A ja sie napisałam i mi posta wcięło nooo Zaraz zmykam znowu obchód zrobic jak wróce to napisze raz jeszcze to co chciałam Skorpi śliczny Kubuś i ogromne gratulacje
Jeszcze??? ale spioch:) a mnie wnerwił mój Mundry szwagier kumpluje sie z jego żona i ostatni o jak u nich bylismy to spytałąm go gdzie jest pies jego teśció a on ze go przejechali i sie teściu przez to rozchorował.Przejełąm sie wiec mówie szwagierce ze szkoda psa a ona nie wie o co chodzi.Patrz pies żyje,wieć jej powiedziałam c o mi jej monsz powiedział.Pogadała z nim i wiecie co jej powiedział??? że ja to sobie zmyśliłam ha!no i co mnie obchodzi jakis pies i jaki ja miałam w tym interes.Moja szwagierka robi mi aluzje teraz na gg ze jednak mu wierzy normalnie dzieciaki!
euro bigway jest to impreza w ostrowie wielkopolskim, bicie rekordu z zeszlego roku. Ponad 100 spadochroniarzy musi uformowac formacje (czyli złapać się za ręce i utworzyć tzw. gwiazdę)
dziś było od rana pokazywane i wiem, że jutro też ma być. Ogólnie to mają samoloty do dyspozycji do piątku ale może uda się im wcześniej pobić rekord :)
chyba sie dzisiaj uwzieli z koszeniem trawy, gdzie nie poszlam tam z kosiarami latali, final taki ze jak wrocilam do domu to sie pod inhalator podpiac musialam no ale w sumie 4godz lazenia to wcale nie tak malo... udalo mi sie skompletowac prezent dla chrzesniaczki 3plotna roznej wielkosci, specjalne kartki kolorowe do malowania pastelami i utrwalacz do pasteli. mowiac szczerze facio mi mogl wcisnac cokolwiek bo ja o tym zielonego pojecia nie mam :P powiedzialam mu ze ma cos do ok 80zl skompletowac i pan sie postaral nawet 2zl rabatu dal zeby rowno 80 wyszlo no ale najwazniejsze to nikt mi nie zarzuci ze sie nie wysililam
Anetusia moj tesc wzdychal jak pokazywali ostatnio w tvn 'zajawke' on przez pare lat sluzyl w desancie i mowi ze chetnie by sobie znowu skoczyl :)) jakos sobie nie moge wyobrazic tescia ze spadochronem
Ciacho a co to za film?? ja ostatnio codizennie puszczam cos innego sobie, jedne lepsze inne gorsze ale skoro mezu wkuwa to ja moge po ingliszu ogladac bez wyrzutow sumienia :D
Komediodramat, 95 min, Hiszpania 2003 Reżyseria: Antonio Mercero Scenariusz na podstawie sztuki Alberta Espinosy: Albert Espinosa, Antonio Mercero, Ignacio del Moral Aktorzy: Juan Jose Ballesta, Luis Angel Priego, Gorka Moreno, Marco Martinez, Alejandro Zafra, Maite Jauregui, Marina Andina, Monti Castineiras i inni
Tytułowe czwarte piętro to piętro szpitala dziecięcego, gdzie mieści się oddział chirurgii pourazowej. Większość pacjentów tego oddziału to ofiary różnych wypadków i młodzieńczych szaleństw, ale jest też grupa nastoletnich chłopców, w wieku 13 - 15 lat, którzy zmagają się ze szczególnym wyzwaniem - rakiem. Są na oddziale znacznie dłużej niż inni, przeszli już po kilka operacji, w tym amputacje nogi, i dlatego po szpitalu poruszają się na wózkach. A ich znakiem rozpoznawczym są niemal łyse głowy - uboczny efekt chemioterapii, któremu zawdzięczają zbiorowe przezwisko, używane przez szpitalny personel: łysolki. Tak też można przetłumaczyć tytuł sztuki Alberta Espinosy, która posłużyła za kanwę scenariusza tego niezwykłego, jakże mądrego filmu. Espinosa, sam walczący od lat z rakiem, wykorzystał w niej wspomnienia ze swego dzieciństwa i nadał wiele własnych cech jednemu