Wiadomo :)Niech jej gwiazdka pomyslności niegdy nie zaaaaaagaaaaaśnieeeeeeeeeeeee! :D
Agga - Czytałas ostatnią książke Grocholi?

Nie czytałam. Ja myslałam,że Ty mi powiesz czy warto :) Byłam sceptycznie nastawiona do jej przedostatniej ksiązki, ale nawet miło się rozczarowałam. Takie przyjemne, babskie czytadełko. Do pociągu :)
Ja ostatnio ograniam tylko"Angorę" I to w pociągu własnie. jakoś doba mi się skróciła.

Aga- mnie niewiele rzeczy razi w życiu. W zasadzie to chyba tylko skrajna głupota :)
Zapisałam linka - poczytam jutro. Musze iść bo rano pobudka po 6. Dobranoc Aguś :*

eeeenooo a ja sie czego napije??

AGA, mogłas sobie odpuścić. To w TWOJEJ głowie ja byłam "plastikowa", "cukierkowo-piankowo-różowa". Zupełnie się taka nie czułam nigdy. Ale cóż - może po lekturze kilku postów na forum nie można ocenić osoby... Czy ja kiedyś mówiłam, że dziecko NIGDY nie wkurza? Czy jeśli twierdziłam, że moje macierzyństwo jest piękne, nie narzekałam, to byłam sztuczna w Twojej ocenie? I teraz, jak przyszedł gorszy moment to jestem dopiero równa babka? Hmmm... Ale nie pierwszy raz widzę, (choć pierwszy na własnej osobie) że jest jednak taka zależność, że często jak mówisz, ze Ci dobrze, że jesteś szczęśliwa to jakoś nikt Ci nie wtóruje, a jak się pożalisz, to od razu inni się jakoś uaktywniają, mówią, że jesteś "swój człowiek"... a swoją drogą, gdyby nie moje inne zmartwienia, z pewnością ten wrzaskliwy dzień Małgosi nie podziałałby aż tak...
__
acha. wpadłam tutaj by zostawić życzenia:) WSZYSTKIM MAMOM WSZYSTKIEGO CO NAJ!

aga1976: Nie wiem też skąd wrazenie, że wtóruje się nieszczęsnikom

-to nawet nie jest tlyko moje wrażenie - to nawet udowadniają badania psychologiczne. Ale obserwując zachowania na forach, widzę, że są słuszne.
PRZESADNE PRZESŁODZENIE też mnie dystansuje. I na penwo jestem od niego daleka. Ale wiesz, często jak ktoś mówi, ze jest szczęśliwy, ludzie uważają, że udaje, że przesładza. To też jest zbadane. Taka natura większości... Na szczęście, nie wszystkich ludzi;)

kako- ja uwazam się za szczęsliwą osobę. Naprawdę.
I często o tym mówię.

Mysle,że to duże uogólnienie. Ja zdecydowanie wolę ludzi radosnych, szczęsliwych, spełnionych. I takich w przeważającej ilosci mam w swoim otoczeniu :)

Wiem,że to juz było. Ze jest stare, ckliwe i grające na emocjach. No trudno. Wciaz mnie wzrusza :)
DZIEŃ MATKI

sto lat wszystkim mamom!

ja rowniez pierwszy raz ja widze:)

wszystkiego dobrego wszystkim mamom:)

no Ty Trisha to już właściwie mamą jesteś :D
doh lada dzień rodzisz

eee będzie dobrze :-)
każdy się boi ;-)

aggnieszka, ani mi przez myśl nie przeszło, by sie obrażać, nie uważam też że "brak mi wyczucia" ;), no i myślę że Aga też się nie obraża;) - znowu bez przesaaady- napisałam co myślę, co czuję. Akurat myślę, że bardzo mi daleko do "cukeirkowo-piankowo-różowej". Wiem natomiast, że często można abrdzo mylnie oceniać osobę tylko "znając" ją z forum - staram się tu nie oceniać i wolałabym też nie być oceniana;)
JAK WAM MIJA DZIEŃ MAMY? My byłyśmy z małą u mojej mamy z rpezencikiem, wszamałyśmy jabłecznika, pogadałyśmy, mała demolowała oczywiscie sklep babci;) Zaraz robie pyszny obiad ( mam nadzieję, ze pyszny ;))
MIŁEGO POPOŁUDNIA

Agunia, sto lat i spełnienia marzeń, po prostu

Izunia, super:)

Agunia, nie prościej przedzwonić do swojej pani doktor bądź przychodni i sie dopytać u źródła bezpośrednio?

aggnieszka: Agunia, nie prościej przedzwonić do swojej pani doktor bądź przychodni i sie dopytać u źródła bezpośrednio?

jasne że lepiej, ale myślę że by mi od razu powiedziała. Tak samo jak gdy dawała mi skierowanie na kardiologię - ze wszystkimi danymi pomimo że ja je miałam

Jasne że jak mi nikt nie podpowie to zadzwonię jutro do pediatry. Jednakże wolałabym info od jakiejś Mamy która wie i zna np dany oddział... Nie wiem na co mam sie szykować, jak długo trwa tam pobyt czy mama moze być z dzieckiem i ile kosztuje doba co trzeba zabrać itd itp

Dobry wieczór:)
Ja mojej mamie kupiłam ogromny bukiet tulipanów. mało oryginalnie- ale widziałam,że była szczęsliwa :)
Od moich dzieciaków oczywiście buziaki i kwiatki.Z łąki :)A żeby uczcić miły dzien- pizza:) A nawet dwie. Ogromne. Nawet im nie przeszkadzało,że pan przywiózł je ledwie ciepłe :)

Dobry wieczór, oczywiście ;D

Iuzniu- pewnie,że piękne te łąkowe. A najpiękniejsze te zerwane przez Hanię- praktycznie same łebki :)

Aga, w pracy dalej urwanie głowy?

Tak izuniu- i przez najbliżesz 2 tygodnie raczej nie bedzie poprawy :/

Między innymi tez :)