Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Niech dziewczyna zmieni lekarza. Takie długie cykle mogą świadczyć o poważnych problemach ze zdrowiem, więc nie wiem, czemu lekarz zbagatelizował sprawę... A w międzyczasie Ty skocz do apteki i sprezentuj jej test ciążowy. To bardzo czuły mechanizm wykrywania nawet bardzo wczesnej ciąży. Lub wybierzcie się do laboratorium, w tej samej cenie zrobią test z krwi beta hCG.
    • CommentAuthortasi
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    Mam pytanie.Kochałam się z mężem 7 dnia cyklu był to koniec okresu i zauważyliśmy po stosunku ,ze jest mała dziurka w połowie prezerwatywy niby wszystko zostało w środku.Jednak od 14 dnia cyklu miałam przez 4 dni mdłości i zaczęły mnie boleć piersi aż do dziś ,a jest to 25 dzień cyklu .23 dnia robiłam test rano,ale to za wcześnie chyba,niby 2 tygodnie po stosunku.A na dodatek mam białe upławy.Nie wiem co robić tyle dnie do okresu,czy to możliwe żebym miała tak szybko objawy.Cykle mam po 29 dni.co wy na to
    • CommentAuthortasi
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    I jeszcze dodam ,że pobolewał mnie brzuch,nie wiem czy to sobie wmawiam,bo podobnie miałam 4 m-ące temu i okres mi się spóźnił ,dodam że nie planowaliśmy jeszcze 2 dziecka.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    tasi: co wy na to


    A co chciałabyś przeczytać?
    Nie, nie jesteś w ciąży?
    OK nie jesteś w ciąży... Tylko co zrobisz jak się okaże,że jesteś?
    Swoją drogą ciekawa jestem ze swoim lekarzem też kontaktujesz się przez internet i w ten sposób diagnozuje Twoje dolegliwości?
    Bo rozumiem,że mieszkasz w takim wygwizdowie,że do apteki idzie się 5 km wertepami a w tej aptece na testy ciążowe czeka się tygodniami?
    --
    • CommentAuthortasi
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    Nie rozumiem tych aluzji ,tak po prostu chciałam usłyszeć coś mądrego i wiarygodnego
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    Tylko, że jamnik jest na urlopie, a wróżki strajkują :wink:
    --
  2.  permalink
    Wiarygodny to będzie test z krwi.
    •  
      CommentAuthormagda19800
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    tasi, jeśli współżyłaś w okresie płodnym i jeśli pewna ilość nasienia wydostała się z prezerwatywy to jest potencjalna szansa na ciążę. Jeśli to był czas niepłodny lub jeśli nic się nie wydostało szans nie ma. Proste. Nikt Ci nie powie czy jesteś w ciąży, to nie forum wróżek ;) ale spokojnie, gdyby każde współżycie w okresie płodnym zawsze kończyło się ciążą to by było za prosto ;)
    Jaheira, koleżanka przecież napisała że robiła test... nie ma się co denerwować ;) jak nie masz ochoty to po prostu ignoruj takie wpisy :)
    --
    • CommentAuthortasi
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    Pytałam czy objawy mogą się pojawić tak szybko
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    tasi: Nie rozumiem tych aluzji ,tak po prostu chciałam usłyszeć coś mądrego i wiarygodnego


    Żeby usłyszeć coś mądrego i wiarygodnego to trzeba porozmawiać z lekarzem a tak się składa,że to jest tylko forum "zwykłych" kobiet, które są tu celem nauki rozpoznawania oznak płodności a nie objawów ciąży...
    Poza tym jakie pytanie-taka odpowiedź...
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    magda19800: Jaheira, koleżanka przecież napisała że robiła test... nie ma się co denerwować ;) jak nie masz ochoty to po prostu ignoruj takie wpisy :)


