jesli trafia na przyszle mamusie to bede czekala na inna starajaca sie co wymysli cos takiego gdzie sie bede mogla odnalezc...:) jakies forumowe Bingo.;)poza tym -zobaczcie ile juz tutaj jest postow...a ze nie w temacie...no coz...:)) przynajmniej zapewnilam Wam troszke rozrywki..:))i jest to dobry sposob na poznanie zachowan wielu osob.czasami sobie sami wyrabiamy wizytowki.zaoszczedza to zmudnego czasu poznawania i rozczarowan.np. mam tlko takie pytanie-czemu jestescie takie anty i bojowe..? to jest moja 5ta ciaza,ale sprawia mi radosc i na pewno nie w glowie mi szarza na otoczenie.przeciez powinnyscie cieszyc sie swoim stanem i dbac o swoje dzieci nie narazajac je na niepotrzebne negatywne emocje.

"dołączasz z ekipą swoją na przyszłe mamusie i piszecie, tam też zawiązują sie pewne sympatie, nie z każdym sie pisze, nei każdego się lubi- NORMALNE"
--
ale takie rzeczy sie robi pod wykresem

Tabaluga-odpowiem Ci teraz na prawde z dobrym juz humorem,bo zaczyna mnie na prawde bawic ta cala sytuacja....pod moim wykresem np.nie mialabym szansy poznac Ciebie czy np.innych forumowych kobiet..:)a powiem Ci-warto bylo..:)

Do shushi: Nie przeczę, ze tak nie będzie, ale zostawcie to mu a nie bawcie się w niego, ok ? :) z góry dzięki ;)

my niestety usunąć nie możemy tak więc zostawiamy i tak z niemocy

Tinamar, a Ty którą grupę reprezentujesz w tym wątku?

a powielanie tematów to naruszenie netykiety

[quote=Jaheira][/quote]

tą co trzeba - wystarczy poczytac i będzie wiadomo o co chodzi...

Czyli co- ja jestem nieświeża?
No dobra, zaraz się wykąpię- i tak muszę, bo mam dziś wizytę

Tinamar, gdyby to bylo takie oczywiste, to bym o to nie pytala.

Tym bardziej wiec dziwia mnie Twoje apele o nie zasmiecanie watku...

Sushi-ja Ci w majtki zagladac nie bede,hahaha..:)) powodzenia na wizycie...:) daj znac jak bylo.

Jaheira -Ok - juz przstaję w takim razie - ale sprowokowałyście i dlatego pisałam, zeby bronić Mal. Ale genralnie prosze w takim razie o to samo - nie zaśmiecanie i pozostawienie decyzji komu trzeba. Mam nadzieję że wątek zostanie bo chciałabym szybciutko tu dołączyć :)

Licho-widocznie niewiele mialo odwage cos samej otworzyc aby jej nie spotkalo to co mnie teraz jest dane..:) ale jeszcze zyje..:)

Ja w ciazy nie jestem, ale co to za watek dla "swiezynek" jak beda pisaly mamy w 20tyg lub na koncowce...a zaraz "przyszle mamusie" ale taki juz istnieje. Czyli chcesz sobie stworzc swoj prywatny watek jednak?

Najbardziej to przydałby się wątek pt. "Chcę założyć nowy wątek. Co o nim myślicie?"

Yol-dziekuje Ci za slowa wsparcia.moze tytul jest faktycznie niezreczny,ale w sumie tak sie obecnie czuje-jak nowalijka.i nie chodzi tutaj o doswiadczenie ale stan w jakim sie znajduje.ale mysle,ze nawet jesli zmienie tytul i tak sie komus to nie spodoba...wiec coz,takie zycie. ciesze sie,ze bedziesz tutaj zagladala..:) mam nadzieje,ze bedziemy mogly wreszcie w spokojnej atmosferze porozmawiac .piekne masz juz tygodnie-na razie to wlasnie jest moj ambitny cel-dobic do polowy...:)

O rany!
A ja w pracy jestem i na poślizgi w kisielu popatrzeć nie mogę ...
Szczypta, ja to się dziwię, ze wątku z brudnymi myslami jeszcze nie ma... Wdowy przyjmujecie?

