W metodzie, którą stosuję (angielska), nie ma określeń "średnio wysoko/nisko", ale za to muszę narysować moją szyjkę i jej położenie i chyba masz problem z tym, z czym ja miałam heh.. namęczyłam się z tym..
A ja z moją mam kłopot, wysokość jest ok , choć generalnie jest bardzo nisko , ale jesli chodzi o twrdość to mam problem, nie zmieniasię bardzo i trudno mi to okreslać, bazuję tylko na śluzie i temp.
mi tez sie na poczatku wydawalo ze zawsze taka sama ale w koncu zaczniesz odczuwac roznice :) ja jeszcze troche mam problem z okresleniem otwartosci, ale tez juz zauwazam subtelne roznice.
znalazłam ciekawe info o badaniu szyjki, więc pozwolę sobie wkleić: "Przy badaniu szyjki musisz zachować pewne zasady: -szyjka powinna być badana wieczorem, np o g.20.00, -zawsze w tej samej pozycji:kucając badasz szyjkę - rozstawione nogi,całe stopy postawione na ziemi,bez odrywania pięt,albo jedna noga oparta np o krzesło. /ja też mam tyłozgięcie macicy,ale jeżeli badałam szyjkę w jednej pozycji dało się odróżnić czy jest położona nisko czy wysoko/ -szyjkę należy badać po oddaniu moczu/jeżeli pęcherz jest wypełniona macica jest uniesiona,a tym samym i szyjka/ -paznokcie powinny być krótko obcięte i czyste,ręka dobrze umyta/resztki mydła lub środka dezynfekującego mogą spowodować podrażnienie pochwy/ -I tu uwaga! Można pięścią drugiej ręki uciskać podbrzusze tak,aby obniżyć położenie macicy/jężeli zaczniesz np tak badać to tzreba to robić przy każdym badaniu/-ale oczywiście nie jest to konieczne. Ujście macicy można wyczuć jako półkolistą wypukłość w kształcie czopka.W środku tej wypukłości wyczuwa się dołeczek,mały otwór lub - u kobiety,która już rodziła - nawet szczelinkę,z wyczuwalnymi niekiedy bliznami.U mnie po trzech porodach szyjka się nie zamyka,zawsze mogę włozyc czubek palca. Szyjkę badamy dwoma palcami:wskazującym i środkowym i koniuszkami palców należy wycisnąć zewnętrzne ujście macicy.Jest to potrzebne do określenia jakości śluzu.
w okresie niepłodności szyjka jest twarda jak chrząstka na czubku nosa,w okresie płodności natomiast-miękka jak wargi.
Kiedy okres niepłodności poowulacyjnej? Począwszy od wieczora trzeciego dnia ZAMKNIĘTEGO I TWARDEGO ujścia szyjki macicy trwa okres niepłodności.
najlepiej oczywiscie jak mierzysz temkę wtedy wiesz na pewno,że owu była,ale jeżeli nie mierzysz wówczas cały czas należy kontrolować szyjkę macicy aż do miesiączki.Gdyby szyjka stała się ponownie bardziej miękka albo otwarta,tzreba ponownie przyjąć możliwość okresu plodności.Podobnie jak zdarzają się niekiedy cykle z dwiema niezależnymi fazami sluzu,tak też ujście macicy może w ramach jednego cyklu więcej niż jednokrotnie otwierać się i zamykać.Dowodzi to tylko przejściowo wzmożonej produkcji estrogenów przez jajniki,co niekoniecznie musi być związane z owu. Pamiętaj o tym,że najwazniejsza tu jest też obserwacja śluzu.Nawet gdy szyjka wydaje się twarda i zamknieta zdarza się,że po wyciągnięciu palców mozna dostrzec między nimi pewną ilość śluzu,który może sygnalizować okres płodności.Skąpy sluz,gęsty,słabo ciągliwy,kremisty wskazuje,że nie ma najprawdopodobniej jeszcze okresu płodności. Jeżeli przy twardyj i zamknietej szyjce macicy nie mozna uzyskać żadnej wydzieliny ani sluzu,wolno zalożyć,że trwa okres niełodności. Trzeba pamiętać,żeby nie badać szyjki podczas lub po podnieceniu,ponieważ wtedy będzie śluz,ktory da fałszywy obraz."