    Koleżanka też napisała,że na teście było napisane,żeby go zrobić 2 tyg po stosunku... Więc jak widać koleżanka nic sobie robi z tym co się do niej pisze...
    --
    • CommentAuthortasi
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    Ale jesteście wrogo nastawione,aż strach cokolwiek pisać.Nie jestem żadną wariatką po prostu chciałam komuś sie wygadać.
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    Tasi nie nie jesteśmy wrogo nastwione
    Przeczytaj chociaz ten wątek jeśli nie masz ochoty czytać o tym kiedy kobieta jest płodna i jak się tego dowiedzieć w prosty i prawie darmowy sposób (inwestycje 20zł w DOBRY termometr na kilka lat i jeśli chcesz płatna aplikacja jaką jest 28dni lub "bezpłatna" - czyli zeszyt za 1zł i długopis)
    Jak przeczytasz to zauważysz że takich pytań jak twoje jest tu kilkanaście i jak czytasz pytanie po raz enty kolejnej osoby to wybacz - to irytuje ze ów osoba nawet nie poczytała
    Gdybyś zaczęła od zdania "Wpadłam sie wygadać bo stało sie zę" i nie oczekiwała odpowiedzi pytając "co wy na to:" nie byłoby takich komentarzy
    ___
    Ja osobiście na to - to samo koleżanki Jest 50/50 że jesteś lub nie jesteś w ciąży
    --
  3.  permalink
    Tasi, pewnie, że nie jesteś wariatką :) A my nie jesteśmy wrogo nastawione (przynajmniej ja nie jestem ;) ). To, że masz cykle takiej a takiej długości to niewiele znaczy. Zgodnie z zasadą Doeringa można przyjąć dni niepłodności na początku cyklu na zasadzie: ilość dni w najkrótszym cyklu z ostatnich 12 cykli minus dwadzieścia. Jeśli najkrótszy z Twoich w ciągu roku trwał 29 dni minus 20, to 9 pierwszych jest względnie niepłodnych, o ile nie wystąpią żadne objawy płodności. Zawsze jednak może się okazać, że owulacja akurat wystąpiła tuż po miesiączce. Dla pewności zrób test jeszcze raz. Normalny, najzwyklejszy test ciążowy z moczu wykrywa ciążę już sześć dni po zapłodnieniu, chociaż producenci zalecają je robić w dniu spodziewanej miesiączki i później. Takie testy są dostępne w każdej aptece, kosztują ok. 7 zł wzwyż. Nie pytaj i nie martw się na zapas :smile:
    • CommentAuthortasi
    • CommentTimeOct 14th 2011
     permalink
    Dzięki troche mi lżej jestem początkową i w dodatku zestresowaną osobą więc może dlatego tak źle zaczęłam,ale będę częściej tu zaglądać,może na prawdę się czegoś więcej nauczę.Pa
  4.  permalink
    Tasi - warto!
  5.  permalink
    witam, 4 dni przed pierwszym dniem krwawienia (z 13 na 14) kochałam się z moim chłopakiem, okres dostałam planowo (17), generalnie dni przed okresem są niepłodne ale czy mogło dojść do zapłodnienia, gdzieś o tym czytałam i teraz nie jestem pewna. Kiedy mogę wykonać test aby był wiarygodny? Czy dopiero 27?
    • CommentAuthoranni
    • CommentTimeOct 18th 2011
     permalink
    Miałaś miesiączkę, więc nie jesteś w ciąży.
    •  
      CommentAuthorTabaluga
    • CommentTimeOct 18th 2011
     permalink
    Ciekawe, ile jeszcze takich pań tu przybiegnie po bezmyślnym seksie na wróżby i śmiecenie na forum...
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/wff2iei3itxxyp2l.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorFretka_Flynn
    • CommentTimeOct 18th 2011 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, a nie jesteście zbyt surowe dla Feel?
    Jeżeli nie było skoku i spadku temperatury, to nie można tak skwitować, fakt, ale szansa, że to było krwawienie śródcykliczne nie jest aż wielka, żeby stwierdzenie Feel było do końca nietrafione. czy Was tak zabolało, że dziewczyna udzieliła neutralnej informacji, zamiast poryźć pytającą?

