witam was kochane;/ jestem troche przybita bo bylam dzis u ginekologa,z nadzieja ze powie mi kiedy jajeczkowanie bedzie itb(staramy sie o drugie dziecko), zrobil mi usg i prosze... blona sluzowa baaardzo cieniutka, pecherzyki zaledwie 8 mm,7mm, to moj 13 dzien cylku... stwierdzil ze z powodu wagi (jestem bardzo szczupla);( to mam cykle chyba bezowulacyjne ;/ dal mi zebym zazywala od 16 do 25 dc lutenyl po jednej tabletce dziennie, i tak przez dwa miesiace gdzie normalnie mam wspolzyc... czy ten lek nie zahamuje mi owulki ??? zawsze bylam szczupla mam to genetycznie po mamie, przed pierwsza ciaza wazylam 44kg, normalnie miesiaczkowalam, gin mi dzis powiedzial ze mam wtorny zanik miesiaczki, zalamana jestem, chcielismy o dzidzie sie starac a tu prosze taka wiadomosc:(((( tak jak pisalam zawsze bylam szczupla ale teraz ile waze to w gimnazjum tyle wazylam, jem duzo naprawde wyniki tsh i inne mam wszystko ok juz nie wiem co robic zeby na wadze przybrac do tego ten lutenyl na wywolanie miesiaczki... powiecie cos o tym leku bo zielonego pojecia nie mam co to wiem ze to progesteron jest...ehh co za zycie;(
Tabi mnie uprzedziła, bo chciałam zapytać, czy przypadkiem u weterynarza nie byłaś. Jak zdrowy na umysle gin może sugerować wtórny brak miesiączki kobiecie, która przed chwilą skończyła karmienie piersią i miała pierwsze krwawienie po porodzie?? Pomijając kwestie, o których pisze Tabaluga. Zmień lekarza i wyluzuj. Pisałam już o tym, ale się powtórzę. To, że pierwsze poporodowe cykle są nieregularne jest NORMALNE.
BTW wątek o duphastonie (to też syntetyczny progesteron) jest, więc nie twórzmy kolejnych.
DOBRY LEKARZ WETERYNARII nie jest gorszy od DOBREGO LEKARZA LUDZKIEGO. Kończą studia 6 letnie, musza opanować wiedzę z fizjologii, anatomii kilku stworzeń, nie jednego;)
Z ciekawości sprawdzałam co to jest ten Lutenyl - pierwszy raz słyszę Wskazania: U kobiet przed menopauzą - zaburzenia miesiączkowania związane ze zmniejszonym wydzielaniem lub brakiem wydzielania progesteronu. Objawy poprzedzające lub związane z menstruacją (bolesne miesiączkowanie samoistne, zespół przedmiesiączkowy, okresowe bóle sutków). U kobiet po menopauzie - w połączeniu z estrogenami w hormonalnej terapii zastępczej. No i cena bagatela 31zł za 10tabl na DOZ podczas gdy Luteina kosztuje kilka zł
dziewczyny to co mam zrobic ??? nie brac tego lutynelu ?? isc jeszcze do innego ginekologa ? w razie umowilam sie na wtorek do innego ... ciekawe co ten mi powie ? czytalam ze lutenyl hamuje owulacje... to co wykupic ten lek czy ise wstrzymac ? bo jestem juz zagubiona w tym... :///
Olać to, nie kupować lutenylu, do innego lekarza możesz oczywiście iść, ale najważniejsze, że skoro jesteś dopiero po zaprzestaniu karmienia, to daj sobie kilka mcy, poobserwuj sobie cykle, zobacz, jak wracają do normy i nie nastawiaj się na szybką ciążę - trzeba dać organizmowi czas na powrót do zdolności rozmnażania, to jest fizjologia, a nie stan, który należy leczyć.
-- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/wff2iei3itxxyp2l.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
smieska, ja dostałam lutenyl na wchłonięcie się torbieli krwotocznej, sprawdził się. Natomiast nie rozumiem stwierdzenia, że jeśli dziewczyna jest bardzo szczupła to od razu ma cykle bezowulacyjne. W tej chwili moja przyjaciółka (jest przeraźliwie chuda) jest w ciąży, rodzi w czerwcu. Ona zawsze była taka chuda, podobnie jak jej mama i siostra. U ciebie na USG były pęcherzyki, prawda? tylko pytanie, czy było ich wiele czy 3-6. Z własnego doświadczenia (moje jajniki są policystyczne) z długimi cyklami wiem, że nie warto za długo czekać z wywoływaniem miesiączki. Jeśli weźmiesz teraz to naturalne, że cykl będzie bezowulacyjny. Możesz też za np 10 dni ponownie wybrać się na USG, żeby zobaczyć co się dzieje z pęcherzykami, może potrzebują więcej czasu na to aby dojrzeć. Jeśli nic się nie zmieni, to ja bym zaczęła łykać lutenyl. Ale to ja. Ty możesz jeszcze poczekać i się poobserwować, z tego co wyczytałam, skończyłaś niedawno karmić, więc wszystko jest możliwe. Organizm dopiero zaczyna się przestawiać. Daj sobie trochę czasu.