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
vicky coś z tą stroną jest nie tak: najpierw wyświetla mi, że nie mam uprawnień do jej oglądania, i że mam się zalogować, a jak przechodzę na stronę główną to wyświtla, że taka strona nie istnieje
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
Dziewczyny, takie mam glupie pytanie... Czy to badanie szyjki nie boli?? Jakos nie moge sie przekonac do niego... Zreszta teraz @, to nie bede tam grzebac
Hej kobietki, mam mały problem. Od kwietnia prowadze obserwacje,mam nieregularne cykle i to mi pomaga. Sek w tym, ze w tym miesiacu moj organizm chyba lekko zwariował normalnie cylk mi trwa od ok 32-37 dni, dzis jest juz 40 dzien i nadal nie dostalam okresu... Nie potrafie okreslic kiedy mialam owu, bo sluz mialam od 15dc a wyzsza temperature (37) dopiero od 30dc. Współżyliśmy z mężem 12dc i 29dc. myslalam ze w takim razie,chyba jestem w ciąży,ale juz dwa testy pokazały,ze jeszcze nie... aha i jeszcze chyba wazna rzecz: ok. 25dc-28dc miałam takie jakby brązowe plamienie(ale na 100% nie byl to okres) teraz utrzymuje mi sie wyzsza tempka, dzis 37,2 rano... czy ktos moze mi pomoc, bo nie wiem co sie ze mna dzieje
Jeszcze trzeba go udostępnić. Ale z tego co piszesz można wnioskować że skok był w 30 dc, a wcześniej było krwawienie okołoowulacyjne. jeśli to 40 dc to test jeszcze nic nie pokarze. Trzeba poczekać jeszcze 2-3 dni.
Badanie szyjki zaleca sie przede wszystkim uzupełniająco, jako potwierdzenie zmian śluzu, zwłaszcza w szczególnych przypadkach. Nie mam metody opartej na obserwacji szyjki. Natomiast wszystkie obecnie nauczane opieraja się na śluzie. Tak, że spokojnie. Jeśli obserwacja śluzu jest wystarczająca, to można zrezygnować z badania szyjki.
O matko.... zdjęcia z poczatku wątku są przerażające. I ja mam niby w sobie takiego obcego??? Bleeeeeeeeeeee. Aczkolwiek mimo zniesmaczenia jestem zadziwiona. Myslałam że szyjka to taki tunel, w którym bada się scianki. A tu się okazuje że to jakby "wrota" do góry Dobrze myślę?
-- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
Hihihi. Ale sie usmialam z tego obcego, Wilma. Ja bym raczej powiedziala, ze to korek z dziurka a nie wrota :) I milo mi, ze nie tylko ja do tej pory nie mialam pojecia, ze mam cos takiego i ze tak to wyglada. Ja sobie znalazlam przez przypadek i myslalam, ze na raka umieram
Z drugiej strony jakbym takie cos sobie przypadkiem wymacała to pewnie miałabym podobne skojarzenia. Aczkolwiek nie mogę wyjść z podziwu że w środku jesteśmy tacy brzydcy
-- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
No co Ty? Jakie znowu brzydkie? Ostatnio przy badaniu ginek mi pokazal moja szyjke w lusterku i powiedzial, ze jest bardzo ladna :) Jesli ona jest potrzebna do wydania na swiat takiego slicznego bejbika to jak moze nie byc piekna?
Yyyyyy, w lusterku? Kurde, normalnie salon piękności masz u swojego gina ;) Fryzury tez dobiera? Mnie tam nigdy nikt nie proponował oglądania w lusterku niczego co mam w... środku Ale to chyba błąd skoro w tak późnym wieku zostałam uświadomiona co do wyglądu i położenia mojej szyjki No i chyba nie uwazam że jestem wewnątrz piekna. To znaczy nie mówię o moim "pięknie wewnętrznym" oczywiście :) Tylko własnie jakoś nie zachwycają mnie moje flaki. Jakiejkolwiek by do nich ideologii nie dorobić.
-- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
A ja jakoś nie mogę się przekonać do tego badania...i rzeczywiście fotki na początku wątku nie ułatwiają podjęcia decyzji "na tak" ;D Kiedyś próbowałam (w ramach zachwytu nprem - chcąc badać wszystko o czym przeczytałam ;)) ale... nic nie znalazłam... i zrezygnowałam. Na szczęście mój śluz i tempka są wystarczające do określenia czasu płodnego/niepłodnego (z póki co 100% skutecznością ) więc na razie nie próbuję zaczynać systematycznych obserwacji. Zastanawiam sie tylko nad tym, że samobadanie szyjki jest tak polecane po porodzie jako ważny wskaźnik, może jednak lepiej wcześniej nauczyć się ją obserwować? Żeby potem "na gwałt" tego nie robić, gdy okaże się, że temperatura i śluz szaleją i nic z nich nie wynika........