    Monika_balu, jak już koniecznie chcesz uzyskać jakiejkolwiek odpowiedzi, to przenieś pytanie tutaj
    •  
      CommentAuthorfeel
    • CommentTimeOct 18th 2011
     permalink
    Hm ja się w tym wątku nie wypowiadałam
    • CommentAuthorLopoterra
    • CommentTimeOct 19th 2011 zmieniony
     permalink
    Ponoć zły temat - jestem tu pierwszy raz, więc proszę nie krzyczeć :) Wklejam w takim razie tutaj. Mam dość nietypową sytuację. W ostatnim czasie ja i mój partner chwilowo porzuciliśmy seks klasyczny, z uwagi na to, że postanowiliśmy nie mieć narazie dzieci. Choć okropnie głupio mi się do tego przyznać, ale jeżeli chcę poznać Waszą opinię, a póki co nie mam do kogo się z tym zwrócić, muszę wspomnieć, że uprawiamy seks oralny oraz analny zamiast stosunku. Mam lekko nieregularą miesiączkę, ale powinnam dostać już około tydzień temu. Nie tyję, nie mam przesadnego, ani zmniejszonego apetytu, nie czuję się inaczej, niż zazwyczaj, nie mam mdłości, ani nie miałam, nie odczuwam zmian w psychice, poza tym tylko, że odczuwam lekki stres, bo zauważam wspomniane już przez mnie spóźnianie się okresu oraz... wczoraj zauważyłam biały, gęsty, śluz. Nie wygląda to dobrze, mam wiele planów i gdybym zaszła w ciąże, moje życie mogłoby zostać zrujnowane kompletnie. Poza tym w ostatnią sobotę, byłam na kolacji urodzinowej znajomego i spożywałam alkohol w sporych ilościach - wtedy jeszcze nie miałam tego śluzu, a jeżeli miałam to mało, tyle co często przed okresem, więc bez obaw robiłam to, co robię. Czy to możliwe? Nie uprawiając klasycznego seksu i zachowując wszelkie środki ostrożności? Jestem zdruzgotana, siedzę po nocach i czytam rozmaite artykuły, nie mam z kim o tym porozmawiać, bo jeżeli sprawa się wyda, mogę stracić pracę. Proszę o szybką i przemyślaną odpowiedź. I proszę również nie starszyć mnie, jeżeli nie ma się czego bać. Już i tak dość jestem zestresowana :(
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Po pierwsze zrób test - jeśli jesteś w ciąży powinien pokazać po drugie zapraszam do poznania swojego ciała i organizmu a może mniej będziesz panikować Do poczytanie TUTAJ
    co my możemy powiedzieć? jakieś szanse ze uparty plemnik poszedł w drugą dziurkę są jeśli te wszelakie srodki ostrożności jednak nie były zachowane a równie dobrze twój organizm może mieć załamkę i depresję jesienną i mu się nie chce pracować i dlatego spóźnia sie z @
    Lopoterra zamiast czytać bzdury na necie i nakręcać sie zrób test, poczytaj to forum weź się za obserwację i bedziesz spokojniejsza
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Śluz jeszcze o niczym nie znaczy, u mnie taki śluz pojawia się przed okresem. To, że okres spóźnia ci się już tydzień jeszcze o niczym nie świadczy, różne czynniki mogą wpływać na jego wydłużenie, jeżeli chcesz mieć pewność zrób test ciążowy z krwi...rozwieje twoje wszelkie wątpliwości.

    Lopoterra: gdybym zaszła w ciąże, moje życie mogłoby zostać zrujnowane kompletnie


    To mnie zabolało :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 19th 2011 zmieniony
     permalink
    Lapoterra, czy uważasz że gęsty biały śluz jest objawem ciąży? Pierwsze słyszę...

    Zrób test, tyle można powiedzieć. I to żadna nietypowa sytuacja- jak zawsze jak katarynki piszemy- zrób test!

    Jedyną 100% metodą zapobiegania poczęcia jest całkowita rezygnacja ze współżycia.

