwszym porodem czytalam, ze jest to przeciwwskazaniem.
    Czyli taka kolo 7 tys, no to tak myslalam. Musze teraz sie jeszcze raz na powaznie zastanowic i podjac decyzje.
    Dzieki dziewczyny za info.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorAguśka90
    • CommentTimeJun 29th 2017
     permalink
    Dziewczyny, bardzo prosiłabym o opinię na ten temat. Ostatnio Pani na szkole rodzenia o tym nam mówiła. Zastanawiamy się z mężem czy pobrać krew pępowinową i przechowywać ją w tymże banku. Boję się, że w razie jakiejś choroby dziecka tfu tfu będziemy sobie pluli w brodę , że mieliśmy taką możliwość,żeby dziecko zabezpieczyć a nie wykorzystaliśmy jej. Niestety wiąże się to z kosztami choć myślę, że 550zł rocznie to nie jest majątek jeżeli ma to pomóc w razie czego. Wiem , że jest jeszcze Publiczny Bank Komórek macierzystych bezpłatny, ale trzeba się zrzec prawa do tej krwi, można pomóc innym.
    -- 8tc puste jajo płodowe :( choć nawet Cię nie widziałam, nie usłyszałam bicia serduszka to i tak tęsknię mój Aniołku [*]
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 29th 2017
     permalink
    Aguśka, rozważałam tę opcję w związku z wadą Klary i dość mocno zgłębiłam temat.
    my ostatecznie nie zdecydowaliśmy się na to.
    tu maz wypowiedź MrsCreme na moje pytanie o to:
    Ja jako biotechnolog osobiście nie zdecydowałabym się na bankowanie krwi pępowinowej w takiej formie obecnie. Pandora, wiesz że takiej krwi nie można wykorzystać dla dziecka, które jest dawcą owej krwi, oraz że jest jej tyle, że nie pomoże dzieciom starszym niż bodajże 11 lat i dorosłym, bo dawka jest za mała? Że nie zawsze w ogóle można ją wykorzystać, bo po prostu nie przetrwa rozmrażania i to jest loteria?
    Gdyby banki krwi były powszechne, jak szpik czy krew, to jeszcze. Ale do wykorzystania prywatnego, pojedyncze dawki, za kasę... to raczej nie ma sensu. źródło


    a tu masz jeszcze artykuł na temat komórek macierzystych w mleku by Hafija.
    dla mnie osobiście - przy uszkodzeniu OUN Klary te informacje były najbardziej wartościowe.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJun 30th 2017
     permalink
    Ja w pierwszej ciąży chodziłam na SR i też była zaproszona babka od krwi pępowinowej. Napaliliśmy się z mężem, ale gdy na spokojnie i dokładnie poczytałam o temacie (znalazłam info, jakie eflika przytoczyła), to odpuściliśmy.
    •  
      CommentAuthorAguśka90
    • CommentTimeJun 30th 2017
     permalink
    U mnie jest teraz tak, że mąż się mocno na to napalił. On to bardzo ostrożnie dysponuje budżetem każdy ma przemyślany, ale na tą krew pępowinową widzę, że jest zdecydowany. Potrzebowałabym naprawdę dobrych źródeł , które sugerują, że to do końca nie jest takie super.
    -- 8tc puste jajo płodowe :( choć nawet Cię nie widziałam, nie usłyszałam bicia serduszka to i tak tęsknię mój Aniołku [*]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 30th 2017
     permalink
    wg mnie to zerowanie na emocjach rodzicow.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 30th 2017
     permalink
    Aguśka90: Potrzebowałabym naprawdę dobrych źródeł

    nikt Ci oficjalnie tego nie powie. żaden technolog, a już tym bardziej firmy, które się tym zajmują. no chyba, że jakiś lekarz ale to też pytanie czy mąż mu wtedy uwierzy...
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 30th 2017
     permalink
    Czemu żerowanie na emocjach? Nie ma ma szansy z tego skorzystać?
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 30th 2017
     permalink
    Ama, nie bardzo. tak jak pisała MrsCreme to materiału mało, często rozmrażanie kończy się niepowodzeniem, a i tak w gruncie niewiele chorób ogarniają komórkami i z reguły nie w PL...
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 1st 2017 zmieniony
     permalink
    No dobra, ale rodzenstwu można pomóc ta krwią przecież. I są przypadki wyleczenia ta krwią, właśnie jeśli o rodzeństwo chodzi.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 1st 2017
     permalink
    tak, od świeżo urodzonego.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 1st 2017
     permalink
    ja znalazlam tutaj

    Treść doklejona: 01.07.17 09:49
    Ja uwazam, ze jak kogos stac bez wysilku finansowego, jak komus to uspokoi sumienie i bedzie mu sie lepiej zylo psychocznie to prosze bardzo.
    Jednak nauka to nauka, a kasa to kasa. a mnie przykre jest, ze namawia sie na takie cos, bez podania faktow, przecietny kowalski tych faktow nie zna, w pamieci ma jedynie - obym sobie w brode nie plul jak moje ddziecko bedzie mialo bilaaczke. 600 zl mu czowiek pozalowal itd. a banki tylko zacieraja rece, swpja droga ciekawe jak tam naprawde to jest przechowywane. Przechowywanie zludzen i nadziei. dlatego dla mnie to zerowanie na emocjach.
    lepiej juz zapiszcie sie do dawcow szpiku, za darmo jest.
    I zeby nie bylo, ja tez rozwazalam. Mysle, ze kazda matka chce jak najlepiej dla swojego dziecka i rozwaza takie rzeczy.
    BTW czytalam, ze ponoc z mleczakow mozna pozyskiwac komorki macierzyste.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorAguśka90
    • CommentTimeJul 1st 2017
     permalink
    Poszukałam po necie, mąż też poczytał i faktycznie już tak optymistycznie nie myśli. Też ma wątpliwości. Tu już nawet nie chodzi o kasę, ale ten sam fakt odpępowienia mnie zastanawia
    -- 8tc puste jajo płodowe :( choć nawet Cię nie widziałam, nie usłyszałam bicia serduszka to i tak tęsknię mój Aniołku [*]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.