Mal77: ciesze sie,ze bedziesz tutaj zagladala..:) mam nadzieje,ze bedziemy mogly wreszcie w spokojnej atmosferze porozmawiac

Ale żeby rozmawiać, wystarczy wejść pod wykres.

i napisze tak-warto bylo-,nawet jesli moderator skasuje ten watek bo odbiegl od tematu.ale ile radosci musialam wniesc w Wasze szare i bure zycia.mnie nawet nigdy w glowie nie zaswital taki pomysl by wyelwac na kogos pomyje lub swoja zolc...moze dlatego ze szanuje siebie i innych.a tego sie nie kupi karta Visa..:)) ile to trzeba miec w sobie goryczy aby ataowac za cos,co tak na prawde nie ma wielkiego znaczenia.ale jesli chociaz chwile poczulyscie sie dobrze,to jest to moj sukces..:) milo jest poprawci komus humor-a szczegolnie swoj wlasny.

Treść doklejona: 24.01.13 15:03
Sushi-po nowej znajomosci moglabys ta zasade z lekka naciagnac..:))chociaz taka tygodniowka styczniowa..moja wizyta byla w poniedzialek,no nie badz taka..:)

Monikha -aktualnie piszemy pod 6 wykresami i na dluzsza mete bywa to meczace...ale staramy sie pamietac o sobie wzajemnie.zobaczymy co bedzie..:))

Treść doklejona: 24.01.13 15:05
Sushi-tak-jest specjalny poradnik dla kobiet z 1 trymestru ktore sa atakowane z tego 3..:)) przejrzalas mnie..:)

Mal77: Agatello-mialabys taka odwage? bylaby to niezla prowokacja,ale na takie cos trzeba miec "jaja".

ee tam, po prostu wyłoniła by się długa dyskusja na temat (nie)przydatności takiego wątku

A co do meritum, to szkoda, że nie chcesz dołączyć do przyszłych mamuś, bo dla świeżych mamuś wydaje mi się on dużo korzystniejszy.
Z drugiej jednakże strony nie przeszkadza mi jak sobie ktoś utworzy nowy wątek, bo czas by pokazał, czy jest potrzebny czy nie..

To skoro jest Was już 6, to dlaczego boisz się braku odzewu na "Przyszłych Mamusiach"?
Jeśli nie odpowiedzą te "zaawansowane", to odezwie się na pewno ktoś z Twojego "grona wzajemnej adoracji".

Mal77 - i po wątku

Marysqa: Mal - to może założymy jakiś prywatny czat? ;)

ale przecież jest taka możliwość - można założyć sobie grupę (konferencję w wiadomościach), w której wszystkie "posty" będą wyświetlać się w wiadomościach - my mamy taką grupę "mamusie luty/ marzec 2013", która działa sobie niezależnie od forum oraz go nie zaśmieca

lecia_28

Dlaczego wszystkie "swiezynki" unikaja odpowiedzi kiedy ten etap ich bycie swieza ma minac?
Oooo od: Licho

- może wtedy, kiedy wszystkie "przyszłe mamusie" z terminem właśnie na najbliższy kwartał, znajdą się na ROZPAKOWANYCH?
Nie jestem ani świeżynką na 28dni ( ponad 5 lat) ani świeżynką w ciąży, jednakże powiem otwarcie, że wiele dziewczyn dołączyłoby z przyjemnością na PRZYSZŁE, ale tego nie robią, gdyż nie będzie to zbyt przyjemne. Często jest niestety tak, że dziewczyny ŚWIEŻE coś napiszą, a odpowiedzi ani huhu, a to przykre jest po prostu.
Osobiście nie mam nic przeciwko tworzeniu nowego wątku, o ile ma to sens, a w tym wypadku, uważam, że tak jest. Jeśli wątek się przyjmie będzie aktywny, jeśli nie umrze naturalnie, może on byc dla innych dziewczyn oparciem, odskocznią, czymś, co je podbuduje i tam się odnajdą. Dlaczego tak bardzo chcecie je tego pozbawić??? Nie rozumiem z czego taki problem robicie i z przestrachem myślę, jak bardzo Was to denerwuje....Z wielu dziewczyn, które mają jako swoje motta w swoich opisach, często słowa świętych, wychodza takie złośliwości, taki sarkazm i ironia, że włos mi się jeży... To jest takie daremne i brzydkie, po prostu.