    Jak sprawa się wyda możesz stracić pracę... Wyda się co? To ostre picie,czy to że uprawiasz anal?
    --
    • CommentAuthorLopoterra
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Basiu, mogę spytać, co Cię zabolało? Jakby coś, przepraszam, naprawdę nie chciałam nikogo urażać. Sama bardzo chcę mieć dzieci i uważam , że to dar, po prostu wolałabym ten dar otrzymać, kiedy trochę bardziej się ustabilizuję, bo w danym momencie mam pewne kłopoty finansowe i rodzinne, a dziecko to ostatnia rzecz, jaka mi pomoże... Tak, wiem, zamierzam kupić test, chciałam tylko najpierw zapoznać się z opinią kogoś inteligentnego (spośród całej chmary beznadziei internetowej, uznałam, że tu chyba są normalni ludzie, którzy powiedzą mi cokolwiek, zamiast udawać ponadprzeciętnie inteligentnych satyryków, którzy w rzeczywistości potrafią jedynie przyglądać się cudzym problemom i szydzić z nich), a przy tym kogoś, kogo nie znam, bo o dla mnie bardzo krępująca sprawa. I co do Twojej wypowiedzi MsMartino, znam osobiście kilka kobiet, które na początku ciąży zauwazyły właśnie taki śluz i po tym ją poznały, gdybym nie miała powodów, aż tak bym się nie martwiła :( Wydać się nie może fakt, że mam takie obawy, bo w mojej pracy ciężarna niespecjalnie się przyda, a urlop nie wchodzi w grę (nie pytajcie, nie o tym temat, po prostu nie i tyle). Inne szczególy z mojego życia prywatnego nikogo nie interesują.

    Jeżeli mogę spytać, czy znacie osobiście przypadek kobiety, która zaszła w ciąże, mimo, że nie doszło do stosunku? Pytam, czy osobiście, bo to, że w internecie pełnym steków bzdur można o takich przeczytać, nie znaczy dla mnie zbyt wiele.
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Lopoterra: Basiu, mogę spytać, co Cię zabolało? Jakby coś, przepraszam, naprawdę nie chciałam nikogo urażać. Sama bardzo chcę mieć dzieci i uważam , że to dar, po prostu wolałabym ten dar otrzymać, kiedy trochę bardziej się ustabilizuję, bo w danym momencie mam pewne kłopoty finansowe i rodzinne, a dziecko to ostatnia rzecz, jaka mi pomoże...

    To może tak wystarczyłoby być trochę bardziej odpowiedzialnym!
    Może się obrazisz za to co napisałam ale jako osoba długo starająca się i mająca za sobą stratę 1 ciąży nigdy chyba nie pojmę takiego zachowania.
    Widocznie niektórzy nie dorośli do "dorosłego życia" i spraw z nim związanych.
    Martwią się ale już po czasie, zanim pomyśleć przed.
    -- ,
  6.  permalink
    Lopoterro, jeszcze nigdy nie spotkałam się z przypadkiem, że niewinne dziecko zniszczyło komukolwiek życie... Czasem nieszczęsnym rodzicom wydaje się, że potomstwo to kula u nogi, ale to już ich problem, nadmierne gdybanie i negatywne podejście do życia, a nie problem dziecka. Przestań się nakręcać, poznaj swój organizm i nie będziesz musiała na przyszłośc takich pytań zadawać.
    Były szef mojego taty o swoim synu mówi, że jest palcem robiony - innych przykładów poczęcia bez stosunku nie znam :devil:
  7.  permalink
    Lopoterra: Jeżeli mogę spytać, czy znacie osobiście przypadek kobiety, która zaszła w ciąże, mimo, że nie doszło do stosunku? Pytam, czy osobiście, bo to, że w internecie pełnym steków bzdur można o takich przeczytać, nie znaczy dla mnie zbyt wiele.


    Tak sa kobiety,ktore po sztucznym zaplodnieniu ivitro lub inseminacji zachodza w ciaze gdzie do stosunku nie dochodzi.
    Nie rozumiem tematu...Pytasz czy przez seks analny mozna zajsc w ciaze...?:shocked:
    Potraktowalam Twoj problem powaznie,jednak wydaje mi sie,ze,Ty powaznie nie podchodzisz do wspolzycia bo decydujesz sie na uprawianie pewnej formy milosci a nic kompletnie o niej nie wiesz...Jakim sposobem chcialabys zajsc w ciaze przez stosunek analny...?Jak wyobrazasz sobie takie zaplodnienie?i jak nasienie mialoby sie z odbytu dostac do macicy?
    --
  8.  permalink
    asik28
    Fretka_Flynn

    Dziewczyny,ale jednak decyzje o tym co ta kobieta uwaza zostawmy jej.Sa rozne sytuacje w zyciu a my jej nie znamy.Pozatym widac nie chce o tym pisac. Zdecydowala sie na rodzaj seksu analnego,poniewaz stwierdzili z partnerem,ze jest to jakis rodzaj antykoncepcji i kazdy ma chyba prawo do takiego wyboru.A ze jej wiedza na ten temat jest nijaka to juz inna sprawa i chyba wlasnie dlatego tu pisze...