tez jestem genetycznie szczupla,w zasadie zawsze taka bylam...o ile dobrze pamietam to wcz na usg widzialam 3 pecherzyki po jednej i 2 lub 3 po drugiej stronie... to jesli wzielabym lutenyl od tego 16go dnia cylku do 25 to zahamuje mi "owulacje" i cykl bedzie bezowulacyjny tak ?? zapisalam sie do gina na przszly tydzien do innego ciekawe co ten mi powie i zobacze jak te pecherzyki beda teraz wygladac bo potem jade 5go marca do rodziny na tydzien wiec... fakt faktem skonczylam karmic piersia 31 grudnia ale i ten pierwszy @ zostal luteina wywolany... co do lutenylu przytylas po tym? bo gdzies wyczytalam ze niektorzy tyli po tym, w moim przypadku byloby to wtedy na + heh..
wzięłam tylko 5 tabletek, także na wadze się to nie odbiło :) ale wiesz, 9 m-cy ciąży, potem co najmniej kilka m-cy karmienia. Czy ty jednak nie wymagasz od swojego organizmu za wiele? i jeszcze sama dorzucasz sobie stresów. Zobaczysz co powie ci lekarz, jak USG, wtedy podejmiesz decyzje. Nie wkręcaj się niepotrzebnie. Pomyśl inaczej, być może biorąc ten lek od 16dc wcale byś nie blokowała owulacji, bo w tym czasie np i tak nie było by żadnego pęcherzyka gotowego do pęknięcia. Może taki pojawi się dopiero za np 14dni? a może w ogóle. Wzięcie tego leku w tym terminie, skróci po prostu twój cykl. A cykle bezowulacyjne występują również u zdrowych kobiet, z tzw regularnymi cyklami, ale na tym to ja się już nie znam, bo ja z tych "nienormalnych" jestem
taaaaaaaaaa, powiedz to polskim ginekologom. Ja jestem zdrowa "nienormalna" tzn mam regularne cykle co 40 - 70 dni :) Jak mówię, że cykle mam ok 40dn (po laparoskopii) to słyszę, oj to nie dobrze, za długie, a ja się cieszę, bo w ogóle mam cykl z owulacją. I co robi lekarz? każe łykać duphaston od 16dc, bo wtedy piękny cykl, trwa książkowe 28 dni. I nie dociera do takiego, że może poczekam do ok 23dc i jak faktycznie nic się nie będzie działo to wezmę coś na wywołanie. Bo nie nie każdy organizm radzi sobie w 28 dni ze wszystkim, niektóre są bardziej leniwe A o co Ci chodziło z tym odwiecznym straszakiem na samoobserwatorki? wspomniałaś o tym wcześniej?
Gin Południewski straszy odkładające, zwłaszcza młode, że np. podczas wyjazdu pod namiot może je zaskoczyć spontaniczna owulacja, której się nie spodziewają i nieplanowana ciąża gotowa. ;-) Tak gwoli odstraszenia od stosowania NPR.
ciekawe, hmmmm. Ja osobiście nie byłabym w stanie stosować NPR w celach odkładaniowych, zresztą w innych celach też średnio się udaje, ale nie myślałam, że można taki argument podać na "nie". W przypadku babeczki wyjeżdżającej na wakacje bardziej do mnie przemawia to, że ogólnie cykl może się pokręcić. Zresztą ja tam bym nawet chciała taką spontaniczną mieć.
Żmijka, obserwowałam się na wyprawie rowerowej, z częścią noclegów pod namiotem, dużym wysiłkiem fizycznym i nic na mnie nie naskoczyło, gdy się tego nie spodziewałam. Na 28dni możesz się przekonać, że odkładające z nieregularnymi cyklami też sobie radzą.
Jak zwykle sprawa indywidualna, u mnie cykl wariuje np. przy zmianie klimatu. Ja jednak pozostanę przy innych metodach. Jak ktoś chce, to niech sobie radzi.
Hej Smieska, w takim razie życzę Ci, aby wszystko układało się po Twojej myśli. Ja mam tylko jajniki policystyczne (hormony są ok), a łatwo nie jest. Ale jeśli trafisz na dobrego lekarza, to się go trzymaj. Życzę powodzenia w leczeniu i staraniach