z głównych bohaterów. On i reżyser Antonio Mercero, weteran hiszpańskiego kina, zdołali, mimo smutnego tematu: opowieści o chorobie, kalectwie, utraconym dzieciństwie i czającej się w tle śmierci, uniknąć taniego sentymentalizmu, ckliwości, epatowania nieszczęściem. Stworzyli opowieść pełną ciepła i taktu, ale zarazem optymizmu i nieodpartego humoru. Trzej główni bohaterowie: Miguel Angel, Izan i Dani, przyjaciele ze szpitalnego oddziału, połączeni wspólnym nieszczęściem, nie poddają się chorobie, odrzucają myśl o kalectwie i, być może nieodległej, śmierci. Buntują się przeciwko ustalonemu porządkowi szpitalnemu, robią kawały pielęgniarkom i kolegom, opalają się na dachu szpitala, urządzają wyścigi na wózkach inwalidzkich, nocami pstrykają sobie śmieszne zdjęcia rentgenowskie, z zapałem grają w koszykówkę na szpitalnym boisku, a nawet kolektywnie dają w łazience upust nadmiarowi "hormonów" w rytm Marsza Radetzky’ego. W szpitalnej rzeczywistości chcą ocalić choć odrobinę normalności, młodzieńczej swobody, szaleństwa i kpiny ze wszystkiego i wszystkich, także z samych siebie. Gdy na oddziale pojawia się nowy chłopak, Jorge, obrażony na los za to, co go spotkało, chłopcy "oswajają" go stopniowo, rozumiejąc, że zamiast szpitalnej niebieskiej piżamy woli nosić własną czerwoną, by podkreślić, że jest tu tylko na chwilę, że nie jest tak chory jak oni. Ale na zabieg biopsji Jorge pojedzie już w niebieskiej, jak jego nowi przyjaciele. Ze wspólnych eskapad po szpitalu zaczyna nieco wyłamywać się Dani, kiedy, trafiwszy przypadkowo na oddział psychiatrii, poznaje tam 15 - letnią Glorię, anorektyczkę. Koledzy podśmiewają się z niego, ale jednocześnie dbają, żeby podczas kolejnych spotkań z dziewczyną prezentował się jak najkorzystniej. Świadomi kruchości życia, jego ulotności, Miguel Angel, Izan i Dani smakują je zachłannie, chłoną łapczywie każdą jego chwilę. Młodzi aktorzy potrafili oddać ten apetyt na życie z wyjątkowym talentem. Przyznana im zespołowa nagroda jury na festiwalu w Maladze w pełni się im należała.
Okruchy życia - Czwarte piętro Reżyseria: Antonio Mercero Scenariusz: Albert Espinosa Wykonawcy: Mikel Albisu, Bruto Pomeroy, Jose Ramon Argoitia
czesc baby... ja na nogach od 5. mezu jechal do stolycy to wstalam zeby mu razniej bylo a ze sie boje ze zaspie i nie obudze sie zeby odprowadzil Gabryche na czas to juz postanowilam sie spac nie klasc, normalnie szacun Iwa za tak wczesne wstawanie, ja nietomna jestem a o 22.30 spac poszlam!!!
hhaha jestem 3-cia....:D bry w czwartek....:) nie bylo mnie chwile a tu 300 postow do nadrobienia...no nic moze pozniej uda mi sie to zrobic.... jak nastroje przedweekendowe???
Ja lecę dziś na bal........................ szóstoklasistów ;) Mam przyjemnośc bycia w trójce klasowej, więc kibluję w szkole do 21:/ Miłego dnia dziewczynki :)
Iwa to zdrówka dla Oliwki Aga a ty normalnie nie wiem co rusz z tak młodym narybkiem, milej zabawy A ja byłam z Hubim na zaległym szczepieniu i bosze darł sie przy ważeniu i mierzeniu i w ogóle jak małpka się we mnie wszczepił a samo kłucie w rączki i nóżkę spoko. Na spojówki jeslki mu nie przejdzie dostaniemy skierowanie do okulisty żeby skonsultować no i zastanawiające jest to że Hubi waży mniej niz pół roku wcześniej. A przeciez z niego mały okurzacz wszystko wcina