    Ja rozumiem kobiety,ktore pragna dziecka a nie moga zajsc w ciaze albo ciaza konczy sie poronieniem jednak mysle,ze niektore wypowiedzi sa troszeczke zbyt emocjonalnie odbierane.
    --
    •  
      CommentAuthorłóśćń
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Lopoterra... zastanawiam sie ile masz lat, bo mój syn wie wiecej o Cebie a ma 15lat... zrób test i problem z głowy lub nie uprawiaj sexu jak masz takie schizy
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Roxy w takim razie nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi bo nie o to mi chodziło.
    Bynajmniej najmniej mnie interesuje jaki rodzaj seksu itd uprawia koleżanka, mnie ciągle zadziwia taki powiedziałabym brak odpowiedzialności wśród ludzi czy to młodych czy starszych.
    Seks uprawiają wiedząc doskonale, że np nie mają warunków na dziecko z różnych wzgl (pracy, finansowych, młodego wieku czy innych życiowych) ale na seks się decydują.
    Przepraszam ale dla mnie to nijak się ma do mówienia, że jest się dorosłym.
    I może akurat napisałam to do w/w dziewczyny ale ogólnie zauważyłam taką tendencję najpierw działają a dopiero potem jest strach, lament itp.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Zwróć zresztą uwagę jaką część wypowiedzi Lopoterry pogrubiłam cytując ją.
    -- ,
    • CommentAuthorLopoterra
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    RoxyEwa, naturalnie wiem, że to praktycznie niemożliwe, musiałabym być idiotką, gdybym uważała, że nasienie z odbytu przedostaje się do macicy. Nie obrażam się jenak, bo może rzeczywiście, tak to zabrzmiało. Sprecyzuję, chociaz chciałam tego uniknąć, bo niektóre rzeczy brzmią po prostu trochę żenująco. Martwię się dlatego, że w trakcie tej dosyć dziwnej formy zaspokajania seksualnego, narządy, tak czy inaczej znajdują się blisko siebie. Na tyle blisko, że bywa niebespiecznie, ze względu na to, że wiele rzeczy może się... wyślizgnąć i niefortunnie "zahaczyć" o niepożądane miejsce. Nie wiem, jak inaczej się wyrazić, żeby nie zacząć brzmieć jak internetowa sexbloggerka. Nie chciałam się zagłębiać w szczegóły, licząć, ze rozumiecie, co mam na myśli. ;) A swoje ciało znam. I zadając powyżej zacytowane pytanie nie miałam na mysli zapłodnień in vitro, czy inseminacji. Nastepnym razem chyba muszę dopowiedzieć wszystko do końca, przepraszam za niejasności. :) To częściowo przez ten stres. Wiem, że trochę przesadzam, ale to silniejsze ode mnie, nie mogę przestać o tym myśleć.