Bo po pierwsze trzeba wiedzieć czego się szuka - obrazki są bardzo w tym pomocne ;) A po drugie trzeba szukać dosyć głęboko, i w moim przypadku jakś w bok
-- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
Wilma, ma byc na boku. Albo raczej tak jakby na gorze tylnej scianki pochwy. Tak jest na obrazku U mnie byla zupelnie inna historia z tymi obserwacjami szyjki. Ja ja najpierw znalazlam wkladajac lactovaginal tak jak Wam wyzej pisalam. Tak sie poznalysmy Same obserwacje szyjki ida mi bardzo opornie i prawie nigdy nie jestem pewna czy jest wysoko czy nisko, zamknieta czy otwarta, twarda czy miekka (szczegolnie jesli chodzi o stany posrednie). Tazke, Biedrona, jak o tym myslisz to bierz sie za robote bo nauka moze potrwac Ale jak sluz Ci starcza to fajnie masz. Jakby nie moj sluz szyjkowy to w zyciu bym sie na sluz na papierze czy bieliznie nie doczekala...
Wiem, wiem. Rozumiem (chyba). To moze gina zapytaj, ale pewnie nie kazda szyjka jest jak w ekcyklopedii. Gdyby bylo cos nie tak to na pewno by Ci gin powiedzial. To jest przeciez glowny cel dowcipnego badania z wziernikiem, ktore sie przeciez rutynowo robi przy kazdej wizycie u gina.
To znaczy mnie to nie niepokoi :) W końcu niejeden tam już zaglądał i wszystko było ok :) Mówię o tym, bo czasem źle się szuka ;) U mnie akurat szyjka nie leży osiowo tylko lekko z boku, a przynajmniej mam takie wrażenie.
-- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
Wilma, ja też mam na boku, bardziej po lewej stronie i też nigdy mi gin nie mówiła, ze cos jest nie tak :) Biedrona, startuj z badaniem szyjki już teraz, bo ja zaczęłam dopiero niedawno, po porodzie, nie mając zadnych porównań i jest mi trudno. Zdjęc jeszcze nie widziałam, ale mój mąż często mi mawia, że "mam taka ładną...", więc chyba nie jest tak źle z tym naszym 'wnętrzem':) Mąż jest wdowcem, więc mówiąc dosadnie ma porównanie .Tak się cieszę, że trafiłam na 28dni - gdzie bym znalazła takie fajne babeczki, tak szczerze piszące o swojej sytuacji? DZIEKI, DZIEWCZYNY!
U kobiet, które jeszcze nie rodziły w fazie niepłodności szyjka jest szczelnie zamknięta, natomiast w fazie płodniej jest okrągły otworek jak wulkan. U kobiet po porodzie zawsze jest roweczek, w który jednaj nie da się włożyć palca. Jest tak "na wierzchu". Natomiast w fazie płodnej jest też okrągły otworek, w który można wsunąć opuszek palca.
swietne wytlumaczenie dorotko, ja mam wlasnie taki jakby wulkan w plodnej a w nieplodnej hmmm koncowka jest zamknieta i ma ksztalt polkolisty:) procz zamknietosci i twardosci, koncowka szyjki ma tez inne ksztalty i to mi pomaga:)
Najlepiej jest starać się zapamiętać ten kształt w fazie największej "zamkniętości" (jeśli można tak powiedzieć ) Potem każde odchylenie już będzie dla nas sygnałem początku płodności.
A ja sie staram i staram i codziennie badam i i tak sie nauczyc nie moge. Ja nie moge zapamietac jak bylo wczoraj, taka sama? nie - troszke bardziej otwarta? nieeee- chyba jednak troszke bardziej zamknieta . No moze gdyby roznica byla naprawde duza. Ostatnio pokusilam sie o badanie podczas miesiaczki (nie czytac przy jedzeniu ) i wydaje mi sie, ze byla naprawde otwarta. Ale chyba poza miesiaczka to sie u mnie za malo zmienia
Po porodzie chyba nie jest całkiem zamknięta? Ja mam wrażenie, że codziennie jest tak samo otwarta. Czasem tylko wydaje mi się, że jest wyżej. Pewnie to ma związek z trwającym brakiem cykli.
Tez mialam wrazenie, ze po porodzie moja szyjka byla non stop otwarta. Zorientowalam sie, ze tak nie bylo dopiero, jak szyjka naprawde sie otworzyla w czasie plodnym. Nie mozna bylo nie uchwycic zmiany
Tak, po porodzie jest zawsze wyczuwalne wgłębienie. pisałam o tym. Ale gdy się otworzy, to wtedy wyczuwamy wyraźnie różnicę, bo zagłębia się opuszek palca i otworek jest okrągły, a nie podłużny.