    Asik, nie znasz mnie, więc wybacz, że nie będę wchodzić z Tobą w dyskusję o swoim życiu. Jestem na dziecko za młoda, przynajmniej w moim mniemaniu i nie tylko moim. Napisałam tutaj, żeby uzyskać jakąś obiektywną opinię, nie proszę Was o to, abyście oceniały mnie jako człowieka ;) I naturalnie, rozumiem, czemu mówisz tak, a nie inaczej, podobna historię miała moja bliska przyjaciółka, jesteśmy bardzo zżyte i potrafię sobie wyobrazić, co czuła. Rzecz jasna, tylko wyobrazić sobie, nie mówię, że wiem, co czujesz, bo jakże bym mogła to wiedzieć? Poza tym, tutaj kieruję się też do Fretki, jak juz wspomniałam chcę mieć dziecko, ale chcę z tym poczekać na lepszą sytuację życiową, bo chcę po prostu zapewnić mu dobro, mieć zawsze za co je nakarmić, za co kupić ubrania, zapewnić mu edukację, móc poświęcić mu czas, a w danym momencie z wielu różnych powodów, o których nie chcę i nie będę mówić, nie mogłabym tego zrobić. Z resztą, chyba częsćiowo mnie rozumiecie...
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    asik? no i co? takie zachowanie jest najzupełniej naturalne i nie ma co się oburzać. wiele jest podobnych przykłądów z życia.. nie wierzę że nikomu się nie zdarzyło na przykład na imprezie wypić tyle alkoholu, mieć kaca i powiedzieć sobie " gdybym wiedział że mnie tak łeb będzie napier.. nie wypiłbym tyle" wiedział dobrze a mimo to pił... potrącony na ulicy może powiedzieć "no rzeczywiście mogłem na ulicę nie wychodzić. wychodzenie na ulicę grozi niektórym potrąceniem". przyjmijmy że nie dla każdego dziecko jest spełnieniem marzeń i już. każde zachowanie niesie konsekwencje. jak pisałam wiele razy - nie chodzi o strach po, chodzi przede wszystkim żeby umieć być odpowiedzialnym. nie raz się bałam po seksie że wciązy jestem. i też dal mnie ciąża w tym momencie byłaby koniec świata. mojego świata, dobrze mi znanego. z seksu nie rezygnowałam i nie zreygnuję. potrzeba psychiczna i fizyczna. znam konsekwencje. mogę żałować. i co? zabronisz mi żałowania w takiej sytuacji?
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    lapo- nie tłumacz się proszę :) nie dotrze twoja argumentacja, zapewniam cię. sprawdzone potwierdzone na wielu przypadkach. niestety.
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    aaa...z innej bajki przykład.. kiedyś w tv pokazywali młodą dziewczyną co wlazła na słup elektryczny w wynkiu czego straciła obie ręce.. wszyscy się nad nią pochylali współczując..jakoś nie było reakcji - wlazła na słup, poraziło, naturalna konsekwencja czynu, coż życie, zdarza się... dlaczego nie mierzymy wszystkich zjawisk jednakowo??
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeOct 19th 2011 zmieniony
     permalink
    Olimpijko, pewnie dlatego, że pragnienia dziecka dla wielu jest tak silnym uczuciem, że każdy przejaw innej postawy odbierany jest bardzo osobiście.
    Wiele tutejszych dziewczyny, które tu długo starają się o dziecko, jest pewnie bardzo uwrażliwionych na tekst "dziecko = problemy". Ot chyba dlatego. Choć sama nie mogę mieć dziecka biol nie dziwię się tym, które boją się ciąży "nie w porę" i staram się ich nie oceniać. Każdy układa życie po swojemu, ma inne priorytety, plany, marzenia.
    • CommentAuthorLopoterra
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Olimpijko, Roxy - dziękuję za zrozumienie.
    A co do mojej niewiedzy - nie jest ogromna, zgodzę się z tym, bo nie jestem z tych, które wymądrzają się bez sensu. Gdybym była wszystkiego pewna, po co bym się do Was zwracała? I tak, wiem, że mogę iśc do ginekologa, że mogę zrobić test, że mogę skontaktować się z kims doświadczonym ze swojego otoczenia. Ale pisząc mi to, nie oświecicie mnie specjalnie, zrobię to, jeżeli będę wiedziała, że jest się czym martwić, a czy jest się czym martwić chciałąm dowiedzieć się od takich właśnie jak Wy, osób postronnych, które mają za sobą już jakies doświadczenia i posiadają szerszą wiedzę w kwestiach tego typu. Liczyłam na zwykłą opinię, szkoda, że napotykam się z niewyjaśnioną krytyką własnej osoby. Osobiście nie lubię wyrzucać ludziom ich wad, a zwłaszcza w obrębie internetu, bo zdaję sobie sprawę z tego , jak bardzo mogę się mylić. Szanuję Was, więc Wy szanujcie mnie. Jeżeli nie jesteście w stanie udzielić mi odpowiedzi niezależnej od Waszych emocji i refleksji związanych z nieodpowiedzialnością, nie docenianiem daru macierzyństwa, brakiem zapobiegliwości i tym podobnymi, po prostu nie odpowiadajcie, albo po prostu powiedzcie mi na wstępie, żebym nie liczyła tutaj na wsparcie, bo to bez sensu.
    • CommentAuthorLopoterra
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    W pierwszym zdaniu miało być "wiedzy" , naturalnie ;)
  9.  permalink
    Żałować po prostu nie wypada. Chyba każdy normalny, nieupośledzony umysłowo człowiek wie, że współżycie może skończyć się ciążą. Chociaż ja bym żałowała, że nie poszłam na całość, tylko i tak w ciążę zaszłam pomimo tzw. ostrożności :tongue: Ale co kto lubi.
    Żałowanie w tym wypadku to tak, jak żałować, że się rzuciło z czwartego piętra i doświadczyło obrażeń: "Czemu połamałam sobie ręce i nogi, przecież to tylko czwarte piętro...?".
    Jeśli współżycie jest w wyniku miłości, to nie wypada żałować - no, chyba, że Lopoterrze w głowie zaszumiało i sie w nieprztomności umysłu przespała z niewiadomo kim :wink: To tylko takie małe sprostowanie.
    Bo strach jest na miejscu. Chyba 95% kobiet, które nawet Bóg wie, jak długo się starały i śniły o ciąży, po początkowej radości doświadczyły chociaż chwili paniki, momentu, kiedy przez głowę przebiegła im myśl: "A co, jeśli...?" i tu wątek choroby, kryzysu, problemów wychowawczych, śmierci ojca dziecka, czy czego tam sie która najbardziej obawia.
    Lopoterro, po prostu żyj. Odważnie i świadomie, bez ponurych cieni za plecami, że jesteś za młoda czy nieustawiona w życiu. Pewnie miliony młodszych, biedniejszych od Ciebie zostało rodzicami i są szczęśliwi. Bo szczęscie to stan ducha, a nie portfela. I choć się tego obawiasz, pomyśl, że pojawienie się dzieci nie niszczy nikomu życia. A później zrób test dla pewności, tylko po to, żeby zobaczyć tę jedną kreskę, która Cię uspokoi :thumbup:
  10.  permalink
    I jeszcze dodam, że nie wnikam w Twoją sytuację, może być różna. Nikt tutaj nie szuka sensacji, nie czeka, aż niejaka Lopoterra zacznie się nam wypłakiwać w rękaw.
    Po prostu proponuję zmianę podejścia - to nic nie zmieni w dalszym biegu wydarzeń, a jedynie będziesz się lepiej czuła z samą sobą, bez koszmaru macierzyństwa przed oczami. To nie jest takie straszne, zeby Ci spędzało sen z powiek :smile: Boimy sie tylko tego, czego nie znamy. Zacznij samoobserwację na poważnie, żaden sluz nie będzie Ci straszny
  11.  permalink
    asik28: Roxy w takim razie nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi bo nie o to mi chodziło.Bynajmniej najmniej mnie interesuje jaki rodzaj seksu itd uprawia koleżanka, mnie ciągle zadziwia taki powiedziałabym brak odpowiedzialności wśród ludzi czy to młodych czy starszych.Seks uprawiają wiedząc doskonale, że np nie mają warunków na dziecko z różnych wzgl (pracy, finansowych, młodego wieku czy innych życiowych) ale na seks się decydują.Przepraszam ale dla mnie to nijak się ma do mówienia, że jest się dorosłym.I może akurat napisałam to do w/w dziewczyny ale ogólnie zauważyłam taką tendencję najpierw działają a dopiero potem jest strach, lament itp.


    Ale kolezanka zapytala tylko czy mogla zajsc w ciaze poprzez seks analny...A to,ze stwierdzila iz ciaza nie teraz, to nie nie nasza sprawa.Oczywiscie kazdy ma prawo skomentowac jej wypowiedz,tylko po co?!:neutral:To nie jest nasza sprawa i tak po prawdzie to nawte jesli ktos napisze ze jej postawa jest niedojrzala nie sprawi,ze nagle zacznie patrzec na to z innej perspektywy...I nie mozna patrzec na to ''ja nie moge zajsc w ciaze = nie rozumiem kobiet,ktore jej nie chca'' postawa bardzo nieobiektywna....

    Lopoterra - proponuje poczytac troche o rodzajach seksu jakie stosujecie. I nic sie nie martw,wiadomo,ze wiekszosc par eksperymentujew lozku i nic w tym dziwnego.Zacznij sie obserwowac ,metoda NPR jest rowniez do odkladania ciazy...
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Jak widać wogóle nie zrozumiałyście mojej wypowiedzi.
    Tak jak nigdy nie uważałam, że dziecko jest spełnieniem marzeń (pomimo, że ja akurat się o nie starałam) i że KAŻDY MUSI JE MIEĆ CZY KAŻDY CHCE JE POSIADAĆ- na głowę jeszcze nie upadłam.
    Mogę zrozumieć ludzi, którzy wcale ich nie chcą - ku Waszemu może zdziwieniu.
    No i wiedziałam też, że ten argument "bo ja się starałam" sie pojawi - bo zawsze się pojawia (może niepotrzebnie o tym wspomniałam bo akurat tutaj to nie jest wogóle ważne).
    Dodam jeszcze, że wcale mnie nie interesuje dlaczego dla Ciebie dziecko teraz byłoby "tragedią" akurat teraz i wcześniej nawet przez chwilę, co ja mówię sekundę mnie to nie interesowało bo to Twoje życie i Twoja sprawa co z nim zrobisz.
    .
    Oli wyobraź sobie, że akurat nigdy nie zdarzyło mi się np. upić i tego później żałować, czy robić innych "poważniejszych" rzeczy mających wpływ na dalsze życie - i nie mówię że jestem święta, żeby zaraz nie było.
    Bo KAŻDY odpowiada SAM za własne czyny.
    Chodzi o to, że skoro coś już się robi to niech potem nie płacze "nad rozlanym mlekiem" a przyjmie "na klatę" konsekwencje własnych działań jakie by one nie były.
    Takie jest moje zdanie, którego nie zmienię.
    Tyle ile ludzi, to każdy może miec inne.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    RoxyEwa: ''ja nie moge zajsc w ciaze = nie rozumiem kobiet,ktore jej nie chca''

    Wskaż mi proszę zdanie, w którym tak napisałam?!
    .
    asik28: To może tak wystarczyłoby być trochę bardziej odpowiedzialnym!
    Może się obrazisz za to co napisałam ale jako osoba długo starająca się i mająca za sobą stratę 1 ciąży nigdy chyba nie pojmę takiego zachowania.

    Jeśli chodzi Ci o to zdanie to czytaj uważnie i ze zrozumieniem, chodziło o odpowiedzialność o której piszę od samego początku!!
    -- ,
  12.  permalink
    asik28

    Wporzadku:bigsmile:Niedenerwuj sie,poporstu toczymy spokojna dyskusje...

    asik28: Chodzi o to, że skoro coś już się robi to niech potem nie płacze "nad rozlanym mlekiem" a przyjmie "na klatę" konsekwencje własnych działań jakie by one nie były.


    Przeciez ona sie tylko zapytala o to czy ciaza mozliwa z takiego stosunku?!....Nie rozumiem Twojego zdenerwowania,spokojnie:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Powody do nerwów to mam ale napewno nie związane z tą dyskusją.
    Wyraziłam swoje zdanie:cool:
    -- ,
  13.  permalink
    RoxyEwa: ''ja nie moge zajsc w ciaze = nie rozumiem kobiet,ktore jej nie chca''

    Wskaż mi proszę zdanie, w którym tak napisałam?!
    .
    asik28: To może tak wystarczyłoby być trochę bardziej odpowiedzialnym!
    Może się obrazisz za to co napisałam ale jako osoba długo starająca się i mająca za sobą stratę 1 ciąży nigdy chyba nie pojmę takiego zachowania.

    Jeśli chodzi Ci o to zdanie to czytaj uważnie i ze zrozumieniem, chodziło o odpowiedzialność o której piszę od samego początku!!


    Asia ja to napisalam w ogolnieniu i nie pilam w tym momencie do Ciebie:bigsmile:
    --
  14.  permalink
    asik28: Powody do nerwów to mam ale napewno nie związane z tą dyskusją.Wyraziłam swoje zdanie


    No wlasnie nie wolno Ci sie teraz denerwowac louzie:thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeOct 19th 2011
     permalink
    Spoko:wink:
    Użyłam tych wykrzykników by podkreślić, że tak nie napisałam, mogłam zostawić sam znak zapytania lub kropkę.
    .
    A nerwy moje związane z tym, że wolałabym uniknąć CC (tak nawiasem mówiąc, no ale będzie co będzie).
    -- ,
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.